Niby wciąż pulchne, jednak nas mniej. Kolejny rok zmagań, grzechom mówimy NIE! cz.III

[nadalka]

Mi się dzisiaj śniło że moja koleżanka umarła , masakra :/

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Insane, sto lat!

[swinka94]

Pierniczkowy szał.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[insane_p]

Napisane przez nadalka

Mi się dzisiaj śniło że moja koleżanka umarła , masakra :/

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Insane, sto lat!

straszny sen...

dziękuję

[swinka94]

insane ja oczywiście też życzę Ci wszystkiego co najlepsze i żeby kilogramy ładnie spadały

[martolina1982]

a nooooo I so soryyy insani. Zapomniałam Kochana czego sobie tylko zapragniesz m.in zadowolenia z pracy, speeda w odchudzaniu, zdrówka i miłości i 5 na obronie

Napisane przez tamlin111

Gówienko we śnie oznacza pieniądze. U nas zawsze się sprawdza

ja cię ozłocę normalnie jak się sprawdzi

wiesz, obowiązuje podobno 2 tygodniowa rękojmia...tak mi J. tłumaczył. na pewno go cisnęli, bo do Gdańska dobra szybka droga a dojechali pod sam Gdańsk z Olsztyna w godzinę! my osobówką jedziemy 1h40min do Gdańska.

nadalka chodziło mi o to, ze taka gęsta, ze mogłaś wyjąć na talerzyk. moja zawsze taka, ze w miseczce trzeba.

świanko ty jesteś moja inspiracja do wczesnego wstawania. zawsze wczesna godzina jeszcze a ty już masz tyle spraw pozałatwianych.

a nie jesz za dużo jajek? tez czułam tak ciezar w brzuchu, prawie jak na dukanie.

wow, w waszym przedszkolu mozna zanosic wypieki? u nas ani w jednym, ani w drugim. w L. mozna "kupne" z paragonem, gdzie kupione, a u M. w ogóle, chyba, ze zaniosę do sanepidu na badanie. nawet dziś chciałam L. tort upiec drugi do przedszkola, ale nie można, a nie kupię za 100zł torta do przedszkola.

[eewelinaa92]

Dzień dobry

zaspałam miałam o 8 wstać ale tel mi się w nocy rozładował i budzik nie zadzwonił. Za mną już śniadanie- bułka z ziarenkami z paprykarzem szczecińskim i trzeba brać się za porządną naukę.

Martuś może ten sen, oznacza faktycznie kase jak tamlin napisała A sytuacja z autem powinna się wyjaśnić. Kurcze nie znam się i nie wiem jak to wygląda ze strony prawnej, ale wydaje mi się, że skoro stało sie to po spisaniu umowy to już nie powinno Cie to interesować. Chociaż mogę się mylić, bo to tak na chłopski rozum

Mi się śniła akcja damsko męska w toalecie ! Aż sprawdze co to oznacza

swinka te pierniczki są mega i jaka duża ilość

U mnie jest biaaaaaało !
Nie żebym się cieszyła z powodu śniegu, ale z drugiej strony w końcu jest zima

insane wszystkiego najlepszego

[tamlin111]

U mnie też biało.

Dopiero kawę dopijam, oczywiście zimna. Boczek pospał nie całe 20 minut więc nie zdążyłam, ale już niania go zabrała więc mam szansę dopić.
I do papierów uciekam za chwilę.

Insane sto lat kochana

Napisane przez nadalka

Mi się dzisiaj śniło że moja koleżanka umarła , masakra :/

A mi ze Krop mnie zostawił, zaraz zadzwonię się upewnić czy wsio ok

Napisane przez swinka94

Pierniczkowy szał.

O ja Reniferki śliczne

Napisane przez martolina1982

ja cię ozłocę normalnie jak się sprawdzi
No u nas się sprawdza. Kiedyś tata zauważył tą zależność, w nocy gówno się śni i zaraz jakieś pieniądze miał.

wiesz, obowiązuje podobno 2 tygodniowa rękojmia...tak mi J. tłumaczył. na pewno go cisnęli, bo do Gdańska dobra szybka droga a dojechali pod sam Gdańsk z Olsztyna w godzinę! my osobówką jedziemy 1h40min do Gdańska.
No ale jeszcze nie wiadomo czy oddaje czy jak. Na dobrą sprawę możecie udowodnić ze to jego wina właśnie przez ten czas jazdy. Jełop jakiś.

wow, w waszym przedszkolu mozna zanosic wypieki? u nas ani w jednym, ani w drugim. w L. mozna "kupne" z paragonem, gdzie kupione, a u M. w ogóle, chyba, ze zaniosę do sanepidu na badanie. nawet dziś chciałam L. tort upiec drugi do przedszkola, ale nie można, a nie kupię za 100zł torta do przedszkola.

U nas można ale trzeba jakąś tam ilość przynieść dodatkowo, aby wlaśnie w razie czego można było dać do sanepidu do kontroli.

[swinka94]

Napisane przez martolina1982

nadalka chodziło mi o to, ze taka gęsta, ze mogłaś wyjąć na talerzyk. moja zawsze taka, ze w miseczce trzeba.

ja zazwyczaj też robię dość gęstą, co jest głupie bo wolę właśnie rzadszą w misce ale nie mówcie nic o owsianceeeeeeee

świanko ty jesteś moja inspiracja do wczesnego wstawania. zawsze wczesna godzina jeszcze a ty już masz tyle spraw pozałatwianych.

dziękuję to jest trochę paradoks bo ja lubię spać ale zauważyłam że psychicznie lepiej się czuję jak wstanę wcześniej, nawet jeśli jestem niewyspana i wszystko mnie boli. tak samo w weekendy. TŻ śpi, a ja o 7 wstaję-rozciąganie, śniadanko, komputerek... Jak on się budzi 9-10 to dostaje śniadanie do łóżka i coś razem zaczynamy działać

a nie jesz za dużo jajek? tez czułam tak ciezar w brzuchu, prawie jak na dukanie.

a co to znaczy za dużo? ja myślałam, że można bez ograniczeń

wow, w waszym przedszkolu mozna zanosic wypieki? u nas ani w jednym, ani w drugim. w L. mozna "kupne" z paragonem, gdzie kupione, a u M. w ogóle, chyba, ze zaniosę do sanepidu na badanie. nawet dziś chciałam L. tort upiec drugi do przedszkola, ale nie można, a nie kupię za 100zł torta do przedszkola.

mój brat chodzi do wiejskiego przedszkola tam jest z 20 dzieci licząc wszystkie grupy wiekowe. i chodzą dzieci z różnych rodzin, więc nie wchodzi w grę kupowanie ciast. ja tam jestem zwolenniczką tego, żeby mamy piekły. ja przez całe szkolne życie jadłam takie domowe ciasta i zawsze było ok, a jak raz zamówiliśmy tort z cukierni na imprezę szkolną to pół szkoły miało salmonellę moja mama się zgłosiła i w ogóle to już drugi raz piecze bo się kiedyś pomyliła. zgłosiła się właśnie na zabawę choinkową, a zrozumiała że na 'mikołaja' i zrobiła na 6stego grudnia. ale pani pozwoliła i wtedy poczęstować dzieci warunek był taki, że dla każdego dziecka musi być 1 ciastko (żeby nie było kłótni). a teraz na zabawę to upiekła dużo pierniczków i jeszcze chyba szarlotkę królewską robi i coś jeszcze bo na zabawie to jest tak, że ciasta stoją na stole a dzieci są z rodzicami/rodzeństwem więc ilość pochłanianych słodkości jest pod kontrolą

[tamlin111]

https://www.youtube.com/watch?v=_1HMXFAavWo#t=194

[insane_p]

Napisane przez swinka94

insane ja oczywiście też życzę Ci wszystkiego co najlepsze i żeby kilogramy ładnie spadały

Napisane przez martolina1982

a nooooo I so soryyy insani. Zapomniałam Kochana czego sobie tylko zapragniesz m.in zadowolenia z pracy, speeda w odchudzaniu, zdrówka i miłości i 5 na obronie

Napisane przez eewelinaa92

insane wszystkiego najlepszego

Napisane przez tamlin111

Insane sto lat kochana

dzięki dziewczyny

[creature666]

Hej
Kolejna noc zarwana, gorączki nie było w ogóle, ale i ze snem było ciężko!
Nerwy już mnie szarpią, snuuuuuu mi trzeba

Udane te dzieci Aż się boję pomyśleć co mój będzie gadał. W ogóle od kilku dni mówię do niego głównie po angielsku i już mnie tsk nie olewa. W sumie wszędzie słyszy tylko angielski...
Koleżanka właśnie pisze, że może on przez pełnię nie śpi?
Martuś Współczuję, ale z Olsztyna do Gdańska w godzinę to jest ciut za szybko, pomimo dobrej drogi a poza tym przecież nie kupował kota w worku?
Mi się kiedyś taki sen też śni, okazało się, że na kasę bo dostałam prawie £2000 zwrotu podatkowego, mało noe zeszłam jak zobaczyłam te liczby na koncie
Mam nadzieję, że już niedługo wszystko się wyprostuje a powiedz mi jak starsza córcia? Lepiej już z przyzwyczajeniem się do mieszkania?
Za moich czasów nawet w przedszkolu chyba były tylko cukierki urodzinowe
Insane Wszystkiego Najlepszego jak najwięcej kg w dół, najwyższych ocen i najsłodszej miłości!
Świnka znowu mam uraz do słodkości, ale Twoje pierniczki bardzo apetyczne są

Laski jestem załamana na wadze wzrost kuuuwa @ dopiero za ok tydzień ale jakoś się czuję ciężka, pomimo wczorajszej wizyty w kibelku! no nic jakoś to ogarniemy


Wczoraj się dowiedziałam co się stało z 3.5letnia córeczką moich nowych znajomych.Miała syndrom Sanfilippo, którego przez 1sze 2-3 lata nie da się wykryć, jest to bardzo rzadka choroba, tylko w jej przypadku po ujawnieniu bardzo szybko doprowadziła do śmierci
Nie chcę tu smutać ani nic, ale chyba nie ma nic gorszego niż utrata dziecka

Idę poćwiczyć bo jutro pewnie będzie porażka na wadze

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez tamlin111

https://www.youtube.com/watch?v=_1HMXFAavWo#t=194

[nadiaaa171]

Insane wszystkiego najlepszego

Marta trzymam kciuki zeby wszystko sie udało a moja cora ma 3,5 roku

[HaGie]

Hejjjjjjjjj

Insane jeszcze raz najlepsze życzenia

Martolina co za pech, normalnie aż statystycznie niemożliwe, że jednej osobie tyle przykrych rzeczy na raz się zwaliło Mam nadzieję, że to tylko oznacza, że teraz będzie już tylko lepiej. I przy okazji najlepsze życzenia urodzinowe dla córci A z tym biszkoptem to ja pierwsze słyszę, że trzeba go rzucać na podłogę ale ja z ciast to tylko taką najzwyklejszą babkę piekę

Świnka ileeeeeeeee pierników

A mi się dziś czekolada śniła i od samego rana aż mnie nosi, tak mi się chce słodkiego, z godziny na godzinę coraz bardziej czuje, że chyba dzis nie dam rady i zjem cos zakazanego. Cholera to jest silniejsze ode mnie

[martolina1982]

tort gotowy. jutro zdjecie, bo teraz schowany na balkonie. zaraz dziewczynki J. przywiezie. kolejny raz mówie wszem i wobec OSTATNI RAZ!!! tort z masą cukrową-piankową i każdą inną.

HaGie to zjedz coś ze słodzikiem!

[insane_p]

Napisane przez creature666

Insane Wszystkiego Najlepszego jak najwięcej kg w dół, najwyższych ocen i najsłodszej miłości!

Napisane przez nadiaaa171

Insane wszystkiego najlepszego

Napisane przez HaGie

Insane jeszcze raz najlepsze życzenia

Dziewczyny, dziękuję!!!!
jesteście kochane

wczoraj znalazłam to, ale wcale się tak nie czuję Mam baaardzo dobry humor dziś trochę grzeszę, ale odpokutuję w weekend i będzie dobrze

Napisane przez martolina1982

tort gotowy. jutro zdjecie, bo teraz schowany na balkonie. zaraz dziewczynki J. przywiezie. kolejny raz mówie wszem i wobec OSTATNI RAZ!!! tort z masą cukrową-piankową i każdą inną.

Jestem mega ciekawa tortu! Ale na pewno wyszedł Ci pięęękny! Czekam jutro na zdjęcia

[nadalka]

Napisane przez insane_p

Dziewczyny, dziękuję!!!!
jesteście kochane

wczoraj znalazłam to, ale wcale się tak nie czuję Mam baaardzo dobry humor dziś trochę grzeszę, ale odpokutuję w weekend i będzie dobrze




Jestem mega ciekawa tortu! Ale na pewno wyszedł Ci pięęękny! Czekam jutro na zdjęcia

Haha dobre :-D w sumie ja 24 będę miała za 10,5 mc :-D

[insane_p]

Napisane przez nadalka

Haha dobre :-D w sumie ja 24 będę miała za 10,5 mc :-D

haha,to prawie za rok!

[nadalka]

Ja i tak zawsze podaję wiek rocznikowo ;-)

[nadiaaa171]

a ja 24 bede mieć za 6 miesięcy

[nadalka]

W lipcu masz ur. Nie wiem czemu, myślałam Że w maju.

[nadiaaa171]

Napisane przez nadalka

W lipcu masz ur. Nie wiem czemu, myślałam Że w maju.

hehe nie no w lipcu mam urodziny 23 dni po mojej córce , wiec rodziłam mozna powiedziec jeszcze jako 19-latka

[HaGie]

A ja bym chciała miec 24 urodziny

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Jak do tej pory udało mi się oprzeć czekoladzie, ale za to zjadłam jogurt owocowy...i sama nie wiem, co gorsze

Nawet próbowałam wypić kawę posłodzoną słodzikiem, ale wylałąm ją do zlewu, bo no kurde, nie dało się tego pić. Nie wiem, czy to kwestia słodziku, czy już po prostu odzwyczaiłam się od słodzonej kawy. W sumie to ja nigdy nie słodziłam kawy z mlekiem, ale często piłam ją z tym mleczkiem z puszki, a ono chyba juz jest słodzone. Ale to było kilka lat temu

[swinka94]

Dziewczyny noszę w sobie chyba z 10 kilo kupy (chciałabym ) a serio to już czuję naprawdę że coś nie halo, przed chwilą połknęłam 2 ziołowe tabletki na zaparcia (radirex, stosowałyście kiedyś??) okropne to w smaku (bez otoczki), ale może w końcu się załatwię dziś zjadłam ogóry kiszone i popiłam mlekiem i nic

idę trochę posprzątać bo moje mieszkanie zaczyna powoli żyć własnym życiem a w zlewie to już inteligentne formy życia się pojawiają... a niedlugo TŻ przyjdzie to trzeba ogarnąć co by dziad nie gadał że się na partnerkę życiową nie nadaję

a co do śmiesznych historii związanych z dzieciakami to powiem Wam co mój braciszek-diabeł wczoraj zrobił. mama poszła go wykąpać a on dziwnie, całkiem jak nie on-szybko się rozebrał, wskoczył do wanny i kazał się myć. ale zadzwonił telefon stacjonarny więc mama kazała mu czekać i zbiegła na dół odebrać. okazało się, że dzwonił tata... który stał przed drzwiami. poszedł przynieść drewno do kominka, a Mały jak mama nie widziała zamknął drzwi na zamek (taki przekręcany od wewnątrz) i pogasił światła na zewnątrz (tak, że ojciec mało się nie zabił na tarasie jak próbował się dostać z powrotem) jakby tata nie wziął telefonu to by stał na mrozie pół godziny bo z góry i z odkręconą wodą mama za chiny by nie usłyszała że się dobija. a ten gówniarz się z tego śmiał

[nadiaaa171]

Napisane przez swinka94

Dziewczyny noszę w sobie chyba z 10 kilo kupy (chciałabym ) a serio to już czuję naprawdę że coś nie halo, przed chwilą połknęłam 2 ziołowe tabletki na zaparcia (radirex, stosowałyście kiedyś??) okropne to w smaku (bez otoczki), ale może w końcu się załatwię dziś zjadłam ogóry kiszone i popiłam mlekiem i nic

idę trochę posprzątać bo moje mieszkanie zaczyna powoli żyć własnym życiem a w zlewie to już inteligentne formy życia się pojawiają... a niedlugo TŻ przyjdzie to trzeba ogarnąć co by dziad nie gadał że się na partnerkę życiową nie nadaję

a co do śmiesznych historii związanych z dzieciakami to powiem Wam co mój braciszek-diabeł wczoraj zrobił. mama poszła go wykąpać a on dziwnie, całkiem jak nie on-szybko się rozebrał, wskoczył do wanny i kazał się myć. ale zadzwonił telefon stacjonarny więc mama kazała mu czekać i zbiegła na dół odebrać. okazało się, że dzwonił tata... który stał przed drzwiami. poszedł przynieść drewno do kominka, a Mały jak mama nie widziała zamknął drzwi na zamek (taki przekręcany od wewnątrz) i pogasił światła na zewnątrz (tak, że ojciec mało się nie zabił na tarasie jak próbował się dostać z powrotem) jakby tata nie wziął telefonu to by stał na mrozie pół godziny bo z góry i z odkręconą wodą mama za chiny by nie usłyszała że się dobija. a ten gówniarz się z tego śmiał

Dobry jest
a ile on ma lat?

[tamlin111]

Napisane przez HaGie

Nawet próbowałam wypić kawę posłodzoną słodzikiem, ale wylałąm ją do zlewu, bo no kurde, nie dało się tego pić. Nie wiem, czy to kwestia słodziku, czy już po prostu odzwyczaiłam się od słodzonej kawy. W sumie to ja nigdy nie słodziłam kawy z mlekiem, ale często piłam ją z tym mleczkiem z puszki, a ono chyba juz jest słodzone. Ale to było kilka lat temu

To po co żeś dawała ten słodzik jak nie słodzisz?

Napisane przez swinka94

Dziewczyny noszę w sobie chyba z 10 kilo kupy (chciałabym ) a serio to już czuję naprawdę że coś nie halo, przed chwilą połknęłam 2 ziołowe tabletki na zaparcia (radirex, stosowałyście kiedyś??) okropne to w smaku (bez otoczki), ale może w końcu się załatwię dziś zjadłam ogóry kiszone i popiłam mlekiem i nic
Widzę, że z Ciebie taki zawodnik w próbach naturalnego przeczyszczania jak ze mnie
A tych tabletek nie znam.

idę trochę posprzątać bo moje mieszkanie zaczyna powoli żyć własnym życiem a w zlewie to już inteligentne formy życia się pojawiają... a niedlugo TŻ przyjdzie to trzeba ogarnąć co by dziad nie gadał że się na partnerkę życiową nie nadaję

a co do śmiesznych historii związanych z dzieciakami to powiem Wam co mój braciszek-diabeł wczoraj zrobił. mama poszła go wykąpać a on dziwnie, całkiem jak nie on-szybko się rozebrał, wskoczył do wanny i kazał się myć. ale zadzwonił telefon stacjonarny więc mama kazała mu czekać i zbiegła na dół odebrać. okazało się, że dzwonił tata... który stał przed drzwiami. poszedł przynieść drewno do kominka, a Mały jak mama nie widziała zamknął drzwi na zamek (taki przekręcany od wewnątrz) i pogasił światła na zewnątrz (tak, że ojciec mało się nie zabił na tarasie jak próbował się dostać z powrotem) jakby tata nie wziął telefonu to by stał na mrozie pół godziny bo z góry i z odkręconą wodą mama za chiny by nie usłyszała że się dobija. a ten gówniarz się z tego śmiał

Diabełłłłłłłłł

A gdzie reszta???

[creature666]

Taaaa dzieci są dobre! I skąd te pomysły?

Ja mam c***jowy dzień, jestem zła, czuję się gruba, brzydka, nikomu niepotrzebna, ciężka i w ogole wszystko jest do
Skalpel robiłam jak za karę i mi się to nie podobało. Z jedzeniem też lipa, bo dużo śmieci
Chcę zasnąć i obudzić się z takim nastawieniem do życia jak w grudniu!
Idę więc cobym nikomu nie popsuła nastroju...

[nadiaaa171]

Napisane przez creature666

Taaaa dzieci są dobre! I skąd te pomysły?

Ja mam c***jowy dzień, jestem zła, czuję się gruba, brzydka, nikomu niepotrzebna, ciężka i w ogole wszystko jest do
Skalpel robiłam jak za karę i mi się to nie podobało. Z jedzeniem też lipa, bo dużo śmieci
Chcę zasnąć i obudzić się z takim nastawieniem do życia jak w grudniu!
Idę więc cobym nikomu nie popsuła nastroju...

daj spokój nikomu nie psujesz humoru
wszystko to kwestia nastawienia

[martolina1982]

co z tobą creature? co sie stało? ten weekend rzeszny rozpieprzył motywację?

ja napiekłam się ciast, muffinek z kawałkami czekolady. nawet nie liznęłam, bo się boję.

[nadiaaa171]

Napisane przez martolina1982

co z tobą creature? co sie stało? ten weekend rzeszny rozpieprzył motywację?

ja napiekłam się ciast, muffinek z kawałkami czekolady. nawet nie liznęłam, bo się boję.

że popłyniesz ?
Marta Ty juz na drugiej fazie ? bo pierwsza teoretycznie ma dwa tyg trwać dawaj dzisiajsze menu, bo nie mam pomysłow na jutro

[tamlin111]

Nadiaaa a Ty nadal bez %???

Martus dawaj menu, bo też nie mam pomysłu na obiad, może podpatrzę.