Kopniaczki już pierwsze czujemy, wyprawkę powoli kompletujemy. Marzec - kwiecień 2011

[wanilia83]

Napisane przez ego_ego

przepraszam, nie chcialam

wybaczam

kurcze ja to bym się napiła tego Karmi ale wina to chyba nie, dużo razy już mi proponowali ze słowami że przecież lampkę mogę ale jakoś mnie odrzuca

[iizabelaa]

Napisane przez niutka1

no tak, ale w tym szpitalu jest sie tez 3-4 dni bez dziecka ( czyli jak rozumiem przynosza pewnie tylko na karmienie, tak jak 50 lat temu za komunizmu, masakra )

ja też myślałam, że takich szpitali nie ma,
nawet u mnie w mieście (jak już wcześniej pisałam szpital jest beznadziejny i utknął daleko za dzisiejszymi czasami) można mieć dziecko przy sobie,

laseczka dopytaj się może o to

A tak właściwie to który szpital to jest, bo rozumiem że w Poznaniu?

u nas po sn jest się w szpitalu 2,3 dni, 5 dni po cc

[marsylia]

Gratulacje dla wszystkich sprawdzonych już mam chłopczyków i dziewuszek

Jok3r gratuluje wozka i karuzeli, dla mnie to na razie tak odlegle jak snieg - nie wierze w snieg dopiero jak nie zacznie padac - mam tak co roku

Napisane przez iizabelaa

bardzo fajne i do tego są wg mnie świetne jakościowo,
bo sobie ostatnio kupiłam 3 szt.,
a 7-pak kosztuje w sklepie 79zł


Montii tez w 12tc powiedzieli dziewczynka,
wg mnie ta płeć podawana tak wcześnie to wróżenie z fusów

Izabelaa bardzo fajny sprzedawca, na pewno też coś u niego kupimy szkoda tylko że te body w większości bardziej dla dziewuszek

Nie wiem czy zauważyłyście ale z cipek robią się siusiaki, a jakoś na odwrót nie bardzo. My idziemy jutro - zobaczymy czy się nasz siusiak z 12 tygodnia potwierdzi.
W sumie od kiedy wiem, że to syn przestały podobać mi się wszystkie imiona dla dziewczynek, które wcześniej miałam wybrane

Napisane przez subtelle

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa

Black Angel wspominała o rozstępach. Mnie się robi 'słoneczko' wokoło brodawek i jestem zła, bo piersi jak dotąd to była jedyna część ciała, z której byłam zadowolona... a teraz mam mnóstwo czerwonych promyków. i dupa. piersi już ładne nie będą.
Na brzuchu nie mam na razie nic, a cellulit? dramat. tyłek i uda to kraina wysp i wzgórz....

MI przyszły wszystkie olejki do smarowania wymieszałam je razem popakowałam w szklane buteleczki i się nawilżam, dodaje do tego jako bazę humektanu i nacieram - mam nadzieję, że mnie to choć trochę uchroni przed sloneczkami Oczywiście na góry i doliny nic nie poradzę.
Mój mąż ostatnio jak mówiłam mu coś o celulicie mówi: "No tak, dobrze, że nie masz go jeszcze, może się nie pojawi" Sprawdzałam czy nie oślep biedny - ale wszystko z nim w porządku - nawet zademonstrowałam co to jest celulit. A on żył w błogiej nieświadomości, że ma żonę bez celulitu - nie wiem czy dobrze zrobiłam uświadamiając go

Napisane przez deneb3

i pochwale sie - ostatnie 2 tygodnie mialam strasznie zajete i "szybkie"
ale udalo nam sie sprzedać mieszkania i kupujemy nowe wieksze
3 pokojowe 60 metrowe z balkonem
piękne i to wyobrazcie sobie NIC a NIC nie trzeba tam robic, nawet scian nie trzeba malowac bo sa swieze i to w kolorach nam odpowiadajacych ogolnie byli wlasciciele mieli podobny gust do nas
wiec i kuchnia brazowa i ogolnie cale mieszkanko fajnie zrobione

Super
Do nas jutro wchodzi ekipa i zaczyna dzialac - mamy już kupione podlogi, wszystko do lazienki poza blatem pod umywalke, kafle przyjdą we wtorek. Do kuchni też jest trochę rzeczy. Wczoraj kupiliśmy testery farb z mieszalnika do lazienki. Moze dzis pojedziemy po bialą i farbę do sypialni, a w pokoju duzym i lazience nie mam bladego pojecia co robic. Myslalam, o szarosciach tak jak w lazience. Podobają mi się połączenia szary-musztarda, szary-fiolet, szary-rudy, no ale jestem w kropce, a tu trzeba juz kupic farbe. Tapety tez nie moge znalezc, jak wzór ładny to kolory nie te ehhh

Napisane przez prunelle

Montii, wszystkiego najlepszego dla brata, ja też mam urodziny dzisiaj i kupiłam sobie prezent zdjęcie poniżej to była moja pierwsza wyprawa do lumpka, tak ciągle o tym piszecie, że w końcu się poddałam

NAJLEPSZE

Napisane przez laseczkaa

hej ja się właśnie trochę zorientowałam w tym porodzie w wodzie . i u mnie w szpitalu z opinii które czytałam jest tylko niestety poród w wodzie w 1 fazie.... i teraz mam dylemat , bo czytałam jeszcze że znieczulenia w moim szpitalu nie dają wcale nawet na życzenie(zapłatę) bo to tylko zzo jest przy cc. i jedyne co dostanę to ketonal ... i się zastanawiam . bo ja myślałam by spróbować sn a jak nie dam rady poprosić o znieczulenie ... a jk takiej opcji nie ma w tym szpitalu . i mam do wyboru 2 szpital w ktorym podaja to znieczulenie zzo nawet za darmo . ale tam jest szpital zamknięty w sensie ojciec po porodzie nie może być przy mamie zresztą nikt nie może być bo jest zakaz boją się o zarazki/bakterie . i tylko z rodziną możesz się widzieć na korytarzu jak się tam doczłapiesz i kolejny minus to to że dzieci są na oddziale noworodkowym a nie z mamusią przez cały czas. i co ja mam zrobić zastanawiam się nad szpitalem który wy byście wybrały na moim miejscu ???

Ja bym wziela pierwszy - jakoś zawsze wytrzymuje bol - jestem troche masochistka - lubię czuć co się dzieje z moim cialem Oczywiście może to naiwne, bo nie mam pojecia jak moze bolec porod, ale jestem z tych osob, co biorą lek przeciwbolowy raz na 5 lat, co w cale nie oznacza, ze rzadko mnie cos boli Wazniejszy bylby dla mnie porod z mezem niz zzo


Dziewczyny mam pytanie, jak to jest teraz z lewatywą, dają je każdemu? To boli Może te co już rodziły mają swoje doświadczenia i się podzielą.

Snilo mi się dziś że urodzilam corke pierwszy raz bo zawsze mam syna.
I bylam u babci w szczecinie ona lezala w wozku, ale ledwie się w nim miescila, i wiedzialam ze maz kupil wozek, bo wczesniej razem nie zdarzylismy. Wozek byl zielono pomaranczowy i caly czas myslalam jaki jest brzydki i jak on mogl cos takiego kupic I potem przyszedl moj szef zapytac czemu nie bylam w pracy a ja na to ze rodzilam w nocy wiec nie moglam przyjsc, ale ze bede jutro A on na to ze slyszal ze porody troche bola, a ja ze faktycznie ale na pewno do jutra mi przejdzie

[Montii]

marsylia jesteś niemożliwa

[marsylia]

Napisane przez ego_ego

mi to nawet karmi nie smakuje, dla mnie jest obrzydliwe

A ja w ogóle nie lubię alkoholu, nawet na własnym ślubie nie piłam, no i jak się okazało byłam już wtedy w ciąży, więc dobrze

Napisane przez Montii

marsylia jesteś niemożliwa

ja się ostatnio strasznie boje rozczarowania, że poród wyobrażam sobie za dobrze, że myślę, że sobie z małym poradzę, że wcale nie będzie płakał bez sensu, że będę rozumieć o co mu chodzi

Wczoraj byliśmy na zakupach i kupiłam śliczną sukieneczke z pull&bear i tunikę z tatuum, myślę, że posłużą prawie do końca ciąży
Bardzo się cieszę bo ostatnio miałam tak, że nic mi się nie podobało

Nic ja się zaraz zbieram, bo muszę jechać na zajęcia, ale na szczęście 2 godziny, tylko przedmiot nudny
A mąż też dziś w pracy nagrywa coś w malborku - i taka to u nas rodzinna niedziela

[iizabelaa]

Napisane przez marsylia

Izabelaa bardzo fajny sprzedawca, na pewno też coś u niego kupimy szkoda tylko że te body w większości bardziej dla dziewuszek

Ja bym wziela pierwszy - jakoś zawsze wytrzymuje bol - jestem troche masochistka - lubię czuć co się dzieje z moim cialem Oczywiście może to naiwne, bo nie mam pojecia jak moze bolec porod, ale jestem z tych osob, co biorą lek przeciwbolowy raz na 5 lat, co w cale nie oznacza, ze rzadko mnie cos boli Wazniejszy bylby dla mnie porod z mezem niz zzo

tez zauważyłam, że ma body dla dziewczynek a dla chłopców nie za bardzo

laseczce nie chodzi o taki wybór, w obu szpitalach może mieć poród rodzinny
tylko, ze w tym co jest zzo nie może tż wchodzić na salę gdzie leżą kobiety po porodzie
a tak jest w większości szpitali niestety, bo w większości szpitali te sale są wieloosobowe,
i w sumie rozumiem to, bo ja bym nie chciała, żeby faceci "współlokatorek" oglądali mnie w koszuli po porodzie, karmiącą dziecko i np. kichali mi na dziecko

[Ahtaga]

widzę, że jakieś olejki zamawiacie... muszę pomyśleć póki co smaruję się Fissanem i odpukać nic nie ma, ale wiadomo że największy wzrost dopiero przede mną.

Ja to mam inny problem...czy moje biodra i miednica "przepuszczą" dziecko Mam teraz w biodrach 87 i się boje, że nie dam rady naturalnie. Czytałam gdzieś na forum o dziewcznie której rozeszło się spojenie łonowe przy porodzie bo była za wąska, a miała 90cm...

[prunelle]

bardzo dziękuję za życzenia

diatoma, strasznie współczuję, mam nadzieję, że Ci przejdzie szybko

Napisane przez Montii

dziewczyny a ja chyba puchne to niemożliwe żebym tyle ważyła, czuje się tak jak 2 lata temu kiedy miałam plastry antykoncepcyjne taka napompowana jak pudzian.... :/ i teraz też jestem taka ubita.
Mój Fabian to chyba będzie jedynak, ciąża mi nie służy

ja to słyszałam, że kobiety tak czasem mówią, przy porodzie też, że "nigdy więcej", ale mają dar zapominania i pakują się w to znowu
ale poważnie to może faktycznie się spytaj lekarza, czy takie puchnięcie to normalne??

[Montii]

prunelle ,wczoraj tego nie było, raz jest, raz nie..więc nie wiem..ale jutro mam gina..zapytam

[iizabelaa]

Napisane przez marsylia

a w pokoju duzym i lazience nie mam bladego pojecia co robic. Myslalam, o szarosciach tak jak w lazience. Podobają mi się połączenia szary-musztarda, szary-fiolet, szary-rudy, no ale jestem w kropce, a tu trzeba juz kupic farbe. Tapety tez nie moge znalezc, jak wzór ładny to kolory nie te ehhh

ja mam fioletowo-szarą sypialnię

[wanilia83]

Napisane przez marsylia

Dziewczyny mam pytanie, jak to jest teraz z lewatywą, dają je każdemu? To boli Może te co już rodziły mają swoje doświadczenia i się podzielą.

u nas na 100% nie robią a szkoda bo chyba bym wolała lewatywę niż niespodzianki podczas porodu

[iizabelaa]

Napisane przez Montii

prunelle ,wczoraj tego nie było, raz jest, raz nie..więc nie wiem..ale jutro mam gina..zapytam

bratowa tż-a strasznie spuchła,
widziałam ją kilka dni temu,
źle to wygląda,
mam nadzieję że mnie to nie spotka

[SammaMia]

Napisane przez marsylia

A ja w ogóle nie lubię alkoholu, nawet na własnym ślubie nie piłam, no i jak się okazało byłam już wtedy w ciąży, więc dobrze

ja się ostatnio strasznie boje rozczarowania, że poród wyobrażam sobie za dobrze, że myślę, że sobie z małym poradzę, że wcale nie będzie płakał bez sensu, że będę rozumieć o co mu chodzi

Co do alkoholu, to ja bym sklamala mowiac, ze nie lubie Czasami jak mam wielkiego, ciazowego focha na caly swiat, to tak mi sie marzy usiasc jak kiedys na balkonie z moim ulubionym drinkem, zapalic sobie fajeczke i miec wszystko w ... Pomarzyc mozna

Co do samego porodu, to ja raczej nie mam zludzen, bo moja Mama pracowala kupe lat na porodowce, wiec jestem dosyc oswojona z tematem i moze dlatego tez nie skupiam sie na nim tak bardzo Dla mnie jest to sprawa czysto fizjologiczna, wiec nie mam cisnienia, ze TZ powinien byc ze mna, choc rozumiem kobitki, ktore tego potrzebuja, nie zastanawiam sie czy bol wytrzymam, bo wiem, ze musze jakby z jakiegokolwiek wzgledu znieczulenie nie wypalilo... Generalnie nie planuje, nie mysle o tym za duzo, tylko staram sie nastawic pozytywnie, bo wszystko i tak potoczy sie swoim rytmem

Swoja droga, to mamy ten sam tp Marsylia

[aja1]

Napisane przez marsylia

Dziewczyny mam pytanie, jak to jest teraz z lewatywą, dają je każdemu? To boli Może te co już rodziły mają swoje doświadczenia i się podzielą.

U nas dają każdemu, wolę mieć lewatywę, a nie zrobić niespodziankę dziecku
To nie boli, wkładają rurkę i z worka leci woda z mydłem. Tylko potem cza się spiąć coby nie wyleciała , straszą tylko, że może lecieć od razu, ja chodziłam i chodziłam, aż w końcu musiałam się wysilić żeby poszło

[n.ik.a]

Wanilia83 apap na taki ból głowy niewiele zdziała, zimne i ciepłe okłady z octem...nic...leżę i wyję no czasem uda mi się zasnąć, ale też nie przynosi to znaczącej ulgi. Myślałam, że są jeszcze jakieś sposoby o których nie wiem

Montii ja przed ciążą nosiłam rozmiar 34/36, oczywiście przytyłam ok 4 kg. ale nadal mieszczę się w 36- to pewnie jednak nie potrwa długo

ale się wczoraj uśmiałam na tej komedii...szczerze polecam na ciążowe zmiany nastroju

[Olusiaa_]

Montii
a masz jakiś ciśnieniomierz?

czasami puchnięcia/obrzęki + podwyższone ciśnienie są objawem zatrucia ciążowego.

Ja ostatnio same komplementy zbieram wszyscy mi mówią, że chuda jestem, brzuszek malutki i w ogóle ciąża mi służy

Na ból głowy można Apap

[iweczka]

Napisane przez Montii

oo to już swoją drogą
ja to mam ochotę na whiskey z colą, jeny ciekawe za ile miesięcy takiego drina się napiję .. ?

ja tez na ;lampke wina sie nie skusze, ani na lyk piwka, chociaz proponują mi, i znajome w ciąży piją lamke, dwie winka ,
ale drinusia to bym wypiła.....ale to pewnie gdzies za około rok....

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez iizabelaa

ja mam fioletowo-szarą sypialnię

a ja fioletowo-beżową

[Montii]

Napisane przez n.ik.a

Montii ja przed ciążą nosiłam rozmiar 34/36, oczywiście przytyłam ok 4 kg. ale nadal mieszczę się w 36- to pewnie jednak nie potrwa długo

chciałaś mnie pocieszyć czy zdołowac bo nie wiem

Napisane przez iweczka

ja tez na ;lampke wina sie nie skusze, ani na lyk piwka, chociaz proponują mi, i znajome w ciąży piją lamke, dwie winka ,
ale drinusia to bym wypiła.....ale to pewnie gdzies za około rok....

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------



a ja fioletowo-beżową

ani nie mów na samą myśl o whiskey mam ślinę

Napisane przez Olusiaa_

Montii
a masz jakiś ciśnieniomierz?

czasami puchnięcia/obrzęki + podwyższone ciśnienie są objawem zatrucia ciążowego.

Ja ostatnio same komplementy zbieram wszyscy mi mówią, że chuda jestem, brzuszek malutki i w ogóle ciąża mi służy

Na ból głowy można Apap

mam mam i ciśnienie mam książkowe ale zmierze sobie zaraz z ciekawosci

[laseczkaa]

Napisane przez iizabelaa

ja bym wybrała ten ze znieczuleniem
ale to tylko moje zdanie, dla mnie jest bardzo ważny poród rodzinny,

natomiast z faktem, że potem w większości szpitali już tatuś nie może przebywać na sali po porodzie sie pogodziłam że tylko odwiedziny

ale ja jestem z małego miasta, gdzie szpital nie oferuje prawie niczego, więc może tez inaczej na to patrzę,
jakby mieszkała np. w W-wie to pewnie starałabym sobie załatwić wszystko,
czyli i poród rodzinny, znieczulenie, jednoosobową salę po porodzie, żeby tż przez te 2 dni był cały czas ze mną i dzieckiem

Napisane przez niutka1

no tak, ale w tym szpitalu jest sie tez 3-4 dni bez dziecka ( czyli jak rozumiem przynosza pewnie tylko na karmienie, tak jak 50 lat temu za komunizmu, masakra )


Ja bym na pewno wybrała ten szpital gdzie dziecko może byc przy tobie cały czas, myslałam, ze juz nie ma takich szpitali gdzie zabierają dziecko- przeciez te pierwsze chwile, te 2-3 dni są bardzo ważne dla dziecka, nie wyobrażam sobie, że miałoby leżec gdzieś w jakiejś osobnej sali i płakac tam i żadne znieczulenie by mi tej rozłaki i świadomości nie zrekompensowało, poza tym trzeba pamiętac, że mogą byc takie okoliczności, że i tak tego znieczulenia nie dadzą
ale wybór nalezy do Ciebie, Ty sama wiesz co dla Ciebie będzie najlepsze

Napisane przez iizabelaa

ja też myślałam, że takich szpitali nie ma,
nawet u mnie w mieście (jak już wcześniej pisałam szpital jest beznadziejny i utknął daleko za dzisiejszymi czasami) można mieć dziecko przy sobie,

laseczka dopytaj się może o to

A tak właściwie to który szpital to jest, bo rozumiem że w Poznaniu?

u nas po sn jest się w szpitalu 2,3 dni, 5 dni po cc

Napisane przez marsylia

Ja bym wziela pierwszy - jakoś zawsze wytrzymuje bol - jestem troche masochistka - lubię czuć co się dzieje z moim cialem Oczywiście może to naiwne, bo nie mam pojecia jak moze bolec porod, ale jestem z tych osob, co biorą lek przeciwbolowy raz na 5 lat, co w cale nie oznacza, ze rzadko mnie cos boli Wazniejszy bylby dla mnie porod z mezem niz zzo

dziękuję wam dziewczyny za odpowiedzi. Ale w jednym i w drugim szpitalu można rodzic z mężem poród rodzinny.

jeśli chodzi o ten szpital co am jeszcze takie stare podejście to szpital Św. Rodziny . ale ma bardzo dużo pochwał. szkoda tylko ze jest całkowity brak odwiedzin czyli ojciec wogole nie widzi dziecka -tzn przez szybkę i nikt do Ciebie nie może wejść jedynie na korytarz na chwile . i najgorsze jest to ze dzidzius nie moze byc z toba cały czas... więc tez nie wiem czy jednak nie zostane przy tamtym bez znieczulenia ....

[Jok3r]

Napisane przez marsylia

Gratulacje dla wszystkich sprawdzonych już mam chłopczyków i dziewuszek

Jok3r gratuluje wozka i karuzeli, dla mnie to na razie tak odlegle jak snieg - nie wierze w snieg dopiero jak nie zacznie padac - mam tak co roku



Izabelaa bardzo fajny sprzedawca, na pewno też coś u niego kupimy szkoda tylko że te body w większości bardziej dla dziewuszek

Nie wiem czy zauważyłyście ale z cipek robią się siusiaki, a jakoś na odwrót nie bardzo. My idziemy jutro - zobaczymy czy się nasz siusiak z 12 tygodnia potwierdzi.
W sumie od kiedy wiem, że to syn przestały podobać mi się wszystkie imiona dla dziewczynek, które wcześniej miałam wybrane




MI przyszły wszystkie olejki do smarowania wymieszałam je razem popakowałam w szklane buteleczki i się nawilżam, dodaje do tego jako bazę humektanu i nacieram - mam nadzieję, że mnie to choć trochę uchroni przed sloneczkami Oczywiście na góry i doliny nic nie poradzę.
Mój mąż ostatnio jak mówiłam mu coś o celulicie mówi: "No tak, dobrze, że nie masz go jeszcze, może się nie pojawi" Sprawdzałam czy nie oślep biedny - ale wszystko z nim w porządku - nawet zademonstrowałam co to jest celulit. A on żył w błogiej nieświadomości, że ma żonę bez celulitu - nie wiem czy dobrze zrobiłam uświadamiając go



Super
Do nas jutro wchodzi ekipa i zaczyna dzialac - mamy już kupione podlogi, wszystko do lazienki poza blatem pod umywalke, kafle przyjdą we wtorek. Do kuchni też jest trochę rzeczy. Wczoraj kupiliśmy testery farb z mieszalnika do lazienki. Moze dzis pojedziemy po bialą i farbę do sypialni, a w pokoju duzym i lazience nie mam bladego pojecia co robic. Myslalam, o szarosciach tak jak w lazience. Podobają mi się połączenia szary-musztarda, szary-fiolet, szary-rudy, no ale jestem w kropce, a tu trzeba juz kupic farbe. Tapety tez nie moge znalezc, jak wzór ładny to kolory nie te ehhh




NAJLEPSZE



Ja bym wziela pierwszy - jakoś zawsze wytrzymuje bol - jestem troche masochistka - lubię czuć co się dzieje z moim cialem Oczywiście może to naiwne, bo nie mam pojecia jak moze bolec porod, ale jestem z tych osob, co biorą lek przeciwbolowy raz na 5 lat, co w cale nie oznacza, ze rzadko mnie cos boli Wazniejszy bylby dla mnie porod z mezem niz zzo


Dziewczyny mam pytanie, jak to jest teraz z lewatywą, dają je każdemu? To boli Może te co już rodziły mają swoje doświadczenia i się podzielą.

Snilo mi się dziś że urodzilam corke pierwszy raz bo zawsze mam syna.
I bylam u babci w szczecinie ona lezala w wozku, ale ledwie się w nim miescila, i wiedzialam ze maz kupil wozek, bo wczesniej razem nie zdarzylismy. Wozek byl zielono pomaranczowy i caly czas myslalam jaki jest brzydki i jak on mogl cos takiego kupic I potem przyszedl moj szef zapytac czemu nie bylam w pracy a ja na to ze rodzilam w nocy wiec nie moglam przyjsc, ale ze bede jutro A on na to ze slyszal ze porody troche bola, a ja ze faktycznie ale na pewno do jutra mi przejdzie

Napisane przez wanilia83

u nas na 100% nie robią a szkoda bo chyba bym wolała lewatywę niż niespodzianki podczas porodu

U nas daja czopek w tylek, ktory dziala mega szybko i czasem to sie nawet do kibelka nie zdazy dojsc

[iizabelaa]

Napisane przez SammaMia

Co do samego porodu, to ja raczej nie mam zludzen, bo moja Mama pracowala kupe lat na porodowce, wiec jestem dosyc oswojona z tematem i moze dlatego tez nie skupiam sie na nim tak bardzo

ja też nie mam złudzeń,
uważam, że poród to nieprzyjemna fizjologiczna sprawa, która chciałabym mieć z głowy jak najszybciej a najlepiej to ominąć,
nie dopisuje do tego żadnych mistycznych przeżyć jak niektórzy,

i dlatego mam ogromne ciśnienie żeby tż był przy tym,
bo powinniśmy się wspierać w najcięższych chwilach
powinien czuwać czy ktoś nie robi mi krzywdy,

jakby on trafił do szpitala z jakiegoś poważnego powodu tez bym była przy nim i czuwała

[Olusiaa_]

Napisane przez iizabelaa

i dlatego mam ogromne ciśnienie żeby tż był przy tym, bo powinniśmy się wspierać w najcięższych chwilach
powinien czuwać czy ktoś nie robi mi krzywdy,
jakby on trafił do szpitala z jakiegoś poważnego powodu tez bym była przy nim i czuwała

mój już twierdzi, że "nie da rady"
tchórz


Montii
i jakie masz?

[Montii]

122 na 70 więc chyba ok ?

[iizabelaa]

Napisane przez Olusiaa_

mój już twierdzi, że "nie da rady"
tchórz

mój nie ma wyboru
ja muszę dać radę to on też
zresztą nie ma porównania jaki wysiłek on musi w to włożyć a jaki kobieta

Napisane przez Montii

122 na 70 więc chyba ok ?

bardzo OK

[Montii]

to nie wiem skąd to uczucie ciężkich i opuchniętych nóg...
kupiłam krem z perfecta mama dla zmęczonych nog ale nie polecam, zero efektów

[Olusiaa_]

Napisane przez Montii

122 na 70 więc chyba ok ?

OK.OK
Ogranicz jedzenie soli, może to zatrzymuje Ci wodę w organiźmie....?

iizabelaa
ja nie chce swojego zmuszać.... źle bym się czuła, wiedząc, że nie chce tam iść...
poród to jednak nie to samo co leżenie w szpitalu z powodu jakiejś choroby....

[iizabelaa]

Napisane przez Olusiaa_

iizabelaa
ja nie chce swojego zmuszać.... źle bym się czuła, wiedząc, że nie chce tam iść...
poród to jednak nie to samo co leżenie w szpitalu z powodu jakiejś choroby....

rozumiem, ze nie chcesz zmuszać,
widocznie sama może też go tam nie potrzebujesz

ja się cieszę, że mój tż chce tam sam iść,
chce to złe słowo,
on uważa że to jest po prostu normalne, że ma być przy mnie,

jasne, że poród to nie to samo co choroba,
bo przy porodzie dużo bardziej potrzebne jest wsparcie niż jak się leży z innego powodu w szpitalu

[SammaMia]

Napisane przez iizabelaa

ja też nie mam złudzeń,
uważam, że poród to nieprzyjemna fizjologiczna sprawa, która chciałabym mieć z głowy jak najszybciej a najlepiej to ominąć,
nie dopisuje do tego żadnych mistycznych przeżyć jak niektórzy,

i dlatego mam ogromne ciśnienie żeby tż był przy tym,
bo powinniśmy się wspierać w najcięższych chwilach
powinien czuwać czy ktoś nie robi mi krzywdy,

jakby on trafił do szpitala z jakiegoś poważnego powodu tez bym była przy nim i czuwała

Tak jak juz pisalam - swietnie rozumiem, ze duzo kobiet ma taka potrzebe, ale ja osobiscie nie Ja ogolnie jestem typem, ze jak jest mi zle czy jak boli, to zamykam sie w sobie i unikam towarzystwa, nawet kochanego TZta Ten typ tak poprostu ma
Oczywiscie nie bedzie tez tak, ze on siedzi w domu i TV oglada, a ja sie tam mecze - dopoki bedzie mozna, to bedzie ze mna, ale faze finalna porodu, to juz chyba dla siebie pozostawie No chyba, ze jemu bedzie na tym bardzo zalezalo ale watpie W kazdym badz razie jak wszystkie wiemy kobieta w ciazy zmienna jest, wiec zakladamy tez opcje, ze wszystko mi sie odwidzi i, ze bez niego ani rusz, wiec do szkoly rodzenia napewno wspolnie pomaszerujemy - tak na wszelki wypadek

[Montii]

no właśnie ja prawie w ogóle nie solę!
i mało jem produktów bogatych w sól itp... no ale wczoraj był spokój, może dzisiaj też... na pewno zmusze sie do picia wooooody bo ostatnio mało pije i może tu jest błąd

[iizabelaa]

Napisane przez SammaMia

Tak jak juz pisalam - swietnie rozumiem, ze duzo kobiet ma taka potrzebe, ale ja osobiscie nie Ja ogolnie jestem typem, ze jak jest mi zle czy jak boli, to zamykam sie w sobie i unikam towarzystwa, nawet kochanego TZta Ten typ tak poprostu ma
Oczywiscie nie bedzie tez tak, ze on siedzi w domu i TV oglada, a ja sie tam mecze - dopoki bedzie mozna, to bedzie ze mna, ale faze finalna porodu, to juz chyba dla siebie pozostawie No chyba, ze jemu bedzie na tym bardzo zalezalo ale watpie W kazdym badz razie jak wszystkie wiemy kobieta w ciazy zmienna jest, wiec zakladamy tez opcje, ze wszystko mi sie odwidzi i, ze bez niego ani rusz, wiec do szkoly rodzenia napewno wspolnie pomaszerujemy - tak na wszelki wypadek

rozumiem

jeżeli będzie w pierwszych fazach to możliwe, że już go nie wypuścisz na sam koniec
albo nawet nie pomyślicie żeby wyszedł bo będzie przejęci że to już niedługo

zresztą w tych pierwszy fazach chyba obecność jest bardziej potrzebna, bo to one trwają długie godziny,
a końcówka to już ponoć z górki

a w szkole rodzenia to też raczej o tych 2 pierwszych fazach będzie, oddychanie itp,
no i o opiece nad noworodkiem