Cel: zgrabna figura na całe życie, czyli zmagań ciąg dalszy cz. III

[masija]

Napisane przez lenka07661

Z tymi brzuchami to masakra, jakoś łatwiej chudna nogi, a ta fałda na brzuchu u mnie też cały czas wisi. Czasami rano budzę sie z płaskim, a juz po śniadaniu znowu się powieksza A jak jest upał, to juz w ogóle porażka, bo cała jestem jakaś spuchnięta. też tak macie?

Mamy Niestety..

Napisane przez Annie1441

mama wyszła, nie dała w łapę to czeka na operację 2 tyg. ;/

Taa.. nie ma to jak w Polsce..

Napisane przez giovinezza

masija ajjj nie marudzić, nie ma co się wstydzić, przynajmniej coś robimy w tym kierunku aby tego czegoś nie było i idąc za Toją radą przeszukałam fitness ale co mam cwiczyc areeoby które mi na brzuch nic nie daja ;/ a widzicie same ze na brzuszki mam za duzy bebech ;/ nie wiem co robić Doradźcie

I dziewczyny (masja, lenka) podajcie 15 dokładne wymiary to dopiszę Was do tabelki

Heh no dobrze, ale to dopiero jutro, ok?
I wymiary też jutro.

A ćw. ile aeroby? Może źle coś robiłaś albo.. sama nie wiem(?) Nie jestem ekspertem ale zapytaj dziewczyn na fitnessie, na pewno Ci pomogą. Ja mam ten sam problem i też muszę coś zacząć robić w tym kierunku.


Dzisiaj chyba znowu bd grzeszyła bo jadę na małą imprezę do siostry i szwagra Ale obiecuję-tylko % (uwielbiam tą emotkę)

Miłego wieczoru kochane Ładne kolacje proszę zjeść.

[_Ewelka___]

Napisane przez giovinezza

mam cwiczyc areeoby które mi na brzuch nic nie daja ;/

no wlasnie tez nie wiem

Napisane przez lenka07661

Ja mogę podać wymiary obecne, mam nadzieje, że 15 będzie mniej
wzrost 168 cm
waga 56,8 kg
talia 69 cm
brzuch w kolicach pępka (boczki) 86 cm
biodra 93 cm
udo 53 cm

Jak to widzę tak czarno na białym, to

ciekawa jestem jak wygladasz bo wymiary podobne do moich! (chyba tez mi to pisalas )

[xxolushiaxx]

ja tez mam brzuszek.... i tez mnie bardzo wkurza ta faldka... a dzisiaj sie wkurzylam i nawet 2paski czekolady zjadlam...z ogorkami kiszonymi a wkurzylam sie na ojca...zaczal na mnie wyzywac ze jak zwykle nic nie robie i sie wymowkami tlumacze....a tak nie jest...bo sprzatam, piore, prasuje, gotuje oczywiscie nie codziennie bo nie mam na to czasu ale w miare mozliwosci kiedy moge...a niedlugo bede dorosla i tez powinien zrozumiec ze mam po malu swoje zycie! i nie rozumie lotniska...ani nic...dlatego czasami nawet do domu nie chce mi sie wracac....oj...przerabane ...ale nic na to juz nie poradze...

[_Ewelka___]

olusia spokojnie
tez tak mam czasami tylko u mnie to mama marudna jest ale ogolnie maruda z niej narzeka na wszystko. Nie przejmuj sie i tak duzo robisz w domu, czasem czytam ze robisz obiadek , bo ja to wcale nie robie, za kazdym razem jak probowalam mama mowila źle źle źle, wszyscy mysla ze nic nie umiem a ja umiem owszem, sama dla siebie

a potem na studiach to sie teskni,nawet za tym marudzeniem

[xxolushiaxx]

Napisane przez _Ewelka___

olusia spokojnie
tez tak mam czasami tylko u mnie to mama marudna jest ale ogolnie maruda z niej narzeka na wszystko. Nie przejmuj sie i tak duzo robisz w domu, czasem czytam ze robisz obiadek , bo ja to wcale nie robie, za kazdym razem jak probowalam mama mowila źle źle źle, wszyscy mysla ze nic nie umiem a ja umiem owszem, sama dla siebie

a potem na studiach to sie teskni,nawet za tym marudzeniem

no wiem wiem....ja staram sie robic obiad jak tylko mam czas... i wydaje mi sie ze wtedy kiedy moge to nie ma problemu ze zrobienie... ostatnio umylam wszystkie okna, popralam dywany, kurze i odkurzanie tez... i sprzatam wlasciwie zazwyczaj ja....ale moj ojciec teierdzi ze ja potrafie tylko nabrudzic i ze nic nie robie...jak juz mowi to NIC to mnie krew zalewa i lzy w oczach mam....ale mam nadzieje ze niedlugo to minie.... a np...mamusie mam najwspanialsza na swiecie

[moooniaaaa]

[QUOTE=Sunday Rose;14028354właśnie oglądam sobie zdjęcia z ubiegłych wakacji i marze o powrocie do tamtej figury <3 jutro pozwolę sobie na ogromny grzeszek, a mianowicie zjem gofra :P i już widzę te baty, ale przykro mi kochane, postanowiłam, że zjem go w Łebie ostatniego dnia, a wtedy właśnie złapała mnie grypa żołądkowa i mój goferek musiał pójść w zapomnienie, dlatego przełożyłam go na pierwszy grzech w domku :P więc jutro zgrzeszę i powracam do redukcji [/QUOTE]
Gofry ... uwielbiam ... takie z bitą śmietaną i truskawkami w żelu

Napisane przez Gosiurek

A w lipcu było tak pięknie..... teraz:
Waga: nie mam pojęcia, bo waga za każdym razem pokazuje inną wartość. Przyjmijmy że z 55kg (było 53, a nawt 52)
Talia: 65cm (było 63)
Boczki 77cm (było 74)
Tyłek/biodra: 92cm (było 90)
Udo: 52cm (było 51)
Po prostu:
Chociaż z drugiej strony przy tej ilości żarcia, picia i w ogóle rozleniwienia nie ma sie co dziwić..Trzeba się zabrać za siebie. Dziś pobiegałam sobie ponad pól godzinki, przebiegłam koło 5km na więcej nie miałam sił..:P

Zaweźmiesz się i z powrotem cm polecą, zobaczysz

Napisane przez giovinezza

Poza tym wiem, że tak na prawdę to ja nie daję z siebie nawet 50 % starań; wczoraj tak myślałam bo po:
1: powinnam byc na redukcji a nie jestem
2: jem wszystko na co mam ochotę
3: nie zwracam uwagi na pory posiłków - potrafię zjeść kolację o 23
4: wody to nie piję prawie wcale, z reszta różnych płynów
5: za mało się ruszam !!
I jak tu co cholery schudnąć ;> ? Nie da się ...

No i Ty się dziwisz
A z tym brzuchem to może spróbuj a6w, kiedyś pamiętam lidia się udzielała, zrobiła całą i na prawdę miała świetne efekty. To nie jest rozciągnięta skóra. Wrzucę jutro zdjęcia,w tym brzucha z początku lata, miałam coś podobnego,ale znikło i teraz nie mam ani jednej fałdki,nawet jak siedzę! Jak się postarasz to u Ciebie też zniknie

Napisane przez masija

PS. Kopnijcie mnie, żebym poszła do notatek

sio do notatek!

Napisane przez little_dove

witam i dolaczam
w zasadzie to od lipca walcze, diete staram sie trzymać ( dr Kwaśniewskiego, świetnie sie na niej czuje i jak jej przestrzegam to nie tylko chudne ale też sie naprawde lekko czuje )
co do ruchu to przez wakacje dużo pływałam i cwiczylam, teraz co dwa dni biegam , a kiedy nie biegam to robie sobie trening siłowy w domku))
Jak do tej pory straciłam ok 2kg, 3cm w biodrach, 4cm w udach ( najgorzej wlasnie mam z tymi partiami), oprocz tego A6W (polecam na brzuch ) nio i to tyle
A oprocz tego jak mi sie chce to masuje uda po 10 min szczotka i celullit znacznie sie zmniejszył. Walcze dalej ))

O witamy, widzę żeś wytrwała, bardzo dobrze! będziesz nam pomagała z motywacją.

Napisane przez Annie1441

mama wyszła, nie dała w łapę to czeka na operację 2 tyg. ;/

2 tygodnie to i tak jakoś szybko w naszym kraju a to coś poważnego?
Mnie dzisiaj rodzinny nie przyjął (moje zapalenie pęcherza zrobiło się porządne,brzuch mi boli non stop,mam krew w moczu,nie mogę normalnie funkcjonować:-() bo nie jestem małym dzieckiem i to nic poważnego,tak mi w recepcji powiedziała. Więc muszę się męczyć do jutra.

Napisane przez xxolushiaxx

ja tez mam brzuszek.... i tez mnie bardzo wkurza ta faldka... a dzisiaj sie wkurzylam i nawet 2paski czekolady zjadlam...z ogorkami kiszonymi a wkurzylam sie na ojca...zaczal na mnie wyzywac ze jak zwykle nic nie robie i sie wymowkami tlumacze....a tak nie jest...bo sprzatam, piore, prasuje, gotuje oczywiscie nie codziennie bo nie mam na to czasu ale w miare mozliwosci kiedy moge...a niedlugo bede dorosla i tez powinien zrozumiec ze mam po malu swoje zycie! i nie rozumie lotniska...ani nic...dlatego czasami nawet do domu nie chce mi sie wracac....oj...przerabane ...ale nic na to juz nie poradze...

Przybij piątkę
U mnie mama od paru lat się chyba menopauzuje,teraz chyba się nasiliło bo potrafi się na mnie wydrzeć jednego dnia o to,że chcę rzucić pracę (plan mi się gryzie z grafikiem),a za chwilę o to,że tak późno wracam z pracy i że co ja tam robię pracować-źle, nie pracować-też źle. I jak tu dogodzić?


Ja dzisiaj spędziłam 10h na zajęciach i jestem wykończona. Ale jutro tylko jeden wykład,a pojutrze całkiem wolne,więc sobie odetchnę.

[aada0]

Za namową olushii dołączam trochę się nieswojo tu czuję hehe ale mam nadzieję że minie:P

[_Ewelka___]

Napisane przez moooniaaaa

Ja dzisiaj spędziłam 10h na zajęciach i jestem wykończona. Ale jutro tylko jeden wykład,a pojutrze całkiem wolne,więc sobie odetchnę.

i jak wrazenia?
najgorszy jest listopad ...grudzien, zimno ciemno, rano noc wracasz z zajec tez noc, koszmar, nie cierpie tego

Napisane przez aada0

Za namową olushii dołączam trochę się nieswojo tu czuję hehe ale mam nadzieję że minie:P

e tam nieswojo, witamy napisz cos o sobie

[Annie1441]

mama ma mięśniaki w macicy, coś na szyjce i jajniki to wyrzucenia bo za 2-3 lata to może się w raka przekształcić
:/

dzisiaj na siłowni miałam indywidualny trening i dużo mądrego się dowiedziałam aczkolwiek usłyszałam że nogi są najlepszą częścią mojego ciała (uważam że najgorszą), reszta jest za chuda i jestem na granicy niedowagi o looooooool myślalam że padnę. ale ułoży mi trener plan w sobotę (to nie ten mój :P)

[aada0]

Hm coś o sobie, mierzę 166 kg i obecnie ważę 55 kg Schudłam trochę już wcześniej, na tyle by być w miarę zadowolona ze swojej figury, jednak nadal mam wielki kompleks na punkcie swoich nóg. Moja waga do której dążę to 53 kg, myślę że te 2 kg zejdą mi właśnie z nóg Obecnie mam lenia ale jak skończy się @ biorę się za ćwiczenia Z dietą nie mam większyc problemów i nie potrzebuję motywacji, ale w grupie zawsze raźniej

[xxolushiaxx]

Napisane przez aada0

Za namową olushii dołączam trochę się nieswojo tu czuję hehe ale mam nadzieję że minie:P

tak tak za moja tu bedzie lepiej sie pisalo wiec sie nie krepuj

a ja juz chyba od 3h przepisuje zeszyt od maty i tak wlasnie mi idzie....albo gg albo wizaz...albo tv

[Gosiurek]

Nie wiem dlaczego,ale mam problem z wyświetleniem tabelki.. Dziś znów sie ładnie trzymałam, nawet na rowerku sporo pojeździłam. Jutro idę szukać wagi mechanicznej i sportowego biustonosza. Odkąd zaczęłam biegać muszę chronić moje małe co nieco

[martto]

little_dove i aada0 witamy

Napisane przez lenka07661

Z tymi brzuchami to masakra, jakoś łatwiej chudna nogi, a ta fałda na brzuchu u mnie też cały czas wisi. Czasami rano budzę sie z płaskim, a juz po śniadaniu znowu się powieksza A jak jest upał, to juz w ogóle porażka, bo cała jestem jakaś spuchnięta. też tak macie?

Niestety nie każdy tak ma, u mnie szybko chudnie brzuch, a nogi nieee
cierpię z tego powodu jak Wy z brzuchami

Ale miałam dzis dziwne posilki, lepiej nie mowic m. in. na obiad budyń(ale posłodzony fruktozą) zamiast zupy bo mama zostawiła na noc na kuchence i zupa skisła:/ i nie chcialo nam sie juz nic robic

Annie zdrowia dla mamy bedzie dobrze
Olusia niestety rodzice musza sobie czasem pogadac, chociaz jak piszesz co robisz w domu to bardzo sie dziwie ze tata tak narzeka na Ciebie, moze porozmawiaj z mama zeby ona pogadała z tata, moze zwroci mu uwage ze nie jestes taka niedobra jak on mysli.

Sunday to dobrze ze nie kolezanka odwolala wyjscie na gofry zaoszczedzilas kalorii:P

No wlasnie monia jak tam wrazenia po pierwszym dniu na wykladach?

A ja sie dowiedzialam sie ze u mnie rok akademicki zaczyna sie 28 wrzesnia zabrali mi 3 dni wakacji:/

[Sunday Rose]

A ja mam inaugurację 7 października

[xxolushiaxx]

takim to dobrze jak ja zazdroszcze studentka.... kurde... w ogole ostatnio zaczelam bac sie matury ze nie zdam itp...i wypytywac sie co i jak z nia jest... i najgorszy pewnie bedzie ustny polski bo reszta jakos tam powinna poleciec

[giovinezza]

Napisane przez masija

Heh no dobrze, ale to dopiero jutro, ok?
I wymiary też jutro.
Nie ma problemu właśnie chciałam dopisać Lenke ale coś mi gimal szwankuje ;/

A ćw. ile aeroby? Może źle coś robiłaś albo.. sama nie wiem(?) Nie jestem ekspertem ale zapytaj dziewczyn na fitnessie, na pewno Ci pomogą. Ja mam ten sam problem i też muszę coś zacząć robić w tym kierunku.
Hmm.. biegałam przez 8 tyg 4 razy na tydz i wieczorem ćwiczenia; od jutra wracam do swojego planu bo teraz zaniedbałam go na 2 tyg, według niego powinnam już śmigać pól godzinki ciekawa jestem jak to jutro wyjdzie ;] budzik już ustawiony na 5 wiec teraz tylko wstać może jak zacznę biegać nad czo to będą lepsze efekty zobaczymy ...


Dzisiaj chyba znowu bd grzeszyła bo jadę na małą imprezę do siostry i szwagra Ale obiecuję-tylko % (uwielbiam tą emotkę)
To udanej imprezy

Miłego wieczoru kochane Ładne kolacje proszę zjeść.

U mnie wzorowo; wieśniak ze szczypiorkiem

a dzisiaj sie wkurzylam i nawet 2paski czekolady zjadlam...z ogorkami kiszonymi

olushia dziwne te objawy :P a z rodzicami czasem tak jest, sami nie wiedzą dokłądnie o co im chodzi, a im bardziej będziesz się usamodzielniać tym bardziej nie beda mogli zniesc tego faktu

Zawsze tak jest w rodzince, jedno do rany przyłuż a drugie maruda

moooniaaaa obyś miałą racje i na zdjęcie już nie mogę się doczekać
Właśnie myślałam nad a6w ale kurcze mam tam taki tłuszcz a jak czytałam komentarze to niby mało bedzie widać ;/ zobaczymy jeszcze, nie robiłam tych cw kiedys sie przymierzałam, alee ...

Ja dzisiaj spędziłam 10h na zajęciach i jestem wykończona. Ale jutro tylko jeden wykład,a pojutrze całkiem wolne,więc sobie odetchnę.

Już zaczęłaś studia ?

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

A ja sie dowiedzialam sie ze u mnie rok akademicki zaczyna sie 28 wrzesnia zabrali mi 3 dni wakacji:/

Mam identycznie, ale u mnie odwrotna sytuacja już się doczekać nie mogę :P

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

olushia nie ma czym się przejmować, ani obawiać a polski ustny to najłatwiejszy przedmiot z matury sama sobie wybierasz temat i szykujesz cała prezentacje, nawet nie maja czym Cię zaskoczyć
A co będziesz zdawała ?

[xxolushiaxx]

Napisane przez giovinezza

olushia dziwne te objawy :P a z rodzicami czasem tak jest, sami nie wiedzą dokłądnie o co im chodzi, a im bardziej będziesz się usamodzielniać tym bardziej nie beda mogli zniesc tego faktu

Zawsze tak jest w rodzince, jedno do rany przyłuż a drugie maruda

olushia nie ma czym się przejmować, ani obawiać a polski ustny to najłatwiejszy przedmiot z matury sama sobie wybierasz temat i szykujesz cała prezentacje, nawet nie maja czym Cię zaskoczyć
A co będziesz zdawała ?

nie jestem w ciazy hehe

tzn...ja mature dopiero za rok...ale juz sie zaczelam bac wiem ze sie wybiera...ale w ogole nie wyobrazam sobie jak ja to przygotuje boje sie pokusic na rozszerzony wiec chcialabym same podstawy....wiadomo mata, polski, niemiecki i geografia

[little_dove]

moje wymiary: wzrost ok 163cm
waga: 57,7 (było 60)
biodra:97 (było 100)
talia : 62 (tyle samo mniej wiecej)
biust: 88
ramiona:98
udo: 56,5 (było ok 60)

cel : waga 54kg, udo 54cm nio i bioderka 94 by sie przydało

[giovinezza]

Jesteś w II klasie to możesz sobie temat sama zgłosić a nie wybierać z narzuconych które pojawią się w III a będziesz mieć ich ok.100-150 wiec warto pomyśleć już teraz

Ja miałam: "Różne ujęcia motywu bezdomności na wybranych przykładach"; jakbyś miała coś podobnego, lub zgłaszała taki temat to mogę Ci wysłać cała moją prace dostałam 18 punktów bo komisja się skapła ze nie czytałam lalki ;/

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

little_dove kochana, obiecuję dodać Cię do tabelki jeśli troszkę powypowiadasz się w naszym wątku więc najbliższy czas to 15 września

[xxolushiaxx]

Napisane przez giovinezza

Jesteś w II klasie to możesz sobie temat sama zgłosić a nie wybierać z narzuconych które pojawią się w III a będziesz mieć ich ok.100-150 wiec warto pomyśleć już teraz

Ja miałam: "Różne ujęcia motywu bezdomności na wybranych przykładach"; jakbyś miała coś podobnego, lub zgłaszała taki temat to mogę Ci wysłać cała moją prace dostałam 18 punktów bo komisja się skapła ze nie czytałam lalki ;/

dzisiaj babka mowila ze mozna zglosic ale to nawet wtedy jak sie dostanie liste tematow kurde...ja bym chyba zwariowala gdybym dostala taki temat... w ogole nie wiedzialabym co napisac.... mam nadzieje ze po IIklasie by mnie cos oswiecilo ale trzymaj prace jak cos i dzieki wielkie za pomoc

[_Ewelka___]

Napisane przez aada0

Hm coś o sobie, mierzę 166 kg i obecnie ważę 55 kg Schudłam trochę już wcześniej, na tyle by być w miarę zadowolona ze swojej figury, jednak nadal mam wielki kompleks na punkcie swoich nóg. Moja waga do której dążę to 53 kg, myślę że te 2 kg zejdą mi właśnie z nóg Obecnie mam lenia ale jak skończy się @ biorę się za ćwiczenia Z dietą nie mam większyc problemów i nie potrzebuję motywacji, ale w grupie zawsze raźniej

ja mam 166 i 54 kg, podobnie do Ciebie
pewnie że w grupie raźniej!

Napisane przez martto

A ja sie dowiedzialam sie ze u mnie rok akademicki zaczyna sie 28 wrzesnia zabrali mi 3 dni wakacji:/

o nie, tylko niech mi nie zabieraja! Licze ze 5 października sie zacznie

Napisane przez xxolushiaxx

takim to dobrze jak ja zazdroszcze studentka.... kurde... w ogole ostatnio zaczelam bac sie matury ze nie zdam itp...i wypytywac sie co i jak z nia jest... i najgorszy pewnie bedzie ustny polski bo reszta jakos tam powinna poleciec

oj nie masz czego zazdroscic, ja zazdroszcze licealistom, zero stresu! no moze jakis tam jest wiadomo, na studiach nikt sie z Toba nie piesci oj nie A co do matury nie masz sie czego bac, akurat jesli chodzi o polski ustny to banał! mowie Ci to ja-zawsze mialam 2 z polskiego a jedyna z grupy zdalam mature na 100% wyjatkowo temat mi podpasowal, trzeba wybrac cos co sie lubi, co to za problem nauczyc sie 3 stron i przeczytac kilka ksiazek? takze spokojnie

mnie w tym roku licencjat czeka, to dopiero ktos jeszcze?

i nie pocwiczylam no

[xxolushiaxx]

Napisane przez _Ewelka___

oj nie masz czego zazdroscic, ja zazdroszcze licealistom, zero stresu! no moze jakis tam jest wiadomo, na studiach nikt sie z Toba nie piesci oj nie A co do matury nie masz sie czego bac, akurat jesli chodzi o polski ustny to banał! mowie Ci to ja-zawsze mialam 2 z polskiego a jedyna z grupy zdalam mature na 100% wyjatkowo temat mi podpasowal, trzeba wybrac cos co sie lubi, co to za problem nauczyc sie 3 stron i przeczytac kilka ksiazek? takze spokojnie

no w sumie nic... ale napisac to to jest juz gorzej

[_Ewelka___]

Napisane przez little_dove

moje wymiary: wzrost ok 163cm
waga: 57,7 (było 60)
biodra:97 (było 100)
talia : 62 (tyle samo mniej wiecej)
biust: 88
ramiona:98
udo: 56,5 (było ok 60)

cel : waga 54kg, udo 54cm nio i bioderka 94 by sie przydało

wow masz super talie w stosunku do bioder i reszty ciekawa jestem jak wygladasz,jakie proporcje

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez xxolushiaxx

no w sumie nic... ale napisac to to jest juz gorzej

to jak troche dłuższe wypracowanie pamietam ze do matury podeszlam z luzem i to duzym , tylko na angielskim chcialam lepsza od kujona klasowego i udalo sie zrobilam to tylko dla siebie bo wiedzialam ze i tak na prywatna uczelnie ide, wyniki nie sa mi potrzebne.

wiem wymadrzam sie, pewnie ktos kto pisal prace mgr stwierdzi ze licencjat to pikuś, tak to juz jest

jest tumoze ktos z Poznania?chyba tylko karola szukam mieszkania i pracy, oj ciezko mi to idzie

[martto]

Napisane przez xxolushiaxx

takim to dobrze jak ja zazdroszcze studentka.... kurde... w ogole ostatnio zaczelam bac sie matury ze nie zdam itp...i wypytywac sie co i jak z nia jest... i najgorszy pewnie bedzie ustny polski bo reszta jakos tam powinna poleciec

Hehe, nie wiem czy jest czego zazdroscic, zwlaszcza jak przychodzi sesja
No właśnie dziewczyny już Ci napisaly ze akurat ustny polski jest najprostszy sama miałam 100% mimo ze denerwowowalam sie czy czegos nie zapomne a na lekcjach tez jakos szczegolnie aktywna nie bylam, byle tylko przesiedziec te 45 min

Napisane przez Sunday Rose

A ja mam inaugurację 7 października

O takiej to dobrze

Napisane przez _Ewelka___

oj nie masz czego zazdroscic, ja zazdroszcze licealistom, zero stresu! no moze jakis tam jest wiadomo, na studiach nikt sie z Toba nie piesci oj nie A co do matury nie masz sie czego bac, akurat jesli chodzi o polski ustny to banał! mowie Ci to ja-zawsze mialam 2 z polskiego a jedyna z grupy zdalam mature na 100% wyjatkowo temat mi podpasowal, trzeba wybrac cos co sie lubi, co to za problem nauczyc sie 3 stron i przeczytac kilka ksiazek? takze spokojnie

mnie w tym roku licencjat czeka, to dopiero ktos jeszcze?

i nie pocwiczylam no

Oj ja też nie poćwiczyłam, a miałam na rower się wybrać
Mnie też czeka licencjat, nie potrafie sobie tego nawet wyobrazic.
A masz pisać pracę czy egzamin?

[giovinezza]

Napisane przez _Ewelka___

i nie pocwiczylam no

U mnie to samo ;/ nie wstałam rano pobiegać, mój TŻ mi napisał kartkę że za słodko spałam aby mnie budzić i mam sobie pobiegać później
kochany jest ale to nie tak miało być !

A masz pisać pracę czy egzamin?

O co chodzi ? ;> To jest jakiś wybór ?

Wstałam jakoś szybko; teraz szykuje sobie śniadanko; jajecznica na cebulce i satatka z pomidrka i cebulki + pieprz

Jutro mam rozprawę w sadzie o podwyższenie alimentów i troszkę się stresuje, tak dawno w sumie z ojcem się nie widziałam, poza tym nawet nie wiem czy przyjedzie Myślę cały czas co ja tam będę gadać i co najważniejsze czy uda się wygrać ...

[aada0]

Widzę że temat o maturach. Ja dopiero w 2 kl LO ale na maxa się boję bo czeka mnie matura z historii sztuki, do której szkoła mnie raczej nie przygodtuje, więc sama muszę się kopnąć w tyłek i uczyć

[giovinezza]

historia sztuki dla mnie to czarna magia
a na co chcesz później iść ze zdecydowałaś się na taki przedmiot ?

[Sunday Rose]

Cześć dziewczyny ale magia, waga od wczoraj się nie zmieniła, to u mnie bardzo rzadki wypadek ;D właśnie zjadłam na śniadanie dużą grahamkę z kremem czekoladowo-mlecznym <3 pyszności ok.12 zjem obiad u babci no i potem nie wiem kiedy mi co przypadnie w udziale do jedzenia, bo pogrzeb mamy i nie wiem, o której wrócę.. no ale jedno jest pewne - dziś już nie zjem niczego słodkiego :P miłego dnia kochane

[martto]

Napisane przez giovinezza

U mnie to samo ;/ nie wstałam rano pobiegać, mój TŻ mi napisał kartkę że za słodko spałam aby mnie budzić i mam sobie pobiegać później
kochany jest ale to nie tak miało być !


O co chodzi ? ;> To jest jakiś wybór ?

Wstałam jakoś szybko; teraz szykuje sobie śniadanko; jajecznica na cebulce i satatka z pomidrka i cebulki + pieprz

Jutro mam rozprawę w sadzie o podwyższenie alimentów i troszkę się stresuje, tak dawno w sumie z ojcem się nie widziałam, poza tym nawet nie wiem czy przyjedzie Myślę cały czas co ja tam będę gadać i co najważniejsze czy uda się wygrać ...

A mnie jakoś udało się wstać na bieganie, co prawda dziś biegałam o 8
A z tym licencjatem chodzi o to że na niektórych uczelniach jest po staremu czyli pisze się pracę a na niektórych jest egzamin z kilku różnych przedmiotów plus z kierunkowych. U mnie niestety jest egzamin, wolałabym jednak pisać pracę.
Będziemy trzymać kciuki za jutrzejszą rozprawę

Napisane przez aada0

Widzę że temat o maturach. Ja dopiero w 2 kl LO ale na maxa się boję bo czeka mnie matura z historii sztuki, do której szkoła mnie raczej nie przygodtuje, więc sama muszę się kopnąć w tyłek i uczyć

Moja siostra właśnie zdawała w tym roku maturę z historii sztuki, niby chodziła do plastyka ale tak naprawdę nic ich tam nie uczyli więc też musiała sama, ale jakoś dała radę no i dostała się na malarstwo. Pewnie dasz radę, historia sztuki w gruncie rzeczy nie jest trudna kiedyś się tym bardzo interesowałam

Nie wiem co mam dzisiaj robić, na razie umyłam włosy, siedzę na necie i zastanawiam się skąd mam wziąć kasę na ciuchy, bo ubrań letnich mam dużo ale zdałam sobie sprawę że na jesień to już gorzej

[nikki999]

Napisane przez martto

Nie wiem co mam dzisiaj robić, na razie umyłam włosy, siedzę na necie i zastanawiam się skąd mam wziąć kasę na ciuchy, bo ubrań letnich mam dużo ale zdałam sobie sprawę że na jesień to już gorzej

Mam dokładnie ten sam problem płaszcz lub kurtka na jesień, butki... a na zimę to już w ogóle