|
|
#181 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Cytat:
300zł i się nagle 1200zl robi + opłaty = ok. 1300-1400zł. I niech mi ktoś powie, że za 2000 - te 1300-1400zl czyli za 600zł są w stanie w 3 osób z dzieckiem wyżyć ![]() Śmiechu warte. Mam nadzieję, że i Ty nie będziesz musiała narzekać, że nawet 1 raz Ci się to nie zdarzy.
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
||
|
|
|
|
#182 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Jak najbardziej rozumiem Autorkę wątku i jej problemy, ale uważam, że powinna ona zdać sobie sprawę z tego, że ona sama jest kowalem swojego losu i od niej zależy, jak się jej ułoży. Każdy by chciał, żeby rodzice pomogli, ale na prawdę nie jest to ich obowiązek i nie można całe życie liczyć na innych z przeświadczeniem, że mi się należy. Ja wyznaję zasadę, że od innych nic mi się nie należy (pod względem pomocy ). Ale z każdej pomocy się ucieszę i będę wdzięczna |
|
|
|
|
|
#183 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: ja i moja matka
Bardziej chodziło mi o to, żeby nie brać wszystkiego co pisze Autorka jako prawdy absolutnej
trzeba brać poprawkę na to, że jest to wersja jednej strony.Niby tak, ale z drugiej strony nikt nie prosił o domysły tylko o konkretną wypowiedź odnośnie tego co zostało napisane, a nie co być może nie zostało napisane(bo niby skąd mamy to wiedzieć). Idąc tym torem to w zasadzie na wszystkie wątki można by odpowiadać, że to tylko jedna wersja i nie wiadomo jaka jest druga. Pierwszy raz słyszę o tym, że trzeba samemu płacić czynsz. Może tak jest, ale ja (wynajmowałam już 5 różnych mieszkań w różnych miastach) pierwszy raz słyszę. Ja płacę i płaciłam tylko rachunki (i to nie wszystkie - czasem prąd i gaz, czasem woda i prąd itp). Więc można znaleźć mieszkanie, które zmieści się do 1000zł z rachunkami. A taka dygresja - znalazłam swego czasu mieszkanie - kawalerkę - jakieś 35m2 w starej kamienicy zabytkowej we Wrocku koło Włodkowica za 900zł (w tym rachunki). Ogłoszenie znalazłam w gazecie. Mieszkanie w dobrym stanie. Dlatego polecam gazety do wyszukiwania ogłoszeń - trzeba się trochę najeździć w ciemno (brak zdjęć i marne opisy mieszkań), ale za to można znaleźć o wiele taniej mieszkanko Jak przeglądam większość ogłoszeń(zwłaszcza w gazetach) widzę 700+ czynsz+ opłaty, lub ktoś od razu pisze kwotę, np. 1000(za kawalerkę) + opłaty. Co do opłat to z kolei ja też nigdy się nie spotkałam, żeby wynajmujący za free pozwalał korzystać z niektórych mediów - ale może każde miasto ma swoje zasady - co oczywiście nie znaczy że jak jeden tak ma to i inni tak mogą mieć. Już mi się nie zdarzy, gdyż mam warunki finansowe, żeby założyć rodzinę. Musiałam z tym poczekać kilka lat, ale nareszcie się doczekałam, że mnie stać )I bardzo dobrze, tyle że jak będziesz matką to pewnie sama się przekonasz jak to wygląda w praktyce. Życzę Ci jak najlepiej. Cytat:
Ale dobrze też mieć świadomość, że ma się wsparcie jakby co - wtedy łatwiej nawet psychicznie to układanie życia wychodzi i niejednemu może dodać skrzydeł. Ja mam takie odczucie, ze tego autorce najbardziej brakuje - tego przeświadczenia, że jest dla swojej matki kimś ważnym.
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
|
|
|
|
#184 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#185 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
Dot.: ja i moja matka
ogolnie zgadzam sie ze wszystkimi Twoimi wypowiedziami, ale w tym zdaniu chyba najlepiej wyrazilas z czym autorka ma najwiekszy problem. Z akceptacja ze strony mamy.
__________________
jeśli kochasz to wybacz jeśli wybaczysz to nie wypominaj jeśli nie masz sił to odejdź od niego jeśli odejdziesz to już nie wracaj jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj zestarzeje się i już nie będzie zdradzał lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość |
|
|
|
|
#186 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
|
Dot.: ja i moja matka
[QUOTE=oshinek;16255027]
a czemu ma dziecko w takiej sytuacji? - no po prostu rewelacja powinna czekać aż jej się sytuacja poprawi, a jak nie poprawi się to co ma nie mieć dzieci tak![]() Poza tym znam wiele par, którym mieszkając u rodziców z dzieckiem urodziło się kolejne, i co ?? wielką zbrodnię popełnili??? ukamieniować ich, że nieodpowiedzialni tak??? Bez kitu najlepiej jak całe społeczeństwo przejmie myślenie często tu prezentowane, ze najpierw studia(no bo wiadomo bez studiów jesteś nikim, totalnym zerem ) potem praca -pokonywanie kolejnych szczebli kariery, może wyjazd za granicę - wszak trzeba się dorobić, trzeba kupić mieszkanie, samochód, opłacić je, urządzić się, pozwiedzać świat i jak 35-40lat wybije można się starać o dziecko, bo wtedy już to dziecko będzie miało wszystkoA skąd w Tobie tyle jadu? W rzeczy istocie, są ludzie którzy najpierw pokończyli studia, kupili mieszkania a dzecko mają po 35 roku życia. I do tego tylko jedno dziecko, które ma wszystko. No i co? Nie wolno im? Muszą się przed kimś wytłumaczyć? Jak ktoś chce, może sobie życie inaczej poukładać. Jasne, można mieć dwójkę a nawet trójkę dzieci przed 20 rokiem życia i mieszkać na kupie z rodzicami, dziadkami i rodzeństwem w czterech pokojach. Co kto lubi.
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages" Tennessee Williams |
|
|
|
|
#187 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Jesteś najlepszym dowodem że jak się chce to można,.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#188 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: ja i moja matka
Ale nie znaczy, że tylko ja tak szczęśliwie trafiam
Oczywiście że nie znaczy, ale dokładnie tak samo nie znaczy że każdy jeden trafi na 100% Rachunki za ogrzewanie czy wodę są często doliczane do czynszu - dlatego nie trzeba ich płacić (jeśli wynajmujący sam za czynsz nie płaci). Ale często wtedy właśnie wynajmujący płaci ten czynsz - np. ja ![]() i rozmawiając z wieloma właścicielami nigdy niestety nie słyszałam, ze on będzie płacił czynsz, a ja będę za darmo się kąpać ) no chyba że od razu sobie w podanej cenie skalkulował ten koszt -to co innego, ale wtedy to na to samo wychodzi.I jak już pisałam - wynajmowałam mieszkania w różnych miastach (Wroc, Katowice i Tychy), więc nie jest tak, że co miasto to obyczaj. Ale wynajmowałaś w danym regionie(południowy-zachód), a nie możesz wiedzieć na 100% jak to wygląda na północy, na wschodzie czy w centrum. Ja też moge tylko powiedzieć jak to wyglada u mnie w mieście, bo co jakiś czas przeglądam oferty. Albo może to tylko ja mam takie szczęście, że trafiam bez problemów na mieszkania w przystępnej cenie obojętnie w jakim mieście Albo mamy inne wymagania co do standardu (bo za 900zł w centrum Wrocka to nie był luksus, ale po malowaniu i gruntownym sprzątaniu dało się mieszkać).Ja oczekuję, że mieszkanie ma być schludne, żebym się nie bała dotknąć czegokolwiek, bez odrazy wejść do wanny - chyba to dość podstawowe wymagania. Może masz faktycznie szczęście , albo trafiasz w dobry moment - czasem tak bywa(u mnie to różnie bywa raz trafiam lepiej a raz gorzej, ale to już chyba niezależnie odemnie, bo szukam tak samo )Ale ja pisałam o oczekiwaniu pomocy a nie wsparcia (przynajmniej o to mi chodziło). Poza tym się zgadzam z Tobą ![]() Z tego co przeczytałam autorka nie ma roszczeniowej postawy Za to wsparcie jest także jakąś formą pomocy - może nawet większą niż pomoc finansowa.
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
|
|
|
#189 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Chciałam tylko dopisać, że Autorka nie ma co liczyć póki co na akceptację i zrozumienie, gdyż Autorka wątku wprowadziła się do domu swojej mamy (czego mama wcale nie chce) z mężem (którego mama nie lubi) i dzieckiem (ktore jeszcze Autorka wątku chce jej podrzucić do niańczenia, pomimo sprzeciwów), Autorka nie pracuje i warunki finansowe nie sugerują szybkiej wyprowadzki (chyba, że coś się zmieni). Autorka oczekuje zrozumienia od Mamy, która wcale nie chce zapewne zrozumieć (wnioskuję z tego, że chce aby jej córka z rodziną się jak najszybciej wyprowadziła).
|
|
|
|
|
|
#190 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Mama ma jej dosyć - i tyle. Dopóki dopóty będą razem mieszkać - nie pogodzą się
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
|
#191 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Oczywiście, że nie muszą, tylko wyjaśnij dlaczego w takim razie autorka została zasypana postami, że po co jej dziecko w takiej sytuacji? Musi się tłumaczyć? Czyli im wolno, a jej nie. Chyba ktoś tu jest nie fair A konsekwencje tego co napisałaś wyżej już wkrótce zobaczymy, sama zresztą je odczujesz na własnym tyłku i nie będzie to nic abstrakcyjnego o nieee (btw czytasz czasem raporty, symulacje tego jak prawdopodobnie będzie za 30 lat wyglądał system emerytalny w Polsce? warto poczytać i przemyśleć - a jawi sie to dość przerażająco, póki jest to odległa przyszłość nie jest tak namacalna, ale wszyscy ją poczujemy i to pewnie bardziej niż byśmy chcieli) - tylko wtedy pamiętajcie, żeby żadna z was nie śmiała narzekać.
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
|
|
|
|
#192 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Ale chodziło raczej o pomoc - czyli o coś, co da korzyści, a o wspieranie - jako pomoc duchową
|
|
|
|
|
|
#193 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: ja i moja matka
Nie wiem, ja bym miała zal, gdybym miała ciezka sytuacje, matka z siostry dziecmi by siedziała, a z moim nie chciała posiedziec w tym czasie, zebym mogła isc do pracy. Skoro i tak z dziecmi siedzi,co jej szkodzi? poczułabym sie jakby moje dziecko jej przeszkadzało i było kims gorszym dla niej. Mysle, ze to najbardziej boli autorke.
Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2010-01-05 o 12:13 |
|
|
|
|
#194 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Piszesz o emeryturach - tu sytuacja wygląda tak, że każdy płaci ileś kasy miesięcznie (i to wcale nie jakieś grosze) na swoją emeryturę, a już teraz wiadomo, że nic z tego nie dostanie. Uważam, że jest to niesprawiedliwe, że płacisz na emeryturę, której nie dostaniesz. Co innego w przypadku, gdy ktoś pracował 20 lat i narzeka, że emerytura mała. Tak samo z pracą - jest różnica, jak ktoś podnosi kwalifikacje, ma praktykę zawodową a narzeka na brak pracy, a kimś kto nigdy nie pracował, nie doszkalał się i jęczy jak to ciężko pracę dostać. Niestety zauważyłam tendencję do tego, że im bardziej ktoś narzeka tym mniej od siebie chce dać, żeby zmienić sytuację. Osoby, które starają się i ciężko pracują nad poprawą swojego życia rzadko narzekają, że coś im nie pasuje. Ale to tylko moje obserwacje ![]() A co do pogrubionego, to myślę, że taka reakcja wynika z tego, że Autorka narzeka, że jej źle a sama zdecydowała się na takie życie. Ja nie mam nic przeciwko mieszkaniu z rodzicami czy przeciwko posiadania dziecka zanim ma się mieszkanie, ale wkurza mnie to, jak ktoś narzeka, że mu przez to źle.
__________________
Edytowane przez lutien Czas edycji: 2010-01-05 o 12:24 |
|
|
|
|
|
#195 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 28
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Wiesz narobienie jak największej iIości dzieci, których sie potem nie ma za co wyksztalcic i dla ktorych nie będzie później pracy to żadne rozwiązanie. Ludzie powinni pomyśleć o tym, by samodzielnie zabezpieczyć się finansowo na stare lata, a nie zakladać, że splodza sobie teraz dziecko, które będzie na nich pracowac. I w tym tkwi sedno trudnej zmiany, która dotknie niestety nasze pokolenie. Edytowane przez Luelle Czas edycji: 2010-01-05 o 12:20 Powód: literowka |
|
|
|
|
|
#196 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Ja z kolei dziwię się waszej postawie, że tak łatwo wydajecie osądy. Bo jak dla mnie to sytuacja jest bardzo patowa .Wyprowadzka to jedyne wyjście z sytuacji, żeby odciąć się od niewątpliwie toksycznych relacji, które się nie zmienią póki z mężem i dzieckiem są w domu mamy - chyba każda z nas tak uważa, ALE nie chce mi sie wierzyć, ze uważacie że za 1 pensję są w stanie się wyprowadzic i utrzymać I błędne koło się zamyka - nie mam gotowej recepty co autorka powinna zrobić, sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji...Może faktycznie poszukać pracy w godzinach popołudniowo/nocnych - wtedy i dziecko będzie pod opieką, bo mąż będzie w domu i pieniędzy więcej, dzięki którym będzie ich stać na wynajem.
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
|
|
|
|
#197 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
A ja tą babcie rozumiem. i piszę to już chyba z 3 raz ![]() Opiekuje się już dwójką dzieci siostry jeszcze jedno na głowę dla babci to nie za dużo ? Standardowa rodzina mama tata dziecko Babcia ma być tylko dodatkiem. Nie opiekunką, nie darmową służącą. Nie musi do 'usranej śmierci' niańczyć dzieci. Swoje już wychowała. Teraz może czas zająć się sobą? Mało tego - autorka wątku nie prosi babci o opiekę nad wnuczką w celu pójścia do pracy ! CZYTAMY ZE ZROZUMIENIEM!
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
|
#198 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
A babcia też człowiek - ma prawo nie lubić ---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#199 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Nie wiemy ile płaci u matki (podobno połowę czynszu, ile to jest na 4 osoby ? 500 zł ? na pół 250 zł. Jak za darmo. ) Nie wiem jakie są ceny w jej miejscowości. Ja pośrednicze w sprzedaży, wynajmie. U nas - Koszalin - są mieszkania za 600, 800 zł >>> klik<< >>> klik<<< ale i są za 2 tyś >>>klik<<< Jak się chce to można. Uwierz mi. Wiele rodzin tak zaczyna! A Babcia ugotuje, upierze Żyć nie umierać.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj Edytowane przez nicka01 Czas edycji: 2010-01-05 o 12:39 |
|
|
|
|
|
#200 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
sądzę, że po prostu jej siostrze lepiej zwalić dzieci na głowę swojej matki niż placić za przedszkole, odbierać je ect.
|
|
|
|
|
|
#201 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Kto pierwszy ten lepszy A tak serio - nikt w tej rodzinie nie jest bez winy. Babcia - wulgaryzmy, wyrzuty etc. Córka - 30 lat na matki garnuszku, brak wyobraźni? Mąż - mieszka u teściowej z żoną i dzieckiem Siostra - Zero(?!) inicjatywy by pomóc siostrze Tak to widzę. Oczywiście, szkoda mi autorki wątku. Jednak uważam że jedynym ( i powtarzam się 100tny raz ) wyjściem jest wyprowadzka. Nikt nie mówi że będzie łatwo ! Jednak zakładając rodzinę, trzeba liczyć się z tym, że przeważnie na początku jest pod górkę. To nie jest nastolatka która miała wpadkę ! To jest dorosła kobieta, która ma męża i dziecko ! Zwaliła się matce pod dach wraz z mężem. Rozumiem - gdyby to było tymczasowe rozwiązanie, związane z syt. finansową. Ale nie - to było założenie na samym początku - wprowadzamy się do mamy ( czy tam wprowadza się tylko mąż)
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
|
#202 | |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
|
#203 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Nie pomyślałabyś, że matka dzieli te pomoc mniej więcej po równo Tobie dając dach nad głową a twojej siostrze opieke nad dziecmi? Autorka wątku chce wszystko i prawie darmowe mieszkanie i opiekę nad dzieckiem i ogólnie wszytsko DLA SIEBIE ciagnąć. Nie przychodzi jej do głowy to, że jeśli ona coś dostaje od matki (mieszkanie), to i jej siostra ma takie samo prawo coś dostać (opieke nad dziecmi). Jeśli już w ogóle mówimy o pomocy, dawaniu i obowiązkach rodziców Cytat:
I pewnie obie twierdzą, że ta druga dostaje wiecej, to już taki typ człowieka. I obie maja wieczne pretensje, a to, że dziecko nie dostało lizaka, a to, że tamata mieszka za prawie darmo a drugiej się dziecmi ma kto zająć a to, że tamtej męża się lubi bardziej i że SIOSTRE KOCHASZ BARDZIEJ, bo jej sie więcej od ciebie dostaje. Brrrrrr Ja się nie dziwie, ze kobieta w koncu ma tego dosyć i wychodzi z nerw,bo córki juz w leciech a poprawy nie widać. Każda uważa sie za małe dziecko, które moze z niej ciagnąc i tylko patrzec żeby uciągnąć wiecej niz siostra. Z drugiej strony, sama jest sobie winna, bo takie dziecięce zapędy należy wykorzeniac już w dzieciństwie i rozmawiac z dziećmi i tłumaczyc im, ze nie na tym polega miłośc miedzy matką i dziećmi. Nie na tym ile się od niej wyrwie materialnych rzeczy. I to, ze komus się czasem pomoze bardziej, nie znaczy, że się to drugie dziecko mniej kocha, tylko zwyczajnie, jedno z dzieci wymaga wiekszej pomocy i już. I że to normalne. Założę się z Wami, że gdyby ta 29letnia córka wraz z rodziną mieszkała w swoim mieszkaniu, nie wyliczała ciagle ile dostała jej siostra a okazała rodzine sama z siebie trochę serca, bez wymówek, to byłoby lepiej? Byłoby z pewnością. Ten brak akceptacji to wynik działań obu (podejrzewam) sióstr i ich wydumanych problemów na temat tegożże braku akceptacji. Prawdziwym problemem jest tu brak mieszkania i brak warunków do życia dla matki i córki i jej rodziny a nie wydumane problemy na temat braku akceptacji. Prawdziwym problemem jest to, że dorosła kobieta ciągle uważa, że coś jej sie należy i skupia się na tym i na wyliczeniach ile maja inni a nie na tym, żeby samemu swoje życie zmienic. Radziłabym zakasac rękawy i zmienić swoje nastawienie do życia, pracy i tego co się komu należy. A wszytsko inne sie wyprostuje i nastapi cudowne pojednanie. Nie przeczę, że kiedyś otrzymałam pomoc od swoich rodziców a moja siostra tę pomoc otrzymała jeszcze większą. Bo jej sie większa należała, zwyczajnie bardziej tej pomocy potrzebowała. Ale szybko stanęłysmy na własnych nogach i same sobie pomogłysmy. Wiemy jednak, że jakby coś sie stało, to nadal możemy na rodziców liczyć i co najważneijsze żadna z nas nie będzie tej drugiej rozliczać z tej rodzicielskiej pomocy. Dodatkowy plus jest taki, ze na siebie też możemy liczyć. I w przyszłości mam nadzieję także pomóc swoim dzieciom. Mam tez nadzieję, że nie będą sobie wzajemnie wyliczać kto i ile dostał, tylko raczej tez sobie będa pomagali. Ba, ja wiem, że jakby co, to moje dzieci będa mogły liczyc i na pomoc moich rodziców i mojej siostry i kuzynek. Bo jestesmy rodziną, która pomaga osobom potrzebującym pomocy i nie ogląda się na to czy czasem ta pomoc nie jest za duza. Mnie smucą takie wątki jak ten tutaj. Bo uswiadamiam sobie po raz kolejny, że są rodziny na tym świecie w których tylko się wylicza kto ile dostał, ile ma dostać i oczywiscie nie ma wygranych, wszyscy w takiej rodzinie, kogo nie zapytac, jest tym pokrzywdzonym. Każdy ma za złe, że ktos tam dostał wiecej... Strasznie smutne
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-01-05 o 13:24 |
||
|
|
|
|
#204 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Ja dwa miesiące pomieszkałam z TŻtem w domu moich rodziców, kiedy wykańczaliśmy mieszkanie. I mimo, że moja mama się nie wtracą, nie kłóci - miałam tego dosyć. Bo to jest niezdrowe, kiedy tyle dorosłych osób mieszka pod jednym dachem. A co dopiero, kiedy te relacje są niedobre i miejsca jest mniej. Wśród moich znajomych zaobserwowałam tendencję, że dzieci szybko mają osoby, których na to zwyczajnie nie stać, jeszcze na studiach, z dość ubogich domów, a nie te z zamożnych wykształconych domów, gdzie utrzymanie dziecka nie stanowiłoby problemu. Potem z braku laku zamieszkują u rodziców w ciasnych mieszkaniach i tak sobie "cudownie" żyją po 3,4 osoby w małym pokoiku, bo dziecko w jakiś sposób ich uziemia. Nie wiem, jak to nazwać, w XXI wieku, gdy jest naprawdę skuteczna antykoncepcja - bezmyślnością? Mam znajomą, która ma dwoje dzieci, kolejne w drodze i wraz z mężem mieszkają w jednym pokoju (!) w mieszkaniu jej rodziców. Rodzice już tego nie wytrzymują i mają dość - i trzeba ich zrozumieć. Ale przecież z domu ich nie wyrzucą, więc czekają nie wiadomo na co. Podejrzewam, że w przypadku autorki wątku akceptacja i lepsze kontakty z matką też by się znalazły, gdyby każda żyła na swoim, a nie kisili się wszyscy w jednym sosie. Tutaj nie ma innych, lepszych rad, jest tylko jedna: jak najszybsza wyprowadzka na swoje. I podjęcie pracy przez autorkę wątku (jak choćby wielokrotnie sugerowana opieka nad dziećmi), bo bez tego faktycznie będzie ciężko. |
|
|
|
|
|
#205 | ||||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Domyślam się że dla babci to żadna frajda użerać się z dziećmi i jej wola -zmuszać nikogo nie można. Tylko ze to i tak nie załatwia sprawy. Cytat:
Co do emerytury to nie chodzi o to, że już wiadomo, że nic nie dostaniemy mimo, że płacimy składki, tylko o to, że jak obecna tendencja się utrzyma lub nawet zwiększy to tak będzie -sami decydujemy o tym co nas czeka za ileś tam lat. I jak widać nawet po postach tutaj tak właśnie będzie, więc nie dziwmy się później. Cytat:
Albo dużo albo w ogóle?Czy ktoś tu pisze, że nagle Polacy mają mieć po 5 dzieci? To jest m.in. tylko jeden z powodów kryzysu w strukturach emerytalnych. Co do pogrubionego ciekawe tylko dlaczego tylu ma z tym problem? Tyle pokoleń i final zawsze ten sam - myślisz że z nami będzie inaczej? Ja wierzę PS. powiedz mi skąd wysnułaś, że matka pierze i gotuje ![]() Ktoś tu coś takiego napisał, czy wydaje Ci się tylko, że tak jest? Cytat:
Dziwi mnie twoja pewność Luba. Cytat:
Cytat:
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() Edytowane przez oshinek Czas edycji: 2010-01-05 o 13:36 |
||||||
|
|
|
|
#206 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#207 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Moja pewność wynika z doświadczenia a wyjątki, jak wiadomo, potwierdzają regułę. Że w takim razie nie ma się o co bić. Trzeba samemu żyć na własny rachunek i miec nadzieję, że stworzy sie rodzinę o jakiej sie marzyło. Tak, tylko, ze na ten klucz, muszą pracować wszyscy, poczynając od lat najmłodszych (mysle tu o rodzicach przede wszytskim i tym jak dzieci chowają). Podejrzewam, ze gdybym prezentowała taką postawę jak autorka watku, to byłabym już skłócona z rodzicami, siostrą i blizsza i dalszą rodziną i płakałabym tu na forum, jaka ta moja rodzina niesprawiedliwa, bo siostra dostała od nich wiecej, siostrzenice także a moje dzieci i ja takie sierotki...Co w sumie nie byłoby prawda ale ja bym tego oczywiście nie widziała, bo nie patrzyłabym na to co ja dostałam od rodziców tylko wyliczałabym co dostała siostra. Szczęsliwie moi rodzice dali mi dobrą podstawę w postaci wychowania, ja tez mam swój rozum i jakos to sie układa.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#208 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: ja i moja matka
Oshinek -
to była ironia
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
#209 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Można tak gdybać i gdybać... a i tak nic z tego nie wyniknie, bo żadna z nas nie wie jak to wyglądało naprawdę.
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() Edytowane przez oshinek Czas edycji: 2010-01-05 o 14:15 |
|||
|
|
|
|
#210 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: ja i moja matka
Cytat:
W życiu trzeba miec parę pewników, czy to w zasadach czy postępowaniu czy dotyczących siebie. Wydaje mi sie, że tak łatwiej niz byc osobą wiecznie niepewną. Mnie łatwiej. Cytat:
Opieram ja m. in. na tym, że autorka w tym domu i z tą matka wytrzymała jednak 29 lat (chyba, ze jest psychiczna masochistka a na taką mi nie wyglada.). Gdyby od zawsze było tak źle, to uciekłaby dawno temu i nie wprowadzałaby do tego domu swojej rodziny. Myślę że konflikty zaczęły sie własnie w czasie kiedy to córka zaczęła mieszkac u matki z mężem i dzieckiem. I wraz z wyprowadzka się skonczą. Usiłuję zwykle wszytsko dopasowac do omawianej sytuacji i mimo tego, że opieram sie na doswiadczeniach własnych to jednak nie podciagam wszytskiego "pod jedno kopyto" i jesli mówię o czymś w tym watku to odnosi się to do konkretnej sytuacji a nie do całego swiata. Cytat:
A bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego problemu, na temat którego, jak sama przyznajesz, nie znamy całej prawdy. Więc zarówno Twoje jak i moje przypuszczenia moga byc prawdziwe.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:46.




300zł i się nagle 1200zl robi + opłaty = ok. 1300-1400zł. 


trzeba brać poprawkę na to, że jest to wersja jednej strony.
)
). Ale z każdej pomocy się ucieszę i będę wdzięczna 


.



