Parówkowy Raj - czyli nocne rozmowy o każdej porze;)

[Jello]

ja tam nie mam problemów z kacem

[asik175]

Widzę, że nasi Tż - towie są w miarę opiekuńczy

[yoanka85]

A pochwalę się co dzisiaj dobrego zrobiłam, mam nadzieję że mnie nie zlinczujecie
Otóż rogaliki z ciasta francuskiego z jabłkiem, polane lukrem No może nie do końca rogaliki, bo mi zawijanie nie wychodziło i zrobiłam takie kwadraciki, zresztą czy to rogaliki czy kwadraciki smak pozostaje ten sam

Proszę częstujcie się, w końcu nie samymi parówkami człowiek żyje

asik nie ma to jak spanie z miską, prawda?

[monica82]

Napisane przez asik175

Widzę, że nasi Tż - towie są w miarę opiekuńczy

Mój, jak kiedyś odjechałam. To zajął się dzieciakiem, dał jej jeść wykąpał ją i położył spać i mną tez się zajął pościelił łóżko, rozebrał mnie i ubrał mi piżamkę ładnie ułożył w łóżku i przykrył kołderką. A na drugi dzień postarał się o to żeby butelka schłodzonej wody była pierwszą rzeczą jaką zobaczę.

[A taka jedna]

Gdy pierwszy raz upiłam się będąc z obecnym TŻ, budzę się rano i mówię, że mi niedobrze. Ten wstaje, leci po miskę, herbatkę, rosołek itp. A ja taka zaspana zdziwionym głosem mówię do niego 'p******o?! wody mi przynieś!'
Potem mi wypominał, że on się chciał mną zaopiekować, a ja Go tak potraktowałam

[monica82]

Napisane przez yoanka85

A pochwalę się co dzisiaj dobrego zrobiłam, mam nadzieję że mnie nie zlinczujecie
Otóż rogaliki z ciasta francuskiego z jabłkiem, polane lukrem No może nie do końca rogaliki, bo mi zawijanie nie wychodziło i zrobiłam takie kwadraciki, zresztą czy to rogaliki czy kwadraciki smak pozostaje ten sam

Proszę częstujcie się, w końcu nie samymi parówkami człowiek żyje

asik nie ma to jak spanie z miską, prawda?

szkoda że nie lubię cisata francuskiego, ale jakbyś przypadkiem miała rogaliki z drożdżowego to chętnie.

[asik175]

Napisane przez monica82

szkoda że nie lubię cisata francuskiego, ale jakbyś przypadkiem miała rogaliki z drożdżowego to chętnie.

yoanka ja tam wybredna nie będę biorę wszystkie
Chyba zaraz pójdę po nutellę bo teraz mi narobiłaś ochoty na coś słodkiego - a poza nutellą chyba nic nie mam więcej hahahaha bo niby unikam słodkiego

[A taka jedna]

Dziwnie się tu czuję z tą bandą facetów

Mnie tu cały czas dokarmiają cukierkami
I weź tu schudnij z takimi

[asik175]

Napisane przez A taka jedna

Gdy pierwszy raz upiłam się będąc z obecnym TŻ, budzę się rano i mówię, że mi niedobrze. Ten wstaje, leci po miskę, herbatkę, rosołek itp. A ja taka zaspana zdziwionym głosem mówię do niego 'p******o?! wody mi przynieś!'
Potem mi wypominał, że on się chciał mną zaopiekować, a ja Go tak potraktowałam

Wyobraziłam sobie właśnie romantyzm owej sytuacji
Mój Tż na początku związku polazł raz na imprezę i wrócił dopiero nad ranem - ogólnie miał dotrzeć do mnie wieczorem dnia poprzedniego - ja od zmysłów odchodziłam bo myślałam, że coś się stało. A on wrócił i w ramach przeprosin zamiast kwiatków kupił mi....................
śledzie w śmietanie i drugie opakowanie to były śledzie w pomidorach nie wiedział które będą mi smakować a wiedział, że lubię śledzie
Podobno kwiaciarnia była zamknięta.

[monica82]

Napisane przez A taka jedna

Gdy pierwszy raz upiłam się będąc z obecnym TŻ, budzę się rano i mówię, że mi niedobrze. Ten wstaje, leci po miskę, herbatkę, rosołek itp. A ja taka zaspana zdziwionym głosem mówię do niego 'p******o?! wody mi przynieś!'
Potem mi wypominał, że on się chciał mną zaopiekować, a ja Go tak potraktowałam

ty niedobra ty

[Mary Louu]

Napisane przez asik175

Mary z koleżanka do jednej miski bym żygać rady nie dała. Ale już mi się zdarzyło, że mi Luby miskę przynosił i praktycznie z nią spałam - ale to bardzo skrajne przypadki były hahaha

oj dałabyś dała, kiedy łazienka którą dzielisz z kimś innym była by właśnie zajęta

Napisane przez yoanka85

A pochwalę się co dzisiaj dobrego zrobiłam, mam nadzieję że mnie nie zlinczujecie
Otóż rogaliki z ciasta francuskiego z jabłkiem, polane lukrem No może nie do końca rogaliki, bo mi zawijanie nie wychodziło i zrobiłam takie kwadraciki, zresztą czy to rogaliki czy kwadraciki smak pozostaje ten sam

Proszę częstujcie się, w końcu nie samymi parówkami człowiek żyje

asik nie ma to jak spanie z miską, prawda?

lubię słodkości

Napisane przez monica82

szkoda że nie lubię cisata francuskiego, ale jakbyś przypadkiem miała rogaliki z drożdżowego to chętnie.

z drożdżowego też lubię a z francuskiego to nie wiem czy jadłam. francuskie to takie kruche//

Napisane przez asik175

yoanka ja tam wybredna nie będę biorę wszystkie
Chyba zaraz pójdę po nutellę bo teraz mi narobiłaś ochoty na coś słodkiego - a poza nutellą chyba nic nie mam więcej hahahaha bo niby unikam słodkiego

ja też lubię wszystko co słodkie. mam wyrzuty sumienia bo u
"teściów" najadłam się pączków
e

[A taka jedna]

Napisane przez asik175

Wyobraziłam sobie właśnie romantyzm owej sytuacji
Mój Tż na początku związku polazł raz na imprezę i wrócił dopiero nad ranem - ogólnie miał dotrzeć do mnie wieczorem dnia poprzedniego - ja od zmysłów odchodziłam bo myślałam, że coś się stało. A on wrócił i w ramach przeprosin zamiast kwiatków kupił mi....................
śledzie w śmietanie i drugie opakowanie to były śledzie w pomidorach nie wiedział które będą mi smakować a wiedział, że lubię śledzie
Podobno kwiaciarnia była zamknięta.

TŻ taki przejęty, włosy chce mi trzymać, karmic itp., a ja do niego taki tekst

[yoanka85]

Napisane przez monica82

szkoda że nie lubię cisata francuskiego, ale jakbyś przypadkiem miała rogaliki z drożdżowego to chętnie.

oj no trudno, może innym razem trafię akurat za drożdżowymi wypiekami nie przepadam. znaczy zjeść zjem, ale neutralne są dla mnie. Chociaż taki placek z wiśniami hmmm

Napisane przez asik175

yoanka ja tam wybredna nie będę biorę wszystkie
Chyba zaraz pójdę po nutellę bo teraz mi narobiłaś ochoty na coś słodkiego - a poza nutellą chyba nic nie mam więcej hahahaha bo niby unikam słodkiego

Ależ proszę, proszę, bez krępacji

Ja jestem straszny leniwiec jeśli chodzi o kuchnię, ale ciasto kupione w biedronce, do tego jedno jabłko w kostki pokrojone - zawinąć, upiec i polać lukrem - to jeszcze jestem w stanie zrobić

Mam w planach te ziemniaki w waflu wg Mary i zupę serową

Dajcie jeszcze parę prostych przepisów, to może się wkrótce z kuchnią zaprzyjaźnię
I TŻ przestanie narzekać, że tyle siedzę na wizażu hehehe

[Mary Louu]

Napisane przez yoanka85

Mam w planach te ziemniaki w waflu wg Mary i zupę serową

jak to łądnie brzmi "ziemniaki wg. Mary"
ja bardzo lubię gotować , szkoda że mam na to tak mało czasu

[A taka jedna]

Apropo ziemniaczków w waflu z przepisu mojej rzony, to TŻ mi obiecał zrobić

[Mary Louu]

yoanka85 każdego o to pytam : Jaka jest geneza twego nicku na wizażu ??
opowiedz nam o tym

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez A taka jedna

Apropo ziemniaczków w waflu z przepisu mojej rzony, to TŻ mi obiecał zrobić

a ty to nie masz za dobrze z tym tżem ??

[asik175]

Napisane przez Mary Louu

oj dałabyś dała, kiedy łazienka którą dzielisz z kimś innym była by właśnie zajęta


ja też lubię wszystko co słodkie. mam wyrzuty sumienia bo u
"teściów" najadłam się pączków
e

W takiej sytuacji pewnie ową radę musiałabym dać.
Pączka jadłam nawet jakiś czas temu bo koleżanka zakupiła w polskim sklepie (mamy tu jeden ale taka obsługa niemiła, że prawie wcale tam nie chodzę - poza tym mam tam spokojnie 10 km w jedną stronę i co jadę po 1 rzecz to akurat jej nie ma). A tutaj jedzą pączki w sylwestra o 00 do szampana. Tyle, że ich pączki nie smakują jak polskie są bardziej suche.
Mają też coś podobnego do polskiego piernika nazywa się to tutaj "papierowe ciasto" lub "śniadaniowe ciasto" jada się to na śniadanie i oni to smarują masłem - ja to jadam ale bez masła

[A taka jedna]

Napisane przez Mary Louu

yoanka85 każdego o to pytam : Jaka jest geneza twego nicku na wizażu ??
opowiedz nam o tym

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------



a ty to nie masz za dobrze z tym tżem ??

Jak to mówi mój TŻ 'mi to nigdy nie będzie za dobrze'
Ja jestem człowiekiem, który ciągle mógłby coś udoskonalać

[monica82]

Kobitki jak my tu o kacu i innych alkoholowych przeżyciach, to ile miałyście lat jak pierwszy raz się upiłyście?
Ja miałam 9 lat, tata wieczorem poszedł po mamę do pracy i przy okazji psa wyprowadził, brat gdzieś z kumplami poszedł i zostałam sama. No jakoś przyszło mi do głowy żeby posmakować wino jeden łyczek tak na posmakowanie z barku. no ale że rodzice mieli kilka butelek w barku no to chciałam "posmakować" każdego. Jak rodzice wrócili to spałam ale jakies 15 min. poźniej wstałam powiedziałam że chcę siku i tak jak stałam to sikałam I jak już skończyłam sikać to podobno poszłam dalej się położyć (tak mi opowiadali bo ja nie pamiętam). No rodzice w szoku co ja wyrabiam i poszli za mną do pokoju i jak mama chciała mnie budzić to poczuła alkohol, przebrali mnie i tata całą noc czuwał przy mnie. od tamtej pory chowali kluczyk od barku.

[yoanka85]

Napisane przez Mary Louu

yoanka85 każdego o to pytam : Jaka jest geneza twego nicku na wizażu ??
opowiedz nam o tym

A faktycznie, czytałam o tym kiedy nadrabiałam zaległości...

Chyba nikogo nie zaskoczy, że mój nick to imię i rok urodzenia

Zazwyczaj wszędzie się loguję innym nickiem, ale rejestrując się na wizażu stwierdziłam, że niech będzie moje imię i rok, przecież nie ma czego ukrywać
A Joanka kiedyś mój TŻ mówił na mnie, ale mu przeszło

Natomiast o Tobie Mary kiedyś pomyślałam, że może masz na imię Maryla i stąd Mary Louu, bo brzmi podobnie

A co do ziemniaków w waflu to Ty pierwsza o tym napisałaś, reszta nie miała pojęcia co to dopóki nas nie uświadomiłaś Więc są wg. Mary

[A taka jedna]

Monica pytasz o upicie się, czy o napicie się? hehe

[monica82]

Napisane przez A taka jedna

Monica pytasz o upicie się, czy o napicie się? hehe

upicie się

[Mary Louu]

Napisane przez monica82

Kobitki jak my tu o kacu i innych alkoholowych przeżyciach, to ile miałyście lat jak pierwszy raz się upiłyście?
Ja miałam 9 lat, tata wieczorem poszedł po mamę do pracy i przy okazji psa wyprowadził, brat gdzieś z kumplami poszedł i zostałam sama. No jakoś przyszło mi do głowy żeby posmakować wino jeden łyczek tak na posmakowanie z barku. no ale że rodzice mieli kilka butelek w barku no to chciałam "posmakować" każdego. Jak rodzice wrócili to spałam ale jakies 15 min. poźniej wstałam powiedziałam że chcę siku i tak jak stałam to sikałam I jak już skończyłam sikać to podobno poszłam dalej się położyć (tak mi opowiadali bo ja nie pamiętam). No rodzice w szoku co ja wyrabiam i poszli za mną do pokoju i jak mam chciał mnie budzić to poczuła alkohol, przebrali mnie i tata całą noc czuwał przy mnie. od tamtej pory chowali kluczyk od barku.

no proszę Monica już od małego miała pociąg do alkoholu. Ja się upiłam w wieku 17 lat na wagarach z koleżankami. O mały włos a złapałaby mnie policja.
Natomiast dość mocno upiłam się na dyskotece u mnie w mieście i zarywałam facetów około 30. Oczywiście dla beki a nie dla jakiś celów "kup mi dżinsy "

[asik175]

tępota mi się wydziela na kacu
yoanka to masz na imię Anka czy Joanna ?? Czy ja nie rozumiem;(

[Mary Louu]

Napisane przez yoanka85

Natomiast o Tobie Mary kiedyś pomyślałam, że może masz na imię Maryla i stąd Mary Louu, bo brzmi podobnie

Drusia też myślała , że jestem Marysia. Ot jak Was ładnie zmyliłam

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez asik175

tępota mi się wydziela na kacu
yoanka to masz na imię Anka czy Joanna ?? Czy ja nie rozumiem;(

no właśnie , w tej chwili się przyznać proszę

[A taka jedna]

Upiłam się, gdy miałam prawie siedemnaście lat
Ja i kumpela założyłyśmy się z dwoma kolegami, że ich przepijemy
I wygrałyśmy!

[yoanka85]

Napisane przez asik175

tępota mi się wydziela na kacu
yoanka to masz na imię Anka czy Joanna ?? Czy ja nie rozumiem;(

o faktycznie nie wzięłam pod uwagę tego, że może się z Anką kojarzyć! Nie Twoja wina kochana

Oficjalnie Joanna jestem, tak samo jak Ty jak mniemam

[asik175]

Ja się upiłam na disco jak miałam z 16 lat - przespałam pół dyskoteki w loży na siedząco - więc tyle tego było.
A na wycieczce szkolnej to się tak upiłam spirytusem (koledzy przemycili rozcieńczony) że spodnie bo nie byłam w stanie stać prosto nad muszlą . Dodam skromnie, że spodnie były pożyczone od koleżanki - musiałybyście zobaczyć jej minę gdy wracałam z owej łazienki biedna mi to chusteczkami wycierała i zabrała te brudne spodnie ze sobą do domu
Na szczęście nie tylko ja dałam taki pokaz na tej wycieczce

[A taka jedna]

Yoanka mi się Twój nick kojarzył najpierw z Joanną, a potem jak się bliżej przyjrzałam, to stwierdziłam, że to jest 'Joł Anka'

[asik175]

Napisane przez yoanka85

o faktycznie nie wzięłam pod uwagę tego, że może się z Anką kojarzyć! Nie Twoja wina kochana

Oficjalnie Joanna jestem, tak samo jak Ty jak mniemam

Czyli jednak Joanna - no ja też Joanna