Faceta prawiczek, kobieta z bujną przeszłością

[niewinny_jestem]

Z moim światopoglądem wszystko OK. Po prostu prawiczka i dziewczynę, która miała 10 partnerów moim zdaniem strasznie dużo dzieli. Inny tryb życia, inne podejście do seksu i i do życia

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez niewinny_jestem

Akurat jestem towarzyski, a na eksperymenty w łóżku byłbym otwarty i zależałoby mi na rozkoszy mojej partnerki.[COLOR="Silver"]

Czyli byłbyś otwarty również na anal i na wyuzdany(jak ty to piszesz) seks?
Coś mi się kłóci jedno z drugim

[niewinny_jestem]

Nie wiem czy przebierać nie mam jak, bo ja inicjatywy nie wykazuję za bardzo w stosunku do kobiet. A naprawdę chciałbym się zakochać i akurat uważam że dałbym dziewczynie wiele ciepła i wsparcia

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Czyli byłbyś otwarty również na anal i na wyuzdany(jak ty to piszesz) seks?
Coś mi się kłóci jedno z drugim

Może niekoniecznie anal, ale różne pozycje itp. to tak. Ja nie pisałem, że to coś złego, po prostu uważam że mogłoby mi być przykro, że dziewczyna to robiła i to z różnymi facetami, a ja nie

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez niewinny_jestem

Może niekoniecznie anal, ale różne pozycje itp. to tak. Ja nie pisałem, że to coś złego, po prostu uważam że mogłoby mi być przykro, że dziewczyna to robiła i to z różnymi facetami, a ja nie

Czyli wyszło na to, że jesteś po prostu zazdrosny,
anal też byś zaakceptował nie oszukuj siebie.
Przygodny seks też.

[niewinny_jestem]

Przygodnego seksu akurat nie. Nie zamierzam tego uprawiać. A przeszłość u dziewczyny byłaby dla mnie bolesna min. dlatego, że mam idealistyczne, uduchowione podejście do seksu i dla mnie on powinien się wiązać z uczuciem. A dzisiaj wiele młodych dziewczyn tego nie podziela tylko "cieszy się życie" w efekcie ja bym miał bardziej "cnotliwe" poglądy od własnej dziewczyny

[elvegirl]

Napisane przez niewinny_jestem

mam idealistyczne, uduchowione podejście do seksu

Taaa, widać ten idealizm w każdej Twojej "technicznej" wypowiedzi

[niewinny_jestem]

Ten język celowo miał podkreślić "upiorność" rzeczy, które mnie przerażają w przeszłości seksualnej kobiet

[elvegirl]

Napisane przez niewinny_jestem

Ten język celowo miał podkreślić "upiorność" rzeczy, które mnie przerażają w przeszłości seksualnej kobiet

Tylko że to nie ma nic wspólnego z idealistycznym podejściem do seksu, o jakim wspomniałeś.

Albo masz idealistyczne podejście do seksu, albo przeraża Cię jego wulgarność.

[niewinny_jestem]

Nie przeraża mnie wulgarność seksu, przerażają mnie myśli, że dziewczyna na którą mógłbym trafić mogła to robić setki, jak nie tysiące razy, z różnymi facetami

[elvegirl]

Napisane przez niewinny_jestem

Nie przeraża mnie wulgarność seksu, przerażają mnie myśli, że dziewczyna na którą mógłbym trafić mogła to robić setki, jak nie tysiące razy, z różnymi facetami

Ale po co o tym w ogóle myślisz? Przecież możliwe, że poznasz dziewicę.

I po co piszesz o tym na forum?

[niewinny_jestem]

Mam już 25 lat, wątpię bym poznał dziewicę

[elvegirl]

Napisane przez niewinny_jestem

Mam już 25 lat

Masz tylko 25 lat.

[201801022117]

Tak, dziewczyny.... Strzeżcie się seksu na pieska po same jajka(tylko czyje te jajka?), bo jeszcze Wasz następny, setny czy też tysięczny facet powie Wam, że jesteście wyuzdane i wulgarne.

A tak w ogóle, to nie udawajcie dziewczyny takich delikatnych i cnotliwych. Nie róbcie chłopaka w bambuko... Przecież każda z nas miała co najmniej kilkudziesięciu partnerów seksualnych, którzy uprawiali z nami wyuzdany seks, w tym analny, oralny i hiszpański, na pewno też pissing, czy rimming, włącznie ze smarowaniem klaty odchodami i gang bang. Nie musicie udawać.


Człowieku, radzę Ci wizytę u seksuologa i rozmowa z nim, bo masz bardzo wypaczone myślenie, poza tym, słownictwo jakim się poslugujesz opisując seks jest straszne, i to już świadczy samo o sobie...

[niewinny_jestem]

Straciłem już przynajmniej kilka lat życia seksualnego, a moje myślenie nie jest wcale wypaczone. Jestem trochę romantykiem, seks dla mnie powinien wynikać z uczucia i trochę mnie boli, że większość dziewczyn ma luźniejsze podejście ode mnie (mimo, że ja jestem facetem, a one kobietami)

[201801022117]

Boli Cię to, że widzisz że tracisz coś, co inni już dawno mają za sobą. I przykro mi, ale ciężko będzie Ci znaleźć nie tyle dziewicę, co w ogóle dziewczynę, bo żadna normalna osoba nie będzie uważa za stosowne aby Ci się tłumaczyć ze swojego dawnego życia, nie tylko seksualnego, ale w ogóle.

[niewinny_jestem]

Nie mówię, że ma się od razu tłumaczyć. Czasem się wie, że jakaś koleżanka miała przygodny seks albo wielu facetów. Poza tym mam prawo być rozgoryczony, że tyle czasu już straciłem. Prawictwo w moim wieku nie jest postrzegane jako coś normalnego

[klempaa]

Napisane przez FreakChic

Tak, dziewczyny.... Strzeżcie się seksu na pieska po same jajka(tylko czyje te jajka?), bo jeszcze Wasz następny, setny czy też tysięczny facet powie Wam, że jesteście wyuzdane i wulgarne.

A tak w ogóle, to nie udawajcie dziewczyny takich delikatnych i cnotliwych. Nie róbcie chłopaka w bambuko... Przecież każda z nas miała co najmniej kilkudziesięciu partnerów seksualnych, którzy uprawiali z nami wyuzdany seks, w tym analny, oralny i hiszpański, na pewno też pissing, czy rimming, włącznie ze smarowaniem klaty odchodami i gang bang. Nie musicie udawać.


Człowieku, radzę Ci wizytę u seksuologa i rozmowa z nim, bo masz bardzo wypaczone myślenie, poza tym, słownictwo jakim się poslugujesz opisując seks jest straszne, i to już świadczy samo o sobie...

No dobra, to skoro Ty się ujawniłaś, to i ja mogę......

[Mija62]

a ja tam rozumiem autora
mysle,że jest wrażliwym chłopakiem i tak szczeże to nie dziwi mnie fakt,że chłopak chce zdobywać doświadczenie seksualne razem ze swoią dziewczyną,a inna kwestia to taka że faceci boją się porównywania z innymi...ale myśle ,że autorowi nie o to chodziło
autorze tylko pamiętaj,że każdy ma jakąś przeszłość,ale nie koniecznie jest to wulgarna przeszłość seksualna,uwierz mi bo sama kiedys zostałam ''żle''oceniona przez swojego ówczesnego chłopaka,też tak myslał o mnie jak ty o dziewczynach,a nie było to prawda....także wiary w dziewczyny,bo mimo wszystko są jeszcze wartościowe dzieczyny które nie wskakują byle komu do łóżka
ps mam nadzieję,że się nie powtarzam-nie czytałam wszystkich postów

[niewinny_jestem]

Ja już pisałem, że koniecznie dziewicy nie szukam

[Arya90]

Ale mi się humor poprawił

Muszę dziś koniecznie klęknąć przed Tż na kolanach i podziękować mu za to, że mimo, że on był prawiczkiem gdy się poznaliśmy, a ja już nie byłam dziewicą, to chciał taką grzeszną i wyuzdaną dziewczynę...

I koniecznie muszę Mu powiedzieć, że musimy zrezygnować z jego ulubionych pozycji na pieska i z nogami w górze, bo czynią mnie jeszcze bardziej demoniczną i grzeszną

[Bananalama]

U nos na wsi stary sklep stoi i tam to sprzedaje Maryna z Pazimiechów. Na niom to wszystkie chłopy ino paczom, co by jom do wyra zaciągnąć. No i roz przyloz taki Kaźmierz syn Ziutka Gnojowiaka. Maryna ino sklep zamkła, a łon hyc! i na zaplecze wloz. Marynie się spodoboł i zaczli sie gzić na podłodze w sklepie. Tak sie po tej podłodze turloli, że aż sie zaturloli pod samiuśką lodówką z jajami. No po sama jaja normalnie!

[niewinny_jestem]

Napisane przez Arya90

Ale mi się humor poprawił

Muszę dziś koniecznie klęknąć przed Tż na kolanach i podziękować mu za to, że mimo, że on był prawiczkiem gdy się poznaliśmy, a ja już nie byłam dziewicą, to chciał taką grzeszną i wyuzdaną dziewczynę...

I koniecznie muszę Mu powiedzieć, że musimy zrezygnować z jego ulubionych pozycji na pieska i z nogami w górze, bo czynią mnie jeszcze bardziej demoniczną i grzeszną

No ale może nie miałaś przed nim wielu partnerów, no i on mógł być młodszy ode mnie. Takie myśli przyszły u mnie z czasem

[Arya90]

Napisane przez niewinny_jestem

No ale może nie miałaś przed nim wielu partnerów, no i on mógł być młodszy ode mnie. Takie myśli przyszły u mnie z czasem

nie miałam wielu, tylko jednego.

To niech Ci takie myśli nie przychodzą tylko weź chłopie rzuć w kąt oglądanie pornosów i ciągłe myślenie o seksie, że nie robiłeś, że inni robili, że nie dasz rady.
Tylko normalnie wyjdź do ludzi i poznaj jakąś fajną dziewczynę, a seksem martw się dopiero wtedy, gdy się oboje w sobie zakochacie.
Nie sądzę by wtedy to kto z was już uprawiał seks a kto nie, miało jakieś znaczenie.

[niewinny_jestem]

Na razie to ja wątpię, że jakąś poznam, czas ucieka przez palce, poza tym mam wrażenie, że w tym wieku już odkrywanie życia seksualnego nie będzie miało takiej magii, bo człowiek żyje pracą, walką o byt, to może być tylko chwilowe odpłynięcie i no można nawet czuć upokorzenie, że zrobiło się to tak późno, więc i tak się jest odmieńcem

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Poza tym weź pod uwagę, że dziewczyny w moim wieku już mogły mieć kilku albo nawet więcej partnerow

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

A co do czekania z seksem na związek / zakochanie się... W moim wieku to już tak naprawdę mało praktyczne, bo czas mnie goni, no i raczej na niewinną już i tak nie trafię, więc to już kobiecie nie będzie robić różnicy, a nawet jakiekolwiek doświadczenie może być plusem

[Bananalama]

Żebyś się nie zdziwił, że kobiecie to różnicy nie zrobi.

[niewinny_jestem]

Więc tym bardziej nie ma powodów by się oszczędzać :P

[dawidowskasia]

Napisane przez Bananalama

U nos na wsi stary sklep stoi i tam to sprzedaje Maryna z Pazimiechów. Na niom to wszystkie chłopy ino paczom, co by jom do wyra zaciągnąć. No i roz przyloz taki Kaźmierz syn Ziutka Gnojowiaka. Maryna ino sklep zamkła, a łon hyc! i na zaplecze wloz. Marynie się spodoboł i zaczli sie gzić na podłodze w sklepie. Tak sie po tej podłodze turloli, że aż sie zaturloli pod samiuśką lodówką z jajami. No po sama jaja normalnie!

dobrze to pamintom Cała wieś huczoła,zę się a tej puszczalskiej (pfu!) znów poszczęściło
Baby z zazdrości pękały a ta lafirynda dumna chodziła i ani nie spojrzała ludziskom w oczy jak na targ szła
Ha! a jak się na potańcówce w remizie z chłopem Staśki szlajała? Staska to jej mało kudłów nie wydarła i szybko chłopa do oltarza zaciągła,zeby jej żadna nie odbiła takiego skarbu

A żeby tę Marynę pioruny siarczyste, ogniste...

[_malayka]

Napisane przez niewinny_jestem

Na razie to ja wątpię, że jakąś poznam, czas ucieka przez palce, poza tym mam wrażenie, że w tym wieku już odkrywanie życia seksualnego nie będzie miało takiej magii, bo człowiek żyje pracą, walką o byt, to może być tylko chwilowe odpłynięcie i no można nawet czuć upokorzenie, że zrobiło się to tak późno, więc i tak się jest odmieńcem

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Poza tym weź pod uwagę, że dziewczyny w moim wieku już mogły mieć kilku albo nawet więcej partnerow

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

A co do czekania z seksem na związek / zakochanie się... W moim wieku to już tak naprawdę mało praktyczne, bo czas mnie goni, no i raczej na niewinną już i tak nie trafię, więc to już kobiecie nie będzie robić różnicy, a nawet jakiekolwiek doświadczenie może być plusem

Po pierwsze, to jaką Ty masz, do jasnej cholery, walkę o byt?!?!
Ja tego nie rozumiem. To chyba normalne, że skończyłeś studia i chodzisz do pracy, że zarabiasz własne pieniądze (2 tysiące to nie jest mało, a na awanse i podwyżki masz jeszcze czas).
Mieszkasz z rodzicami - zakładam, że o niewiele musisz się martwić poza wstaniem rano do pracy.
Sam napisałeś, że masz pieniądze na podróże, hobby itd. To Twoim zdaniem walka o byt?
Ty chyba wyłącznie dorosnąć nie chcesz i to Twój główny ból.
I o jakim ty młodzieńczo nastoletnim zapomnieniu podczas seksu mówisz?
Gloryfikujesz to wszystko strasznie, dopowiadasz sobie tak, że aż ręce opadają do samej ziemi.
Przestań teoretyzować i zejdź z obłoków, w których bujasz wraz ze swoimi wyimaginowanymi problemami.

Ja zaczęłam pracować mając 19 lat i dodatkowo studiowałam i zaręczam Ci, że ani wtedy, ani obecnie, gdy mam 24 lata, gdy mnie mój facet "bierze od tyłu po same jajka" czy "nawet anal" to ja nie myślę o tym, że muszę jutro iść do pracy, zapłacić rachunek za prąd czy umyć podłogę w salonie.
Także no, przestań gadać bzdury z kosmosu.

Ty się zwyczajnie tak już tego seksu boisz, że bez pomocy specjalisty, czytaj: psychiatry, nigdy żadnej normalnej dziewczyny spotkasz i nie pójdziesz z nią do łóżka.

Mam wrażenie, że masz tak ogromne kompleksy związane ze swoim wyglądem, że jedyne o czym myślisz to, że facet, który wygląda nieco lepiej od Ciebie jest już bogiem seksu i każda na niego leci.
Zresztą te Twoje poglądy, które wrzucają wszystkie kobiety do jednego worka (jako lecące wyłącznie na przystojniaków z grubym portfelem) są jak rodem z Onetu czy kafeterii pełnych totalnie pokręconych i sfrustrowanych oszołomów.
Tego się niemalże komentować nie da...
I co to za myślenie, że Tobie czas ucieka?
Facet, który ma 25 lat?!?! Ty możesz mieć teraz 19-20 letnią dziewczynę i to nie będzie żaden szok. A i 18latka by jeszcze przeszła spokojnie.
O czasie uciekającym przez palce, to może coś powiedzieć EWENTUALNIE około 30 letnia dziewczyna, która do tej pory nie znalazła właściwego faceta, choć też już się to zmienia.
Ale 25 letni facet? Kto Ci do głowy takie pierdoły kładzie?
Internet, czy jakieś nawiedzone ciotki?

[niewinny_jestem]

Nie chciałbym się stać 30letnim prawiczkiem. Poza tym to normalne, że chciałbym być dla kobiet facetem atrakcyjnym wizualnie i seksualnie. Prawictwo w wieku 25 lat to raczej nie jest norma, poza tym niekoniecznie szukam nastolatki. Co do walki o byt - przeraża mnie, że będzie mi raczej ciężko zrobić karierę i boję się losu dorosłego faceta, który całe życie zarabia marne grosze i dojeżdża do pracy komunikacją miejską. Poza tym od faceta w moim wieku już powoli zaczyna się wymagać konkretów, samodzielności, jakiegoś fachu. Nie jestem już chłopcem, którego dziewczyny oceniają przez pryzmat wyglądu, poczucie humoru, zabawności, towarzyskości. Jednak o atrakcyjności dorosłego faceta decydują też zaradność życiowa, pracowitość, perspektywy, pomysł na życie. Facet, który ma ponad 25 lat i najważniejszą rzeczą dla niego w życiu jest np. subkultura dla wielu ludzi będzie śmieszny

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

A seksu się nie boję, tylko najpierw trzeba mieć go z kim uprawiać...

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Dodam, że młodszy ode mnie chłopak już może mieć prawo jazdy, samochód no i doświadczenie seksualne, więc blada wypadam na tle "konkurencji"

[_malayka]

Napisane przez niewinny_jestem

Nie chciałbym się stać 30letnim prawiczkiem. Poza tym to normalne, że chciałbym być dla kobiet facetem atrakcyjnym wizualnie i seksualnie. Prawictwo w wieku 25 lat to raczej nie jest norma, poza tym niekoniecznie szukam nastolatki. Co do walki o byt - przeraża mnie, że będzie mi raczej ciężko zrobić karierę i boję się losu dorosłego faceta, który całe życie zarabia marne grosze i dojeżdża do pracy komunikacją miejską. Poza tym od faceta w moim wieku już powoli zaczyna się wymagać konkretów, samodzielności, jakiegoś fachu. Nie jestem już chłopcem, którego dziewczyny oceniają przez pryzmat wyglądu, poczucie humoru, zabawności, towarzyskości. Jednak o atrakcyjności dorosłego faceta decydują też zaradność życiowa, pracowitość, perspektywy, pomysł na życie. Facet, który ma ponad 25 lat i najważniejszą rzeczą dla niego w życiu jest np. subkultura dla wielu ludzi będzie śmieszny

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

A seksu się nie boję, tylko najpierw trzeba mieć go z kim uprawiać...

Ok, nie szukasz nastolatki, czyli kobiety w mniej więcej swoim wieku.
To chyba naturalne, że taka będzie już raczej miała jakieś doświadczenia seksualne za sobą.
Choć to też nie reguła - dziewczyna mojego kolegi, gdy ją poznał, miała 22 lata i była nadal dziewicą.
Przede wszystkim jednak zmień myślenie - co z tego, że kobieta miała za sobą już seks, nawet z kilkoma partnerami, co w tym złego?!
Dlaczego to wszystko musi Ci się tak negatywnie kojarzyć?
Ja miałam 17 lat, gdy straciłam dziewictwo z moim ówczesnym chłopakiem i kochałam go, więc zrobiłam to z miłości.
Ale potem też raz zdarzyło mi się pojechać na wakacje - poznać w piątek interesującego faceta, w sobotę pójść z nim do łóżka.
Zrobiłam to więc raz z kimś, kogo prawie nie znałam, wiem już jak to jest, nie potrzebuję tego więcej powtarzać.
Ale co to zmieniło w mojej osobie? Jak jakikolwiek facet mógłby mnie z tego rozliczać lub patrzeć na mnie przez pryzmat jednego incydentu z przeszłości?
Teraz od kilku lat mam TŻ, jesteśmy szczęśliwi, uprawiamy seks tylko ze sobą, nie wyobrażam sobie, żebym go mogła zdradzić, a jeśli nawet czasem uprawiamy lekko wyuzdany seks, to robimy to, bo nas to kręci, ale ciągle fundamentem tego wszystkiego jest miłość.
Nie porównuję go do innych, nie wspominam ich, i wręcz czasem sobie myślę, że gdybym 7 lat temu poznała mojego obecnego faceta, to zrobiłabym wszystko by był moim pierwszym.

I jeszcze jedno - nie bój się, że dziewczyna będzie się śmiać z tego, że jesteś prawiczkiem. Jestem pewna, że duża część, to wręcz marzy o takim chłopaku.
Nie masz pojęcia ile kobiet by chciało, żeby ich facet nie miał nikogo przed nimi, żeby były tak bardzo pierwsze. I ogólnie, żeby miał tak poważne podejście do tych spraw.
Po prostu za dużo generalizujesz. Przyglądasz się głównie rozimprezowanym, ślicznym, młodym studentkom, które korzystają z życia, również poprzez swą swobodę seksualną i jednocześnie byś taką chciał i nie chciał, bo się boisz porównań, własnych braków i kompleksów.
Trochę to brzmi jak zjeść ciastko i mieć ciastko...
Albo więc zacznij patrzeć na innego rodzaju dziewczyny, albo zmień te pokręcone kategorie moralne, wg których pozwalasz sobie na ocenianie tych pierwszych.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez niewinny_jestem

Dodam, że młodszy ode mnie chłopak już może mieć prawo jazdy, samochód no i doświadczenie seksualne, więc blada wypadam na tle "konkurencji"

Niektórzy jeszcze nie mają prawa jazdy, część całe życie nie będzie mieć samochodu, bo ich na to nie będzie stać.
Część nigdy nie skończy żadnych studiów, i będą pracować w najgorszych z możliwych prac.
Część ludzi nie ma nóg lub ręki, lub straci życie w tragicznym wypadku mając lat 20.

Naprawdę myślisz, że znajdziesz rozwiązanie swoich problemów porównując się do innych?
Zamęczysz się , bo zawsze znajdą się lepsi i gorsi od Ciebie.