Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Polecam filet z łososia (wcześniej lekko podmarynowanego w cytrynce, soli i pieprzu i można go na patelni grillowej, jak ktoś ma lekko podrumienić), zapiekanego pod pierzynką z masy szpinakowo-twarogowej ze sporą ilością czosnku w tejże masie. Do masy można dodać jaja, jogurt, jak kto lubi. Masę szpinakową uwielbiam. Robię z niej często tartę. Można łatwo dostosować do wymogów Dukana
Tryb 5/5 mi służył, nastawiłam się psychicznie na te 5 dni białek i nawet polubiłam. Szybko leciały kilogramy... Teraz, z perspektywy czasu, nie mam pojęcia jak ja dałam radę.

o, brzmi smakowicie ta pierzynka, ale z racji że ja beztalencie kulinarne totalnie czy mogłabyś umieścić dokładny przepis na tą że pierzynkę?

Ja rozważam te 5/5 z przyczyn raz ekonomicznych ,bo lubię ugotować czegoś więcej a wiadomo że warzyw na drugi dzień nie mogle na 1/1 jeść, nie wszystko idzie zamrozić. A najnormalniej w świecie czasem brak czasu na codzienne stanie w kuchni i gotowanie. No i może wtedy wagą coś więcej ruszy, nie wiem ,bo na razie coś stoi franca...wstrzymuję się z decyzją do końca maja, jak w ostatnim dniu tego miesiąca nie będzie spadku przynajmniej 1-1,5 kg to przejdę na 5/5


Trufelka- stałam się karbonatkowym potworem... właśnie usmażylam i zjadłam...3 sztuki... na pewno schudnę jedząc takie ilości... tak czy inaczej też się w nich zakochałam

[_Trufla_]

Napisane przez Milennka03

o, brzmi smakowicie ta pierzynka, ale z racji że ja beztalencie kulinarne totalnie czy mogłabyś umieścić dokładny przepis na tą że pierzynkę?

Ja rozważam te 5/5 z przyczyn raz ekonomicznych ,bo lubię ugotować czegoś więcej a wiadomo że warzyw na drugi dzień nie mogle na 1/1 jeść, nie wszystko idzie zamrozić. A najnormalniej w świecie czasem brak czasu na codzienne stanie w kuchni i gotowanie. No i może wtedy wagą coś więcej ruszy, nie wiem ,bo na razie coś stoi franca...wstrzymuję się z decyzją do końca maja, jak w ostatnim dniu tego miesiąca nie będzie spadku przynajmniej 1-1,5 kg to przejdę na 5/5


Trufelka- stałam się karbonatkowym potworem... właśnie usmażylam i zjadłam...3 sztuki... na pewno schudnę jedząc takie ilości... tak czy inaczej też się w nich zakochałam

tak, te mielone wciągają, niebezpiecznie

[Milennka03]

Napisane przez _Trufla_

tak, te mielone wciągają, niebezpiecznie

a żebyś wiedziała, teraz zrobiłam z mięsa mielonego z indyka z Indykpola, na szczęście jest chude i ma dobry skład . Zjadłam 3 a co lepsze spokojnie bym zjadła 5

[_Trufla_]

A ja jakos nie mam szczególnego apetytu. Co więcej rozważam zrobienie sobie dwoch dni ściśle proto, by ruszyc w końcu moją masę do spadania. Ten drastyczny efekt wporwadzę w zycie po weekendzie. Dziś ciągle myślę nad rybnym obiadem, koniecznie muszę zakupic jeszcze makrelę. warzywka na leczo i cos jeszcze na niedzielę by czyms konkretnym pozywic mojego głodomorra Teraz przyszla mi do glowy opcja gotowanego udka kurakowego i kalafiora. hmm tyle możliwości, nie wiadomo na co się zdecydowac

[natusia167]

Ja dzis mam jakis problem z nerkami (pije 2l spokojnie dziennie) a dzis mnie tak jakos bola.. zobaczymy co jutro bedzie..

[cayenneOna]

Napisane przez natusia167

Ja dzis mam jakis problem z nerkami (pije 2l spokojnie dziennie) a dzis mnie tak jakos bola.. zobaczymy co jutro bedzie..

Natuska Twoj podpis aktualny?

[Milennka03]

Napisane przez _Trufla_

A ja jakos nie mam szczególnego apetytu. Co więcej rozważam zrobienie sobie dwoch dni ściśle proto, by ruszyc w końcu moją masę do spadania. Ten drastyczny efekt wporwadzę w zycie po weekendzie. Dziś ciągle myślę nad rybnym obiadem, koniecznie muszę zakupic jeszcze makrelę. warzywka na leczo i cos jeszcze na niedzielę by czyms konkretnym pozywic mojego głodomorra Teraz przyszla mi do glowy opcja gotowanego udka kurakowego i kalafiora. hmm tyle możliwości, nie wiadomo na co się zdecydowac

ja dziś mam niestety duży apetyt,(nie tylko na żarcie)
jestem tak nażarta mielonymi że ledwo się dowlokłam do lotto kupić losika Kaskady jak wygram to zrobię zakupy na cały miesiąc mrzonki

myśle co by ugotować na kolację, chyba napędy z kuraka zrobię... .Na ten weekend zostaję w Krk nie jadę do siebie do domu rodzinnego, więc planuję poeksperymentować kulinarnie....jutro...


Natusia- a kiedy badania robiłaś? może pasowałoby sobie zbadać nereczki?

[anaiss86]

Napisane przez cayenneOna

Natuska Twoj podpis aktualny?

dawno Cie u nas nie bylo. Dietkujesz jeszzcze?

[cayenneOna]

Napisane przez anaiss86

dawno Cie u nas nie bylo. Dietkujesz jeszzcze?

hej, dietkuje, dietkuje, ale kiepsko sie czulam fizycznie i psychicznie na dukanie i szukalam wlasciwie czegos, co pozwoliloby mi zmienic sposob jedzenia na stale. Mysle, ze najblizej temu SB, wg ktorej probuje od ok miesiaca jesc i waga spada, moze nie tak spektalularnie jak na wujku dukanie, ale trwale... no i poniewaz ja na dukanie grzeszylam, to wbrew pozorom teraz nawet szybciej! no i mozna owocka i codziennie warzywa, ze o orzechach nie wspomne, max!!

[Iloa]

Napisane przez d666666

. ILOA MOJA KOCHANA DZIEKI))), no i NIKAMO36 tez i Wszystkie moje kochane, powodzenia Wam zycze i trzymam kciuki

Kocham Cię , Di!

[anaiss86]

Napisane przez cayenneOna

hej, dietkuje, dietkuje, ale kiepsko sie czulam fizycznie i psychicznie na dukanie i szukalam wlasciwie czegos, co pozwoliloby mi zmienic sposob jedzenia na stale. Mysle, ze najblizej temu SB, wg ktorej probuje od ok miesiaca jesc i waga spada, moze nie tak spektalularnie jak na wujku dukanie, ale trwale... no i poniewaz ja na dukanie grzeszylam, to wbrew pozorom teraz nawet szybciej! no i mozna owocka i codziennie warzywa, ze o orzechach nie wspomne, max!!

fajnie. Ja chce zobaczyc 7 z przodu i albo przejde na III faze albo wskocze do Was na SB. Sporo dziewczyn ucieklo ale skoro Wam lepiej to pozostaje sie tylko cieszyc.

[Milennka03]

nie uciekajcie stąd wszystkie plissss

[anaiss86]

ja sie poki co nigdze nie wybieram

[cayenneOna]

Napisane przez Milennka03

nie uciekajcie stąd wszystkie plissss

Ja to w sumie juz ucieknieta jestem od jakiegos czasu, lepiej sie czuje z tym zielskiem, dlatego podczytuje watek SB, ale nie udzielam sie znaczaco zaskoczona bylam, jak pare dni temu chcialam nadrobic zaleglosci, a tam i Emilka, i Di, i nawet Pau

[Milennka03]

Napisane przez anaiss86

ja sie poki co nigdze nie wybieram

to fajnie

[Oloosia]

Napisane przez sweetthings

Cześć Dziewczyny
u mnie koniec uderzeniówki.Rezultat-2,3 kg ! jestem z siebie dumna,bo każda dieta kończyła się po 1 dniu a tu AŻ 3
Dzisiaj warzywka wcinam
Wiecie czego mi najbardziej brakuje? owoców..zwłaszcza jabłek

piękny wynik! brawo! mi też strasznie brakuje owoców...

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez cayenneOna

hej, dietkuje, dietkuje, ale kiepsko sie czulam fizycznie i psychicznie na dukanie i szukalam wlasciwie czegos, co pozwoliloby mi zmienic sposob jedzenia na stale. Mysle, ze najblizej temu SB, wg ktorej probuje od ok miesiaca jesc i waga spada, moze nie tak spektalularnie jak na wujku dukanie, ale trwale... no i poniewaz ja na dukanie grzeszylam, to wbrew pozorom teraz nawet szybciej! no i mozna owocka i codziennie warzywa, ze o orzechach nie wspomne, max!!

Oooo kogóż to moje oczy widzą! Witaj ponownie!

Napisane przez Milennka03

nie uciekajcie stąd wszystkie plissss

ja mimo,że ostatnio rzadziej to ciągle jestem i nigdzie się stąd nie wybieram, bo mi tu dobrze

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Ale ostatnio zabiegana jestem. I jakas taka roztrzepana. Dzisiaj np. wziełam sobie na uczelnię buty na zmianę (na obcasie), żeby w nich nie prowadzić (szkoda mi tyłów butów, bo już jedne mi się tak wytarły, żeby były do śmieci. Postawiłam je na dachu samochodu i zaczełam szukac kluczyków. Oczywiście jak znalazłam to wsiadłam do auta i dopiero jak przejechałam z 5m to się zorientowałam,że buty są ciągle na dachu na uczelni z kolei zostawiłam na ławce przed salą kurtkę z kluczami do auta. na szczeście nikt jej nie zabrał ani nic. W dodatku wziełam sobie jogurt naturalny, którego denko mi się przebiło indeksem. Indeks na szczescie mam w okładce, więc nic się nie stało, ale torba jest generalnie do czesciowego prania.
Ostatnio często się pojawia temat łososia, więc ja również o łososiu. W realu była promocja na płaty ze skórą, 26,99 (zdaje się) za kg, więc kupiłam prawie kilogramowy. Dzisiaj sobie upichciłam na teflonie. niebo w gębie!
A propos ryb. Dziewczynki powiedzcie mi prosze czy używacie może przypraw do ryb? Jakie są Wasze ulubione? Ostatnio kupiłam jakieś 2 zagrniaczne na spróbowanie, jeszcze ich nie otworzyłam, ale ciąglę nie moge się zdecydować, która smakuje mi najbardziej.

[78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492]

Zapisałam się na badania na przyszły tydzień. Dzisiaj odpoczywam. Zjadłam piersi z grilla z brokułem i kalafiorem i pochlonęłam jabłuszko.... Wciskajam w siebie kolejny litr wody... Strasznie mnie boli kark i mięśnie ramion. Mam cichaą nadzieję że to przed pms....

[natusia167]

Kiedy badania robilam? W zeszlym tygodniu poczatkiem i wszystko bylo ok. Moze to przez kawe? Sama w zasadzie nie wiem.

Cayenne nie aktualizowalam, teraz jak ostatnio sie wazylam bylo 66,4

Ja sie nigdzie z doktorka nie wybieram lubie bardzo ta dietke

[moniak85]

wpadłam się zapytać jak tam Wasze odchudznka?

[anaiss86]

Napisane przez natusia167

Kiedy badania robilam? W zeszlym tygodniu poczatkiem i wszystko bylo ok. Moze to przez kawe? Sama w zasadzie nie wiem.

Cayenne nie aktualizowalam, teraz jak ostatnio sie wazylam bylo 66,4

Ja sie nigdzie z doktorka nie wybieram lubie bardzo ta dietke

kwas moczowy tez robilas?

[natusia167]

Caluski komplet badan, pani doktor sama zaproponowala kiedy dowidziala sie ze na doktorku sie odchudzam..

[aada0]

Aaaaaaaaa zrobiłam dziś dukanową nutellę mega! Aż przesadziłam chyba z ilością, idę po twarożek ale bardzo polecam

[Lorenai]

Napisane przez anaiss86

Nie zgodze sie tez ze stwierdzeniem, ze nie da sie zalkalizowac bez wychodzenia z diety. Dodac jeszcze wiecej warzyw, pic wiecej wody.

No a na dniach proteinowych?

Co do łososia - kupiłam też w promocji ostatnio w Auchanie płaty. Nie stosuję specjalnych przypraw do ryb, ale lubię pieprz cytrynowy. Od razu poporcjowałam, posypałam solą, tymże pieprzem, położyłam cytrynę, pietruszkę, koper, zawinęłam w folię alu i do zamrażalnika. Mam jeszcze na 3 obiady. Piekę, albo jak chcę oszczędniej, to po prostu na teflon. Dziś natomiast spytałam w domu, czy ma być łosoś, czy coś innego i usłyszałam, że coś innego. Łosoś się przejadł hrabiemu, mężowi znaczy. Poszłam i kupiłam rekina, od jakiegoś czasu chciałam spróbować. Szału nie ma, ale z sosem czosnkowym wszedł. Do tego micha, co tam micha, narobiłam gar sałaty (z działki, bez chemii) z pomidorem. Kto by się spodziewał jakiś czas temu, że tak będę wsuwać, bez winegreta, śmietany, niczego, szczypta soli i pieprzu tylko.
Pragnę jednocześnie zdementować pogłoski, jakoby w drugiej fazie były zabronione owoce - wiele warzyw to właściwie owoce. No bo co to jest pomidor - super słodki i w ogóle. Zaryzykowałam, kupiłam w Tesco kilogramowy pojemnik malinowych, bo nieźle wyglądały i pachniały i nie pożałowałam. Połowy już nie ma.
Ze szparagów jadłam niedawno pyszną zupę-krem. Nie jestem jakąś wielbicielką, dla mnie szparagi są raczej mdłe, ale pewnie mi tak smakowała z racji odmiany menu. Ugotowane szparagi, zmiksowane, dodany rosół do rozcieńczenia, sól, pieprz, voila.

[Milennka03]

Napisane przez Oloosia

ja mimo,że ostatnio rzadziej to ciągle jestem i nigdzie się stąd nie wybieram, bo mi tu dobrze

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Ale ostatnio zabiegana jestem. I jakas taka roztrzepana. Dzisiaj np. wziełam sobie na uczelnię buty na zmianę (na obcasie), żeby w nich nie prowadzić (szkoda mi tyłów butów, bo już jedne mi się tak wytarły, żeby były do śmieci. Postawiłam je na dachu samochodu i zaczełam szukac kluczyków. Oczywiście jak znalazłam to wsiadłam do auta i dopiero jak przejechałam z 5m to się zorientowałam,że buty są ciągle na dachu na uczelni z kolei zostawiłam na ławce przed salą kurtkę z kluczami do auta. na szczeście nikt jej nie zabrał ani nic. W dodatku wziełam sobie jogurt naturalny, którego denko mi się przebiło indeksem. Indeks na szczescie mam w okładce, więc nic się nie stało, ale torba jest generalnie do czesciowego prania.
Ostatnio często się pojawia temat łososia, więc ja również o łososiu. W realu była promocja na płaty ze skórą, 26,99 (zdaje się) za kg, więc kupiłam prawie kilogramowy. Dzisiaj sobie upichciłam na teflonie. niebo w gębie!
A propos ryb. Dziewczynki powiedzcie mi prosze czy używacie może przypraw do ryb? Jakie są Wasze ulubione? Ostatnio kupiłam jakieś 2 zagrniaczne na spróbowanie, jeszcze ich nie otworzyłam, ale ciąglę nie moge się zdecydować, która smakuje mi najbardziej.

może nie roztrzepana a zakochana ?
ja używam przyprawy do ryb firmy Mikado- taką kiedyś kupilam i bardzo mi podchodzi, nie zawiera nawet śladowych ilości cukrów w składzie i jest fajna. No i mi smaka na łośka zrobiłaś
ps. swoją drogą fajny musiał być to widok - autko z butami na górze

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez natusia167

Kiedy badania robilam? W zeszlym tygodniu poczatkiem i wszystko bylo ok. Moze to przez kawe? Sama w zasadzie nie wiem.

Ja sie nigdzie z doktorka nie wybieram lubie bardzo ta dietke

a no to dobrze jak badania robiłaś, może faktycznie za dużo kaw.
aha- a gdzie obiecane zdjęcie pomidora zapieczonego z jajcem??? obiecałaś
bo ja jutro będę go czynić gdyż mam PW i pierwszy raz też zrobię naleśniki... jeszcze nie wiem z jakiego przepisu ale będę kombinować


Lecę do Kaufa zaopatrzyć się w żarcie bo w lodówce pustki

[natusia167]

OOoooo Milenko.. pomidorek juz przelecial przeze mnie i plynie gdzies heeeeen ale dzis obiecuje ze zrobie nawet juz sie biore za robienie


P.S.
Zabraklo mi szczypiorku

[sweetthings]

dziewczyny zrobiłam sernik Dukana ale wyszedł mi mało słodki. Jaka polewa na wierzch żeby był słodszy? Nie mam mleka w proszku na nutellę...

[Milennka03]

Napisane przez sweetthings

dziewczyny zrobiłam sernik Dukana ale wyszedł mi mało słodki. Jaka polewa na wierzch żeby był słodszy? Nie mam mleka w proszku na nutellę...

polewę robię z odrobiny zwykłego mleka z kakao(odłuszczonym) i słodzikiemmleka w proszku do polewy nie używam

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez natusia167

OOoooo Milenko.. pomidorek juz przelecial przeze mnie i plynie gdzies heeeeen ale dzis obiecuje ze zrobie nawet juz sie biore za robienie


P.S.
Zabraklo mi szczypiorku

Natusia wygląda smakowicie, ale czy to jajco tak wypływa podczas pieczenia z pomidorka bo widzę że nie jest w jego środku??

[LyraBea]

Napisane przez sweetthings

dziewczyny zrobiłam sernik Dukana ale wyszedł mi mało słodki. Jaka polewa na wierzch żeby był słodszy? Nie mam mleka w proszku na nutellę...

Zrób nutelkę na żółtku >>Sernik z polewą

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez Milennka03

o, brzmi smakowicie ta pierzynka, ale z racji że ja beztalencie kulinarne totalnie czy mogłabyś umieścić dokładny przepis na tą że pierzynkę?

Millenko, masa szpinakowa to coś w rodzaju tej z przepisu na tartę >>>KLIK<<<
W zależności ile masz czasu i jakim sprzętem dysponujesz, może to być pociapane, zmiksowane, wymieszane. Można też, jak wspominałam jaja dodać gotowane a można żółtko surowe wmieszać a białko ubić na sztywno i wmieszać delikatnie na końcu. Dowolność interpretacji pozwala na dostosowanie dania do swoich potrzeb. Dla mnie ważne jest, by czosnku było odpowiednio dużo, bo lubię mocno wyczuwalny czosnek w masie szpinakowej....
Wystarczy potem w żaroodpornym naczyniu na dno wyłożyć trochę masy, na to położyć wcześniej zamarynowanego, grillowanego lub nie, łososia, i przykryć na wierzchu masą. Zapiec.

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Millenko, masa szpinakowa to coś w rodzaju tej z przepisu na tartę >>>KLIK<<<
W zależności ile masz czasu i jakim sprzętem dysponujesz, może to być pociapane, zmiksowane, wymieszane. Można też, jak wspominałam jaja dodać gotowane a można żółtko surowe wmieszać a białko ubić na sztywno i wmieszać delikatnie na końcu. Dowolność interpretacji pozwala na dostosowanie dania do swoich potrzeb. Dla mnie ważne jest, by czosnku było odpowiednio dużo, bo lubię mocno wyczuwalny czosnek w masie szpinakowej....
Wystarczy potem w żaroodpornym naczyniu na dno wyłożyć trochę masy, na to położyć wcześniej zamarynowanego, grillowanego lub nie, łososia, i przykryć na wierzchu masą. Zapiec.

dziękuję Ci bardzo już mi ślinka czytając to leci


ale jestem padnięta, od 16 latam po sklepach ,obskoczylam Kaufa a niedawno wróciłam z Carrefoura... lodówka zapełniona i zamrażarka też, przynajmniej przez tydzień z głodu nie umrę
Zaliczyłam też kilka ciucholandów , oczywiście obkupiłam mamę , chrześnicę a sobie tylko portki - białe, lniane nówki z metką w rozmiarze 36 hihi, ledwo się dopinam ale i tak to sukces.

[Kinqaa]

dobry wieczór!
podziwiam was, na prawdę za spadek wagi...
przeczytałam trochę książki Dukanowskiej, nawet spisałam przepisy, i szykuję się do tej diety, aby wkońcu ją stosować...
nie mogę sobie poradzić z kilogramami, po ciąży.. a już minęły 2 lata

znajome schudły na Dukanie -14kg, a nawet i więcej...
jedna w 2,5 miesiąca -9kg , i myślę - jak to możliwe

pozdrawiam wszystkie i spokojnej nocki życzę