Shih tzu - cz. IV

[di69]

Napisane przez Ashia87

o ile dobrze pamiętam to taką co Ty http://allegro.pl/profesjonalna-masz...520433221.html

Też mi się tak wydawało
Od tego co kupowali mi na all dostałam taką wiadomość: "Do tej maszynki pasują ostrza następujących firm: GTS, Andis, AGR+, AGRC Power Groom, AGC, AGC2 Super Speed, MBG2 Pro-Pet, Oster, Power Pro Ultra, Power Max, Wahl (KM2), Moser, Aesculap, Thrive i inne z systemem „clip on”."

[EEni]

Witajcie, od dwóch tygodni jestem szczęśliwą Pańcią cudownego szitzaka. Teraz ma 10 tygodni. Kiedy powinnam pójść z nim na pierwsze strzyżenie? Wiem, że w tej chwili jest zbyt malutki ale strasznie denerwują mnie włosy, które wchodzą mu do oczu i przez to chyba łzawią. Czy któraś z Was sama przycinała te włosy koło noska i oczu i czy mogę je przyciąć już tak małemy szczeniakowi?

[Ashia87]

Napisane przez EEni

Witajcie, od dwóch tygodni jestem szczęśliwą Pańcią cudownego szitzaka. Teraz ma 10 tygodni. Kiedy powinnam pójść z nim na pierwsze strzyżenie? Wiem, że w tej chwili jest zbyt malutki ale strasznie denerwują mnie włosy, które wchodzą mu do oczu i przez to chyba łzawią. Czy któraś z Was sama przycinała te włosy koło noska i oczu i czy mogę je przyciąć już tak małemy szczeniakowi?

Ja mojej przycinam włosy od poczatku sama. zaczęłam właśnie już ok 10 tygodnia. zrobiłam to jak mała spała (a spanie to ona miala porządne, bo mąż ją trzymał a ja ciachałam). Jeżeli nie jesteś pewna za siebie to lepiej nie rób tego sama i wez pod uwage że jak zaczniesz przycinac wloski to bedziesz musiala robic to regularnie, bo te odrastające jeszcze bardziej drażnią oko.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez di69

Też mi się tak wydawało
Od tego co kupowali mi na all dostałam taką wiadomość: "Do tej maszynki pasują ostrza następujących firm: GTS, Andis, AGR+, AGRC Power Groom, AGC, AGC2 Super Speed, MBG2 Pro-Pet, Oster, Power Pro Ultra, Power Max, Wahl (KM2), Moser, Aesculap, Thrive i inne z systemem „clip on”."

czyli jednak można kupić... musze poszperać na all. Dziękuję


http://demotywatory.pl/3891166/Korpo...w-psim-wydaniu
mnie się podoba kierownik niższego szczebla
(link dotyczy psów, min shih tzu więc mam nadzieje że bana nie bedzie)

[Anabellita]

Napisane przez EEni

Witajcie, od dwóch tygodni jestem szczęśliwą Pańcią cudownego szitzaka. Teraz ma 10 tygodni.

Witajcie witajcie

Napisane przez Ashia87

http://demotywatory.pl/3891166/Korpo...w-psim-wydaniu
mnie się podoba kierownik niższego szczebla
(link dotyczy psów, min shih tzu więc mam nadzieje że bana nie bedzie)

a mi się podoba nowozatrudniony, obydwie sprzątaczki i ten na lewym zwolnieniu lekarskim

[motylek1007]

Napisane przez Ashia87

http://demotywatory.pl/3891166/Korpo...w-psim-wydaniu
mnie się podoba kierownik niższego szczebla
(link dotyczy psów, min shih tzu więc mam nadzieje że bana nie bedzie)

Napisane przez Anabellita

ale się rozpisałam, jeszcze dostane bana za zaśmiecanie wątku

miło wiedzieć, ze postrzegacie mnie jako tą co wali z chęcią bana

[Anabellita]

Napisane przez motylek1007

miło wiedzieć, ze postrzegacie mnie jako tą co wali z chęcią bana

a wiesz, ja w sumie tak walnęłam z tym banem nie myśląc akurat o Tobie jako o Moderatorze Jestem chyba przewrażliwiona po tym co się niedawno stało na moim mamusiowym wątku w odchowalni
-------
Powiedzcie czy Wasze psiury jedzą słonecznik? Ami bierze ziarenko do pysia, rozgryza je i wyjada pesteczkę, a łuskę wypluwa Tak się zastanawiam skąd on wie, ze łuska jest niejadalna

[Milanna]

Napisane przez EEni

Witajcie, od dwóch tygodni jestem szczęśliwą Pańcią cudownego szitzaka. Teraz ma 10 tygodni. Kiedy powinnam pójść z nim na pierwsze strzyżenie? Wiem, że w tej chwili jest zbyt malutki ale strasznie denerwują mnie włosy, które wchodzą mu do oczu i przez to chyba łzawią. Czy któraś z Was sama przycinała te włosy koło noska i oczu i czy mogę je przyciąć już tak małemy szczeniakowi?

Ja przycinalam od okolo 12 tygodnia, ale byl juz wtedy zarosniety. Zaopatrz sie w nozyczki do twarzy dla psow, maja okragla koncowke przez co sa bezpieczniejsze. Mozesz tez zabrac go do groomera i podejrzec jak strzyc pyszczek.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez Anabellita

-------
Powiedzcie czy Wasze psiury jedzą słonecznik? Ami bierze ziarenko do pysia, rozgryza je i wyjada pesteczkę, a łuskę wypluwa Tak się zastanawiam skąd on wie, ze łuska jest niejadalna

jaki madry piesek

[Ashia87]

Napisane przez motylek1007

miło wiedzieć, ze postrzegacie mnie jako tą co wali z chęcią bana

ja kiedys dostałam bana za usunięcie swojego posta, więc wolę już trzymać się na baczności i w razie czegoś wyjaśnić np dlaczego wstawiłam link

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez Anabellita

Powiedzcie czy Wasze psiury jedzą słonecznik? Ami bierze ziarenko do pysia, rozgryza je i wyjada pesteczkę, a łuskę wypluwa Tak się zastanawiam skąd on wie, ze łuska jest niejadalna

Furka jada słonecznik i robi dokladnie to samo co Twój Ami łuska jest po prostu nie dobra, a jeżeli Furka jej nie je to inne psy tez nie powinny jesc

[Milanna]

Za tydzien jedziemy na wesele i niestety musimy zostawic Bentleya w domu samego. Nigdy nie zostawal sam dluzej niz na 6 godzin, a i to bardzo rzadko. Dobrze znosi bycie sam i zazwyczaj idzie spac na sofie, tyle ze nie chce sie bawic i nie ruszy jedzenia dopoki nie wrocimy. Ale nie szczeka i nie placze, sprawdzilismy zakladajac mu kamerke na obroze. Ja jestem w ciagu dnia w domu wiec zawsze ma towarzystwo. No i teraz mamy problem bo jedziemy do innego miasta i zostalby sam na 12 godzin. Zastanawiam sie czy to nie jest za dlugo, zostawiac go samego caly dzien do polnocy??? Nie chce zeby sie meczyl Nie bardzo chce go tez zostawiac z dog sitterem ktorego nie znam. Zostawialyscie swoje pieski na tyle godzin? Jak to zniosly?

[motylek1007]

moim zdaniem możesz go zostawić. Wytrzyma tyle bez sikania? jak nie będzie jadł nic mu nie będzie.

[mhm0808]

Witam
Bardzo się cieszę , że znalazłam wątek na temat tej rasy - rozważam zakup takiego pieska... tzn. moje dzieci naciskają na psa, ja się waham (wiadomo z jakich względów - dzieci chcą mieć zwierzę, a mamusia będzie musiała się nim opiekować niemniej jednak pytanie do Was: czy ten pies nie będzie się męczył w mieszkaniu w bloku???? Mamy ok 70m ale na II piętrze; dwójka dzieci 8 i 16 lat
Czy on ma włosy? I czy mocno linieje?

[motylek1007]

jeśli zapewnisz mu codzienny spacery, stymulacje psychiczną to zaden pies sie w bloku nie męczy, tylko musisz sobie zdawać sprawę, ze trzeba sie nim zajmować codziennie przez kilkanaście lat i miec na uwadze różne rzeczy typu wet, czy wakacje.
Samo utrzymanie to tez koszty: dobra karma, kosmetyki.

Przede wszystkim trzeba psa wychować, od początku a tu potrzeba wiedzy,czasu u cierpliwości

[mhm0808]

Napisane przez motylek1007

jeśli zapewnisz mu codzienny spacery, stymulacje psychiczną to zaden pies sie w bloku nie męczy, tylko musisz sobie zdawać sprawę, ze trzeba sie nim zajmować codziennie przez kilkanaście lat i miec na uwadze różne rzeczy typu wet, czy wakacje.
Samo utrzymanie to tez koszty: dobra karma, kosmetyki.

Przede wszystkim trzeba psa wychować, od początku a tu potrzeba wiedzy,czasu u cierpliwości

DziękiI przeraża mnie to, ta odpowiedzialność... Pomyślałam, że może ta rasa będzie mniej wymagająca ( w sensie, że codzienne wyjścia - oczywiście, ale może nie trzeba z nim biegać przez 2h/dziennie po śniegu:/
No i ze wgl na gabaryty nie będzie się czuł źle w mieszkaniu...

[Milanna]

Napisane przez motylek1007

moim zdaniem możesz go zostawić. Wytrzyma tyle bez sikania? jak nie będzie jadł nic mu nie będzie.

Wytrzyma bo zawsze jak sika w ogrodzie dostaje smakolyk w nagrode a jak mnie nie bedzie to smakolyka tez nie wiec powinien trzymac. Gorzej jak kupe zrobi w salonie

[motylek1007]

masz dzieci, więc co nieco wiesz o odpowiedzialności
2h to na pewno nie trzeba z nim biegać, ale psiaka trzeba zmęczyć, żeby nie miał głupich pomysłów w domu i to nie tylko spacerem, ale tez "myśleniem".
Jak chcesz tylko spełnić zachcianke dzieci i "ewentualnie wyjśc z nim na siku" to lepiej sobie odpuść
Odpowiedz tak sobie szczerze, czy będziesz mu kupowała dobrą karmę, nie taką z marketu? widzisz sie w weekend wychodzic z nim o 5,6 rano na siku w początkowym okresie żeby go nauczyć czystości? masz cierpliwość powtarzania po 10, 30, 50 razy ze czegos nie wolno?

a jak ten psiak sie kłaczy to jest problem?

mały pies to na pewno mniejszy wydatek (jedzenie, odpchlenie, odrobaczanie), ale wychować trzeba i tak i tu potrzeba cierpliwości, konsekwencji i stalowych nerwów

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez Milanna

Wytrzyma bo zawsze jak sika w ogrodzie dostaje smakolyk w nagrode a jak mnie nie bedzie to smakolyka tez nie wiec powinien trzymac. Gorzej jak kupe zrobi w salonie

kupe łatwiej posprzątać

[Milanna]

Napisane przez mhm0808

DziękiI przeraża mnie to, ta odpowiedzialność... Pomyślałam, że może ta rasa będzie mniej wymagająca ( w sensie, że codzienne wyjścia - oczywiście, ale może nie trzeba z nim biegać przez 2h/dziennie po śniegu:/
No i ze wgl na gabaryty nie będzie się czuł źle w mieszkaniu...

Ja wychodze z nim codziennie na pol godziny, nie potrzebuje wiecej, Ale za to pielegnacja pochlania czas, codziennie musisz poswiecic min. 15 minut na sama pielegnacje. No i musisz zaopatrzyc sie w cierpliwosc, shih tzu sa z tych trudnych do wychowania i moga byc bardzo uparte jak nie chca czegos zrobic i maja problemy z koncentracja ale na szczescie zrobia cokolwiek zechcesz w zamian za przysmaki.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez motylek1007

mały pies to na pewno mniejszy wydatek (jedzenie, odpchlenie, odrobaczanie), ale wychować trzeba i tak i tu potrzeba cierpliwości, konsekwencji i stalowych nerwów

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------



kupe łatwiej posprzątać

Ale za to smierdzi

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez motylek1007

masz dzieci, więc co nieco wiesz o odpowiedzialności
2h to na pewno nie trzeba z nim biegać, ale psiaka trzeba zmęczyć, żeby nie miał głupich pomysłów w domu i to nie tylko spacerem, ale tez "myśleniem".
Jak chcesz tylko spełnić zachcianke dzieci i "ewentualnie wyjśc z nim na siku" to lepiej sobie odpuść
Odpowiedz tak sobie szczerze, czy będziesz mu kupowała dobrą karmę, nie taką z marketu? widzisz sie w weekend wychodzic z nim o 5,6 rano na siku w początkowym okresie żeby go nauczyć czystości? masz cierpliwość powtarzania po 10, 30, 50 razy ze czegos nie wolno?

Dokladnie z tym wychodzeniem tak jest, ja spalam czasem po 3 godziny na poczatku. I wychodzilam z nim w ciagu dnia co 20-30 minut do ogrodu plus po kazdym posilku (jadl 4-5 razy dziennie na samum poczatku) i za kazdym razem jak sie napil. Za kazdym razem jak zrobil siku albo kupe to go chwalilam jakby niewiadomo co zrobil i przysmak. Musi byc ktos w domu w ciagu dnia na poczatku bo inaczej bedzie Wam sikal przez cale zycie po domu i sie nie nauczy.

[motylek1007]

Napisane przez Milanna

Ale za to smierdzi .

ale nie ma cie w domu to co za róznica? przyjdziesz, posprzątasz i juz po sprawie

Napisane przez Milanna

Musi byc ktos w domu w ciagu dnia na poczatku bo inaczej bedzie Wam sikal przez cale zycie po domu i sie nie nauczy.

tu sie nie zgodzę, przy pierwszym psie, bylam z nim 1 tygdzien w domu, potem juz 4h siedzial sam, w następnym po 9h.
Wiadomo ze szczeniak tyle nie wytrzymie bez sikania i zajmie to znacznie więcej czasu, ale sie nauczy przy odpowiedniej metodzie (obecnie ma 2,5 roku i nie narobi juz w domu choćby nie wiem co).
młodszy - siedzialam z nim tez tylko tydzien, pozniej byly juz same po 9h.
Również nie załatwia sie juz w domu.

faktycznie na początku trzeba wychodzic co ok godzine, szczególnie rano - w weekendy mialam intensywny kurs, plus po powrocie z pracy tez co chwile z nimi latałam na dwór (mieszkam z bloku)

[aga_ton]

Napisane przez mhm0808

Witam
Bardzo się cieszę , że znalazłam wątek na temat tej rasy - rozważam zakup takiego pieska... tzn. moje dzieci naciskają na psa, ja się waham (wiadomo z jakich względów - dzieci chcą mieć zwierzę, a mamusia będzie musiała się nim opiekować niemniej jednak pytanie do Was: czy ten pies nie będzie się męczył w mieszkaniu w bloku???? Mamy ok 70m ale na II piętrze; dwójka dzieci 8 i 16 lat
Czy on ma włosy? I czy mocno linieje?

mieszkałam jakiś czas w bloku z moim shihtzakiem i nie było problemu, jednak codzienne dłuższe spacery to konieczność. nie wiem jak inne pieski tej rasy ale mój kocha być na dworze, nie ważne że pada, że zimno on i tak woli to niż siedzenie w czterech ścianach

shih tzu ma włosy, więc nie lnieje, choć pojedyncze włoski można czasem znaleźć na dywanie. chyba że kupisz mieszańca to wtedy nikt Ci nie zagwarantuje, że nie będzie gubił ich garściami

[todiefor000]

Napisane przez Cocaiiinka

Dziewczyny co może być mojej Daisy ?
jak wchodzi po schodach piszczy , jak ją biorę na ręce też, nie umie na łapkach stać jak dotychczas.. byłam z nią u weterynarza dała jej tylko środek przeciwbólowy a ja umieram z nerwów co z nią..

Ja dziś uśpiłam półtoraroczną Tosię ....
Miała na początku takie objawy jak opisujesz, a w efekcie po zrobieniu RTG okazało się, że ma rozpryśnięty dysk w części piersiowej kręgosłupa i jądro wbiło jej się w rdzeń.... 4 dni i niunia była bezwładna.... spóźniłam się z prześwietleniem....
Dlatego błagam - jak jesteś zaniepokojona zrób RTG!
Ja tymczasem zapłakuję się i czuję, że nie znajdę ukojenia po stracie mojej pieszczochy...

[Milanna]

Napisane przez todiefor000

Ja dziś uśpiłam półtoraroczną Tosię ....
Miała na początku takie objawy jak opisujesz, a w efekcie po zrobieniu RTG okazało się, że ma rozpryśnięty dysk w części piersiowej kręgosłupa i jądro wbiło jej się w rdzeń.... 4 dni i niunia była bezwładna.... spóźniłam się z prześwietleniem....
Dlatego błagam - jak jesteś zaniepokojona zrób RTG!
Ja tymczasem zapłakuję się i czuję, że nie znajdę ukojenia po stracie mojej pieszczochy...

Bardzo Ci wspolczuje

[anesiawawa]

Napisane przez todiefor000

Ja dziś uśpiłam półtoraroczną Tosię ....
Miała na początku takie objawy jak opisujesz, a w efekcie po zrobieniu RTG okazało się, że ma rozpryśnięty dysk w części piersiowej kręgosłupa i jądro wbiło jej się w rdzeń.... 4 dni i niunia była bezwładna.... spóźniłam się z prześwietleniem....
Dlatego błagam - jak jesteś zaniepokojona zrób RTG!
Ja tymczasem zapłakuję się i czuję, że nie znajdę ukojenia po stracie mojej pieszczochy...

Ale Ci współczuje.Ja poprzedniego psa też uśpiłam i bardzo to przeżyłam.

[ja-ika]

Mam problemy ze strzyżeniem mojego Kodiego. W piątek byłam u fryzjerki z nim (już 4 raz) i nie dał sobie jak zwykle nic zrobić koło nosa i oczu. Do pomocy była siostra fryzjerki, też groomer. Dodam, że wcześniej byłam w 3 innych salonach i zawsze to samo. W jednym salonie przy gabinecie wet. do którego chodzę, miał podawanego "głupiego Jasia" i pięknie był ostrzyżony, ale do siebie przez 2 dni
Słyszałam, że są jakieś łagodne środki uspokajające np. hydroksyzyna.
Jeżeli miałyście z nimi styczność, to co byście poleciły, żebym sama mogła mu przyciąć włoski koło oczu. Dodam, że kąpieli też nie lubi.
Nie chcę tego robić u weterynarza, bo znowu mu zaaplikuje tego durnego Jasia i będzie się męczył.

[aga_ton]

Napisane przez ja-ika

Mam problemy ze strzyżeniem mojego Kodiego. W piątek byłam u fryzjerki z nim (już 4 raz) i nie dał sobie jak zwykle nic zrobić koło nosa i oczu. Do pomocy była siostra fryzjerki, też groomer. Dodam, że wcześniej byłam w 3 innych salonach i zawsze to samo. W jednym salonie przy gabinecie wet. do którego chodzę, miał podawanego "głupiego Jasia" i pięknie był ostrzyżony, ale do siebie przez 2 dni
Słyszałam, że są jakieś łagodne środki uspokajające np. hydroksyzyna.
Jeżeli miałyście z nimi styczność, to co byście poleciły, żebym sama mogła mu przyciąć włoski koło oczu. Dodam, że kąpieli też nie lubi.
Nie chcę tego robić u weterynarza, bo znowu mu zaaplikuje tego durnego Jasia i będzie się męczył.

a nie lepiej by było gdybyś mu te włoski zapuściła?
nawet jak psiak jest ostrzyżony, wąsy można mu zostawić trochę dłuższe.

a gdzie obcinasz psiaka? stawiasz go np. na desce do prasowania czy na podłodze? pytam, bo z reguły im wyżej, tym psiak jest bardziej zdezorientowany i łatwiej poddaje się zabiegom. u nas tak jest

co to znaczy, że nie lubi kąpieli, trzęsie się, czy wyrywa? od zawsze tak miał?

głupiego jasia odradzam, mój miał raz jedyny podany (przez weterynarza) i też dochodził do siebie bardzo długo. pewnie w niektórych przypadkach podanie go jest nieuniknione ale na pewno nie w przypadku strzyżenia.

a swoją drogą dziwni Ci fryzjerzy, skoro nie potrafią zapanować nad psem byłaś przy strzyżeniu czy zostawiasz go samego?

[ja-ika]

Napisane przez aga_ton

a nie lepiej by było gdybyś mu te włoski zapuściła?
nawet jak psiak jest ostrzyżony, wąsy można mu zostawić trochę dłuższe.

a gdzie obcinasz psiaka? stawiasz go np. na desce do prasowania czy na podłodze? pytam, bo z reguły im wyżej, tym psiak jest bardziej zdezorientowany i łatwiej poddaje się zabiegom. u nas tak jest

co to znaczy, że nie lubi kąpieli, trzęsie się, czy wyrywa? od zawsze tak miał?

głupiego jasia odradzam, mój miał raz jedyny podany (przez weterynarza) i też dochodził do siebie bardzo długo. pewnie w niektórych przypadkach podanie go jest nieuniknione ale na pewno nie w przypadku strzyżenia.

a swoją drogą dziwni Ci fryzjerzy, skoro nie potrafią zapanować nad psem byłaś przy strzyżeniu czy zostawiasz go samego?

Miał już zapuszczone, tzn kucyka, ale spinki i gumki gubił, zjadał, lub go podrażniały. Kiedyś mi się udało podciąć włosy po kąpieli, jeszcze w wannie, ale to było tylko raz. Nie lubi kąpieli od zawsze. U fryzjera próbowałam różne techniki. 1 raz była u mnie w domu, a 2 razem byam z nim w salonie, 3 raz również w salonie, wyszłam na 30 min., 4 raz u innej fryzjerki byłam tam przez 15 min wyszłam na godzinkę i gdy wróciłam już był ładnie ostrzyżony. 5 raz zostawiłam go i wróciłam po strzyżeniu, ugryzł fryzjerkę w palec, ale lekko. Ostatnie 2 razy nie mogła sobie poradzić z pyszczkiem.
Dostałam wiadomość od znajomego weta i zaproponował sedalin w żeu. Co o tym myślicie i gdzie to kupić?

[aga_ton]

Napisane przez ja-ika

Miał już zapuszczone, tzn kucyka, ale spinki i gumki gubił, zjadał, lub go podrażniały. Kiedyś mi się udało podciąć włosy po kąpieli, jeszcze w wannie, ale to było tylko raz. Nie lubi kąpieli od zawsze. U fryzjera próbowałam różne techniki. 1 raz była u mnie w domu, a 2 razem byam z nim w salonie, 3 raz również w salonie, wyszłam na 30 min., 4 raz u innej fryzjerki byłam tam przez 15 min wyszłam na godzinkę i gdy wróciłam już był ładnie ostrzyżony. 5 raz zostawiłam go i wróciłam po strzyżeniu, ugryzł fryzjerkę w palec, ale lekko. Ostatnie 2 razy nie mogła sobie poradzić z pyszczkiem.
Dostałam wiadomość od znajomego weta i zaproponował sedalin w żeu. Co o tym myślicie i gdzie to kupić?

mój psiak dostał kiedyś takiego głupiego jasia w żelu, miał być osowiały przez 30 minut, niestety u niego utrzymywało się to ponad 24 godziny biedak nie był w stanie ustać na łapach...
nigdy więcej nie pozwoliłam podać mu takiego typu środka.

może coś inne dziewczyny poradzą, ale ja bym się nie zdecydowała na ten sedalin poza tym jak to bywa w przypadku żelu trudno odmierzyć odpowiednią dawkę...

a może trzeba zmienić fryzjera. ja zanim trafiłam na odpowiedniego trafiłam na kilku partaczy

[ja-ika]

Ona jest naprawdę dobrą fryzjerką, tylko boi się mu zrobić krzywdy, bo jest taki niesforny. Jak tylko zbliży maszynkę lub nożyczki do głowy to się strasznie szarpie i wyrywa

[malutka2105]

Napisane przez ja-ika

Ona jest naprawdę dobrą fryzjerką, tylko boi się mu zrobić krzywdy, bo jest taki niesforny. Jak tylko zbliży maszynkę lub nożyczki do głowy to się strasznie szarpie i wyrywa

Moja psina też nie lubi tych zabiegów. Ale fryzjer do którego chodziłyśmy był stanowczy i ona ulegała. I teraz sama mogę przycinać jej włosy przy oczach nożyczkami. Mi się wydaje, że psiak czuje strach tej Pani i dlatego sobie pozwala na takie zachowanie. Groomer musi mieć twardą rękę do psiaka. Nie mówię tu o jakimś zastraszaniu, ale o konsekwencji.
A kąpania moja Kika też nie lubi, ale cóż, nie ma wyjścia
Jeśli zachowanie psiaka się nie zmieni to ja bym mu te włoski zapuściła.

[ja-ika]

Wczoraj udał mi się przyciąć troszkę włosów na brodzie i jedną kępkę koło oczu z pomocą syna, który odwracał uwagę Kodiego szyneczką za 36 zł wsunął chyba 10 plasterków jeszcze daleka droga przed nami...

[aga_ton]

Napisane przez ja-ika

Wczoraj udał mi się przyciąć troszkę włosów na brodzie i jedną kępkę koło oczu z pomocą syna, który odwracał uwagę Kodiego szyneczką za 36 zł wsunął chyba 10 plasterków jeszcze daleka droga przed nami...

ważne, że są postępy
pomalutku, cierpliwie a na pewno się uda

[Ashia87]

Dziewczyny moja Furka drapie sie do krwi nie ma w tym miejscu żadnego zgrubienia ani nic, może tylko ją coś ugryzło, ale żeby od razu do krwi psiknęłam octaniseptem i zobacze jak to jutro bedzie wyglądało, tylko cały czas by sie drapała... nie wiem jak to bedzie w nocy... żeby tylko jej sie to nie pogorszyło