Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[Artystka23]

Napisane przez Anecka

gimikis,

Kupilam 8 wrzesnia, wplacilam tego samego dnia.. 9 napisał ze dostal wplate i od tego dnia 7 dni mial na wyslanie. Wysłał 20.09 i 21.09 juz mialam. Wiec od zakupu do dostarczenia w sumie 2 tygodnie.

Wlasnie zaraz bede ubierac lozeczko. Juz odkurzylam, umylam podloge i dalej jest jaka zdeptana. SZOK. Panele maja rok

O a na suwaczku 39 tydzien i rowno tydzien do porodu a w ogole snila mi sie Mama i mowila cos o czwartku i godzinie 8.46 badz 56..

Moze cos jest na rzeczy i w czwartek sie rozpakujesz
Mi sie dzis snil pogrzeb i cos zlego dzialo sie u mojej babci chorej na raka,musze tam zadzwonic..

Napisane przez gimikis

Najgorsze takie czekanie. Szkoda że człowiek nie zna dnia ani godziny. Przynajmniej psychicznie by się do tego nastawił.

No wlasnie,a ja jeszcze jak dostaje skurczy przepowiadajacych to w ogole-za kazdym razem sa coraz czestsze,coraz silniejsze,coraz bardziej regularne i coraz krocej miedzy nimii za kazdym razem jest to falszywy alarm

[M25]

Witam wszystkich

My już po pierwszej nocce w domu i po pierwszej kąpieli
Nocka trochę aktywna, ale mała jest na piersi więc karmię ją na żądanie. Piersi mam pełne mleka Pierwsza kąpiel przebiegła rewelacyjnie, mąż ją wykąpał! Byłam w szoku, ale on jest bardzo chętny do wszystkiego. Chce się nauczyć jak najwięcej. Ciekawe ile to potrwa

[_As_]

Dziewczyny, co brałyście na zgagę? Ja nie mogę nic jeść, bo potem przez kilka godzin czuję co jadłam i jest mi niedobrze. Jak tak dalej pójdzie, to przestanę jeść i umrę z głodu........

[Joanna131]

Cześć!

Napisane przez sylwia01485

Gustawek- naprawdę masz takie urwanie głowy? Moja jest kilka dni młodsza, ale jest ekstra- siedzę na wizażu tyle, ile przed ciążą , chata codziennie odchlewiona. A męża pogoniłam do pracy następnego dnia, bo chciałam się sama małą nacieszyć i wpaść w jakiś rytm.
W nocy śpię z przerwami 6-7 godzin, to nie jest źle- w ciąży też wstawałam co godzinę- teraz mogę pospać ze 3 między karmieniami.
Rano wstaję pierwsza, gdy wszyscy śpią i robię sobie zbożową kawę
Jakby tak miało być cały czas, to ja mogę rodzić co roku

Bardzo pocieszające.

Ciekawe jak KarolinaB???

A ja dziś idę na obiad do teściowej, więc nic nie muszę pichcić. Ciekawe jak skomentuje mój brzuszek - nie widziałyśmy się od sierpnia.

[M25]

Sylwia, ale Ci zazdroszczę takiego szybkiego porodu!

Marta, mała jest cudna

Ishka, gratuluję w miarę przespanej nocy, ciekawe jak to będzie u mnie

Mila, fajnie jakby Ci się udało urodzić naturalnie, jak byłam w szpitalu to jedna dziewczyna też urodziła bliźniaki naturalnie i ma dobre wspomnienia, była zadowolona, że trafiła na lekarza i położną, którzy jej w tym pomogli.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez _As_

Dziewczyny, co brałyście na zgagę? Ja nie mogę nic jeść, bo potem przez kilka godzin czuję co jadłam i jest mi niedobrze. Jak tak dalej pójdzie, to przestanę jeść i umrę z głodu........

Mi pomagało mleko

[VictoriaK]

Dziękuję wszystkim za miłe słowa

Agas, wspaniały opis, super, że tak dokłanie

Napisane przez M25

Witam wszystkich po małej nieobecności Melduję się już rozpakowana i szczęśliwa, że mam już obok siebie moją słodką Magdalenkę. Heh.. wybaczcie zakochanej mamie Dzisiaj wróciłyśmy do domu. A to moja księżniczka:

Cudna Twoja mała, klasyczna laleczka. Nie było więcej? Ja też taką poproszę

Napisane przez De28

http://cgi.ebay.de/Schardt-Stubenwag...item3f046d5373
No i wreszcie tescie zdecydowali sie zamowic wozek.Czas dostarczenia 6-8 tygodniNo to troche pozno

Wow, super koszyk. Też bym chciała, ale brak miejsca na takie oprzyrządowanie Super masz jednak tych teściów, a narzekałaś Trochę przesada tak długo na wózek czekać

Napisane przez MILA25*

Hejka

Melduje się po wyjściu ze szpitala. Już nie mogłam tam wytrzymać .
We wtorek dostałam kolejny zastrzyk na rozwinięcie płucek . Tym razem miałam niskie CRP i nie musiałam dostawać antybiotyku. Mój ginek wziął mnie na badanie i usg . Małe mają po 1900 gram. Obie są główkami na dół .
Stwierdził ze jeśli zacznę rodzić na jego dyżurze to małe urodzą się sn a jeśli na któregoś innego to niestety zrobią mi cc . Podwyższył mi dawkę fenoterolu o 1 tabletkę aby małe wytrzymały jeszcze z 3-4 tygodnie.
Niestety w nocy zaczął mnie boleć mocno brzuch i był cały czas twardy jak kamień . Było mi tez strasznie niedobrze . Po rannej wizycie ordynator wziął mnie na badanie i stwierdził że rozwarcie się powiększa . Na ktg wyszły same skurcze. Od razu dostała kroplówkę na ich zatrzymanie . Byłam do niej podłączona przez 2 dni . Na szczęście skurcze ustały a rozwarcie zmalało . Brzuch przestał mi twardnieć. W piątek zmienili mi kroplówkę na tabletki tylko że na większą dawkę . Nic się nie działo więc dzisiaj mnie wypuścili.
mam zakaz czegokolwiek. Tylko wyrko i łazienka. Muszę wytrzymać jeszcze te parę tygodni. Na szczęście małe w razie czego już są dość spore i dzieki zastrzykom nie miałyby problemów z oddychaniem. Ale lepiej aby posiedziały jeszcze w środku.

Opytałam się tez położnych co wziąść na porodówkę . Jutro popiorę wszystko ze szpitala i na początku tygodnia spakuje już torbę od nowa .
U nas dla dziecka trzeba tylko mieć ciuszki na wyjście do domu.
Do porodu dają taka szpitalną koszulę jednorazową . Lewatywe też sami robią . Podpaski tez dają . Ale ja i tak wezmę swoje na wszelki wypadek.

Niestety znów nie najlepiej trafiłam co do współ lokatorki na sali. Dziewczyna bardzo miła , troszkę wystraszona ( 17 lat) . Ale jej rodzina bardzo uciążliwa- Romowie . Nie jestem uprzedzona czy coś w tym rodzaju . Z nią się świetnie rozmawiało .Odwiedzali ja przez cały dzień - dosłownie . Nie patrzyli na to czy śpię , jak się czuję . Mówili jeden przez drugiego , śpiewali itp. Po prostu masakra.

Bardzo się cieszę że juz jestem w domku w swoim wyrku . Mąż i synek chcieli mnie zagłaskać na śmierć .
Próbowałam was nadrobić ale nie mogę za długo siedzieć .
Gratulacje dla rozpakowanych

Biedactwo, współczuję. Jak czytam jakie mogą być powikłania w przebiegu ciąży to jestem zła, że dziennie nie dziękuję Niebiosom za to, że u mnie jest ok. Bardzo mi przykro, że musisz się tyle wycierpieć. Wkrótce podwójne Szczęścia będą z Tobą i na pewno szybko zapomnisz ile Cię to kosztowało

Napisane przez kretencja

Cześć.
Ja mam za sobą kolejną koszmarną noc. Najpierw długa i nieprzyjemna rozmowa z mężem (pogodziliśmy się już, okazało się, że nie do końca się zrozumieliśmy w pewnej kwestii i stąd problem), podczas której poryczałam sobie (poszła mi tez krew z nosa, nie wiem, czy to z nerwów ). Chodziłam siku chyba z 5 razy, a dziś budzik zadzwonił o 8-mej, przyjeżdżają teście na obiad i trzeba się wziąć zaraz do roboty...
A ja z tymi podpuchniętymi, podkrążonymi oczami wyglądam jak zombie
Tak że mnie dziś tutaj za dużo nie będzie..
Dopijam drugą herbatę i idę zaraz pod prysznic, a potem się biorę za sprzątanie.

Krew z nosa, zwłaszcza w przypływie silnego stresu, nerwów nawet w ciąży nie jest czymś niezwykłym. A w ciąży to już zwłaszcza, nawet w "Ciąża 40tyg.." o tym pisali, także nie przejmuj się. Ja na częste wychodki na siku znalazłam patent - ta poducha rogal między nogami. Początkowo było mi niewygodnie, ale ogranicza wstawanie o pona połowę u mnie. Jak masz nogi wyżej to tak nie naciska na pęcherz, spróbuj. Do mnie też goście wpadają, posprzątałam już, chwilka przerwy i za sernik się biorę. Miłego dnia

Napisane przez M25

Witam wszystkich

My już po pierwszej nocce w domu i po pierwszej kąpieli
Nocka trochę aktywna, ale mała jest na piersi więc karmię ją na żądanie. Piersi mam pełne mleka Pierwsza kąpiel przebiegła rewelacyjnie, mąż ją wykąpał! Byłam w szoku, ale on jest bardzo chętny do wszystkiego. Chce się nauczyć jak najwięcej. Ciekawe ile to potrwa

Potrwa, potrwa, skoro z takim zapałem ruszył o początku. Też jest głodny Małej i pewnie duma Go rozpiera.

[niebieskaa]

Napisane przez Artystka23

Niebieskaa,nie tylko Ty masz takie obawy, ja tez sikam w majtki ze strachu,ale teraz nie ma wyjscia i nie ma odwrotu..I nie wiem jaka mam odpornosc na bol i ile wytrzymam...Codziennie powtarzam sobie "bede miala szybki i w miare bezbolesny porod"

Napisane przez mallinka

Niebieska ja tez mam takie obawy, zwłaszca jak mam gorszy dzien to wszystko widzę w czarnych barwach.... ostatnio sen z powiek spędza mi myśl że nie będę potrafiła obdarzyć wielką miłością mojego dziecka a jak będzie płakać to się będę tylko wkurzać....

A o porodzie wolę na razie nie myśleć, ale dobiło mnie to że wczoraj przeczytałam że najlepiej jak na miesiąc przed porodem jest już wszystko gotowe dla Maluszka i wtedy spokojnie kobieta może oswajać się z myślą porodu... i spokojniejsza też wraca do domu z dzieckiem

U mnie nic nie jest gotowe pokój w rozsypce, komody brak, ubranka z metkami niepoprane, kosmetyków zero
Pociesza mnie jedynie to że większość z nas jest w takiej samej sytuacji... w kupie raźniej

A jednocześnie dobija zdziwienie wszystkich dookoła że chce być wcześniej przygotowana

U nas w sumie do terminu miesiac juz pozostał a przeciez moze byc wczesniej a tez jeszcze nie wszystko gotowe
stres mnie zzera, stad tez chyba te obawy.

Napisane przez kamafi

ale pogoda :-( a bedzie jeszcze gorzej, nie wiem jak wy ale ja bardzo nie lubie zimy, snieg w Świeta jak najbardziej i tyle....

a dzis ten deszcz i wiatr jest mocno depresyjny

Sanderinka i Niebieskaa moja Lenka ( oj duzo tych Lenek duzo ) tez pupka na lewo, nozki na prawo moze wiekszosc dzieci w tej postawie ulozona...

Essence30 rodzę na Kraśnickich jak się uda , bo slyszalam ze przez to ze patologia na Staszica zamknieta i ograniczona liczba lozek na poloznictwie, to niezly sajgon dzieje sie w lubelskich szpitalach

hmm ten link na lovele to próbka płynu czy proszku do prania?

U mnie co prawda nie Lenka ma byc a Tymek, ale tez sie wypina pupka po lewej mojej stronie a nozki po mojej prawej

agas zazdroszcze ze tak pieknie to przezyłaś

---------------------------------

hartujecie brodawki jakoś ?

[Anecka]

Napisane przez Artystka23

Moze cos jest na rzeczy i w czwartek sie rozpakujesz
Mi sie dzis snil pogrzeb i cos zlego dzialo sie u mojej babci chorej na raka,musze tam zadzwonic..


No wlasnie,a ja jeszcze jak dostaje skurczy przepowiadajacych to w ogole-za kazdym razem sa coraz czestsze,coraz silniejsze,coraz bardziej regularne i coraz krocej miedzy nimii za kazdym razem jest to falszywy alarm

Moze cos jest na rzeczy bo pare razy mialam sny przepowiadające. tylko ze zawsze to byla smierc

Ja Tobie zycze zebys sie juz rozpakowała, bo normalnie te skurcze musza byc okropne.. ja jeszcze nic takiego nie mam cos czuje ze sie przeterminuje. No chyba ze najpierw ze mnie chluśnie

Napisane przez M25

Witam wszystkich

My już po pierwszej nocce w domu i po pierwszej kąpieli
Nocka trochę aktywna, ale mała jest na piersi więc karmię ją na żądanie. Piersi mam pełne mleka Pierwsza kąpiel przebiegła rewelacyjnie, mąż ją wykąpał! Byłam w szoku, ale on jest bardzo chętny do wszystkiego. Chce się nauczyć jak najwięcej. Ciekawe ile to potrwa

Swietnie, ze taki pomocny Corcia tatusia bedzie rosnac


Wiecie co ... poszlam do zabki, kupilam wafelki kakaowe, przyszlam rozpakowalam i dalam na talerz, bo ma przyjsc kolezanka (nie wiem o ktorej bo mieszka blisko wiec na 5 minut przed mnie powiadomi).. no i tak mysle: "a to wezme jednego, sprobuje" Tak "spróbowalam" wszystkich Tak więc poszlam po druga paczke i nie rozpakowywuje narazie.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

oo, zerknelam na 1 strone i widze ze wszystkie 4 nastepne mamusie sie obijają juz przeterminowane!

W ogole to stresuje mnie ta lista, bo jestem następna

[agas]

Dzieki za mile slowa za nic nie dalabym tego przezyc komus za mnie ale chce podkreslic, ze to nie byl bezbolesny porod(bole krzyzowe) tylko wiecie co nastawienie jest mega wazne. Ja jestem zdziwiona ze tak to przezylam bo ja ogolnie rzecz biorac piskawa i nieodporna na bol jestem. Choc faktem jest ze dlugo to nie trwalo moze dlatego mialam tyle energii.
A dzis wybieramy sie na pierwszy spacerk

Napisane przez gimikis

Agas- czy mogłabyś mi napisać co musiałaś mieć w szpitalu w Koninie dla małej. A co szpital dawał?? Do porodu musiałaś mieć swoja koszule czy dawali? Zbieram info a nie mam od kogo

Dla malej w zasadzie nic nie potrzeba jesli jestes nastawiona na tetre bo szpital z pampersow na nia przeszedl wiec w praktyce ja mialam tylko pampersy i chusteczki nawilzone i to wszystko. A koszule musisz miec swoja na IP beda kazali Ci sie w nia przebrac. Ja mialam 3 w tym jedna ciemno granatowa do porodu i to byl strzal w 10tke bo nic a nic nie bylo na niej widac . Ja wzielam dla siebie jeszcze stanik i wkladki laktacyjne i mi sie przydaly a mojej przyjaciolce nie. Kazdy jest inny. A i podklady ginekologiczne (zupelnie podobne do bella mamma)tez sa na poczatek wiec nie musisz miec od razu ze soba. A ja mialam jeszcze majtki siatkowe Hartman i mi sie sprawdzily ale moga byc zwykle bawelniane, tak czy siak na wizyty i tak trzeba zdejmowac. No i dla mnie niezbednikiek okazal sie bepanthen (ulga nie z tej ziemi). Jak cos jeszcze mi przyjdzie do glowy dopisze a teraz lece bo mala piszczy.

[De28]

Napisane przez VictoriaK

Wow, super koszyk. Też bym chciała, ale brak miejsca na takie oprzyrządowanie Super masz jednak tych teściów, a narzekałaś Trochę przesada tak długo na wózek czekać

Nie no ja na nich nie narzekam. Tyke czasem troche za bardzo sie wtracaja No i z tym wozkiem byla kicha, bo chcialam by dwa miesiace temu juz zamowili.Ale upierali sie za wczesnie.No i wyszlo na moje
Sprzatam. I jednoczesnie zasypiam

[Ishka]

Anecka ogólnie sie czuje już dobrze blizna juz wogole nie boli i nie czuje juz ze mnie cieli krwawienie powoli zanika mysle ze to kwestia paru dni i bede wolna od podpasek wkońcu! Ale najgorsze jest to ze nie karmie i pewnie zaraz po tym dostane okres obłęd heh

[Artystka23]

Anecka z tymi wafelkami to bylo dobremoze lepiej bedzie jak nastepnym razem kupisz 3 paczki od razu,ja zawsze kupuje cos gratis bo sie strasznie lakoma ostatnio zrobilam na slodkie

No sa skurcze okropne i wnerwiajace,ale bardziej mnie meczylo jak zaczynalo robic mi sie niedobrze-to dopiero bylo okropne..Moze powinnam rzeczywiscie isc do lekarza sprawdzic czy ja rozwarcia jakiegos nie mam lub krotkiej szyjki i stad to wszystko...Ale nie usmiecha mi sie znowu placic za cos co w sumie powinnam miec za darmo Moze kilka dni i w koncu sie ruszy na dobre

[Patrycja_1708]

A ja dzisiaj położyłam pod prześcieradło na materac podkład bo w razie czego to lepiej nie pobrudzić łóżeczka Torbe jakos w tygodniu dokładnie spakuje, lepiej niech bedzie naszykowana jak potem w biegu latać i pakować... Nie wiem czemu ale jakies takie mam przeczucie ze wczesniej urodze... I to juz nie od dzisiaj.Od jakiegos czasu nachodzi mnie mysl ze zacznie sie wszystko dziac a ja nie bede na nic naszykowana...

[De28]

Artystka, idz lepiej. Nigdy nie wiadomo, czy wody nie sa zielone.Troche dlugo u ciebie to trwa.

Ja ide jutro i sie moze dowiem, co planuja. Czy mam chodzic do konca ciazy z tymi moimi wodami, czy beda za tydzien wywolywac. Slyszalam, ze wywolywany porod bardziej boli, bo cialo nie jest przygotowane. No i mam stracha.

[apoolonia]

Uwielbiam czytać o przebiegach porodów



a co u Pauliny??? może się rozpakowuje?


Artystka
czemu nie jedziesz na IP?
przecież to nic nie kosztuje tylko poświecisz godzinkę- dwie
i będziesz pewna co się dzieje
lekarz tez napewno powie ile to wszystko może potrwać

[kamafi]

Patrycja_1708 mobilizujesz mnie do tego zeby myslec o spakowaniu torby, baaa zrobieniu jak najszybciej brakujacych zakupow.... mam podobny termin, chcialabym zeby dzidzia urodzila sie juz w 2011 r. Przeraza mnie ze jak bedzie grudniowa to bedzie najmniejsza w przedszkolu czy klasie mowi sie ze pierwiastki czesto rodza po terminie, ale faktycznie moze byc i odwrotnie. Jutro zadanie - pakowanie torby ... albo przynajmniej intensywniejsze myslenie o tym

Jakie te wszystkie nowo narodzone maluszki sa urocze, nie mozna sie oderwac od ogladania tych zdjec....

dziewczyny pytanko czy macie czasami wrazenie ze dzidziusie oprocz kopniakow tak dziwnie"drgaja" w brzuszkach? jakby chcialy sie z czegos otrzasnac? i nie chodzi mi o czkawke....

Probuje dolaczyc moj bebenek, moze sie uda 33 tydzień

[apoolonia]

kamafi

moja nieraz bardzo gwałtownie się ruszy jak by się czegoś przestraszyła
nie jest to przyjemne


do tego wcale nie kopie
jej ulubionym zajęciem jest kręcenie pupą i machanie ręką


stópkami rusza tak jak TŻ przed zaśnięciem tylko paluszkami...

[kliwia]

kamafi moja ma czasem drgawki


A ja dzis mialam sesje ciązowa jesuuuu plecy mnie bola od pozowania ze hoho
w tygodniu jak bedzie ladnie to jeszcze na dwor idziemy z fotografem.


As na zgage rennie mozna jesc. Ja nic nie bralam, bo moja zgaga choc dokuczliwa to w miare znosna byla, chociaz uczucie okropne. na razie sama przeszla.
Z naturalnych specyfikow, migdaly.

[Anecka]

Napisane przez apoolonia

Uwielbiam czytać o przebiegach porodów



a co u Pauliny??? może się rozpakowuje?


Artystka
czemu nie jedziesz na IP?
przecież to nic nie kosztuje tylko poświecisz godzinkę- dwie
i będziesz pewna co się dzieje
lekarz tez napewno powie ile to wszystko może potrwać

No chyba ze Artystka nie jest ubezpieczona to wtedy lipa i za wszystko trza bulić.

kamafi, piekny bebenek, akuratny

Dziewczyny, tak sie w****ilam ze masakra. Zadzwonil TZ i powiedzial ze po pracy idzie na noc do przyjaciela Ja wole jak on w nocy jest ze mna, o przewaznie w nocy sie zaczyna! Ponadto mielismy dzis sie przytulac.. no i Mielismy gale EMA ogladac.. i tez Chyba ze tego wkurzenia pojde do biedronki po krakersy

[kliwia]

anecka sie nie denerwuj
zadzwon do niego w nocy i powiedz ze sie zaczelo, zobaczymy jak szybko doleci do domu
Dla mnie niepojete
Moj maz na tydzien przed TP na studia juz nawet nie jedzie, w razie W.

[Anecka]

No wlasnie dla mnie i jego matki tez to niepojęte

Ale on mowi ze to jego przyjaciel no i ze na kazde zawolanie jest a w sumie sie mijaja ciagle bo roznie pracuja. Sorry ale g... mnie teraz to obchodzi

Zaraz jak zadzwoni to mu powiem co o tym mysle!

W ogole to ja mam termin ten prawidlowy na 14.11 czyli niedziela, a on 13 i 14 w szkole caly dzien.. masakra, ale nie moze opuscic zajec niestety.

W dodatku opuchlizna z nog nie schodzi od rana to normalne???

Uieram sie i ide do biedry!


edit:
Zadzwonil i jeszcze z pretensja: "wiesz ile odkaldalem to spotkanie?? Nie chce dnia marnowac na to" Wiec mowie ze a jak sie zacznie i w ogole to on na to, ze wezmie taksowke.. no super, tyle ze mielisymy sie przytulac mowie a on do mnie ze no ale on pozniej 2 dni w pracy znow po 12h, wiec mowie ze on ciagle jest w pracy a trzea cos w koncu zrobic zey sie ruszylo no ****a!

[_As_]

Dzięki dziewczyny za rady migdały uwielbiam, więc "pędem nabędę"
a ja tak lubię gotować i odkrywać nowe smaki, dziś na obiad http://dobrosmaki.blogspot.com/2010/...bakazanem.html
i mam nadzieję, że wszystko potem będzie ok z moimi odczuciami

[Anecka]

As, smacznego

Wrocilam z Biedronki, szykuja miejsca na nowe rzeczy bo puuuusto w tych koszach.

Mam serek waniliowy, princeske kokosowa, krakersy pikantne, czekolade z ryzem preparowanym i... jablka

Tz zostaje jednak u przyjaciela wiec teraz to sie seksu juz nie doczeka przez dluuuuuuuuuuuuuuugi czas jak dzis chcialam to on robi out z domu. Pff..

No a za pol godzinki wpadnie kolezanka to beda ploty o pracy

[gimikis]

Napisane przez agas

Dzieki za mile slowa za nic nie dalabym tego przezyc komus za mnie ale chce podkreslic, ze to nie byl bezbolesny porod(bole krzyzowe) tylko wiecie co nastawienie jest mega wazne. Ja jestem zdziwiona ze tak to przezylam bo ja ogolnie rzecz biorac piskawa i nieodporna na bol jestem. Choc faktem jest ze dlugo to nie trwalo moze dlatego mialam tyle energii.
A dzis wybieramy sie na pierwszy spacerk


Dla malej w zasadzie nic nie potrzeba jesli jestes nastawiona na tetre bo szpital z pampersow na nia przeszedl wiec w praktyce ja mialam tylko pampersy i chusteczki nawilzone i to wszystko. A koszule musisz miec swoja na IP beda kazali Ci sie w nia przebrac. Ja mialam 3 w tym jedna ciemno granatowa do porodu i to byl strzal w 10tke bo nic a nic nie bylo na niej widac . Ja wzielam dla siebie jeszcze stanik i wkladki laktacyjne i mi sie przydaly a mojej przyjaciolce nie. Kazdy jest inny. A i podklady ginekologiczne (zupelnie podobne do bella mamma)tez sa na poczatek wiec nie musisz miec od razu ze soba. A ja mialam jeszcze majtki siatkowe Hartman i mi sie sprawdzily ale moga byc zwykle bawelniane, tak czy siak na wizyty i tak trzeba zdejmowac. No i dla mnie niezbednikiek okazal sie bepanthen (ulga nie z tej ziemi). Jak cos jeszcze mi przyjdzie do glowy dopisze a teraz lece bo mala piszczy.

Dzięki za info. A jak opieka i podejście położnej i pielęgniarek??

Napisane przez Anecka

No wlasnie dla mnie i jego matki tez to niepojęte

Ale on mowi ze to jego przyjaciel no i ze na kazde zawolanie jest a w sumie sie mijaja ciagle bo roznie pracuja. Sorry ale g... mnie teraz to obchodzi

Zaraz jak zadzwoni to mu powiem co o tym mysle!

W ogole to ja mam termin ten prawidlowy na 14.11 czyli niedziela, a on 13 i 14 w szkole caly dzien.. masakra, ale nie moze opuscic zajec niestety.

W dodatku opuchlizna z nog nie schodzi od rana to normalne???

Uieram sie i ide do biedry!


edit:
Zadzwonil i jeszcze z pretensja: "wiesz ile odkaldalem to spotkanie?? Nie chce dnia marnowac na to" Wiec mowie ze a jak sie zacznie i w ogole to on na to, ze wezmie taksowke.. no super, tyle ze mielisymy sie przytulac mowie a on do mnie ze no ale on pozniej 2 dni w pracy znow po 12h, wiec mowie ze on ciagle jest w pracy a trzea cos w koncu zrobic zey sie ruszylo no ****a!

Ja to bym chyba tego Twojego TŻta.
A ja dzisiaj sama w domu. TŻ od 6 do 14 w pracy wleciał do domu na pół godziny zdążył zjeść obiad i przyjechał po niego brat i pojechali coś tam kupować w Castoramie. A ja bidulka czekam i czekam. Z tego wszytskiego upiekłam sobie zebrę i wcinam
Aha TŻ nie chce się na razie do mnie przytulać bo mówi że moja muszelka się dziwnie sama otwiera i on coś tam w środku widzi ale nie wie co to Powiedział że będziemy się przytulać jak przyjdzie łóżeczko. Tylko jestem ciekawa jak długo będzie szło. Oby nie za długo.

[Artystka23]

Napisane przez apoolonia

Uwielbiam czytać o przebiegach porodów



a co u Pauliny??? może się rozpakowuje?


Artystka
czemu nie jedziesz na IP?
przecież to nic nie kosztuje tylko poświecisz godzinkę- dwie
i będziesz pewna co się dzieje
lekarz tez napewno powie ile to wszystko może potrwać

Nie jade bo teraz czekam az dostane znowu tych skurczy i w trakcie pojade na to ktg-wtedy bede wiedziala jak to u mnie wyglada...jak na zlosc na razie akcji nie ma..Moze poza tym ze nie mam ochoty dzisiaj na jedzenie i nic mi nie smakuje,nawet ulubiona kawa...bleee

Anecka,ha akurat ubezpieczona jestem u mojej mamy w zakladzie pracy

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez gimikis

Aha TŻ nie chce się na razie do mnie przytulać bo mówi że moja muszelka się dziwnie sama otwiera i on coś tam w środku widzi ale nie wie co to Powiedział że będziemy się przytulać jak przyjdzie łóżeczko. Tylko jestem ciekawa jak długo będzie szło. Oby nie za długo.

: hahaha:bo sie zaraz ze smiechu posikam,tekst mnie rozlozyl

[Aliszcze]

Napisane przez _As_

Dziewczyny, co brałyście na zgagę? Ja nie mogę nic jeść, bo potem przez kilka godzin czuję co jadłam i jest mi niedobrze. Jak tak dalej pójdzie, to przestanę jeść i umrę z głodu........

migdały, ostatnio nawet położna mi to mówiła, że na zgagę migdały wcinać


a mój mąż ostatnio ciągle zmęczony, bo ma sporo pracy i jeszcze w weekendy przynosi prace do domu. No i jak tylko kładzie się do łóżka to zasypia od razu (a ja nie mogę). I jeszcze ostatnio wmawiał mi, że nie mógł spać!!! (a ja słyszałam jak zasnął jakieś 5 minut po tym, jak się położył ). Wiec o przytulankach na razie nie ma mowy w ogóle. Tylko, że mi się prawie co noc śni seks

[De28]

To chyba bede jedyna ktora dzis nie narzeka na tzeta Fakt, spedzil caly dzien przed kompem, ale jak go poprosilam to wstawal i robil to co chcialam.A wiec sniadanko, potem posprzatalismy na balkonie, powynosil kwiaty na kompost i niektore do piwnicy. Poznosil potrzebne rzeczy ze strychu, poglaskal mnie po czole bo chcialam zasnac A teraz bedziemy gotowac kolacyjke-steki ze strusia, rzepe w sosie (to chyba rzepa) plus ziemniaki.

ps.Sprawdzalam, to jednak kalarepa

[irsin]

a ja padam ze zmeczenia, mala jadla w nocy co 1,5 godziny, dzisiaj nie spala pol dnia- az zrobila kupe.

niebawem na rzesach bedziemy chodzic

[M25]

Napisane przez irsin

a ja padam ze zmeczenia, mala jadla w nocy co 1,5 godziny, dzisiaj nie spala pol dnia- az zrobila kupe.

niebawem na rzesach bedziemy chodzic

Irsin, nawiązując do kupek, to jakie kupki powinno robić tygodniowe dziecko na piersi?

[Patrycja_1708]

Ale tu dzisiaj cisza... Wszystkie rodzą czy co???


Mnie tak dzisiaj kręgosłup boli że coś okropnego... Ani leżenie ani siedzenie nie pomaga...

Któraś ma podobnie??