Życie bez miłości :( - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-28, 11:59   #2161
Melodia mgieł nocnych
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 473
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez QsQs Pokaż wiadomość




Moze po prostu zaloz osobny watek 'szczesliwe singielki' i tam snuj swoje nastoletnie kaznodziejstwa o przeradosnym singielstwie. Jest Ci zajefajnie jak jesteś sama - ok. Zakomunikowałaś to - ok. Wszystkie to już wiemy, ale daruj i pozwól tutaj chociaż ponarzekać tym, którzy maja taka ochotę.



A jednak Zdaj relacje potem
No jednak on do mnie jedzie Niedawno z nim rozmawiałam przez telefon Siedzi już w pociągu Wyjechał koło 10, będzie koło 20 Ale w planach ma zrobienie prawka, więc będzie łatwiej Ja dziś odbieram swoje i jak nabiorę trochę doświadczenia też będę mogła pomykać Wtedy koło 5-6 godzin podróży, a nie 10 Nie mogę się go doczekać, ale boję się jak to będzie... Czy będzie nam się dobrze ze sobą przebywało w mniej romantycznych klimatach niż ostatnio I co na niego moja rodzinka Zdam relacje pewnie za kilka dni

3 majcie kciuki
__________________


All the single ladies, now put your hands up!!!


Pani Magister


OPENER 2010
Melodia mgieł nocnych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 12:30   #2162
nitek
Raczkowanie
 
Avatar nitek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: imperium nitka
Wiadomości: 179
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość
książkę wysłałam, mam nadzieję, że dotrze i że się otworzy.
Dzięki, cieszę się, że ktoś mnie rozumie, spodziewałam się raczej textów w stylu 'co Ty wiesz o życiu'
Po prostu czytając kolejne wypowiedzi typu: 'wiem coś o tym, u mnie też beznadziejnie', pomyślałam, że powinnyśmy się wspierać w troszkę inny sposób.
Nie chcę na Ciebie naskakiwać....ale naprawdę co innego być singielką jako nastolatka, a co innego po studiach jak prawie wszystkie przyjaciółki biorą ślub a Ty nawet nie masz z kim wyjść. Na ogół ja się nie dołuję i cały czas robię coś dla siebie ale fajnie byłoby też dla kogoś innego
Więc zobaczymy co powiesz za parę lat (oczywiście jeśli będziesz w podobnej sytuacji-czego Ci nie życzę). No i mam nadzieje,że nie poczujesz się urażona moją wypowiedzią
__________________
El amor es nińo de las ilusiones y padre de la pérdida de las ilusiones.
Miguel de Unamuno

---------------------------------------------------


---------------------------------------------------
nitek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 12:32   #2163
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 057
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez nitek Pokaż wiadomość
Nie chcę na Ciebie naskakiwać....ale naprawdę co innego być singielką jako nastolatka, a co innego po studiach jak prawie wszystkie przyjaciółki biorą ślub a Ty nawet nie masz z kim wyjść. Na ogół ja się nie dołuję i cały czas robię coś dla siebie ale fajnie byłoby też dla kogoś innego
Więc zobaczymy co powiesz za parę lat (oczywiście jeśli będziesz w podobnej sytuacji-czego Ci nie życzę). No i mam nadzieje,że nie poczujesz się urażona moją wypowiedzią
Niestety masz racje nastolatki inaczej myślą na ten temat, a my wykształcenie w łapce plany a nie ma ich z kim zrealizować bo człowiek samotny
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 14:55   #2164
fossa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: na prawo od wisły
Wiadomości: 1 835
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość
Hej! Wszystkie dziewczęta, które mają problemy z uczuciami lub ich brakiem!!!
Jestem jedną z was, mimo że młoda (pewnie młodsza od większości wypowiadających się) i będziecie kwitować moją wypowiedź 'będziesz w moim wieku, to zobaczysz', itd.
Jednak przeczytajcie to, co mam wam do powiedzenia, i zastanówcie się nad tym.

Przez pewien okres ciągle narzekałam na brak faceta, myślałam, że jak pójdę do liceum, to na pewno kogoś znajdę, przecież większość dziewczyn w liceum sobie kogoś znalazło. Minął rok - i nic. Ani jedno spotkanie, ani jedna przygoda, ani jeden facet. Podobno nie jestem brzydka, mogę nawet stwierdzić, że podobam się facetom (ok, jakiś tam chętny zawsze był, ale szanuję się i jakieś wymagania mam, a że przyciągam jakichś matołów, to nie moja wina ).
Żeby poczuć się lepiej, postanowiłam, że oleję facetów. Tak też robię. Wcale nie jest to łatwe, ale powiem wam, że z moim nastawieniem zupełnie inaczej, lepiej się żyje. Postanowiłam: 'od dziś robię wszystko dla siebie'. I wiecie co? Pomaga. Nie na znalezienie chłopaka (chyba, sprawdzę po wakacjach), ale na lepsze samopoczucie i podejście do życia. Postanowiłam, że zadbam o siebie maxymalnie, jak tylko potrafię. I tak: miałam taki mysi blond, przefarbowałam się na 'jasny beżowy blond', w rezultacie jestem teraz jasną blondynką. Kupiłam prostownicę, ścięłam włosy na krótko (degaż, długość-do szyi/ramion, a miałam do łopatek). Ukośna grzywka. Ok, trochę mam zniszczone włosy, ale zaczynam coś z tym robić. Siostra poleciła mi extra maseczkę, kupię ją i zadbam o włosy. Dzisiaj czytając książkę zrobiłam sobie paznokcie. Dzięki odżywce nie będą się łamać. Codziennie rano otwieram okno i głęboko oddycham, po czym się rozciągam. Są wakacje, zabieram więc miesięcznego braciszka na dwór ja się opalam, a on śpi w wózku. Specjalnym mocnym olejkiem usuwam krostki. Wieczorami robię brzuszki. Zastanawiam się nad kupnem wrotek. W moim pokoju od dawna nie było takiego porządku.

Od tego czasu chodzę wyprostowana, z wciągniętym brzuchem, głowa wyprostowana - i uśmiech na twarzy. I to nie jest sztuczne, jakoś samo się tak robi!! Gdy wieczorem pomyślę, ile dla siebie zrobiłam (no i ile pomogłam mamie, pouczyłam się, itp.) - skakałabym z radości!!!

Naprawdę, warto! Wiem, za długo być może się rozpisałam i za to przepraszam, ale chciałabym wam pomóc. Pewnie uznacie to za głupie, czy nierealne, i będziecie się ze mnie wyśmiewać albo rzucać mi jakieś teksty. Trudno. Ale zanim to zrobicie, może spróbujcie tego, co ja?? A może wam się uda??
Moja zmiana...Kiedyś myślałam głównie o tym, co zrobić, żeby mieć faceta. Dzisiaj nawet o nich nie myślę. Myślę o sobie, bo to ja jestem ważna, nie oni!!!
A dla tych, które mi nie uwierzyły... Jest taka świetna książka: 'dlaczego mężczyźni kochają zołzy'. Napiszcie mi swoje maile, to ją wam prześlę. Tam jest sporo o kobiecie silnej, pragnącej swojego dobra - i dla porównania, o kobiecie, która chce zadowolić mężczyznę, chce go mieć, o niego się stara.
Pozdrawiam
17lat i cierpialas na brak faceta ? No niezle.
To ja w twoim wieku wogole sie takim rzeczami nie przejmowalam.

Ja wogole nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi, chcesz nas nawracac piszac z perpektywy nastu lat ? Blad.
Zycie jest piekne jak ma nascie lat bez wzgledu czy ma sie kogos czy nie.
Wiec zyj w swoim pieknym i radosnym swiecie i nie tlumacz [mi] ze [moje] zycie tez moze byc piekne. Bo sama wiem ze jest do banii.
Moze jakbys miala tyle lat co ja i przechodzila przez to co ja inaczej bys na te sprawy spojrzala.
Sorry, nie moglam sie powstrzymac.
Rady od Izy ktora ma lat 17 o samotnym zyciu. Moim zdaniem nic nie wiesz o samotnosci.
fossa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 15:41   #2165
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 807
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez fossa Pokaż wiadomość
17lat i cierpialas na brak faceta ? No niezle.
To ja w twoim wieku wogole sie takim rzeczami nie przejmowalam.

Ja wogole nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi, chcesz nas nawracac piszac z perpektywy nastu lat ? Blad.
Zycie jest piekne jak ma nascie lat bez wzgledu czy ma sie kogos czy nie.
Wiec zyj w swoim pieknym i radosnym swiecie i nie tlumacz [mi] ze [moje] zycie tez moze byc piekne. Bo sama wiem ze jest do banii.
Moze jakbys miala tyle lat co ja i przechodzila przez to co ja inaczej bys na te sprawy spojrzala.
Sorry, nie moglam sie powstrzymac.
Rady od Izy ktora ma lat 17 o samotnym zyciu. Moim zdaniem nic nie wiesz o samotnosci.
zgadzam się ztym
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 21:53   #2166
IzaS
Raczkowanie
 
Avatar IzaS
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 250
Dot.: Życie bez miłości :(

Nie wiedziałam, że narzekanie sprawa wam przyjemność
Myślałam raczej, że jest to wątek, w którym dziewczyny czują się samotne, często sobie z tym nie radzą, no i okropnie zazdroszczą 'sparowanym'.
Dziękuję za radę o założeniu nowego wątku, jednak jest to zbyteczne, ponieważ nie mam zamiaru być całe życie singielką
Co do mojego wieku - da wam to coś, że za parę miesięcy będę osobą pełnoletnią (czyt. DOROSŁĄ)?? Jest wiele osób, które pomimo wieku, powiedzmy, 30 lat, zachowują się jak nastolatki. Czemuż nie miałoby być odwrotnie, że nastolatki są dojrzałe??
Nie bronię nikomu narzekać, ale nie pomaga ciągłe powtarzanie 'jak mi źle'. Chyba lepiej zrobić coś, żeby przestać narzekać??

A co do inteligencji facetów.... Jeśli twierdzisz, że ową nie grzeszą, to powinnaś się cieszyć, że nie jesteś z facetem, prawda? Bo obrażanie ich Ci związku nie przyniesie.
Osobiście znam wielu inteligentnych, fajnych, normalnych facetów. W RÓŻNYM WIEKU.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Cytat:
Napisane przez nitek Pokaż wiadomość
Nie chcę na Ciebie naskakiwać....ale naprawdę co innego być singielką jako nastolatka, a co innego po studiach jak prawie wszystkie przyjaciółki biorą ślub a Ty nawet nie masz z kim wyjść. Na ogół ja się nie dołuję i cały czas robię coś dla siebie ale fajnie byłoby też dla kogoś innego
Więc zobaczymy co powiesz za parę lat (oczywiście jeśli będziesz w podobnej sytuacji-czego Ci nie życzę). No i mam nadzieje,że nie poczujesz się urażona moją wypowiedzią
Moja koleżanka, niewiele starsza, bierze niedługo ślub. Zaprosiła mnie na niego z osobą towarzyszącą, jednak ja nie mam z kim iść (przyznam, że nawet jeśli, to wstydziłabym się zaprosić), więc idę na sam ślub i nie pobawię się na weselu koleżanki. I czy ktoś przeczytał tu mój wpis, w którym na to narzekam??
A co do samotności jako nastolatka....Większość moich koleżanek ma chłopaka. Niektóre nawet od jakichś 3, 4 a nawet 5 lat. Ja NIGDY nie miałam nikogo. A jednak mam inne podejście niż wy.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Cytat:
Napisane przez fossa Pokaż wiadomość
17lat i cierpialas na brak faceta ? No niezle.
To ja w twoim wieku wogole sie takim rzeczami nie przejmowalam.

Ja wogole nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi, chcesz nas nawracac piszac z perpektywy nastu lat ? Blad.
Zycie jest piekne jak ma nascie lat bez wzgledu czy ma sie kogos czy nie.
Wiec zyj w swoim pieknym i radosnym swiecie i nie tlumacz [mi] ze [moje] zycie tez moze byc piekne. Bo sama wiem ze jest do banii.
Moze jakbys miala tyle lat co ja i przechodzila przez to co ja inaczej bys na te sprawy spojrzala.
Sorry, nie moglam sie powstrzymac.
Rady od Izy ktora ma lat 17 o samotnym zyciu. Moim zdaniem nic nie wiesz o samotnosci.
Miałaś 17 lat?? Sorki za złośliwość, ale chyba bardzo, bardzo dawno. Albo byłaś dziwną nastolatką. Skoro nie wiesz, że w wieku 17 lat życie bywa dla nastolatek bardzo ciężkie (właśnie muszę się zastanawiać nad swoją przyszłością, szykują mi się imprezy, na które jako jedna z nielicznych nie mam z kim pójść - ale to jedne z nielicznych, dość banalnych problemów). Mimo że nie jesteśmy jeszcze starymi studentkami, mamy mnóstwo problemów, i to wcale nie dziecinnych, jak wam się zapewne wydaje. I nie jest - a raczej nie było - fajnie obserwować w szkole same pary (w mojej stanowią jakieś 70%), w kinie pary, na ulicy pary, na wakacjach pary..... To was pewnie też dotyczy. Tak samo jak nastolatki. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, nawet niemowlęta doświadczają samotności, co obserwuję od swojego malucha na codzień.
__________________
56

_____________
wakacyjnie ;D
IzaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 22:14   #2167
happysad1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1
Lightbulb Dot.: Życie bez miłości :(

IzaS, naprawdę masz 17 lat?? Twoje wypowiedzi są bardzo mądre i dojrzałe....Zaskoczyłaś mnie
W zupełności się z Tobą zgadzam. Jestem ciut starsza od Ciebie, ale jeszcze nikogo nie miałam. Przez pewien okres czułam się z tym bardzo źle, narzekałam, jakie życie jest beznadziejne, itd. Zupełnie jak większość wizażanek z tego forum. Muszę je troszeczkę usprawiedliwić
Tak, też to samo przeżywałam, co Wy! Ale pomogła mi osoba, taka jak IzaS. Najpierw śmiałam się z niej, mówiłam 'co Ty wiesz o samotności', wydawało mi się, że jedyne co mogę, to użalać się, a rozmawiać ze mną powinny osoby, które czują taki smutek i rozgoryczenie jak ja. Początkowo więc 'olewałam' dziewczynę, która usiłowała wlać we mnie trochę entuzjazmu, optymizmu, radości do życia. W końcu zapaliło mi się światełko: 'a czemu by nie spróbować? mam dość takiego życia, może to, jakie proponuje mi ona, będzie lepsze?' I spróbowałam. Zmieniłam się zewnętrznie, zaczęłam o siebie dbać, myśleć o sobie - to taki zdrowy egoizm. Teraz jestem pogodna, z uśmiechem patrzę w przyszłość. Od tamtej pory jeszcze nikogo nie spotkalam, ale wiem, że jeśli tak sprawi los, że spotkam - i ja się na to zgodzę - to ok. Nie, to będę żyła sama ze sobą, tak też jest dobrze. A nawet zdradzę wam, że.. Odkąd przestałam szukać, zajęłam się sobą i przede wszystkim - W OGÓLE NIE MYŚLAŁAM O FACETACH - oni sami zaczęli się kręcić koło mnie. Ale trzeba naprawdę stworzyć świat, w którym jest miejsce dla Ciebie samej. Od razu mówię: sztuczna obojętność nic nie daje.
Polecam, to żaden wstyd słuchać nawet siedemnastolatki!! Wszystkie przecież jesteśmy kobietami!
__________________
Samotność to stan, w którym nie potrzebujemy drugiego człowieka - potrzebujemy siebie.
happysad1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 22:42   #2168
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 419
Dot.: Życie bez miłości :(

mam dziwne wrazenie ze Iza to ty happy
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 23:06   #2169
QsQs
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 804
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam, że narzekanie sprawa wam przyjemność
Myślałam raczej, że jest to wątek, w którym dziewczyny czują się samotne, często sobie z tym nie radzą, no i okropnie zazdroszczą 'sparowanym'.
Dziękuję za radę o założeniu nowego wątku, jednak jest to zbyteczne, ponieważ nie mam zamiaru być całe życie singielką
Co do mojego wieku - da wam to coś, że za parę miesięcy będę osobą pełnoletnią (czyt. DOROSŁĄ)?? Jest wiele osób, które pomimo wieku, powiedzmy, 30 lat, zachowują się jak nastolatki. Czemuż nie miałoby być odwrotnie, że nastolatki są dojrzałe??
Nie bronię nikomu narzekać, ale nie pomaga ciągłe powtarzanie 'jak mi źle'. Chyba lepiej zrobić coś, żeby przestać narzekać??

A co do inteligencji facetów.... Jeśli twierdzisz, że ową nie grzeszą, to powinnaś się cieszyć, że nie jesteś z facetem, prawda? Bo obrażanie ich Ci związku nie przyniesie.
Osobiście znam wielu inteligentnych, fajnych, normalnych facetów. W RÓŻNYM WIEKU.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------


Moja koleżanka, niewiele starsza, bierze niedługo ślub. Zaprosiła mnie na niego z osobą towarzyszącą, jednak ja nie mam z kim iść (przyznam, że nawet jeśli, to wstydziłabym się zaprosić), więc idę na sam ślub i nie pobawię się na weselu koleżanki. I czy ktoś przeczytał tu mój wpis, w którym na to narzekam??
A co do samotności jako nastolatka....Większość moich koleżanek ma chłopaka. Niektóre nawet od jakichś 3, 4 a nawet 5 lat. Ja NIGDY nie miałam nikogo. A jednak mam inne podejście niż wy.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------


Miałaś 17 lat?? Sorki za złośliwość, ale chyba bardzo, bardzo dawno. Albo byłaś dziwną nastolatką. Skoro nie wiesz, że w wieku 17 lat życie bywa dla nastolatek bardzo ciężkie (właśnie muszę się zastanawiać nad swoją przyszłością, szykują mi się imprezy, na które jako jedna z nielicznych nie mam z kim pójść - ale to jedne z nielicznych, dość banalnych problemów). Mimo że nie jesteśmy jeszcze starymi studentkami, mamy mnóstwo problemów, i to wcale nie dziecinnych, jak wam się zapewne wydaje. I nie jest - a raczej nie było - fajnie obserwować w szkole same pary (w mojej stanowią jakieś 70%), w kinie pary, na ulicy pary, na wakacjach pary..... To was pewnie też dotyczy. Tak samo jak nastolatki. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, nawet niemowlęta doświadczają samotności, co obserwuję od swojego malucha na codzień.
Cytat:
Napisane przez happysad1234 Pokaż wiadomość
IzaS, naprawdę masz 17 lat?? Twoje wypowiedzi są bardzo mądre i dojrzałe....Zaskoczyłaś mnie
W zupełności się z Tobą zgadzam. Jestem ciut starsza od Ciebie, ale jeszcze nikogo nie miałam. Przez pewien okres czułam się z tym bardzo źle, narzekałam, jakie życie jest beznadziejne, itd. Zupełnie jak większość wizażanek z tego forum. Muszę je troszeczkę usprawiedliwić
Tak, też to samo przeżywałam, co Wy! Ale pomogła mi osoba, taka jak IzaS. Najpierw śmiałam się z niej, mówiłam 'co Ty wiesz o samotności', wydawało mi się, że jedyne co mogę, to użalać się, a rozmawiać ze mną powinny osoby, które czują taki smutek i rozgoryczenie jak ja. Początkowo więc 'olewałam' dziewczynę, która usiłowała wlać we mnie trochę entuzjazmu, optymizmu, radości do życia. W końcu zapaliło mi się światełko: 'a czemu by nie spróbować? mam dość takiego życia, może to, jakie proponuje mi ona, będzie lepsze?' I spróbowałam. Zmieniłam się zewnętrznie, zaczęłam o siebie dbać, myśleć o sobie - to taki zdrowy egoizm. Teraz jestem pogodna, z uśmiechem patrzę w przyszłość. Od tamtej pory jeszcze nikogo nie spotkalam, ale wiem, że jeśli tak sprawi los, że spotkam - i ja się na to zgodzę - to ok. Nie, to będę żyła sama ze sobą, tak też jest dobrze. A nawet zdradzę wam, że.. Odkąd przestałam szukać, zajęłam się sobą i przede wszystkim - W OGÓLE NIE MYŚLAŁAM O FACETACH - oni sami zaczęli się kręcić koło mnie. Ale trzeba naprawdę stworzyć świat, w którym jest miejsce dla Ciebie samej. Od razu mówię: sztuczna obojętność nic nie daje.
Polecam, to żaden wstyd słuchać nawet siedemnastolatki!! Wszystkie przecież jesteśmy kobietami!
Koncz wasc, wstydu oszczedz.... Zarowno twoja wypowiedz jako Iza i Happycostam pokazują jak jesteś jeszcze bardzo dziecinna.

Cytat:
Napisane przez Brook Pokaż wiadomość
mam dziwne wrazenie ze Iza to ty happy
Bez kitu
QsQs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 00:45   #2170
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 013
Dot.: Życie bez miłości :(


Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2009-07-29 o 00:57
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 09:26   #2171
nitek
Raczkowanie
 
Avatar nitek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: imperium nitka
Wiadomości: 179
Dot.: Życie bez miłości :(

[Miałaś 17 lat?? Sorki za złośliwość, ale chyba bardzo, bardzo dawno. Albo byłaś dziwną nastolatką. Skoro nie wiesz, że w wieku 17 lat życie bywa dla nastolatek bardzo ciężkie (właśnie muszę się zastanawiać nad swoją przyszłością, szykują mi się imprezy, na które jako jedna z nielicznych nie mam z kim pójść - ale to jedne z nielicznych, dość banalnych problemów). Mimo że nie jesteśmy jeszcze starymi studentkami, mamy mnóstwo problemów, i to wcale nie dziecinnych, jak wam się zapewne wydaje. I nie jest - a raczej nie było - fajnie obserwować w szkole same pary (w mojej stanowią jakieś 70%), w kinie pary, na ulicy pary, na wakacjach pary..... To was pewnie też dotyczy. Tak samo jak nastolatki. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, nawet niemowlęta doświadczają samotności, co obserwuję od swojego malucha na codzień.[/QUOTE]

No proszę Cię...................pam iętam jakie miałam problemy jako nastolatka i jakie mam teraz...A poza tym to, że czasem sobie na forum ponarzekam nie znaczy, że jestem na co dzień zrzędliwa i marudna
Twoje rady są raczej nieadekwatne do większości wypowiedzi, więc następnym razem zastanów się zanim coś napiszesz....Jako nastolatka też wydawało mi się, ze jestem taka dorosłą i moje problemy SĄ TAKIE ISTOTNE więc uwierz, że każda z nas jednak kiedyś tą nastolatką była
__________________
El amor es nińo de las ilusiones y padre de la pérdida de las ilusiones.
Miguel de Unamuno

---------------------------------------------------


---------------------------------------------------
nitek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:35   #2172
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość
Miałaś 17 lat??
Sorki, że się wtrącę (Pasuję do wątku, bo jestem sama i zaczyna mi to znowu przeszkadzać).
Droga Izo, problem jest taki, że KAŻDA starsza koleżanka się tu wypowiadająca MIAŁA 17 lat, natomiast Ty nigdy nie miałaś np. 25 jak ja.
I wiek tu ma wiele do rzeczy, bo od kiedy Ty myślisz o chłopakach? Załóżmy, że od 15 r. ż., więc jesteś sama 2 lata, a niektóre wypowiadające się tu np. 10. Widzisz różnicę?
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 15:52   #2173
IzaS
Raczkowanie
 
Avatar IzaS
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 250
Dot.: Życie bez miłości :(

a skąd ten głupi pomysł, że miałabym pisać jako dwie osoby?? umiem sama bronić swojego zdania, nie potrzebuję takich sztuczek :/

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

ale i tak stąd spadam.chciałam pomóc, ale niestety nie wyszło.
miłego użalania się nad sobą i życia w samotności

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Cytat:
Napisane przez nitek Pokaż wiadomość
[Miałaś 17 lat?? Sorki za złośliwość, ale chyba bardzo, bardzo dawno. Albo byłaś dziwną nastolatką. Skoro nie wiesz, że w wieku 17 lat życie bywa dla nastolatek bardzo ciężkie (właśnie muszę się zastanawiać nad swoją przyszłością, szykują mi się imprezy, na które jako jedna z nielicznych nie mam z kim pójść - ale to jedne z nielicznych, dość banalnych problemów). Mimo że nie jesteśmy jeszcze starymi studentkami, mamy mnóstwo problemów, i to wcale nie dziecinnych, jak wam się zapewne wydaje. I nie jest - a raczej nie było - fajnie obserwować w szkole same pary (w mojej stanowią jakieś 70%), w kinie pary, na ulicy pary, na wakacjach pary..... To was pewnie też dotyczy. Tak samo jak nastolatki. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, nawet niemowlęta doświadczają samotności, co obserwuję od swojego malucha na codzień.
No proszę Cię...................pam iętam jakie miałam problemy jako nastolatka i jakie mam teraz...A poza tym to, że czasem sobie na forum ponarzekam nie znaczy, że jestem na co dzień zrzędliwa i marudna
Twoje rady są raczej nieadekwatne do większości wypowiedzi, więc następnym razem zastanów się zanim coś napiszesz....Jako nastolatka też wydawało mi się, ze jestem taka dorosłą i moje problemy SĄ TAKIE ISTOTNE więc uwierz, że każda z nas jednak kiedyś tą nastolatką była[/QUOTE]
nie wiesz nic o moich problemach, a zapewniam Cię, że mam 100x poważniejsze niż Ty.
__________________
56

_____________
wakacyjnie ;D
IzaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 17:25   #2174
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość
nie wiesz nic o moich problemach, a zapewniam Cię, że mam 100x poważniejsze niż Ty.
Przeczysz sama sobie Ona nic nie wie o Twoich problemach, ale Ty wiesz, że Twoje są 100 x poważniejsze? Wróżysz z fusów?
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 18:38   #2175
fossa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: na prawo od wisły
Wiadomości: 1 835
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------


Miałaś 17 lat?? Sorki za złośliwość, ale chyba bardzo, bardzo dawno. Albo byłaś dziwną nastolatką. Skoro nie wiesz, że w wieku 17 lat życie bywa dla nastolatek bardzo ciężkie (właśnie muszę się zastanawiać nad swoją przyszłością, szykują mi się imprezy, na które jako jedna z nielicznych nie mam z kim pójść - ale to jedne z nielicznych, dość banalnych problemów). Mimo że nie jesteśmy jeszcze starymi studentkami, mamy mnóstwo problemów, i to wcale nie dziecinnych, jak wam się zapewne wydaje. I nie jest - a raczej nie było - fajnie obserwować w szkole same pary (w mojej stanowią jakieś 70%), w kinie pary, na ulicy pary, na wakacjach pary..... To was pewnie też dotyczy. Tak samo jak nastolatki. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, nawet niemowlęta doświadczają samotności, co obserwuję od swojego malucha na codzień.
Mialam 17lat. To dla ciebie zaskoczenie ?
I wiesz co musze stwierdzic ze Ty jestes gorsza w tym wieku ode mnie. Ja w tym wieku nie zadreczalam sie myslami o samotnosci, nie zazdroscilam chlopakow kolezankom itp. Nawet przez mysl mi nie przeszlo ze moglabym udzielac w takim watku jak "zycie bez milosci".
Dla ciebie jest za wczesnie na taki watek. Dziwie sie ze wogole zdecydowalas sie tu udzielac. Masz prawo twierdzic ze zycie jest piekne [czy inne bzdury] bo wszystko przed Toba. Ale o samotnosci nie masz bladego pojecia, zostaw nam prawo do smutku. A nie wyskakuj z radami rodem z bravo - one dobre beda dla ludzi w twoim wieku moze...

A twoje problemy przy naszych sa malutkie...
Z pewnoscia niewiesz jak czuje sie ktos kogo ominelo w zyciu to co podobno jest w nim najwazniejsze
fossa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 19:11   #2176
nitek
Raczkowanie
 
Avatar nitek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: imperium nitka
Wiadomości: 179
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość


ale i tak stąd spadam.chciałam pomóc, ale niestety nie wyszło.
miłego użalania się nad sobą i życia w samotności

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------




nie wiesz nic o moich problemach, a zapewniam Cię, że mam 100x poważniejsze niż Ty.
Jeśli chciałaś pomóc to chyba niespecjalnie Ci wyszło.....Na "problemy" nie będę się licytować bo nie jestem w podstawówce...Nikt by na Ciebie nie naskakiwał gdybyś nieco zmieniła ton.
__________________
El amor es nińo de las ilusiones y padre de la pérdida de las ilusiones.
Miguel de Unamuno

---------------------------------------------------


---------------------------------------------------
nitek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-01, 14:58   #2177
Melodia mgieł nocnych
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 473
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez QsQs Pokaż wiadomość




Moze po prostu zaloz osobny watek 'szczesliwe singielki' i tam snuj swoje nastoletnie kaznodziejstwa o przeradosnym singielstwie. Jest Ci zajefajnie jak jesteś sama - ok. Zakomunikowałaś to - ok. Wszystkie to już wiemy, ale daruj i pozwól tutaj chociaż ponarzekać tym, którzy maja taka ochotę.



A jednak Zdaj relacje potem
Hej

Relacja będzie skąpa Heh Było bardzo miło Był u mnie dwa dni w sumie Spacerowalismy, gadalismy, przytulalismy sie Ale jestem ostrożna i nie przesadzam z ehhh, ahhh itp Czas pokaże Jestem nieufna, zachowawcza i póki co podchodzę do tego wszystkiego z dystansem
__________________


All the single ladies, now put your hands up!!!


Pani Magister


OPENER 2010
Melodia mgieł nocnych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-01, 17:49   #2178
AnetkaWr
Zadomowienie
 
Avatar AnetkaWr
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 016
Dot.: Życie bez miłości :(

Też byłam nie ufna
I dobrze, bo zaczęłam bym kiedyś chodzić z takim jednym z którym nie mam nic wspólnego. Do mojego obecnego TŻ tez podchodziłam z dystansem
__________________

160 cm
78 77
76 75 74 73 72 71 70 69 68 67 66 65

AnetkaWr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-01, 19:16   #2179
kasiam187
Wtajemniczenie
 
Avatar kasiam187
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 709
GG do kasiam187 Wyślij wiadomość przez MSN do kasiam187 Send a message via Skype™ to kasiam187
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez nitek Pokaż wiadomość
Nie chcę na Ciebie naskakiwać....ale naprawdę co innego być singielką jako nastolatka, a co innego po studiach jak prawie wszystkie przyjaciółki biorą ślub a Ty nawet nie masz z kim wyjść. Na ogół ja się nie dołuję i cały czas robię coś dla siebie ale fajnie byłoby też dla kogoś innego
Więc zobaczymy co powiesz za parę lat (oczywiście jeśli będziesz w podobnej sytuacji-czego Ci nie życzę). No i mam nadzieje,że nie poczujesz się urażona moją wypowiedzią

heh chyba moglybysmy sie godadac...u mnie na studiach to samo, jedna zareczona, druga juz po slubie itd itd ... a tu czlowiek ciagle sam i sam jest impreza, jedna z mezem siedzi, druga z narzeczonym a ty jak palec;/ i to boli..przynamniej mnie boli ... moja najlepsza przyjaciolka jest w 6 letnim zwiazku, patrzac na jej szczescie to czasem mi sie lza kolo oka kreci z zalu i samotnosci.....
kasiam187 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-01, 20:13   #2180
Jo@nn@
Raczkowanie
 
Avatar Jo@nn@
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 102
Dot.: Życie bez miłości :(

Zaraz mnie zjedziecie, ale w sumie trochę racji w tym, by uporczywie nie myśleć o swojej samotności... Bo co to daje? Lepiej skupić się na czymś konstruktywnym. Mam koleżankę wyjącą do księżyca z powodu samotności i nic jej szczególnego to nie daje, że zamęcza całe otoczenie - bynajmniej nie przysporzyło jej to chłopaka. Szczerze mówiąc, doprowadza mnie do szału dlatego, że przypomina mi mnie samą sprzed kilku lat, w związku z czym nie zgodzę się z tym, że 17-latka nie odczuwa samotności, wydaje mi się, że ja ją wtedy właśnie odczuwałam najdotkliwiej (możliwe, że na wyrost).
Naprawdę, jest o wiele lżej, gdy na każdego napotkanego faceta nie patrzy się z perspektywy 'być albo nie być'. Gdzieś przeczytałam takie zdanie, że drugiemu człowiekowi nie można dać tego, czego się nie ma. Zatem, skoro teraz jest się nieszczęśliwym... To wewnętrzne poczucie nieszczęścia raczej nie zmieni się pod wpływem nowo poznanej osoby, bo to tkwi głęboko i możliwe, że zawiera w sobie inne skumulowane problemy, a samotność jest tylko przykrywką.
Ustalamy stan rzeczy na dzień dzisiejszy: jestem sama. I to wszystko, znajdzie się ktoś to dobrze, nie to trudno...
Wiem po sobie, że to nie do końca jest takie zrządzenie losu, że sama przyczyniam się do swojej pojedynczości - nie wychodząc z domu, nie dopuszczając nikogo do siebie, wymyślając, żeby się tylko przypadkiem nie zakochać... nic nie dzieje się bez przyczyny
__________________
Waiting for something...
Jo@nn@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-02, 10:12   #2181
nitek
Raczkowanie
 
Avatar nitek
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: imperium nitka
Wiadomości: 179
Dot.: Życie bez miłości :(

Jo@nn@, zgadzam się z Tobą, ale tylko częściowo. Oczywistym jest dla mnie, ze umartwianie się na okrągło nie daje nic dobrego a z ludźmi ciągle narzekającymi trudno wytrzymać. Ja do nich nie należę i nie jest tak, ze codziennie chodzę w depresji bo jestem sama.....No ale są takie dni, ze człowiek nie ma ochoty siedzieć w 4 ścianach a po prostu nie ma z mim wyjść. Mnie najbardziej denerwują te nagabywania rodziny, bo przez to czuję się gorsza A powód bycia samemu jakiś pewnie u każdego się znajdzie, ale nie zawsze jest to wina tej osoby.
__________________
El amor es nińo de las ilusiones y padre de la pérdida de las ilusiones.
Miguel de Unamuno

---------------------------------------------------


---------------------------------------------------
nitek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-02, 12:15   #2182
Gosiurek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 792
Dot.: Życie bez miłości :(

Jo@nn@ bardzo spodobał mi się Twój post, dał mi dużo do myślenia, dzięki
Gosiurek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 00:24   #2183
Racjonalny
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 34
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez Gosiurek Pokaż wiadomość
Czy Ciebie pogięło, czy to ma być jakaś niesmaczna prowokacja? Przeczytaj sobie dokładnie wątek i zobacz o czym piszą dziewczyny! Szukamy normalnych,fajnych facetów.
Zresztą jeśli chodzi o Was, to nie zauważyłam szczególnego parcia na inteligencję..
Ani mnie nie pogięło, ani nie wzięło na prowokowanie. Oceniam priorytety osób, które znam bezpośrednio. Poza tym, na forum, w blogu, czy nawet w zdaniu wygłaszanym w 4 oczy można mówic wszystko, kreowac się na niesamowicie tolerancyjną osobę i nie zawsze musi tak byc naprawde.

Widac nie masz szczęscia, albo źle patrzysz (co do inteligencji i "parcia")

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość
A co do inteligencji facetów.... Jeśli twierdzisz, że ową nie grzeszą, to powinnaś się cieszyć, że nie jesteś z facetem, prawda? Bo obrażanie ich Ci związku nie przyniesie.
Osobiście znam wielu inteligentnych, fajnych, normalnych facetów. W RÓŻNYM WIEKU.
Trafna uwaga, nic dodac, nic ując.
__________________
Jeśli odrzucisz lęk i staniesz naprzeciwko swego problemu z podniesioną głową, to wyda Ci się on dużo mniejszy niż ten, któremu bałaś/eś się wcześniej przeciwstawić.
Studia...
Racjonalny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 02:17   #2184
NatalQsss
Raczkowanie
 
Avatar NatalQsss
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 80
Angry Dot.: Życie bez miłości :(

No a ja jestem pierwszy raz z chlopakiem 6 miesiecy i wlasnie teraz jak wyjechalam na wakacje do Kanady, on pokazuje swoja prawdziwa twarz. jUz raz sie rozstalismy ale po miesiacu wrocilismy. teraz on tak daje w dupe ze sama nie wiem co mam robic. (?) Z kolegami n a dyskoteki jezdzi, przy kolegach po mnie cisnie... ;/ nie sluchja mnie jak do niego mowie... eh eh no i co teraz? ;/ pewnie paluszek i dowidzenia... a szkoda... bylo fajnie ;/
NatalQsss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 10:43   #2185
Costynuuna
Zadomowienie
 
Avatar Costynuuna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 475
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez NatalQsss Pokaż wiadomość
No a ja jestem pierwszy raz z chlopakiem 6 miesiecy i wlasnie teraz jak wyjechalam na wakacje do Kanady, on pokazuje swoja prawdziwa twarz. jUz raz sie rozstalismy ale po miesiacu wrocilismy. teraz on tak daje w dupe ze sama nie wiem co mam robic. (?) Z kolegami n a dyskoteki jezdzi, przy kolegach po mnie cisnie... ;/ nie sluchja mnie jak do niego mowie... eh eh no i co teraz? ;/ pewnie paluszek i dowidzenia... a szkoda... bylo fajnie ;/
widać że małolat z twojego chłopaka, nie szanuje ciebie i jeszcze kozaczy przy kolegach ja bym na twoim miejscu go rzuciła,po co ci taki chłopak
__________________
Ostatni raz w siebie zwątpiłam !
Costynuuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 00:33   #2186
Racjonalny
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 34
Dot.: Życie bez miłości :(

Popieram
__________________
Jeśli odrzucisz lęk i staniesz naprzeciwko swego problemu z podniesioną głową, to wyda Ci się on dużo mniejszy niż ten, któremu bałaś/eś się wcześniej przeciwstawić.
Studia...
Racjonalny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 09:25   #2187
Gosiurek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 792
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez Racjonalny Pokaż wiadomość
Oceniam priorytety osób, które znam bezpośrednio.
To znajomych nie zazdroszczę
w realu i na forum są różne dziewczyny i to nie fair oceniać wszystkich jednakowo.
Gosiurek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-06, 15:09   #2188
evitanna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 852
Dot.: Życie bez miłości :(

Cytat:
Napisane przez ViLLeMkA Pokaż wiadomość
takie historie tylko upewniaja mnie w tym, ze trzeba byc pewnym siebie i nie dwac sobie wlazic na glowe ; )

siostra super

a misiow pisiow trzeba trzymac krotko
Ja też pogoniłam Misia w ten sposób po niecałych 2 latach i...do tej pory nie wrócił, ba... nawet nie ma odwagi się odezwać sms-em. Wyleciał z mojego życia definitywnie. Dobrze.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Jako, że jestem starsza chyba od większości z Was to doświadczeń też już trochę zebrałam i zastanawiam się nad tym na ile inne osoby mają podobnie. Moje doświadczenia są dość specyficzne. Zaliczyłam sporo zerwań na wczesnym etapie, nabawiłam się przez to takiego mniemania o sobie, że schrzaniam każdą znajomość, szybko przestaję się podobać, nie umiem obchodzić sięz facetam,i - w końcu na kursie, uniwersytecie czy zagranicznym stypendium tego mnie nie uczyli...Mimo, iż od zawsze słyszę od mężczyzn i kobiet, że mam urodę powyżej przeciętnej (ja sama nie uważam tego za główny czynnik sukcesu w sprawach damsko-męskich), to myślałam o sobie, że nie mam "tego czegoś", skoro mniej ładne czy bardziej przeciętne osobowości nie mają wiekszych czy żadnych problemów z dobraniem sobie kogoś.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:
Napisane przez IzaS Pokaż wiadomość
Hej! Wszystkie dziewczęta, które mają problemy z uczuciami lub ich brakiem!!!
Jestem jedną z was, mimo że młoda (pewnie młodsza od większości wypowiadających się) i będziecie kwitować moją wypowiedź 'będziesz w moim wieku, to zobaczysz', itd.
Jednak przeczytajcie to, co mam wam do powiedzenia, i zastanówcie się nad tym.

Przez pewien okres ciągle narzekałam na brak faceta, myślałam, że jak pójdę do liceum, to na pewno kogoś znajdę, przecież większość dziewczyn w liceum sobie kogoś znalazło. Minął rok - i nic. Ani jedno spotkanie, ani jedna przygoda, ani jeden facet. Podobno nie jestem brzydka, mogę nawet stwierdzić, że podobam się facetom (ok, jakiś tam chętny zawsze był, ale szanuję się i jakieś wymagania mam, a że przyciągam jakichś matołów, to nie moja wina ).
Żeby poczuć się lepiej, postanowiłam, że oleję facetów. Tak też robię. Wcale nie jest to łatwe, ale powiem wam, że z moim nastawieniem zupełnie inaczej, lepiej się żyje. Postanowiłam: 'od dziś robię wszystko dla siebie'. I wiecie co? Pomaga. Nie na znalezienie chłopaka (chyba, sprawdzę po wakacjach), ale na lepsze samopoczucie i podejście do życia. Postanowiłam, że zadbam o siebie maxymalnie, jak tylko potrafię. I tak: miałam taki mysi blond, przefarbowałam się na 'jasny beżowy blond', w rezultacie jestem teraz jasną blondynką. Kupiłam prostownicę, ścięłam włosy na krótko (degaż, długość-do szyi/ramion, a miałam do łopatek). Ukośna grzywka. Ok, trochę mam zniszczone włosy, ale zaczynam coś z tym robić. Siostra poleciła mi extra maseczkę, kupię ją i zadbam o włosy. Dzisiaj czytając książkę zrobiłam sobie paznokcie. Dzięki odżywce nie będą się łamać. Codziennie rano otwieram okno i głęboko oddycham, po czym się rozciągam. Są wakacje, zabieram więc miesięcznego braciszka na dwór ja się opalam, a on śpi w wózku. Specjalnym mocnym olejkiem usuwam krostki. Wieczorami robię brzuszki. Zastanawiam się nad kupnem wrotek. W moim pokoju od dawna nie było takiego porządku.

Od tego czasu chodzę wyprostowana, z wciągniętym brzuchem, głowa wyprostowana - i uśmiech na twarzy. I to nie jest sztuczne, jakoś samo się tak robi!! Gdy wieczorem pomyślę, ile dla siebie zrobiłam (no i ile pomogłam mamie, pouczyłam się, itp.) - skakałabym z radości!!!

Naprawdę, warto! Wiem, za długo być może się rozpisałam i za to przepraszam, ale chciałabym wam pomóc. Pewnie uznacie to za głupie, czy nierealne, i będziecie się ze mnie wyśmiewać albo rzucać mi jakieś teksty. Trudno. Ale zanim to zrobicie, może spróbujcie tego, co ja?? A może wam się uda??
Moja zmiana...Kiedyś myślałam głównie o tym, co zrobić, żeby mieć faceta. Dzisiaj nawet o nich nie myślę. Myślę o sobie, bo to ja jestem ważna, nie oni!!!
A dla tych, które mi nie uwierzyły... Jest taka świetna książka: 'dlaczego mężczyźni kochają zołzy'. Napiszcie mi swoje maile, to ją wam prześlę. Tam jest sporo o kobiecie silnej, pragnącej swojego dobra - i dla porównania, o kobiecie, która chce zadowolić mężczyznę, chce go mieć, o niego się stara.
Pozdrawiam
Można poprosić o tę książeczkę?
evitanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-08, 13:54   #2189
Gruby_Louie
Raczkowanie
 
Avatar Gruby_Louie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 257
Dot.: Życie bez miłości :(

Co tam u Was dziewczyny?
Gruby_Louie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-08, 14:08   #2190
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 807
Dot.: Życie bez miłości :(

hmmmmmm nie wiem co sie ze mna dzieje. coraz czesciej mysle ze ja tak naprawde nie chce miec faceta... i dlatego go nie mam. a poznalam takiego przystojniaka ostatnio i ... to glupie... ale koles mnie tak pociaga fizycznie (of kors) ze jakby chcial zebym sie z nim przespala to bym chyba poleciala jak na skrzydlach. jejku odbija mi chyba juz. czy wy tez macie takie chwile???
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.