Co kupujecie w Mazidłach? Cz.I

[vLain]

Napisane przez wróbel

Tak już napisałam Podobno w niskich temperaturach olej moze przyjmowac konsystencje stałą, a moj stał pare godzin w lodowce zanim miałam go uzyć. Z tym, ze postapilam wg. zalecen na opakowaniu , gdzie jest napisane wyraznie, ze nalezy go przechowywac w lodowce. Hmmmmmm. Teraz to sie troszke boje go użyć, a tak się na niego napaliłam....Czekam jeszcze na info od Limarii czy w ogóle go używać mogę no i jak go w takim wypadku przechowywać.

Jak dostaniesz odpowiedź, to napisz jak go najlepiej przechowywać.


Na Mazidłach kolejna nowość, tym razem kwas:
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez agacior89

Ojeje, ceny rzeczywiście nieziemskie . Poczytaąłm trochę na stronie, założycielką sklepu jest studentka ASP, w sumie podziw dla niej za odwagę i pomysł- już trąbią w gazetach o cudownych eko-kosmetykach, opakowania kremów są śliczne (w końcu ASP) więc pewnie przyciągnie Warszawska śmietankę towarzyską

A my, przeciętni zjadacze chleba, filistrowie pospolici, biedne studentki i kury domowe... Ufamy własnym nosom

Zaraz, zaraz... a my to nie śmietanka? Śmiem twierdzić, że moje kremy w niczym nie ustępują tym z tej firemki... no i mają jeszcze jedną zaletę - są superekskluzywne, bo przystosowane WYłĄCZNIE do mojej cery

Wróbelku, spokojnie używaj oleju - jojoba tak ma. Przechowuj w lodówce, wyjmuj na chwilę przed użyciem, żeby grudki się rozpuściły. Możesz też małą ilość (np. 5 ml) do bieżącego użytku spokojnie przechowywać w łazience.

[aako]

mam pytanie, może głupie
jak właściwie wygląda serum z witaminą C http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=187&Itemid=2 <-to? czy to jest woda ? chciałabym sobie takie zrobić, ale wolałabym żeby było w formie chociaż mleczka a nie wody? dajecie coś jako baze?
Zakup samych tych skladników wg tego przepisu kosztowałoby mnie 60zł, a chciałabym żeby mi to wyszło, czy to serum sie rozwarstwia??
Sama już nie wiem co robić

[wróbel]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Zaraz, zaraz... a my to nie śmietanka? Śmiem twierdzić, że moje kremy w niczym nie ustępują tym z tej firemki... no i mają jeszcze jedną zaletę - są superekskluzywne, bo przystosowane WYłĄCZNIE do mojej cery

Wróbelku, spokojnie używaj oleju - jojoba tak ma. Przechowuj w lodówce, wyjmuj na chwilę przed użyciem, żeby grudki się rozpuściły. Możesz też małą ilość (np. 5 ml) do bieżącego użytku spokojnie przechowywać w łazience.

Dzieki))) Limaria mi napisała, ze niekoniecznie w lodowce musze trzymac, ale pomysł z przelaniem jest super

[dżiza]

Czy macie może jakiś przepis na mazidło na skórki wokół paznokci?

[psycha]

Napisane przez dżiza

Czy macie może jakiś przepis na mazidło na skórki wokół paznokci?

Eksprymentowalam z masełkami o olejami, ale sie nie sprawdziły. Jedyna rzecz ktora pomaga mi na skorki i zadziory, z ktorymi walcze od dobrych kilku lat, to kremik sally hansen z ekstraktem z moreli. Takie okragle biale pudełeczko, z pomaranczowymi napisami.
Jest tez w KWC... fajnie by było ukrecic sobie samemu takie cudo

[agacior89]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Zaraz, zaraz... a my to nie śmietanka? Śmiem twierdzić, że moje kremy w niczym nie ustępują tym z tej firemki... no i mają jeszcze jedną zaletę - są superekskluzywne, bo przystosowane WYłĄCZNIE do mojej cery

Och, no dobrze, nie śmietanka- miałam na myśli państwo wyższe sfery i grupy portfel, panów kapitalistów i panie "och coś nowego, drogiego, muszę to mieć"

(tfu, przemawia przeze mnie idea walki klas)

Napisane przez dżiza

Czy macie może jakiś przepis na mazidło na skórki wokół paznokci?

Mazidło? Mi wystarczy oliwa z oliwek... Podgrzewam w mikrofali, moczę całe paluszki. A bez zabawy z tłuszczeniem się polecam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...itamina-c.html właśnie wykupiłam cały zapas z biedronki w promocyjnej cenie za 2,60

[Maggie-79]

Napisane przez psycha

Eksprymentowalam z masełkami o olejami, ale sie nie sprawdziły. Jedyna rzecz ktora pomaga mi na skorki i zadziory, z ktorymi walcze od dobrych kilku lat, to kremik sally hansen z ekstraktem z moreli. Takie okragle biale pudełeczko, z pomaranczowymi napisami.
Jest tez w KWC... fajnie by było ukrecic sobie samemu takie cudo

mnie tez pomaga tylko ten krem, ale wylacznie doraznie (tzn. w czasie smarowania). Wystarczy, ze odstawie go na pare dni i problem powraca jak bumerang

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez wróbel

Dzieki))) Limaria mi napisała, ze niekoniecznie w lodowce musze trzymac, ale pomysł z przelaniem jest super

Zawsze tak robię - i dosmaczam jeszcze olejkami eterycznymi, skwalanem i co tam mam

[Elfia4]

Rzuciłam okiem na stronę fridge i jestem w szoku ile te kosmetyki kosztują
Czytam składy i nie widzę tam nic, czego nie ma na mazidłach. Tyle, ze za 150-200 zł mogę sobie zrobić litr kremu kupując półprodukty, a nie kupić 50 ml kremu.
Jedynie opakowania ładne, proste i kuszące, bo składy to nic odkrywczego dla kogoś nieco wtajemniczonego w to co siedzi w kosmetyku.

Kwas glikolowy na mazidłach bardzo mnie cieszy, tyle, ze kupię go dopiero jesienią, teraz mam migdałek i salicylowy, a po wakacjach kuracja glikolem sie przyda

[dżiza]

Napisane przez psycha

Eksprymentowalam z masełkami o olejami, ale sie nie sprawdziły. Jedyna rzecz ktora pomaga mi na skorki i zadziory, z ktorymi walcze od dobrych kilku lat, to kremik sally hansen z ekstraktem z moreli. Takie okragle biale pudełeczko, z pomaranczowymi napisami.
Jest tez w KWC... fajnie by było ukrecic sobie samemu takie cudo

Ano właśnie fajnie by było sobie samemu ukręcić coś skutecznego.
Ja zrobiłam sobie jak na razie mieszankę oleju z płatków róży z witaminą e i nmf, ale nie jestem zadowolona Nie wiem co tam można jeszcze dorzucić? Może witaminę a - w postaci kapsułek z witaminą a+e?
Ponoć olejek rycynowy ma dobre działanie, ale nie wiem czy mogę go tam bezpiecznie dolać.

[malinowelato]

ja wczoraj weszlam po raz pierwszy na strone Biochemii Urody i zakupilam tonik z kwasami AHA/BHA i teraz mam troche obaw...jestem calkiem zielona i boje sie ze tym tonikiem zrobie sobie wiecej szkody niz dobrego

[rocki]

A macie jakis fajny przepis na peeling cukrowy? Bo widzialam, ze sa na BU, ale teraz nie sa dostepne w sprzedazy...

Tutaj jest jego sklad:

-Naturalny, brązowy cukier trzcinowy
-Zimnotłoczony olej słonecznikowy
-Witamina E (kompleks tokoferoli)
-Pomarańczowy olejek eteryczny-Kawa
-Sproszkowana mieszanka korzenna (cynamon, imbir, goździki, kardamon)
-Glyceryl cocoate

W jakich ilosciach trzeba te skladniki dodac? Czy z tego wyjdzie produkt na jeden raz, czy mozna przygotowac wiecej - konieczny jest jakis konserwant, czy samo sie koserwuje?

[confused_girl]

Napisane przez rocki

A macie jakis fajny przepis na peeling cukrowy? Bo widzialam, ze sa na BU, ale teraz nie sa dostepne w sprzedazy...

Tutaj jest jego sklad:

-Naturalny, brązowy cukier trzcinowy
-Zimnotłoczony olej słonecznikowy
-Witamina E (kompleks tokoferoli)
-Pomarańczowy olejek eteryczny-Kawa
-Sproszkowana mieszanka korzenna (cynamon, imbir, goździki, kardamon)
-Glyceryl cocoate

W jakich ilosciach trzeba te skladniki dodac? Czy z tego wyjdzie produkt na jeden raz, czy mozna przygotowac wiecej - konieczny jest jakis konserwant, czy samo sie koserwuje?

Raczej robiłabym porcję na raz- prędzej czy później cukier sie przecież rozpuści, nawet w oleju.
Ja osobiście robię sobie taki peeling dorzucając to co mam w kuchni Obecnie są to:
cukier brązowy, suszone skórki pomarańczy i cytryny, cynamon, miód, olej (zależy na jaki mam ochotę, dodaję albo zwykły winogronowy albo uzupłniam go jojobą, róża itp), witamina E, d-pathenol, olejki eteryczne,obecnie grejpfrtowy, czasem dodaje też zmieloną i zaparzoną kawę, jeśli zależy mi na mocniejszym złuszczeniu naskórka. No i nie dodaję żadnego emulgatora - po takim pillingu na skórze zostaje cieniutka powłoczka po olejach i nie trzeba juz sie smarowac dodatkowo balsamem

[koletynka]

Napisane przez confused_girl

Raczej robiłabym porcję na raz- prędzej czy później cukier sie przecież rozpuści, nawet w oleju.

Cukier nie powinien rozpuścić się w oleju Ja robie peeling cukrowo - kawowy i trzymam go w lazience, w wiekszym słoiku, starcza na kilka uzyć. Inna opcja to wymieszać wszystkie suche składniki i trzymać to w łazience a przed planowanym uzyciem wymieszać małą ilość z wybranym olejem lub z żelem pod prysznic lub z jednym i drugim (tez tak robię czasami, choć zazwyczaj trzymam wszystko gotowe, bo nie mam czasu robic jednorazowych porcji przed kapielą).

[confused_girl]

Napisane przez koletynka

Cukier nie powinien rozpuścić się w oleju Ja robie peeling cukrowo - kawowy i trzymam go w lazience, w wiekszym słoiku, starcza na kilka uzyć. Inna opcja to wymieszać wszystkie suche składniki i trzymać to w łazience a przed planowanym uzyciem wymieszać małą ilość z wybranym olejem lub z żelem pod prysznic lub z jednym i drugim (tez tak robię czasami, choć zazwyczaj trzymam wszystko gotowe, bo nie mam czasu robic jednorazowych porcji przed kapielą).

To ja mam jakiś lewy cukier chyba , bo kiedys sie zasiedziałam w kąpieli i było go jakby trochę mniej le na pewno dobrym sposobem jest trzymanie "suchego" peelingu w większym słoiku i dodawaniu do porcji oleju tuz przed użycie. Tylko, że ja tak strasznie lubię go przyrządzać i modyfikować, że ta opcja dla mnie odpada :P

[rocki]

A czemu do tego przepisu z BU dodaja Glyceryl Cocoate? Pomysl ze sloikiem i dodawaniem oleju tylko przed kapiela mi sie podoba

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez rocki

A czemu do tego przepisu z BU dodaja Glyceryl Cocoate? Pomysl ze sloikiem i dodawaniem oleju tylko przed kapiela mi sie podoba

Myślę, że głównie po to, żeby wannę się lepiej myło

[utrapienie]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Myślę, że głównie po to, żeby wannę się lepiej myło

O myciu wanny nawet nie wspominaj. Ja robię sobie wersję uproszczoną peelingu tj. kawa + żel do kąpieli + odrobina wody, a wszystko dookoła wygląda jak po katastrofie, łącznie z kafelkami i armaturą. Ale dla efektu chyba opłaca się cierpieć

[wróbel]

Napisane przez confused_girl

Raczej robiłabym porcję na raz- prędzej czy później cukier sie przecież rozpuści, nawet w oleju.

Nie powinien, mialam pare razy peeling z BU istal długo w słoiczku i wysztsko bylo ok.

[agacior89]

Napisane przez utrapienie

O myciu wanny nawet nie wspominaj. Ja robię sobie wersję uproszczoną peelingu tj. kawa + żel do kąpieli + odrobina wody, a wszystko dookoła wygląda jak po katastrofie, łącznie z kafelkami i armaturą. Ale dla efektu chyba opłaca się cierpieć

haha! Właśnie miałam zakładać taki temat jak Wy sobie radzicie z pobojowiskiem po peelingu kawowym niestety mogą go stosować tylko wówczas gdy jestem długo sama w domu, w przeciwnym razie rodzice dostaliby zawału :P

[IlonaP]

ja tam zamykam się w kabinie i wszystko aż do samej góry jest upaprane
a potem płuczę i płucze i płuczę...
jednocześnieże znowu mi coś do łba strzeliło

[niezamienna_juz_na_nic]

Ja mam wannę, więc po peelingu po prostu myję ją jakimś Ajaksem albo czymś takim i już. Bez większych przeżyć.

[rocki]

Dziewczyny, musze was troche pomeczyc pytaniami mazidlowymi, na razie malo praktycznymi. W wakacje wracam do Polski (udzielalam sie w tym watku prawie rok temu, w koncu nie zrealizowalam mojego planu zabrania walizki mazidel do Hiszpanii ) i nie moge sie doczekac zlozenia gigant-zamowienia. Juz mi sie strasznie znudzily te wszystkie kupne kosmetyki masakrujace mi twarz...

Stad moje pytania ogolne:

- Czy ktoras z was robila moze jakis szampon z mazidel? Bo tak sobie mysle, ze jakby ktorys byl naprawde fajny (mam wlosy prztluszczajace sie, ale przesuszone), to moze nawet zdradzilabym dla niego Rossmana Babydream.

- Do cery tlustej, na policzkach ze sklonnoscia do tradziku, ale juz nie nastoletniej, wrazliwej, z zaczerwieniami (na szczescie naczynka mi jeszcze nie pekaja) i bardzo latwo sie przesuszajacej jaki sobie najlepiej kwas zafundowac po wakacjach? Migdalowy? Mlekowy? Glikolowy?


Bo wlasnie weszlam na strone Mazidel i jest tyle ciekawych rzeczy i przepisow, ktorych nie bylo w zeszlym roku, ze juz o niczym innym nie moge myslec... przed chwila robilam wstepna liste, co kupie w lipcu

[psycha]

HA w tabletkach
http://www.lekolandia.pl/hialufemin-60-kaps-p-8746.html

Nie bym lekolandie reklamowala ale ciekawe rzeczy ostatnio maja w ofercie

[psycha]

Dotarła dzis paczucha z olejem kokosowym i półproduktami do wykonania kremu na zimno z Structure XL.
Od razu go zrobiłam Wydaje sie byc lzejszy od tego na biobazie, testy jednak dopiero wieczorem Structure zaskakująco szybko gęstnieje, myslalam ze dluzej bedzie to trwac. W kazdym badz razie łatwiej go wykonac niz krem na biobazie.
Najwiekszym problemem okazalo sie byc przelewanie, a raczej wkrapianie go do buteleczki po serum, był juz za gęsty.

Olej kokosowy ślicznie pachnie



Kilka dni temu robiłam znowu mgiełke z keratyna i jedwabiem, tym razem na hydrolacie rożanym + optiphen.... no i mam farfocle, cos sie nie rozpuscilo Wyglada to jak paprochy na ktore sie kiedys natknelam w perfumach - opadają na dno, nie są tłuste.
Cos tu nie gra... nie raz robiłam na hydrolacie i wszystko bylo ok.

[confused_girl]

psycha - też miałam takie problemy z Optiphen :| Zrezygnowałam z niego przy płynnych produktach i po prostu robię mniejsze porcje, tak na tydzień, góra dwa.

[centus]

Czy któraś używała?

[Hexxana]

Napisane przez centus

Czy któraś używała?

Jest juz watek dot.zakupow z Mazidel

[alka6]

Napisane przez aako

mam pytanie, może głupie
jak właściwie wygląda serum z witaminą C http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=187&Itemid=2 <-to? czy to jest woda ? chciałabym sobie takie zrobić, ale wolałabym żeby było w formie chociaż mleczka a nie wody? dajecie coś jako baze?
Zakup samych tych skladników wg tego przepisu kosztowałoby mnie 60zł, a chciałabym żeby mi to wyszło, czy to serum sie rozwarstwia??
Sama już nie wiem co robić

Możesz spróbować policzyć cenę Cerave go serum: http://thanatos.com.pl/product_info.php?products_id=46
Wczoraj robiłam i jest tak gęste, że mogłam dać do słoiczka bo z butelki muszę "wytrząsać".
Składniki mogą się przydać też do innych mazideł.
Owolecytyna jest rewelacyjnym składnikiem.
Super zagęstnik i już mieszałam z tym serum na celulit i inne. Nie mogę się oderwać