Ploty i ploteczki o jedzeniu i nie tylko :)

[Ervisha]

Zdrówka

[201703240903]

Napisane przez Ervisha

Zdrówka

Dziękuję!

Co tam u Ciebie?

[Ervisha]

Po staremu i bez zmian... nic ciekawego się nie dzieje...

[Ervisha]

Cisza jak makiem zasiać

[Ervisha]

Popołudniowe pormocje w Tesco:
pietruszka - 0,50zł/kg
marchew - 0,50zł/kg
rzodkiewka - 0,20zł za pęczek
morele 2zł/kg

Była jeszcze szparagówka po 0,90zł/kg ale nie brałam bo mam swoją

Wszystko świeże Takie zakupy lubię

[Ervisha]

Napisane przez monikaa119

Relacja na żywo prosto z Tesco

Wróciłam i napisałam Akurat pietruchę wcinam codziennie i jest różnica czy płacę 7zł/kg czy 0,50zł/kg zwłaszcza jak to świeża pietrucha (była również taka lekko podsuszona ale wybierałam świeżą) Fajne takie promocje

[201703240903]

Hej, hej!

Wróciłam z urlopu . Na urlopie przeszłam na utrzymanie wagi, ponieważ miałam strasznie dużo zajęć w domu rodzinnym. Musiałam ogarnąć kilka spraw z rodzicami . Kombinowałam z nowymi przepisami w kuchni, grillowałam, ale przydałby mi się jeszcze tydzień urlopu. Wzięłam 2 książki do przeczytania, a nie przeczytałam nawet strony. Dzisiaj wróciłam do 14:00, zjadłam obiad, wypiłam kawę. Posiedziałam chwilę nad blogiem i poszłam na zakupy do Biedronki. Nawet nie wiedziałam, że Biedronka tak rozszerzyła asortyment. Widziałam pastę z papryki za 3,00zł, kaszę bulgur, czerwony ryż, makaron ryżowy. Posiedzę jeszcze chwilę przy komputerze, zjem kolację i obejrzę z TŻ jakiś film.

[Ervisha]

Cieszę się że miło spędziłaś czas Wracasz do R ?

[201703240903]

Napisane przez Ervisha

Cieszę się że miło spędziłaś czas Wracasz do R ?

Tak . Na R zostanę prawdopodobnie do końca tego roku. Chciałabym wrócić do wagi 50-55 kg, a póki co jest 62,5 . Tym bardziej, że chudnę bardzo powoli.

[Ervisha]

Lepiej wolniej bo efekt zostanie na dłużej Eksperymentujesz w kuchni?

[201703240903]

Napisane przez Ervisha

Lepiej wolniej bo efekt zostanie na dłużej Eksperymentujesz w kuchni?

Na wakacjach sporo kombinowałam. W tygodniu jest nieco gorzej. Wracam z pracy o 18:00 i dopada mnie czasami lenistwo. Przed urlopem nie miałam w ogóle ochoty na jedzenie.

[fikifiki]

uff wreszcie po niedzieli czuje się ,,czysty" bo miałem nerwa w niedzielę w do tego wujek przy niedzielnym stole: pff Ty zjadłeś ciasto?? Niemożliwe pewnie pod stołem jest.
Ja. A chcesz się założyć że cię pokonam w jedzeniu ciast mimo słabej tolerancji na cukier?
(jest straszynym miłośnikiem cukiernictwa xD)W. Ok.
No i wygrałem(3x sernik, 3x kruche z owocami, pół chałwy, 3 cuksy, 2 żytnie kanapki z PB i miodem*brakło ciast i kawałek drożdżówki) i do tego pół gorzkiej czekolady(dobrze że babcia je lindta...) Tak wiem pewnie pomyślicie że kompulsy?? Niee nerwica wcześniejszą ,,typową" rozmówką wegetarianina z całą mięsożerną rodziną. haha Wujek przegrał i chce rewanż. Tylko wtedy mówię mu :
Kup mi 3 kg sera i 20 jaj i upiekę serniki dwa i wtedy zobaczymy(Beatko pomożesz jak by co z sernikiem oczywiście ale to wujkowi?:P)...

Mam swój honor....

[Ervisha]

Napisane przez FeelingLost

Na wakacjach sporo kombinowałam. W tygodniu jest nieco gorzej. Wracam z pracy o 18:00 i dopada mnie czasami lenistwo. Przed urlopem nie miałam w ogóle ochoty na jedzenie.

Nagituj na kilka dni i po kłopocie

Napisane przez fikifiki

uff wreszcie po niedzieli czuje się ,,czysty" bo miałem nerwa w niedzielę w do tego wujek przy niedzielnym stole: pff Ty zjadłeś ciasto?? Niemożliwe pewnie pod stołem jest.
Ja. A chcesz się założyć że cię pokonam w jedzeniu ciast mimo słabej tolerancji na cukier?
(jest straszynym miłośnikiem cukiernictwa xD)W. Ok.
No i wygrałem(3x sernik, 3x kruche z owocami, pół chałwy, 3 cuksy, 2 żytnie kanapki z PB i miodem*brakło ciast i kawałek drożdżówki) i do tego pół gorzkiej czekolady(dobrze że babcia je lindta...) Tak wiem pewnie pomyślicie że kompulsy?? Niee nerwica wcześniejszą ,,typową" rozmówką wegetarianina z całą mięsożerną rodziną. haha Wujek przegrał i chce rewanż. Tylko wtedy mówię mu :
Kup mi 3 kg sera i 20 jaj i upiekę serniki dwa i wtedy zobaczymy(Beatko pomożesz jak by co z sernikiem oczywiście ale to wujkowi?:P)...

Mam swój honor....

Dlaczego zaraz kompuls? Jak się chcę to się je a zawody też mnożna organizować rodzina jeszcze wypomina Ci ED?

Mam pomóc w jedzeniu sernika, czy pieczeniu? Z jedzeniem może być nieco gorzej bo od kilku miesięcy nie mam ochoty na nabiał w każdej postaci... ale kto wie.. moze jakbym spróbowała Twojego sernika to by mi przeszło?

[fikifiki]

Napisane przez Ervisha

Nagituj na kilka dni i po kłopocie

Dlaczego zaraz kompuls? Jak się chcę to się je a zawody też mnożna organizować rodzina jeszcze wypomina Ci ED?

Mam pomóc w jedzeniu sernika, czy pieczeniu? Z jedzeniem może być nieco gorzej bo od kilku miesięcy nie mam ochoty na nabiał w każdej postaci... ale kto wie.. moze jakbym spróbowała Twojego sernika to by mi przeszło?

Wypominają to że nie słodzę itd.. oraz wege

[Ervisha]

Mi oprócz tego potrafią wypominać moje zaburzenia odżywiania i moje vege podciągają pod zaburzenia odżywiania i dziwactwa...

[201703240903]

Moim zdaniem sporo ludzi nie rozumie zdrowego odżywiania . Ile ja się nasłuchałam od współlokatorów, że nie da się najeść koktajlami ani zupą.

Raz na jakiś czas lubię zjeść coś wegetariańskiego/ wegańskiego. Strasznie kusi mnie zrobienie pizzy i lodów z kalafiora.

Macie jakiś sprawdzony przepis na fasolkę po bretońsku? Znalazłam fasolę Jaś w zapasach.

[Ervisha]

Napisane przez FeelingLost

Moim zdaniem sporo ludzi nie rozumie zdrowego odżywiania . Ile ja się nasłuchałam od współlokatorów, że nie da się najeść koktajlami ani zupą.

Raz na jakiś czas lubię zjeść coś wegetariańskiego/ wegańskiego. Strasznie kusi mnie zrobienie pizzy i lodów z kalafiora.

Macie jakiś sprawdzony przepis na fasolkę po bretońsku? Znalazłam fasolę Jaś w zapasach.

Wiesz ja miałam problemy z jedzeniem ale to było dawno 4-5 lat temu więc nie wiem po co to wypominać.. jak wychodziłem z ED mama mówiła mi ze nie wolno żyć przeszłością, ze liczy się to co jest teraz a zdarza Jej sie podciągać mój wege pod ED...

A co jest trudnego w fasolce po bretońsku? W necie sporo przepisów a każdy podobny do siebie Toż to fasoal w sosie pomidorowym w wersji nie wege z mięsem.. moja mama kiedyś robiła z polędwicą (z duszonym schabem)

[201703240903]

Napisane przez Ervisha

Wiesz ja miałam problemy z jedzeniem ale to było dawno 4-5 lat temu więc nie wiem po co to wypominać.. jak wychodziłem z ED mama mówiła mi ze nie wolno żyć przeszłością, ze liczy się to co jest teraz a zdarza Jej sie podciągać mój wege pod ED...

A co jest trudnego w fasolce po bretońsku? W necie sporo przepisów a każdy podobny do siebie Toż to fasoal w sosie pomidorowym w wersji nie wege z mięsem.. moja mama kiedyś robiła z polędwicą (z duszonym schabem)

Nigdy nie robiłam. Zawsze jadłam gotowca ze słoika

[Ervisha]

Napisane przez FeelingLost

Nigdy nie robiłam. Zawsze jadłam gotowca ze słoika

Weź przepis z Kwestii SMaku

[Ginarella]

Na mnie moi starzy znajomi z technikum krzywo patrzyli bo widziałam się kiedyś z dziewczynami i zamówiły frytki a ja frytki lubię tylko takie jakie sama sobie zrobię. To samo jak zapraszają mnie na fast food a ja jakoś nie przepadam. Dlatego lepiej czuję się wśród nowych znajomych, którzy nie postrzegają mnie przez pryzmat mojej dawnej choroby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez Ginarella

Na mnie moi starzy znajomi z technikum krzywo patrzyli bo widziałam się kiedyś z dziewczynami i zamówiły frytki a ja frytki lubię tylko takie jakie sama sobie zrobię. To samo jak zapraszają mnie na fast food a ja jakoś nie przepadam. Dlatego lepiej czuję się wśród nowych znajomych, którzy nie postrzegają mnie przez pryzmat mojej dawnej choroby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cieszę się, że znalazłaś nowych znajomych, którzy mimo iż wiedza o Twoich problemach nie wytykają Ci tego A frytki w barach sa nie smaczne... kiedyś jadłam i według mnie są jakieś takie sztuczne, te domowe mają całkiem inny smak ale kto co lubi Hamburgera jadłam raz w życiu - tak na prawde to spróbowałam i mi nie posmakował ale takiego vege burgera z Krowarzywa to bym spróbowała Jestem ciekawa smaku a domowy fast-food też lepszy

[fikifiki]

Napisane przez Ervisha

Cieszę się, że znalazłaś nowych znajomych, którzy mimo iż wiedza o Twoich problemach nie wytykają Ci tego A frytki w barach sa nie smaczne... kiedyś jadłam i według mnie są jakieś takie sztuczne, te domowe mają całkiem inny smak ale kto co lubi Hamburgera jadłam raz w życiu - tak na prawde to spróbowałam i mi nie posmakował ale takiego vege burgera z Krowarzywa to bym spróbowała Jestem ciekawa smaku a domowy fast-food też lepszy

Polecam moją wczorajszą pizzę orkiszową z toną brokuła na instagramie można luknąć A tak swoją drogą Ginarella ja też po chorobie 80% znajomych musiałem że tak powiem zostawić w starym rozdziale, i lepiej się czuję, a nowi? Nie szukałem teraz tryliarda kolegów tylko wybrałem sobie 4 najbliższe osoby i w szkole z nimi się trzymam a reszta klasy to tylko na cześć-cześć

[Ervisha]

Napisane przez fikifiki

Polecam moją wczorajszą pizzę orkiszową z toną brokuła na instagramie można luknąć A tak swoją drogą Ginarella ja też po chorobie 80% znajomych musiałem że tak powiem zostawić w starym rozdziale, i lepiej się czuję, a nowi? Nie szukałem teraz tryliarda kolegów tylko wybrałem sobie 4 najbliższe osoby i w szkole z nimi się trzymam a reszta klasy to tylko na cześć-cześć

Najlepsza pizza to ta domowa Również czasem robię

[201703240903]

Napisane przez Ginarella

Na mnie moi starzy znajomi z technikum krzywo patrzyli bo widziałam się kiedyś z dziewczynami i zamówiły frytki a ja frytki lubię tylko takie jakie sama sobie zrobię. To samo jak zapraszają mnie na fast food a ja jakoś nie przepadam. Dlatego lepiej czuję się wśród nowych znajomych, którzy nie postrzegają mnie przez pryzmat mojej dawnej choroby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też wolę domowe jedzonko. Nie jem ,np. w Macu ani w Burger Kingu, bo zawsze po zjedzeniu hamburgerów z tych miejsc mam rewolucję żołądkowe.

Najbardziej lubię frytki, które robił mój tata w dzieciństwie. Z ziemniaków od sąsiada na oleju rzepakowym z ketchupem.

W ogóle macie jakieś smaki z dzieciństwa? Ja będąc dzieckiem przez wiele lat byłam niejadkiem, ale zawsze jadłam dużo słonych dań, dlatego uwielbiam frytki, placki ziemniaczane, chleb zapiekany w jajku.

Za to nigdy nie przepadałam za słodyczami.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez Ervisha

Najlepsza pizza to ta domowa Również czasem robię

Przepyszna.

[Ervisha]

Smaki dzieciństwa? Racuszki drożdżowe, grube placki na sodzie z zsiadłego mleka, dżem z czarnej porzeczki, krucho-drożdżowe ciasteczka przekładane marmoladą

[Ervisha]

Jak tam samopoczucie we wrześniu?

[Iwoka]

Ale miałam dzisiaj schiza... Obudziłam się o 03:00 i przypomniałam sobie, że wyłączyłam na noc telefon a nie włączyłam budzika. Zerwałam się z łóżka, włączyłam telefon i mi się przypomniało, że przecież weekend

[Ervisha]

Napisane przez Iwoka

Ale miałam dzisiaj schiza... Obudziłam się o 03:00 i przypomniałam sobie, że wyłączyłam na noc telefon a nie włączyłam budzika. Zerwałam się z łóżka, włączyłam telefon i mi się przypomniało, że przecież weekend

Tak polubilaś swoją pracę, ze aż straciłaś rachubęczasu i gotowa isć do pracy w weekend ?

[Iwoka]

Napisane przez Ervisha

Tak polubilaś swoją pracę, ze aż straciłaś rachubęczasu i gotowa isć do pracy w weekend ?

Najwidoczniej. Teraz jestem tak zakręcona, tylko praca-dom-blog, praca-dom-blog, że już mi się wszystko kiełbasi.

[Ervisha]

Wkręciłaś się a jeszcze dojdzie do tego szkoła