Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[maja79]

Uuuuu... jakie pościelowe tematy . Sama w skarpetkach nie sypiam - za ciepło mi, ale nago też nie przepadam. Muszę mieć coś... na górze . Bez niczego to dopuszczam jedynie w upały latem .

Hecate, pozazdrościć takich pięknych nóżek! Wybierz czarne rajstopki - twoje nóżki są w nich jeszcze piękniejsze

Pachnę Scent Intense - moje cudeńko, wpadłam w ciąg . Gdybyż jeszcze trafiła się premia a z nią Jaisalmer, to pachniałabym najchętniej tymi dwoma

Pozdrawiam i życzę miłego dzionka!
Maja ze stłuczonym paznokciem (wczoraj na siatce - a mówią, że sport to zdrowie...)

[nebraska]

Napisane przez rachela

Uuu, Hecate - ale nogi! Nie zakrywaj ich, to zbrodnia Ja lubię patrzeć na swoje białe stopy w połączeniu z wściekle błyszczącym, czarnym lub czerwonym lakierem. Od razu jakoś tak... seksowniej się czuję.
(I pomyśleć, że przez tyle lat uważałam swoje płetwy za paskudne, nosiłam glany cały rok i nie uznawałam sandałów. Młode to było, i głupie )

Hehe - ja pomalowałam paznokcie u stóp RAZ w życiu - była to trauma, stopy wydawały mi się okropne, nie moje, jakieś takie krótkie i niezgrabne...

Nie maluję też nigdy paznokci u rąk - nie znoszę wprost lakieru do paznokci, jego zapachu, konsystencji, uczucia oblepienia na palcach, że nie wspomne o zmywaczu. Na myśl, że na torturach ktoś mógłby mi zrobić tipsy, nie daj boże ozdobne, cierpnie mi skóra... brrrr


Dziś będzie Theorema - chyba ją całą ze sobą wezmę i będę się dopsikiwać, bo to takie nietrwałe...

Hecate - przyłączam się do zwolenniczek czarnych rajstop

[Contax]

Napisane przez neonka28

Ciężko sypiam ostatnio.
Potrzebuje także "bomby witaminowej" na noc do cery mieszanej. Zaczyna mi się łuszczyć. Kto poleci jakiś kremik, olejek, serum

Neonko, do tego co pisały dziewczyny dodam jeszcze - kwasy Omega-3 wewnętrznie.

Napisane przez nuna_77

Dzisiaj bedzie Tea for Two (chyba sie uzalezniłam od nich)

Miłego dnia dziewczynki i chłopaki

A jednak, TfT wzięły Cię szturmem


Burn,

Dzisiaj Idole

[Różowy Strachulec]

Napisane przez sasia73

Oj, znam ten wyraz zadziwienia podszytego niechęcią w oczach męża, gdy próbuję przemycić do łóżka cieplutkie barchanki. Jestem wieczną zmarzliną i mogłabym spać nawet w swetrze naciągniętym na grubą piżamę.

Tak, "zdziwienie podszyte niechęcią" to dobre określenie

Napisane przez hecate

czarne czy jasne? ja sie sklaniam ku czornym.

Czarne
Nogi - obłęd

Napisane przez neonka28

Strachulcu kiedy kupujemy

Mówisz że kupujemy to kupujemy
Ja wczoraj paletkę Guerlain kliknęłam (bronzer, rozświetlacz i 3 błyszczyki)
Nie widziałam za to naszych Helenek, no i Diorowy rekonesans jeszcze nie zrobiony

[Margot45]

Napisane przez Nanomi

To ja wręcz nie jestem w stanie zasnąć nago, czegoś mi brakuje. A nawet jeśli mi się uda, to budzę się po kilku godzinach, wstaję i zakładam brakujące części garderoby. Nie wiem jak to wytłumaczyć.
Skarpetki też obowiązkowo muszą być, nawet latem. Chyba, że w nocy.

Mam dokładnie o 180 stopni odwrotnie - to jest nie jestem w stanie usnac, jak mam cokolwiek na sobie jak przypadkiem zasne w ciuchach (zdarza się, na ogół ze zmęczenia) to po jakiś czasie się budzę, sciagam wszystko i dopiero mogę spokojnie zasnac

Hecate - ja się wyłamię z ogólnej opinii i rajstopy założyłabym jednak cieliste... zwłaszcza do srebrnych szpilek. A nogi rzeczywiście do pozadroszczenia

Pachnę dziś Narciso EDT, przypomniałam sobie, ze je mam.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Basia39

A ja zasypiam w skarpetkach, a rano budzę się bez i nie wiem jak to się dzieje, muszę chyba o tym z kimś porozmawiać

Czasem też tak mam, ale doszłam do wniosku, że pod wpływem nadmiernego ciepła, sama ściągam sobie skarpetki na śpiocha i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że potem w środku nocy się budzę i buszuję po łóżku w poszukiwaniu zguby

Napisane przez Lea93

I ja mam ten problem.
tylko, że ja wiem, że zwyczajnie ściągam jedną skarpetkę drugą stopą, bo raz się obudziłam przy tej czynności

Nieźle, ja zawsze się budzę dopiero gdy skarpetka leży sobie w czeluściach łózka

Napisane przez irkax

Równie pysznie smakuje

Trzeba będzie spróbować

Napisane przez nefernefer35

Myszko, jestes cudowna!!!!Dla mnie tez skarpetki to podstawa i sypiam w nich równiez latem

Cieszę się, że ktoś też tak ma

Napisane przez rachela

ustrzeliłam właśnie piękną piętnastkę Must EdT! (O taką)
Jeeee

Gratulacje

Napisane przez gryx82

A znacie może tę metodę na katar, która polega na zakładaniu na noc MOKRYCH skarpetek? Nie próbowałem (dziwny jestem...), ale podobno skuteczna.

Mokre, zimne skarpetki ? nie, nie przejdzie, brrrrr na samą myśl przeszył mnie chłód...

Napisane przez mskladaczek

Tez sypiam w skarpetach (to takie mega seksi jest ) a budze sie podobnie jak Basia z jedna....

Bardzo

Napisane przez mskladaczek

kiedys nie wytrzymalam i przywalilam z tekstem "brzydze sie'

Jak mogłaś ?! Biedna babcia, pewnie zrobiło jej się przykro

Napisane przez Nuitblanche

U mnie problem wygląda tak, że jeśli nie rozgrzeję nóg to nie zasnę całą noc. Kaloryfery odkręcone na max, a skarpetki i tak nie pomagają. Dlatego moją najlepszą przyjaciółka na wieczór i noc jest... Poduszka elektryczna Bez znaczenia zima czy lato, poducha grzeje na okrągło. Kiedyś miałam starą, polską, wysłużoną, ale nie wytrzymała próby czasu. Dostałam w prezencie od TŻ drugą, ale to jakieś austriackie ustrojstwo, co po kilku minutach grzania na najwyższym poziomie samoczynnie obniża temperaturę, a po jakimś czasie sama się wyłącza

Przydałaby mi się taka ciepła poducha, trzeba będzie pomysleć nad zakupem

Napisane przez rachela

O nienienie, żadnych piżam. Nienawidzę luźnych ubrań, o każdej porze dnia i nocy awersja jest niezmienna. Latem śpię w bieliźnie (gdyby nie to, że mieszkam z rodzicami, pewnie nie spałabym w niczym - chociaż wtedy tż by się nie wysypiał ), zimą w legginsach i obcisłej koszulce. Długie rękawy, luźne nogawki itp. odpadają z miejsca, brrrr.

Jak można nie lubić piżamki ?
Niewyspany TŻ ? - więcej niż pewne




W temacie - dzisiaj będzie OI

[Eenax]

Napisane przez Nuitblanche

Gratuluję samowystarczalnym U mnie problem wygląda tak, że jeśli nie rozgrzeję nóg to nie zasnę całą noc. Kaloryfery odkręcone na max, a skarpetki i tak nie pomagają. Dlatego moją najlepszą przyjaciółka na wieczór i noc jest... Poduszka elektryczna Bez znaczenia zima czy lato, poducha grzeje na okrągło. Kiedyś miałam starą, polską, wysłużoną, ale nie wytrzymała próby czasu. Dostałam w prezencie od TŻ drugą, ale to jakieś austriackie ustrojstwo, co po kilku minutach grzania na najwyższym poziomie samoczynnie obniża temperaturę, a po jakimś czasie sama się wyłącza

Niestety to austriackiej ustrojstwo jest takie dla tego ze tak wymagają tego normy dotyczace materaców, kocy i poduszek grzejnych.
Jeżeli temperatura powierzchni poduszki w ciągu pracy przekracza 40C to wówczas musi mieć sterownik czasowy nastawialny na okres nie dłuższy niż 60-90 minut.
Praca ciągła jest tylko przewidziana dla kocy i materacy o dopuszczalnej temperaturze do 40C.
Obniżenie samoistne temperatury tez musi nastąpić. Przy pierwszym tylko uruchomieniu poduszka ma prawo osiągnąć temperaturę powierzchni max 65C w kolejnym cyklu powierzchnia nie może mieć więcej niż 45-50 stopni.
Obostrzenia te zostały wprowadzone w 1997 roku ze względu na zbyt duża liczbę oparzeń ciała.

Napisane przez rachela

O nie, w samych skarpetkach to już jakaś perwersja

Napisane przez rachela

W skarpetkach lubisz?
Ja każę ściągać, mowy nie ma

Nie no w skarpetkach to można spać ale do "innych" spraw to sie ściąga. Nie wyobrażam sobie jakoś igraszek w skarpetkach ani na nogach damskich ani na nogach męskich.

Co do spania to w lecie spię jak Mnie Bozia stworzyła.
Zima natomiast mam opcjonalnie: jedwabna przyduża koszula (taka na guziki) lub komplet koszulka z krótkim rękawem i spodenki (bawełna). Teraz to ja śpię w grubej wełnianej koszuli nocnej do kolan (szybka opcja korzystania nocnego z toalety bo pod koszule nie wkładam majciochów).

Koniec OT.

Pachnę dziś Lacoste PF. Spokojnie delikatnie bezinwazyjnie (aż sie sama sobie dziwię).

[MoniaK]

Napisane przez Margot45

Mam dokładnie o 180 stopni odwrotnie - to jest nie jestem w stanie usnac, jak mam cokolwiek na sobie jak przypadkiem zasne w ciuchach (zdarza się, na ogół ze zmęczenia) to po jakiś czasie się budzę, sciagam wszystko i dopiero mogę spokojnie zasnac

Masz dokładnie tak samo jak mój mąż
Ja z kolei muszę w czymś spać (najchętniej krótkie spodenki i nie za obszerna koszulka), bo inaczej czuję się jakoś tak łyso

[hecate]

Napisane przez Nuitblanche

Praaawda dziewczyno z takimi nogami to nic dziwnego, że jakieś oszołomy na ulicy Cię zaczepiają

No wczoraj tez czekal...
zrobil wyznanie, ze bedzie na mnie czekal ( w sensie az sie rozwiode)
powiedzialam, ze musze juz isc.

Napisane przez burn-it-up

Hecate ekstremalna

Pachnę Celebre.Mam dziś próbną z biologii i tak się boją że mi się łapy trzęsą

Probna - bedzie dobrze, a nawet jesli nie to wciaz jest czas, zeby zobaczyc czego sie nie umie i nauczyc sie.
Relax, bo nerwy wszytsko psuja na egzaminach!

Napisane przez neonka28

Rachel tylko takie kolory pazurów uznaje.


Hecate chce takie nogi

Napisane przez MoniaK

Hecate, ale Ty masz nogi Ja się nie dziwię że Twój tż może być zazdrosny o taką długość sukienki Rajtki zdecydowanie czarne

Napisane przez maja79

Hecate, pozazdrościć takich pięknych nóżek! Wybierz czarne rajstopki - twoje nóżki są w nich jeszcze piękniejsze

Napisane przez Różowy Strachulec

Czarne
Nogi - obłęd

Napisane przez Margot45

M

Hecate - ja się wyłamię z ogólnej opinii i rajstopy założyłabym jednak cieliste... zwłaszcza do srebrnych szpilek. A nogi rzeczywiście do pozadroszczenia

Co do nog, dziekuje za mile slowa! to bardzo mile...

Zwlaszcza, ze ja raczej nog nie pokazuje bo moja opinia, i nie mowie tego by uslyszec 'no cio ty' jest taka, ze nie sa zbyt ciekawe.

rajstopy pojda czarne, Lola EdP na wieczor, teraz zaaplikuje Sensi


Ah - Frenczyk na swinkach? Swinki to palce u nog

[SpanishMyszka]

Napisane przez nebraska

Hecate - przyłączam się do zwolenniczek czarnych rajstop

Ja również.

Napisane przez hecate

rajstopy pojda czarne

Dobry wybór

[agaa13]

hecate piekne nogi

dzisiaj zalozylam na siebie Narciso edt

Basiu super ,ze chociaz do Ciebie doszla paczuszka

ja niestety nadal czekam.........

[noseknosek]

hecate, zazdroszczę figury nie tylko nóg

dziś przedostatni dzień bycia nastolatką... chyba się poryczę
rachel, chyba mamy urodziny tego samego dnia

Diamonds ....

[Różowy Strachulec]

Napisane przez noseknosek

dziś przedostatni dzień bycia nastolatką... chyba się poryczę

Ja mam za tydzień ostatnie urodziny z dwójką na początku

[hecate]

Napisane przez noseknosek

hecate, zazdroszczę figury nie tylko nóg

dziś przedostatni dzień bycia nastolatką... chyba się poryczę
rachel, chyba mamy urodziny tego samego dnia

Diamonds ....

Ja ryczalam ale posiadanie tych poczatkowych lat 20stu jest fajne

A poki co szalej jak nastka

Strachulcu

to co - czujesz sie jak nastka? (powiedz, ze tak) ja mam 25 a czuje sie na 17

[tulipanka]

Jestem dzisiaj rabarbarowym ciastkiem (Brit Red)

Poszłam durna na zebranie pracowników, na 9.30 rano, przesiedziałam prawie 2 godziny bez sensu a mogłam się wyspać. Dowiedziałam się tylko, że najfajniejszy kierownik awansował już nie będzie naszym kierownikiem, tylko całego kina... Buuu

[Aggie125]

Dziś AA Angelique Lilas.

[tymena]

Napisane przez Aggie125

Dziś AA Angelique Lilas.

Aggie, gdzie się podział Twój podpis??

[Aggie125]

Napisane przez tymena

Aggie, gdzie się podział Twój podpis??

Już mi się go nie chciało codziennie zmieniać - ale tak, pilnowaczko, pełen sukces!!!

[Zuziunia]

Napisane przez dzika truskawa

Polecam Mango albo Tally Weijl (tam kupiłam kieckę na półmetek ). Powinni już mieć większy wybór. O której będziesz? Może się gdzieś miniemy, bo też się wybieram

Będę w godzinach popołudniowych, gdzieś ok 15 pewnie, no chyba, ze pójdę z mężem na jego wykłady. A potem pobuszuje po Plazie. Szkoda, ze nie mam nr Twojej komórki to jakoś byś my się stykneły.
Jakby co będą w białej krótkiej puchowej kurteczce i szarych dzinsach obcisłych hehe.

Niczym jeszcze nie pachnę, mam ochotę na Addict 2.

[pieńkowa_dama]

Napisane przez Contax

Dzisiaj Idole

U mnie też Idole. Trochę ostatnio zaniedbany.

[annmarie]

Napisane przez hecate

aha - zestawy

buty wierzcie na slowo sa srebrne, do tego srebrna torebeczka, wielka bransoleta i dlugie kolczyki. Na szyje nic bo nie lubie.

Ja się wybiję - stanowczo cieliste. W czarnych znika zarys sukienki, a szkoda... A nogi masz takie, że nie musisz ich chować w czerń.

Napisane przez nebraska

Nie maluję też nigdy paznokci u rąk - nie znoszę wprost lakieru do paznokci, jego zapachu, konsystencji, uczucia oblepienia na palcach, że nie wspomne o zmywaczu. Na myśl, że na torturach ktoś mógłby mi zrobić tipsy, nie daj boże ozdobne, cierpnie mi skóra... brrrr

Jakbym mojego TŻ słyszała. Wracam z nowiutkimi tipsikami, pięknym zdobieniem (swoje mam słabe, więc czasem, na poprawienie wyglądu kładę żele), a moje kochanie patrzy i stwierdza " no ślicznie. Ale ja bym tak nie mógł. To plastik przecież." hihi.

Napisane przez SpanishMyszka

Jak można nie lubić piżamki ?
Niewyspany TŻ ? - więcej niż pewne

Do czasu Po paru latach przyzwyczai się

W temacie Celine Dion.

[Madlaine]

Napisane przez pieńkowa_dama

U mnie też Idole. Trochę ostatnio zaniedbany.

a ja się zastanawiałam czym sie spryskać ,
dobra myśl , będzie Idole zwłaszcza że pogoda znowu dupowata

[tymena]

Napisane przez Aggie125

Już mi się go nie chciało codziennie zmieniać - ale tak, pilnowaczko, pełen sukces!!!

No

A ja znowu mam kryzys... Ale nie dam się

[Aggie125]

Napisane przez tymena

No

A ja znowu mam kryzys... Ale nie dam się

No no Ja Ci dam kryzys, tyle tygodni sie trzymasz, że chyba tego nie zmarnujesz...?

[tymena]

Napisane przez Aggie125

No no Ja Ci dam kryzys, tyle tygodni sie trzymasz, że chyba tego nie zmarnujesz...?

Pewnie, że nie Ale mi smutno

[hecate]

Napisane przez tymena

Pewnie, że nie Ale mi smutno

glowa do gory i do przodu!

[Aggie125]

Najgorsze w rzucaniu palenia jest to, że mamy wrażenie, że będzie nam brakowało czegoś cudownego i istotnego. Zwłaszcza, jeśli palenie kojarzy nam się z czymś przyjemnym, np. papieros przy kawce, papierosek na świeżym powietrzu w ogrodowej altanie, itp. I póki się nie wybije ze łba tego głupiego i błędnego przekonania, to niestety, nałóg będzie wygrywał...

[hecate]

Napisane przez Aggie125

Najgorsze w rzucaniu palenia jest to, że mamy wrażenie, że będzie nam brakowało czegoś cudownego i istotnego. Zwłaszcza, jeśli palenie kojarzy nam się z czymś przyjemnym, np. papieros przy kawce, papierosek na świeżym powietrzu w ogrodowej altanie, itp. I póki się nie wybije ze łba tego głupiego i błędnego przekonania, to niestety, nałóg będzie wygrywał...

moj mencizna rzucil palenie juz dawno temu, jak sie poznalismy on palil, ja nie pale papierosow i nie palilam. Wiec jakos tak wyszlo, ze poprostu przestal. Bez wielkiego planu rzucania, zwyczajnie przestal palic z dnia na dzien.

I pieknie.

Szokujacym jest jednak dla mnie to c robi jak udziemy na impreze i sa akurat jacys palacy. Zawsze wtedy zapali. Dla mnie niezrozumiale jest bo przeciez bo takiej przerwie to musi go niezle leb bolec. Ale na to social smoking nic nie mowie.
bo mi lapy i cycki opadaja.

[tymena]

Napisane przez Aggie125

Najgorsze w rzucaniu palenia jest to, że mamy wrażenie, że będzie nam brakowało czegoś cudownego i istotnego. Zwłaszcza, jeśli palenie kojarzy nam się z czymś przyjemnym, np. papieros przy kawce, papierosek na świeżym powietrzu w ogrodowej altanie, itp. I póki się nie wybije ze łba tego głupiego i błędnego przekonania, to niestety, nałóg będzie wygrywał...

Właśnie tak mi tak mi się kojarzy miło Na początku miałam wielką siłę do tej walki a teraz z tygodnia na tydzień jest mi coraz gorzej

Ale już koniec OT, zmykam na swój wątek

Napisane przez hecate

Ale na to social smoking nic nie mowie.
bo mi lapy i cycki opadaja.

[Favkes]

Napisane przez Aggie125

Najgorsze w rzucaniu palenia jest to, że mamy wrażenie, że będzie nam brakowało czegoś cudownego i istotnego. Zwłaszcza, jeśli palenie kojarzy nam się z czymś przyjemnym, np. papieros przy kawce, papierosek na świeżym powietrzu w ogrodowej altanie, itp. I póki się nie wybije ze łba tego głupiego i błędnego przekonania, to niestety, nałóg będzie wygrywał...

Zgadza się ja nie palę juz trzy lata i nadal mi tego brakuje. Ale właśnie tej chwili odprężenia -a nie samej nikotyny. Nawet próbowałam zapalić ze trzy miesiece temu - skończyło siębólem głowy i wymiotami ... więc .. to już nie moja bajka


Pachnę dziś Watch