Nafta kosmetyczna

[avasss]

Napisane przez justyna:)

Witam dziwczyny! Czy kiedykolwiek używałyście nafty kosmetycznej do włosów? Ja nie dawno kupiłam w aptece. Napiszcie od czego ona jest, jak się jej używa i czy Wam pomogła.

Piszcie fani nafty i innych takich środków!

No więc używałam niedawno nafty około 1 h przed umyciem włosów i mi ten specyfik nie odpowiada... ;/ Co prawda włosy były nawet miękkie, ale w ogóle się nie układały( niestety nie mam prostych włosów, ale jak masz proste to być może nie będziesz miała takiego problemu), jak coś to wątpię żeby nafta przyspieszała wzrost włosów może jedynie wygładzić, zregenerować itp. A tak w ogóle to nie miałam żadnych problemów z jej zmyciem, bardziej poleciłabym olejek rycynowy

[Indios Bravos]

Napisane przez avasss

No więc używałam niedawno nafty około 1 h przed umyciem włosów i mi ten specyfik nie odpowiada... ;/ Co prawda włosy były nawet miękkie, ale w ogóle się nie układały( niestety nie mam prostych włosów, ale jak masz proste to być może nie będziesz miała takiego problemu), jak coś to wątpię żeby nafta przyspieszała wzrost włosów może jedynie wygładzić, zregenerować itp. A tak w ogóle to nie miałam żadnych problemów z jej zmyciem, bardziej poleciłabym olejek rycynowy

Nie dziwię się, że nie jesteś zadowolona skoro nawet dobrze nie przeczytałaś ulotki na opakowaniu nafty.
Sorki- może przeczytałaś, ale jak widać- do zastosowania to u Ciebie długa droga.
Na każdej ulotce każdej nafty jest napisane, że można ją stosować max. 15-20 min. przed myciem.
Skoro nałożyłaś na godzinę to zastanów się co zrobiłaś.
Mówisz, ze włosy sie nie układały. Ciesz się, że Ci nie zaczęły garściami wyłazić. Były tutaj takie przypadki niestosowania się do zapisów na etykiecie.
Szkoda słów...
Wchodzisz na forum-zamieszczasz negatywną opinię o tym produkcie pomimo tego, ze w ogóle nie potrafisz go stosować.
Porażka.

Ach...no i jeszcze jedna kwestia- użyłaś jej raz (jak już wspomniałam- źle) a piszesz coś negatywnego o działaniu na porost włosów.
Skąd możesz cokolwiek podejrzewać skoro nawet nie potrafisz tego produktu poprawnie użyć?

Widzę, że jesteś nowa- na przyszłość radzę opinię o danym produkcie poprzeć konkretnymi przykładami i doświadczeniem w POPRAWNYM stosowaniu, bo takie posty jak Twój nic nie wnoszą do tego tematu.
Pozdrawiam.

[Martini17]

Napisane przez gaga

z tego co ja wiem, nafta wysusza skore i wlosy nie probowalabym takiej kuracji, przeciez jest teraz tyle fajnych i skutecznych kosmetykow

Oj ja zdecydowanie ją polecam, kupuję za całe 5 złotych, mycie włosów po niej,masakra, ale efekty super.

[anoska]

hej
czy naftę stosujecie jako jakąś kurację? Pamiętam, że na wcześniejszej butelce nafty firmy Anna było napisane, że należy stosować ileś razy w tygodniu chyba 2, później raz w tygodniu, nie pamiętam dokładnie i na 25 min bodajże. Na tej co mam teraz, również firmy Anna (mam naftę z drożdżami) jest napisane, żeby stosować na 10 min przed myciem. Pogubiłam się zupełnie, czy ktoś może wskazać mi właściwą drogę?

[Omara1000]

Napisane przez anoska

hej
czy naftę stosujecie jako jakąś kurację? Pamiętam, że na wcześniejszej butelce nafty firmy Anna było napisane, że należy stosować ileś razy w tygodniu chyba 2, później raz w tygodniu, nie pamiętam dokładnie i na 25 min bodajże. Na tej co mam teraz, również firmy Anna (mam naftę z drożdżami) jest napisane, żeby stosować na 10 min przed myciem. Pogubiłam się zupełnie, czy ktoś może wskazać mi właściwą drogę?

Ja mam naftę zwykłą, najzwyklejszą z apteki za 6zł. Jest z witaminami. Stosuje ją przed każdym myciem. Nakładam na włosy, głównie na końcówki i trzymam tak z 20min. Czasami jak mi się chce to owijam folią i ręcznikiem, albo robię maski z dodatkiem nafty.
Ważne jest by podczas mycia dobrze umyć naftę, ponieważ mogą zostać tłuste włosy. Pozdawiam

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Dziewczyny, prosze o pomoc.
Wypadaja mi od jakiegos czasu bardzo wlosy. Dzis uzylam nafty (Anna z witaminami). Pomijam, ze nie moglam tego dziadostwa zmyc szmponem Bambi (mylam dla pewnosci 4 razy) to wlosy poplataly mi sie tak, ze musialam odzywki i maski uzyc, zeby w ogole probowac je rozczesac.
Problem w tym, ze po tej nafcie, podczas mycia wypadlo mi wiele wlosow. Wiecej niz zazwyczaj. Wlosy wylazily calymi pasmami.
Ilosc wlosow, ktora wypadla byla naprawde spora.

Czy ktoras po nafcie miala takie problemy?

[Indios Bravos]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28605282]Dziewczyny, prosze o pomoc.
Wypadaja mi od jakiegos czasu bardzo wlosy. Dzis uzylam nafty (Anna z witaminami). Pomijam, ze nie moglam tego dziadostwa zmyc szmponem Bambi (mylam dla pewnosci 4 razy) to wlosy poplataly mi sie tak, ze musialam odzywki i maski uzyc, zeby w ogole probowac je rozczesac.
Problem w tym, ze po tej nafcie, podczas mycia wypadlo mi wiele wlosow. Wiecej niz zazwyczaj. Wlosy wylazily calymi pasmami.
Ilosc wlosow, ktora wypadla byla naprawde spora.

Czy ktoras po nafcie miala takie problemy?[/QUOTE]
Problem może leżeć w nakładaniu tej nafty. Czy wcierałaś ja intensywnie w skórę głowy? Ile ją trzymałaś?

Nafta nie sprawi, ze włosy będę piękne i lśniące od razu...dodatkowo nie wyklucza tym bardziej stosowania odżywki czy maski po myciu. Poza jedna użytkowniczką tego wątku raczej każda z nas zawsze po zmyciu nafty nakłada odżywkę lub maskę.
Tak powinno zresztą być zawsze.

Jeszcze jedna kwestia- nafta wcale nie wymaga tak wielokrotnego mycia. Wystarczy umyć raz, max dwa a dokładnie. Ja zmywałam naftę szamponem dziecięcym z Rossmanna, który nie ma SLS w składzie i radził sobie ze zmyciem nafty, nałożonej w sporej ilości, za pierwszym razem.
Myj włosy dokładnie, ale spokojnie. Nie szarp, bo tylko pogorszysz sprawę.
Jeśli będziesz miała dalej problem ze zmyciem to o wiele lepiej zmywa się maska z nafty, tj. żółtko, olejek rycynowy i/lub oliwa z oliwek i nafta. Możesz to zmieszać, mozesz też zmiksować i jak zrobisz to odpowiednio wyjdzie taki fajny majonez, który bardzo wygodnie się nakłada

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Indios Bravos

Problem może leżeć w nakładaniu tej nafty. Czy wcierałaś ja intensywnie w skórę głowy? Ile ją trzymałaś?

Nie sadze, zeby wcieranie bylo zbyt intensywne. Nafte trzymalam okolo 30-60 minut.

[Indios Bravos]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28605601]Nie sadze, zeby wcieranie bylo zbyt intensywne. Nafte trzymalam okolo 30-60 minut.[/QUOTE]
Odsyłam więc do poczytania instrukcji na opakowaniu bądź wątku.

[niczka87]

Trzymacie naftę nawet o kilka razy dłużej niż trzeba,a potem dziwicie się, że coś z włosami się dzieje...

Ja też zmywałam początkowo naftę 3razy, teraz zmywam dwa, a i jakbym się postarała i porządnie poszorowała to i za pierwszym bym zmyła, trening czyni mistrza, nic od razu... Najpierw należy bardzo obficie spłukać włosy samą wodą, potem nałożyć szampon i myć.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Indios Bravos

Odsyłam więc do poczytania instrukcji na opakowaniu bądź wątku.

Czytalam. Niektore wizazanki nafte na wlosach nawet cala noc trzymaja. Niekotre wizazanki w recenzjach na kwc pisza, ze trzymaja nafte kilka godzin.
Nie wiedzialam, ze zle robie stad moje pytanie.

[Indios Bravos]

Napisane przez niczka87

Trzymacie naftę nawet o kilka razy dłużej niż trzeba,a potem dziwicie się, że coś z włosami się dzieje...

Ja też zmywałam początkowo naftę 3razy, teraz zmywam dwa, a i jakbym się postarała i porządnie poszorowała to i za pierwszym bym zmyła, trening czyni mistrza, nic od razu... Najpierw należy bardzo obficie spłukać włosy samą wodą, potem nałożyć szampon i myć.

Aby mieć tę wiedzę trzeba przeczytać instrukcję bądź trochę wątku.
Jak widać- czasami to przerasta

Ja to, co myślę o takich osobach napisałam w poście nr 2282. Czasem nawet ciężko jest przeczytać ostatnie wypowiedzi wątku na ostatniej stronie...
Ech...szkoda słów.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Indios Bravos

Aby mieć tę wiedzę trzeba przeczytać instrukcję bądź trochę wątku.
Jak widać- czasami to przerasta

Ja to, co myślę o takich osobach napisałam w poście nr 2282. Czasem nawet ciężko jest przeczytać ostatnie wypowiedzi wątku na ostatniej stronie...
Ech...szkoda słów.

Wypraszam sobie takie bezczelne uwagi. Jesli kogos tu cos przerasta to najwyzej Ciebie - kultura wypowiedzi.
O nafcie przeczytalam sporo. Niektore wizazanki trzymaja 5 minute a inne kilka godzin badz cala noc. Nie jestem wrozka, nie wiem ktore sie myla a ktore maja racje. Stad wlasnie przyszlam zapytac tutaj .
Zamiast nawolywac do lektury watku to moje sama go lepiej przejrzyj. Moze wtedy do Ciebie dotrze ile jest tu sprzecznych wypowiedzi.
Swoje zale i frustracje zachowaj dla siebie.

[Indios Bravos]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28606792]Wypraszam sobie takie bezczelne uwagi. Jesli kogos tu cos przerasta to najwyzej Ciebie - kultura wypowiedzi.
O nafcie przeczytalam sporo. Niektore wizazanki trzymaja 5 minute a inne kilka godzin badz cala noc. Nie jestem wrozka, nie wiem ktore sie myla a ktore maja racje. Stad wlasnie przyszlam zapytac tutaj .
Zamiast nawolywac do lektury watku to moje sama go lepiej przejrzyj. Moze wtedy do Ciebie dotrze ile jest tu sprzecznych wypowiedzi.
Swoje zale i frustracje zachowaj dla siebie.[/QUOTE]
Nic nie będę zachowywać dla siebie, bo nie mam co- nie mam z tym problemów ;]
I może to Ty przestań bawić się we wróżkę, bo coś kiepskawo Ci to wychodzi
Jakbyś dokładnie przeczytała nt nafty to na pewno pierwszy raz użyłabyś jej zgodnie z instrukcją. Jakbyś czytała dokładnie to miałabyś odpowiedź an swoje pytanie.
Zresztą moja wypowiedź nie tyczyła się tylko Ciebie, moja droga. Nie jesteś pępkiem świata.
Po raz kolejny- jakbyś rzeczywiście coś wiedziała i przeczytała choć część wątku to byś zobaczyła ile razy to pytanie się tu przewijało. I ile razy odsyłałyśmy do instrukcji użytkowania. Ale ja mam to tłumaczyć wieloletniej użytkowniczce z taką ilością postów? Trochę to absurdalne ;]

Pozdrawiam serdecznie i życzę czytania postów bez dopatrywania się własnej osoby ;] Gdybym miała coś bezpośrednio do Ciebie- zacytowałabym Cię bądź wymieniła z nicku. Z tym nie mam akurat problemu ;] Skoro nie było to do Ciebie skierowane to nie odpowiadaj. Szczególnie nędznie próbując mi dopierniczyć ;]

[klada]

Witam
Dawniej też używałam nafty, ale przestałam, bo mimo delikatnego zmywania i nakładania, wypadało mi więcej włosów niż przed używaniem nafty...

Teraz chciałabym powrócić do tego, ale nadal się boję, że znów będa mi wylatywały włosy przy zmywaniu... Czy są tu osoby, które miały ten problem a im np. przeszedł przy dłuższym stosowaniu?

[niczka87]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28606578]Czytalam. Niektore wizazanki nafte na wlosach nawet cala noc trzymaja. Niekotre wizazanki w recenzjach na kwc pisza, ze trzymaja nafte kilka godzin.
Nie wiedzialam, ze zle robie stad moje pytanie.[/QUOTE]
To niech trzymają dalej, ciekawe jakie siano na włosach heh. Chyba, że łączą z czymś, to wtedy inna bajka. Ale Indios ma sporo racji, bo w wątku sryliard razy były pytania tego typu, jakie Ty zadałaś i jakbyś poczytała to byś wiedziała, serio...

[Indios Bravos]

Napisane przez klada

Witam
Dawniej też używałam nafty, ale przestałam, bo mimo delikatnego zmywania i nakładania, wypadało mi więcej włosów niż przed używaniem nafty...

Teraz chciałabym powrócić do tego, ale nadal się boję, że znów będa mi wylatywały włosy przy zmywaniu... Czy są tu osoby, które miały ten problem a im np. przeszedł przy dłuższym stosowaniu?

Ja nie mogę nic wcierać w skórę głowy, bo włosów wypada jeszcze więcej (wyjątek- ziołowe wcierki ) Tak samo było po nafcie.
Teraz po prostu wgniatam ją w całą długość włosów, nie wcieram w skalp
Tak samo robię z maseczką z nafty (tę trzymam tylko pod folią) i olejami
Włosy w bardzo dobrej kondycji i nie wypadają
Trzeba tylko stosować się do zapisów na opakowaniu i nie przekraczać 20 min to wtedy wszystko powinno być ok

Napisane przez niczka87

To niech trzymają dalej, ciekawe jakie siano na włosach heh. Chyba, że łączą z czymś, to wtedy inna bajka. Ale Indios ma sporo racji, bo w wątku sryliard razy były pytania tego typu, jakie Ty zadałaś i jakbyś poczytała to byś wiedziała, serio...

[klada]

Napisane przez Indios Bravos

Ja nie mogę nic wcierać w skórę głowy, bo włosów wypada jeszcze więcej (wyjątek- ziołowe wcierki ) Tak samo było po nafcie.
Teraz po prostu wgniatam ją w całą długość włosów, nie wcieram w skalp
Tak samo robię z maseczką z nafty (tę trzymam tylko pod folią) i olejami
Włosy w bardzo dobrej kondycji i nie wypadają
Trzeba tylko stosować się do zapisów na opakowaniu i nie przekraczać 20 min to wtedy wszystko powinno być ok

Ale kiedyś spotkałam się z takim stwierdzeniem, że na długosc włosów nie powinno się nakładac nafty, bo właśnie wysusza (nie zwracając już uwagi na czas trzymania). Ale widzę, że dużo z was nakłada ją na długosc, może też tak zacznę robic

[Indios Bravos]

Napisane przez klada

Ale kiedyś spotkałam się z takim stwierdzeniem, że na długosc włosów nie powinno się nakładac nafty, bo właśnie wysusza (nie zwracając już uwagi na czas trzymania). Ale widzę, że dużo z was nakłada ją na długosc, może też tak zacznę robic

Ja nie zauważyłam wysuszenia
Nawet jak nakładam ją solo (zrobiłam tak wczoraj, bo majonezu nie chciało mi się kręcić ). Spróbuj a powinnaś być zadowolona

Myślę, że jak nakładam miksturkę z żółtkiem, pod reklamówkę na ok. 20 min. to coś tam do skalpu może dotrzeć, ale nie wcieram tego, wiec wzmożonego wypadania nie ma

[moniczka_90]

Witam was wszytskie ! z podkulonym ogonem wracam do was i wydaje mi się, ze zagoszczę na dłużej
może nie wiele z was mnie pamięta ale przez dłuższą czesc tego watku się tu udzielałam, potem przestałam stosowania i jakoś na początku wakacji znowu wrócilam do nafty

[xsylax]

Napisane przez Indios Bravos

Jeszcze jedna kwestia- nafta wcale nie wymaga tak wielokrotnego mycia. Wystarczy umyć raz, max dwa a dokładnie. Ja zmywałam naftę szamponem dziecięcym z Rossmanna, który nie ma SLS w składzie i radził sobie ze zmyciem nafty, nałożonej w sporej ilości, za pierwszym razem.

Hej dziewczyny!

O jakim dokładnie szamponie mówisz?

Bo właśnie planuję kupić jakiś specjalnie do zmywania nafty. Używam jej poki co tylko raz na jakiś czas bo właśnie mam straszne problemy ze zmyciem. Mój szampon, który świetnie zmywa oleje w ogóle nie radzi sobie z naftą. Wcale nie chce się pienić... Może ten szampon o którym mówisz i mnie podpasuje

[niczka87]

Napisane przez moniczka_90

Witam was wszytskie ! z podkulonym ogonem wracam do was i wydaje mi się, ze zagoszczę na dłużej
może nie wiele z was mnie pamięta ale przez dłuższą czesc tego watku się tu udzielałam, potem przestałam stosowania i jakoś na początku wakacji znowu wrócilam do nafty

Ja też wracam do nafty, właśnie ją zmyłam. Włosy po lecie wypadają jak cholera...

[Indios Bravos]

Napisane przez xsylax

Hej dziewczyny!

O jakim dokładnie szamponie mówisz?

Bo właśnie planuję kupić jakiś specjalnie do zmywania nafty. Używam jej poki co tylko raz na jakiś czas bo właśnie mam straszne problemy ze zmyciem. Mój szampon, który świetnie zmywa oleje w ogóle nie radzi sobie z naftą. Wcale nie chce się pienić... Może ten szampon o którym mówisz i mnie podpasuje

Ja zmywam każdym Nie mam problemu ze zmyciem
Ten szampon o którym pisałam to Babydream
Teraz mam pokrzywowy z Bingo i także świetnie sobie radzi

[Martini17]

A ja zauważyłam jeszcze, że jak naftę się odpowiednio nałoży to i z myciem jest lepiej. Dzisiaj rano nałożyłam na ręce a potem zaczęłam wcierać we włosy i poszło z myciem lepiej.
Wcześniej lałam naftę bezpośrednio na włosy i potem masakra.

[gimli666]

Napisane przez Martini17

A ja zauważyłam jeszcze, że jak naftę się odpowiednio nałoży to i z myciem jest lepiej. Dzisiaj rano nałożyłam na ręce a potem zaczęłam wcierać we włosy i poszło z myciem lepiej.
Wcześniej lałam naftę bezpośrednio na włosy i potem masakra.

Bezpośrednio na włosy . Lepiej właśnie na łapki trochę wylać i wetrzeć- na pewno łatwiej się zmywa. Nie sprawdza się tu zasada "więcej znaczy lepiej".

[xsylax]

Napisane przez Indios Bravos

Ja zmywam każdym Nie mam problemu ze zmyciem
Ten szampon o którym pisałam to Babydream
Teraz mam pokrzywowy z Bingo i także świetnie sobie radzi

Dziękuję, jak zakupię Babydreama to dam znać jak poszło ze zmywaniem nafty

Napisane przez Martini17

A ja zauważyłam jeszcze, że jak naftę się odpowiednio nałoży to i z myciem jest lepiej. Dzisiaj rano nałożyłam na ręce a potem zaczęłam wcierać we włosy i poszło z myciem lepiej.
Wcześniej lałam naftę bezpośrednio na włosy i potem masakra.

Ja zawsze nakładam najpierw na ręce a i tak mam straszne problemy z myciem, także niestety nie u każdego się sprawdza ta teoria..

[niczka87]

Napisane przez xsylax

Ja zawsze nakładam najpierw na ręce a i tak mam straszne problemy z myciem, także niestety nie u każdego się sprawdza ta teoria..

Może za mało szamponu dajesz? Może za słabo ją spłukujesz wodą najpierw?

[xsylax]

Napisane przez niczka87

Może za mało szamponu dajesz? Może za słabo ją spłukujesz wodą najpierw?

Raz wylałam pół butelki szamponu więc to chyba nie to.. Czuję jakby się ten szampon w ogóle nie pienił Płuczę wodą dość długo. Któraś tutaj napisała, że jak miała zniszczone włosy to też był koszmar z myciem, a później jak były w trochę lepszej kondycji to nie było problemów ze zmywaniem. Ja mam dość zniszczone i suche, nie używam póki co nafty od jakichś 3 tyg bo mi dużo włosów wypada przy jej zmywaniu ale od paru dni zaobserwowałam, że mam trochę bardziej nawilżone włosy więc móże jak kupię Babydream'a i teraz zacznę nakładać naftę to już teraz tragedii nie będzie Liczę na to

[moniczka_90]

Ja zaraz chyba posiedze 15 min z naftą i pojde pod prysznic planowała dzisiaj dziedzieć z olejem ale na popołudnie musze mieć już suche włosy wiec nie zdąrzę siedzieć z olejem

jesli moge wiedziec to czesciej nakładacie sobie samą naftę czy czesciej jednak robicie maseczki z nafty + żoltko itp ?

[niczka87]

Napisane przez moniczka_90

jesli moge wiedziec to czesciej nakładacie sobie samą naftę czy czesciej jednak robicie maseczki z nafty + żoltko itp ?

Samą, nie chce mi się paćkać z tymi olejami, miodem czy czymś podobnym, jeden wielki hełm mi się robi jak mieszam.