XXL-ki chudną do M-ki :)

[katiennn]

Wredna_ witaj ponownie te urodzinki jutro, tak? wszystkiego najchudszeeego!

Eldo, brawo!! jesteś niesamowita!!

[f_ola]

Napisane przez KsiezniczkaNocy

A ja dzisiaj cały dzień jem.

to proszę przestać i się wziąć w garść

Napisane przez Eldo_rado

na obiad zjadłam cudowną zupę prawdziwkową z własnoręcznie zbieranych grzybów

o rajuuuu uwielbiam grzybowąą!

Muszę zacząć gotować zupynowe postanowienie

[czwarta_plaga_egipska]

Zupa grzybowa.
Wróciłam właśnie ze spacerku. Ani się obejrzałam i minęło 2,5 godziny... kiedy wychodziłam było cieplutko, bezchmurnie, słonecznie... teraz zrobiło się ciemno, pojawiła się nawet mgła. Ale spacer udany, jesień w Puszczy Zielonce jest anielska! Poprawiłam sobie humor i przy okazji spaliłam 650 kalorii.

Najwyższa pora zjeść coś na podwieczorek... najgorsze jednak, że wczoraj zapomniałam o zrobieniu zakupów i nie znajdę w lodówce nic konkretnego. Do czego wykorzystać chudy twaróg?

[Scio]

Witam

U mnie dziś: ( wciąż za mało pije):
śniadanie: bułka ziarnista + wędlinka + ćwierć papryki i pół szklanki soku marchwiowego bio, bez cukru (córa nie wypiła ) zjedzone i wypite w aucie
drugie śniadanie: serek homo waniliowy + 3 tekturki (chleb żytni chrupki)
obiad: gołąbek + ziemniaki + 3 korniszonki
po godzinie jeszcze jeden gołąbek (uwielbiam gołąbki mojej mamy )
zaraz wszamie połówke grejfruta co mi została.
na kolacje chyba omlet albo jajecznice sobie zrobie :mysli:

Na stole ptasie mleczko stało (uwielbiam jestem uzależniona ) i karpatka. Odmówiłam

[katiennn]

plaga mówisz, że godzinny spacer to -300 kcal? ;>

Scio brawo za silną wolę

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez katiennn

plaga mówisz, że godzinny spacer to -300 kcal? ;>

Wg kalkulatora spalania kalorii 150 minut chodu 4km/h dla 90-kilogramowej kobiety to 650 kalorii. Oszukał mnie?

[f_ola]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Wg kalkulatora spalania kalorii 150 minut chodu 4km/h dla 90-kilogramowej kobiety to 650 kalorii. Oszukał mnie?

nie oszukał. ważysz więcej więc spalasz więcej kalorii w ruchu
Scio rób rób bo mało białka wszamałaś

[katiennn]

kalkulator spalania kalorii mówisz poszukam, zajrzę, obczaję

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez katiennn

kalkulator spalania kalorii mówisz poszukam, zajrzę, obczaję

Co zrobiłam nie tak, że czuć szyderę?

Dzięki bardzo.

[tyszka_]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Wg kalkulatora spalania kalorii 150 minut chodu 4km/h dla 90-kilogramowej kobiety to 650 kalorii. Oszukał mnie?

Nie oszukał raczej.
U mnie dziś 8.23km w 1:32 czyli ok. 5,3km/h. Pokazało mi 597 spalonych kalorii. Program, który używam do GPSowania trasy mi automatycznie oblicza wg mojej wagi
Przyszłam z cmentarza, wydoiłam sok z pomarańczki+grejpfruta a teraz się zabieram za najnowszy odcinek Desperate Housewives

[mroowi]

Napisane przez f_ola

mi terminowo leny nie odpowiada. nie moge sobie pozwolić na wyjazd w środku tygodnia :/ Już też mnie koleżanka chciała zaciągnąć ale mam ćwiczenia obowiazkowe
a czemu siostra nie chceee? może ktoś ze znajomych?

siostra jest za granicą, otrzymała fajna robotę i nie dostanie wolnego...
to nasz ból
znajomi nie przepadają za nim na tyle żeby "AŻ TYLE?" za bilet dać...
niby sa dwie chętne osoby ale jeszcze nie kupiły ode mnie tego biletu ... więc szukam dalej

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

ja też muszę obczaić jakiś kalkulator do spalania kcal...
będę mądrzejsza
a ile spalam na siłce też mi pokaże?

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

wg tego kalkulatora w pracy spalam tyle kcal co zjadam
http://odchudzanie-zdrowe.pl/kalkula...ia_kalorii.htm
jaki z tego wniosek?
mam jeść więcej?
szczególnie jak chodzę ćwiczyć...

[ahhhhh5]

Cześć dziewczyny,
mam nadzieję, że i dla mnie znajdzie się miejsce. Mam zbyt słabą wolę, bo kocham słodycze (zwłaszcza czekolady),dlatego postanowiłam powalczyć z Wami Kiedyś dużo schudłam, ale wyniszczyłam tylko swój organizm. Teraz mam zamiar odżywiać się racjonalnie i z głową. Wiem, że najtrudniejsze są początki, ale trzeba kiedyś zacząć, bo później będzie jeszcze gorzej. Od jutra- dieta !

[f_ola]

Napisane przez ahhhhh5

Cześć dziewczyny,
mam nadzieję, że i dla mnie znajdzie się miejsce. Mam zbyt słabą wolę, bo kocham słodycze (zwłaszcza czekolady),dlatego postanowiłam powalczyć z Wami Kiedyś dużo schudłam, ale wyniszczyłam tylko swój organizm. Teraz mam zamiar odżywiać się racjonalnie i z głową. Wiem, że najtrudniejsze są początki, ale trzeba kiedyś zacząć, bo później będzie jeszcze gorzej. Od jutra- dieta !

Ile ważysz ile masz wzrostu? Jak dzisiaj się trzymałaś? Mam nadzieje,że zapasy czekolady zostały oddane znajomym

[MaryAnne]

no to od jutra wracam do ważenia żarcia, muszę wrócić na dobrą drogę. niestety jedzenie na wyjeździe rodzinnym mi nie wychodzi, po pierwsze jedzenie tego co "jest" mi średnio służy, bo nikt z mojej rodziny się nie zajada warzywami, po drugie długie dwudaniowe obiadki z deserem to dla mnie masa wyzwań, nie tylko ze względu na apetyt ale i na komentarze odnośnie tego co jem :/ a po trzecie złe stosunki z moją mamą, a właściwie z obojgiem rodziców powodują, że po kilku dniach bb mi trudno nie wpadać w kompulsy, albo przynajmniej nie zjeśc ciastka więcej (bo mi tak źle i nie widzę wyjścia).
no to się pożaliłam. ale teraz będzie lepiej
i będę już grzecznie czytać co piszecie

[f_ola]

Napisane przez MaryAnne

no to od jutra wracam do ważenia żarcia, muszę wrócić na dobrą drogę. niestety jedzenie na wyjeździe rodzinnym mi nie wychodzi, po pierwsze jedzenie tego co "jest" mi średnio służy, bo nikt z mojej rodziny się nie zajada warzywami, po drugie długie dwudaniowe obiadki z deserem to dla mnie masa wyzwań, nie tylko ze względu na apetyt ale i na komentarze odnośnie tego co jem :/ a po trzecie złe stosunki z moją mamą, a właściwie z obojgiem rodziców powodują, że po kilku dniach bb mi trudno nie wpadać w kompulsy, albo przynajmniej nie zjeśc ciastka więcej (bo mi tak źle i nie widzę wyjścia).
no to się pożaliłam. ale teraz będzie lepiej
i będę już grzecznie czytać co piszecie

wiem co to znaczy złe stosunki z rodzicami.
Krzywdzisz siebie nie ich kochana! Pamiętaj o tym. Nie warto. Nie warto!
Cieszę się że wróciłaś do Nas. Jutro będzie lepiej! Obiecuje!

[LadyTo0fat]

Napisane przez mroowi

wg tego kalkulatora w pracy spalam tyle kcal co zjadam
http://odchudzanie-zdrowe.pl/kalkula...ia_kalorii.htm
jaki z tego wniosek?
mam jeść więcej?
szczególnie jak chodzę ćwiczyć...

Śpiąc 6 godzin spalam 468kcal (?)

[f_ola]

Zawaliłam. Nie dałam rady. Pochłonęłam w złości i nerwach jogurt owocowy i 2 kanapki. Perfidnie poszłam na dół do kuchni i się objadłam. Mam ochotę się porzygać i poryczeć. A zawaliłam wszystko przez przyjaciółkę i jedną rozmowe na gadu z nią. Z✂✂✂cie mnie porządnie prosze.

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez f_ola

Zawaliłam. Nie dałam rady. Pochłonęłam w złości i nerwach jogurt owocowy i 2 kanapki. Perfidnie poszłam na dół do kuchni i się objadłam. Mam ochotę się porzygać i poryczeć. A zawaliłam wszystko przez przyjaciółkę i jedną rozmowe na gadu z nią. Z✂✂✂cie mnie porządnie prosze.

Widzę, że obie mamy taki cudowny dzień, że hej.. Osobiście mam doła.

[f_ola]

Napisane przez KsiezniczkaNocy

Widzę, że obie mamy taki cudowny dzień, że hej.. Osobiście mam doła.

Ja też. Mam ochote na wódkę :/

[katiennn]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Co zrobiłam nie tak, że czuć szyderę?

Dzięki bardzo.

hm? nie czaje

[tyszka_]

Napisane przez ahhhhh5

Cześć dziewczyny,
mam nadzieję, że i dla mnie znajdzie się miejsce. Mam zbyt słabą wolę, bo kocham słodycze (zwłaszcza czekolady),dlatego postanowiłam powalczyć z Wami Kiedyś dużo schudłam, ale wyniszczyłam tylko swój organizm. Teraz mam zamiar odżywiać się racjonalnie i z głową. Wiem, że najtrudniejsze są początki, ale trzeba kiedyś zacząć, bo później będzie jeszcze gorzej. Od jutra- dieta !

Witaj
W takim razie od jutra czekamy na raporty

Napisane przez MaryAnne

no to od jutra wracam do ważenia żarcia, muszę wrócić na dobrą drogę. niestety jedzenie na wyjeździe rodzinnym mi nie wychodzi, po pierwsze jedzenie tego co "jest" mi średnio służy, bo nikt z mojej rodziny się nie zajada warzywami, po drugie długie dwudaniowe obiadki z deserem to dla mnie masa wyzwań, nie tylko ze względu na apetyt ale i na komentarze odnośnie tego co jem :/ a po trzecie złe stosunki z moją mamą, a właściwie z obojgiem rodziców powodują, że po kilku dniach bb mi trudno nie wpadać w kompulsy, albo przynajmniej nie zjeśc ciastka więcej (bo mi tak źle i nie widzę wyjścia).
no to się pożaliłam. ale teraz będzie lepiej
i będę już grzecznie czytać co piszecie

Będzie lepiej, będzie. Mam nadzieje, że humor Ci już powrócił. Koniec ze złą atmosferą i prooosto do celu podążaj

Napisane przez f_ola

Zawaliłam. Nie dałam rady. Pochłonęłam w złości i nerwach jogurt owocowy i 2 kanapki. Perfidnie poszłam na dół do kuchni i się objadłam. Mam ochotę się porzygać i poryczeć. A zawaliłam wszystko przez przyjaciółkę i jedną rozmowe na gadu z nią. Z✂✂✂cie mnie porządnie prosze.

Yhh zdarza się. Nie wbijaj sobie do głowy jeszcze gorszych myśli za to. Jogurt i 2 kanapki to jeszcze nie jest tragedia dziewczyno. Jutro zasuwaj na długaaśny spacer i wszystko spalisz A i troszkę chwil na przemyślenia będzie.
I nawet mi tu o rzyganiu nie pisz
Trzymaj się

[wybOrOowa]

Witam kobitki z rana ja już po kawie ale jakoś głowa mi pęka i ta pogoda za oknem szaro i ponure blehhhhh :/ no ale cóż od dziś biorę się za siebie bo jeden kilogram wrócił ale to tylko i wyłącznie moja wina
Wredna super że wróciłaś , nie martw się że wróciło ...damy radę i poradzimy sobie z nadbagarzem Eldo Ólalal pięknie pięknie , gratuluję

Ja już po kawie z mleczkiem i nie długo czas na śniadanko jak zwykle mleko , płatki owsiane , otręby i musli ...co będzie później napiszę
miłego dnia

[mroowi]

ja wczoraj niestety też miałam dzień rozpusty, niestety
piwko i kilka (tylko kilka!!!) chipsów oraz rurka z nadzieniem bleee też miałam ochote to wszystko zwrócić
czy wczoraj był jakiś dzień podstępu dla organizmu? :P
oto finał wizyty u znajomych
ale dziś powrót do rzeczywistości, ćwiczenia i dużooooooooooo wegetable!!!
dziewczyny jak z tym mlekiem sojowym? mogę pić na redukcji? to mi wyjdzie na zdrowie czy wręcz przeciwnie?


wyborowa mi głowa pęka od wczoraj, masakra

[ahhhhh5]

Napisane przez f_ola

Ile ważysz ile masz wzrostu? Jak dzisiaj się trzymałaś? Mam nadzieje,że zapasy czekolady zostały oddane znajomym

Mam 170 cm, ale wagi nie podam, bo nie wiem. Kiedyś obsesyjnie wchodziłam na wagę, dlatego po prostu ją wyrzuciłam Dziś zaczęłam dzień od zdrowego śniadania- owsianki. Zobaczymy jak będzie później.

[cherrry2009]

Dzień dobry. Czy można jeszcze się dołączyć?
Wiele razy już próbowałam, teraz moja waga sięga najwyżej wartości, i robi się to dość przerażające.

[katiennn]

cherry witaj dziewczyny pewnie nie będą miały nic przeciwko, prawda?

powiedz coś o sobie ile masz lat, wzrostu, ile ważysz, czy już się wcześniej odchudzałaś, ile chcesz schudnąć, czym się zajmujesz oprócz dietki etc.

[cherrry2009]

Mam 165cm, i ważę niestety 74kg, schudnąć chcę przynajmniej 14kg, jednak kilka mniej też będzie ok starałam się wcześniej odchudzać, ale motywacja spadała jak tylko zobaczyłam efekty, i zaczynałam się objadać co skutkowało jeszcze większym przyrostem. Studiuję i pracuję

Poranek zaczynam od otrębów z mlekiem, muszę wybrać się do sklepu bo jakieś warzywa i coś na obiad. Pierwsze dni są dla mnie zawsze najgorsze. Odczuwam okropny ból głowy :/

[Scio]

Napisane przez f_ola

Zawaliłam. Nie dałam rady. Pochłonęłam w złości i nerwach jogurt owocowy i 2 kanapki. Perfidnie poszłam na dół do kuchni i się objadłam. Mam ochotę się porzygać i poryczeć. A zawaliłam wszystko przez przyjaciółkę i jedną rozmowe na gadu z nią. Z✂✂✂cie mnie porządnie prosze.

ale z drugiej strony było minęło czasu nie cofniesz. I o jakim rzyganiu tu piszesz

Witam nowe dziewczyny

[whisky79]

Witam nowe dziewczyny
f_ola ja tez nieraz mysle,zeby isc sie wyrzygac jak sie przejem ale pozniej mysle,ze to jest za proste.Ze trzeba odpokutowac cwiczeniami -"cierp cialo jakzes chcialo"
mroowi ja pije tylko mleko sojowe-zwykle nie jest wskazane dla doroslego czlowieka-nie mamy enzymu,by je trawic.Stad duzo osob mleka nie toleruje.W tym ja-zawsze mialam mega wzdecia po mleku...Odkad zamienilam je na sojowe-jak reka odjal.
Ja wczoraj tez wypilam mala Corone z limonka i do tego zjadlam 9 paluszkow surimiAle zmiescilam sie w 1300kcal i spalilam jakies 130kcal,wiec nie robie z tego tragedii.
Ogolnie jest teraz coraz blizej pelni-wiec mozliwe beda lekkie wzrosty na wadze,puchniecie,itd.Ale nie poddajemy sie,prawda?

[Scio]

Ja bym polecała jednak zwykłe mleko, 1,5 % co by się witminki wchłaniały. Z laktazą (czyli enzymem odpowiedzialnym za trawienie laktozy) jest tak, ze ona faktycznie zanika, ale można znaleźć w sklepie mleko o obniżonej zawartości laktozy. Moje dziecie cierp na nitolerancje laktozy
Jakoś do mleka sojowego nie mam przekonania, aczkolwiek faktycznie lepiej się trawi ze względu na brak laktozy.

w ogóle wiem co jem było kiedyś o mleku