Psychiatra - cz. 2

[lisnov]

Napisane przez kiniaczeq

to ja już nie wiem...



jestem leń patentowany i stwierdziałm że wypisuję się z angielskiego dodatkowego chodze już tam rok ale już nie chce mi sie

Kinia, jakbys kiedys miala jakis problem z anglikiem to wal do mnie, zdawalam rozszezrzony wiec cos tam umiem oczywiscie jesli ktos inny by chcial to tez zapraszam
buuuuuu

[tak]

Ja się zgłaszam ;>

O Jezu, umrę chyba dzisiaj.

[Lena_20]

Napisane przez tak

Ja się zgłaszam ;>

O Jezu, umrę chyba dzisiaj.

a co jest?

[inc0rrect]

[tak]

Lena, to, co zwykle. Nic i wszystko.
Ale teraz, trochę lepiej, jakoś. Medytacja czasem pomaga, chociaż chyba się już na nią znieczulam.

[intransitive]

ja tam jestem na anglistyce więc moge pomóc WSZYSTKIM

[Lena_20]

Napisane przez intransitive

ja tam jestem na anglistyce więc moge pomóc WSZYSTKIM

alleluja! a niemiecki umisz? hehe

[Fenris]

Hej. Chyba jeszcze nigdy tutaj nie pisałam, mimo że czasem podczytuję, ale chciałam się poradzić. Dotychczas brałam Xanax na lęki, jestem chorobliwie zazdrosna (i ogólnie mam natrętne myśli), ale tak się składa że juz nie mam o kogo od niedawna.
W wieku 15 lat miałam ciężką depresję, wyszłam sama, potem było ok i jakieś 2-3 lata temu wróciła (mam 23 lata), teraz jest tak nasilona, że boję się sama o siebie i o innych. Mam też dość ciężką nerwicę. Czytam o różnych lekach na depresję, ale z tego co widzę albo jedne nie działają albo potęgują myśli samobójcze, agresję, działają nasennie. Czy mogłbyście mi wymienić jakieś, które takich skutków nie mają, przynajmniej u was? Xanax jest tylko doraźny, a ja potrzebuję czegoś co mnie wyleczy, a nie chwilowo uspokoi. Ostatnio chętnie rozbiłabym sobie sama łeb o ścianę, więc biorę dużo większe dawki niż mam zalecone, żeby pójść spać i nie myśleć - mimo to budzę się po 3-4 godzinach, nie mogę zasnąć, a myśli nie dają mi spokoju.
Liczę na jakąś pomoc z waszej strony. Nie chcę być kolejnym królikiem doświadczalnym i testować 10 kolejnych leków zanim któryś pomoże (bo nie zdążę). Może jest coś, co działa.

[Brook]

Fenris niestety nie poradzimy Ci z lekami bowiem jak na jednych dzialaja bez skutkow ubocznych to na innych ten sam lek dzialac moze inaczej
noi leki to jednak proby
zadko sie odrazu trafia w 100
najlpeiej idz jak najszybciej do psychiatry dobrego i niech on Ci przepisze odpowiedni lek
napewnoi jakis antydepresant
3maj sie

[intransitive]

Lenka - niby umiem, ale tak na prawde to nie bardzo

[kiniaczeq]

Napisane przez lisnov

Kinia, jakbys kiedys miala jakis problem z anglikiem to wal do mnie, zdawalam rozszezrzony wiec cos tam umiem oczywiscie jesli ktos inny by chcial to tez zapraszam
buuuuuu

dzięki

Dziewczyny potrzebuję "porady" Jest jedna taka głupia dziewczyna, którą się nie przejmuje z reguły, ale już mam dość jej towarzystwa. Dzisiaj coś tam na mnie nagadała innym.
Na domiar złego jest tępa jak kilo gwoździ i się puszcza.
Więc pytanie, macie wrogów? Jak się nią nie przejmować? Chyba nie na każde problemy w życiu są dobre tabletki

[KawaMarcepanowa]

O kinia, mam ten sam problem co Ty ale ja próbuję sobie tłumaczyć że już długo z nią nie będę musiała przebywać, i za rok czy 1,5 zapomnę że istniała

[kiniaczeq]

problem w tym że jeszcze dwa lata z nią mam nie mogę jej znieść z dnia na dzień, mam wrażenie, że ona się cofa w rozwoju.

[Sein Ulin]

musze się pochwaić dzisiaj byłam u ortodonty na kontroli(wśród ludzi) ....w końcu jakaś odmiana a nie tylko śiedzenie w domu jak to było dotychczas i wcale nie było tak strasznie (mam fobię społeczną)

[Lena_20]

Napisane przez Fenris

Hej. Chyba jeszcze nigdy tutaj nie pisałam, mimo że czasem podczytuję, ale chciałam się poradzić. Dotychczas brałam Xanax na lęki, jestem chorobliwie zazdrosna (i ogólnie mam natrętne myśli), ale tak się składa że juz nie mam o kogo od niedawna.
W wieku 15 lat miałam ciężką depresję, wyszłam sama, potem było ok i jakieś 2-3 lata temu wróciła (mam 23 lata), teraz jest tak nasilona, że boję się sama o siebie i o innych. Mam też dość ciężką nerwicę. Czytam o różnych lekach na depresję, ale z tego co widzę albo jedne nie działają albo potęgują myśli samobójcze, agresję, działają nasennie. Czy mogłbyście mi wymienić jakieś, które takich skutków nie mają, przynajmniej u was? Xanax jest tylko doraźny, a ja potrzebuję czegoś co mnie wyleczy, a nie chwilowo uspokoi. Ostatnio chętnie rozbiłabym sobie sama łeb o ścianę, więc biorę dużo większe dawki niż mam zalecone, żeby pójść spać i nie myśleć - mimo to budzę się po 3-4 godzinach, nie mogę zasnąć, a myśli nie dają mi spokoju.
Liczę na jakąś pomoc z waszej strony. Nie chcę być kolejnym królikiem doświadczalnym i testować 10 kolejnych leków zanim któryś pomoże (bo nie zdążę). Może jest coś, co działa.

heh,każda by tu chciała taki lek.. na każego działa co innego,u każdego moga wystapic różne skutki uboczne.. Wiec na nic takie doradzanie,który najlpepszy,bo to co dobre dla jednego,dla drugiego moze byc złe.. Lek musi być dobrany indywidualnie przez lekarza i niestety w tym wypadku trzeba byc takim "królikiem"..
ja w sumie po żadnym leku nie miałam skutków ubocznych.. moze dlatego,ze wszystkie prawie mozliwe sie u mnie "przyjęły" .. Heh.. Jedynie senność.. A po odstawieniu to wiadomo.. wszystko wraca wiec.. Ja ciągle szukam tego odpowiedniego.. Trudno,bedzie to juz którys z kolei.. może 11,12.. ale cóż.. Trzeba próbowac.

Napisane przez intransitive

Lenka - niby umiem, ale tak na prawde to nie bardzo

tak jak ja,ale sie dokształcam.. nie powiem ,ze korepetycje czy co by mi sie przydały..

Napisane przez kiniaczeq

dzięki

Dziewczyny potrzebuję "porady" Jest jedna taka głupia dziewczyna, którą się nie przejmuje z reguły, ale już mam dość jej towarzystwa. Dzisiaj coś tam na mnie nagadała innym.
Na domiar złego jest tępa jak kilo gwoździ i się puszcza.
Więc pytanie, macie wrogów? Jak się nią nie przejmować? Chyba nie na każde problemy w życiu są dobre tabletki

teraz juz wrogów nie mam.. wszystkich sie pozbyłam..

Napisane przez kiniaczeq

problem w tym że jeszcze dwa lata z nią mam nie mogę jej znieść z dnia na dzień, mam wrażenie, że ona się cofa w rozwoju.

a nie idzie jej zignorować ,a jak maksymalnie wkurza to tak nagadać,zeby sie zamknęła i łyso kobyle by było? jak mnie ktos irytuje to życia nie ma dopóki mi z drogi nie zejdzie.

Napisane przez Sein Ulin

musze się pochwaić dzisiaj byłam u ortodonty na kontroli(wśród ludzi) ....w końcu jakaś odmiana a nie tylko śiedzenie w domu jak to było dotychczas i wcale nie było tak strasznie (mam fobię społeczną)

to gratuluje,zawsze to jakis postęp

[kiniaczeq]

Napisane przez Lena_20

a nie idzie jej zignorować ,a jak maksymalnie wkurza to tak nagadać,zeby sie zamknęła i łyso kobyle by było? jak mnie ktos irytuje to życia nie ma dopóki mi z drogi nie zejdzie.

Ona jest mało rozgarnięta i nie wyłapuje jak ktoś ją obraża.

[Lena_20]

Napisane przez kiniaczeq

Ona jest mało rozgarnięta i nie wyłapuje jak ktoś ją obraża.

aż tak,ze jak jej sie powie ,ze jest ******* czy dla odmiany np ****** to też nie załapie?

[Madlen__18]

Bluesky: dostałam Twoją wiadomośc na gadu.
Będę jutro w przedziale 13 - 15, dasz radę wtedy, czy się chcesz jakoś umówić?

Przepraszam,że tak późno.

[lisnov]

buuuu

[KawaMarcepanowa]

e?

[Lena_20]

treściwy post,lisnov ...

[zezyciemasenZ]

hej, jak tam u was? dawno sie nie odzywalam, nie mialam jakos sily, i w ogole, u mnie troche sie zmienilo, jedno na lepsze, drugie na gorsze.

mam pytanie, jak schudnac przy depresji? Stosuje leki, ale strasznie mi sie jesc chce po nich, jem chociaz i tak mi jakos niezbyt smakuje to, co jem.


Moja Waga tez w duzej mierze mnie doluje, wiec chcialabym to zmienic...
prosze o odpowiedzi

[kiniaczeq]

Nic nie zrobisz szczerze mówiąc, jedyne rozwiązanie to odstawić i zamienić na inne, ja tak zrobiłam.

[Moonspell90]

jestem schiozfreniczką... i nic tego już nie zmieni. Wierzyłam w Boga, że odmieni mój los, jednak on zesłał na mnie chorobę psychiczna. Ludzie się ode mnie poodwracali. Zostałam niemalże sama na tym świecie.

[lisnov]

Napisane przez KawaMarcepanowa

e?

Napisane przez Lena_20

treściwy post,lisnov ...

Znow to samo. COkolwiek napisze to zaraz musze to skasowac i edytowac bo sie boje.

[Devayani]

Napisane przez Moonspell90

jestem schiozfreniczką... i nic tego już nie zmieni. Wierzyłam w Boga, że odmieni mój los, jednak on zesłał na mnie chorobę psychiczna. Ludzie się ode mnie poodwracali. Zostałam niemalże sama na tym świecie.

To nie Bóg zesłał na Ciebie chorobę psychiczną. Choroby nie są od Boga.

[zezyciemasenZ]

kiniaczeq niestety nie jest to na razie możliwe..

[Brook]

Napisane przez Devayani

To nie Bóg zesłał na Ciebie chorobę psychiczną. Choroby nie są od Boga.

hmm jakie to dziwne a jak cos sie powiedzie uda w zyciu mowi sie" dzięki Bogu"
Bog wysluchal moich prosb

lisnov jak nie pisalas na forum swoich danych osobowych prawdziwych nikt cie tu nie namierzy nie jestes jedyna co ma problemy i lata do psychiatry itp spokojnie

[martynka89]

Nie wiem co mam ze soba zrobic, wszystko mnie przerasta, ciagle chce mi sie ryczec...
Mam chyba depresje, ciagle cos sobie wkrecam a moze to wszystko jest prawdziwe a ja sobie wmawiam ze to tylko wkrecanie zeby sie pocieszyc... Czasem zaluje ze zyje, juz nie wierze w to ze kiedys bede szczesliwa...

[lisnov]

Brook lepiej nie ryzykowac. W internecie jest pelno niewlasciwych ludzi, ktorzy moga Ci zaszkodzic. Poza tym ja nie mam zadnych problemow. Nigdy nie bylam u psychologa/psychiatry, nie chodze i sie tam nie wybieram. Kropka.