TŻ-tówki i exTŻ-tówki 2012! cz XVII

[Czekoladowe_Serce]

Ja zostawialam tez buty przed mikolajkami przy drzwiach wyjsciowych zeby dostac prezent a jak zab mi wypadl to kladlam pod poduche zeby cos mi wrozka przyniosla

[mycha9393]

ja wracam do życia
Wczoraj cały dzień poza domem- byłam w siedzibie clareny
dzisiaj za to szara rzeczywistość powraca i mam rzęsy za rzęsami

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mycha, po co tam byłaś?

[Hikaru]

Dzień dobry,
chciałabym Wam z okazji dzisiejszego poranka życzyć, żebyście nigdy nie musiały latać za psem, żeby wziąć od niego mocz. Siuśki takie nie pobrane, ręka taka obsikana </3

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Hikaru

Dzień dobry,
chciałabym Wam z okazji dzisiejszego poranka życzyć, żebyście nigdy nie musiały latać za psem, żeby wziąć od niego mocz. Siuśki takie nie pobrane, ręka taka obsikana </3

Uuu a od psa czy od suczki? Ja bym chyba skonstruowała pojemnik na wysięgniku, żeby tylko podstawić mu pod siusiaka jak podniesie nogę, może by się udało

Ja ostatnio z moim psem byłam u weta, bo był osowiały, nie jadł, coś go bolało, komplet badań ma zrobiony, jest zdrów jak ryba, ale niestety na starość trochę stawy mu siadają. Kilka dni na opokanie i pies jak nowy

[madziara889]

Czeko moja siostra ma dwie lewe ręce do szycia. Ma problem, żeby guzik przyszyć

Napisane przez Lilly_Lilly

no słodycze zawsze się dostawało na zająca

Napisane przez Lilly_Lilly

a wy też tak miałyście ze na mikolajki na noc zostawialyście gdzieś laczek (albo but) i tam rodzice kładli słodycze?

Na zająca nigdy nie dostawaliśmy słodyczy, dopiero dzieciaki siostry ale tez to ograniczamy bo idzie zwariować z okazjami do prezentów.
Na mikołajki od zawsze coś dostawaliśmy do buta.
Tż na nic nie dostawał słodyczy. Wyobraźcie sobie jego reakcję jak przyjechał do mnie w pierwsze wspólne mikołajki wszystko super, chce wychodzić, a tu butów nie może założyć Nawrzucałyśmy mu tyle cukierków, że wracał do domu z reklamówką

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez madziara889

Czeko moja siostra ma dwie lewe ręce do szycia. Ma problem, żeby guzik przyszyć




Na zająca nigdy nie dostawaliśmy słodyczy, dopiero dzieciaki siostry ale tez to ograniczamy bo idzie zwariować z okazjami do prezentów.
Na mikołajki od zawsze coś dostawaliśmy do buta.
Tż na nic nie dostawał słodyczy. Wyobraźcie sobie jego reakcję jak przyjechał do mnie w pierwsze wspólne mikołajki wszystko super, chce wychodzić, a tu butów nie może założyć Nawrzucałyśmy mu tyle cukierków, że wracał do domu z reklamówką

No to bym przybila pione z twoja siostra bo tez mam male problemy z tym

U mnie mama jakas zabawke drobna wrzucala i jakiegos slodycza. Na wielkanoc od rodzicow nic nie dostawalismy bo wiedzielismy ze u babci pelno ciast slodyczy i roznych dan bedzie i w sumie nawet nie myslalam ze na wielkanoc cos wiekszego od slodyczy sie dostaje. W sumie liczylan tylko na to czy moze od chrzesnego sie dostanie
Siostra tz mowila ze kazdy chrzesny tak jak by wykupne u nich dawal czyli drobny prezent i slodycze a ja nigdy o tym nie slyszalam

[madziara889]

Na mikołajki tylko od mamy coś dostawałyśmy, od dalszej rodziny nic. Tak samo na Dzień dziecka. Z siostrą ustaliłyśmy, że dzieciakom kupujemy prezenty tylko na urodziny i BN, ewentualnie słodycze na mikołajki. Inaczej idzie zwariować, nie zarobiłabym na prezenty

Co do chrzestnego to od swojego dostawałam coś przez pierwsze 4 lata życia, na 18tkę i z okazji ślubu nawet życzeń mi nie złożył

[Lilly_Lilly]

Napisane przez madziara889

Na mikołajki tylko od mamy coś dostawałyśmy, od dalszej rodziny nic. Tak samo na Dzień dziecka. Z siostrą ustaliłyśmy, że dzieciakom kupujemy prezenty tylko na urodziny i BN, ewentualnie słodycze na mikołajki. Inaczej idzie zwariować, nie zarobiłabym na prezenty

Co do chrzestnego to od swojego dostawałam coś przez pierwsze 4 lata życia, na 18tkę i z okazji ślubu nawet życzeń mi nie złożył

to ja od mojego chrzestnego nigdy nic nie dostałam oprocz kasy na komunie na ślub go nie zaprosze bo w sumie juz nie utrzymuje z nami kontaktu

[madziara889]

A sorry, zapomniałam, na komunii był i dał prezent.
Na ślub go prosiliśmy, dzwonił, że będzie, a potem się nie zjawił bez słowa wyjaśnienia. Mógł chociaż głupią kartkę wysłać

[panna_felicjanna]

Napisane przez Hikaru

Dzień dobry,
chciałabym Wam z okazji dzisiejszego poranka życzyć, żebyście nigdy nie musiały latać za psem, żeby wziąć od niego mocz. Siuśki takie nie pobrane, ręka taka obsikana </3

O rany.



U nas nigdy nie było żadnych prezentów na Wielkanoc i w sumie teraz też nikt w rodzinie nie daje dzieciakom prezentów z tej okazji.



Ja ze swoją chrzestną niedawno odnowiłam kontakt, mieszkamy blisko siebie i jak do niej dzwonię to ona ciągle nie ma czasu, żeby się spotkać. Już mnie to zaczęło trochę wkurzać i przestałam dzwonić. Z chrzestnym wcale się nie odzywam, bo nasze rodziny są ze sobą skłócone...


Za to swoją chrześnicę kocham i rozpieszczam przy każdej możliwej okazji.

[201711281122]

U mnie Mikołajki zawsze były większą okazją do prezentów niż Wigilia. Pod choinką symbolicznie coś było.

Moja chrzestna-przeciętnie zamożna-zawsze mi coś dawała na urodziny i święta do 18tki.
Od bogatego chrzestnego ostatni prezent dostałam na komunię. Nie mam żalu, to nie był jego obowiązek, ale za dzieciaka było mi po prostu przykro.
Najbardziej zapadło mi w pamięć, jak nie byłam na Mikołaja w 1 klasie podstawówki, bo miałam operację. Będąc już w domu, chrzestny przyjechał z prezentem... wiecie jak się ucieszyłam? Po czym okazało się, że on tylko przytachał tę paczkę, którą miałam dostać w szkole.

[Czekoladowe_Serce]

Ja kase od chrzesnego dosrawalam na swieta BN i wielkanoc a z chrzesna konraktu nie mam.

[nellady]

a ja nie mam kontaktu ani z chrzestnym, ani z chrzestną

[mycha9393]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50797034]

Mycha, po co tam byłaś?[/QUOTE]

Zapraszali blogerki na spotkanie. Zapoznanie się z firmą, pokazy zabiegów.
Dla kosmetologa to żaden nadzwyczajny szał, ale spotkałam się z zaprzyjaźnionymi blogerkami, poznałam trochę nowych twarzy

Było miło. Mogłabym pracować w takiej firmie

[Moniika95]

Hej

[nellady]

Napisane przez Moniika95

Hej

hej

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Hah Pobawiłam się w grafika - wzięłam zdjęcie paszportowe mojego TŻ, podzieliłam na prawy i lewy profil, po czym zrobiłam ich odbicia lustrzane. Potem połączyłam lewy + odbicie lewego w jedną twarz i to samo z prawym - wyszły mi zupełnie dwie inne twarze, jak pokazałam to TŻ to się zapytał kto to jest

[madziara889]

Pogoda mnie dobija, najchętniej przespałabym cały dzień

[panna_felicjanna]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50820514]


Hah Pobawiłam się w grafika - wzięłam zdjęcie paszportowe mojego TŻ, podzieliłam na prawy i lewy profil, po czym zrobiłam ich odbicia lustrzane. Potem połączyłam lewy + odbicie lewego w jedną twarz i to samo z prawym - wyszły mi zupełnie dwie inne twarze, jak pokazałam to TŻ to się zapytał kto to jest [/QUOTE]

Napisane przez madziara889

Pogoda mnie dobija, najchętniej przespałabym cały dzień

Zapraszam do mnie, u mnie dziś cieplutko i słonecznie.

[201711281122]

A ja umieram po koncercie

[madziara889]

Panna oddawaj słoneczko albo chociaż się nim podziel

bei tak zaszalałaś czy ze zmęczenia umierasz?

[panna_felicjanna]

Napisane przez madziara889

Panna oddawaj słoneczko albo chociaż się nim podziel rosi:

bei tak zaszalałaś czy ze zmęczenia umierasz?

Już się zrobiło pochmurno.

[Moniika95]

U mnie od wczoraj pochmurno i deszcz

[201711281122]

Madzia, jestem chodzącym siniakiem

[Czekoladowe_Serce]

Hej co u was?

[Moniika95]

U mnie całkiem w porządku cieszę się ze w końcu weekend i w następnym tygodniu tylko 2 dni i wolne
A u Ciebie jak tam?

[Czekoladowe_Serce]

U mnie tez weekend. Odpoczywam. Dostalam @wczoraj wiec po czesci umieram

Od poniedzialku lub wtorku bede miala przez jakies 2tygodnie tz na codzien i swieta tez u tz

[Moniika95]

Oo to fajnie będzie pracował gdzieś bliżej Ciebie tak?

[Czekoladowe_Serce]

Nie
Potrzebuje pomocy przy malym i w przygotowaniach potraw na swieta ktore wezmiemy do tz
Brat z siostra i szwagrem leca za granice do rodzicow na swieta i no bedzie mi potrzebna pomoc tz.

A po wyjezdzie brata w ogole za granice mama zgodzila sie na wprowadzke tz
Dopiero jak tz sie calkowicie wprowadzi to moze zgodzi sie na zmiane pracy. Ojczym zaproponowal zeby tz odezwal sie do ojczyma znajomego ktory ma firme budowlana u mnie w miescie i daje tyle co szef tz ale tz juz u swojego szefa tyle lat pracuje i odlozylismy to jak juz sie wprowadzi.

Po swietach beda wyniki rekrutacji do przedszkola. Mam nadzieje, ze malego przyjma do tego blisko mojego miejsca zamieszkania rosi: