Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[damdalena]

Napisane przez TelAviv

Hej, czy któraś z was utrzymuje TSH poniżej 1? Mi spadło po pół roku leczenia z 6 do 0,83 i wreszcie czuje się dobrze, z TSH 1,8 czułam się wciąż źle, moja endokrynolożka mi powiedziała, że może takie być, ale i tak mam wątpliwości, skoro podobno celuje się w TSH między 1 a 2

Ja miałam TSH utrzymywane w okolicach 0,2-0,4 (niepełna supresja z powodu zmiany pęcherzykowej). Nie zawsze czułam się dobrze, ale tu pewnie inne czynniki też miały wpływ. Teraz, po operacji, mam utrzymywane poniżej 1 i nie wyobrażam sobie mieć więcej. Szczęście w nieszczęściu, że mam wskazania do niskiego TSH.

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Napisane przez Minui

Czy Letrox można brać z jakimś innym lekiem, czy trzeba te 30 minut odczekać żeby wszystko było ok? Jestem trochę przeziębiona, dostałam Ismigen podjęzykowo i też mam brać na czczo. Tylko właśnie zastanawiam się, czy mogę połknąć Letrox i od razu wziąć ten Ismigen, czy jednak odczekać.

Najpierw Letrox, 30 minut przerwy, potem inne leki na czczo. Ze śniadaniem też nie powinno się zwlekać przy niedoczynności. Zalecane do 40 minut po Letroxie.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez MissScareAll

nie biorę już salicylanów

Nie wiedziałam o tym, a na ulotkę już dawno nie spoglądam. Miałam przepisane salicylany nawet w szpitalu, choć wiedzieli o moim Letroxie. Jak to trzeba się samemu pilnować...

[macmiki]

Napisane przez TelAviv

Hej, czy któraś z was utrzymuje TSH poniżej 1? Mi spadło po pół roku leczenia z 6 do 0,83 i wreszcie czuje się dobrze, z TSH 1,8 czułam się wciąż źle, moja endokrynolożka mi powiedziała, że może takie być, ale i tak mam wątpliwości, skoro podobno celuje się w TSH między 1 a 2

Ja mam 0,018 i czuję się dobrze. Lekarzowi nie do końca się to podoba, bo chce to troszkę podnieść. Ale nie powiem, żebym dobrze się czuła mając tsh w okolicach 1-2.

Napisane przez MissScareAll

Wszystko jest na ulotce. Tam znajdziesz odpowiedź. Też zaczęłam brać Letrox i mam zapalenie zatok, ale nie biorę już salicylanów, bo nie wolno. Czyli odpada polopiryna, aspiryna, ibuprofen, bo to jakaś pochodna. Wzięłam paracetamol.

Nie można brać polopiryny? Jejku, chyba czas znowu przestudiować ulotkę.

[smerffie]

A dlaczego nie można zwlekać ze śniadaniem? Ja biorę novothyral+euthyrox, czasami mija godzina do sniadania

[Azra]

Mnie za to lekarka mówiła, że koniecznie co najmniej godzinę powinnam odczekać. Dlatego biorę zawsze o 6:00, a potem idę jeszcze spać i śniadanie jem o 8:00-9:00.

[macmiki]

Ja biorę lek między 6 a 7, śniadanie jem o 8. Chyba że jest weekend i jestem bardzo głodna

[Brook]

hej, dziewczyny czy którejś z Was wyszedł guzek na tarczycy? jestem po badaniu i mam malutki, do kontroli za kolejne 6 miesięcy
Czy którejś po braniu leków wchłonął się on?

[damdalena]

Napisane przez Brook

hej, dziewczyny czy którejś z Was wyszedł guzek na tarczycy? jestem po badaniu i mam malutki, do kontroli za kolejne 6 miesięcy
Czy którejś po braniu leków wchłonął się on?

Guzki (zmiany ogniskowe) to ma podobno większość kobiet, bodajże 60 procent. Na ogół są niegroźne.
A czy się wchłonie? Jeżeli to tylko naciek limfocytarny, to jest jakaś szansa na "rozejście się". Ale jednak większość to już trwale zmieniona tkanka (w tym zwłóknienia, nierzadko zwapnienia), ona już się nie przebuduje. Najważniejsze, żeby ta zmiana się nie powiększała.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez smerffie

A dlaczego nie można zwlekać ze śniadaniem? Ja biorę novothyral+euthyrox, czasami mija godzina do sniadania

Gdzieś to doczytałam (nie pamiętam źródła), że warto zjeść pierwszy posiłek właśnie około 40 minut po tabletce - by nie zwalniać metabolizmu. Odkąd to stosuję, jestem żwawsza przed południem Także staram się do godziny coś zjeść. Dawniej mi się wydawało, że im późniejsze śniadanie, tym lepiej dla procesu wchłaniania tyroksyny.

[TelAviv]

Napisane przez damdalena

Ja miałam TSH utrzymywane w okolicach 0,2-0,4 (niepełna supresja z powodu zmiany pęcherzykowej). Nie zawsze czułam się dobrze, ale tu pewnie inne czynniki też miały wpływ. Teraz, po operacji, mam utrzymywane poniżej 1 i nie wyobrażam sobie mieć więcej. Szczęście w nieszczęściu, że mam wskazania do niskiego TSH.

Napisane przez macmiki

Ja mam 0,018 i czuję się dobrze. Lekarzowi nie do końca się to podoba, bo chce to troszkę podnieść. Ale nie powiem, żebym dobrze się czuła mając tsh w okolicach 1-2.

Dzięki, to widzę że moje 0,8 nie jest takie niskie Ja przy 1,8 nie czułam jeszcze wielkiej różnicy niż jak miałam to 6, więc chyba jestem jedną z tych osób, które muszą mieć niższe.

Co do śniadania to ja najczęściej mam godzinę przerwy, ale na śniadanie jem mleko, więc wydaje mi się że przerwa do mleka powinna być duża i to 30 min to minimum Gdzieś tak czytałam, ale co człowiek z niedoczynnością to opinia

[MissScareAll]

Napisane przez damdalena

Ja miałam TSH utrzymywane w okolicach 0,2-0,4 (niepełna supresja z powodu zmiany pęcherzykowej). Nie zawsze czułam się dobrze, ale tu pewnie inne czynniki też miały wpływ. Teraz, po operacji, mam utrzymywane poniżej 1 i nie wyobrażam sobie mieć więcej. Szczęście w nieszczęściu, że mam wskazania do niskiego TSH.

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------


Najpierw Letrox, 30 minut przerwy, potem inne leki na czczo. Ze śniadaniem też nie powinno się zwlekać przy niedoczynności. Zalecane do 40 minut po Letroxie.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------


Nie wiedziałam o tym, a na ulotkę już dawno nie spoglądam. Miałam przepisane salicylany nawet w szpitalu, choć wiedzieli o moim Letroxie. Jak to trzeba się samemu pilnować...

Oj... No niestety, trzeba być od wszystkiego ekspertem
Skąd masz wiedzę o tym śniadaniu do 40min? Mi lekarka kazała odczekać minimum godzinę. Optymalnie nawet dwie. Ponieważ mam nocny tryb życia, nastawiam budzik na 8.30, łykam i dalej idę spać, śniadanie jem koło 11.

W ogóle przez 3 dni brania schudłam 1kg, jak dotąd od pół roku wyłącznie tyłam mimo restrykcyjnej diety. A, i wzdęcia się uspokoiły, a wiele lat wyglądałam, jakbym była w ciąży. Cud.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Azra]

Mam pierwszą wizytę kontrolną w marcu, to będzie jakoś 6 tygodni brania euthyroxu i mam zalecenie zbadać tylko TSH. Jak myślicie, robić mimo wszystko jeszcze fT4 i fT3, czy to bez sensu po tak krótkim czasie?

[MissScareAll]

Napisane przez Azra

Mam pierwszą wizytę kontrolną w marcu, to będzie jakoś 6 tygodni brania euthyroxu i mam zalecenie zbadać tylko TSH. Jak myślicie, robić mimo wszystko jeszcze fT4 i fT3, czy to bez sensu po tak krótkim czasie?

6 tygodni to bardzo krótko, chyba nie ma sensu. Ja bym zrobiła po 3 miesiącach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

Napisane przez MissScareAll

Skąd masz wiedzę o tym śniadaniu do 40min?

Sporo kiedyś czytałam o sposobach przyśpieszenia metabolizmu i gdzieś natknęłam się na taką informację (możliwe, że było to jakieś anglojęzyczne źródło). A że łatwe to dla mnie do zastosowania - to spróbowałam. I bardzo mi służy. Jak czasem w niedzielę się lenię i później zjem, to potem jestem jakaś taka zamulona Każdy musi sobie znaleźć własny sposób. Niektórzy nawet na wieczór zażywają euthyrox lub w dawkach podzielonych kilka razy na dobę. Ważne, by się dobrze czuć.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

będzie jakoś 6 tygodni brania euthyroxu i mam zalecenie zbadać tylko TSH. Jak myślicie, robić mimo wszystko jeszcze fT4 i fT3, czy to bez sensu po tak krótkim czasie?

Napisane przez MissScareAll

6 tygodni to bardzo krótko, chyba nie ma sensu. Ja bym zrobiła po 3 miesiącach.

Te 6 tygodni to jest najkrótszy okres, po którym widać już zmiany w poziomie TSH. Jeżeli ktoś się w miarę dobrze czuje, nie ma niepokojących objawów - to można poczekać dłużej, do tych 3 miesięcy. Nie ma co się tak często kłuć. Jeżeli natomiast będzie potrzebna szybko kolejna zmiana dawki, to ja bym się nie męczyła i badania zrobiła od razu.

[Azra]

Napisane przez MissScareAll

6 tygodni to bardzo krótko, chyba nie ma sensu. Ja bym zrobiła po 3 miesiącach.

Napisane przez damdalena

Te 6 tygodni to jest najkrótszy okres, po którym widać już zmiany w poziomie TSH. Jeżeli ktoś się w miarę dobrze czuje, nie ma niepokojących objawów - to można poczekać dłużej, do tych 3 miesięcy. Nie ma co się tak często kłuć. Jeżeli natomiast będzie potrzebna szybko kolejna zmiana dawki, to ja bym się nie męczyła i badania zrobiła od razu.

Dziękuję Wam za odpowiedź .

[MissScareAll]

Napisane przez damdalena

Sporo kiedyś czytałam o sposobach przyśpieszenia metabolizmu i gdzieś natknęłam się na taką informację (możliwe, że było to jakieś anglojęzyczne źródło). A że łatwe to dla mnie do zastosowania - to spróbowałam. I bardzo mi służy. Jak czasem w niedzielę się lenię i później zjem, to potem jestem jakaś taka zamulona Każdy musi sobie znaleźć własny sposób. Niektórzy nawet na wieczór zażywają euthyrox lub w dawkach podzielonych kilka razy na dobę. Ważne, by się dobrze czuć.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------



Te 6 tygodni to jest najkrótszy okres, po którym widać już zmiany w poziomie TSH. Jeżeli ktoś się w miarę dobrze czuje, nie ma niepokojących objawów - to można poczekać dłużej, do tych 3 miesięcy. Nie ma co się tak często kłuć. Jeżeli natomiast będzie potrzebna szybko kolejna zmiana dawki, to ja bym się nie męczyła i badania zrobiła od razu.

Zamululenie jest mi dobrze znane Wypróbuję z jedzeniem po godzinie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Brook]

Najważniejsze, żeby ta zmiana się nie powiększała.

Damdalena dzieki za info, a co jesliby sie powiekszała? to co moze oznaczać?

[gwiazdka93]

Napisane przez TelAviv

Hej, czy któraś z was utrzymuje TSH poniżej 1? Mi spadło po pół roku leczenia z 6 do 0,83 i wreszcie czuje się dobrze, z TSH 1,8 czułam się wciąż źle, moja endokrynolożka mi powiedziała, że może takie być, ale i tak mam wątpliwości, skoro podobno celuje się w TSH między 1 a 2

Ja Właściwie od początku leczenia tak utrzymuję, razem z pierwszą endo. doszłyśmy do wniosku, że na TSH <0,9 dopiero nie mam objawów niedoczynności. Ostatnio miałam 0,3, ginekolog chciała mi koniecznie zmniejszyć dawkę, ale zostałam przy zdaniu endo.- nie zmniejszać i kontrolować TSH co jakiś czas. I dobrze, że nie zmniejszyłam, po 2 miesiącach już było 0,7.

[MrsRight]

Ja też mam od kilku miesięcy TSH<1, trzy miesiące temu 0.77 a teraz 0.63. Endo nic nie każe zmieniać

[damdalena]

Napisane przez Brook

Damdalena dzieki za info, a co jesliby sie powiekszała? to co moze oznaczać?

Gdy zmiana ogniskowa będzie miała więcej niż centymetr - to jest to wskazanie do biopsji. Czasem biopsję robi się już przy 5 mm, jeśli zmiana jest na przykład hypoechogeniczna lub występują jakieś inne niepokojące rzeczy. Malutkie guzki tylko się obserwuje (USG raz na 6-12 miesięcy).

[izka222]

TSH - 0,778 - norma 0,27 - 4,2
Ft3 - 5,75 - norma 3,1 - 6,8
Ft4 - 23,67 - norma 12 - 22
Ferrytyna - 47,43 - 13 - 150

Mogę prosić o pomoc w interpretacji wyników?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

Napisane przez izka222

TSH - 0,778 - norma 0,27 - 4,2
Ft3 - 5,75 - norma 3,1 - 6,8
Ft4 - 23,67 - norma 12 - 22
Ferrytyna - 47,43 - 13 - 150

Wolne hormony aż za ładne (to jest na tabletkach?). Nie powinno być żadnych objawów niedoczynności, wręcz przeciwnie. Nie męczysz się za szybko? A kołatanie serca, uczucie gorąca? Lekarz pewnie będzie chciał zmniejszyć dawkę. Można poprawić przekształcanie fT4 w fT3 - np. zadbać o selen w diecie. Wyniki nie są idealne.

Ferrytyna dobra, ale zapasów nie ma dużo -> trzeba się pilnować, bo szybko można się nabawić niedoboru żelaza będąc miesiączkującą kobietą.

[izka222]

Napisane przez damdalena

Wolne hormony aż za ładne (to jest na tabletkach?). Nie powinno być żadnych objawów niedoczynności, wręcz przeciwnie. Nie męczysz się za szybko? A kołatanie serca, uczucie gorąca? Lekarz pewnie będzie chciał zmniejszyć dawkę. Można poprawić przekształcanie fT4 w fT3 - np. zadbać o selen w diecie. Wyniki nie są idealne.

Ferrytyna dobra, ale zapasów nie ma dużo -> trzeba się pilnować, bo szybko można się nabawić niedoboru żelaza będąc miesiączkującą kobietą.

Tak, leczę się na niedoczynność od około pół roku, mam też stwierdzone hashimoto. Biorę euthyrox 50. Dziś idę do endo, mam nadzieje, że po raz kolejny mnie nie oleje (zlecał mi samo TSH, te badania wykonałam na własną rękę). Ciągle czuję się zmęczona i bez sił, zmuszenie się do jakiejkolwiek czynność to dla mnie ogromny wysiłek, chociaż bywają u mnie też momenty, że energii mam aż za dużo. Kołatań serca nie mam (miałam robione EKG spoczynkowe i test Holtera 24 h - wszystko było ok).

Jeśli to jest istotne, to zbadałam też cholesterol całkowity - 157,4 - norma <190 i glukozę na czczo - 94,2 - norma 70 - 99.

Cholesterol po dwóch miesiącach mam taki sam, natomiast glukoza wzrosła z 88 do 94,2.
TSH sprzed ponad dwóch miesięcy - 0,79.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sybil_]

ja po leczeniu (biorę Letrox połowa tabletki 75) mam TSH 2,2. Pytałam lekarza, czy nie moglibyśmy zwiększyć dawki, żeby zjechać z TSH do 1, ale powiedział, że nie ma potrzeby.

[damdalena]

Napisane przez Sybil_

ja po leczeniu (biorę Letrox połowa tabletki 75) mam TSH 2,2. Pytałam lekarza, czy nie moglibyśmy zwiększyć dawki, żeby zjechać z TSH do 1, ale powiedział, że nie ma potrzeby.

A dobrze się czujesz? Masz jakieś objawy?

W Krakowie jest bardzo ciężko o dobrego endokrynologa zainteresowanego pacjentem. Akurat wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i nie dostałam skierowania na fT3 i ft4. Lekarz powiedział, że coś mi się pomyliło i nie jest możliwe, że dostawałam skierowania na te parametry od endokrynologa. Według niego przy niedoczynności nie bada się fT3 i fT4....

[Sybil_]

czuje się tak sobie. Ale dodatkowo od wielu lat leczę się na depresję, więc ciężko powiedzieć czy to depresja czy tarczyca. Mój lekarz też twierdzi, że nie ma sensu robić ft3 i ft4 tylko TSH wystarczy.
Leczę się u dra Ignacaka. Generalnie, to byłam już u kilku endokrynologów (polecanych na znany lekarz), bo objawy niedoczynności miałam od dawna+bardzo mała tarczyca, ale cały czas hormony miałam w normie, wiec żaden nie przepisał mi leków. Dopiero pół roku temu kiedy TSH przekroczyło 4, dostałam Letrox.

[smerffie]

Napisane przez Sybil_

czuje się tak sobie. Ale dodatkowo od wielu lat leczę się na depresję, więc ciężko powiedzieć czy to depresja czy tarczyca. Mój lekarz też twierdzi, że nie ma sensu robić ft3 i ft4 tylko TSH wystarczy.
Leczę się u dra Ignacaka. Generalnie, to byłam już u kilku endokrynologów (polecanych na znany lekarz), bo objawy niedoczynności miałam od dawna+bardzo mała tarczyca, ale cały czas hormony miałam w normie, wiec żaden nie przepisał mi leków. Dopiero pół roku temu kiedy TSH przekroczyło 4, dostałam Letrox.

To dziwne, ja 2 ostatnie wizyty miałam u tego lekarza (luxmed) i bez problemu mam skierowania na trójce, ostatnio nawet na samo T4( chyba ) dał. Nawet mi przepisał mi novothyral zamiast euthyroxu na co ponoć wielu lekarzy sie nie decyduje

[Kocurasek]

Dziewczyny, podejrzewam u siebie coś nie tak z tarczycą. Byłam pół roku temu na usg piersi. Podczas badania lekarz powiedział mi, że mam ognisko zapalne na tarczycy (małe bo małe) i żebym to skontrolowała. Dziewczyny na płytkowymi doradziły mi żebym przed wizytą zrobiła tsh, ft3, ft4, anty tpo i tg.
I mam do Was takie pytanie. Czy jeśli wyniki z krwi wyjdą mi w normie to jest sens iść do lekarza? To ognisko zapalne (jedno) na tarczycy mogło zniknąć czy raczej nie? Pytam, bo jestem zielona w tym temacie. Lepiej mimo dobrych wyników zrobić jeszcze usg i pójść to skontrolować?
No i polećcie mi proszę kogoś z Wrocławia prywatnie.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez damdalena

Gdy zmiana ogniskowa będzie miała więcej niż centymetr - to jest to wskazanie do biopsji. Czasem biopsję robi się już przy 5 mm, jeśli zmiana jest na przykład hypoechogeniczna lub występują jakieś inne niepokojące rzeczy. Malutkie guzki tylko się obserwuje (USG raz na 6-12 miesięcy).

Ooooo cenna informacja dla mnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blue3]

Napisane przez smerffie

To dziwne, ja 2 ostatnie wizyty miałam u tego lekarza (luxmed) i bez problemu mam skierowania na trójce, ostatnio nawet na samo T4( chyba ) dał. Nawet mi przepisał mi novothyral zamiast euthyroxu na co ponoć wielu lekarzy sie nie decyduje

Bo przy Novothyralu wynik TSH niewiele już mówi. Dawkę ustala się na podstawie ft3 i ft4

[Kocurasek]

Napisane przez damdalena

Guzki (zmiany ogniskowe) to ma podobno większość kobiet, bodajże 60 procent. Na ogół są niegroźne.
A czy się wchłonie? Jeżeli to tylko naciek limfocytarny, to jest jakaś szansa na "rozejście się". Ale jednak większość to już trwale zmieniona tkanka (w tym zwłóknienia, nierzadko zwapnienia), ona już się nie przebuduje. Najważniejsze, żeby ta zmiana się nie powiększała.[COLOR=Silver]

Ok, skontroluję jednak.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerffie]

Napisane przez blue3

Bo przy Novothyralu wynik TSH niewiele już mówi. Dawkę ustala się na podstawie ft3 i ft4

no pewnie tak, ale generalnie gość wydaje mi sie w porzadku

[Kreciola]

Cześć Dziewczyny,

dosłownie przed chwilą zobaczyłam, że jest wątek o niedoczynności tarczycy. Szczerze przyznaję się, że nie czytałam Waszych wcześniejszych wpisów.

Napiszę króciutko i na koniec zadam pytanie:
Moją tarczycę leczę już z jakieś dobre 7 lat. Kontroluję ją, robię badania, USG, biorę Euthyrox. Przez długi czas miałam dawkę 50 mg, teraz mam 62,5 mg codziennie. Nie stosuję żadnej diety, odżywiam się w miarę normalnie.

Mam do Was pytanie:

Jak Wy radzicie sobie z wypadaniem włosów, które niestety towarzyszy tej chorobie? Jak i czy udaje się Wam je jakoś zahamować? Również na ulotce tego leku jest napisane o skutku ubocznym - wypadaniu włosów.