Budżet domowy

[tiramisu_]

Napisane przez figa84

W idei mam tylko lokaty.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki, okazało się, że mam ciagle dostęp, więc tylko zresetowałam i widzę lokatę 3,2% na 35 dni do miliona a potem na 6 mies na 3% mogę porobić.

[nelciak]

Napisane przez tiramisu_

Super, dzięki. A macie tam konto czy lokaty tylko i przerzucacie kase?

Kiedys używałam tez konta oszczędnościowego - Zośka Pro. Oprocentowanie często sie zmieniało... Z tego co widzę, teraz zasady sa takie: 3%, do dziesięciokrotności kwoty trzymanej na osobistym. Czyli tak jakby miec 2,72% od calosci kwoty w banku. Jak ktos uzywa tam też osobistego, to moze mieć to sens (zawsze jakis zapas na osobistym+reszta na oszczednosciowym), ale teraz oferty na lokaty i tak są lepsze.

[shinypearl]

Napisane przez jaksy

Tak, Idea wrzuca często lokaty, które są dostępne tylko z panelu logowania, czyli już dla swoich klientów. Oprocentowanie ich zwykle oscyluje między 3 a 4, ale trudno mi powiedzieć do jakiej kwoty (chociaż można też rozdzielić pieniądze i założyć tę samą lokatę np 5 razy, też już tak robiłam). Na i są to raczej lokaty krótkoterminowe, na jeden-trzy miesiące.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

Pod Waszym wpływem zaczęłam przeglądać, bo mam konto w idei i faktycznie tak jest, że z poziomu konta szybko można założyć. Ale brak mi jakichś informacji szczegółowych o warunkach, gdy wpiszę kwotę x i kliknę "załóż".

[jaksy]

Napisane przez shinypearl

Pod Waszym wpływem zaczęłam przeglądać, bo mam konto w idei i faktycznie tak jest, że z poziomu konta szybko można założyć. Ale brak mi jakichś informacji szczegółowych o warunkach, gdy wpiszę kwotę x i kliknę "załóż".

A wchodzisz przez aplikację czy stronę? Na aplikacji faktycznie nie widzę szczegółów lokat. Na stronie sądzę, że były, ale nie mam teraz jak sprawdzić.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[shinypearl]

Napisane przez jaksy

A wchodzisz przez aplikację czy stronę? Na aplikacji faktycznie nie widzę szczegółów lokat. Na stronie sądzę, że były, ale nie mam teraz jak sprawdzić.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

Wchodzę przez stronę.

[nelciak]

Napisane przez shinypearl

Wchodzę przez stronę.

Przez Idea Cloud?Czy ta druga opcja?

[cava]

Napisane przez joanstark

Zastanawiam się, czy nie zacząć spisywać moich wydatków bo też czuję, że sporo pieniędzy mi ucieka - przeważnie w małych transakcjach kartą (za pączka, energetyk kupiony przed pracą, jakieś mleko do kawy, czy kawa na stacji/w kiosku/w automacie).
Aktualnie jak przychodzą nam z mężem wypłaty to:
- płacimy wszystkie rachunki, mamy osobne konta, ja płacę czynsz, część rat (mamy sporo rat na 0%, nigdy nie kupujemy nic za gotówkę i każdemu tak doradzam, zawsze lepiej mieć więcej kapitału u siebie), internet, mąż płaci raty za auto
- spłacamy kartę kredytową, którą robimy wszystkie zakupy - jedzenie, chemia, ciuchy, książki, zakupy przez internet, bilety, wyjścia... Mamy kartę z banku, który ma program lojalnościowy z linią lotniczą, dzięki temu uzbieraliśmy w 3 lata już ponad 2,5tys na loty, a że dużo podróżujemy... opłaca się
- przelewamy część wypłaty na oszczędnościowe
- zostawiamy sobie jakieś drobne na swoich kontach, tak na wszelki wypadek.

Chcę zacząć kontrolować moje wydatki z ostatniego punktu, bo mam na koncie pieniądze, pod koniec miesiąca nie mam nic, a nic konkretnego nie kupiłam No i chcę też trochę skontrolować wydatki z karty kredytowej, żeby wiedzieć, na co wydajemy najwięcej... podejrzewam, że na wyjścia ze znajomymi i na podróże wszelkiego rodzaju, ale tego nie chcę też bardzo ograniczać.

Ogólnie jeżeli chodzi o oszczędzanie to najlepiej mi się sprawdzają:
- karta kredytowa - czyli oszczędność bardzo duża na lotach
- karty lojalnościowe - chodzę do tesco i clubcard to spoko opcja, często przychodzą bony zniżkowe, które na szczęście są personalizowane, więc znajduję tam oferty na produkty, które normalnie kupuję Często też dostajemy bony po prostu na hajs, około 10-15zł, ale to zawsze kasa w kieszeni
- karty walutowe - jak jest niski kurs euro to wpłacamy pieniądze na taką kartę i kupujemy w kantorze internetowym, gdzie o wiele bardziej się to opłaca

I myślę, że najlepszą opcją, żeby skontrolować swoje wydatki, jest właśnie płacenie wszędzie gdzie się da kartą - mamy pełny dostęp do transakcji w historii konta.
Mamy też osobny plik z planowanymi większymi wydatkami, tak, żeby nie było zaskoczenia w kolejnych miesiącach; obliczamy mniej więcej ile nas wyniosą wakacje, czy musimy kupić jakieś ciuchy na nowy sezon, coś większego do domu czy chociażby hulajnogę na lato

Joana!
Pod wpływem Twojego wpisu wlazłam pierwszy raz w życiu na strone ClubCard TESCO i mało ze faktycznie tam się na bieżąco generują małe kupony na konkretne towary i w dodatku wchodzą nawet na towary przecenione (już sobie w tamtym tygodniu podrukowałam i skorzystałam)
to odkryłam tam inne bony chyba po prostu którymi mogę zapłacić za zakupy.
4 na 81 zł i 2 na 79 zł To jest w sumie ponad 480 zł do wykorzystania.



Fakt ze punktów mam nastukanych ogólnie jakąs kosmiczną ilosc , o zostawiam w Tesco lekką rączką co miesiąc pewnie z 1500zł za zakupy bo głównie tam robię.


Rany, jak te bony mi wejda na kasie i nimi zapłace za kolejne zakupy to chyba padnę z wrażenia.


jak to czasami Wizaz się przydaje.





A ja sie zawsze zastanawiałam, skąd ludzie te bony dostają co je przy kasie potem realizują.

[Pa_pa_ja]

Napisane przez cava

Joana!


Rany, jak te bony mi wejda na kasie i nimi zapłace za kolejne zakupy to chyba padnę z wrażenia.


jak to czasami Wizaz się przydaje.

[shinypearl]

Napisane przez nelciak

Przez Idea Cloud?Czy ta druga opcja?

Idea Cloud, ta druga opcja już od dawna u mnie nie działa.

[joanstark]

Napisane przez cava

Joana!
Pod wpływem Twojego wpisu wlazłam pierwszy raz w życiu na strone ClubCard TESCO i mało ze faktycznie tam się na bieżąco generują małe kupony na konkretne towary i w dodatku wchodzą nawet na towary przecenione (już sobie w tamtym tygodniu podrukowałam i skorzystałam)
to odkryłam tam inne bony chyba po prostu którymi mogę zapłacić za zakupy.
4 na 81 zł i 2 na 79 zł To jest w sumie ponad 480 zł do wykorzystania.

Fakt ze punktów mam nastukanych ogólnie jakąs kosmiczną ilosc , o zostawiam w Tesco lekką rączką co miesiąc pewnie z 1500zł za zakupy bo głównie tam robię.

Rany, jak te bony mi wejda na kasie i nimi zapłace za kolejne zakupy to chyba padnę z wrażenia.

jak to czasami Wizaz się przydaje.


A ja sie zawsze zastanawiałam, skąd ludzie te bony dostają co je przy kasie potem realizują.

Łoł, nieźle!! Takich bonów nigdy nie miałam, ale mi przysyłają pocztą mniej więcej co miesiąc nowe bony, ale zawsze mam około 10zł po prostu do wykorzystania + bony w stylu "dwa razy więcej punktów", "400 dodatkowych punktów" no i bony na konkretne produkty (kup banany za 5zł, obnizymy cenę o 2zł)

Daj znać potem czy te kupony przejdą, mam nadzieję, że wszystko będzie ok!

[cava]

Napisane przez joanstark

Łoł, nieźle!! Takich bonów nigdy nie miałam, ale mi przysyłają pocztą mniej więcej co miesiąc nowe bony, ale zawsze mam około 10zł po prostu do wykorzystania + bony w stylu "dwa razy więcej punktów", "400 dodatkowych punktów" no i bony na konkretne produkty (kup banany za 5zł, obnizymy cenę o 2zł)

Daj znać potem czy te kupony przejdą, mam nadzieję, że wszystko będzie ok!

Ciekawe dlaczego mnie nic pocztą nie przysyłają?


Tak czy siak, wielkie dzięki, bo bez twojego wpisu nadal żyłabym w nieświadomości na pewno nie wlazła na ich stronę.

[cava]

Rany, wszystkie te kupony mi wchodzą na kasie.
Dziś zrobiłam zakupy na 260 zł, po wczytaniu kuponów zniżkowych i bonów na kwoty dane przez Tesco, zapłaciłam niecałe 5 zł za te zakupy.
A najlepsze ze na koniec z paragonem, wydrukował się bon na 17 zł zniżki na kolejne zakupy, czyli wyszłam ze sklepu z wielkimi zakupami i bogatsza o 12 zł . :-D

Byłam w szoku, kasjerka też aż wolała kierownika zmiany.
Tesco ma we mnie klienta po kres dni, moich albo ich.

A Joannastark jakby była w okolicCh Gdyni jakąś mega kawę z ciachem, czy co tam lubi innego.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Też mam tę ich kartę, ale biorąc pod uwagę to, że ceny większości produktów, które kupuję są w tesco sporo droższe niż w carrefourze obok, nijak mi się to nie opyla nawet z kuponami.

[beatiska]

Napisane przez cava

Rany, wszystkie te kupony mi wchodzą na kasie.
Dziś zrobiłam zakupy na 260 zł, po wczytaniu kuponów zniżkowych i bonów na kwoty dane przez Tesco, zapłaciłam niecałe 5 zł za te zakupy.
A najlepsze ze na koniec z paragonem, wydrukował się bon na 17 zł zniżki na kolejne zakupy, czyli wyszłam ze sklepu z wielkimi zakupami i bogatsza o 12 zł . :-D

Byłam w szoku, kasjerka też aż wolała kierownika zmiany.
Tesco ma we mnie klienta po kres dni, moich albo ich.

A Joannastark jakby była w okolicCh Gdyni jakąś mega kawę z ciachem, czy co tam lubi innego.

Coooo? Wooow. To u nas w Polsce?
Az trudno uwierzyć.

Wiem, że kiedyś był program, jak w Ameryce ludzie tak robią, że za zakupy kilkaset $ placa grosze. Ale bardzo analizują, zbierają kupony, myślą i kombinują. A czasami moim zdaniem kupowali rzeczy totalnie im niepotrzebne, tylko dlatego, że wychodziły tanio

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Tak, u nas.
Po prostu mam kartę od wieków, a nigdy mi nie przyszło do głowy zainteresować się stroną clubcarda i sorawdzać swoje konto.

Miło z ich strony ze te wszystkie latami gromadzone punkty i wynikające z ich ilości bony zakupowe, nie przepadały tylko czekały w systemie.

[figa84]

Cava z ciekawości ile mialas pkt?
Da się te kupony wykorzystać przy zakupach on line?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cava]

Napisane przez figa84

Cava z ciekawości ile mialas pkt?
Da się te kupony wykorzystać przy zakupach on line?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ogólnie to gdzieś mi mignęła ilość pkt od początku posiadania karty i była kosmiczna, ale teraz jakoś tego nie mogę znaleźć. Bony i kupony są opisane, ze tylko w sklepach stacjonarnych.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8381174 6]Też mam tę ich kartę, ale biorąc pod uwagę to, że ceny większości produktów, które kupuję są w tesco sporo droższe niż w carrefourze obok, nijak mi się to nie opyla nawet z kuponami.[/QUOTE]

To chyba w dużej mierze zależy od kupowanych produktów, bo dla mnie Carr jest właśnie o wiele droższy. Do Carrefeoura albo Auchana jeżdżę tylko na "lepsze" zakupy, coś, czego w pobliskim Tesco/Aldi/Biedrze nie mam..

[cava]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83813956]To chyba w dużej mierze zależy od kupowanych produktów, bo dla mnie Carr jest właśnie o wiele droższy. Do Carrefeoura albo Auchana jeżdżę tylko na "lepsze" zakupy, coś, czego w pobliskim Tesco/Aldi/Biedrze nie mam..[/QUOTE]

Mnie się nigdy nie chciało porównywać cen, a na oko mi wychodzi ze jak w jednej sieci coś jest tańsze, to coś innego droższe i ogólnie wychodzi na to samo jeśli robi się pełne zakupy.

Kupuję w sklepach które mam blisko domu, bo benzyna też swoje kosztuje i czasu mi szkoda, a jakoś się tak złożyło, ze gdzie nie mieszkałam, to najbliżej miałam tesco.

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83813956]To chyba w dużej mierze zależy od kupowanych produktów, bo dla mnie Carr jest właśnie o wiele droższy. Do Carrefeoura albo Auchana jeżdżę tylko na "lepsze" zakupy, coś, czego w pobliskim Tesco/Aldi/Biedrze nie mam..[/QUOTE]


Dla mnie najtańszy jest Auchan i tam najchętniej kupuję.


Tesco i Carrefour to tak tylko w ostateczności, droższe są tylko Piotr i Paweł.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez cava

Mnie się nigdy nie chciało porównywać cen, a na oko mi wychodzi ze jak w jednej sieci coś jest tańsze, to coś innego droższe i ogólnie wychodzi na to samo jeśli robi się pełne zakupy.

Kupuję w sklepach które mam blisko domu, bo benzyna też swoje kosztuje i czasu mi szkoda, a jakoś się tak złożyło, ze gdzie nie mieszkałam, to najbliżej miałam tesco.

Ja mam w promieniu 3 km 3 Biedry, 2 Tesco, Lidla i Aldika, to sobie mogę porównać. Chociaż mleko, ser, jogurty, woda wszędzie kosztują podobnie, szukam zawsze promocji na masło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83813956]To chyba w dużej mierze zależy od kupowanych produktów, bo dla mnie Carr jest właśnie o wiele droższy. Do Carrefeoura albo Auchana jeżdżę tylko na "lepsze" zakupy, coś, czego w pobliskim Tesco/Aldi/Biedrze nie mam..[/QUOTE]

Pewnie trochę tak. Z moich produktów w tesco wyłącznie kawa jest znacząco tańsza - i to w czasie promocji. 15zł (lub nawet więcej) na paczce to IMHO sporo, zwłaszcza, że u mnie to idzie jak woda. Ale ogólnie na podstawowych produktach, które kupuję, mają chore przebitki - 6-7zł na maśle orzechowym, no bez jaj.

Z drugiej strony patrząc po samym wątku dietetycznym moje pełne zakupy to jakiś promil cavowych

Mimo to, u mnie system "wszystko z jednego miejsca" by się nie sprawdził, bo chociaż nie potrzebuję aż tak dużo różnych rzeczy, to jestem wybredna. Jajka tylko od 'swoich' kur, ryby na ogół w rybnym, albo w stokrotce, bo mają jakiegoś dobrego dilera makrelowego, mięso w ogóle kupuję sporadycznie, pieczywo też rzadko, bo na ogół pieczemy sami. Owoce i warzywa w moim tesco to wylęgarnia nowych form życia, ale kojarzę, że cava kiedyś pisała, że u niej jest dokładnie odwrotnie. Ulubione słodycze są tylko w dwóch sklepach, a tych w ogóle w promieniu 2km mam 11 (samych supermarketów, osiedlowych nie liczę).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8381985 6]Pewnie trochę tak. Z moich produktów w tesco wyłącznie kawa jest znacząco tańsza - i to w czasie promocji. 15zł (lub nawet więcej) na paczce to IMHO sporo, zwłaszcza, że u mnie to idzie jak woda. Ale ogólnie na podstawowych produktach, które kupuję, mają chore przebitki - 6-7zł na maśle orzechowym, no bez jaj.

Z drugiej strony patrząc po samym wątku dietetycznym moje pełne zakupy to jakiś promil cavowych

Mimo to, u mnie system "wszystko z jednego miejsca" by się nie sprawdził, bo chociaż nie potrzebuję aż tak dużo różnych rzeczy, to jestem wybredna. Jajka tylko od 'swoich' kur, ryby na ogół w rybnym, albo w stokrotce, bo mają jakiegoś dobrego dilera makrelowego, mięso w ogóle kupuję sporadycznie, pieczywo też rzadko, bo na ogół pieczemy sami. Owoce i warzywa w moim tesco to wylęgarnia nowych form życia, ale kojarzę, że cava kiedyś pisała, że u niej jest dokładnie odwrotnie. Ulubione słodycze są tylko w dwóch sklepach, a tych w ogóle w promieniu 2km mam 11 (samych supermarketów, osiedlowych nie liczę).[/QUOTE]

Ja tych rzeczy, które wymieniłaś także w ogóle nie kupuję w markecie. Pieczywo w piekarni, warzywa na targu, mięso w mięsnym (oprócz kurczaka, którego kupuję w markecie), ryby w rybnym.
Moje codzienne zakupy w Tesco/Aldiku to właśnie: nabiał, woda, woda i soki dla Młodego, suche rzeczy typu makarony, warzywa w puszkach lub słoikach jeśli nie ma sezonu, mrożonki, przyprawy, dżemy, miody i takie tam.
To wszystko mam poobczajane właśnie w tych pobliskich.

[invisible_01]

Napisane przez cava

Mnie się nigdy nie chciało porównywać cen, a na oko mi wychodzi ze jak w jednej sieci coś jest tańsze, to coś innego droższe i ogólnie wychodzi na to samo jeśli robi się pełne zakupy.

Kupuję w sklepach które mam blisko domu, bo benzyna też swoje kosztuje i czasu mi szkoda, a jakoś się tak złożyło, ze gdzie nie mieszkałam, to najbliżej miałam tesco.

Też tak mam. Wybieram z reguły sklep na trasie z pracy i to jest Biedronka, bo szkoda mi czasu na latanie za promocjami. Auchan mam dość daleko i wybieram się tam od wielkiego dzwonu, ale wtedy robię megazakupy, bo faktycznie jest najtaniej. Tesco jest dla mnie najdroższe, robiłam tam jednak zakupy regularnie przez rok, bo zwyczajnie miałam tuż obok domu. Lubię Lidla i Aldi, ale tu już muszę się specjalnie wybrać - wprawdzie tak z 20 min autobusem, no ale jednak.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Wody nie kupuję, ale soki 100% od czasu do czasu tak - i tu fakt, tesco pod tym względem jest ok.

Mleko, sery, jogurty mam bliżej i taniej (i mniej syfiasto ) w carffie, więc płatki, ryż, kaszę czy inne przyprawy też od razu biorę tam. Ewentualnie w biedronce obok, ale od kilku miesięcy coraz rzadziej tam w ogóle wchodzę, z wiadomych powodów.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja do Biedry już chodzę tylko, jak potrzebuję jakąś jedną konkretną rzecz. Znalazłam zamienniki wszystkich produktów w pozostałych sklepach.

[invisible_01]

Powiem Wam, że dla mnie w obecnej chwili najbardziej liczy się czas. Oczywiście ceny także, więc nie kupuję tylko w Żabce, ale nienawidzę stać w długich kolejkach. Jako że nie mam samochodu i mieszkam sama, to kupuję niewiele rzeczy - tym bardziej nienawidzę więc stać z czterema produktami w długich kolejkach. Wybieram więc sklepy bez parkingów - mam dwie sprawdzone Biedronki bez miejsc parkingowych i zauważyłam, że po pierwsze są tam tylko koszyki, więc automatycznie ludzie nie robią megazakupów, a po drugie nie przyjedzie się tam samochodem, więc ludzie kupują po kilka produktów. Stąd na codzienne zakupy odpada u mnie Lidl, Aldi czy Auchan - ceny są super, bardzo lubię asortyment, ale są tam w większości wielkie wózki i mnóstwo miejsc na parkingu, więc ludzie kupują mnóstwo.

[nelciak]

Powiedzcie mi, bo dawno nie byłam i nie pamiętam - jak często w Lidlach są wózki?

[invisible_01]

Napisane przez nelciak

Powiedzcie mi, bo dawno nie byłam i nie pamiętam - jak często w Lidlach są wózki?

Ja widziałam do tej pory w każdym, a odwiedziłam w życiu 10 w różnych miastach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

W ogóle nie ma miejsc parkingowych? Nawet takich na 20-30 samochodów? Mieszkam w mniejszym mieście, w miejscu o wyjątkowo dużym stężeniu supermarketów, ale ani jeden nie jest bez parkingu.

A najgorsze kolejki są u mnie teraz właśnie w biedronkach w soboty to już w ogóle przedsionek piekła. Jak dzisiaj usłyszałam o czystej biedronce bez kolejek, to byłam przekonana, że ktoś musiał pomylić sklepy ().