|
|
#211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Ja Świtezianko dla miłości jestem w stanie zrobić wszystko.
Zawsze uczucia brały u mnie górę nad rozumem, dlatego kilka błędów mam na koncie ale już pewnie taka romantyczka umrę ....... Gdybym była na Twoim miejscu to spytałabym siebie- o uczucie??? Nie wierzę, że po takim czasie rozłąki nie jesteś w stanie powiedzieć co czujesz. Zwłaszcza, że każda rozłąka potęguje i pokazuje szybciej niż sądziliśmy- całą prawdę. Jeśli go kochasz i On Ciebie (to jest warunek podstawowy i zakładam że tak jest) to cóż, pewnie po spełnieniu przez niego Twoich życzeń pojedziesz do niego i będziecie razem. Dla mnie nie jest ważne i nigdy nie było, gdzie ale z kim. Nawet się zastanawiałam nad tym co by było, gdyby mój Tż otrzymał jakąś intratną propozycję zawodową . Nie zawahałabym się i wyjechała z nim, wszędzie można być szczęśliwym. A z drugiej strony każda sytuacja może być przejściowa, tzn. po 3 latach możecie wrócić bądź wyjechać gdzie indziej.I tak się zastanawiam czy bardziej Cię boli życie zagranicą z nim, czy życie z nim według nieokreślonych reguł? Co jest priorytetem, sądzę że to drugie. Nie wiem czy ja tu dzisiaj Świtezianko tak na temat, ale jakoś tak miałam potrzebę tej pisaniny mojej
|
|
|
|
|
#212 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Dorinko Kochana,
dobrze, że też tu jestes irolleyes: Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:49 |
|
|
|
|
#213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Rozumiem Cie Kochana
Ja dałabym mu jakiś czas, nie wiem jaki, jakiś żeby zawęzić ramy tego wszystkiego. Po czym poinformowałabym go uprzejmie o tym. Jeśli facet nie stanie na wysokości zadania to natychmiast zaczęłabym aranżować swoje życie tu i teraz. Głównie mam na myśli mieszkanie, kochana tak długo nie pociągniesz, albo wpadniesz w depresję . Wniosuję, że masz wysoką pozycję zawodową więc będziesz mogła wziąć pod uwagę mieszkanko dla Ciebie i syna. To jest priorytet, abyś mogła choć częściowo czuć się szczęśliwa.
|
|
|
|
|
#214 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 592
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Switezianko kochana! przyznam się bez bicia, że dawno tu nie zaglądałam i bardzo pobieżnie przebiegłam Twoje ostatnie posty... ale widzę że znowu dopadają Cię wątpliwości
nie mam co się rozpisywać, dziewczyny już tyle mądrych rzeczy Ciu napisały Posłuchaj sobie piosenki jak będziesz miała chwilę (domyślam się, że znasz angielski?) http://youtube.com/watch?v=_Kh_NrxKHKM jest w niej dużo złości... ale myślę że Tobie trochę złości potrzeba, może ja jestem dziwna, ale wydaje mi się, że złość jest potrzebna, i bardziej oczyszczająca niż żal, smutek... (a tą śpiewającą małolatę całkiem lubię )Buziaczki |
|
|
|
|
#215 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Dorinko Kochana,
nawet nie wiesz jak się ciesze, że mnie rozumiesz. dzięki, że jetseście ze Mną Kochane - jak zwykle moge na was liczyć. Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:50 |
|
|
|
|
#216 |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Cóż, Świtezianko. Odnoszę wrażenie, że Ty w tym związku wiele dajesz i niewiele dostajesz w zamian.
Może się mylę, może czegoś niedoczytałam, coś przeoczyłam - wówczas wybacz. Z tego jednak, co piszesz, dla mnie wynika smutna prawda, że ten ktoś nie chce z Tobą być. Nie chce jednak także zostać sam. Po tym, z ilu rzeczy dla niego zrezygnowałaś, po tym, jak wyjeżdżając z nim pokazałaś mu, że jest dla Ciebie wazniejszy niż reszta życia, dodatkowo, skoro wie, jak bardzo zależy ci na legalizacji związku - gdyby chciał się ostatecznie zadeklarować, gdyby był zdecydowany, że to Ty jestes tą jedyną - już dawno bylibyscie małżeństwem. Jeśli on unika ostatecznych rozstrzygnięć i miga się od jakichkolwiek ustępstw na rzecz Twojego szczęścia - to znaczy (to może znaczyć), że jest z Tobą wyłącznie dlatego, że boi się samotności, a jednak wciąż ma nadzieję, że trafi mu się coś lepszego. Takie związki nie mają przed sobą ani długiej, ani szczęśliwej przyszlości. Gdyby pojawił się z tymi kwiatami, o których pisze Nika... To możliwe, że nie byloby za późno. Ale możliwe też, że powinnaś sobie szukać lepszego życia i lepszego towarzysza życia... Ja dla mnie jestes rozgrzeszona. On jest nie fair, nie widzę powodu, by dawać się dalej wykorzystywać. Bardzo możliwe, że coś pokićkałam i mój post jest całkowicie pozbawiony sensu. Całą noc pisałam i nie spałam ani sekundki. Zaczyna mi doskwierać taki tryb życia. Starość...
__________________
|
|
|
|
|
#217 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Maro Kochana,
ciesze się, że i Ty tu wróciłaś. nareszcie mam Przyjaciólki. Całuję Cię cieplutko i dziekuję, że jesteś ze mną! Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:50 |
|
|
|
|
#218 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Sabbath Kochana ,
dobrze ,że Ty też jestes - wiedziałam, że moge na Was liczyć. sabbath Kochana, całuje Cie mocno i ściskam serdecznie Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:50 |
|
|
|
|
#219 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Świtezianko słonko moje, ależ my jesteśmy podobny gatunek
![]() Kochana, ja także nie potrafię być sama, nie potrafię być wtedy szczęśliwa, nie potarfię wtedy się sobie podobać, być z siebie dumna, mieć jakichś marzeń i planów. Jakaś wybrakowana konstrukcja ze mnie Dla mnie lustrem, w którym chcę się codzień przeglądać są oczy mojego faceta. Wiem, że to niewłaściwe ale nie potrafię inaczej. Być może są jednostki, które szczęście widzą inaczej, które potrafią realizować siebie w singlu. Ja do takich nie należę, duet to moja ulubiona forma ludziej symbiozy. Wtedy kwitnę, oczy mi błyszczą, chce mi się żyć. Zazdroszczę tym co mają inaczej, tylko że na siłę nie można nikogo uszczęśliwić. Całuję Cię bratnia duszo |
|
|
|
|
#220 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Dorinko Kochana
i kolejny juz raz, mam wrażenie jakbym czytając Twoje słowa - słyszała siebie. Dla mnie zycie bez miłości tez nie ma sensu. Całuje Cie bardzo mocno i cieszę się, że masz "męskie" oczy., w ktorych możesz seię przeglądac i dostrzegac swoja niebywałą urode. Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:51 |
|
|
|
|
#221 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 592
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Switezianko... cholera, aż mnie korci żeby Cię opieprzyć
Nie chcę tu głosić jakichś feministycznych poglądów bo mi do takich daleko, moja kochana, ja też, podobnie jak każda z nas potrzebuję miłości, potrzebuję kogoś, kto będzie blisko, kto będzie mnie wspierał... ale nie za wszelką cenę... i jeżeli takiego kogoś nie mam to staram się żyć tak, żeby mi było dobrze samej, szukać pozytywnych stron tego stanu, robić to co lubię, dla siebie Wiem że jesteś w tej chwili przytloczona codziennym życiem, które nie jest dla Ciebie łatwe, i pewnie też trochę dlatego a trochę z żalu za ostatnim, niespełnionym związkiem, masz zakodowane, że bez mężczyzny niewiele jesteś warta... a to największa bzdura! Przepraszam Cię, jeżeli trochę za ostro pojechałam, ale nie mogę patrzeć, jak taka wspaniała kobieta jak Ty tak nisko widzi swoją wartość, tak sama ucieka od szczęścia... Buziaczki! |
|
|
|
|
#222 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Maro Kochana,absolutnie - "nie pojechałaś za ostro'.
W dzięki Ci Kochana za wsparcie - ciesze się, że jesteś ze mna - choć masz inne zdanie - wierz mi to tez mi pomaga Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:51 |
|
|
|
|
#223 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Co tam u Ciebie slychac Switezianka?
|
|
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Świtezianko, Dziewczyny bardzo mądrze Ci tu doradzają, a ja pomyślałam, że postaram się Cię wesprzeć włąsnym przykładem.
Ja też zawsze uważałam, że nie potrafię żyć bez faceta, że tylko mając oparcie w nim i u jego boku mogę się rozwijać i rozkwitać. Że we dwójkę zawsze łątwiej. Że życie w pojedynkę właściwie nie ma sensu. Do niedawna tak myślałam. Owszem, nadal zdarzają się chwile kiedy brakuje mi bardzo kogoś bliskiego, najbliższego. To jest zupełnie naturalne, że potrzebujemy ciepła drugiej osoby, przytulenia, pocałunku itp. I mam nadzieję, że nie będe sama do końca życia . Ale ponieważ nie spotkalam jak dotąd tego Jedynego wymarzonego (też jestem wymagająca ), to postanowiłam jednak zrobić coś ze swoim życiem sama. Najpierw podjęłam decyzję (i tak dosyć późno, ale przecież czekałam!) że kupuję własne M. Nie miałam ani grosza zaoszczędzonego (nigdy pięniądze mnie się nie trzymały ), wzięłam po prostu kredyt na całość, sama wszystko załątwiłam - wiem, to mozę nic wielkego, ale poprawiło mi to bardzo samopoczucie i byłam z siebie dumna Po czym je wykończyłam z pomocą całej rodzinki. No i stwierdziąłam, że jednak sie dało (wiesz ja z tych co to mówią, że nic nie potrafią, nie wiedzą jak i w ogóle to się nie da). No, ale dalej czekałam. Jednak. Czułam się potwornie samotna.. Sytuację pogarszał fakt, że zostałam jedynym singlem wśród znajomych, którzy to sparowali się i rozmnożyli dosyć szybko i prawie w jednym czasie. Chodziłam tylko oglądać te urocze bobaski, a w domu wyłam z powodu braku takiego. Brak bliskiej mi osoby odczuwałam już niemal jak fizyczne tortury. Z tej tęsknoty za czułością, bliskością, miłością.... wkopałam się w kabałę i dostałam porządnego kopa w tyłek. Kopniak zranił mnie rzecz jasna mocno, ale jednocześnie zrzucił mi klapki z oczu i zmieniłam nieco podejście do życia i do facetów. I tu się zgadzam z Marą. Po pierwsze: facet nie jest mi potrzebny do szczęścia. Mam przyjaciół, rodzinę, kota . Jestem zdrowa. Mam pracę i mieszkanie(na kredyt ale co tam ). Zaczynam marzyć i snuć plany. Sama. Jeśli się ktoś kiedyś zjawi to nie będzie wybawieniem od mojego szarego życia. Będzie spełnieniem jednego z marzeń Po drugie: do szczęścia są potrzebne sukcesy. Niekoniecznie jakieś wielkie. Malutkie też cieszą. Ja np.postanowiłam nie czekając na faceta, zapewnić sobie samej godziwy byt. Stąd ten interesik o którym Wam wspominałam. Poza tym - jak to kiedyś pisała Sabbath - pasja. Mam taką jedną, malutką, brak mi na nią czasu, ale dobrze jest mieć coś przy czym się odprężamy. Ale się rozpisałam Świtezianko Dziewczyny doradzały Ci już w kwestii Twojego związku. A ja mozę w innym temacie - dobrze że myślisz o własnym kącie. Wiem że w W-wie to wszystko gorzej wygląda, bo mieszkania są drogie, pewnie ze 4x drozsze niż w moim mieście. Ale pisałaś coś już o jakimś mieszkanku. Kurczę, jeśli będziesz potrzebowałą pomocy w urządzeniu się to ja Ci mogę ściany wymalować Panele też kładłam sama Mówię całkiem serio, przecież mieszkam niedaleko . Doskonale rozumiem, jak bardzo może dołować Cię ta sytuacja w jakiej się teraz znalazłaś. Skoro 'sprawy sercowe' są tak trudne do okiełznania - mozę warto zająć się bardziej "przyziemnymi" problemami. Rozwiązanie choć jednego napewno doda CI skrzydeł No dobra. napisała co wiedziała.. (jakby to pięknie ujęła Margolcia ) Mam nadzieję, że moje wypociny w jakiś sposób Ci pomogą Ściskam cieplutko |
|
|
|
|
#225 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Lewek,dzielna kobietka z Ciebie
|
|
|
|
|
#226 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Lewek Kochana,
dziękuję Ci za najcieplejsze i najwspanialesze słowa jakie mogłam przeczytac w smutny poniedziałkowy poranek, dobijający pracą, codziennymi obowiązkami. Kochana Moja, chętnie skorzystam z Twojej pomocy. Całuski id zieki za sparcie, na ktore cały czas od Was czekam jak na jałmuzne, bez ktorej już życ nie potrafię. Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:52 |
|
|
|
|
#227 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Reno Droga,
witaj - . Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:52 |
|
|
|
|
#228 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 26
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Oj kochana, w domu faceta nie znajdziesz. W pracy szybciej, ale nie wiem czy tak fajnego jak byś chciała. Może po prostu nie nadszedł Twój czas. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
|
|
|
|
|
#229 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: z pOkoju
Wiadomości: 523
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Cytat:
hmm np tutaj na wizażu xD
__________________
![]() ![]() ![]() ![]()
|
|
|
|
|
|
#230 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
|
|
|
|
|
#231 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 939
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
|
|
|
|
|
#232 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
A ja tak sobie myslę, i sprawdza się to bardzo często...
jest cos takiego jak blokada psychiczna, kiedy bardzo sie czegos chce nie mozna tego osiągnąc, i tak jest np w przypadku ciązy... Ja myslę zeby wyluzowac na jakis czas, i wtedy okaze sie ze spotkasz kogos.... Moze wyda wam sie trywialna moja odpowiedz, ale wiem to po sobie zi po paru mioch znajomych ze to działa..... |
|
|
|
|
#233 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Dziewczyny Kochane,
strasznie mi głupio, że zaniedbałam ten wątek - tak pzreciez dla mnie ważny. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tę niesubordynację, spowodowaną nastawieniem negatywnym do mojego własnego żywota. Kochane Moje, dziekuję Wam z całego serca za rady, ale badrzo bym chciała miec wykorzystac je w praktyce. |
|
|
|
|
#234 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Kjasjo Droga, ciesze się, że tu zajrzałaś, dlatego cwaniarko znasz moje problemiki, ale chcwali Ci sie taka inicjatywa.
Całuski Edytowane przez switezianka Czas edycji: 2007-03-13 o 17:53 |
|
|
|
|
#235 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Nikito Wawa Droga,
ja jakoś nie moge sie pzrekonac do czatów, może dlatego, że nie umiem się w tym temacie poruszac idealnie. Ale Tobie gratuluje z całego serca i życzę wszystkiego, co w zyciu najlepsze. A Twoj pzrykład może byc dla mnie zachętą. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
#236 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Boom, a może troche więcej konkretów na temat rzeczonego mężczyzny na wiażu!!!!!!
Ciekawość mnie dopadła!!!!!!!!!!!!!! |
|
|
|
|
#237 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#238 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Dotko19,
dzieki za zyczenia powodzenia w łowach. rzeczywiście siedząc w domu faceta nie znajdę. Na ulicy chodzę jak nadęty balon i nie reaguje - zreszta coraz rzadziej wychodze. W pracy, niestety pzrewaga płci pieknej, a garstka facetów niestety nie mieści sie w moich kryteriach. dzięki za wsparcie i mam nadzieję, że będiesz tu czasem zaglądać. |
|
|
|
|
#239 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Kjasjo Kochana,
wczoraj nie wpełzłąm w ten wątek. |
|
|
|
|
#240 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak spotakć fajnego faceta?
Carolinascoties,
cieszę się, że znow mogę z Toba pogadać. Mnie tez straszliwie zaaferowała dyskretna aluzja BOOM. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.



. Nie zawahałabym się i wyjechała z nim, wszędzie można być szczęśliwym. A z drugiej strony każda sytuacja może być przejściowa, tzn. po 3 latach możecie wrócić bądź wyjechać gdzie indziej.


. Wniosuję, że masz wysoką pozycję zawodową więc będziesz mogła wziąć pod uwagę mieszkanko dla Ciebie i syna. To jest priorytet, abyś mogła choć częściowo czuć się szczęśliwa.
nie mam co się rozpisywać, dziewczyny już tyle mądrych rzeczy Ciu napisały
)











