nietypowe słowa w waszym regionie...

[Beacik=)]

Napisane przez Katiusia

Zrywka to taka reklamówka, przezroczysta, chyba wiesz o jaką mi chodzi
Ja własnie tylko kapcie mówie

Chodzi o jednorazówke..?
Jo ci pszaja - Kocham Cię (ew. mozna dodac "gynsi pympku" ..ale nie trzeba.. )

[natii4]

O gwarze był jeden dość spory wątek

[sylwónia]

Ja miałam taki mały szok kulturowy , jak wyjechałam ze świętokrzyskiego w kujawsko - pomorskie. Czasem mnie nie rozumieli np. jak pytałam o strugaczke, bo dla nich to ostrzynka albo temperówka, albo mieli ze mnie niezłą zabawę np.:
- u nas mówi się ja się kąpę, łapę, sypę (coś) , nawet nidgy nie zwróciłam na to uwagi ,a tam zawsze kąpię, sypię ,łapię, itd
- u nas jest przedłużka tam przedłużacz, u nas siatka tam reklamówka, takie przykłady mogłabym mnożyć w nieskończoność
Bawiła mnie też koleżanka z Torunia i to jej "jo".

[sylwónia]

A i jeszcze laczki Na poczatku nie wiedziałam o co chodzi

[Ally83]

Napisane przez sylwónia

A i jeszcze laczki Na poczatku nie wiedziałam o co chodzi

Właśńie, jak pierwszy raz uslyszałam o tych laczkach, to nie wiedziałam, o co biega. To są buty??? Na obcasach czy jakie?? I w jakim regionie tak się mówi?

[Daenerys]

Jestem z Wielkopolski.
Laczki - dla mnie to normalne słowo, tak jak kapcie, tylko laczki czyli klapki do chodzenia po domu. Natomiast słowo ciapy pierwsze slyszę.
Zrywka pierwsze słyszę, u nas się mówi siatka, lub normalnie jednorazówka lub reklamówka.
Gzuby znam - to są dzieci właśnie.

[natii4]

Napisane przez Daenerys

Jestem z Wielkopolski.
Laczki - dla mnie to normalne słowo, tak jak kapcie, tylko laczki czyli klapki do chodzenia po domu. Natomiast słowo ciapy pierwsze slyszę.
Zrywka pierwsze słyszę, u nas się mówi siatka, lub normalnie jednorazówka lub reklamówka.
Gzuby znam - to są dzieci właśnie.

Kapcie są normalne Z jakiej części Wlkp jesteś? Tak samo u nas skibka funkcjonuje albo zrobić łóżko

[kasienka.b]

Napisane przez lain

jakby ktos tak zaczal do mnie mowic to raczej nic bym nie zrozumiala

Lain nie martw sie Ja tez z Katowic, ale u mnie w domu mówi się po polsku a nie po śląsku. Więc troche gwary rozumiem ale ja ktoś mówi całkowicie gwarą to nawej ja - ślązaczka nie jestem w stanie załapać o czym ten ktoś mówi Ale niektóre słowa z gwary są podobne do niemieckiego, więc jeśli ktoś mówi po niemiecku to pewnie coś tam zrozumie

[magdzialenk@]

Zrywka
U nas jest klepka na muchy

[karolinkamalinka]

Od kilku miesięcy mieszkam w Wielkopolsce,koło Poznania.Pochodzę z Wrocławia (Dolny Śląsk).Zdziwiło mnie wiele słów i zwrotów,które tu usłyszłam . Te ,które pamiętam teraz to:
- tej - trudno powiedzieć co to oznacza,ale wszysycy używają tego słowa
- zapytać się mamie/tacie/koleżance - u mnie: zapytać mamę/tatę/koleżankę
- uliczka - u mnie :furtka,bramka
- dokumenty leżą do góry - u mnie:dokumenty leżą na górze
- zostawię to do sekretarki - u mnie:zostawię to dla sekretarki
- szaga - skrót
- trzym - trzymaj
- tytka - torba, torebka
-folijka - okręslenie na reklamówkę,woreczek, koszulke na dokumenty
- wiara - tłum, skupisko ludzi
- skibka - kromka chleba
- pozbadła - podporządkowała sobie kogoś
- narty - cześć, narazie
- włosy potaśtane - włosy potargane
-biec szpagatami - biec szybko
- drożdżówka - tu oznacza to wszelkie słodkie bułki ,a wiec także z ciasta innego niż drożdżowe,kiedy powiedziałam pani w cukierni,że chce bułkę słodką z owocami nie wiedziała o co mi chodzi
-plyndze - placki ziemniaczane
-wuja - wujek
-ogórki po warszawsku -ogórki korniszone
-wydygany - to słowo w Wlkp. znaczy zmęczony, a u mnie na DŚ przestraszony
- szczon - przystojny mężczyzna, u mnie na DŚ. bardzo podobne w brzmieniu słowo "szczun" oznacza pijaka,lumpa.Kiedyś mój narzeczony (poznaniak) powiedział do mojej mamy:"Pani mąż to niezły szczon".Moja mama zrobiła wielkie oczy i tzreba było zaraz wyjąsnić różnicę w znaczeniu tych wyrazów hihi.
Więcej na razie nie pamiętam.Poza tymi wszystkimi słowami, ludzie mówią tu z całkiem innym , zabawnym akcentem

[zuzaneczka]

o zrywce to ja też pierwsze słyszę. O laczkach, ciapkach słyszałam ale u nas mówi się kapcie.
Natomiast trochę czasu zajęło mi zanim odkryłam co to są flizy.
Aha i mówimy "wyjść na pole" - rodzina na pomorzu się śmiała ze mnie bo u nich wychodzi sie " na dwór".

[haniap]

a czy ktos z was robaczki słyszał prawdziwą gwarę kaszubską?

[sylwia.gda]

Napisane przez haniap

a czy ktos z was robaczki słyszał prawdziwą gwarę kaszubską?

Mam przyjaciolkę ze stolicy Kaszub-Sierakowic slyszalam wiele razy


Moje inne przyjaciółki są z Ełku-pólnocny wschód-i mówią np. "opowiedz to dla Taty" a nie "opowiedz to Tacie"

[Malinka_Malwinka]

Ja lubię rosyjskie spiczki i zarzygałki Chociaż ich nie używam, bo nie palę

[olcia17666]

Beat przeciez to forum plotkowe)

[ania*aneczka]

Napisane przez Malinka_Malwinka

Ja lubię rosyjskie spiczki i zarzygałki Chociaż ich nie używam, bo nie palę

spiczki-zapałki, zarzygałki to zapalniczki o ile dobrze pamietam


ja kojarze, ze moi kuzyni z Wroclawia mowia : iść do rynku, coś się znajduje w rynku.. u mnie (Mazowsze) mowi sie : iść na rynek, coś jest na rynku..

a u mnie zdrobnienie od imienia "Stanislaw" brzmi "Stasiek" a na DŚ- "Staszek"..

[olcia17666]

ja jestem ze świętokrzyskiego i jak gadam z moim kolega ktory mieszka we wrocławiu to często uzywam słowa ''zianie'' a on do mnie mówi tak : ej co to znaczy to zianie bo czesto to mowisz a ja nie mam pojecia o co ci chodzi hehe

[natii4]

Napisane przez karolinkamalinka

Od kilku miesięcy mieszkam w Wielkopolsce,koło Poznania.Pochodzę z Wrocławia (Dolny Śląsk).Zdziwiło mnie wiele słów i zwrotów,które tu usłyszłam . Te ,które pamiętam teraz to:
- tej - trudno powiedzieć co to oznacza,ale wszysycy używają tego słowa
- zapytać się mamie/tacie/koleżance - u mnie: zapytać mamę/tatę/koleżankę
- uliczka - u mnie :furtka,bramka
- dokumenty leżą do góry - u mnie:dokumenty leżą na górze
- zostawię to do sekretarki - u mnie:zostawię to dla sekretarki
- szaga - skrót
- trzym - trzymaj
- tytka - torba, torebka
-folijka - okręslenie na reklamówkę,woreczek, koszulke na dokumenty
- wiara - tłum, skupisko ludzi
- skibka - kromka chleba
- pozbadła - podporządkowała sobie kogoś
- narty - cześć, narazie
- włosy potaśtane - włosy potargane
-biec szpagatami - biec szybko
- drożdżówka - tu oznacza to wszelkie słodkie bułki ,a wiec także z ciasta innego niż drożdżowe,kiedy powiedziałam pani w cukierni,że chce bułkę słodką z owocami nie wiedziała o co mi chodzi
-plyndze - placki ziemniaczane
-wuja - wujek
-ogórki po warszawsku -ogórki korniszone
-wydygany - to słowo w Wlkp. znaczy zmęczony, a u mnie na DŚ przestraszony
- szczon - przystojny mężczyzna, u mnie na DŚ. bardzo podobne w brzmieniu słowo "szczun" oznacza pijaka,lumpa.Kiedyś mój narzeczony (poznaniak) powiedział do mojej mamy:"Pani mąż to niezły szczon".Moja mama zrobiła wielkie oczy i tzreba było zaraz wyjąsnić różnicę w znaczeniu tych wyrazów hihi.
Więcej na razie nie pamiętam.Poza tymi wszystkimi słowami, ludzie mówią tu z całkiem innym , zabawnym akcentem

No dobra-korekta
-tej-faktycznie mówi się w całej Wielkopolsce,ale w okolicach Poznania to jest nagminne
-uliczka- Tego nie rozumiem. Bo uliczka to uliczka,a furtka to furtka.
-szaga to skrót,ale charakterystyczny, czyli po skosie. Z szagą związane szagówki,czyli kopyka w znaczeniu ogólnopolskim
-narty to raczej nowoczesny slang niż gwara poznańska
-drożdżówka to nie jest gwara poznańska,to jest słowo polskie bo w gwarze poznańskiej drożdżówki to szneka zazwyczaj z glancem Słodkie bułki to nie tylko na Dolnym Śląsku,ale mój kolega z łódźkiego też tak zawsze mówił


Słownik gwary poznańskiej http://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks...ozna%C5%84skie

[nebraska]

Napisane przez ania*aneczka

a u mnie zdrobnienie od imienia "Stanislaw" brzmi "Stasiek" a na DŚ- "Staszek"..

Dla mnie to ma zupełnie inny wydźwięk: "Stasiek" jest "brzydko" np. "Stasiek, ta wredota ukradł mi pół litra"

"Staszek" - "ładnie" np. Panie Staszkum może pan się z nami napije?"

[aga_xy]

Napisane przez ania*aneczka

ja kojarze, ze moi kuzyni z Wroclawia mowia : iść do rynku, coś się znajduje w rynku.. u mnie (Mazowsze) mowi sie : iść na rynek, coś jest na rynku..

a u mnie zdrobnienie od imienia "Stanislaw" brzmi "Stasiek" a na DŚ- "Staszek"..

Bo u nas rynek to takie miejsce spotkań młodych, dlatego idziemy do rynku, tak jak do klubu. I stąd się to chyba wzięlo. I rzeczywiście tak jest we Wrocławiu!! Wcale mnie to nie zdziwiło, nawet zastanawiałam się przez moment co w tym jest dla Ciebie dziwnego

[Ally83]

Napisane przez karolinkamalinka

- wiara - tłum, skupisko ludzi

Też to znam

Napisane przez karolinkamalinka

- narty - cześć, narazie

U mnie słyszę czasem "narta", ale częściej po prostu "nara"

Napisane przez karolinkamalinka

- drożdżówka - tu oznacza to wszelkie słodkie bułki ,a wiec także z ciasta innego niż drożdżowe,kiedy powiedziałam pani w cukierni,że chce bułkę słodką z owocami nie wiedziała o co mi chodzi

Dla mnie to całkiem normalne, drożdzówką nazywam chyba wszystkie bułki słodkie (takie z nadzieniem), które nie są pączkiem

Napisane przez karolinkamalinka

-wydygany - to słowo w Wlkp. znaczy zmęczony, a u mnie na DŚ przestraszony

Ja znam czasownik 'dygać', np. 'dygasz???' - czyli 'boisz się???'

Napisane przez olcia17666

ja jestem ze świętokrzyskiego i jak gadam z moim kolega ktory mieszka we wrocławiu to często uzywam słowa ''zianie'' a on do mnie mówi tak : ej co to znaczy to zianie bo czesto to mowisz a ja nie mam pojecia o co ci chodzi hehe

Też znam 'zianie', ale go nie lubię i nie używam .

[Daenerys]

Napisane przez natii4

Kapcie są normalne Z jakiej części Wlkp jesteś? Tak samo u nas skibka funkcjonuje albo zrobić łóżko

Jestem z okolic Piły. Skibkę znam zrobić łóżko też.
Jest jeszcze 'szwamka' - miałam kiedyś śmieszną historię z tym słowem. Dawno temu myłam przed malowaniem ściany w domu mojego TŻ i mówię mu, tzn krzyczę, bo on był wtedy w innym pomieszczeniu 'Przynieś mi szwamkę!', "To najlepiej się zmyje szwamką!'. A go nie ma i nie ma, w końcu przyszedł taki naburmuszony. Pytam się go o co chodzi, a on, że 'co to ma być ta szwamka' Nie wiedział co to znaczy i jeszcze się na mnie obraził.

Napisane przez karolinkamalinka

Od kilku miesięcy mieszkam w Wielkopolsce,koło Poznania.Pochodzę z Wrocławia (Dolny Śląsk).Zdziwiło mnie wiele słów i zwrotów,które tu usłyszłam . Te ,które pamiętam teraz to:
- tej - trudno powiedzieć co to oznacza,ale wszysycy używają tego słowa
- zapytać się mamie/tacie/koleżance - u mnie: zapytać mamę/tatę/koleżankę
- uliczka - u mnie :furtka,bramka
- dokumenty leżą do góry - u mnie:dokumenty leżą na górze
- zostawię to do sekretarki - u mnie:zostawię to dla sekretarki
- szaga - skrót
- trzym - trzymaj
- tytka - torba, torebka
-folijka - okręslenie na reklamówkę,woreczek, koszulke na dokumenty
- wiara - tłum, skupisko ludzi
- skibka - kromka chleba
- pozbadła - podporządkowała sobie kogoś
- narty - cześć, narazie
- włosy potaśtane - włosy potargane
-biec szpagatami - biec szybko
- drożdżówka - tu oznacza to wszelkie słodkie bułki ,a wiec także z ciasta innego niż drożdżowe,kiedy powiedziałam pani w cukierni,że chce bułkę słodką z owocami nie wiedziała o co mi chodzi
-plyndze - placki ziemniaczane
-wuja - wujek
-ogórki po warszawsku -ogórki korniszone
-wydygany - to słowo w Wlkp. znaczy zmęczony, a u mnie na DŚ przestraszony
- szczon - przystojny mężczyzna, u mnie na DŚ. bardzo podobne w brzmieniu słowo "szczun" oznacza pijaka,lumpa.Kiedyś mój narzeczony (poznaniak) powiedział do mojej mamy:"Pani mąż to niezły szczon".Moja mama zrobiła wielkie oczy i tzreba było zaraz wyjąsnić różnicę w znaczeniu tych wyrazów hihi.
Więcej na razie nie pamiętam.Poza tymi wszystkimi słowami, ludzie mówią tu z całkiem innym , zabawnym akcentem [/I]

U nas się mówi 'iść na szagę', sama tak często mówię i moja babcia np zawsze mówiła, że brat na szagę idzie do szkoły . A słowo szczon znam bardziej jako szczun, lub szczunek, fajny szczunek np, choć ja tak nie mówię akurat.
Tej też używam czasem, zawsze myślałam, ze wszyscy to znają.

[WioletaM]

Napisane przez Ally83

Właśńie, jak pierwszy raz uslyszałam o tych laczkach, to nie wiedziałam, o co biega. To są buty??? Na obcasach czy jakie?? I w jakim regionie tak się mówi?

Na Śląsku mówi się laćki, lacie.

[natii4]

Napisane przez Daenerys

U nas się mówi 'iść na szagę', sama tak często mówię i moja babcia np zawsze mówiła, że brat na szagę idzie do szkoły . A słowo szczon znam bardziej jako szczun, lub szczunek, fajny szczunek np, choć ja tak nie mówię akurat.
Tej też używam czasem, zawsze myślałam, ze wszyscy to znają.

U mnie też jest raczej szczun,ale poprawnie to szczon,ale

Ja jestem bardziej w południowego zachodu Wielkopolski

[Diaana85]

W moim regionie mówi się " skopywać warzywa w ogródku" natomiast słyszałam ostatnio określenie " dziabać w ogródku"

[beat@]

Napisane przez olcia17666

Beat przeciez to forum plotkowe)

teraz już tak bo został wątek przeniesiony

[nadi111]

Mój brat od kilku lat mieszka w Krakowie i jak przyjechał z żoną to zaproponował, żeby pójść "na pole", a w mojej główce pojawiła się myśl
po co na pole?, ja nie mam zamiaru nic kopać!, a zresztą mamy tylko ogródek!
Musieli mi wytłumaczyć, ale dalej jest to dla mnie dziwne

[Risha]

a czy to prawda,że na fajnego chłopaka na Śląsu mówi się :
fajny synek?? tzn na ładnego -tak jak u mnie mówi się "niezły towar:

[Chezzy]

Moja babcia czsem mówi:

zawartogłowić się - co oznacza uderzyc się w głowę np "Ojej ale się Anka zawartogłowiła.."

Nierownica - to jakaś chorba małych dzieci ale nie wiem jaka i na czym polega

[*Elle*]

To ja jeszcze z poznańskiego dorzucę : korbol to dynia
Spotkałam się również z określeniem wichajster czyli takie coś co trudno nazwać w stylu gałka , pokrętło cokolwiek , inaczej wajcha