Konkurs GARNIER Color Naturals

[Panna S]

Mój ulubiony kolor to oczywiście czarny. Uważam że bardzo do mnie pasuję i idealnie podkreśla moją urodę. Wspaniale współgra z moją ciemną karnacją.
Hmm, oczywiście, że lubię podkreślenie naturalnego piękna! Chodź radykalne metamorfozy też mi się zdarzały. Jak tu u każdej kobiety zmienność

[Scarlle]

Jestem zwolenniczką czekoladowych brązów Są bardzo apetyczne i dają piękne refleksy . Dodatkowo "ocieplają" twarz.
Wyglądają "pysznie" - jak gorąca mleczna czekolada.
Aczkolwiek chłodniejsze brązy też są w moim guście - kojarzą mi się z południowymi klimatami i śródziemnomorskim typem urody Morze, plaża i gorący romans
Preferuję natural look, jednak gdy komuś pasuje inny kolor niż naturalny tzn pozwala wydobyć piękno i osobowość dziewczyny - jestem za!

[malutka01]

Hm, nie wiem czy to mój ulubiony kolor, ale bardzo podobają mi się ogniście rude loki. Loki mam, co do rudości, to ciągle się waham. Chyba mam jakiej obawy, że mogłoby coś nie wyjść. Predyspozycje typu piegi i jasna cera (które jakoś kojarzą mi się z rudymi włosami) też mam, ale odwagi brak!
A jeśli chodzi o mój obecny kolor, to brąz - kawowy brąz.

No i chyba jestem jednak zwolenniczką podkreślania naturalnego piękna, niż stosowania jakichś radykalnych zmian.

[martha330]

Zawsze marzyło mi się odmienić mój wizerunek, zmiana fryzury to jest to! Ja zaś - blondynka, taka mysia, zwykła szaro-bura, bym powiedziała. Mój ulubiony i wymarzony kolor to czekoladowy jasny brąz mam nadzieję, że kiedyś powezmę swój zamiar i osiągnę cel - przefarbuję włosy
Tym czasem podkreślam naturalne piękno, ale przychodzi taki czas, że radykalna metamorfoza jest ( będzie ) niezbędna! W końcu kobieta zmienną jest! Najważniejsze by dobrać odpowiednią pielęgnację do włosków i nie ma o co się martwić.

[Crazyore]

Moim naturalnym kolorem włosów jest brąz, lecz to nie ma znaczenia co do moich kolorystycznych preferencji. Jestem wielką fanką OGNISTO-RUDYCH kobiet. Jak sama nazwa koloru mówi są to gorące, temperamentne kobiety a zwłaszcza charakterystyczne. Rzadko możemy spotkać rude kobiety, a posiadają one delikatną i subtelną urodę połączoną z zadziornym charakterem. To co mnie łączy z rudościami to mój jesienny typ urody, który niesamowicie ubóstwiam.

[gosiaaaa1]

Blond - zdecydowanie. Jestem naturalna blondynka od czasu do czasu rozjasniam wlosy szczegolnie zima bo kocham blond wlosy ze slonecznymi pasemkami. Jestem zwolenniczka podkreslania naturalnej urody, bo kazda kobieta ma w sobie cos pieknego co powinna podkreslic.

[marcowa5]

Witam Serdecznie! Aktualnie jestem blondynką. Uwielbiam moje długie włosy. Kocham je pielęgnować i.. zmieniać . Uważam, że każdy kolor ma w sobie coś pięknego. Gdy jestem brunetką automatycznie staje się troszkę chłodniejsza, gdy ruda mam dużo pewności siebie. Miałam na włosach dużo kolorów, niektóre były mieszane np. czekolada z blondem, wiśnia z czekoladą, mahoń z czerwienią.. Zawsze kolor moich włosów zaskakiwał mnie i innych.
PS. "Kobieta zmienną jest"

[elizka21]

Jej moje ulobione kolory to wszystkie ciemne odcienie brązu, blądu i jestem zwolenniczką podkreslania naturalnego piekna

[Soleilka]

Jestem brunetką, można powiedzieć, że mój naturalny odcień, to palona kawa
Podobają mi się brunetki o kruczoczarnych włosach ! To po prostu moje marzenie, aby mieć taki kolor, ale niestety nie pasuje mi
Jestem zwolenniczką naturalności i podkreślania naturalnego piękna

[DolinaNocy]

Mój kolor włosów to jak mówi moja fryzjerka
"palisander" ... dla mnie to po prostu dosyć ciemny brąz ... często myślę nad jaśniejszym odcieniem, ale tylko i wyłącznie brązu. W związku z tym stawiam raczej na naturalność.

[Aiwlys]

Jestem naturalną nie daj, że blondynką, to w dodatku "ciemną" Bazowy kolor włosów jest nieciekawy - szarawy i mdły, w związku z czym katuję farbami moje włosie od nastu lat. Miałam już na swej czuprynie większość podstawowych kolorów oprócz platynowego blondu - tu brak mi odwagi ;> I mimo, że nie lubię sztuczności, uważam że farba do włosów to jeden z fajniejszych wynalazków kosmetycznych - uwielbiam

Odpowiadając na główne pytanie: RUDY.
To wspaniały kolor i niezmiernie żałuję, iż nie posiadam urody typowego jesiennego rudzielca. Zdaję sobie sprawę iż naturalne nosicielki tego typu kolorystycznego często narzekają na piegi, bladą cerę i ryże włosy, ale moim zdaniem nie ma nic piękniejszego od długich, falowanych, ogniście rudych włosów.
Szerokie spektrum odcieni gwarantuje dużą możliwość dopasowania do karnacji - osobiście kocham rudość miedzianą lekko wpadającą w brąz.
Każdy odcień rudego koloru będzie charakterystyczny - doda pazura fryzurze, zaintryguje, pięknie skomponuje się z każdym kolorem oczu - jest zawsze kobiecy, a jednocześnie zawadiacki i nieszablonowy.

Jedyna uwaga - dobrze mieć w miarę bezproblemową cerę - przy kłopotliwej - czerwień i jej siostry farby mogą wydobywać mankamenty i bardziej je uwidczaniać.

[elisabet_h]

Natura obdarzyła mnie ciemnymi włosami, jestem "urodzoną" szatynką. Jednak od 5 lat eksperymentuje z paletą barw na mojej głowie. I tak bardzo dobrze czuję się we wszystkich odcieniach brązu- od subtelnego, jasnego, przez wszelkiego rodzaju cappuccino, odcienie orzechowe, czekoladowe i różne inne egzotyczne Zdecydowane NIE mówię czarnej farbie , ze względu na mój mroczny wizerunek w tym kolorze, aczkolwiek zazdroszczę dziewczynom, którym pasuje czerń. Zawsze wystrzegałam się (albo bardziej bałam) blondu , aż do sierpnia tego roku (na szczęście bo bardzo dobrze czuję się w tym kolorze i wyglądam chyba też nie najgorzej :P

[olka1232]

Najbardziej podobają mi się włosy brązowe, ale nie czysty brąz, tylko taki z miedzianym, ewentualnie kasztanowym połyskiem Niestety taki odcień raczej nie jest możliwy do "dostania" od natury, a przynajmniej rzadko się zdarza. Ogólnie rzecz biorąc jestem za pielęgnowaniem i ewentualnie podkreślaniem naturalnego koloru, każda kobieta potrzebuje jednak czasem zmian i drastyczna koloryzacja i cięcie może być najlepszym pomysłem Zresztą sporo osób wygląda dużo lepiej w kolorze nawet bardzo odbiegającym od naturalnego

[azure]

Napisane przez redakcja

Jaki kolor włosów jest Twoim ulubionym?
Czy lubisz podkreślanie naturalnego piękna, czy też jesteś zwolenniczką radykalnej metamorfozy?

Moim ulubionym kolorem włosów jest czerń, ponieważ tworzy piękny kontrast z cerą. Mocno zarysowany kontrast dodaje charakteru i odwagi, której mi często brakuje w życiu codziennym. Uwielbiam wszystko co stanowi pewne przeciwieństwo, bo to mnie zawsze najbardziej pociąga i pozwala łatwo wyróżnić się nawet szarym myszkom.

W życiu codziennym jestem raczej za podkreślaniem naturalnego piękna, bo wychodzę z założenia, że każda z nas jest piękna i natura dobrze wiedziała co robi, tworząc nas takimi, jakimi jesteśmy. Natomiast każdy od czasu do czasu potrzebuje odmiany, aby uniknąć monotonności i nudy. Dlatego raz na jakiś czas każdy powinien zafundować sobie diametralną zmianę wyglądu. Można się poczuć całkiem inaczej, lepiej i odkryć to, co w nas siedzi. Bo po radykalnej zmianie potrafimy zachowywać się całkowicie odmiennie i to jest wspaniałe uczucie.

[elca]

Najpiękniejszy kolor włosów, to zdecydowanie kolor naturalny. Jeśli farbujemy, to na naturalne odcienie, żaden czerwony, bakłażanowy, nie będzie wyglądał dobrze, bo ludzie z takimi włosami się nie rodzą. Dla mnie najładniejszym kolorem jest ciemny brąz/czerń, sexowny, nadaje głębi spojrzeniu, a przy opalonej skórze, prezentuje się rewelacyjnie

[aniana2]

Od zawsze lubiłam swój brązowy odcień włosów i dosłownie kilka razy farbowałam włosy. Decydowałam się wtedy na ciemny brąz, kasztan lub mahoń, bo nie chciałam się rozczarować efektem końcowym. Lubię niewielkie zmiany w odcieniu włosów, choć ostatnio myślę nad ich delikatnym rozjaśnieniem, bo może mnie odmłodzą Czasem trzeba spróbować odmienić nieco swój image, by dostrzec nowe zalety i możliwość doskonałej odmiany, więc zamierzam rozszerzyć swoje spojrzenie na nowe wizje kolorów.

[Bojowa_Laska]

Osobiscie uwielbiam u kobiet kolor blond.Zawsze kojarzy mi sie z kobiecoscia i delikatnoscia,a przykladem ikony sexu i piekna jest Marlin Monroe,ktora glownie dzieki swojemu kolorowi wlosow stala sie tak chrakterystyczna blondynka.Kocham mieniace sie w sloncu refleksy pszenicy,zlotego piasku.Blond wlosy moim zdaniem to najcudowniejszy kolor i nie zamienilabym go na zaden inny.Od zawsze na mojej glowie kroluje
blond i to wlasnie w nim czuje sie kobieco i sexy


Co do naturalnosci czy metemorfozy jestem raczej zwolenniczka naturalnego piekna i nie odwazylabym sie na zmiany o 180 stopni,przynajmniej na tym etapie zycia.Swietnie sobie radze ze soba i swoja naturalnoscia.Moze,gdy zdazy sie jakis przelom w zyciu to jeszcze sie skusze Ale narazie niech zyje naturlanosc!

[BajaderkowaBaba]

Moja wielka miłość - brązy: połyskliwe, głębokie. Wspaniale współgrają z ciemną oprawą oczu oraz błękitną tęczówką.
Ten kolor pozwala wyrazić mój temperament.

Tym samym radykalne metamorfozy uważam za niezwykle przydatne! Pozwalają odkrywać nowe możliwości naszej urody, poczuć się świeżo, często nowocześnie. Warto próbować, a nawet gdy przemiana okaże się niezbyt korzystną, dość szybko można powrócić do stanu wyjściowego.
Nic do stracenia

[evvcia_]

Mój ukochany kolor to mroźny lub platynowy blond Podziwiam długie, mocne i lśniące włosy w tym kolorze, i sama stale do takich dążę - niestety przy tak mocnym rozjaśnianiu walka o zdrowie i kondycję czuprynki jest mozolna i bardzo trudna... Ale się nie poddaję!
Jestem zwolenniczką metamorfozy - na swojej głowie miałam już chyba wszystko Krótkie, średnie, długie, proste, fale, loczki, spiralki, czarny, czerwony, różowy, balejaże, grzywkę prostą, grzywkę na ukos, boba, wycieniowane, asymetrie. Wszystko udokumentowane bogatą galerią - czasami sama siebie nie poznaję Życie nie może być nudne!

[mamadwojga]

Ostatnio mój naturalny kolor (ciemny brąz) zostaje wyparty przez … siwiznę. Nie ma więc w moim przypadku wyboru w kwestii czy farbować czy nie. Natomiast jest kwestia: na jaki kolor?
Posiadam w sobie naturalną skłonność do farbowania na „odjechane” kolory. W młodości, kiedy farby do włosów kupowało się na bazarze i utrwalało wodą z octem (!!!) farbowałam się na ognisty rudy. Z tego powodu miałam w liceum przezwisko Ruda.
Potem czasy farb z bazaru na szczęście minęły i dotarła do Polski fala cudownych kolorów, bezpiecznych dla włosów farb które można było zmieniać kiedy się chciało. Na mojej głowie pojawił się więc fiolet i czerwień a potem czerń. W czerni się odnalazłam i tak farbuję się ostatnio stale. Chociaż kilka miesięcy temu dodałam sobie czerwone końcówki. Ale tylko na chwilę. Pracuję w BARDZO poważnej firmie i spotykam BARDZO ważnych ludzi. Nie mogę wyglądać zbyt awangardowo.
Jest więc ze mną tak, że Serce mi podpowiada "różowy" ale Rozum mówi: "CZARNY"
Polecam wypróbowanie TOTALNEJ metamorfozy. Jeśli chodzi o dobór koloru to polecam strony internetowe z możliwością doboru fryzur. Jest tego mnóstwo, można wgrać swoje zdjęcie i dopasować kolor czy długość włosów.
Ja wypróbowałam i już wiem że nie powinnam się farbować na blond. Pasują mi jednakże włosy BIAŁE, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu. Kiedyś zrobię się więc na Lady Gagę czy Manuelę Gretkowską. Pasuje mi też wszystko od czerwieni przez fiolet, brąz do czerni i granatu. To dla mnie inspirujące i fajne sprawdzić w jakim kolorze mi potencjalnie do twarzy. Nie trzeba farbować się na trwały kolor. Można w końcu używać szamponów koloryzujących które się w miarę szybko zmywają i też się zabawić. A przy okazji nie zrobić grubszego błędu w doborze koloru, nie zniszczyć włosów i nie wyrzucać pieniędzy w błoto.

[KuNu]

Naturalnym kolorem moich włosów jest brąz.Jednak to co uwielbiam w byciu kobietą to-mozliwość metamorfoz,zabawy własnym wizerunkiem.
Jako zbuntowana nastolatka nosiłam ognisty rudyi czułam sie w nim świetnie,pozniej wrociłam do naturalnego koloru skupiajac sie na studiach
teraz mam burze blond loków i czuje sie pewną siebie piekną kobietą.

[code]

RUDY
NIESTETY MAM ZA SOBĄ DWA NIEUDANE PODEJŚCIA DO TEGO KOLORU.
DOCENIŁAM WIĘC SWĄ BRĄZ NATURALNOŚĆ I PODRASOWUJĘ JĄ TYLKO ZŁOTO-MIEDZIANYM ODCIENIEM.
CZASEM RADYKALNA ZMIANA SIĘ PRZYDAJE ZWŁASZCZA, GDY ODZWIERCIEDLA RADYKALNE ZMIANY W NASZYM ŻYCIU. FAJNIE JEST CZASEM POCZUĆ SIĘ KIMŚ "NOWYM"...

[gabisun]

Moim ulubionym kolorem włosów jest mój własny czyli ciemny brąz. Podkreślam go często odcieniami czekolady, choć nie raz zdarzały się radykalne zmiany w postaci blond pasemek czy rudawych odcieni kasztana

[Anetka___3]

Moim ulubionym kolorem włosów jest klasyczny czarny, ma w sobie nutkę tajemniczości a za razem kobieta o czarnym kolorze włosów ma w sobie tak zwany pazur co nie tylko rozbudza wyobraźnie mężczyzn, ale również zazdrość kobiet jeśli 'właścicielka' czarnych włosów potrafi dobrze je wyeksponować cały świat należy do niej
pozdrawiam

[enii]

Mój naturalny kolor jest troszke dziwny... U nasady jasny brąz a na koncach blond , równiez na calej długosci maja rózne odcienie ( kiedys posądzano mnie o balejaże, ale nigdy takiego nie miałam )
Próbowałam rózne odcienie:czerń ( strasznie mnie gasił), blond (wygladał dziwnie przy naturalnie czarnych brwiach. Chociaz bardzo mnie sie podoba i kocham ten kolor, ale niestety do mnie nie pasuje ), wisnie, machonie - były pomyłką..


Jedyny odcień w którym czuje sie rewelacyjnie to brązy <ale nie wpadajace w kasztan) idealnie współgraja z moją oprawą oczu <czarne brwi) i kolorem skóry..

[linka1988]

Uwielbiam włoski w kolorze czarnym z ognistymi czerwonymi pasemkami choć ostatnio przypadł mi do gustu odcień orzecha laskowego

Lubię eksperymentować z kolorami miałam już różne przeróżne kombinacje a w chwili obecnej mam włosy w kolorze czarnym.

[moniczka7777]

Stawiam na blond!! Mój naturalny kolor włosów to właśnie blond , ale dodatkowo rozjaśniam pasemka, ponieważ uwielbiam jasny kolor włosów Czasami zaszaleję i robię śliwkowe pasemka- bardzo mi się to podoba ponieważ rzuca sie w oczy...

Dlatego jestem za radykalną metamorfozą jak najbardziej ..!!!!!!!!

[Dotka81]

Mój ulubiony kolor włosów to czarny
Idealnie pasuje do mojej ciemnej karnacji
Pomimo tego wiele razy eksperymentowałam z różnymi innymi kolorami w tym z blondem
Jednak najlepiej się czuję w czarnych włoskach dodają mi pewności siebie.
Zgodnie z powiedzeniem, że kobieta zmienną jest, jestem zarówno za podkreślaniem naturalnego piękna jak i za radykalną metamorfozą

[Nieoficjalnie]

Moim najukochańszym i najczęściej występującym na włosach kolorem jest czekolada - ciepły i głęboki brąz.
Stawiam na radykalną metamorfozę, ponieważ lubię, gdy kolor na włosach jest nasycony i głęboki, lśniący oraz zupełnie inny od naturalnego koloru włosów.

[playtheleader]

Niemal każdego dnia zastanawiam się w jakim kolorze będzie mi do twarzy. Chciałabym wyglądać jak najlepiej, ale obawiam się konsekwencji jakie ze sobą niesie farbowanie włosów. Boje się również tego czy będzie mi do twarzy w danym kolorze. Włosy farbowałam niewiele razy, ale odważyłam się sięgnąć po turkus. Wyglądałam w nim całkiem przyzwoicie jednak z biegiem czasu uznałam, że czas zacząć stylizować się na prawdziwą kobietę. Mam ciemnobrązowe włosy i oczy, a jasną karnację. Ostatnio dałam szanse czerwieni, która była przepiękna jednak nie było mi w niej do twarzy, dopiero gdy kolor zaczął się zmywać i moje włosy stały się ognisto rude uznałam, że to jest to ! Teraz już wiem, że korzystnie wyglądam gdy moje włosy są jaśniejsze od mojego naturalnego koloru. Mimo tego nadal obawiam się zmian. Pozdrawiam