Afera szafiarska fashionelka vs daisyline co myslicie?

[201604190949]

Napisane przez muszynianka

ej no co perfekcyjna pani domu na tvn style tak robi ;P

Myślałam, że to przytyk do mnie i moich fug

[muszynianka]

jo ty jo, nie, to pierwsza pożyteczna rzecz jaką mogłabym zrobić w domu która przyszła mi do głowy, bo dzisiaj zamiatałam w pokoju :P

[_chocolate]

Wow, nie wiedziałam, że z bloga można wyciągnąć tyle kasy... ta fashionelka nieźle się wypromowała...różne reklamy, artykuły sponsorowane, prezenty, zapraszanie na eventy, itp. itd...



Ja pierwsze słyszę o tych dziewczynach. Weszłam na blog fashionelki i widzę, że moje znajome są jej fankami na facebooku a daisyline chyba znam z widzenia.

[sugarcane]

Nie wiedziałam, że na wizażu takie chamstwo i zawiść panuje (patrz posty VisionAM). Srsly, żeby się pożreć o ideologię jakąś, ale o kasę szafiarki na co ona wydaje te pieniądze? Matkobosko, ile frustracji musi w człowieku siedzieć, ile niezadowolenia z własnego stanu konta tudzież wyglądu, co by tak jechać po dziewczynie, która lubi się przebierać.

Ale to w sumie ja jestem pustą lalą. Bo za pieniądze rodziców chodzę na szmatki i kocham kupować ubrania, oglądać kolekcje i się przebierać. Matulo, jaka ze mnie pusta baba

[visionAM]

Ale to w sumie ja jestem pustą lalą. Bo za pieniądze rodziców chodzę na szmatki i kocham kupować ubrania, oglądać kolekcje i się przebierać. Matulo, jaka ze mnie pusta baba

dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez sugarcane

Ale to w sumie ja jestem pustą lalą. Bo za pieniądze rodziców chodzę na szmatki i kocham kupować ubrania, oglądać kolekcje i się przebierać. Matulo, jaka ze mnie pusta baba

No korzystaj, bo kiedyś będziesz dawać na szmatki i kolekcje swojemu dziecku

[Dagunia]

Napisane przez visionAM

dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę

Będzie OT
Pozwoliłam sobie kliknąć na
Nie wiedziałam, że są takie "perełki" na wizażu

[_vixen_]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2896300 9]http://asmallworldoffashion.blogspot...-spodnicy.html





Dobra dobra, teraz się śmiejecie, przyznawać się która tak śmiga do pracy [/QUOTE]

Chyba cała firma by się zleciała oglądać, jakby faktycznie ktoś się tak wystroił.
Jezu. Ja bym wstydziła się tak nawet ulicą przejść.

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Mi się wydaje,że "a small world of fashion" to jakiś gruby projekt socjologiczny...

A mi się wydaje, że to wszystko dzieje się naprawdę.

Napisane przez eyo

niektórzy to lubią się sami nad sobą znęcać.. takimi widokami

przeklęty dzień w który aparaty fotograficzne powstały

Masz rację, ja to chyba jestem masochistką , bo jak pokazuję TŻtowi co lepsze kąski z tego bloga, to on nie chce się wpatrywać i zaraz ucieka

Napisane przez vadi

http://www.flickr.com/photos/25353034@N03/5890478585/

ok. koniec. poddaję się. nie wierzę

Moim skromnym zdaniem to nie jest najgorszy zestaw.
Kiedyś furrorę na wizazu robiły szpilki na giewoncie

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

No korzystaj, bo kiedyś będziesz dawać na szmatki i kolekcje swojemu dziecku

Tak sobie właśnie pomyślałam, że trochę wolałabym, żeby moja córka miała jednak inne zajęcia niż latanie po sklepach i fotografowanie się w ciuchach kupionych stamtąd

[visionAM]

Napisane przez Dagunia

Będzie OT
Pozwoliłam sobie kliknąć na
Nie wiedziałam, że są takie "perełki" na wizażu

lepsze na PW dostawałam od tej Wizażanki, ale nie ma sensu cytować

Tak sobie właśnie pomyślałam, że trochę wolałabym, żeby moja córka miała jednak inne zajęcia niż latanie po sklepach i fotografowanie się w ciuchach kupionych stamtąd

kwestia wychowania...

[vadi]

Napisane przez _vixen_

Moim skromnym zdaniem to nie jest najgorszy zestaw.
Kiedyś furrorę na wizazu robiły szpilki na giewoncie

nie dotrwałam do końca

[_vixen_]

http://asmallworldoffashion.blogspot...giewoncie.html

[sugarcane]

Napisane przez visionAM

lepsze na PW dostawałam od tej Wizażanki, ale nie ma sensu cytować
kwestia wychowania...

przepraszam, ode mnie? nigdy w życiu nie wysyłałam PW do ciebie.

przepraszam, a czy zainteresowania modowe wykluczają jakieś inne? srsly, czy uważacie, że szafiarki albo po prostu takie puste dziewczyny jak ja nie czytają książek, nie chodzą do kina, nie interesują się niczym innym oprócz ostatniej kolekcji YSL?
to znaczy, żeście ograniczone

co do wypowiedzi jednej z wizażanek: tak, jeśli będę miała fundusze, to moja córka będzie się dobrze ubierać - oczywiście, jeżeli będzie to jej sprawiać tzw. fun

i jeszcze: z dwojga złego, wolę być pustą niż ograniczonym chamidłem zaglądającym z zawiścią do portfela innych

[visionAM]

Napisane przez sugarcane

przepraszam, ode mnie? nigdy w życiu nie wysyłałam PW do ciebie.

przeciez nie Twoją wypowiedź zacytowałam, czytaj uważnie.
Nie, nie dotyczyło to Ciebie

[sugarcane]

A możesz odpowiedzieć na moje pytanie?
Czy naprawdę wydaje ci się (i reszcie wizażanek jadących po szafiarkach/osobach, które interesują się modą), że oprócz chodzenia po galeriach i buszowania w necie w poszukiwaniu inspiracji nie robi się nic innego?
No tak serio. Bo nie wierzę, że można tak myśleć

[visionAM]

Napisane przez sugarcane

A możesz odpowiedzieć na moje pytanie?
Czy naprawdę wydaje ci się (i reszcie wizażanek jadących po szafiarkach/osobach, które interesują się modą), że oprócz chodzenia po galeriach i buszowania w necie w poszukiwaniu inspiracji nie robi się nic innego?
No tak serio. Bo nie wierzę, że można tak myśleć

na pewno jeszcze robią inne rzeczy, to przecież oczywiste (jedzą, piją, może nawet same sprzątają)
Dla mnie robienie z chodzenia po galeriach i kupowania ciuchów jakiegoś hobby jest puste.

[sugarcane]

Napisane przez visionAM

na pewno jeszcze robią inne rzeczy, to przecież oczywiste (jedzą, piją, może nawet same sprzątają)
Dla mnie robienie z chodzenia po galeriach i kupowania ciuchów jakiegoś hobby jest puste.

Czyli generalnie moda jest pusta .

Oks, dla mnie czytanie Murakamiego czy Coelho jest puste, dla ciebie może być moda ; )

[kennedy]

Ok przeczytalam o co kaman
Blogow powyzszych nie znam - weszlam na nie i stwierdzam ze nie dla mnie ten stajl. Wole wiecej awangardowe.

Napisze wam ze jestem sklonna uwierzyc daisyline, bo mialam kiedys taka sama sytuacje. Pare lat temu jak startowalo NK moj ex znal moje haslo i dla jaj(?) wyslal wiadomosc do kolezanki- bardzo obrazliwa zreszta. Przeprosilam ale tez mi nie uwierzyla:P

[201605020943]

Napisane przez sugarcane

Nie wiedziałam, że na wizażu takie chamstwo i zawiść panuje (patrz posty VisionAM). Srsly, żeby się pożreć o ideologię jakąś, ale o kasę szafiarki na co ona wydaje te pieniądze? Matkobosko, ile frustracji musi w człowieku siedzieć, ile niezadowolenia z własnego stanu konta tudzież wyglądu, co by tak jechać po dziewczynie, która lubi się przebierać.

Ale to w sumie ja jestem pustą lalą. Bo za pieniądze rodziców chodzę na szmatki i kocham kupować ubrania, oglądać kolekcje i się przebierać. Matulo, jaka ze mnie pusta baba

zgadzam się.
jesli kogoś stać, to czemu ma nie kupować sobie ciuchów, kosmetyków? :|
czy to, że ktoś zakłada bloga modowego oznacza, że cały dzień lata po galeriach i totalnie nic innego nie robi?

wyluzujcie trochę dziewczyny

[Plotkarrra]

szkoda, ze zrobilyscie z mojego watku to co zrobilyscie...ja tez prosze o jego zamkniecie
jak sobie czytam co sie tutaj dzialo wczoraj juz po moim wyjsciu do pracy to widze tylko wzajemne najezdzanie na siebie i klotnie

wiecie co mnie najbardziej smieszy? jakas pani, nawet sobie nie zadalam trudu zeby zapamietac jej nick, w kazdym razie w avku ma dziecko w wozku. Ta pani radzi mi zebym sobie lepiej jakas madra ksiazke przeczytala albo znalazla ogolnie pozyteczniejsze zajecie niz zakladanie takich watkow jak ten czy ogladanie blogow o modzie....i ta sama osoba pozniej przez bite 2 h albo i dluzej zazarcie wykloca sie na tym watku droga pani, zamiast mi dawac dobre rady to niech pani sie lepiej swoim dzieckiem zajmie, albo zrobi cos innego pozyteczniejszego i madrzejszego niz siedzenie na tym jakze dziecinnym przeciez watku smieszne to jest, ze takie tutaj madre jestescie, tak radzicie wszystkim, a same sie do swoich rad nie stosujecie to jest tylko i wylacznie moja sprawa jak ja spedzam wolny czas, jakie tematy zakladam i czy robie cos madrego, pozytecznego czy glupiego i pustego.

no to ja juz tutaj nie zagladam i prosze o zamkniecie tego tematu, a jesli go nie zamkna to mozecie sobie tutaj dalej sie klocic i na siebie nawzajem wrzucac, prosze bardzo, enjoy!

[Blondi2989]

Nic na tych skanach nie widać i nawet nie wiem o co afera, ale dobry pomysł na rozpromowanie swoich blogów (bo żadnego nie znałam).
Mnie nie obchodzi, mierzi ile kto wydaje na ciuchy.
Mnie raczej zastanawia fakt, że te dziewczyny robią z tego swój sposó na życie, a przecież nie będą całe życie zarabiać na reklamach z blogów, bo pojawią się młodsze, ładniejsze, ZDOLNIEJSZE (bo dziewczyny jak dla mnie nie robią tego w sposób profesjonalny), bardziej kreatywne...
I skończą się zaproszenia na eventy, sponsorzy, darmowe kosmetyki, słitaśne komentarze...
I poznostanie niesmak (oby tylko), że narażało się swoją prywatność na śmieszność.
Ja chciałabym, aby na polskim rynku pojawiła się w końcu osoba, która będzie miała wiedzę, styl, umiejętność profesjonalnego pokazywania outfitów. Może jak dla mnie zarabiać miliony na tym, ale niech to będzie coś dobrego, bo rozpromuje się samo, a nie przy okazji jakiś śmiesznych afer. A ja będę z niecierpliwością czekać na nowy wpis.
Jak traficie na taką osobę to nie omieszkajcie poinformować

[martynka89]

Napisane przez Blondi2989

Nic na tych skanach nie widać i nawet nie wiem o co afera, ale dobry pomysł na rozpromowanie swoich blogów (bo żadnego nie znałam).
Mnie nie obchodzi, mierzi ile kto wydaje na ciuchy.
Mnie raczej zastanawia fakt, że te dziewczyny robią z tego swój sposó na życie, a przecież nie będą całe życie zarabiać na reklamach z blogów, bo pojawią się młodsze, ładniejsze, ZDOLNIEJSZE (bo dziewczyny jak dla mnie nie robią tego w sposób profesjonalny), bardziej kreatywne...
I skończą się zaproszenia na eventy, sponsorzy, darmowe kosmetyki, słitaśne komentarze...
I poznostanie niesmak (oby tylko), że narażało się swoją prywatność na śmieszność.
Ja chciałabym, aby na polskim rynku pojawiła się w końcu osoba, która będzie miała wiedzę, styl, umiejętność profesjonalnego pokazywania outfitów. Może jak dla mnie zarabiać miliony na tym, ale niech to będzie coś dobrego, bo rozpromuje się samo, a nie przy okazji jakiś śmiesznych afer. A ja będę z niecierpliwością czekać na nowy wpis.
Jak traficie na taką osobę to nie omieszkajcie poinformować

Wydaje mi sie, ze Plotkarra zalozyla ten watek wlasnie w celu reklamy a nie jako takiej dyskusji.
Kazdy ma prawo pisac o czym chce ale jak ktos zaklada sobie konto na forum i pisze o aferze pomiedzy dziewczynami o ktorych wiekszosc nigdy nie slyszala to sprawa jest chyba oczywista.
Chciala zrobic reklame i pewnie czekala az wszystkie zaczna pisac jaka to jej idolka jest poszkodowana w tej calej aferze a teraz gdy dyskusja poszla nie po jej mysli to jest za zamknieciem watku.
Ale badz co badz udalo jej sie z ta reklama bo dziewczynom pewnie liczniki wejsc bija na blogach

[trupiegi]

Napisane przez _vixen_

By się dziewuchy zabrały za naukę czy czytanie książek, jak to przerasta zdolności intelektualne, to za pranie, sprzątanie i gotowanie obiadów, a nie za wklejanie zdjęć szmat z sieciówek i lumpów na blogi i komentowanie raz tak raz srak, wszystkim by o na zdrowie wyszło

Przeczytałam na jednym blogu, że jego właścicielka nie pierze prawie wcale swoich ubrań, bo zakłada je na siebie tylko raz.

[L_V]

Napisane przez trupiegi

Przeczytałam na jednym blogu, że jego właścicielka nie pierze prawie wcale swoich ubrań, bo zakłada je na siebie tylko raz.

Oszczędza wodę. Eco to bardzo silny trend

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez sugarcane

i jeszcze: z dwojga złego, wolę być pustą niż ograniczonym chamidłem zaglądającym z zawiścią do portfela innych

Aaa.. a jak wyzywasz innych od ograniczonych, albo ograniczonych chamideł to jest klasa sama w sobie po prostu...

[joanna453]

Napisane przez eyo

czy tylko mi się ten blog kompletnie nie podoba?!

ja się wciąż zastanawiam czy wy mówicie, że on się wam podoba na poważnie czy sobie jaja robić
no jak boga kocham albo ze mną jest coś nie tak albo z wizażem bo tego lansowania tegoż bloga na każdym wątku znieść nie mogę

w każdym bądź razie dla mnie to ta pani się fatalnie ubiera i kompletnie nie potrafi dobrać ubrań do swojej sylwetki - nie wspominając już o koszmarkach makijażowych które jej uroku za grosz nie dodają

Jej ja mam dokładnie te same odczucia co ty eyo, spotkałam się z mnóstwem przychylnych opinii dotyczących tej blogerki jej stylu etc., wchodzę na jej bloga i doznałam szoku i też chwilę zastanawiałam się czy aby coś ze mną nie teges, no ale cóż dla mnie to co ta blogerka pokazuję to koszmarek modowy i makijażowy http://asmallworldoffashion.blogspot.com/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Faktycznie to jest afera? No ludzie, litości, dwie internautki zmieszały się z błotem, pokazały prawdziwe twarze i tyle.

Prawdziwe chamstwo to jest wtedy, gdy na bloga normalnej dziewczyny wchodzi jakiś debil i wypisuje: ci c..., sz....., nie pokazuj swoich wielkich cyców bo to obrzydliwe - taki oto cudny wpis dostała koleżanka, która pokazała swoje zdjęcie (w ubraniu, dodam). Żal. pl, a takich "aferek" jest codziennie mnóstwo.

[dzustam]

Widziałam raz bloga dziewczyny, która ubiera się retro. Kurczę, kapcie mi spadły, ale z drugiej strony byłam lekko przerażona Jest coś dziwnego w takim ekshibicjonizmie

Fascynują mnie nowe trendy w modzie, architekturze i wnętrzarstwie, designie użytkowym, jednakże bardzo mi daleko do wywyższania tego pod niebiosa i bezkrytycznego przyjmowania mody. Bo wiem, że to tylko moda, blichtr, próżność... nie oszukujmy się, że to takie wartościowe hobby na miarę interesowania się kardiologią

Luz dziewczyny.

[L_V]

Napisane przez dzustam

Widziałam raz bloga dziewczyny, która ubiera się retro. Kurczę, kapcie mi spadły, ale z drugiej strony byłam lekko przerażona Jest coś dziwnego w takim ekshibicjonizmie

Fascynują mnie nowe trendy w modzie, architekturze i wnętrzarstwie, designie użytkowym, jednakże bardzo mi daleko do wywyższania tego pod niebiosa i bezkrytycznego przyjmowania mody. Bo wiem, że to tylko moda, blichtr, próżność... nie oszukujmy się, że to takie wartościowe hobby na miarę interesowania się kardiologią

Luz dziewczyny.

Nie zapominajmy, ze dla niektórych z nas ta branża jest sposobem zarobienia na chleb.
W myśl zasady, ze żadna praca nie hańbi, nie wartościowałabym przydatności społecznej kardiochirurga vs projektanta tkanin.

[dzustam]

Napisane przez L_V

Nie zapominajmy, ze dla niektórych z nas ta branża jest sposobem zarobienia na chleb.
W myśl zasady, ze żadna praca nie hańbi, nie wartościowałabym przydatności społecznej kardiochirurga vs projektanta tkanin.

Nie czuj się urażona Realne wykorzystywanie swojego talentu jest jak najbardziej ok. Przecież ludzie potrzebują rzeczy eleganckich i z klasą (ewentualnie tylko drogich ). Są zawodowe nisze rynkowe i ktoś je zapełnia. Zazwyczaj osoby z pasją i talentem. Sama mam pewien drobny talencik w dziedzinie pomiędzy wykorzystaniem tkanin a designem

Jednakże patrząc realnie. Jak stoję przed lustrem i piętnaście razy zmieniam bluzki, przekładam torebki, dobieram dodatki, to moje hobby, chociaż oczywiście bardzo przyjemne, nie wpływa jakoś znacząco na świat

Co innego koleżanka z zamiłowaniem do kardiologii

EDIT: Zresztą porównywanie zawodowego wykorzystania talentu z bardzo amatorskim bawieniem się modą przed własnym lustrem (z rożnym skutkiem, czasami opłakanym i babcinym), to jak porównywanie dekorowania przez dzieci domku na drzewie i dekorowania loftów przez człowieka z wizją

[L_V]

Napisane przez dzustam

Nie czuj się urażona Realne wykorzystywanie swojego talentu jest jak najbardziej ok. Przecież ludzie potrzebują rzeczy eleganckich i z klasą (ewentualnie tylko drogich ). Są zawodowe nisze rynkowe i ktoś je zapełnia. Zazwyczaj osoby z pasją i talentem. Sama mam pewien drobny talencik w dziedzinie pomiędzy wykorzystaniem tkanin a designem

Jednakże patrząc realnie. Jak stoję przed lustrem i piętnaście razy zmieniam bluzki, przekładam torebki, dobieram dodatki, to moje hobby, chociaż oczywiście bardzo przyjemne, nie wpływa jakoś znacząco na świat

Nie czuję się urażona
Kiedyś myślałam podobnie, az w jakimś Vanity Fair przeczytałąm anegdotę o Annie Wintour. Zarzucono jej, że jej praca nie przynosi nic dobrego światu i w zasadzie jej "władza" jest fikcyjna. Na to Ania stwierdziłą, ze może i tak, ale pani dziennikarka ma na sobie spódniczkę i swetrerek, które ileś tam miesięcy temu wybrała do sesji zsjęciowej. Modele te powieliły w setkach tysięcy egzemplarzy w większości sieciówek na świecie i tak oto za sprawą "byle sesji zdjęciowej" pół swiata nosi kopie rzeczy, które się jej sposobały. Oczywiście nieświadomie. Jej widzimisię buduje lub niszczy imperia modowe, a co za tym idzie - relane firmy.
Pewnie Panie kardiolożki też

Napisane przez dzustam

EDIT: Zresztą porównywanie zawodowego wykorzystania talentu z bardzo amatorskim bawieniem się modą przed własnym lustrem (z rożnym skutkiem, czasami opłakanym i babcinym), to jak porównywanie dekorowania przez dzieci domku na drzewie i dekorowania loftów przez człowieka z wizją

Tu się zgadzam w 100%. Dlatego mam ubaw po pachy z tej "afery" i z tych "stylizacji" - kopii edytoriali z pism modowych.