Wypadające włosy cz. IV

[Roksana3]

Napisane przez pinacolada93

Przy drugim czesaniu już razem ponad 150... Przestałam liczyć...
Dziewczyny, mi już siada psychika... Ryczę od 15 minut.

Przede wszystkim nie wolno się załamywać,bo to stres i dodatkowa utrata włosów. To trudne,wiem,ale trzeba się wziąć w garść i powiedzieć sobie,że da się rade,będzie lepiej,bo musi tak być. Jestem w podobnej sytuacji do Twojej,też często płacze,ale próbuje być dzielna. Włosy są szczególną ozdobą kobiety i ich tracenie jest straszne,lecz należy pamiętać,że nie są najważniejsze! Wiem,to głupie co pisze,bo przecież sama mam problem i wyje,ale ja ciągle mimo wszystko staram sobie to uświadomić i wbić do głowy.

[claudiiin]

Napisane przez pinacolada93

Przy drugim czesaniu już razem ponad 150... Przestałam liczyć...
Dziewczyny, mi już siada psychika... Ryczę od 15 minut.

wiem dokladnie co czujesz... ja tez juz sporo lez wylalam przez te wypadajace klaki. glowa do gory, bedzie lepiej, musimy uzbroic sie w cierpliwosc, wspierac i walczyc dalej! na pewno w koncu przyjdzie poprawa

[pinacolada93]

Tylko, że ja już nie wiem co mam robić, czego próbować...
Ciągle tylko na zmianę wracam do ampułek radical i znowu je odstawiam, bo jest gorzej... Chciałabym kupić coś innego, ale boję się, że efekt znowu będzie marny.
W dodatku swędzi mnie skóra głowy po tych ampułkach...

[claudiiin]

Napisane przez pinacolada93

Tylko, że ja już nie wiem co mam robić, czego próbować...
Ciągle tylko na zmianę wracam do ampułek radical i znowu je odstawiam, bo jest gorzej... Chciałabym kupić coś innego, ale boję się, że efekt znowu będzie marny.
W dodatku swędzi mnie skóra głowy po tych ampułkach...

Jak swedzi to lepiej nie uzywaj

Umylam przed chwila wlosy, 150 splynelo... Do tego z 30 wyciagnelam sobie w ciagu ostatnich 3 dni rękoma, wiec usredniajac - 60 wlosow dziennie zgubilam. Czy ja sie kiedys doczekam, ze taka ilosc bedzie mi wypadac przy myciu po 2-3 dniach, tak jak kiedys? Nombre zazdroszcze Ci tego, ze normalnie tyle wypada Ci po 5 dniach...
Lecą mi tez krotsze wloski
Dzis pierwszy raz uzylam szamponu Pharmaceris, pouzywam go troche i zobaczymy.

[natalcia250]

jak tak czytam ten wątek to nasuwa mi się jedno - wypadanie musi mieć jakąś przyczynę wewnątrz organizmu. przecież tak bez powodu by nie wypadały. ja bym się skupiła na badaniach wewnętrznych, aniżeli stosowała wcierki czy szampony... rozumiem, jeśli jest np. wypadanie sezonowe, ale z tego co czytam to u większości z Was to poważna sprawa i trzeba znaleźć przyczynę, a nie leczyć hmm, objawowo

[Roksana3]

Napisane przez natalcia250

jak tak czytam ten wątek to nasuwa mi się jedno - wypadanie musi mieć jakąś przyczynę wewnątrz organizmu. przecież tak bez powodu by nie wypadały. ja bym się skupiła na badaniach wewnętrznych, aniżeli stosowała wcierki czy szampony... rozumiem, jeśli jest np. wypadanie sezonowe, ale z tego co czytam to u większości z Was to poważna sprawa i trzeba znaleźć przyczynę, a nie leczyć hmm, objawowo

Toż lecze się już od przeszło roku,chyba anemiczką bladą jak trup zostanę do końca życia Dodatkowo moja wrodzona choroba może mieć wpływ...nie zastanawiałam się nad tym
Przed chwilą umyłam włosy tym poleconym tutaj dziecięcym szamponem....rano wypadło 73,w ciągu dnia,gdy palcAmi czesałam +48,a przy myciu dobre ponad 100 .ledwo je rozczesałam!!!!

[candelabra]

Ja też się dopiszę do Waszego grona, mi włosy lecą juz 2 lata, nie znam przyczyny. Lykam różne suplementy m.in. vitapil, stosowalam kuracje radicalem, uzywam pharm pharmacierisa, wcieram rycyne i olej lopianowy, i dalej leca..najgorzej jest jak cos wcieram po prostu wychodza garscie. Mam dosc, a mam takie grube wlosy, kiedys geste..wkurzylam sie w lipcu ide do dermatologa na trichogram. Pozostala mi nadzieja, ze cos sie zmieni..

[Maflok]

[QUOTE=natalcia250;3483073 5]jak tak czytam ten wątek to nasuwa mi się jedno - wypadanie musi mieć jakąś przyczynę wewnątrz organizmu. przecież tak bez powodu by nie wypadały. ja bym się skupiła na badaniach wewnętrznych, aniżeli stosowała wcierki czy szampony... rozumiem, jeśli jest np. wypadanie sezonowe, ale z tego co czytam to u większości z Was to poważna sprawa i trzeba znaleźć przyczynę, a nie leczyć hmm, objawowo[/QUOTE

Myślę, że większość z nas przeszła już całkiem sporo różnych badań.
A znalezienie przyczyny nie jest takie proste, bo
-po pierwsze trudno uprosić lekarza o skierowanie
-po drugie nie każdego stać na prywatne wizyty i badania
-po trzecie lekarze sami czasami nie wiedzą co robią
-po czwarte wyniki prawidłowe a włosy dalej lecą
-itp. itd.

Ale ja, stara belferka, mówię Wam Kochane (pinacolada93 zwłaszcza) - skoro nawet z najbardziej opornego ucznia da się coś wycisnąć, trzeba cierpliwie próbować na różne sposoby, chociaż czasami szlag człowieka trafia, ręce opadają i chce się wyć.

Życzę wszystkim spokojnej nocy bez włosowych koszmarów.

[Roksana3]

Maflok Przecież nie trzeba specjalnie prosić lekarza:confuse d: Ja zwyczajnie wytłumaczyłam jaka jest sytuacja i poprosiłam o skierowanie na badania,które zostały mi w tym samym dniu zrobione. Tak samo jest,gdy proszę o skierowanie do innego lekarza,bez problemu mi daje. I nie był to prywatny lekarz rodzinny,za badania też nie płaciłam. Myślę,że kiedy pacjent przychodzi z problemem i prosi o pomoc, to doktorek ma obowiązek to zrobić

[Dzikun]

Napisane przez Roksana3

Maflok Przecież nie trzeba specjalnie prosić lekarza:confuse d: Ja zwyczajnie wytłumaczyłam jaka jest sytuacja i poprosiłam o skierowanie na badania,które zostały mi w tym samym dniu zrobione. Tak samo jest,gdy proszę o skierowanie do innego lekarza,bez problemu mi daje. I nie był to prywatny lekarz rodzinny,za badania też nie płaciłam. Myślę,że kiedy pacjent przychodzi z problemem i prosi o pomoc, to doktorek ma obowiązek to zrobić

To zależy
Mój rodzinny mi nie dał, bo powiedział, że jak nie miałam ostatnio jakichś wybitnie dużych krwawień, to to na pewno nie potrzebne badanie krwi
Teraz idę do innego, on mi na pewno da

[claudiiin]

Napisane przez Roksana3

Toż lecze się już od przeszło roku,chyba anemiczką bladą jak trup zostanę do końca życia Dodatkowo moja wrodzona choroba może mieć wpływ...nie zastanawiałam się nad tym
Przed chwilą umyłam włosy tym poleconym tutaj dziecięcym szamponem....rano wypadło 73,w ciągu dnia,gdy palcAmi czesałam +48,a przy myciu dobre ponad 100 .ledwo je rozczesałam!!!!

A uzylas odzywki? Babydream (bo obstawiam ze to nim mylas) potrafi niestety plątac i dobra odzywka jest nieodzowna.

Napisane przez natalcia250

jak tak czytam ten wątek to nasuwa mi się jedno - wypadanie musi mieć jakąś przyczynę wewnątrz organizmu. przecież tak bez powodu by nie wypadały. ja bym się skupiła na badaniach wewnętrznych, aniżeli stosowała wcierki czy szampony... rozumiem, jeśli jest np. wypadanie sezonowe, ale z tego co czytam to u większości z Was to poważna sprawa i trzeba znaleźć przyczynę, a nie leczyć hmm, objawowo

Ja juz mialam badania zwiazane z tarczyca, zelazem, prolaktyne, magnez... I nic. Hormony plciowe zbadam w przyszlym miesiacu, jednak nie zdziwie sie, jesli pod tym wzgledem tez okaze sie zdrowa jak ryba To nie takie proste...

Napisane przez Maflok

Myślę, że większość z nas przeszła już całkiem sporo różnych badań.
A znalezienie przyczyny nie jest takie proste, bo
-po pierwsze trudno uprosić lekarza o skierowanie
-po drugie nie każdego stać na prywatne wizyty i badania
-po trzecie lekarze sami czasami nie wiedzą co robią
-po czwarte wyniki prawidłowe a włosy dalej lecą
-itp. itd.

Ale ja, stara belferka, mówię Wam Kochane (pinacolada93 zwłaszcza) - skoro nawet z najbardziej opornego ucznia da się coś wycisnąć, trzeba cierpliwie próbować na różne sposoby, chociaż czasami szlag człowieka trafia, ręce opadają i chce się wyć.

Życzę wszystkim spokojnej nocy bez włosowych koszmarów.

Otoz to. Czasami wyniki badan mowia swoje, a wlosy i tak robia swoje.
Dobrej nocy rowniez Oby jutro byl dla nas lepszy dzien.

[Roksana3]

claudiiin Tak,użyłam odżywki Timotei z henną,dziś mi się akurat skończyła i jutro idę kupić nową,ale jakąś inną. Teraz mam mini siano,albo jak to mój brat stwierdził patrząc na mnie,busz na głowie

[Antuanetta]

Poważnie zastanawiam się nad antykoncepcją hormonalną. Może wybiorę się do ginekologa-endokrynologa, zamiast dermatologa.

Kiedyś, dawno temu brałam przez miesiąc tabletki i odstawilam, bo przez mdłosci nie mogłam wyjść z domu. Troche boję sie też skutków ubocznych, bo po odstawieniu podobno kryzys z włosami.

[pinacolada93]

Roksana3, ja Ci polecam Isana z olejkiem z Babassu. Znowu kosztuje grosze, a jest naprawdę dobra. Na początku Babydream będzie Ci plątał włosy, nie ma się co oszukiwać, ale po ok. 2 tygodniach będzie już super, mówię Ci. Daj im czas!

Mnie też lecą krótkie włoski i też najbardziej jak coś wcieram. Może źle to robię?
Teraz przelewam wszystko do butelek z atomizerem i będę pryskać, może będzie lepiej.
A czym czeszecie włosy? Najwięcej jednak wychodzi przy czesaniu... Ja Tangle Teezer i za przeproszeniem g***o daje...

Maflok, dziękuję za słowa wsparcia, gdyby nie ten wątek to chyba już dawno bym wylądowała w psychiatryku.

PS. Tyle łykamy tych suplementów, a czytałam dziś, że nadmiar cynku np powoduje wypadanie... Może z innymi witaminami też tak jest. :/

[nombre]

Napisane przez natalcia250

jak tak czytam ten wątek to nasuwa mi się jedno - wypadanie musi mieć jakąś przyczynę wewnątrz organizmu. przecież tak bez powodu by nie wypadały. ja bym się skupiła na badaniach wewnętrznych, aniżeli stosowała wcierki czy szampony... rozumiem, jeśli jest np. wypadanie sezonowe, ale z tego co czytam to u większości z Was to poważna sprawa i trzeba znaleźć przyczynę, a nie leczyć hmm, objawowo

Tylko pierwsza rada dla każdej nowej osoby na tym i innym watku dotyczacym wypadania dotyczy własnie zrobienia badań.

Napisane przez Antuanetta

Poważnie zastanawiam się nad antykoncepcją hormonalną. Może wybiorę się do ginekologa-endokrynologa, zamiast dermatologa.

Kiedyś, dawno temu brałam przez miesiąc tabletki i odstawilam, bo przez mdłosci nie mogłam wyjść z domu. Troche boję sie też skutków ubocznych, bo po odstawieniu podobno kryzys z włosami.

Bez wczesniejszym badań hormonalnych nawet nie zaczynaj ich brać.



Claudiiin kochana, ja jestem pewna że to wieksze wypadanie, które masz teraz to własnie wynik odstawienia tabletek.

[natalcia250]

Napisane przez claudiiin

Otoz to. Czasami wyniki badan mowia swoje, a wlosy i tak robia swoje.
Dobrej nocy rowniez Oby jutro byl dla nas lepszy dzien.

no, ale jakieś mi się to niemożliwe wydaje nic nie dzieje się bez powodu, jeżeli badania są ok, to może coś ze skórą głowy, hmm, albo stres

[--Olka--]

Napisane przez Roksana3

Maflok Przecież nie trzeba specjalnie prosić lekarza:confuse d: Ja zwyczajnie wytłumaczyłam jaka jest sytuacja i poprosiłam o skierowanie na badania,które zostały mi w tym samym dniu zrobione.

Tylko pogratulować lekarza.
Ja jak poszłam do rodzinnej i skarżyłam się na wypadanie włosów i inne objawy (jak się potem okazało ewidentnie wskazujące na niedoczynność), to stwierdziła, że po pierwsze na pewno się odchudzam i mam anoreksje, a po drugie wcinam fast-foody i to od tego (lekko wykluczające się teorie nie sądzicie?). Dodam, że na anorektyczkę na bank nie wyglądam, bmi 22. Oczywiście skierowania na badania nie dostałam (to nie był jednorazowy przypadek, ta kobieta zawsze wymyśla różne głupoty, a jak się ją przyciśnie to odpowiedź brzmi "nie, bo nie"). Przepisałam się do innej rodzinnej, która od razu rozpoznała niedoczynność i dała skierowanie na tsh. Ale więcej już nie chce, mówi że mam leczyć się endokrynologicznie i już (w sumie racja).
Ciesz się, że widocznie twoja przychodnia dobrze przędzie i dostajesz skierowania, bo 99% osób nie ma takiego "komfortu".

Napisane przez nombre

Bez wczesniejszym badań hormonalnych nawet nie zaczynaj ich brać.

To samo chciałam napisać.

[nombre]

Napisane przez natalcia250

no, ale jakieś mi się to niemożliwe wydaje nic nie dzieje się bez powodu, jeżeli badania są ok, to może coś ze skórą głowy, hmm, albo stres

Powodów moze byc tysiac. Jedni na stres, niedoczynnośc, albo PCO reaguja wypadaniem włosów a inni przez stres tyja, dostaja tradziku itp. Zazdrosic tym, ktorzy nie maja wcale dolegliwosci.

Czesc z nas zna swoja przyczyne wypadania, ale prawda jest taka że przy tarczycy czy PCO wypadanie chyba nigdy nie bedzie na poziomie paru wlosów na tydzien. Są tez dziewczyny ktorym badania zupelnie nic nie wyjasnily. Nie wiem czy slyszalas o czym takim jak nadwrazliwosc mieszków na DHT, nie ma badania ktore by to wykrylo. Kobiet tez dotyka, ale o tym w wiekszym stopniu jest drugi watek

[--Olka--]

Napisane przez nombre

ale prawda jest taka że przy tarczycy czy PCO wypadanie chyba nigdy nie bedzie na poziomie paru wlosów na tydzien.

Pocieszyłaś mnie nie ma co. Oczywiście żartuję, zdaję sobie sprawę, że z moim "pakietem" włosy nigdy nie będą gęste i trzymające się kurczowo głowy.

[pinacolada93]

Ja swojej nie znam...
Szczerze mówiąc wątpię żebym miała jakiś problem z tarczycą czy hormonami, bo żadnych innych objawów nie mam, u mnie w rodzinie też nikt nigdy nie miał z tym problemów...

A ostatnie dni to jakiś kosmos po prostu. Dzisiaj nie myłam włosów, pierwsze czesanie i już 100 się pozbyłam.
Wiem, że ciągle piszę o jednym i tym samym, ale muszę się wyżalić.

[nombre]

Napisane przez --Olka--

Pocieszyłaś mnie nie ma co. Oczywiście żartuję, zdaję sobie sprawę, że z moim "pakietem" włosy nigdy nie będą gęste i trzymające się kurczowo głowy.

Oj tam, Weegirl chyba normalnie traci ok 100 włosów na dzien a jakie sa geste i piekne.

Napisane przez pinacolada93

Ja swojej nie znam...
Szczerze mówiąc wątpię żebym miała jakiś problem z tarczycą czy hormonami, bo żadnych innych objawów nie mam, u mnie w rodzinie też nikt nigdy nie miał z tym problemów...

A ostatnie dni to jakiś kosmos po prostu. Dzisiaj nie myłam włosów, pierwsze czesanie i już 100 się pozbyłam.
Wiem, że ciągle piszę o jednym i tym samym, ale muszę się wyżalić.

Mowilam tak jak ty, ja? jakie hormony. W rodzinie nie musi miec nikt problemow z hormonami, pamietajcie o tym dziewczyny. Nie lepiej zeby nic nie wyszlo ale miec chociaz pewnosc, niz pozniej żalowac, że sie ich nie zrobilo.

[Antuanetta]

Badania cenna rzecz ale boję się, że wyjda super i co dalej?

Co do diety to sciema, jestem przekonana, że wygląd, ilość włosów to czysta genetyka.
Dla przykładu, 4 lata mieszkałam w internacie, wszystkie moje kolezanki odzywiały się tak jak ja, jadłysmy to samo na stołówce, a każda miała inny problem z włosami. Moje były cienkie, słabe, wypadajace, kolezanek gęste i mocne. I gdzie tu logika???
Ja uzywałam szamponow do włosow delikatnych, skłonnych do wypadania z najwyższej półki, kolezanki co im w ręce wpadło i było najtańsze
Ja nie torturowałam włosów niczym, kolezanki juz farbowały, codziennie w ruch szła lokówka, bez suszarki nie było mowy o suszeniu włosów.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Natura obdarzyła mnie super cienkimi włosami. Fryzjerzy zawsze sie dziwili, że mam tak cienkie, delikatne, błagie włosy. Mój ex chłopak dotykajac moich wlosow nie mogł sie nadziwić jakie są delikatne

Teraz nawet mąż ma zakaz ich dotykania.

[pinacolada93]

Teraz nawet mąż ma zakaz ich dotykania.

Skąd ja to znam!!! "Nie dotykaj, bo mi wypadnie"

[agacia_cz]

to i ja dołączam do grona "łysiejących"
jestem 4 miesiące po porodzie, odstawiłam pigułki i to co się dzieje na mojej głowie to wielka porażka dziennie wychodzi mi ponad 300 włosów! oczywiście w ciąży miałam anemię może i nawet dalej ją mam ;(
najgorsze jest to że we wrześniu mam ślub a chyba zostanę bez włosów ;(
jestem załamana....

[Roksana3]

Napisane przez --Olka--

Tylko pogratulować lekarza.
Ja jak poszłam do rodzinnej i skarżyłam się na wypadanie włosów i inne objawy (jak się potem okazało ewidentnie wskazujące na niedoczynność), to stwierdziła, że po pierwsze na pewno się odchudzam i mam anoreksje, a po drugie wcinam fast-foody i to od tego (lekko wykluczające się teorie nie sądzicie?). Dodam, że na anorektyczkę na bank nie wyglądam, bmi 22. Oczywiście skierowania na badania nie dostałam (to nie był jednorazowy przypadek, ta kobieta zawsze wymyśla różne głupoty, a jak się ją przyciśnie to odpowiedź brzmi "nie, bo nie"). Przepisałam się do innej rodzinnej, która od razu rozpoznała niedoczynność i dała skierowanie na tsh. Ale więcej już nie chce, mówi że mam leczyć się endokrynologicznie i już (w sumie racja).
Ciesz się, że widocznie twoja przychodnia dobrze przędzie i dostajesz skierowania, bo 99% osób nie ma takiego "komfortu".

Nie wiedziałam,że osoby odchudzające się i cierpiące na anoreksje, jedzą fast-foody Nie ma to jak nabuzowany lekarz,który robi wszystko na ,,odwal się'',szczerze współczuję osobą mających takich lekarzy.Lekarze również nie powinni leczyć ,,na oko'',tak samo oceniać,co dolega,do tego służą badania.

pinacolada93 U mnie też nikt nie cierpi,ani nie cierpiał na anemie i jakoś jedyna z rodziny ją mam,tak samo tylko ja jestem bardzo blada,a reszta ma ciemniejszą karnacje. To się dzieje w twoim organizmie i lepiej to sprawdzić pomimo,że widzisz tylko jeden objaw,niektóre mogą pokazać się później.
I żal się,bo nie ma to jak gadać z ludźmi,a zwłaszcza kobietami,które mają taki sam problem.

agacia_cz Myślę,że powinnaś zrobić badania hormonalne,bo po ciąży wszystko w twoim organizmie się zmieniło. Z tymi przypuszczeniami o anemii też radzę się udać do lekarza. Stosujesz jakieś szampony,odzywki,wcierki itp?

[claudiiin]

Napisane przez Roksana3

claudiiin Tak,użyłam odżywki Timotei z henną,dziś mi się akurat skończyła i jutro idę kupić nową,ale jakąś inną. Teraz mam mini siano,albo jak to mój brat stwierdził patrząc na mnie,busz na głowie

To szczerze polecam Alterrę morelową z Rossmanna, ekologiczna, bez zbędnej chemii, nietestowana na zwierzętach i jak do tej pory w działaniu moja ulubiona odżywka
Co do dziecięcych szamponów to Hipp ponoć plącze trochę mniej niż BD.

Napisane przez Antuanetta

Poważnie zastanawiam się nad antykoncepcją hormonalną. Może wybiorę się do ginekologa-endokrynologa, zamiast dermatologa.

Kiedyś, dawno temu brałam przez miesiąc tabletki i odstawilam, bo przez mdłosci nie mogłam wyjść z domu. Troche boję sie też skutków ubocznych, bo po odstawieniu podobno kryzys z włosami.

To znaczy, że miałaś źle dobrane tabletki Tak bywa, że kobiety po jednych czują się fatalnie, a po innych zupelnie nic im nie jest. Po odstawieniu faktycznie mogą lecieć włosy, ale jeśli się okaże, że przyczyna Twojego wypadania leży własnie w hormonach to bez tabletek tego nie zatrzymasz

Napisane przez pinacolada93

Roksana3, ja Ci polecam Isana z olejkiem z Babassu. Znowu kosztuje grosze, a jest naprawdę dobra. Na początku Babydream będzie Ci plątał włosy, nie ma się co oszukiwać, ale po ok. 2 tygodniach będzie już super, mówię Ci. Daj im czas!

Mnie też lecą krótkie włoski i też najbardziej jak coś wcieram. Może źle to robię?
Teraz przelewam wszystko do butelek z atomizerem i będę pryskać, może będzie lepiej.
A czym czeszecie włosy? Najwięcej jednak wychodzi przy czesaniu... Ja Tangle Teezer i za przeproszeniem g***o daje...

Maflok, dziękuję za słowa wsparcia, gdyby nie ten wątek to chyba już dawno bym wylądowała w psychiatryku.

PS. Tyle łykamy tych suplementów, a czytałam dziś, że nadmiar cynku np powoduje wypadanie... Może z innymi witaminami też tak jest. :/

Ja czesze grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. A co do tych suplementów to słusznie, dlatego czasami warto zrobić przerwę. U mnie czerwiec miesiącem bez suplementów na włosy Choć korci mnie zeby brac chociaz Humavit ze skrzypem i pokrzywą

Napisane przez nombre

Claudiiin kochana, ja jestem pewna że to wieksze wypadanie, które masz teraz to własnie wynik odstawienia tabletek.

Pewnie masz rację... Chciałabym od sierpnia znów zacząć brać, ale tylko na 2 miesiące, bo potem wyjezdzam na Erasmusa, bez TŻta i nie widze sensu faszerowania sie hormonami przez pol roku. Myslisz, ze po tych 2 opakowaniach znow zaczna mi wypadac jak odstawie czy to zbyt krotki czas przyjmowania?

Napisane przez natalcia250

no, ale jakieś mi się to niemożliwe wydaje nic nie dzieje się bez powodu, jeżeli badania są ok, to może coś ze skórą głowy, hmm, albo stres

No przyczyn moze byc mnostwo, a nie wszystkie są uchwytne w standardowych badaniach Dlatego bywa ze z tarczyca, hormonami plciowymi i zelazem wszystko w porzadku, a wlosy dalej leca.

Napisane przez --Olka--

Tylko pogratulować lekarza.
Ja jak poszłam do rodzinnej i skarżyłam się na wypadanie włosów i inne objawy (jak się potem okazało ewidentnie wskazujące na niedoczynność), to stwierdziła, że po pierwsze na pewno się odchudzam i mam anoreksje, a po drugie wcinam fast-foody i to od tego (lekko wykluczające się teorie nie sądzicie?). Dodam, że na anorektyczkę na bank nie wyglądam, bmi 22. Oczywiście skierowania na badania nie dostałam (to nie był jednorazowy przypadek, ta kobieta zawsze wymyśla różne głupoty, a jak się ją przyciśnie to odpowiedź brzmi "nie, bo nie"). Przepisałam się do innej rodzinnej, która od razu rozpoznała niedoczynność i dała skierowanie na tsh. Ale więcej już nie chce, mówi że mam leczyć się endokrynologicznie i już (w sumie racja).
Ciesz się, że widocznie twoja przychodnia dobrze przędzie i dostajesz skierowania, bo 99% osób nie ma takiego "komfortu".

Co za lekarka I co za przychodnia, bo ona pewnie z gory miala narzucone zeby nie dawac skierowan... To jest najbardziej chore w tym kraju, ludzie latami placa na sluzbe zdrowia a jak juz faktycznie cos im jest to zeby pojsc na badania czy do specjalisty to musza sie prosic, czekac miesiącami w kolejkach itp.

Napisane przez Antuanetta

Badania cenna rzecz ale boję się, że wyjda super i co dalej?

To jest wlasnie specyfika tego wątku... Gdzie indziej ludzie cieszyliby sie, ze badania wyszly super

Co do diety to sciema, jestem przekonana, że wygląd, ilość włosów to czysta genetyka.
Dla przykładu, 4 lata mieszkałam w internacie, wszystkie moje kolezanki odzywiały się tak jak ja, jadłysmy to samo na stołówce, a każda miała inny problem z włosami. Moje były cienkie, słabe, wypadajace, kolezanek gęste i mocne. I gdzie tu logika???
Ja uzywałam szamponow do włosow delikatnych, skłonnych do wypadania z najwyższej półki, kolezanki co im w ręce wpadło i było najtańsze
Ja nie torturowałam włosów niczym, kolezanki juz farbowały, codziennie w ruch szła lokówka, bez suszarki nie było mowy o suszeniu włosów.

Na stan naszego organizmu skladaja sie zarowno czynniki genetyczne, jak i srodowiskowe, wiec to nie jest tak, ze tylko dieta albo tylko uwarunkowania genetyczne maja tu znaczenie

Teraz nawet mąż ma zakaz ich dotykania.

Moj narzeczony zakazu nie ma, probuje nie dac sie zwariowac, ale mam maly zawal serca kiedy np. lezymy przytuleni i on niechcacy pociagnie mnie za wlosy. A to sie niestety czesto zdarza

[Antuanetta]

Obawiam sie, że poza cytologią i próbami wątrobowymi ginekolog nie zleci innych badań hormonalnych

Bo po co miałby to robić?? jak cykle mam jak w zegarku 28 dniowe. Żadnych odchyleń od normy, czyli hormony pracują ok. Nie mam też cech podwyższonego testosteronu, wręcz przeciwnie, jestem filigranową kobietką, bez wąsika. Prolaktyna tez w porzadku, żadna ciecz z piersi się nie wydobywa

[claudiiin]

Napisane przez Antuanetta

Obawiam sie, że poza cytologią i próbami wątrobowymi ginekolog nie zleci innych badań hormonalnych

Bo po co miałby to robić?? jak cykle mam jak w zegarku 28 dniowe. Żadnych odchyleń od normy, czyli hormony pracują ok. Nie mam też cech podwyższonego testosteronu, wręcz przeciwnie, jestem filigranową kobietką, bez wąsika. Prolaktyna tez w porzadku, żadna ciecz z piersi się nie wydobywa

Ja mam taka sama sytuacje, rowniutkie cykle, brak widocznych objawow zaburzen hormonalnych, ale pojde na te badania, zeby miec pewnosc, bo nie wszystko widac golym okiem, a klaki leca juz prawie 4 miesiace. Poszlabym nawet prywatnie jakby bylo trzeba. Najwyzej nic w badaniach nie wyjdzie

[nombre]

Napisane przez Antuanetta

Obawiam sie, że poza cytologią i próbami wątrobowymi ginekolog nie zleci innych badań hormonalnych

Bo po co miałby to robić?? jak cykle mam jak w zegarku 28 dniowe. Żadnych odchyleń od normy, czyli hormony pracują ok. Nie mam też cech podwyższonego testosteronu, wręcz przeciwnie, jestem filigranową kobietką, bez wąsika. Prolaktyna tez w porzadku, żadna ciecz z piersi się nie wydobywa

U mnie testosteropn wyszedl w normie, a wlosy tracilam przez androstendion i DHEAS. Waze 45 kg i jestem niziutka, jednym slowem drobinka, owlosienia zbednego brak, wrecz malo i jasne



Claudiiin za chwile wlosy przez odstawienie powinny przestac leciec, szkoda na 2 miesiace znowu ingerowac w organizm

[Marie Madeleine]

Ja po kilku miesiącach walki o włosy wyluzowałam. Nadal dbam o nie, wcieram coś i łykam, ale nie płaczę już co chwilkę z ich powodu. Fakt ,że jest poprawa i te kilkanaście włosów dziennie mniej co wypadają teraz a wypadały wcześniej i myslałam ,że już jest dobrze ale jak czytam ,że Wam wypadają włosy po 160 czy tam ileś na kilka dni to ja mogę się załamać z moim wynikiem. A niestety gęstych włosów nie mam i są cieniutkie.

Jutro po umyciu włosów i wyschnięciu postaram się wrzucić kilka zdjęć. Fajny pomysł bo może coś dostrzeżecie np mi się wydaje, że włosy lecą mi z całej głowy i nigdzie dokładnie nie mam mniej ich, ale to może jest tylko moja autosugestia a Wy zobaczycie, że mam braki np na zakolach.