co masz na twarzy? :D

[madziarra]

Napisane przez hybris

Madziarra, Blush Subltil Lancome rozświetla raczej średnio, choć rzeczywiście ma bardzo ładne kolory w palecie. No, chyba że Blush Subtil Shimmer, który ma w sobie połyskujące iskierki, ale IMHO troszkę za bardzo je widac, więc to raczej róż z drobinkami, a nie rozświetlający. Myślę, że ColorStone pasowałby blondynce - sama mam jaśniusieńką cerę (choć włosy w kolorze ciemnego blondu), a dla mnie kolor jest bardzo odpowiedni. No, chyba, że jesteś blondynką w typie chłodnym, wtedy może być dla Ciebie za ciepły. W Spehorach są na szczęście testery, więc możesz spróbowac się pomalować A cenowo - cóż, kształtuje się podobnie, jak Blush Subtil - 180 zł, aczkolwiek ja kupowałam z kuponem rabatowym, więc zapłaciłam 162. Niemało, ale myślę, że jako róż starczy na baaardzo długo, a takiego efektu rozświetlenia to ja dawno nie widziałam

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Kusisz....
Właśnie dorwałam nową URODĘ i tam do reklamują w "Liście jesiennych przebojów". Tylko nie za dużo o nim napisali No nic chyba muszę się przejść i się tym cudem pomaziać Ehh wystarczy odwiedzić wizaż po wakacjach - od razu cały majątek rozchodzi się na wiadomo co

[hybris]

Napisane przez madziarra

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Kusisz....
Właśnie dorwałam nową URODĘ i tam do reklamują w "Liście jesiennych przebojów". Tylko nie za dużo o nim napisali No nic chyba muszę się przejść i się tym cudem pomaziać Ehh wystarczy odwiedzić wizaż po wakacjach - od razu cały majątek rozchodzi się na wiadomo co

Oj, kuszę i kusić będę - uwielbiam kusić A serio - jeśli planujesza zakup wysokopółkowego różu i potrzebujesz efektu mocnego rozświetlenia, to EL będzie lepsza, niż Lancome.

[madziarra]

Napisane przez hybris

Oj, kuszę i kusić będę - uwielbiam kusić A serio - jeśli planujesza zakub wysokopółkowego różu i potrzebujesz efektu mocnego rozświetlenia, to EL będzie lepsza, niż Lancome.

Dziękuję za rady - jak tylko mój nos wywęszy jakiegoś Douglasa czy Sephorę po drodze to zakręcę się koło tego cuda A widziałam jeszcze nowe pryzmy Givenchy (Prismissime), które również mnie zaciekawiły. W jednym opakowaniu jest bodajże 9 różnych, maluśkich pryzm, od matowych po opalizujące w odcieniach od różu po brąz. Też ciekawe, a cenowo podobnie (ok.200zł)

[laylaaa]

aktualnie przetarłam twarz tonikiem eris -20 i wklepałam trochę kremu nivea.. ale w dzień to mam pełno wszystkiego (podkład rimmela, róż bourjoise, tusz MF, cienie różniaste.. no i błyszczyk)

[hybris]

Napisane przez madziarra

Dziękuję za rady - jak tylko mój nos wywęszy jakiegoś Douglasa czy Sephorę po drodze to zakręcę się koło tego cuda A widziałam jeszcze nowe pryzmy Givenchy (Prismissime), które również mnie zaciekawiły. W jednym opakowaniu jest bodajże 9 różnych, maluśkich pryzm, od matowych po opalizujące w odcieniach od różu po brąz. Też ciekawe, a cenowo podobnie (ok.200zł)

Madziarro, a widziałam, widziałam, ale mnie nie zachwyciły. Piękne są, ale w opakowaniu. Na twarzy natomiast efekt rozświetlenia kiepściutki, drobinek tyle, co na lekarstwo, a poza tym ten puder, kiedy wymieszasz wszystkie 9 kolorków, robi się różowiutki, delikatnie wprawdzie, ale ja bledzioch miałam na twarzy lekką Miss Piggy. Poza tym, jeśli dobrze kojarzę, to ten puder już się chyba w większości perfumerii sprzedał

[madziarra]

Napisane przez hybris

Madziarro, a widziałam, widziałam, ale mnie nie zachwyciły. Piękne są, ale w opakowaniu. Na twarzy natomiast efekt rozświetlenia kiepściutki, drobinek tyle, co na lekarstwo, a poza tym ten puder, kiedy wymieszasz wszystkie 9 kolorków, robi się różowiutki, delikatnie wprawdzie, ale ja bledzioch miałam na twarzy lekką Miss Piggy. Poza tym, jeśli dobrze kojarzę, to ten puder już się chyba w większości perfumerii sprzedał

No proszę, a ja myślałam, że to mega rozświetlacz W takim razie pryzmom podziękuję

P.S. A ja na buzi nie mam teraz nic ;P;

[Beauty1984]

Tylko krem brązujący .

[cattt]

korektor-punktowo
i tak siedze cały dzień w domu,ale to tylko tak,żeby siebie w lustrze nie straszyć

[Lee]

cattt dzięki za link (lepiej późno niż wcale, przepraszam nie byłam na tym wątku dlatego nie odp wcześniej)

Ja dziś mam na sobie mały sprzęcik, bo rozpoczęcie roku było, trzeba było się zaprezentować (tym bardziej, że występowałam)

-podkład
-korektor
-róż
-biało-różowy rozświetlający cień który pięknie migocze, użyłam do rozświetlenia niektórych partii twarzy
-błyszczyk
-maskara czarna
-czarny eye-liner
i to wszystko chyba

całusy

[Hosenka*]

a ja nic nie mam akurat! przeważnie mamk remik Kolastyny Malatise (super!!!) i puderek w kamieniu... zcasem na kości policzkowe nakładam puderek brązująco-rozświetlający Christine (tez super)

[hybris]

Na twarzy poza resztkami kremu nawilżającego Vichy mam wielki kompres z esencji i lodu - rozdrapałam wczorajsze ukąszenie komara i mam za swoje, jestem spuchnięta, oko mam jak szparka, o makijażu mogę na dobry tydzień zapomnieć A jutro do okulisty w te pędy!

[Tuchajbej]

Filtr SVR 100B i szary tusz do rzes..

[Hanka20]

balsam St. Ives do skóry suchej 24h nawilzanie(wiem, na pewno sie zdziwicie, ze uzywam do twarzy, ale jest hypoalergiczny i lepszy niz wiele innych kremów), tusz rimmel podkręcający

[mskladaczek]

Napisane przez hybris

Na twarzy poza resztkami kremu nawilżającego Vichy mam wielki kompres z esencji i lodu - rozdrapałam wczorajsze ukąszenie komara i mam za swoje, jestem spuchnięta, oko mam jak szparka, o makijażu mogę na dobry tydzień zapomnieć A jutro do okulisty w te pędy!

hybris, witaj w klubie zapuchnieto-okich
w nocy zaczelo mnie bolec oko i spuchlo niesamowicie w ciagu paru sekund, wyladowalam na ostrym dyzurze okulistycznym i przypuczczaja, ze to ugryzienie jakiegos robala ( choc nie ma po nim sladu uklucia), dostalam zastrzyki odczulejace a oko nadal zapuchniete
wygladam jak monstrum.

na twarzy nie mam nawet kremu. mam niczym jej nie packac. czuje sie gola i niedpieszczona

[hybris]

Napisane przez mskladaczek

hybris, witaj w klubie zapuchnieto-okich
w nocy zaczelo mnie bolec oko i spuchlo niesamowicie w ciagu paru sekund, wyladowalam na ostrym dyzurze okulistycznym i przypuczczaja, ze to ugryzienie jakiegos robala ( choc nie ma po nim sladu uklucia), dostalam zastrzyki odczulejace a oko nadal zapuchniete
wygladam jak monstrum.

na twarzy nie mam nawet kremu. mam niczym jej nie packac. czuje sie gola i niedpieszczona

Biedna. U mnie wprawdzie opuchnizna powoli schodzi, ale w ciągu ostatnich dwóch dni wypiłam chyba całoroczny przydział wapna. Dziś niestety musiałam wyjść z domu, więc na paszczy mam krem i puder, zaraz spacer z psem i to z siebie zmywam. Doskonałym patentem, który mi sporą ulgę przynosi, są kostki lodu w wywaru ze świetlika, polecam

[madziarra]

A ja od rana mam na sobie tylko kremik Vichy, bom chora

[iza_]

a ja nic nie mam

[justa79]

całą masę rzeczy, czyli makijaż
pod kremem tonik Dermedic Acne Expert, mgiełkę nawilżającą PCA Spray Nu Skin, pod oczami żel Retroactive+ Anew Avon, później krem matujący Pure Porefection Avon, na to rozświetlający krem koloryzujący SPF20 Avon, przypudrowane Creme Puff Max Factor, pudrami rozświetlającym oraz brązującym Avon. na powiekach fioletowy cień w kremie i takąż konturówkę, na rzęsach tusz czarny BC i fioletowy CT Avon, na ustach szminkę z różową wstążeczką Avon, odcień Hope.

[_Roxi]

hihi to ja sie czymś "pochwalę" ja 1 raz od dłuuuugiego czasu wyszłam między ludzi bez wytuszowanych rzęs, zaczęłam staż w firmie farmaceutycznej i wczoraj na szkoleniu powiedziano nam (pracuje w dziale technologicznym - więc często będę odwiedzać produkcję , dziś siedziałam tam cały dzień):

• zero make-upu
• zero paznokci
• zero lakieru do paznokci
• zero biżuterii

i dziś wyszłam z podkładem matującym na krmeik nawilż. , troszkę korektora pod oczy, i maźnięcie kulkami brazującymi a jeszcze wczoraj sobie tego nie wypbrażałam , ale nawet nie jest źle

[Lee]

niby zero make-upu ale bez tego podkładziku i odrobiny korektorka jednak nie można, co nie? hehehehe ach my wizażanki, ja tez bez tego bym się nie pokazała. Wolałabym zginąć ;-)

[mskladaczek]

Napisane przez hybris

Biedna. U mnie wprawdzie opuchnizna powoli schodzi, ale w ciągu ostatnich dwóch dni wypiłam chyba całoroczny przydział wapna. Dziś niestety musiałam wyjść z domu, więc na paszczy mam krem i puder, zaraz spacer z psem i to z siebie zmywam. Doskonałym patentem, który mi sporą ulgę przynosi, są kostki lodu w wywaru ze świetlika, polecam

eh, ja wapno tez w strasznych ilosciach teraz pochlaniam.
zadnymi naparami mam 'oka' nie traktowac, a tez mnie korcil swietlik tylko robic oklady z roztworu kwasu borowego, powiedzmy, ze pomaga opuchlizna juz mniejsza,ale i tak wygladam potwornie, tylko na spacery z psem sie wypuszczam

edit/
aha, zeby nie bylo tak off topic, lewa czesc twarzy mam wysmarowana physiogelem

[_Roxi]

Napisane przez Lee

niby zero make-upu ale bez tego podkładziku i odrobiny korektorka jednak nie można, co nie? hehehehe ach my wizażanki, ja tez bez tego bym się nie pokazała. Wolałabym zginąć ;-)

of course - tak całkiem goła nie wyjdę dziś bez moich pierścionków (z którymi sie nie rozstaję) strasznie głupio się czułam - qrcze jak człowiek sie przyzwyczaja do takich pierdół i potem bez nich obejśc nie może

[hybris]

Napisane przez mskladaczek

eh, ja wapno tez w strasznych ilosciach teraz pochlaniam.
zadnymi naparami mam 'oka' nie traktowac, a tez mnie korcil swietlik tylko robic oklady z roztworu kwasu borowego, powiedzmy, ze pomaga opuchlizna juz mniejsza,ale i tak wygladam potwornie, tylko na spacery z psem sie wypuszczam

edit/
aha, zeby nie bylo tak off topic, lewa czesc twarzy mam wysmarowana physiogelem

hihi, mskładaczek, mnie użarło w lewe oko, to razem mamy komplet Zycie beż możliwości maziania się jest jednak nie dla mnie - stałam się pudernicą do szpiku kości Jakąś godzinę temu nie wytrzymałam tej ascezy - ponieważ kupiłam dziś nowe cienie i baaardzo chciałam je spróbować - wymalowałam sobie oko, ale tylko prawe W międzyczasie wpadła do nas moja szwagierka in spe i przyglądała mi się bardzo podejrzliwie...

[madziarra]

Napisane przez hybris

hihi, mskładaczek, mnie użarło w lewe oko, to razem mamy komplet Zycie beż możliwości maziania się jest jednak nie dla mnie - stałam się pudernicą do szpiku kości Jakąś godzinę temu nie wytrzymałam tej ascezy - ponieważ kupiłam dziś nowe cienie i baaardzo chciałam je spróbować - wymalowałam sobie oko, ale tylko prawe W międzyczasie wpadła do nas moja szwagierka in spe i przyglądała mi się bardzo podejrzliwie...

No niestety hybris - ale Twym pudernicowym obowiązkiem jest pochwalić się nam jakie to nowe cienie sobie sprawiłaś

A ja mam w tej chwili krem na noc

[cattt]

krem z witaminami Ziaji

[hybris]

Napisane przez madziarra

No niestety hybris - ale Twym pudernicowym obowiązkiem jest pochwalić się nam jakie to nowe cienie sobie sprawiłaś

A ja mam w tej chwili krem na noc

Nothing special, Madziarro , "tylko" ArtDeco . Skusiła mnie, aż wstyd się przyznać, poczwórna kasetka dodawana gratis do zakupu powyżej 80 zł Więc wzięłam jeden ciepły brązik (218) i łosoś, ale jego numeru nie pomnę, a nie chce mi się ruszyć i sprawdzić Nie są to moje pierwsze cienie tej firmy, mam już pełną kasetkę na 10 sztuk, ale niezmiennie podoba mi się ich kolorystyka, efekt rozświetlenia i cudowna miałkość - nakładają się idealnie, zwłaszcza pędzelkiem Poza cieniami wzięłam jeszcze słynną bazę, bo dziewczyny na KWC pisały, że te cienie na niej trzymają się lepiej - choć ja nie mam im nic do zarzucenia. No, czekam niecierpliwie na ozdrowienie, coby móc się mazać nie tylko połowicznie, hehe

[madziarra]

Napisane przez hybris

Nothing special, Madziarro , "tylko" ArtDeco . Skusiła mnie, aż wstyd się przyznać, poczwórna kasetka dodawana gratis do zakupu powyżej 80 zł Więc wzięłam jeden ciepły brązik (218) i łosoś, ale jego numeru nie pomnę, a nie chce mi się ruszyć i sprawdzić Nie są to moje pierwsze cienie tej firmy, mam już pełną kasetkę na 10 sztuk, ale niezmiennie podoba mi się ich kolorystyka, efekt rozświetlenia i cudowna miałkość - nakładają się idealnie, zwłaszcza pędzelkiem Poza cieniami wzięłam jeszcze słynną bazę, bo dziewczyny na KWC pisały, że te cienie na niej trzymają się lepiej - choć ja nie mam im nic do zarzucenia. No, czekam niecierpliwie na ozdrowienie, coby móc się mazać nie tylko połowicznie, hehe

No ja nie wiem, czy to czysty przypadek, czy jakaś telepatia Ja wczoraj buszując w Doulasie też wypatrzyłam tę promocję z kasetką a że nie miałam przy sobie odpowiednich funduszy odłożyłam ten zakup na dziś (alem się rozchorowała ) A dziś pół dnia siedziałam na estylu i oglądałam kolorki tych cieni i wybrałam 8, jak jutro się lepiej poczuję to idę zasilać konto Firmy ArtDeco i warszawskiego Douglasa

[madziarra]

Ah, hybrisku - jakbyś mnie mogła jeszcze olśnic Czy jeśli kupię kosmetyki ArtDeco pow. 160zł to dostanę 2 kasetki?

[hybris]

Napisane przez madziarra

No ja nie wiem, czy to czysty przypadek, czy jakaś telepatia Ja wczoraj buszując w Doulasie też wypatrzyłam tę promocję z kasetką a że nie miałam przy sobie odpowiednich funduszy odłożyłam ten zakup na dziś (alem się rozchorowała ) A dziś pół dnia siedziałam na estylu i oglądałam kolorki tych cieni i wybrałam 8, jak jutro się lepiej poczuję to idę zasilać konto Firmy ArtDeco i warszawskiego Douglasa

to mi się podoba! Madziarro, myślę, że pudernica wyczuje pudernicę A ad cieni ArtDeco moja rada - może się okazać, że kolorki na e-stylu na łapie będą wyglądały zupełnie inaczej - ja też, zanim jakiś czas temu kupiłam pierwsze cienie ArtDeco, buszowałam po e-stylu, szukając i zapisując, co mi w oko wpadło. A w praktyce wybrałam zupełnie inne numery, niż były na mojej liście

p.s. ciekawa jestem bardzo, jakie kolory sobie upatrzyłaś - możesz napisać? Najlepiej na PW, bo nas zaraz pogonią za pisanie off-topicowych postów

[zapalka]

Ja do szółki miałam:
-korektor Ever Fresh
-puder Stay Matte Rimmela
-cień złotawy bell
-odżywkę do rzęs Constance Carrl
-Juicy Tubes
-na policzkach odrobinkę pudru brązującego w kulkach Avon
Potem to zmyłam, alecz miałam występy i szłam do znajomych więc na rzęski Definiclis Lancome'a aby jakośm odwrócić uwagę od czerwonych od pładu oczów.