Schudnij z Jillian Michaels - część IV

[blueblue now]

[QUOTE=Corii;47170890 Normalnie BFBM przy cardio ows to spacerek przy maratonie [/QUOTE]
Wow, mam nadzieję, że też w końcu dojdę do takiego poziomu

Napisane przez Nieszka__

Takie coś mocno motywuje, co? ;D

Dziewczyny, dajecie radę ćwiczyć podczas @? Zależy pewnie jak kto ją przechodzi ...

Ja nie wyobrażam sobie wtedy ćwiczyć, prawie płaczę z bólu i wcinam mocne tabletki przeciwbólowe, więc nie, ledwie się ruszam.

[czarownica jaga]

Napisane przez blueblue now

Wow, mam nadzieję, że też w końcu dojdę do takiego poziomu


Ja nie wyobrażam sobie wtedy ćwiczyć, prawie płaczę z bólu i wcinam mocne tabletki przeciwbólowe, więc nie, ledwie się ruszam.

A ja w wiekszości ćwiczę, chociaż staram się trochę mniej forsować i stosuję wtedy taryfę ulgową

1 dzień z 4 lvl ripped już za mną, nie jest bardzo łatwo, ale w miarę daję radę, chociaż dzisiaj warunki temperaturowe nie ułatwiały mi zadania, 27 poty na mnie wychodziły

[katja_24]

Ja cwicze. Nawet mi to pomaga

[Corii]

Napisane przez blueblue now

Wow, mam nadzieję, że też w końcu dojdę do takiego poziomu

Dojdziesz bez dwóch zdań, tzreba tylko czasu, u mnie to jakieś 6-7 miesiecy, ale wiadomo, ze indywidualnie róznie bywa

[201605161428]

Ja ciez krecesz, trojka shreda to hardcore.
Niby latwiejsza, bo zadyszki juz takiej nie mialam, ale spocil mi sie nawet brzuch Przerosl mnie natomiast plank na ciezarkach i ich podnoszenie, prawie nos o podloge zlamalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[neta51]

O matko, wieki mnie tu nie było. Niestety, w ciągu dwóch tygodni (urlop w domu) ćwiczyłam jedynie 5 razy Waga oczywiście skoczyła w górę, bo jak się nie ma czasu zjeść normalnie, to się wsuwa w biegu i teraz są efekty

Dziś wracam do Jillian, niestety mam ograniczone pole manewru, bo nie mogę skakać w pokoju, więc będę lecieć jedynie z NMTZ, chyba, że mi wpadną ćwiczenia, w których nie ma cardio.
I kolejny regres- zmiana hantli z 2,5 kg na 1,5 kg, mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle

To lato odpuszczam, ale do kolejnego będzie elegancko

[blueblue now]

Napisane przez Corii

Dojdziesz bez dwóch zdań, tzreba tylko czasu, u mnie to jakieś 6-7 miesiecy, ale wiadomo, ze indywidualnie róznie bywa

szkoda tylko, że muszę robić przerwy przez kolana

[cholernarejestracja]

Napisane przez neta51

O matko, wieki mnie tu nie było. Niestety, w ciągu dwóch tygodni (urlop w domu) ćwiczyłam jedynie 5 razy Waga oczywiście skoczyła w górę, bo jak się nie ma czasu zjeść normalnie, to się wsuwa w biegu i teraz są efekty

Dziś wracam do Jillian, niestety mam ograniczone pole manewru, bo nie mogę skakać w pokoju, więc będę lecieć jedynie z NMTZ, chyba, że mi wpadną ćwiczenia, w których nie ma cardio.
I kolejny regres- zmiana hantli z 2,5 kg na 1,5 kg, mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle

To lato odpuszczam, ale do kolejnego będzie elegancko

Neta, czy NMTZ oszczędza kolana? Chyba muszę to robić na zmianę ze shredem, bo nie wydolę

[Corii]

Napisane przez cholernarejestracja

Neta, czy NMTZ oszczędza kolana? Chyba muszę to robić na zmianę ze shredem, bo nie wydolę

Niektóre partie ćwiczen nie oszczedzają, bo własnie obciązają stawy kolanowe, ale poniewaz serie sa zróznicowane, to da sie chyba przejsc, jak ktoś ma problemy z kolanami. No nie wiem.

[dorota_128]

Próbowałam BFBM, wytrzymałam 12 minut. Niestety nie dlatego, że za ciężkie lecz były jakieś strasznie nudne Nie spodobał mi się ten zestaw ćwiczeń. Tak samo było z Killer ABS, zestaw nie dla mnie.
Za to spodobał mi się Killer buns&tights, będę kontynuować Jeszcze spróbuję no more trouble zone

[neta51]

Napisane przez cholernarejestracja

Neta, czy NMTZ oszczędza kolana? Chyba muszę to robić na zmianę ze shredem, bo nie wydolę

powiem szczerze, że mnie kolana po NMTZ nie bolały, a też mam z nimi problem, zwłaszcza po początkach, gdzie próbowałam ćwiczyć z Chodakowską. Ale spróbujJakbyś miała jednak taki problem to ten NMZT jest długi, więc jak parę ćwiczeń zastąpisz innymi, które nie obciążają kolan to myślę, że się nic nie stanie

[cholernarejestracja]

Napisane przez Corii

Niektóre partie ćwiczen nie oszczedzają, bo własnie obciązają stawy kolanowe, ale poniewaz serie sa zróznicowane, to da sie chyba przejsc, jak ktoś ma problemy z kolanami. No nie wiem.

Napisane przez neta51

powiem szczerze, że mnie kolana po NMTZ nie bolały, a też mam z nimi problem, zwłaszcza po początkach, gdzie próbowałam ćwiczyć z Chodakowską. Ale spróbujJakbyś miała jednak taki problem to ten NMZT jest długi, więc jak parę ćwiczeń zastąpisz innymi, które nie obciążają kolan to myślę, że się nic nie stanie

Dzięki mnie kolana głównie bolą przy dynamicznych ćwiczeniach i skakaniu - pajacykach, twistach i tak dalej. W przysiadach już jest ok.

Ale i tak jestem z siebie dumna, bo jestem dokładnie w połowie Shreda w życiu nie sądziłam, że dam radę skończyć chociaż jeden level

[Ziggy_Stardust]

Mnie tez nudzi Banish, chyba, ze robie go po dlugiej przerwie. Kiedys cwiczylam go czesto (nie powiem, efekty byly) i teraz chyba mi sie przejadl. Jesli mam ochote na kardio, to 100 razy bardziej wole pojsc pobiegac 45 min-godzine.

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

[201604250957]

Napisane przez cholernarejestracja

Dzięki mnie kolana głównie bolą przy dynamicznych ćwiczeniach i skakaniu - pajacykach, twistach i tak dalej. W przysiadach już jest ok.

Ale i tak jestem z siebie dumna, bo jestem dokładnie w połowie Shreda w życiu nie sądziłam, że dam radę skończyć chociaż jeden level

Cholerka jak przejdziesz drugi poziom to zrobienie całego nie powinno być problemem

przy okazji witam się w nowym wątku strasznie się rozleniwiłam przez urlop zarówno w ćwiczeniach jak i z dietą ale chyba najwyższa pora wrócić na właściwe tory mam zamiar spróbować Banisha jeśli temperatura pozwoli

[sand]

Witajcie chętnie dołączę do wątku, jestem teraz po 6 dniu 1 level Shreda. Pompki ciągle robię z Anitą ale idzie mi coraz lepiej

[matallewar]

Ja cały czas gonię mojego ripped
Ale wczoraj znów usnęłam z dziećmi i tyle było ćwiczeń
A od poniedziałku wracam do pracy i w ogóle nie wiem, jak to będzie

[katja_24]

Zrobilam pierwszy trening z BR. Faktycznie łatwy i przyjemny. Gdyby nie upał, to pewnie nawet bym się nie spociła

[Nieszka__]

Ahh przez upały ćwiczę po nocach Lepiej mi już idzie z 2 lvl Killer ABS, ale nie ćwiczę regularnie, tylko co 2 dni... wyjdzie coś z tego?

[cholernarejestracja]

17 dzień shreda, uh.

Niebawem wyjeżdżam na parę dni, jak sobie radzicie z wyrzutami sumienia jak nie możecie ćwiczyć? jadę pod namioty więc naprawdę nie będę miała możliwości...

[neta51]

Napisane przez cholernarejestracja

17 dzień shreda, uh.

Niebawem wyjeżdżam na parę dni, jak sobie radzicie z wyrzutami sumienia jak nie możecie ćwiczyć? jadę pod namioty więc naprawdę nie będę miała możliwości...

Zawsze możesz ćwiczenia zastąpić czymś innym- np. spacerami jak masz okazję. Wiadomo, to nie to samo, ale zawsze to jakiś ruch

Ja wczoraj zrobiłam NMTZ po przerwie, a dziś nie mogę chodzić i siedzieć, takie mam zakwasy na nogach i tyłku miałam dzisiaj ćwiczyć, ale chyba odpuszczę, bo nie chcę robić na pół gwizdka z tymi zakwasami

[cholernarejestracja]

Napisane przez neta51

Zawsze możesz ćwiczenia zastąpić czymś innym- np. spacerami jak masz okazję. Wiadomo, to nie to samo, ale zawsze to jakiś ruch

Ja wczoraj zrobiłam NMTZ po przerwie, a dziś nie mogę chodzić i siedzieć, takie mam zakwasy na nogach i tyłku miałam dzisiaj ćwiczyć, ale chyba odpuszczę, bo nie chcę robić na pół gwizdka z tymi zakwasami

No tam na pewno będzie dużo chodzenia, biegania, łucznictwa i ogólnie sporo ruchu, ale to nie to samo co ćwiczenia jednak...

[matallewar]

Wczoraj zrobiłam week 3 ripped. I już wiem, czemu nikt go nie lubi

[jilllove]

hejka dziewczyny

Dawno nie zaglądałam, ale dalej ćwiczę lub biegam
Właśnie wróciłam z wakacji i powiem tylko tyle : all inclusive to złoooooooo przywiozłam 1,5 kg nadbagażu ehhhh no ale już coś zeszło i walczę dalej

W ogóle to jestem bardzo zadowolona, że wzięłam się za siebie bo na plaży wstydu nie było nawet czułam zazdrosne spojrzenia innych pań ale trzeba dalej walczyć by w przyszłym roku był już na bank piękny brzuszek

Na urlopie oczywiście nie ćwiczyłam codziennie jak sobie założyłam...na 10 dni poćwiczyłam 3 razy tzn 1 raz bieganie, 1 raz ćwiczenia na siłowni z takim obciążeniem, że miałam zakwasy przez następne 4 dni i potem 1 raz w pokoju. Ale mieliśmy tyle ruchu w wodzie czy w spacerach , że na prawdę nie mam wyrzutów sumienia..najgorzej z tym jedzeniem

TŻ porobił mi zdjęcia to przynajmniej wiem nad czym pracować , uda, uda, brzuch i boczki....

[katja_24]

Jakie uda? Jakie boczki?! Wygladasz swietnie.
Btw, gdzie bylas?

[jilllove]

Napisane przez katja_24

Jakie uda? Jakie boczki?! Wygladasz swietnie.
Btw, gdzie bylas?

Dzięki ale jest nad czym pracować uwierz mi moje nowe marzenie to niełączące się uda hehe

W Bułgarii byliśmy cudnie było

[Corii]

Napisane przez Nieszka__

Ahh przez upały ćwiczę po nocach Lepiej mi już idzie z 2 lvl Killer ABS, ale nie ćwiczę regularnie, tylko co 2 dni... wyjdzie coś z tego?

No coź będzie na pewno, ale cudów bym nie oczekiwała

Ja ćwicze z samego rana, ale i tak sie spocę nieźle przez temperatury. Na szczęscie zaczeło lac i ma byc spadek pogodowy, wiec znowu będzie się ćwiczyło ok

[Nieszka__]

Napisane przez Corii

No coź będzie na pewno, ale cudów bym nie oczekiwała

Ja ćwicze z samego rana, ale i tak sie spocę nieźle przez temperatury. Na szczęscie zaczeło lac i ma byc spadek pogodowy, wiec znowu będzie się ćwiczyło ok

To może jednak postaram się wyginać codziennie...

A dzisiaj jeśli nic mi w tym nie przeszkodzi, to pobiegam sobie wieczorem.

[Corii]

Napisane przez Nieszka__

To może jednak postaram się wyginać codziennie...

A dzisiaj jeśli nic mi w tym nie przeszkodzi, to pobiegam sobie wieczorem.

Noo, weź sie zespnij,bo to tylko 30 minut dziennie. Sama Jill zaleca codzień, z przerwa jedno-dwudniową max, wiec wiesz

Ja tak bym chciała biegac, ale raz ze leje, dwa dalej mam opuchnieta kostkę przez zasrane balerinki Nie mogę jej nawet do połowy wygiąc w bok, podejrzewam, ze coś tam sie popertoliło w sciegnach. generalnie mam podobnie do efektu, jak sie skreci kostke, tylko nie az takie opuchniecie. Ale cwicze kurde, z nadzieją ze w końcu przejdzie., Gorzej nie jest, wiec ....

[SoBitterSoSweet]

Hej dziewczyny
postanowiłam ćwiczyć z Jillian, kiedyś jakoś rok temu zrobiłam całego shreda i na tym był koniec. Mimo, że moja kondycja jest zerowa to zaczęłam od ripped in 30, ale po tym zestawie jestem nieżywa i tak się zastanawiam czy nie zacząć jednak od shreda

[Nieszka__]

Napisane przez Corii

Noo, weź sie zespnij,bo to tylko 30 minut dziennie. Sama Jill zaleca codzień, z przerwa jedno-dwudniową max, wiec wiesz

Ja tak bym chciała biegac, ale raz ze leje, dwa dalej mam opuchnieta kostkę przez zasrane balerinki Nie mogę jej nawet do połowy wygiąc w bok, podejrzewam, ze coś tam sie popertoliło w sciegnach. generalnie mam podobnie do efektu, jak sie skreci kostke, tylko nie az takie opuchniecie. Ale cwicze kurde, z nadzieją ze w końcu przejdzie., Gorzej nie jest, wiec ....

To jest dopiero samozaparcie, aż jestem w szoku Noga obolała a ta heja, dalej ćwiczy ;D

Wczoraj po ćwiczeniach miałam bardzo duży brzuch, siostra wręcz przyznała, że wyglądam jakbym była w zaawansowanej ciąży