Sytuacja finansowa przy decyzji o dziecku

[ganesha]

Napisane przez Blondi2989

- mieszkanie swoje, bez pomieszkiwania kątem u rodziców/teściów/dziadków
- ja - pewne macierzyńskie, TŻ - stała praca - zarobki min 5000
- oszczędności - w tej chwili mamy spore, ale ładujemy w mieszkanie - zostawimy na pewno 2-3tys. "na czarną godzinę" - resztę jesteśmy spokojnie opłacić zarobkami
Od roku prowadzę exela z wydatkami i przychodami - znam nasze wydatki, ile na co idzie.
Stać nas na dziecko za rok Więc za trzy miechy mogę zaciążyć

Haha no i to się nazywa planowanie

[YoBladie]

Ja prdl. Nie da się tego wątku czytać. 7 tys miesięcznie by starać się o dziecko?? 1500 na żarcie i wypady?? Nono no widzę powodzi się wizażanką. Wózek za 2000 zł dla dziecka? Jesteście chore i idźcie się leczyć, a nie na forach wypisujecie głupoty.

Gdzieś widziałam komentarz o inwestowaniu na giełdzie.
Już to widzę jak inwestujecie.

[201609102148]

Napisane przez YoBladie

Ja prdl. Nie da się tego wątku czytać. 7 tys miesięcznie by starać się o dziecko?? 1500 na żarcie i wypady?? Nono no widzę powodzi się wizażanką. Wózek za 2000 zł dla dziecka? Jesteście chore i idźcie się leczyć, a nie na forach wypisujecie głupoty.





Gdzieś widziałam komentarz o inwestowaniu na giełdzie.


Już to widzę jak inwestujecie.

Grzeczniej trochę

[a34]

Napisane przez YoBladie

Ja prdl. Nie da się tego wątku czytać. 7 tys miesięcznie by starać się o dziecko?? 1500 na żarcie i wypady?? Nono no widzę powodzi się wizażanką. Wózek za 2000 zł dla dziecka? Jesteście chore i idźcie się leczyć, a nie na forach wypisujecie głupoty.

Gdzieś widziałam komentarz o inwestowaniu na giełdzie.
Już to widzę jak inwestujecie.

Również pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego

[aer]

Napisane przez YoBladie

Ja prdl. Nie da się tego wątku czytać. 7 tys miesięcznie by starać się o dziecko?? 1500 na żarcie i wypady?? Nono no widzę powodzi się wizażanką. Wózek za 2000 zł dla dziecka? Jesteście chore i idźcie się leczyć, a nie na forach wypisujecie głupoty.

Gdzieś widziałam komentarz o inwestowaniu na giełdzie.
Już to widzę jak inwestujecie.

lol, a co Cie to obchodzi ile ktos wydaje na jedzenie, wypady czy wozek. wydaje swoja kase czy Twoja?
widac jak Cie boli, ze ktos ma wiecej niz Ty

[2016050952]

1500 na żarcie i wypady dla dwóch osób to raczej nie jest szokującą suma. Nie gorączkuj się.

[dacn]

Napisane przez YoBladie

Ja prdl. Nie da się tego wątku czytać. 7 tys miesięcznie by starać się o dziecko?? 1500 na żarcie i wypady?? Nono no widzę powodzi się wizażanką. Wózek za 2000 zł dla dziecka? Jesteście chore i idźcie się leczyć, a nie na forach wypisujecie głupoty.

Gdzieś widziałam komentarz o inwestowaniu na giełdzie.
Już to widzę jak inwestujecie.

Uspokój się.

1500 zł na jedzenie i wypady to szalone 25 zł na dzień, to nie jest zabójcza kwota.
Wózek za 2 tyś, owszem jest to wydatek ale mam pewność, że wytrzyma cały okres jeżdżenia w wózku przez moje dziecko ( lub dwójkę czy trójkę) a nie rozpadnie się po pół roku jak ten za 800 zł.

Pytanie czy masz dziecko czy tylko wpadłaś na wątek wylać swoje frustracje?

[beatiska]

Napisane przez YoBladie

Gdzieś widziałam komentarz o inwestowaniu na giełdzie.
Już to widzę jak inwestujecie.

Nie ja to pisałam, ale się wypowiem.

Mam giełdę prawie w małym paluszku. TZ ma licencje maklerska. I nie rozumiem dlaczego mielibyśmy tego nie wykorzystywać....

[201604181004]

Napisane przez YoBladie

Ja prdl. Nie da się tego wątku czytać. 7 tys miesięcznie by starać się o dziecko?? 1500 na żarcie i wypady?? Nono no widzę powodzi się wizażanką

wizażanką żelipapą fątutefąle

[lilianna90]

Napisane przez beatiska

Nie ja to pisałam, ale się wypowiem.

Mam giełdę prawie w małym paluszku. TZ ma licencje maklerska. I nie rozumiem dlaczego mielibyśmy tego nie wykorzystywać....

Przyszła dziewczyna pohejtować po tym jak wizaż wczoraj na FB udostępnił ten wątek. Tam to dopiero pod tym wpisem jest nagonka na takie osoby, które nie chcą robić dziecka z myślą 'jakoś to będzie'.

[201609102148]

Napisane przez lilianna90

Przyszła dziewczyna pohejtować po tym jak wizaż wczoraj na FB udostępnił ten wątek. Tam to dopiero pod tym wpisem jest nagonka na takie osoby, które nie chcą robić dziecka z myślą 'jakoś to będzie'.

Tutaj link jak ktos ma niedobór Karyn: https://www.facebook.com/wizaz/posts/1182700575090417

Najpierw zafascynowalo mnie, ze one niedowierzają, ze mogą istnieć ludzie zwyczajnie zamożni (bo to nieszczęsne 3,5k na osobę to przeciez żadne bogactwo). A później zobaczyłam, ze zupełnie nie zrozumialy o co chodzilo z "mieszkaniem bez kredytu" i uświadomiłam sobie, czemu dla nich budżet rodzinny 7k to kosmos xD

To jest smutno-straszne, ze te biedne kobiety nie widza w ogole szans na godziwe zarobki. One myślą ze lekarze, notariusze, dyplomowani nauczyciele, inżynierowie, farmaceuci, adwokaci, tłumacze itp to ile zarabiają? 1600 na umowie zlecenie?

[Blondi2989]

Napisane przez ganesha

Haha no i to się nazywa planowanie

Żeby tak wszystko szło planować
Ale owszem, dobry plan nie jest zły

I poczytałam komentarze na fb, losie, jakie my mamy z TŻ perspektywy na krezusów
Ale się ucieszy jak mu powiem

A tak serio - jak się czyta, że do wychowania dziecka potrzebne jest tylko MIŁOŚĆ i ZDROWIE to no...nie. Tych czynników jest sporo więcej, szkoda, że niektórzy o tym dowiadują się za późno.

A propo jeszcze warunków mieszkaniowych - przerażające jest w jakich warunkach my mieszkamy:
http://www.rossnet.pl/skarb/artykul,...ja-polacy,1033
Ciasnota jedna z najgorszych w Europie...
No ale jak ludziom tak wygodnie... To nie ma siły, żeby się coś zmieniło i ludziom się chciało.

[visionAM]

Napisane przez Farmakopea

Tutaj link jak ktos ma niedobór Karyn: https://www.facebook.com/wizaz/posts/1182700575090417

Najpierw zafascynowalo mnie, ze one niedowierzają, ze mogą istnieć ludzie zwyczajnie zamożni (bo to nieszczęsne 3,5k na osobę to przeciez żadne bogactwo). A później zobaczyłam, ze zupełnie nie zrozumialy o co chodzilo z "mieszkaniem bez kredytu" i uświadomiłam sobie, czemu dla nich budżet rodzinny 7k to kosmos xD

To jest smutno-straszne, ze te biedne kobiety nie widza w ogole szans na godziwe zarobki. One myślą ze lekarze, notariusze, dyplomowani nauczyciele, inżynierowie, farmaceuci, adwokaci, tłumacze itp to ile zarabiają? 1600 na umowie zlecenie?

Też mnie przerazilo to, co ludzie tam wypisują i jak bardzo się oburzają

[a34]

No i oczywiscie "gdyby wszyscy tak mysleli bla bla bla". Jakos nikt tu nie pisal o sytuacji innych i o tym, zeby wprowadzic odpowiedni zapis do konstytucji, tylko o swoich oczekiwaniach.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201609102148]

Napisane przez Blondi2989

Żeby tak wszystko szło planować


Ale owszem, dobry plan nie jest zły





I poczytałam komentarze na fb, losie, jakie my mamy z TŻ perspektywy na krezusów


Ale się ucieszy jak mu powiem





A tak serio - jak się czyta, że do wychowania dziecka potrzebne jest MIŁOŚĆ i ZDROWIE to no...nie.

Pewnie kradniecie

Przeciez normalni uczciwi ludzie polacy katolicy tyle nie zarabiają

[Blondi2989]

Napisane przez Farmakopea

Pewnie kradniecie

Przeciez normalni uczciwi ludzie polacy katolicy tyle nie zarabiają

I zarabiamy na giełdzie (btw moi rodzice fajne pieniądze na tym zrobili, też mam zamiar poinwestować w przyszłości)

[201607111632]

A już myślałam że nie czytam o Polsce,dobrze że chociaż tu są prawdziwe kobiety które nie potrzebują 6 tysi i mieszkania trzy pokojowego lub domu do założenia rodziny,bo myślałam że jestem szalona.

To jest mój ulubiony komentarz. PRAWDZIWE KOBIETY!!!

[zakonna]

Farma, na marginesie, nauczyciel dyplomowany nie zarabia 3,5 tysięcy.

[201604181004]

prawdziwe kobiety xD

[201609102148]

Napisane przez zakonna

Farma, na marginesie, nauczyciel dyplomowany nie zarabia 3,5 tysięcy.

Znam co najmniej troje nauczycieli, którzy mniej-wiecej tyle zarabiają. To jest zależne od miejsca pracy, czy wszędzie tak samo?

[karinkowa]

Tak bardzo nie rozumiem jak dla kogos te 6k to taki kosmos. Przeciez to tylko 3k na osobe, pierwsza praca po studiach w korpo to juz 2-2,5k. Ale 6k wspolnego budzetu to krezusy tego swiata. Whaaat?
Komentarze z fejsa rozwalaja mi glowe, serio, postawa typu szlachecka paczka az sie wylewa stamtad.
Dla mnie minimum, to 7-8k przy wlasnym lokum (I to nie jest dwa pokoje, albo dzieci spiace w wannie;p), a przy kredycie to mysle ze conajmniej 10k.

[201609102148]

Napisane przez amelsss

To jest mój ulubiony komentarz. PRAWDZIWE KOBIETY!!!

Prawdziwa kobieta musi jeść brukiew i mirabelki na obiad, a wakacje moze spędzać tylko na dzialce rodziców.

O mieszkaniu nie ma nawet mowy- tylko pięterko u teściów świadczy o kobiecości.

[zakonna]

Farma. zależy od gminy, jak bogata to da duże dodatki motywacyjne. U mnie zarabiają tysiąc mniej średnio.

[karinkowa]

Moi rodzice byli najwyraźniej nierozsądni - bo przy jednej pracującej osobie mieli trójkę dzieci. Nic nam nie brakowało, wychowali nas najlepiej jak potrafili a to, że na wakacje wyjeżdżałyśmy do dziadków a nie za granicę w niczym nam nie przeszkodziło. Jestem zbulwersowana taką wypowiedzią!

Az chrumkam z radosci, wakacje u dziadkow najlepsza na swiecie, zadne tam ZAGRANICO

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Farmakopea

Prawdziwa kobieta musi jeść brukiew i mirabelki na obiad, a wakacje moze spędzać tylko na dzialce rodziców.

O mieszkaniu nie ma nawet mowy- tylko pięterko u teściów świadczy o kobiecości.

Nie zapominajmy o szczawiu. Szczaw podstawa PRAWDZIWEJ kobiecosci.

[201604181004]

ja miałam pokój z bratem, rodzice spali w salonie na wersalce, ale kolonie miałam we włoszech i chorwacji a brat w hiszpanii etc xD


WHERE IS YOUR GOD NOW?

[mikia20]

Ja nie miałam wakacji ZAGRANICO ale za to chodziłyśmy z siostrą długie lata na angielski.

A potem studiowałam w innym mieście dziennie (na stos z nią...........!!!!!!!!!)

[cranberry juice]

No w się poprzewracało na tym Wizażu, sypialni się zachciewa

Polecam Waszej uwadze ten wpis:

Dziecko to nie rzecz wiec te pytanie jest nie na miejscu ..to jakby porownac kupno samochodu

Ja pier*ę. Faktycznie, dziecko to nie rzecz. Jak "stanie się" i sprawimy sobie samochód, na którego utrzymanie nas nie stać... no to trudno. Postoi na parkingu, najwyżej się sprzeda ze stratą albo zezłomuje. Można wtopić trochę pieniędzy, no ale cóż
Ale jak się ma dziecko, na którego utrzymanie nas nie stać - to co dalej? Czekamy na 500 zł od pana prezydenta czy damy radę samą miłością?

[Blondi2989]

[QUOTE=karinkowa;52517525]Az chrumkam z radosci, wakacje u dziadkow najlepsza na swiecie, zadne tam ZAGRANICO
I 50 metrów na 5 osób.

Ale naprawdę nie spodziewałam się, że ludzi tak zdziwi to, że ktoś oczekwiałby więcej dla siebie i dla dzieci niż to co zafundowali mu w dzieciństwie jego rodzice - czy naprawdę musimy powielać słaby standard życia?

[stesia]

Napisane przez YoBladie

Ja prdl. Nie da się tego wątku czytać. 7 tys miesięcznie by starać się o dziecko?? 1500 na żarcie i wypady?? Nono no widzę powodzi się wizażanką. Wózek za 2000 zł dla dziecka? Jesteście chore i idźcie się leczyć, a nie na forach wypisujecie głupoty.

Gdzieś widziałam komentarz o inwestowaniu na giełdzie.
Już to widzę jak inwestujecie.

a co w tym dziwnego? mi co prawda tyle nie potrzeba żeby starac się o dziecko (po odliczeniu kosztu mieszkania 4 tys powinno nam na 1 wystarczyć) ale jeśli ktoś jest przyzwyczajony do lepszego poziomu życia i ma realne szanse na takie wpływy to nie widzę nic dziwnego że dla niego to jest kwota przy której będzie starać się o dziecko, ludzie nie chcą znacząco obniżac poziomu swojego życia tylko dlatego bo pojawia się dziecko, uwaga są ludzie krórzy nie myślą jakoś to będzie damy sobie radę pójdziemy do mopsu, tylko chcą zapewnić dziecku godziwe warunki, jak ktoś lubi dobre jakościowo jedzenie albo zwyczajnie nie ma czasu na gotowanie/nie potrafi gotować to 1500 spokojnie mu pójdzie na samo jedzenie, wózek też wolałabym kupić lepszy który będzie na ewentualne drugie dziecko a nie taki że zaraz się popsuje i będę musiała kupować drugi zanim dziecko skończy rok.
oczywiście jak ktoś żyje w myśl zasady jakoś to będzie, dostaniemy lokal socjalny od miasta/zamieszkamy z rodzicami, dziecko nie potrzebuje wakacji, dodatkowych zajęc, korepetycji, ciuchy ze szmateksu a jak braknie to pójdziemy do mopsu, to i taka para z zerowymi dochodami postara się o gromadkę dzieci, tylko czy takie wychowywanie ma jakikolwiek sens?
pisałam w innym wątku znam parę jedno dziecko drugie w drodze wiążą koniec z końcem dzięki pomocy rodziców, są szczęśliwi bo będą mieć drugie bobo a to że mają taką a nie inną sytuację nie sprawia im żadnego problemu, pewnie myślą że to normalka bo w okolicy większość zarabia najniższą, tylko że jakby zabrakło nagle rodziców to staną się stałymi bywalcami opieki bo nie będzie ich stać nawet na chleb bo z tego co wiem mają miesiecznie mniej niż 1000 wpływu.
i szczerze o wiele bardziej rozumiem osoby które o jedno dziecko będą się starać przy kwocie przy której ja starałabym sie o 2 a może i 3, niż osoby myślące w myśl zasady jakoś to będzie.
sama nie inwestuję na giełdzie ale nie widzę w tym nic dziwnego że zwykły człowiek mający większe dochody to robi, nie wiem co cię tak dziwi

[201609102148]

Napisane przez cranberry juice

No w się poprzewracało na tym Wizażu, sypialni się zachciewa

Polecam Waszej uwadze ten wpis:

Ja pier*ę. Faktycznie, dziecko to nie rzecz. Jak "stanie się" i sprawimy sobie samochód, na którego utrzymanie nas nie stać... no to trudno. Postoi na parkingu, najwyżej się sprzeda ze stratą albo zezłomuje. Można wtopić trochę pieniędzy, no ale cóż
Ale jak się ma dziecko, na którego utrzymanie nas nie stać - to co dalej? Czekamy na 500 zł od pana prezydenta czy damy radę samą miłością?

Osoba ktora to napisała musi być troszeczkę upośledzona. Bez złośliwości, całkiem serio.

Bo nie wierze ze zdrowa, dorosla osoba nie ogarnia ze a)da się zaplanować moment poczęcia dziecka b)nie wie ze dziecko to studnia bez dna i trzeba miec je z czego utrzymac