Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

[kika171]

Napisane przez euphoriall

nutelle orginalna ale spoko naucze sie

dziekuje niezapominajka zapraszam do nas, tutaj bedziemy oczywiscie rozmawiac o naszych problemach ale tam jest to zakazane ale jazda hehe. trzeba sie odciac od tego dziadostwa!

to jest mój chyba 2 nałóg,zaraz po płatkach śniadaniowych

Napisane przez WeronikaWargulak

morgan - mogę ja - weronka_18@onet.eu ?
Euphoriall - mogę czasem do wątku wpadać - zainteresował mnie!
Kika - ja też klnę jak szewc, ale nie robię tego w domu, bo mama tego nie nawidzi.
deMitia - z "Blaszanego Bębenka" - ciekawe....
U mnie niestety @ się spóźnia.... kurcze, wcześniej była jak w zegarku.

a nie ograniczałaś ostatnio jedzonka? może to przez jakiś stres, nie martw się, okres na pewno się pojawi


Sherelle kurcze to może do zwykłego lekarza tzn pierwszego kontaktu się zwróć o pomoc a on Ci da jakieś skierowanie do jakieś poradni psychologicznej czy coś? ja się nie znam na tym bulimia ti nie są żarty, a z tego co piszesz to jesteś na najlepszej drodze do uzależnienie od wymiotowania chyba nie chcesz zmarnować sobie życia? zrób coś z tym teraz! sama widzisz, że z org już jest coś nie tak, wymiotowałaś krwią, chyba wiesz, że to jest niebezpieczne, poza tym pozbywasz się witamin z organizmu, skoro koleżanki mówią, że jesteś chuda to na pewno tak jest tylko Ty tego nie dostrzegasza, poza tym Twoja waga przy takim wzroście mówi sama za siebie nie czekaj w nieskończoność, im wcześniej zaczniesz coś z tym robić tym wcześniej sobie z tym poradzisz, dziwi mnie tylko że Twoja mama tak "spokojnie" reaguje wiedząc o tym, że zwracasz posiłki...piszesz, że jesz gdy jesteś sama w domu, może spróbuj się czymś zająć albo wychodź wtedy na spacery, staraj się aby takich sytuacji było jak najmniej, umawiaj się ze znajomymi i pisz na forum kiedy będzie Ci źle, ja mocno w Ciebie wierzę, życzę powodzenia i 3mam kciuki aby wszystko się ułożyło

ciekawe jak Enex i egzaminy

a u mnie? kurcze sama nie wiem, niby przez te rolki trochę mniej te uda latają, ale przez to nie tyję bo to jednak swojego rodzaju aeroby, boję się, że jak teraz zacznę jeść coraz więcej a nie będę jeździć na rolkach to ten "efekt" znowu się pojawi

[schism_]

Ahoj ;]

Już wrócona z Warszawy i przybita kwestią,co tygodniowych wizyt u tamtego protetyka, ot są jakieś komplikacje z dopasowaniem do nowego podniebienia tej zębowej atrapy i do października mogą się nie wyrobić,a studia tuż tuż Ogólnie chce mi się rzygać na myśl o tym, jak przyjmie mnie nowe otoczenie,gdy prędzej czy później się dowie (w styczniu zaplanowali część drugą operacji,a i częste kontrole) ,wciąż tkwię w traumie ,lęku,że to powróci, racji,że nawracać lubi,a pewność,że jestem zdrowa będę mieć po pięciu latach
Wiem,może brzmię malkontencko,jako taka zastraszona dziewczynka,która nie ma ciekawszych rzeczy do roboty ,ale muszę gdzieś to z siebie wypieprzyć.

Mimo tych nieudogodnień,spędziłam tam czas całkiem miło, rajd po centrum handlowym, nabyłam nawet kolejną z rzędu parę spodni. Pierw gdy mierzyłam 34 były idealne,pomijając tyłek,w którym dopiąć się nie mogłam. W rozpaczy,że się roztyłam,wzięłam 36, te luźniejsze,w biodrach ciut obcisłe ,tak więc doszłam do wniosku,że w tym Stradivariusie mają zaniżoną numerację Przy najniższej wadze 41,5 kilka miesięcy temu wchodziłam w bluzki tylko w M .Niby od 32 do 38,acz te 36 są takie jak gdzie indziej 34,a ich 34 to 32 I chyba niezdrowo/nieestetycznie byłoby mieć zadek w tak maciupeńkim rozmiarze..._^_
Z żarciem oczywiście zaszalałam, bez zmrużenia oka wczorajszy bilans wyniósł 2400 , niby od takiej ilości tyję,acz czułam sie wczoraj na wieczór,mimo trzygodzinnego snu,długiej podróży ,pełna energii,weselsza, jakoś tak mi dziwnie gorąco,mimo,że w pomieszczeniach się srogo ochłodziło. Czyżby metabolizm wzrósł... ;> ;D

Kika - może to stres przed 4 - apetytu nie mam za grosz. Już mi się nogi dygocą przed wejściem na wagę - poniżej 50 - jadę do szpitala, a studiów nie chcę zawalić. Dlatego trzymajcie 4 mocno kciuki - by było 50 i parę kg.
Dziś włosy farbuję. Na mroźny kasztan - z rudego zrezygnowałam - dzięki dziewczynom na metamorfozach.
Potem wam zdjątka na forum wrzuce - mama mnie farbuje.

[euphoriall]

czekamy na efekty

[EwelkaaS]

Napisane przez mongan75

hm ja bym chetnie wyslała jesli chcecie i prosze szczerze odpowiadac wiem ze wygladam tragicznie chudo, ale słysze to od osob .. hm zdrowych a potrzebuje Waszych opinii i mam nadzieje ze to da mi KOPA do walki

Mogęę ? ewelkasss@wp.pl

Napisane przez iza_wiosenna

Ewelka, mogę też? neska_gold@poczta.fm

Jasne ; ) .

Napisane przez kika171

dokładnie i już ich nie oddam:P masz rację, nie warto wracać do tego co było, ważne co jest teraz

Nie warto, ale ja tęsknie na tymi wystającymi koścmi..naprawdę..nie wiem co się ze mną dzieje, ale chciałabym wyglądać jak kiedyś, taki szkielet .

Napisane przez monochrome

Odzyskasz ją, jedz Nutellę pyszną, nie przejmuj się. Albowiem figurę masz boską! ^^ Właśnie obejrzałam, możesz spokojnie sobie przytyć, bo tak kosteczki się rysują. I śliczny brzuszek.

Przytyć ? Ja naprawdę nie jestem w stanie uwierzyć, że mogłabym przytyć czy, że jestem chuda jak mi to mówią... ale dziękuję.

Werko jak modelka z wybiegu ? Nie powiedziałabym.. noale thx .


Jestem w okropnym stanie, wybaczcie, że Wam tak nie poodpisuję, ale naprawdę nie dam rady niedość, że jestem słaba i nie mam na nic siły to w lustrze widzę grubasa i mam ochotę .. nie, nie być na R, ale głodzić się najlepiej wogóle nic nie jeść bo już nie wytrzymuję. A z drugiej strony nakupywałabym sobie pełno ciastek i jadła .. ostatnio jak jadłam codziennie jakieś tam słodycze to się nie przejmowałam, a teraz boję się, że przytyję, boję się ujrzec na wadze nawet te głupie 4X kg. A poprzednio to nie wiem czy były wahania, niby po mnie nie widać tych 3 kg i nie czuję ich, ale boję się stanąć na wagę...

[kika171]

Napisane przez WeronikaWargulak

Kika - może to stres przed 4 - apetytu nie mam za grosz. Już mi się nogi dygocą przed wejściem na wagę - poniżej 50 - jadę do szpitala, a studiów nie chcę zawalić. Dlatego trzymajcie 4 mocno kciuki - by było 50 i parę kg.
Dziś włosy farbuję. Na mroźny kasztan - z rudego zrezygnowałam - dzięki dziewczynom na metamorfozach.
Potem wam zdjątka na forum wrzuce - mama mnie farbuje.

więc może faktycznie dlatego, kciukacze będa z pewnością

Napisane przez EwelkaaS

Mogęę ? ewelkasss@wp.pl


Jasne ; ) .


Nie warto, ale ja tęsknie na tymi wystającymi koścmi..naprawdę..nie wiem co się ze mną dzieje, ale chciałabym wyglądać jak kiedyś, taki szkielet .


Przytyć ? Ja naprawdę nie jestem w stanie uwierzyć, że mogłabym przytyć czy, że jestem chuda jak mi to mówią... ale dziękuję.

Werko jak modelka z wybiegu ? Nie powiedziałabym.. noale thx .


Jestem w okropnym stanie, wybaczcie, że Wam tak nie poodpisuję, ale naprawdę nie dam rady niedość, że jestem słaba i nie mam na nic siły to w lustrze widzę grubasa i mam ochotę .. nie, nie być na R, ale głodzić się najlepiej wogóle nic nie jeść bo już nie wytrzymuję. A z drugiej strony nakupywałabym sobie pełno ciastek i jadła .. ostatnio jak jadłam codziennie jakieś tam słodycze to się nie przejmowałam, a teraz boję się, że przytyję, boję się ujrzec na wadze nawet te głupie 4X kg. A poprzednio to nie wiem czy były wahania, niby po mnie nie widać tych 3 kg i nie czuję ich, ale boję się stanąć na wagę...

Ewelinko co Ty wygadujesz? głodzić się?! daj spokój! tak ładnie Ci do tej pory szło! nie pozwól tego zniszczyć! Ty grubas? przestań! z której strony? jesteś taką śliczna dziewczyną, jesteś nawet za chuda, a gdzie Ci do grubasa??? proszę Cię nie rób nic pochopnie, na R nie przechodź...to błędne koło... tęsknisz za koścmi? przecież to nieładnie wygląda, popatrz na inne dziewczyny, ile wokól Ciebie jest takich, które ważą 60kg przy twoim wzroście i mają roześmiane buzie, nie przejmują się niczym, każda z nas Ci pisała, że masz świetną figurę, chyba nie myślisz, że kłamiemy? co mogłybyśmy z tego mieć? jakie korzyści? uwierz w swoje pięknoi, spójrz w lustro i powiedz sobie "kurcze ale fajna ze mnie babka", bo tak właśnie jest jesteś prześliczną zgrabną dziewczyną, która po przeczytaniu tego weźmie sobie te słowa do serca i wybije z głowy te głupie myśli prawda?

Ewelko - wiesz, że u mnie są baciki za takie myśli - wyglądasz cudownie, jak modelka z obrazka w dobrym magazynie - nie mówię tego specjalnie, tylko na serio - kurde zaczynam się zastanawiać dlaczego piękne kobiety chorują na ED?

[mongan75]

Napisane przez EwelkaaS

Mogęę ? ewelkasss@wp.pl

no pewnie, zaraz wysle, tylko musze sie dorwac do drugiego kommpa bo tam mam zdjecia a Ty wyslesz mi swoje ?

Napisane przez EwelkaaS

Jestem w okropnym stanie, wybaczcie, że Wam tak nie poodpisuję, ale naprawdę nie dam rady niedość, że jestem słaba i nie mam na nic siły to w lustrze widzę grubasa i mam ochotę .. nie, nie być na R, ale głodzić się najlepiej wogóle nic nie jeść bo już nie wytrzymuję. A z drugiej strony nakupywałabym sobie pełno ciastek i jadła .. ostatnio jak jadłam codziennie jakieś tam słodycze to się nie przejmowałam, a teraz boję się, że przytyję, boję się ujrzec na wadze nawet te głupie 4X kg. A poprzednio to nie wiem czy były wahania, niby po mnie nie widać tych 3 kg i nie czuję ich, ale boję się stanąć na wagę

Jejciu poniżej 40 kg to jest przeciez strasznie malutko A ile masz wzrostu? Tez w lustrze widze sie grubsza niz jestem... Ostatnio w Zarze przymierzalam jakies spodnie, wziełam najmniejsze jakie były (34) i wyglądały naprawde na malutkie, nie wierzyłam ze sie w nie zmieszcze, a jak przymierzyłam, to mimo ze wisialy na mnie to i tak wcale nie wygladalam w nich chudoo...



Weronika, a ile masz wzrostu jesli moge wiedziec?

[201705250937]

Napisane przez mongan75

hm ja bym chetnie wyslała jesli chcecie i prosze szczerze odpowiadac wiem ze wygladam tragicznie chudo, ale słysze to od osob .. hm zdrowych a potrzebuje Waszych opinii i mam nadzieje ze to da mi KOPA do walki

Poproszę toffiee17@wp.pl

Napisane przez deMitia

Monagan- ja też poproszę: demitia1@o2.pl

Euphotiall- a o co zakład, że nie?

Nie mogę. DeMitia a powiedz szczerze, czy według bmi nie masz niedowagi?

Napisane przez Asilos Magdalena

Jasne, że wkleję


Ja leczę się lekami od ponad 3 czy 4 lat (już się zgubiłam), ale depresja dopadła Wiesz, ja też jak odstawiałam leki to źle się czułam psychicznie (fizycznie zresztą też). Nie ma się co oszukiwać, leki to takie pigułki szczęścia. Smutne to, że jedziemy na sztucznych dopalaczach, ale nie są one na tyle "chamskie", że zmieniają nas do gruntu. Po prostu utrzymują nas na powierzchni pozwalając być przy tym sobą.

A co do szczękościsku to ja go miałam jeszcze nim zaczęłam brać jakiekolwiek leki.

Bardzo wpspółczuje. Wyobrażam sobie jak to jest xle się czuc i jeszcze na domiar złego problem z buzią, całe szczęscie, że minęło No niby masz racje, że nie ma sie po nich żadnej fazy itd, a gdy odstawiął leki to miałam tez po części objawy z tego powdu, ze organizm sie przyzwyczaił do leku, ale ja bym chciałą nie brac leków byc sma z asiebie szczęsliwa. A boje sie, że taknigdy nie będzie.

Napisane przez enex

Nic konkretnego - po marszobiegach zawsze brzuszki proste i skośne, byłam w lecie kilka razy na rowerze, na kademiku 2-3razy w tygodniu spinning i brzuszki po spinningu. Jak chwilowo nie mam gdzieś tłuszczu to mi szybko mięśnie wyłażą, teraz ze mnie taki atleta-kotleta ale. Foty nieaktualne już...tydzień kompulsów robi swoje....

Boże jak sobie zapamiętać te miliony substancji i receptorów...coś czuję, że polegnę, systematycznie u tego zasypiam

Enex, rozwysałsz fotki brzucha? to porpsze koniecznie n ww e-mail

Napisane przez Asilos Magdalena

A czy zaglądają do nas jeszcze Madlen i marga?? Dajcie znać czy żyjecie. Ostatnio o Was myślałam

Też myslałam o nich. Madlen zwłaszcza tak gwałtownie umilkła.

Napisane przez 88niezapominajka88

ja jutro podwajam dawke leku,wiec nie wiem,jak bede sie czula fizycznie...psychicznie czuje sie spokojniej i weselej,choc dopiero od tygodnia jestem na tabletkach,ale nawet moja mama twierdzi,ze widac po mnie korzystne zmiany wiec po malu mam zamiar posuwac sie do przodu.

Na pewnoe z wieksza dawka bąedzie Ci lżej na duszyczce, a reszta musi sie potem sama unormować

Ewelka, nie dostałam Twoich fotek

175/6 - wzrost typowy dla modelek Morgan

[mongan75]

Napisane przez WeronikaWargulak

175/6 - wzrost typowy dla modelek Morgan

i przy takim wzroscie nie wazysz nawet 50 :O ? to naprawde malutko.. jakie masz BMI?

16 - z 50 to jest, ale może z 52 - sama nie wiem ile dokładnie

[EwelkaaS]

Napisane przez kika171

Ewelinko co Ty wygadujesz? głodzić się?! daj spokój! tak ładnie Ci do tej pory szło! nie pozwól tego zniszczyć! Ty grubas? przestań! z której strony? jesteś taką śliczna dziewczyną, jesteś nawet za chuda, a gdzie Ci do grubasa??? proszę Cię nie rób nic pochopnie, na R nie przechodź...to błędne koło... tęsknisz za koścmi? przecież to nieładnie wygląda, popatrz na inne dziewczyny, ile wokól Ciebie jest takich, które ważą 60kg przy twoim wzroście i mają roześmiane buzie, nie przejmują się niczym, każda z nas Ci pisała, że masz świetną figurę, chyba nie myślisz, że kłamiemy? co mogłybyśmy z tego mieć? jakie korzyści? uwierz w swoje pięknoi, spójrz w lustro i powiedz sobie "kurcze ale fajna ze mnie babka", bo tak właśnie jest jesteś prześliczną zgrabną dziewczyną, która po przeczytaniu tego weźmie sobie te słowa do serca i wybije z głowy te głupie myśli prawda?

Jakoś ja tego nie widzę i dopóki sama tego nie zobaczę to i pewnie nie uwierzę...

Napisane przez WeronikaWargulak

Ewelko - wiesz, że u mnie są baciki za takie myśli - wyglądasz cudownie, jak modelka z obrazka w dobrym magazynie - nie mówię tego specjalnie, tylko na serio - kurde zaczynam się zastanawiać dlaczego piękne kobiety chorują na ED?

Do modelki to mi wiele brakuje

Napisane przez mongan75

no pewnie, zaraz wysle, tylko musze sie dorwac do drugiego kommpa bo tam mam zdjecia a Ty wyslesz mi swoje ?



Jejciu poniżej 40 kg to jest przeciez strasznie malutko A ile masz wzrostu? Tez w lustrze widze sie grubsza niz jestem... Ostatnio w Zarze przymierzalam jakies spodnie, wziełam najmniejsze jakie były (34) i wyglądały naprawde na malutkie, nie wierzyłam ze sie w nie zmieszcze, a jak przymierzyłam, to mimo ze wisialy na mnie to i tak wcale nie wygladalam w nich chudoo...

Mam 155 /156 cm . I ostatnio jak się ważyłam to było 45 kg, niby przytyłam tak szybko 3 kg, chociaż powtarzam, że nie wiem czy to aby nie wahania... bo niby tego nie widać i niby tego nie czuję, ale kto wie... Fotki zaraz wyślę, ale mail ?

Toffie też wysyłam ; )

Eh, weszłam na Fitness i dziewczyna pisała, że nosi rozmiar 36 przy 17X cm i jest szczupła, a ja taki noszę (na dole) przy moich 155 cm, więc znów te chore myśli ... w sumie to nie wiem jak mogę być za chuda przy tym
Wiem, wiem, że ja już wygaduję głupoty, ale nie potrafię z uśmiechem spojrzeć w lustro i cieszyć się swoją figurą w pełni. Jestem chorą perfekcjonalistką, która ZAWSZE WSZYSTKO musi mieć najlepsze, najładniejsze i wogóle cacy..

[plameczka]

Napisane przez EwelkaaS

Jestem chorą perfekcjonalistką, która ZAWSZE WSZYSTKO musi mieć najlepsze, najładniejsze i wogóle cacy..

Chyba jak kazda z nas, niestety.. Ta cecha przeszkadza w zyciu

I to bardzo

[euphoriall]

Laski bedzie dobrze Ewelka nie daj się to co widzisz w lustrze to nie prawda. Niedaj sobie wmówić że jest inaczej

Oui, zgadzam się
U nas jest zasada: lustro i waga to złoooooooooo!

[euphoriall]

I prosze Was nie wchodźcie na ten cholerny fitness. Nazwe rzeczy po imieniu : w niektórych wątkach zrobił się zlot cholernych motyli! nie szkodzcie sobie!
Ja tam nie wchodzę mnie to strasznie dopinguje do odchudzania a nie po to tu piszemy aby się do tego dopingować! pisząc w tym wątku każda z nas chce z tego dziadostwa wyjść więc prosze nie kuście losu!

Tak, motylki sobie omijają regulamin
Trzeba komuś przekazać te nicki zakazane, to je złoś pomarańczowo zrobi i się motyle uspokoją

[plameczka]

Motyle heh

Dziewczyny 1500-1600 kcal to nie jest za duzo jak na diete, prawda? Bo tak sobie mysle, ze moze 1300-1400 bylo lepsze? Z reszta ciagle wydaje mi sie, ze tylko jak sie jest glodnym, to sie chudnie, te stare nawyki. Nawet jak wypije ciepla herbate bez cukru i nie czuje sie glodna, to mysle, ze nie chudne

[euphoriall]

Niech sobie molestują inne forum a nie porządnych ludzi dobijać. jak bym mogła to bym je za tą resztke ich kudeł złapała i.. utłukła.

No co zrobisz, panny mają zrobioną wodę z mózgu (czasem oglądam ich blogi - za głowę można się złapać, takie bzdury wygadują - jeden, może 2 komentarze normalne, a reszta, to same głupoty - oglądam bo, chcę zobaczyć, jak umierają - na głupotę...).... powinny być zamknięte w odziałach zamkniętych w izolatkach i na silnych lekach - czasem mi ręce opadają
Do psychiatryka z nimi! - wybaczcie, ale nie mam słów na to.

[euphoriall]

Napisane przez plameczka

Motyle heh

Dziewczyny 1500-1600 kcal to nie jest za duzo jak na diete, prawda? Bo tak sobie mysle, ze moze 1300-1400 bylo lepsze? Z reszta ciagle wydaje mi sie, ze tylko jak sie jest glodnym, to sie chudnie, te stare nawyki. Nawet jak wypije ciepla herbate bez cukru i nie czuje sie glodna, to mysle, ze nie chudne

Plamuś co tak malutko? im większa tym lepsza. o zdrowiu pomyśl, sił ci braknie na pójście na przystanek

[EwelkaaS]

Dziewczyny, miałam wstawić fotkę moich nóg z tyłu, których nie cierpię najbardziej w całym swym ciele mogę tu, mogęę ? wszystko bym oddała, żeby były zgrabniejsze..tymczasem nawet nie wiem jakie ćwiczenia wykonywać, dużo chodzę, ale to nie pomaga...

[plameczka]

Napisane przez euphoriall

Plamuś co tak malutko? im większa tym lepsza. o zdrowiu pomyśl, sił ci braknie na pójście na przystanek

Bo to dieta odchudzajaca ale 1500 to chyba tak optymalnie - i sil nie braknie i chyba sie schudnie w koncu??

Ewelka dawaj

A sprawdziłaś ile masz na zapotrzebowaniu - odejmij od tego 300 i będzie git.
Ewelka - nie mów tak, jesteś śliczna - a o lustrze zapomnij tak jak o wadze, bo one to złooooooooooooooooooooo!
Chcętnie zobaczę te nóżki

[EwelkaaS]

Aż mi wstyd za nie ..
Werko, co z tego że śliczna skoro takie nogi ?

[euphoriall]

wiesz co ewelka... masz fajny tyłek... ja jestem deska z przydu i z tyłu

Są piękne, nie wiem czego od nich chcesz... możesz nieco poćwiczyć (ale nie za dużo) by nóżki wyrobić - da się.
Ja też mam płaski - tylko duży.

[plameczka]

Ewelka toz to sa normalne zgrabne nogi