Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[Olenka_24]

Napisane przez 89Beatka

Oleńka kompot z jabłek i gotowane jabłka, przedrze cie, po cc piłam codziennie i nie miałam problemów z zaparciami a wiadomo że trzeba napiąć brzuch a ja spokojnie dawałam rade

Dziekuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinka123108]

maomami podjedz do jakiegos lekarza dzieciecego..moze masz za rzadki pokarm i mala sie nie najada.

[Anoula]

Napisane przez ryba91

Z MOICH OSERWACJI- jak zaszlam w ciaze to myślałam ze to najpiekniejszy czas bo tak każdy gadał- był doki nie zaczęły sie problemy z ciśnieniem, biegunkami i bólami.. końcówka była dla mnie tragiczna, zresztą moze pamiętacie jak narzekałam ze chodzic nie moge bo mnie tak spojenie boli (aaa własnie, jak byłam w szpitalu to mi powiedzieli ze mały jest tak nisko, a lekarz wyczuł normalnie główkę na badaniu gin. stąd ten ból był ;P )i inne problemy. Wtedy myślałam- kurde, ale mam pecha, wszystkie ciezarne takie szczesliwe, uśmiechniete a jaczasem ochoty ubrać sie nie miałam bo tak sie źle czułam. Teraz po dłuższym czasie stwierdzam że jednak nie tylko mnie to tyczy- czyt.Nasturcja- ona ma jeszcze gorzej.. wiec i tu widze przereklamowanie.Owszem ciąża to przepiękny czas, czuje sie kopniaki, wiesz ze nosisz największy skarb pod sercem... no ale jednak nie zawsze ciąże przechodzi sie tak pięknie jak to wszędzie jest opisane.

Macierzyństwo- wszedzie tylko zadbane, uśmiechnięte mamusie. i szczesliwe bobasy. Bez problemów brzuszkowych, ktore ładnie ssą i śpią. nO żyć nie umierać. A jak jest? jak na początku mały ciągle spał, to spoko- miałąm czas dla siebie, mogłąm cos zrobić.. ale od początku mamy problemy z kp, z ulewaniem.. a teraz jescze dodatkowo śpi duuuuuużo mniej niz na początku. wiec tak naprawdę nie mam czasu zeby sie porządnie wystroić czy wymalować bo czasem brak czasu na zjedzenie a gdzie inne przyjemności.

Jak dla mnie te dwie sprawy są przereklamowane.. Owszem zdarzają się i ciąże i macierzyństwo bez problemów- każdej tego życzę!!! no ale jednak.. tak samo denerwuje mni nagonka na kp. Wszyscy mnie pytają czy karmie piersią. Jak mówiłam ze mieszane to afera, a teraz jak musimy byc na mm to szkoda słów. już ze 2-3 razy isłyszłam ze przez to moje dziecko bedzie chorować bo z mlekiem matki płyną jakieś dobre bakterie i chronią małego a tak on nie łapie odporności itd. No nie mówiąc ze wszyscy twierdzą że poszłam na łatwiznę, bo nie chce być na diecie itd... tylko nikt nie czai ze ja ściągam pokarm i staram sie go dawac malemu zeby chociaz ze 20-30ml zjadł., i do cyca tez go przystawiam ale to idzie nam masakrycznie.

Aaby- głowa do góry.!!

ja co prawda jeszcze nie urodziłam, ale też nie rozumiem kto powiedział, że ciąża to najpiękniejszy czas w życiu kobiety. Ja tak jak i Ty teraz w końcówce mam jakąś masakrę. I od początku ciąży nie było super fajnie. Dlatego z niecierpilowością już czekam kiedy Mała będzie na świecie, choć jestem w pełni świadoma, że wtedy się mogą inne problemy pojawić.

Napisane przez issia88

Witam się w 35t

Melduje się po wczorajszej wizycie.
Na KTG skurcze znowu wyszły, ale ginka się powstrzymała z wysłaniem mnie do szpitala i Bogu jej za to dziękuje. Widocznie zwykły magnes w tabletkach i luteina na mnie nie działa - mówi się trudno. Powiedziała, że jedynie skutkiem tych skurczy może być to, że zacznę rodzic
Po badaniu stwierdziła, że mam już mało wód płodowych - po zmierzeniu wyszło jej 55mm, w szpitalu wyszło, że 44mm no i że łożysko też już stare jest. W związku z tym wizyty+KTG mam teraz co tydzień ze względu na te wody, bo jak się za tydzień okaże że ich ubyło to prawdopodobnie będzie szpital i poród, bo stwierdziła, że dzieciaczkom w takich przypadkach lepiej jest na zewnątrz niż wewnątrz. Nie mierzyła jej, będzie to robić za tydzień, natomiast stwierdziła, że do 2/3 tyg Mała powinna się urodzić Także godzina "0" tak naprawdę może wybić w każdej chwili, co najważniejsze nie zagraża to Małej, więc o nią jestem spokojna
Któraś z Was miała albo też tak ma, że ma mało tych wód płodowych?? Co Wam lekarz powiedział??
Ale powiem szczerze, że chciałabym żeby się już urodziła, kurcze byłabym w końcu spokojna o nią i o siebie Więc może Mała będzie chciała się urodzić 17listopada

Proszę o dopisanie wizyty 6.11 godz 15 - KTG+wizyta

Ja mam mało wód, lekarz stwierdził to samo co u Ciebie. Koniec z powstrzymywaniem skurczy, jak zacznę rodzić to rodzimy, jak nie urodzę do następnej wizyty tj. 14.11. to idę do szpitala możliwe, że na wywołanie .

Napisane przez lineczka1989

Wiecie co... Jestem taka wkur..na ze masakra... Prawdopodobnie wypisuje sie na wlasne zadanie bo oni sobie jaja robia z ciezarnych..

Wiecie co sie dowiedzialam? Ze oksy na mnie nie podzialalo bo... Mam termin na.. 8 listopada glaby chcieli mi wywolywac porod kiedy mam dluga nie zgladzona do konca szyjke bez zadnych skurczy a moje dziecko nie jest gotowe do porodu
Lezalam w tym pieprzonym szpitalu tydzien bez sensu bo oni mieli taki kaprys i chcieli na sile zebym urodzila a powiedzieli ze w takim wypadku jedynie moga mi zrobic cesarke ale sie tego nie podejma bo to nie jest dobre wyjscie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

czyli dziś nie rodzisz?

[rusalka12]

Lineczka tez bym sie wkurzyla...zupelnie bez sensu.
Tu nie trzymaja tak po szpitalach. Wrecz wypychaja do domu. Piszecie o tych skroconych, zgladzonych szyjkach itp a ja nie mam pojecia o co w ogole chodzi??
Ktg jest tu robione wowczas jak jest sie na patologii ciazy i ladujesz w szpitalu z jakiegos powodu. No i oczywiscie podczas porodu.
Ja teraz na wizycie mialam kotakt zlekarka, ktora zajumje sie moja cukrzyca - sprawdzila moje wyniki, zwiekszyla dawke insuliny i kazala przyjsc za tydzien.
Pielegniarki sprawdzily mi mocz( o dziwo wszystko ok. Przy Zuzi co chwile wykazywalo, za malo tego, za duzo tamtego...) i cisnienie. Potem inna lekarka zrobila male usg - sprawdzila ilosc wod, ulozenie maluszka i ustalila i zarezerwowala mi miejsce na cesarke. I do wiedzenia.

[malinka123108]

ryba mialam tak samo .. jak sie ciebie pytaja czym karmisz mow ze cyckiem i dadza spokoj, nie wnikaj bo ludzie sa straszni,z zazdrosci lub czegokolwiek..dawaj to mm i nie mysl o tym za wiele ..moja mala byla tak karmiona przez 3 tyg ze jej mieszalam to tylko depresji sie mozna nabawic a dziecku mieszac tak tez nie mozna,zdecyduj sie ..
ciesz sie tym ze jest zdrowa i nie przejmuj naprawde nie tlumacz bo szkoda nerwow.ja tez tak mialam tez sluchalam glupich poddekstow ale teraz bede wiedziala co robic!!! jak ktos zapyta powiem ze karmie cyckiem albo odpowiem a czym sie da karmie glupie pytanie glupia odpowiedz.to indywidualna sprawa kazdej mamy i kazdego dziecka..moja lena karmiona 3 tyg cycem jest teraz okazem zdrowia wyglada pieknie i ma czerwone puce ze kazdy sie dziwi co to za sliczota takze spokojnie!

[rusalka12]

Sorento teksty Zuzola sa niesamowite :-D

De jak Christian? Jak ty sie czujesz? Starszy syn juz przywykl, czy zazdrosny?

[metkaa]

czesc

lineczka nie dziwie sie ze sie wkurzyłas, to jakies jaja,

[rusalka12]

Co do karmienia ja tez uwazam, ze to indywidualna sprawa. Swirowalam i zameczalam sie przy Zuzi - a to nie umiala ciaganac, a to przez dwa tygodnie mialam poranione sutki i plakalam z bolu przy kazdym karmieniu, a potem jak miala 4miesiace wrocilam do pracy na wieczory i musialam odciagac mleko siedzac w kiblu bo nawet kantyny nie mamy. Wytrzymalam 7 miesiecy. W koncu dalam sobie spokoj. Teraz bede probowac, ale z cala pewnoscia nie bede karmic dluzej niz karmilam Zuzie. A jak nam nie bedzie szlo, to nie bede szalec. I cala reszta komentatorow moze mnie pocalowac w pupe

[adoosienka]

Napisane przez lineczka1989

Wiecie co... Jestem taka wkur..na ze masakra... Prawdopodobnie wypisuje sie na wlasne zadanie bo oni sobie jaja robia z ciezarnych..

Wiecie co sie dowiedzialam? Ze oksy na mnie nie podzialalo bo... Mam termin na.. 8 listopada glaby chcieli mi wywolywac porod kiedy mam dluga nie zgladzona do konca szyjke bez zadnych skurczy a moje dziecko nie jest gotowe do porodu
Lezalam w tym pieprzonym szpitalu tydzien bez sensu bo oni mieli taki kaprys i chcieli na sile zebym urodzila a powiedzieli ze w takim wypadku jedynie moga mi zrobic cesarke ale sie tego nie podejma bo to nie jest dobre wyjscie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

co za ludzie!

Kochana staraj się nie denerwować

[sorento]

Sylwiaaa88 za wizytę i wagę malucha

Napisane przez Olenka_24

Pije duzo wody , juz mi bokiem wychodzi normalnie codziennie jem jogurt. Chyba tez sobie takie soki zrobie moze mi tez pomoga. Jak robicie te soki, i z jakich owocow?

Mamy wyciskarkę do soków, a dajemy co lubimy W owocowych (moje ulubione) standard to jabłka i marchewka, często kiwi i pomarańcza, banan też się zdarza.
Warzywne są mniej cudowne w smaku, ale raz-dwa razy na tydzień mąż mi aplikuje I tam buraczki, marchewka czasem, seler zwykły bądź naciowy i kapucha biała-dla poprawy smaku trochę imbiru i cytryna.
A, Beatka ma rację-kompot z jabłek też ok

[Mya1989]

Napisane przez lineczka1989

Wiecie co... Jestem taka wkur..na ze masakra... Prawdopodobnie wypisuje sie na wlasne zadanie bo oni sobie jaja robia z ciezarnych..

Wiecie co sie dowiedzialam? Ze oksy na mnie nie podzialalo bo... Mam termin na.. 8 listopada glaby chcieli mi wywolywac porod kiedy mam dluga nie zgladzona do konca szyjke bez zadnych skurczy a moje dziecko nie jest gotowe do porodu
Lezalam w tym pieprzonym szpitalu tydzien bez sensu bo oni mieli taki kaprys i chcieli na sile zebym urodzila a powiedzieli ze w takim wypadku jedynie moga mi zrobic cesarke ale sie tego nie podejma bo to nie jest dobre wyjscie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziewczyny, no litości nie macie. Wyciskarka gdzieś schomikowana jest w salonie, kuchnia się skręca, dzisiaj dopiero gotowa będziea Wy tu mi jakieś dania serwujecie plus robicie ochotę na soki

[maomami]

Napisane przez malinka123108

maomami podjedz do jakiegos lekarza dzieciecego..moze masz za rzadki pokarm i mala sie nie najada.

to chyba nie to, ona po prostu nie je z cyca tyle ile powinna, bo jak ściągne i dam butlą to zjada ładnie i śpi, uleje jej się swoje i tyle ale śpi i nie jest marudna.
Pociągnę ile się da na moim mleku odciąganym a później przejde na mm i trudno będą na mnie naskakiwać ale mam to gdzieś bo ja też się zaczynam męczyć a jeszcze ciągle się martwie jej wagą, z każdym karmieniem mam w głowie że nie umiem je dobrze nakarmić i dlatego nie przybiera a z butli je ładnie i rośnie

Napisane przez rusalka12

Co do karmienia ja tez uwazam, ze to indywidualna sprawa. Swirowalam i zameczalam sie przy Zuzi - a to nie umiala ciaganac, a to przez dwa tygodnie mialam poranione sutki i plakalam z bolu przy kazdym karmieniu, a potem jak miala 4miesiace wrocilam do pracy na wieczory i musialam odciagac mleko siedzac w kiblu bo nawet kantyny nie mamy. Wytrzymalam 7 miesiecy. W koncu dalam sobie spokoj. Teraz bede probowac, ale z cala pewnoscia nie bede karmic dluzej niz karmilam Zuzie. A jak nam nie bedzie szlo, to nie bede szalec. I cala reszta komentatorow moze mnie pocalowac w pupe

Ja już mam wizje jak będą na mnie naskakiwać żebym nie rezygnowała, że to trzeba przetrzymać, że nie warto rezygnować, że to tamto i sramto, ale nikt nie rozumie tego że ja się męcze, ona się męczy, ja ciągle się martwie

[metkaa]

Napisane przez rusalka12

Co do karmienia ja tez uwazam, ze to indywidualna sprawa. Swirowalam i zameczalam sie przy Zuzi - a to nie umiala ciaganac, a to przez dwa tygodnie mialam poranione sutki i plakalam z bolu przy kazdym karmieniu, a potem jak miala 4miesiace wrocilam do pracy na wieczory i musialam odciagac mleko siedzac w kiblu bo nawet kantyny nie mamy. Wytrzymalam 7 miesiecy. W koncu dalam sobie spokoj. Teraz bede probowac, ale z cala pewnoscia nie bede karmic dluzej niz karmilam Zuzie. A jak nam nie bedzie szlo, to nie bede szalec. I cala reszta komentatorow moze mnie pocalowac w pupe

dokładnie mialam podobnie napisac, ja tez swirowalam, plakalam ze nie moge karmic piersia, odciagalam mleko jak głupek, teraz jak nie bedzie szło to nie zamierzam sie meczyc, dzieci na sztucznym mleku nie roznia sie od tych na piesi

[lineczka1989]

Lekarz powiedzial ze cesarki nie zrobia bo to jest ryzykowne wiec zrobili mi USG i tak wod jest 11 czegos tam, przeplywy w porzadku okazuje sie zw mala wazy 2600 i wychodzi na 36 tydzien powiedzieli ze wskazana jest obserwacja ale wychodze dzisiaj i mam to w dupie..

Zastanawiam sie czy nie rodzic w innym szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mya1989]

Napisane przez lineczka1989

Lekarz powiedzial ze cesarki nie zrobia bo to jest ryzykowne wiec zrobili mi USG i tak wod jest 11 czegos tam, przeplywy w porzadku okazuje sie zw mala wazy 2600 i wychodzi na 36 tydzien powiedzieli ze wskazana jest obserwacja ale wychodze dzisiaj i mam to w dupie..

Zastanawiam sie czy nie rodzic w innym szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To jest neipoważne. Czytałam właśnie to i zastanawiałam się czy nie powinnaś zmienić szpitala, bo ktoś zdecydowanie tutaj na glowę upadl...

[Olenka_24]

Napisane przez sorento

Sylwiaaa88 za wizytę i wagę malucha


Mamy wyciskarkę do soków, a dajemy co lubimy W owocowych (moje ulubione) standard to jabłka i marchewka, często kiwi i pomarańcza, banan też się zdarza.
Warzywne są mniej cudowne w smaku, ale raz-dwa razy na tydzień mąż mi aplikuje I tam buraczki, marchewka czasem, seler zwykły bądź naciowy i kapucha biała-dla poprawy smaku trochę imbiru i cytryna.
A, Beatka ma rację-kompot z jabłek też ok

Wlasnie otworzylam sloik z kompotem z jablek i zjadlam duza miseczke
Taki domowy kompot jest ok ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez lineczka1989

Lekarz powiedzial ze cesarki nie zrobia bo to jest ryzykowne wiec zrobili mi USG i tak wod jest 11 czegos tam, przeplywy w porzadku okazuje sie zw mala wazy 2600 i wychodzi na 36 tydzien powiedzieli ze wskazana jest obserwacja ale wychodze dzisiaj i mam to w dupie..

Zastanawiam sie czy nie rodzic w innym szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dramat!!! Co lekarz to mówi co innego!! Rozważ zmianę szpitala bo w tym to bym już nie rodziła, kurde jak można się tak mylić!!

[lineczka1989]

Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo jeatem wkurzona.. Nastawilam sie psychicznie na porod TZ tak samo i gowno

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

Wiecie co... Jestem taka wkur..na ze masakra... Prawdopodobnie wypisuje sie na wlasne zadanie bo oni sobie jaja robia z ciezarnych..

Wiecie co sie dowiedzialam? Ze oksy na mnie nie podzialalo bo... Mam termin na.. 8 listopada glaby chcieli mi wywolywac porod kiedy mam dluga nie zgladzona do konca szyjke bez zadnych skurczy a moje dziecko nie jest gotowe do porodu
Lezalam w tym pieprzonym szpitalu tydzien bez sensu bo oni mieli taki kaprys i chcieli na sile zebym urodzila a powiedzieli ze w takim wypadku jedynie moga mi zrobic cesarke ale sie tego nie podejma bo to nie jest dobre wyjscie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To jakies kpiny sa Tyle Ci mowili o porodzie i nagle wychodzi na to ze nic z tego

[Olenka_24]

Napisane przez lineczka1989

Lekarz powiedzial ze cesarki nie zrobia bo to jest ryzykowne wiec zrobili mi USG i tak wod jest 11 czegos tam, przeplywy w porzadku okazuje sie zw mala wazy 2600 i wychodzi na 36 tydzien powiedzieli ze wskazana jest obserwacja ale wychodze dzisiaj i mam to w dupie..

Zastanawiam sie czy nie rodzic w innym szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Straszny metlik Ci w glowie robia, wczesniej zupelnie inna wage Ci podawali i co innego mowili moze faktycznie warto inny szpital rozwazyc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusalka12]

No u mnie laktator chodzil we dńie i w nocy. Lubialam momenty jak Zuzia ladnie ssala mleczko, lubialam karmic, ale ile sie przy tym nameczylam to moje. Na szczescie nikt mi nie bedzie o karmienie glowy suszyl bo ich tu nie ma. Przedtem probowali przez telefon, ze nie powinnam przestawac itd. Ucielam to krotko przypominajac mojej mamie ile ona nas karmila, tesciowej ile one karmila i mowiac, ze brata zona nie karmila piersia w ogole i maja mi dac spokoj. I tyle.

[malinka123108]

maomami wez zmien jej to mleko na mm i daj spokoj z dokarmianiem bo macisz jej i sobie w glowie,zobaczysz jaka bedzie mala wesola,bedzie ladnie rosla i wgl..daj spokoj nie sluchaj glupich kom.zrob malej butle niech sie dziecie wyspi i oje...a ty idz wez sobie kapiel relaksacyjna i daj spokoj...

[Asist22]

Cześć Dziewczyny.
Na razie bez nadrabiania. Od wczoraj boli mnie brzuch tak jak na okres. Jeszcze wczoraj wieczorem wzięłam nospę i poszłam spać, ale chodzić chodziłam jak kaczka. Dziś od 8 rano okresowy ból wraz z bólem lędźwi. I to chyba skurcze, tylko nie takie mocne. Wzięłam nospę no i po godzinie mi przeszło. Ale po pół godziny ból wrócił, rozchodząć się na wnętrze ud i znów pozycja jak kaczka. Wzięłam prysznic, polałam ciepłą wodą po plecach i ulżyło. Ale nie wiem co robić???? Jechać do lekarza? Nie chcę wyjśc na panikarę, ale to dopiero 36 tydzień i mały ma jeszcze czas. Co mam robić?

[domii29]

Byla polozna... Jaśko wazy 3360g
Zaraz zbieramy sie na szczepienie, okropnie sie go boje bo nie lubie patrzec kiedy moje dziecko placze i gdy je cos boli

[malinka123108]

ja nawet nie kuplam laktatora,stwierdzilam ze jak mala bedzie miala zjesc z cyca to jej dam z cyca a jak beda problemy to kierunek sklep i mm nie bede sie cackac poza tym laktator mleka do konca nie sciagnie a coraz wiecej sie go tylko robi i i tak opinie zeby dziecko do konca wyssalo..jedyne co to na wyjazd odciagnac mezowi ale to jak raz dziecko smoka poczuje to pozniej jest mexyk..wiem po sobie

[acelinka]

Rybko masz racje. Ciaza i macierzynstwo sa piekne ale nie sielankowe. Nie raz nie ma czasu zjesc a co dopiero ubrac sie w cos sensownego czy pomalowac. A ja to jeszcze tak mialam ze jak juz gdzies jechalismy do rodziny, wypindrzylam sie to przed samym wyjsciem mnie Nati przystroila strawionym mlekiem

Lineczko czy oni jaja sobie robia??



Ja nagonki na kp tez nie kumam, moje cycki moje dziecko! Nie uwazam zeby dzieci kp byly zdrowsze i super odporne, moim zdaniem wszystko to indywidualna sprawa.
Lenka znow by ssala za trzech, chce do cyca co chwilke nawet jesli jestt najedzona. Byle ciiumknac 2 razy i spi dalej. Jak jej nie daje cyca to ciumka co jej sie napatocz swoja raczkee albo rekawek. Wiec dalam jej dzis smoczka a moja mama "nie pchaj jej na sile smoka" no jak na sile jak ona go prawie wessala do srodka, pociumkala, wyplula i spi dalej zadowolona

[nemosek]

Witamy się w 39 tygodniu


Już miałam nadzieję na nocne rozkręcenie akcji a tutaj lipa

Ale widocznie Tymono jeszcze nie gotowy,mamusia poczeka

Ale plecy bolą dalej....

[maomami]

Napisane przez malinka123108

maomami wez zmien jej to mleko na mm i daj spokoj z dokarmianiem bo macisz jej i sobie w glowie,zobaczysz jaka bedzie mala wesola,bedzie ladnie rosla i wgl..daj spokoj nie sluchaj glupich kom.zrob malej butle niech sie dziecie wyspi i oje...a ty idz wez sobie kapiel relaksacyjna i daj spokoj...

Dzięki, naprawdę fajnie przeczytać coś takiego a nie ciągła nagonka na karmienie piersią.

Napisane przez domii29

Byla polozna... Jaśko wazy 3360g
Zaraz zbieramy sie na szczepienie, okropnie sie go boje bo nie lubie patrzec kiedy moje dziecko placze i gdy je cos boli

za wagę Jasia, waży więcej niż Zuzka. Zuch chłopak. A na szczepieniu napewno będzie dzielny

[ktosiula]

Dzień dobry! Spory ruch z rana
U nas fajna, przespana nocka tylko obudziłam się ze spuchniętymi paluchami, ale widze, że już przeszło.

Po pierwsze Nasturcja

Napisane przez aaby

Wieczorem maz powiedzial ze martwi sie o mnie ze za chwile popadne w jakas depresje. I ze juz nawet nie o placz chodzi tylko o to ze ciagle powtarzam ze jestem wyrodna matka i ze za chwile zaczne w to wierzyc. Ale jak mam o sobie myslec skoro nie potrafie zaspokoic potrzeb wlasnego dziecka i nie wiem czego w danym momencie chce? Co z instynktem o ktorym wszyscy tak trabia? Przereklamowany?

Musicie się siebie nauczyć, nic się samo nie dzieje. Wydaje mi się, że jakiś mały Baby blues Ci się przypałętał, ale poradzicie sobie! Jak nie będzie przechodziło to nie wstydź się i proś o pomoc. Trzymaj się dzielnie!

Napisane przez iloneczka91

Dziekujemy za kciuki, jest duzo lepiej. Wyniki po antybiotyku i tlenie swietne. Dzis juz dostane malego na stale zaraz po wizycie No i
przedstawiam wam Damianka


Mam nadzieje ze sie dodaly po pierwszy raz wstawiam przez tel
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zdjęcia się niestety nie dodały ;( Super, ze od dzisiaj będziecie już ciągle razem

Napisane przez issia88

Witam się w 35t

Melduje się po wczorajszej wizycie.
Na KTG skurcze znowu wyszły, ale ginka się powstrzymała z wysłaniem mnie do szpitala i Bogu jej za to dziękuje. Widocznie zwykły magnes w tabletkach i luteina na mnie nie działa - mówi się trudno. Powiedziała, że jedynie skutkiem tych skurczy może być to, że zacznę rodzic
Po badaniu stwierdziła, że mam już mało wód płodowych - po zmierzeniu wyszło jej 55mm, w szpitalu wyszło, że 44mm no i że łożysko też już stare jest. W związku z tym wizyty+KTG mam teraz co tydzień ze względu na te wody, bo jak się za tydzień okaże że ich ubyło to prawdopodobnie będzie szpital i poród, bo stwierdziła, że dzieciaczkom w takich przypadkach lepiej jest na zewnątrz niż wewnątrz. Nie mierzyła jej, będzie to robić za tydzień, natomiast stwierdziła, że do 2/3 tyg Mała powinna się urodzić Także godzina "0" tak naprawdę może wybić w każdej chwili, co najważniejsze nie zagraża to Małej, więc o nią jestem spokojna
Któraś z Was miała albo też tak ma, że ma mało tych wód płodowych?? Co Wam lekarz powiedział??
Ale powiem szczerze, że chciałabym żeby się już urodziła, kurcze byłabym w końcu spokojna o nią i o siebie Więc może Mała będzie chciała się urodzić 17listopada

Proszę o dopisanie wizyty 6.11 godz 15 - KTG+wizyta

Ty to już porządnie przygotowana do porodu jesteś, nie znasz dnia ani godziny

Napisane przez De28

Ryba-dlatego ja wam na poczatku probowalam pokazac, ze nie jest tak rozowo, by pozniej nie bylo dolkow i depresji. Ale mialam wrazenie, ze kazda ma tylko rozowe okulary i omija moje ''korygowanie tego obrazu usmiechnietej mamusi''

Bedzie lepiej-jak niedlugo dzieci swiadomie beda sie usmiechac i reagowac.

Jak tak dalej pojdzie, to ja niedlugo bede cale noce spac-tylko mi cycki rozsadzi-musze Christiana budzic na posilki( jak bilirubina spadnie i maly przekroczy 3 kg to przestane)
Spal od 22 30 do 7 i o 2 30 obudzilam go i musialam rozebrac by wogole zaczal jesc

A mnie się jeszcze te różowe okulary trzymają na czubku nosa... niech no mi je ktoś strąci
Oby mały nadal był takim aniołeczkiem jak do tej pory

Napisane przez dizi

Dzień dobry!
Jej, sporo się ostatnio dzieje tu a ja jakoś nie mam weny pisać, wczoraj byłam na wizycie u ginka, zmierzył mi tylko tętno Adasia, zrobił szybkie Usg i stwierdził, że mogę już rodzić- kazał mi myć okna, z OM wychodzi mi 37 t, ale z Usg już 39t. Nie wiem, jakiegoś doła po tym złapałam, cały wieczór przeryczałam zamiast się cieszyć, że to już tuż tuż za tydzień mam się zgłosić na ktg i prawdopodobnie zostawi mnie już w szpitalu (o ile nic się nie ruszy do tego czasu) .

Ale skoro nic się nie dzieje to po co Cię kłaść do szpitala? Nie kumam, przecież lepiej w domu siedzieć niz w szpitalnym łóżku.

Napisane przez Olenka_24

Ciekawe o co chodzi z Tymi oknami bo moja gin mi powiedziała żeby absolutnie nie myć okien

Nie smutaj się

Wysoko uniesione ręcę w końcówce ciąży mogą spowodować odklejenie łożyska co jest BARDZO niebezpieczne i trzeba wtedy gnać na sygnale do szpitala bo liczy się każda minuta. Odklejone łożysko zwykle się objawia silnym krwawieniem żywą krwią.

Napisane przez maomami

No i Wczoraj mała ważyła 3280 g, po całym dniu i nocy tylko i wyłącznie na cycu mamy znowu spadek 40g!! Właśnie ją ważyłam i jest 3240
a przez dwa dni jak karmiłam odciągniętym mlekiem to dziennie przybywała po 30g. I co ja mam zrobić???

Dawaj to odciągnięte, z tego wynika, że mała nie potrafi efektywnie ssać. Odciąganie pokarmu czy podawanie mm to nic złego, pamiętaj o tym i się nie zadręczaj.

Napisane przez lineczka1989

Wiecie co... Jestem taka wkur..na ze masakra... Prawdopodobnie wypisuje sie na wlasne zadanie bo oni sobie jaja robia z ciezarnych..

Wiecie co sie dowiedzialam? Ze oksy na mnie nie podzialalo bo... Mam termin na.. 8 listopada glaby chcieli mi wywolywac porod kiedy mam dluga nie zgladzona do konca szyjke bez zadnych skurczy a moje dziecko nie jest gotowe do porodu
Lezalam w tym pieprzonym szpitalu tydzien bez sensu bo oni mieli taki kaprys i chcieli na sile zebym urodzila a powiedzieli ze w takim wypadku jedynie moga mi zrobic cesarke ale sie tego nie podejma bo to nie jest dobre wyjscie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

coooo? Ręce opadają...

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

Lekarz powiedzial ze cesarki nie zrobia bo to jest ryzykowne wiec zrobili mi USG i tak wod jest 11 czegos tam, przeplywy w porzadku okazuje sie zw mala wazy 2600 i wychodzi na 36 tydzien powiedzieli ze wskazana jest obserwacja ale wychodze dzisiaj i mam to w dupie..

Zastanawiam sie czy nie rodzic w innym szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No wiesz co a mówili że waży ponad 3 kg.Wód ostatnio miałam 9 więc Ty masz 2 cm więcej i jest ok.
Ale żeby tak na siłe wywoływać