Prawie żony 2010-prawie robi wielką różnicę cz. IV

[gosica502]

Lusmarija ja to na przykład po nocach spać nie mogę.. :/

[lusmarija]

Napisane przez gosica502

Lusmarija ja to na przykład po nocach spać nie mogę.. :/

ja nigdy nie miałam takiego problemu na szczęście, tylko przyłoże głowę do poduszki i juz mogę spać

[Karlain]

ja też nie spałam ale to za sprawą TŻ, który po pracy przyjechal do mnie a miał nie przyjeżdżać
ale też musiałam przez to rano wstać, no bo trzeba go jakoś do pracy wyprawić

gosica502 uuuuu a czemu spać nie możesz? bezsenność?

[gosica502]

To się baaardzo baaardzo ciesz Teraz to nie ma problemu.. Bo może to być spowodowane tym, że nic całymi dniami nie robię na feriach i nie mam kiedy się zmęczyć nawet.. Ale najbardziej mnie to wkurza jak jestem zmęczona, wiem że muszę wstać o 6 a i tak zasnąć nie mogę.. :/

No właśnie Karlajn chyba bezsenność... Zawsze mnie dopada w zimie i nie wiem czemu.. Potem na wiosnę przechodzi zwykle...

[lusmarija]

oj to współczuje, bo dla mnie bezssenność to jakaś abstrakcja to zamiast odpocząć to się biedna jeszcze gorzej męczysz... a na to nie ma jakiegoś sposobu, nie wiem przed pójściem spać jakaś szklanka mleka czy coś takiego? bardzo się nie znam, no albo jakieś witaminki??

[gosica502]

Lusmarija już próbowałam:
-szklankę ciepłego mleka (choć mleka nienawidzę)
- napar z melisy
- spacer przed snem
- totalne wyciszanie się przez jakąś godzinę przed snem
- Nie zamykanie oczy na siłę tylko wtedy dopiero kiedy naprawdę będą miały na to ochotę
- jakieś tam regulowanie oddechu
generalnie masę porad dziwnych z internetu które u mnie nie działają.. Po prostu jak nie mogę spać to czytam książkę albo siedzę na necie to chociaż czas szybciej leci
Mam nadzieję że jak już będziemy po ślubie z TŻcikiem i będziemy spać razem codziennie to mi to przejdzie bo jak z nim śpię to jakoś problemów takich nie mam...

[kaska87]

cześć ja dziś nie jestm w dobrym humorze bo się z mamą rano pokłóciłam tak mnie wnerwiła, że nie wiem

[Karlain]

gosica502 za duzo myślisz o problemach? i żadne sposoby nie dają nic..... jakaś aktorka kiedyś coś mówiła o jakimś kursie nauki zasyipania, ponoc można się tego nauczć, że kładziesz się i pomimo, zmęczenia, albo podróży w samochodzie, różnych problemów stresujących nauczyła się zasypiania, ale gdzie taki kurs to ja nie wiem

kaska87 cześć -jaka smutna minka , a czym Cię tak wnerwiła? z samego rana może nie ma się co denerwować


PS. ja wysłałam wiadomość do salonu z zapytaniem o suknię Amour- tą falbaniastą, bo nie chce mi się dzwonić do salonów i pytać w którym moge ją przymierzyć, zdarza się, że nie każdy model można wszędzie przymierzyć, a nie chcę jechać na próżno
zobaczymy co odpiszą i czy podadzą mi cene tej sukni może którejś też się przyda ta wiadomość
wklejam raz jeszcze, niestety kiepskie zdjęcie

[kaska87]

Napisane przez Karlain

PS. ja wysłałam wiadomość do salonu z zapytaniem o suknię Amour- tą falbaniastą, bo nie chce mi się dzwonić do salonów i pytać w którym moge ją przymierzyć, zdarza się, że nie każdy model można wszędzie przymierzyć, a nie chcę jechać na próżno
zobaczymy co odpiszą i czy podadzą mi cene tej sukni może którejś też się przyda ta wiadomość
wklejam raz jeszcze, niestety kiepskie zdjęcie

ooo! ja bym chciała znać cenę tej suknie, bo mi się podoba-juz ją chyba raz wklejałaś?

a mam mnie wnerwiłą tym, że powiedziała, że mamy szukac orkiestry itd. a nie, że 2 dni przed ślubem się za to weźmiemy, po czym powiedziała, że my nie pracujemy i bez sensu brać ślub w takiej sytuacji-a ja jej na to mówę, że dlatego ślub jest w 2010 a nie w 2009, bo będziemy mieli prawie rok by tą pracę znaleźć

[lusmarija]

Napisane przez gosica502

Lusmarija już próbowałam:
-szklankę ciepłego mleka (choć mleka nienawidzę)
- napar z melisy
- spacer przed snem
- totalne wyciszanie się przez jakąś godzinę przed snem
- Nie zamykanie oczy na siłę tylko wtedy dopiero kiedy naprawdę będą miały na to ochotę
- jakieś tam regulowanie oddechu
generalnie masę porad dziwnych z internetu które u mnie nie działają.. Po prostu jak nie mogę spać to czytam książkę albo siedzę na necie to chociaż czas szybciej leci
Mam nadzieję że jak już będziemy po ślubie z TŻcikiem i będziemy spać razem codziennie to mi to przejdzie bo jak z nim śpię to jakoś problemów takich nie mam...

mleka to i ja nie lubię wiec pewnie bym sie do tego nawet nie zmusiła, to faktycznie chyba musisz czekać do ślubu, bo mogę Cię zapewnić że wtedy ten problem zniknie ja jak zasypiam z TZ to jest to jeszcze bardziej ekspresowe tempo niż normalnie ale i tak Ci współczuję bo jak ja bym nie mogła spac po nocach to rano nikt by mnie z łóżka nie był w stanie podnieść chociaż już pewnie się przyzwyczaiłąś do tego, ale popatrz na to z drugiej strony czytasz książki wtedy wiec pogłębiasz chociaż wiedzę

Napisane przez kaska87

cześć ja dziś nie jestm w dobrym humorze bo się z mamą rano pokłóciłam tak mnie wnerwiła, że nie wiem

oooo a co się stało?????

[Samoa]

Napisane przez kubusewa

Samoa czy Ty chcesz dziś koniecznie dobic do 1500 posta :P miałyśmy iść lulu już późno

taaadaaaam 1500 post

Napisane przez gosica502

Samoa-idź do salonu i poprzymierzaj.. Mi się na żywo zaczęły podobać takie rzeczy na które w ogóle nie zwracałam uwagi przeglądając stronki.. Dlatego już nie traktuję mojego internetowego poszukiwania sukni poważnie wcale i w ogóle...


A ja kurde chyba nie będę już mieć stypendium.. Przez głupią tróję z metodyki.. wrrr.. No ale grunt że sesja do przodu

I nie udało się.. Dopiero będzie rano 1500 miała Samoa

odnośnie posta patrz wyżej
Tylko własnie wiecie co mnie hamuje przed pójściem do salonu i poprzymierzaniem? To, że jeszcze nie schudłam, nie chciałabym przypadkiem sie zrazić do mojego wygladu w sukni
A co do tróji - ja mam jedno 3,5 a i tak m sie zapowiada stypendium, bo mamy średnią wazoną a ze ten jest tylko 2 punkty, z tych co mam 4 i 5 pkt mam 4,5 a do tego u mnie stypendium dostaje każdy kto ma średnia powyżej 4,0 mam nadzieję, ze tego nie zmiania w przyszłym roku...bo w zeszłym próg był od 4,25 a teraz obnizyli.

Napisane przez jozia

Dzień dobry niedawno wstałam i jestem zła:. PO pierwsze miałam głupi sen

a mi się śniło, ze sprzątałam kościół w Krk a kolega tżta w nim żebrał i jechalismy mercedesem i omijaliśmy auto a po przeciwnej stronie ulicy budowali parking
Powiedzcie mi - czy ja jestem normalna?

Napisane przez Karlain

http://lodz.lisaferrera.pl/public/go...ella_7348.html

podoba mi sie góra tej sukienki tylko mam takie obawy, ona jest taka wycięta i co ma zrobi taki ktos kto za bardzo nie ma piersi?;-p

Napisane przez gosica502

Lusmarija już próbowałam:
-szklankę ciepłego mleka (choć mleka nienawidzę)
- napar z melisy
- spacer przed snem
- totalne wyciszanie się przez jakąś godzinę przed snem
- Nie zamykanie oczy na siłę tylko wtedy dopiero kiedy naprawdę będą miały na to ochotę
- jakieś tam regulowanie oddechu
generalnie masę porad dziwnych z internetu które u mnie nie działają.. Po prostu jak nie mogę spać to czytam książkę albo siedzę na necie to chociaż czas szybciej leci
Mam nadzieję że jak już będziemy po ślubie z TŻcikiem i będziemy spać razem codziennie to mi to przejdzie bo jak z nim śpię to jakoś problemów takich nie mam...

a może kup Benosen? To jest takie ziołowe coś. Ja tez miałam problemy z zasypianiem, ale to dlatego, ze nie miałam się czym zmęczyć i znajoma mi dała, wprawdzie mi nie pomógł, ale moze Tobie pomoże

Tżcik już jest w Warszawie, wstałam ładnie trzymac kciukiA już jutro jedziemy

KAsia nie przejmuj sięPewnie ma zły humor i się czepia.

KArlain jak to nie wszystkie modele mozna przymierzać????To jak kupić bez mierzenia?

[kaska87]

Napisane przez Samoa

taaadaaaam 1500 post

przykozaczyłaś


chyba idę do Piotrka, ale mi się nie chce

[Samoa]

Napisane przez kaska87

przykozaczyłaś


chyba idę do Piotrka, ale mi się nie chce

a jak

Wiecie co - mam nowy harmonogram, poniedziałek mam przewalony. Poza tym w zeszłym sem miałam jedne ćwiczenia co dwa tygodnie a w tym nam dowalili az 5 ćwiczeń, jakby nie mogli tego podzielić, to nie, teraz będzie trzeba chodzic na uczelnię
Jeju dziewczyny kusi mnie jeden przedmiot po angielsku...ale boje się iśc, bo koleś karze pisac prace na 15 stron po ang, pisała któras z Was taka długą pracę po angielsku?Pomijam filolożki

[kaska87]

Napisane przez Samoa

Wiecie co - mam nowy harmonogram, poniedziałek mam przewalony. Poza tym w zeszłym sem miałam jedne ćwiczenia co dwa tygodnie a w tym nam dowalili az 5 ćwiczeń, jakby nie mogli tego podzielić, to nie, teraz będzie trzeba chodzic na uczelnię
Jeju dziewczyny kusi mnie jeden przedmiot po angielsku...ale boje się iśc, bo koleś karze pisac prace na 15 stron po ang, pisała któras z Was taka długą pracę po angielsku?Pomijam filolożki

a ja nie mam jeszcze planu bo do 18.02 jest sesja, a ja mam wolne bo wszystko pozaliczałam w zerówkach albo I terminach

[lusmarija]

Napisane przez Samoa

Tylko własnie wiecie co mnie hamuje przed pójściem do salonu i poprzymierzaniem? To, że jeszcze nie schudłam, nie chciałabym przypadkiem sie zrazić do mojego wygladu w sukni


a mi się śniło, ze sprzątałam kościół w Krk a kolega tżta w nim żebrał i jechalismy mercedesem i omijaliśmy auto a po przeciwnej stronie ulicy budowali parking
Powiedzcie mi - czy ja jestem normalna?

To mnie chyba dokładnie to ogranicza do szukania mojej sukni a tym bardziej mierzenia ich już teraz..
A sen miałaś bombowy to chyba odnosnie tych wczorajszych rozmów o biedzie, bogactwie i w ogóle skumulowało się wszystko w jednym

[Karlain]

Napisane przez Samoa

taaadaaaam 1500 post
podoba mi sie góra tej sukienki tylko mam takie obawy, ona jest taka wycięta i co ma zrobi taki ktos kto za bardzo nie ma piersi?;-p

KAsia nie przejmuj sięPewnie ma zły humor i się czepia.

KArlain jak to nie wszystkie modele mozna przymierzać????To jak kupić bez mierzenia?

no własnie jak chciałam jechać przymierzyć Fiordo kiedys przy okazji, to Pni powiedziała, że salonów jest kilka w Polsce, ale Fiordo nie ma w tym salonie (też byłam zdziwiona) no i nie przymierzyłam, ale teraz wiem juz jaka jest cena i już nie biorę jej pod uwagę, no chyba, że ktoś ją sprzeda mi za połowę ceny i będzie w stanie idealnym ( marzy mi się suknia z hiszpańskiej koronki z kryształkami)

co do sukni z mojego linku, wydaje mi się, że mówiłaś, że ty to akurat masz duże piersi??? a nawet jak ktoś ma małe, to może dobrą bardotkę i dobrze ścisnąć ta górę?

Napisane przez kaska87

ooo! ja bym chciała znać cenę tej suknie, bo mi się podoba-juz ją chyba raz wklejałaś?

a mam mnie wnerwiłą tym, że powiedziała, że mamy szukac orkiestry itd. a nie, że 2 dni przed ślubem się za to weźmiemy, po czym powiedziała, że my nie pracujemy i bez sensu brać ślub w takiej sytuacji-a ja jej na to mówę, że dlatego ślub jest w 2010 a nie w 2009, bo będziemy mieli prawie rok by tą pracę znaleźć

no jak tylko dostane taką informacje to podam Wam, a może jak kupimy kilka hurtem to cena się obniży heheh jakiś rabacik na model

co do pracy to my tez dlatego zdecydowaliśmy na 2010, choć TŻ ma pracę, to jednak daliśmy sobie czas, bo oprócz sali za resztę płacimy jednak sami no i zbieramy ziarnko do ziarnka, ja troche mniej niż TŻ ale zawsze coś, a jak już praca będzie to wogóle będzie OK


PS. w salonach te suknie do mierzenia mają rozmiary 38, a niektóre dziewczyny mówiły, że z ta rozmiarówką to bardzo różnie, że niby 38 a wydaje się jeszcze większa i można się utopić, więc jak tu je mierzyć? nigdy nie będzie idealnie, ......i tak będą nas upinać tymi klamerkami

[kaska87]

Napisane przez Karlain

co do pracy to my tez dlatego zdecydowaliśmy na 2010, choć TŻ ma pracę, to jednak daliśmy sobie czas, bo oprócz sali za resztę płacimy jednak sami no i zbieramy ziarnko do ziarnka, ja troche mniej niż TŻ ale zawsze coś, a jak już praca będzie to wogóle będzie OK

no, a nam rodzice płąca za wesele

napisz mi jeszcze w jakim salonie są te suknie bo nie umiem znaleźć podeślij link albo cuś no i jak będziesz znała cenę to mi napisz

[lain]

Napisane przez Samoa

Tylko własnie wiecie co mnie hamuje przed pójściem do salonu i poprzymierzaniem? To, że jeszcze nie schudłam, nie chciałabym przypadkiem sie zrazić do mojego wygladu w sukni

ja tez dlatego jeszcze sie do salonu nie wybieram. bo na mierzenie to ja chce byc idealna zeby moc stwierdzic, ze rzeczywiscie w danej sukni jest mi zle, a nie jest to tylko efekt dodatkowych zbednych centymetrow

Napisane przez Samoa

A co do tróji - ja mam jedno 3,5 a i tak m sie zapowiada stypendium, bo mamy średnią wazoną a ze ten jest tylko 2 punkty, z tych co mam 4 i 5 pkt mam 4,5 a do tego u mnie stypendium dostaje każdy kto ma średnia powyżej 4,0 mam nadzieję, ze tego nie zmiania w przyszłym roku...bo w zeszłym próg był od 4,25 a teraz obnizyli.

to fajnie macie z tymi progami u mnie jest te 15-18% najlepszych, w rezultacie czego w tym roku stypendia zaczynaly sie od 4,75 czy cos takiego po tym semestrze bede miec jakie 4,92 (dobrze, ze cwiczenia sie nie licza do sredniej, bo by mi mocno w dol pociagnely)
obym tylko tego semestru nie zawalila, a latwo nie bedzie

Napisane przez Samoa

Wiecie co - mam nowy harmonogram, poniedziałek mam przewalony. Poza tym w zeszłym sem miałam jedne ćwiczenia co dwa tygodnie a w tym nam dowalili az 5 ćwiczeń, jakby nie mogli tego podzielić, to nie, teraz będzie trzeba chodzic na uczelnię

jesli to cie pocieszy to tez mam 5 cwiczen i do tego warsztaty, na ktorych tez trzeba byc ale bedzie dobrze
w sumie jak przezyje ten semestr to mi na 5 rok zostana tylko 3 przedmioty specjalizacyjne

Napisane przez Samoa

Jeju dziewczyny kusi mnie jeden przedmiot po angielsku...ale boje się iśc, bo koleś karze pisac prace na 15 stron po ang, pisała któras z Was taka długą pracę po angielsku?Pomijam filolożki

ja nie znosze pisac prac, esejow po polsku, a co dopiero po angielsku wiec juz sama forma zaliczenia by mnie zniechecila

zobaczcie z kim w tym roku bede miala jedne zajecia
http://www.riccardocampa.com/new_page_1.htm
szkoda ze taka barwna postac, a taki nudziarski przedmiot

[kaska87]

mój magiczny suwaczek na pulpicie monitora pokazuje 430 dni a za miesiąc będę miała 3 z przodu

[Alunna]

Ale naprodukowałyście postów
Wczoraj po egzaminie na uczelni miałam taki podły humor, że odechciewa mi się całych studiów i znoszenia humorów niektórych "pseudo wykładowców" Dobrze, że przede mną ostatni semestr bo już przeginają.

Dziewczyny przeglądałam wczoraj kilka stron z zaproszeniami i szczerze powiedziawszy ceny nie idą z jakością. Nic fajnego nie znalazłam Macie jakieś upatrzone stronki?
U mojej koleżanki na ślubie bardzo podobało mi się, że na stolikach było podane menu wieczoru i chyba też pójdę za jej pomysłem.
Niezbędne wydają się tez winietki bo po doświadczeniach z wesela rodziny mojego Tż siedzieliśmy przy stoliku z zupełnie obcymi osobami pomijam to, że specjalnie nakrycie dokładali dla mnie gdyż zostało po 1 miejscu przy 2 różnych stolikach. Niemiło to wspominam....

[jozia]

Napisane przez Samoa

a mi się śniło, ze sprzątałam kościół w Krk a kolega tżta w nim żebrał i jechalismy mercedesem i omijaliśmy auto a po przeciwnej stronie ulicy budowali parking
Powiedzcie mi - czy ja jestem normalna?

Jesteś normalna Mi sie za to śniło ze grupka chłoaków z mojej ulicy zaczeła stzrelac na osiedlu a ja ich brniłam a przy tym byłam w ciązy Te sny mnie dobijaja
To raczej ja nie jestem normalna...

[lain]

Napisane przez Alunna

Dziewczyny przeglądałam wczoraj kilka stron z zaproszeniami i szczerze powiedziawszy ceny nie idą z jakością. Nic fajnego nie znalazłam Macie jakieś upatrzone stronki?

ja mam na razie (nadal) upatrzone takie jak na zalaczonym obrazku. jeszcze nie znalazlam niczego co by mi sie bardziej podobalo
a jeszcze dosc fajne w roznych cenach sa tu http://www.dgraf.pl/galeria1.php

Napisane przez Alunna

U mojej koleżanki na ślubie bardzo podobało mi się, że na stolikach było podane menu wieczoru i chyba też pójdę za jej pomysłem.
Niezbędne wydają się tez winietki bo po doświadczeniach z wesela rodziny mojego Tż siedzieliśmy przy stoliku z zupełnie obcymi osobami pomijam to, że specjalnie nakrycie dokładali dla mnie gdyż zostało po 1 miejscu przy 2 różnych stolikach. Niemiło to wspominam....

u mnie menu nie bedzie, ale winietki obowiazkowo

[kaska87]

ooo! w tym tygodniu iałam koszmar ślubny pierwszy w życiu! była sobota a we wtorek miał być ślub a aj nie miałam suknie i płakałam

[Karlain]

Kasiu, suknia jest z salonu "ona i on" pisałam na kontakt z gazety ale nie ma jej w necie, tylko na zagranicznych stronach jest


widzisz, my po części płacimy sami ( tą mniejszą część bo jednak sala wychodzi najwięcej) ale takie jazdy też mieliśmy, szczególnie ja się źle czułam (BĘDZIE DLUGO- NAZBIERALO SIE)

..... bo to ja sama dzwoniłam po salach, zespołach, fotografach, kamerzystach, dekoratorach, poszłam do kościoła, sama zapisać nas na termin.... i tylko moi rodzice byli zainteresowani jechać , obejrzeć, pogadać z ludźmi , doradzić ....... wszędzie poważniej na nas patrzono jak z rodzicami się przyjechało

a teściowa (kiedyś kilka razy powtórzyła, że nie będzie tak jak kiedys jej drugi syn brał wesele, że druga tesciowa sie nic nie interesowała weselem a byla na miejscu- w innym miescie) i po tym co kiedys powiedziala śmiała na mnie podnościć głos, troche krzycząc

a mianowicie chodizło o to że wogóle nie chciała jeździć jak ją chciałam zabrać z TŻ, nawet terminy spotkań układałam tak, żeby ona była już po pracy, po odpoczynku, obiedzie, .... ale ona nie chciała....

a potem nakrzyczała, że ona żadnego dekoratora nie chce, ona płaci za wesele i nikt nie bedzie dekorował sali! ( na nic tłumaczenia, ze dziś dekorator ubiera salę, która jest goła)

a potem nakrzyczała drugi raz, że zadnych stołów okrągłych ( a takie z tZ ustaliliśmy) nie będzie i że ona płaci za wesele i nie będzie żadnych stołów,

na to ja już nie mogłam i powiedziałam, że jest jeszcze druga strona rodziny która płaci za wesele i decyzja musi być przedystkutowana a nie tylko jedna strona będzie stawiać rządania, zwłaszcza, że wogóle nigdzie nie jeździła po salach itd ( a wcześniej narzekała na teściową , że się weselem nie interesowała- u brata TŻ- co jej mój TŻ wypomniał, że jak może tak mówić po raz kolejny i krzyczeć na mnie, skoro sama tak robi)

sprawdę dekoratora przemilczałam, ale za drugim razem już obrobiłam swoją połowę wesle

i wiecie co, wkurzyłam się 3 raz co też przemilczałam, umówiłam termin podpisania umowy o sale, tak zeby wszytskim pasowało, i przyjechała, ale tak sie spieszyła i pospieszała, że nawet mój tata się wkurzył i sie mnie pytał, po co przyjechała, skoro nie można było nic obgadać bo ona już musi wracać :/

aaa 4 sprawe też przemilczałam: mianowicie powiedziałam TŻ że razem ze mną będzie suknie wybierał - a ona na to (dosłownie): NIE! żadnej sukni nie będzie Ci wybierał, absolutnie
(uśmiechnełam sie tylko)




PS co do sukni z linku- chyba nie będzie praktyczna, bo z tyłu jest taka długa, anie wiem czy to sie podpina no bo jak??

EDIT: przypomnialyscie mi, za winietki dostał się nam taki opieprz od tesciowej! a nic jej o winietkach nie mówilismy, ale nakrzyczła, że nie bedziemy rodziny usadzac, wszyscy sie poobrażają i wogóle!

(po weselu mojego brata winiketki też wydaja sie dobrym pomysłem, już nas goscie o nie pytaja, chca zeby ich pousadzac- ale ja nie chce się kłócić z teściowa) i co tu robić tego nie, tamtego nie ale samemu sie nie chce ruszyc zeby zajac sie tym
ja osobiście bym zrobila te winietki

[kaska87]

ja chcę z trenem i każdy tren si podpina

[jozia]

Lain mi sie tez podobaja te zaproszenia ale Tz stwiedził ze zamówimy i juz wiemy jakie
piersze tak napisane i wogile wiersz równiez śliczny. Druga tak jak ma wygladac zdjęcie.... Trzecie jak z zewnątrz

[lain]

my tam w ogole rodzicow nie angazujemy w przygotowania. co najwyzej pokazujemy strone internetowa, demo, mowimy jaka cena. a wybieramy, zalatwiamy, podpisujemy umowy sami. jeszcze sie nie spotkalam z tym zeby ktos nas potraktowal niepowaznie

Napisane przez Karlain

PS co do sukni z linku- chyba nie będzie praktyczna, bo z tyłu jest taka długa, anie wiem czy to sie podpina no bo jak??

to sie nazywa tren i go sie podpina ja obowiazkow chce suknie z trenem

[kaska87]

Napisane przez lain

my tam w ogole rodzicow nie angazujemy w przygotowania. co najwyzej pokazujemy strone internetowa, demo, mowimy jaka cena. a wybieramy, zalatwiamy, podpisujemy umowy sami. jeszcze sie nie spotkalam z tym zeby ktos nas potraktowal niepowaznie

my salę też sami byliśmy oglądać i też nikt na nas nie patrzył jak na ufo

[onaella]

Czesc

buuu....sąsiedzi za ścianą remont sobie robią i mnie obudzili

zastanawiam sie co by tu dziś robić do centrum nie chce mi sie jechac wiec chyba posiedze w domku, moze coś posprzątam chłopakom no i obiadek ugotuje a mam wpanach kurczaczka pieczonego w rękawie, ziemniaczki zapiekane w piekarniku z przyprawami i może sałata z rzodkiewką i śmietaną

a właśnie, ide wyjąć kurczaczka z zamrażalki


milego dnia

[Samoa]

Napisane przez lusmarija

To mnie chyba dokładnie to ogranicza do szukania mojej sukni a tym bardziej mierzenia ich już teraz..
A sen miałaś bombowy to chyba odnosnie tych wczorajszych rozmów o biedzie, bogactwie i w ogóle skumulowało się wszystko w jednym

haha no może

Napisane przez Karlain

no własnie jak chciałam jechać przymierzyć Fiordo kiedys przy okazji, to Pni powiedziała, że salonów jest kilka w Polsce, ale Fiordo nie ma w tym salonie (też byłam zdziwiona) no i nie przymierzyłam, ale teraz wiem juz jaka jest cena i już nie biorę jej pod uwagę, no chyba, że ktoś ją sprzeda mi za połowę ceny i będzie w stanie idealnym ( marzy mi się suknia z hiszpańskiej koronki z kryształkami)

co do sukni z mojego linku, wydaje mi się, że mówiłaś, że ty to akurat masz duże piersi??? a nawet jak ktoś ma małe, to może dobrą bardotkę i dobrze ścisnąć ta górę?

ooo a jak jest cena?
E ja w zyciu nie mam dużych cycków Traz mam porządne B, bo przytyłam, ale normalnie mam małe B w porywach do Aza to na szczęście mam ładny kształt

Napisane przez lain

ja tez dlatego jeszcze sie do salonu nie wybieram. bo na mierzenie to ja chce byc idealna zeby moc stwierdzic, ze rzeczywiscie w danej sukni jest mi zle, a nie jest to tylko efekt dodatkowych zbednych centymetrow

masz rację, może to mnie zmotywuje do niejedzenia żelków akuku

Napisane przez lain

to fajnie macie z tymi progami u mnie jest te 15-18% najlepszych, w rezultacie czego w tym roku stypendia zaczynaly sie od 4,75 czy cos takiego po tym semestrze bede miec jakie 4,92 (dobrze, ze cwiczenia sie nie licza do sredniej, bo by mi mocno w dol pociagnely)
obym tylko tego semestru nie zawalila, a latwo nie bedzie

jesli to cie pocieszy to tez mam 5 cwiczen i do tego warsztaty, na ktorych tez trzeba byc ale bedzie dobrze
w sumie jak przezyje ten semestr to mi na 5 rok zostana tylko 3 przedmioty specjalizacyjne

ja nie znosze pisac prac, esejow po polsku, a co dopiero po angielsku wiec juz sama forma zaliczenia by mnie zniechecila

moja uczelnia pod tym wzgledem jest fajnaAle w zeszłym roku nam liczyli wszystkie oceny do średniej, łącznie z ćwiczeniami, teraz jakieś dziwne rzeczy wymyślili z ocena końcową, jeszcze nie wiem jak to jest, ale póki co 4.0 spokojnie przekraczam a ważne, żeby miec jakiekolwiek stypendium niż żadne
UJ ma bezndziejne z tymi stypendiami, na szczęści mój tż miał naukowe, ale w jednym roku pamiętam zabrakło jego koledze jednej setnej, to jest dopiero chamówa.
Bardzo mnie pociesza to, że masz 5 ćwiczeńJA własnie tez nie przepadam z pisaniem po polsku, pamiętacie jak się męczyłam z tymi 10-15 stronami...dzwoniłam do koleżanki i ona mi juz wybiła ten fakultet z głowy - oprócz pracy po ang jest jeszcze referat po ang brrrrr

Napisane przez lain

zobaczcie z kim w tym roku bede miala jedne zajecia
http://www.riccardocampa.com/new_page_1.htm
szkoda ze taka barwna postac, a taki nudziarski przedmiot

może zagra na weselu?Fajnie się nazywa

Napisane przez kaska87

mój magiczny suwaczek na pulpicie monitora pokazuje 430 dni a za miesiąc będę miała 3 z przodu

ojaaaaaaa

Napisane przez Alunna

Ale naprodukowałyście postów
Wczoraj po egzaminie na uczelni miałam taki podły humor, że odechciewa mi się całych studiów i znoszenia humorów niektórych "pseudo wykładowców" Dobrze, że przede mną ostatni semestr bo już przeginają.

Dziewczyny przeglądałam wczoraj kilka stron z zaproszeniami i szczerze powiedziawszy ceny nie idą z jakością. Nic fajnego nie znalazłam Macie jakieś upatrzone stronki?
U mojej koleżanki na ślubie bardzo podobało mi się, że na stolikach było podane menu wieczoru i chyba też pójdę za jej pomysłem.
Niezbędne wydają się tez winietki bo po doświadczeniach z wesela rodziny mojego Tż siedzieliśmy przy stoliku z zupełnie obcymi osobami pomijam to, że specjalnie nakrycie dokładali dla mnie gdyż zostało po 1 miejscu przy 2 różnych stolikach. Niemiło to wspominam....

ja sie nie będe wczuwac w zaproszenia, kupie ładne, ale nie drogie, bo i tak wszyscy wyrzucą. A winietki muszą być.

Napisane przez jozia

Jesteś normalna Mi sie za to śniło ze grupka chłoaków z mojej ulicy zaczeła stzrelac na osiedlu a ja ich brniłam a przy tym byłam w ciązy Te sny mnie dobijaja
To raczej ja nie jestem normalna...

może fktycznie przez ten wizaz mamy takie jazdy chore

Mi sie raz sniło, ze jestem w ciąży, ale to było takie realizstycznie, normalnie dotąd pamiętam mój stres ze snu...