Po co tytuły, po co rymy - my ten wątek i tak w tydzień wykończymy => PM 2011, cz.12

[sweetieSS]

Napisane przez joanwi

aa i mam ten kod do sphinxa Może w środę sobie pójdę na pojedyńczą randkę

:d

[madzius90]

Napisane przez lusesita23

w poniedzialek ide do swej starej fryzjerki- bo ten "mój"od psów;p dopiero 10.04 kwietnia może...i mam dylemat bo moja grzywka konia a'la lady gaga;p juz zarasta na maksa i che wziac ja na bok

myślalam o czym takim-niby latwo wygląda,ale ja tak nie moge jej zaczesacbom łysa

w tej drugiej fryzurce jestem zakochana , chciałam sobie taką zrobić, ale akurat, gdy szłam do fryzjera miałam na nią za krótką grzywkę

Napisane przez sweetieSS

Nie powiedziałam Wam hitu- idziemy dziś z Szymonkiem do tesciowej, mały trzyma prezent w łapce i mówimy wszystkiego najlepszego a teściowa: "a dziś nie jest dzień babci" musiałam jej przypomnieć że ma uro potem rachowała ile to ma

hit 2-teść powiedział, że "musimy sobie porozmawiać" mam do niego nie mówić Pan tylko po imieniu, albo dziadek

Napisane przez sweetieSS

chyba sobie zaplanowali dzień świra oboje

poźniej tak sobie pomyślałam, że mogliśmy zaoszczędzić i nie przypominac nikomu o tych urodzinach teść jak usłyszał że jej składamy życzenia to rzekł: "o jejku, a to dzis?"

ale co się dziwić, im się mylą wszystkie daty, w opowieściach raz mój A mial zapalenie płuc w dzieciństwie, innym razem jego brat, raz jeden był w szpitalu raz drugi, zależy od nastroju chyba
uwielbiam rozmyślania teściowej "Adrian to sie jakoś w lutym urodził"

Napisane przez Mustique

a ja bym wolała mieć na piśmie.. w razie czego... dlatego najlepej bym napisała odręcznie taką umowę przedwstępną... że data jest już na was zaklepeana.. takie mioje skromne zdanie...

No tak, tylko teraz nawet daty zaklepać nie można, dopiero trzy misiące przed ślubem.

Napisane przez Mustique

leżę jeszcze bardziej niż przedtem... za bardzo sie sforsowałam i chyba bliżej mam do porodu niż dalej.. w sensie że chyba szybko to pójdzie...

Napisane przez lasoa

http://demotywatory.pl/1272839/Nie-zdazylem

Jenny też tak mam, nie mogę skojarzyć kto pisze

[JennyAniolek]

Napisane przez joanwi

aa i mam ten kod do sphinxa może w środę sobie pójdę na pojedyńczą randkę

ja też mam kod dla siebie i P., ale nie wiem czy do 31.03 zdążymy się wybrać

[lusesita23]

Napisane przez Stysik

u mnie tez to tak wyglada... wykasowalabym tylko stwierdzenie o dopisaniu 2 zdan

Napisane przez 87_meg

czeno dziewuszki ja juz w domku
przezyłam jakos zajecia
opuchnieta, obolała a @ nie widac choc juz pownien sie przypałętac jakies 2 dni temu..no cóż bedziemy czekać
zaraz musze spadac bo mama autobusem jedzie i chce mi podac zakupy przez drzwi bo jedzie dalej do lekarza

ja sie tez dzis wybieram do internisty-musze sobie zrobic badania bo dawno nie miałam no i do dermatologa bo mi sie skóra na lewym ramieniu nie podoba..

nie lubie dermatologow a co Ci sie porobilo kochana?

Napisane przez joanwi

aa i mam ten kod do sphinxa może w środę sobie pójdę na pojedyńczą randkę

a mi jakos ten spinx podpadl znow ostatnio dostalismy przypalone i jakies takie ble...jak nie spinx normalnie! ale ponoc plajtuja

[T'ai]

Napisane przez elunka88

Ale Wam dobrze...

W Kielcach nie zbyt ciekawa pogoda

u mnie pochmurno ale ciepło, wolę to niż mróz i śnieg po kolana

Napisane przez JennyAniolek

Przez te zmiany avatarków nie mogę jeszcze zapamiętać kto pisze a ja właśnie zjadłam pierogi i czekam aż P. przywiezie mi paczkę

też zjadłam pierogi właśnie


Lusesita to ja całkiem inny charakter mam, pisałam do upadłego, aż na oczy nie widziałam, a przerwa tylko na jedzenie była żadnego rozpraszania, udawałam że słońca za oknem nie widzę

[sweetieSS]

Napisane przez lusesita23

a mi jakos ten spinx podpadl znow ostatnio dostalismy przypalone i jakies takie ble...jak nie spinx normalnie! ale ponoc plajtuja

w Kato 2 splajtowały i zostały ochrzczone przez nowego właściciela "fenix"

[madzius90]

Zaraz śmigam do domku
Dzisiaj mieliśmy taki nawał pracy, że szok.
I jeszcze prawie cały czas siedziała w biurze

I Ł. pisał mi, że nie pojechał do pracy, ale nie miałam jak oddzwonić, boję się, że coś się stało

[lusesita23]

Napisane przez T'ai

u mnie pochmurno ale ciepło, wolę to niż mróz i śnieg po kolana



też zjadłam pierogi właśnie


Lusesita to ja całkiem inny charakter mam, pisałam do upadłego, aż na oczy nie widziałam, a przerwa tylko na jedzenie była żadnego rozpraszania, udawałam że słońca za oknem nie widzę

no to faktycznie inny charakter...ja to nawet do egzamow sie tak ucze jak teraz pisze

słiti no właśnie,coś im nie idzie...as zkoda, bo uwielbialam ta knajpe a teraz nawet pity nie dostaliśmy

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez madzius90

Zaraz śmigam do domku
Dzisiaj mieliśmy taki nawał pracy, że szok.
I jeszcze prawie cały czas siedziała w biurze

I Ł. pisał mi, że nie pojechał do pracy, ale nie miałam jak oddzwonić, boję się, że coś się stało

nie denerwuj sie kochana...

[joanwi]

Napisane przez sweetieSS

w Kato 2 splajtowały i zostały ochrzczone przez nowego właściciela "fenix"

[sweetieSS]

Napisane przez lusesita23

słiti no właśnie,coś im nie idzie...as zkoda, bo uwielbialam ta knajpe a teraz nawet pity nie dostaliśmy

ja tez ostatnio nie dostałam a ja lubię "tą bułeczkę"-określenie Tż

[lusesita23]

znowu bylo w wiadomosciach o tym 3latku,co sie utopil w stawie ja nie rozumiem, że nikt sie po niego nie zglosil myslalam,ze pewnie jakas patologiczna rodzina,ale ponoc mialo dobre ciuszki na sobie to raczej nie

[sweetieSS]

Napisane przez joanwi

czemu: ?

[joanwi]

dobra, idę coś jeszcze porobić i zaraz się urwę
będę za jakąś godzinę

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez sweetieSS

czemu: ?

pomyliły mi się emotki chciałam

piszę na jakieś dziwnej klawiaturze i komp też taki niechodliwy

[T'ai]

Napisane przez lusesita23

no to faktycznie inny charakter...ja to nawet do egzamow sie tak ucze jak teraz pisze

siadłam, zrobiłam i było po sprawie a jak mnie kilka rzeczy rozprasza to dużo więcej czasu nad tym spędzam

[lusesita23]

no niby racja... ale ja lubie kilka rzeczy naraz robić a jak sie na jednym koncentruje to mam pustke w glowie dziwna jestem heh

[elunka88]

Napisane przez lusesita23

znowu bylo w wiadomosciach o tym 3latku,co sie utopil w stawie ja nie rozumiem, że nikt sie po niego nie zglosil myslalam,ze pewnie jakas patologiczna rodzina,ale ponoc mialo dobre ciuszki na sobie to raczej nie

No mówisz jak mój tata w sumie, bo on też uwagę na ciuchy zwrócił....a przecież nie każdy alkoholik to żul spod sklepu w podartych brudnych ubraniach...ale dzieciaczka szkoda tak czy siak

[JennyAniolek]

Napisane przez lusesita23

a mi jakos ten spinx podpadl znow ostatnio dostalismy przypalone i jakies takie ble...jak nie spinx normalnie! ale ponoc plajtuja

my na szczęście zawsze mamy wszystko ok

Napisane przez sweetieSS

w Kato 2 splajtowały i zostały ochrzczone przez nowego właściciela "fenix"

to się ktoś wysilił co do nazwy

u mnie są 3 restauracje

[frezyjka85]

Witam

i na wstępie przepraszam za tak długą nieobecność....
nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego na wizażu.... ledwo z jednym wątkiem wyrabiam więc błagam o wybaczenie

pamiętacie mnie jeszcze?

świetny tytuł wątku poprzednie też

postaram się zaglądać do Was najczęściej jak będę w stanie.... a póki co u nas wiele się nie zmienia... mamy podpisaną umowę z fotografem i kamerzystą... i właściwie tylko tyle reszta "wstępnie" zarezerowana i czekamy na oferty....

Aniołku czy zmieniło się hasło na bolgu? chciałam coś pozmieniać w swoim poście i nie mogę się zalogować na starych danych które mi podałaś

[T'ai]

Napisane przez lusesita23

no niby racja... ale ja lubie kilka rzeczy naraz robić a jak sie na jednym koncentruje to mam pustke w glowie dziwna jestem heh

ty bliźniak może jesteś?

[sweetieSS]

Napisane przez joanwi

pomyliły mi się emotki chciałam

piszę na jakieś dziwnej klawiaturze i komp też taki niechodliwy

aha, myślałąm że pracujesz dla konkurencji i cieszysz się z ich niepowodzenia

[elunka88]

To mój szef to jest wielka masakra
pytał o wizytówki tak apropo.... powiedziałam mu że nigdzie nie chodzę bo zima była a jak się zacznie cieplej robić to mogę się gdzieś przejść i zostawiać....potem pytał czy autem przyjechałam, więc mu powiedzialam że ja nie mam auta..no to on że czasem jeździłam brata czy chłopaka....więc mu mówie że oboje do pracy jeżdżą. Na co on że trzeba im zabrać, na co ja że musiałabym szukać pracy gdzie płacą 2 tysiące żeby mi się opłacało samochodem jeździć no to on mówi że jak się zwiększy produkcja to będzie i 3 tysiące płacił. Więc mu mówię że pewnie ja tego nie dożyję nie pyskuje się do szefa,wiem,ale nie mogłam się powstrzymać...

[T'ai]

Hej Frezyjka pisz częściej

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez elunka88

To mój szef to jest wielka masakra
pytał o wizytówki tak apropo.... powiedziałam mu że nigdzie nie chodzę bo zima była a jak się zacznie cieplej robić to mogę się gdzieś przejść i zostawiać....potem pytał czy autem przyjechałam, więc mu powiedzialam że ja nie mam auta..no to on że czasem jeździłam brata czy chłopaka....więc mu mówie że oboje do pracy jeżdżą. Na co on że trzeba im zabrać, na co ja że musiałabym szukać pracy gdzie płacą 2 tysiące żeby mi się opłacało samochodem jeździć no to on mówi że jak się zwiększy produkcja to będzie i 3 tysiące płacił. Więc mu mówię że pewnie ja tego nie dożyję nie pyskuje się do szefa,wiem,ale nie mogłam się powstrzymać...

oj ty niedobra

przede mną pracowała dziewczyna która miała własny samochód i wszystko szefom załatwiała, nawet towar woziła klientom
ja biorę auto od taty ale zawsze powtarzam że nie mam, w końcu prawdę mówię (nie mój samochód)
i jak coś chcą to "Oczywiście pójdę na pieszo ale nie wiem ile mi to zajmie i w ogóle..." i czasem sami jeździli

[lusesita23]

Napisane przez elunka88

No mówisz jak mój tata w sumie, bo on też uwagę na ciuchy zwrócił....a przecież nie każdy alkoholik to żul spod sklepu w podartych brudnych ubraniach...ale dzieciaczka szkoda tak czy siak

no tak, w sumie tak...ale ja sobie wyobrazilam zaraz libacje w jakiejs chalupie gdzie zamiast drzwi sa firanki ,a dziecko w kapciach wyszlo

Napisane przez frezyjka85

Witam

i na wstępie przepraszam za tak długą nieobecność....
nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego na wizażu.... ledwo z jednym wątkiem wyrabiam więc błagam o wybaczenie

pamiętacie mnie jeszcze?

świetny tytuł wątku poprzednie też

postaram się zaglądać do Was najczęściej jak będę w stanie.... a póki co u nas wiele się nie zmienia... mamy podpisaną umowę z fotografem i kamerzystą... i właściwie tylko tyle reszta "wstępnie" zarezerowana i czekamy na oferty....

Aniołku czy zmieniło się hasło na bolgu? chciałam coś pozmieniać w swoim poście i nie mogę się zalogować na starych danych które mi podałaś

hej

Napisane przez T'ai

ty bliźniak może jesteś?

ano jestem... ale zaznaczam,ze nie wszystko sie zgadza co o mnie pisza np. muzyka mi przeszkadza bardzo w skupieniu sie;p ale nie przeszkadza mi,zeby nagle sie zerwac i zaczac sprzatac w polowie pisania

Napisane przez elunka88

To mój szef to jest wielka masakra
pytał o wizytówki tak apropo.... powiedziałam mu że nigdzie nie chodzę bo zima była a jak się zacznie cieplej robić to mogę się gdzieś przejść i zostawiać....potem pytał czy autem przyjechałam, więc mu powiedzialam że ja nie mam auta..no to on że czasem jeździłam brata czy chłopaka....więc mu mówie że oboje do pracy jeżdżą. Na co on że trzeba im zabrać, na co ja że musiałabym szukać pracy gdzie płacą 2 tysiące żeby mi się opłacało samochodem jeździć no to on mówi że jak się zwiększy produkcja to będzie i 3 tysiące płacił. Więc mu mówię że pewnie ja tego nie dożyję nie pyskuje się do szefa,wiem,ale nie mogłam się powstrzymać...

eee tam, to nie pyskowanie dobrze mu powiedziałaś

[T'ai]

Napisane przez lusesita23

ano jestem... ale zaznaczam,ze nie wszystko sie zgadza co o mnie pisza np. muzyka mi przeszkadza bardzo w skupieniu sie;p ale nie przeszkadza mi,zeby nagle sie zerwac i zaczac sprzatac w polowie pisania

znaczy ci się nudzi jak jedną rzecz za długo robisz
mam dobrą koleżankę bliźniaka to wiem, zawsze chodziłam za nią, sprzątałam rozrzucone rzeczy, musiałam pamiętać o której ma autobus, czy zamknęła mieszkanie i gdzie położyła okulary
jak ją gdzieś zawożę np na 16 to umawiam się na 14 bo wiem że nigdy się nie wyrobi
całkowite moje przeciwieństwo, ja mam wszystko poukładane

[madzius90]

Napisane przez lusesita23

nie denerwuj sie kochana...

Okazało się, że samochod im się popsuł

Napisane przez lusesita23

znowu bylo w wiadomosciach o tym 3latku,co sie utopil w stawie ja nie rozumiem, że nikt sie po niego nie zglosil myslalam,ze pewnie jakas patologiczna rodzina,ale ponoc mialo dobre ciuszki na sobie to raczej nie

też o tym słyszałam

Napisane przez frezyjka85

Witam

i na wstępie przepraszam za tak długą nieobecność....
nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego na wizażu.... ledwo z jednym wątkiem wyrabiam więc błagam o wybaczenie

pamiętacie mnie jeszcze?

świetny tytuł wątku poprzednie też

postaram się zaglądać do Was najczęściej jak będę w stanie.... a póki co u nas wiele się nie zmienia... mamy podpisaną umowę z fotografem i kamerzystą... i właściwie tylko tyle reszta "wstępnie" zarezerowana i czekamy na oferty....

Aniołku czy zmieniło się hasło na bolgu? chciałam coś pozmieniać w swoim poście i nie mogę się zalogować na starych danych które mi podałaś

hej

Napisane przez elunka88

To mój szef to jest wielka masakra
pytał o wizytówki tak apropo.... powiedziałam mu że nigdzie nie chodzę bo zima była a jak się zacznie cieplej robić to mogę się gdzieś przejść i zostawiać....potem pytał czy autem przyjechałam, więc mu powiedzialam że ja nie mam auta..no to on że czasem jeździłam brata czy chłopaka....więc mu mówie że oboje do pracy jeżdżą. Na co on że trzeba im zabrać, na co ja że musiałabym szukać pracy gdzie płacą 2 tysiące żeby mi się opłacało samochodem jeździć no to on mówi że jak się zwiększy produkcja to będzie i 3 tysiące płacił. Więc mu mówię że pewnie ja tego nie dożyję nie pyskuje się do szefa,wiem,ale nie mogłam się powstrzymać...

Napisane przez T'ai

oj ty niedobra

przede mną pracowała dziewczyna która miała własny samochód i wszystko szefom załatwiała, nawet towar woziła klientom
ja biorę auto od taty ale zawsze powtarzam że nie mam, w końcu prawdę mówię (nie mój samochód)
i jak coś chcą to "Oczywiście pójdę na pieszo ale nie wiem ile mi to zajmie i w ogóle..." i czasem sami jeździli

nieźle ich podeszłaś

[Stysik]

Napisane przez T'ai

Lusesita to ja całkiem inny charakter mam, pisałam do upadłego, aż na oczy nie widziałam, a przerwa tylko na jedzenie była żadnego rozpraszania, udawałam że słońca za oknem nie widzę

musialabym tak sprobowac

Napisane przez madzius90

Zaraz śmigam do domku
Dzisiaj mieliśmy taki nawał pracy, że szok.
I jeszcze prawie cały czas siedziała w biurze

I Ł. pisał mi, że nie pojechał do pracy, ale nie miałam jak oddzwonić, boję się, że coś się stało

oby nic sie nie stalo

Napisane przez T'ai

ty bliźniak może jesteś?

ale psychoanaliza

Napisane przez elunka88

To mój szef to jest wielka masakra
pytał o wizytówki tak apropo.... powiedziałam mu że nigdzie nie chodzę bo zima była a jak się zacznie cieplej robić to mogę się gdzieś przejść i zostawiać....potem pytał czy autem przyjechałam, więc mu powiedzialam że ja nie mam auta..no to on że czasem jeździłam brata czy chłopaka....więc mu mówie że oboje do pracy jeżdżą. Na co on że trzeba im zabrać, na co ja że musiałabym szukać pracy gdzie płacą 2 tysiące żeby mi się opłacało samochodem jeździć no to on mówi że jak się zwiększy produkcja to będzie i 3 tysiące płacił. Więc mu mówię że pewnie ja tego nie dożyję nie pyskuje się do szefa,wiem,ale nie mogłam się powstrzymać...

dobrze mu powiedzialas

[lusesita23]

Napisane przez T'ai

znaczy ci się nudzi jak jedną rzecz za długo robisz
mam dobrą koleżankę bliźniaka to wiem, zawsze chodziłam za nią, sprzątałam rozrzucone rzeczy, musiałam pamiętać o której ma autobus, czy zamknęła mieszkanie i gdzie położyła okulary
jak ją gdzieś zawożę np na 16 to umawiam się na 14 bo wiem że nigdy się nie wyrobi
całkowite moje przeciwieństwo, ja mam wszystko poukładane

oj nie nie...ja to wszystko odwrotnie właśnie wszystko poukładane, nie zasne jak spodnie nie leza w szafce tylko na fotelu;p, o wszystkim raczej psamietam bez zapisywania i punktualna jestem i to ja zazwyczaj na wszystkich czekam

jakis pomieszaniec ze mnie

madziuś czyli nic groźnego się nie stało

[Mustique]

Napisane przez lasoa

http://demotywatory.pl/1272839/Nie-zdazylem

świetne....

......................... ......

Elunka- ty debeściaro...

[JennyAniolek]

Napisane przez elunka88

To mój szef to jest wielka masakra
pytał o wizytówki tak apropo.... powiedziałam mu że nigdzie nie chodzę bo zima była a jak się zacznie cieplej robić to mogę się gdzieś przejść i zostawiać....potem pytał czy autem przyjechałam, więc mu powiedzialam że ja nie mam auta..no to on że czasem jeździłam brata czy chłopaka....więc mu mówie że oboje do pracy jeżdżą. Na co on że trzeba im zabrać, na co ja że musiałabym szukać pracy gdzie płacą 2 tysiące żeby mi się opłacało samochodem jeździć no to on mówi że jak się zwiększy produkcja to będzie i 3 tysiące płacił. Więc mu mówię że pewnie ja tego nie dożyję nie pyskuje się do szefa,wiem,ale nie mogłam się powstrzymać...

jesteś świetna

[T'ai]

Napisane przez Stysik

musialabym tak sprobowac
ale psychoanaliza

polecam potem będziesz już tylko leżeć i nic nie robić
chciałam zabłysnąć ale średnio wyszło

Napisane przez lusesita23

oj nie nie...ja to wszystko odwrotnie właśnie wszystko poukładane, nie zasne jak spodnie nie leza w szafce tylko na fotelu;p, o wszystkim raczej psamietam bez zapisywania i punktualna jestem i to ja zazwyczaj na wszystkich czekam

jakis pomieszaniec ze mnie

to faktycznie
to ta moja kumpela to typowy bliźniak, roztrzepaniec i wszystko na raz robi, nie może w miejscu usiedzieć, już ją Anglia nudzi, chciałaby inny kraj