Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[belseno]

Napisane przez Kulkaaga

A to mi chyba ten ostatni odc gdzieś umknął. Przydałoby się iść spać ale jak pomyślę o tym bólu pleców to mi się odechciewa

a z tym zwiniętym rulonem pod udami nie czujesz żadnej ulgi?

[Kulkaaga]

Napisane przez belseno

a z tym zwiniętym rulonem pod udami nie czujesz żadnej ulgi?

Jest o niebo lepiej tylko ja nigdy w życiu nie musiałam spać na plecach - zawsze na boku albo na brzuchu i totalnie na płasko. A teraz nie dość, że tylko na plecach to jeszcze w pozycji pół siedzącej - bo jak raz spróbowałam na płasko to rano byłam jak sparaliżowana, nawet ręką nie mogłam ruszyć

Kurcze - niech już będzie maj moje cycki skończą 3 mce i sobie młodego dźwignę wtedy - zrobię sobie prezent na dzień matki

[Martika25300]

Dobranoc

[belseno]

Napisane przez Kulkaaga

Jest o niebo lepiej tylko ja nigdy w życiu nie musiałam spać na plecach - zawsze na boku albo na brzuchu i totalnie na płasko. A teraz nie dość, że tylko na plecach to jeszcze w pozycji pół siedzącej - bo jak raz spróbowałam na płasko to rano byłam jak sparaliżowana, nawet ręką nie mogłam ruszyć

Kurcze - niech już będzie maj moje cycki skończą 3 mce i sobie młodego dźwignę wtedy - zrobię sobie prezent na dzień matki

o bidulka no ja spałam przed op. na plecach ale i tak po op. wstawałam jak paralityk, jak już udało mi się zwlec to trochę czasu zajmowało poranne rozruszanie oooooo faktycznie jaki suuuper prezent na dzień mamy będziesz miała ale zobaczysz już ten tydzień będzie lepszy a po 2 tyg. jest znaczna poprawa i można kombinować na takim półboczku. tzn troszkę się przekręcasz, pod plecy poducha, ręka górna też na poduche żeby cycuniów nie gniotła a nogi zgięte w kolanach zupełnie na boku i po jakimś czasie zmiana...gimnastyki jest z tym trochę ale zawsze to jakieś urozmaicenie i odciążenie pleców.

[Amorcio]

Napisane przez Kulkaaga

Jest o niebo lepiej tylko ja nigdy w życiu nie musiałam spać na plecach - zawsze na boku albo na brzuchu i totalnie na płasko. A teraz nie dość, że tylko na plecach to jeszcze w pozycji pół siedzącej - bo jak raz spróbowałam na płasko to rano byłam jak sparaliżowana, nawet ręką nie mogłam ruszyć

Kurcze - niech już będzie maj moje cycki skończą 3 mce i sobie młodego dźwignę wtedy - zrobię sobie prezent na dzień matki

Nie ma to tamto...chcacy byc piekna trzeba pocierpiec
To bedzie Twoj pierwszy raz...Pierwszy Dzien Matki

[chiquitkaaa]

dziewczynki nie idzie nadrobic za wami!!!
Ciekawe jak tam nasze laseczki z nowymi nabytkami:confu sed::br zydal: pewnie teraz odsypiaja po ciezkim dniu

a tak na dobranoc

Nauczyciel wchodzi do klasy i mówi:
Kto głupi wstać.
Jasiu wstaje.
Nauczyciel pyta:
-Czemu wstałeś?
-Bo nie chciałem, żeby pan tak sam stał.

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

hahahha

Przez góry idzie kobieta z balejażem i widzi bacę pasącego owce:
- Baco! Jak Wam powiem ile macie owiec to mi dacie jedną? - pyta kobieta.
- A dom!
- To macie ich 132 sztuki!
Baca dotrzymał słowa i oddał kobiecie owcę.
Po kilku chwilach baca krzyczy:
- A jak Wam powiem jaki kolor włosów miała pani przed zafarbowaniem to mi pani odda owcę?
- No dobra oddam!
- To byłyście blondynką!
- A skąd baca wie?
- Bo mi pani owczarka zabrała!

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------

to jest dobre
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!:hah aha:

[jusi84]

jusi84 28.02 -1
chiquitkaaa 06.03- 6
maluch311 - 11.03 - 12
margo50100 14.03 - 15
gawisz 19.03 - 20
buziol04 - 20.03 - 21
ktopozna 10.04 - 42
martika25300 07.05 - 69
kolorowa 10.05 - 71



---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

DZIEWCZYNY KTÓRAŚ Z WAS MUSI PRZEJĄĆ WYLICZANKE BO JA JUZ LADA MOMENT NA STÓL SIE KŁADE

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

kurcze kochane jak to zleciało juz w czwartek dołączę do cycolinek a ja nie jestem przygotowana nic nie spakowane hehe dziś to zrobie popakuję wszystko ciucht piżamke jutro wieczorem pojadę do Daniela małego zostawię u rodziców pewnie będzie nieprzespana noc bo nie jestem przyzwyczajona do jego wyrka jeszcze ma takie twarde poduchy masakra będzie mnie ciężka noc czekała o op jakoś nie myśle nie dochodzi to do mnie dojdzie jak będę jechała do wrocka

[balbinka 020]

Hej Dziewczyny!Piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.Czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)Operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.Stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr :-P Pozdrawiam Was cieplutko :-*

[gawisz]

ooo Justi czy to juz pojutrze? zazdroszczę...

Ja wczoraj robiłam "test wody" hehehe.. ale się z mężem uśmialiśmy bo woreczki z wodą są świetne tylko projekcja wychodzi z nich niesamowita wkleiłam do albumu i faktycznie jak Belseno skomentowała - zupełnie inna kobieta. Ale myślę, że aż tak duże nie będą - implant jest jednak wyższy i szerszy, mięsień też go trochę może wypłaszczy i powinno być idealnie choć jak wlewałam prawie 400ml to sporo tego było... w każdym razie zabawa przednia. Mówię do męża poważnie: "a może będę z nimi chodzić do pracy, wiesz żeby szok był mniejszt później?" - a on biorąc to zupełnie serio: "no coś ty, przecież jak się przebije to będziesz cała mokra"

Co do łóżka to my wzięliśmy prostą drewnianą ramę ze stelażem w sumie z przesyłką niespełna 500 zł (allegro). Ale wykonanie doskonałe.

[horo_2]

Napisane przez majeczka1224

Horo! U mnie nie bylo zadnego problemu, ssal wszysko co popadlocycuszka, butelka i smoczek. Mysle ze jak Twoja corcia bedzie bardzo glodna to przyssie sie do butelki, a teraz pomalu powinnas wprowadzac jakies obiadki, zeby poznawala inne smaki, wszystko pomalutku!

ja juz od 4 miesiaca próbuję dawać obiadki, ale co drugi dzień słoiczek idzie do kosza ... mała się drze i pluje jak jej daję...
z piersia probuję przetrzymać, bo nie daję ok. 4 godzin, czekam az zglodnieje, a ta i tak nic innego poza piersią i owocami nie zje.... wegetarianka
i trochę się martwie, bo w piątek wracam do pracy ... w ten piątek...

Napisane przez dariac31

Witaj Majeczka-Dla mnie piersi w czasie ciąży się ujędrniły po zakończeniu laktacji opadły wiadomo. Minęły dwa miesiące od zakończenia laktacji a ja jestem w ciąży.Tak samo jak Ty szykowałam się na cycuchu w tym roku Jednak u mnie to było trochę zamierzone długa historia

to gratuluję skoro po części to zamierzone
między moimi maluchami jest 15 miesięcy różnicy (6 i 5 lat)... na początku było bardzo ciężko, ale teraz jest super, bo razem się bawią (tłuką oczywiście też), ale jednak to praktycznie ten sam wiek

Amorcio,
Ty nie strasz z tym maleniem piersi po karmieniu
moje już przed powiększaniem były tak mikroskopijne, ze juz mniejsze być nie mogly .... więc liczę na to, ze delikatnie opadną, ale wrócą do rozmiaru sprzed ciąży po powiekszeniu

[gawisz]

Napisane przez balbinka 020

Hej Dziewczyny!Piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.Czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)Operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.Stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr :-P Pozdrawiam Was cieplutko :-*

Balbinko gratulacje! Takie szybkie są teraz Wasze relacje PO, że za chwilę Dziewczyny będą pisać z łózka operacyjnego na sali

[horo_2]

Napisane przez balbinka 020

Hej Dziewczyny!Piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.Czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)Operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.Stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr :-P Pozdrawiam Was cieplutko :-*

gratulacje
dasz radę, jak każda z nas dala

[unsafe_girl]

Napisane przez balbinka 020

Hej Dziewczyny!Piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.Czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)Operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.Stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr :-P Pozdrawiam Was cieplutko :-*

Gratulacje Odpoczywaj dużo

[malina986]

Dzień dobry dziewczynki ją w drodze do klinik o 9 ciach ciach i nowa ja. 3malcie kciuki . Słyszymy się po zabiegu

[Kachuula]

Witam się z rana dziewczynki po nie przespanej nocy. Moja corcia zagorączkowała, nie dużo no ale coś to zapalenie krtani nie przechodzi. Leki przez inhalator dostaje i pocieszam się ze dopiero po 2 dobach powinno być lepiej. Kaszel to jej się tak odrywa ze aż się tam gotuje. Idę z nią dziś do lekarza , czeka mnie stanie w kolejce bo o 7 rano nie było już wolnych miejsc.buuuuuu.


Balbinka gratulacje trzymaj się cieplutko

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Malina powodzenia trzymam kciuki

[ania2003]

Napisane przez balbinka 020

Hej Dziewczyny!Piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.Czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)Operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.Stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr :-P Pozdrawiam Was cieplutko :-*

Gratuluje. Rozmiar fajny . Z kazdym dniem bedzie jyz tylko lepiej. Duzo odpoczywaj i szybko wrzucaj fotki.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez malina986

Dzień dobry dziewczynki ją w drodze do klinik o 9 ciach ciach i nowa ja. 3malcie kciuki . Słyszymy się po zabiegu

Powodzenia

[jusi84]

malina986 trzymam kciukaski wracaj do nas jak tylko dojdziesz do siebie po op

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez balbinka 020

Hej Dziewczyny!Piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.Czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)Operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.Stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr :-P Pozdrawiam Was cieplutko :-*

kochana trzymaj się dzielnie super że już masz to za sobą teraz to będzie coraz lepiej
buziam i odpoczywaj sobie i ciesz się cycuniami

[Kachuula]

Jusi a Ty już tuż tuż i bedą piękne cycusie

[Amorcio]

Napisane przez balbinka 020

Hej Dziewczyny!Piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.Czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)Operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.Stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr :-P Pozdrawiam Was cieplutko :-*

Balbinko kochana gratuluje i przesylam pozytywne fluidy coby bol byl mniejszy

Witajcie z ranka

[jusi84]

Napisane przez Kachuula

Jusi a Ty już tuż tuż i bedą piękne cycusie

niop ale mi te 2 m-ce zleciały a tak się martwiłam że będzie się dłużyło a tu bach już w czwartek op masakra szkoda, że nie można zobaczyć końcowago efektu tak jak będzie na pradę

[belseno]

Horo kiedyś ktoś pisał o smarowaniu czymś gorzkim ale nie pamiętam co to było i która dziewczynka bo temat zupełnie poza mną, pamiętam tylko, że zadziałało...

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez balbinka 020

hej dziewczyny!piszę dopiero dzisiaj bo wczoraj dopiero o 23 przewieźli mnie z sali pooperacyjnej.czuję się różnie,raz lepiej raz gorzej,ból momentami jest masakryczny ale trzymam się dzielnie ;-)operowana byłam 3 godziny ale to nic dziwnego bo trochę roboty ze mną mieli.stanęło na implantach 440,dzisiaj zobaczę dzieło dr pozdrawiam was cieplutko :-*

gratulacje!

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez jusi84

kurcze kochane jak to zleciało juz w czwartek dołączę do cycolinek a ja nie jestem przygotowana nic nie spakowane hehe dziś to zrobie popakuję wszystko ciucht piżamke jutro wieczorem pojadę do Daniela małego zostawię u rodziców pewnie będzie nieprzespana noc bo nie jestem przyzwyczajona do jego wyrka jeszcze ma takie twarde poduchy masakra będzie mnie ciężka noc czekała o op jakoś nie myśle nie dochodzi to do mnie dojdzie jak będę jechała do wrocka

ale zleciało! Noc wykorzystaj nie na spanie bo potem długa przerwa a wyśpisz się podczas op.

[Amorcio]

Horo, mi cycuszki nie zmalaly po karmieniu.Mam to co mialam wczesniej, bylam szczuplejsza to mialam jeszcze mniej i tak jest teraz. Mam to szczescie, ze rozmiar E w trakcie pierwszego karmienia i D s trakcie drugiego i powrot do A nie pozostawil sladow po mimo mojego wieku skora jest taka sama gdy mialam 28lat

Belseno ja pisalam o smarowaniu piolunem ale to nie dzialalo, kombninowalam tez z cytryna i to juz bardziej poczula.

Horo ja moja starsza tez dokarmialam od 4mca i wg zalecen czyli po jednym skladniku, owo de, deserki stosownie do wieku i mialam go co Ty teraz. Z mala zaczelam od obiadkow a jak polubila wlaczylam owoce, jogurty nestle. Moja rada ugotuj jej sama rosolek na indyczku, szyjka jest fajna, przetrzyj miesko , malutko do tego marchewke a sam rosolek zagesc kaszka mana. Zobacz czy bedzie jadala. Od kad moja corcia je to co ja gotue to pozera wszytko a ze sloiczkow jadla tak sobie. Ja gotuje, dziele i mroze w woreczkach. Kup tez jajeczka przepiorcze i zrob jej jajeczniczke na parze. Na garnuszku z gotujjaca sis woda poloz talerzyk i ze 2jajeczka wbij, mozesz dodac troszke maselka dla smaku.

[belseno]

Napisane przez jusi84

DZIEWCZYNY KTÓRAŚ Z WAS MUSI PRZEJĄĆ WYLICZANKE BO JA JUZ LADA MOMENT NA STÓL SIE KŁADE

zazwyczaj ostatnie dziewczynki z wyliczanki przejmują

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez jusi84

niop ale mi te 2 m-ce zleciały a tak się martwiłam że będzie się dłużyło a tu bach już w czwartek op masakra szkoda, że nie można zobaczyć końcowago efektu tak jak będzie na pradę

ochhhh...jaka niecierpliwa Niebawem zobaczysz

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez gawisz

.........
Co do łóżka to my wzięliśmy prostą drewnianą ramę ze stelażem w sumie z przesyłką niespełna 500 zł (allegro). Ale wykonanie doskonałe.

wygląda bardzo ładnie, taki kolor ma jak na fotce?

[Martika25300]

Hej

balbinka 020- dzielna kobietko gratuluję
Ciekawe jak pozostałe dziewczynki? Pewnie też lada chwila się odezwą

malina986- powodzenia

Justi - a Ty się pakuj powoli kochana

[Amorcio]

Napisane przez Martika25300

Hej

balbinka 020- dzielna kobietko gratuluję
Ciekawe jak pozostałe dziewczynki? Pewnie też lada chwila się odezwą

malina986- powodzenia

Justi - a Ty się pakuj powoli kochana

Martika
Tak sobie dzis myslalam o Tobie. Jak Twoj TZ podsyla Ci takie linki to Ty jemu odwrotnie, same cuda i z usmieszkami, buziaczkami, ze go kochasz, bez nerwow , bierz go na wesolo i z uczuciem. Zobzczymy co z tego wyjdzie. Obracaj na wesolo. To moze trudne ale poeksperymentuj na TZcie

[Kachuula]

Napisane przez jusi84

niop ale mi te 2 m-ce zleciały a tak się martwiłam że będzie się dłużyło a tu bach już w czwartek op masakra szkoda, że nie można zobaczyć końcowago efektu tak jak będzie na pradę

Cycunie bedą piękne !!!! Nie masz się co martwić .
Ja wczoraj oglądałam swojego doktorka i jaki on malomówny . Ciekawe jak ja z natury gadatliwa z nim się dogadam?

[Martika25300]

Napisane przez Amorcio

Martika
Tak sobie dzis myslalam o Tobie. Jak Twoj TZ podsyla Ci takie linki to Ty jemu odwrotnie, same cuda i z usmieszkami, buziaczkami, ze go kochasz, bez nerwow , bierz go na wesolo i z uczuciem. Zobzczymy co z tego wyjdzie. Obracaj na wesolo. To moze trudne ale poeksperymentuj na TZcie

z tym kochaniem wielkim to bez przesady od razu pomyśli, że coś kombinuję ....ale tak jak mówisz....obracam wszystko na wesoło, bez nerwów.
Małymi kroczkami oby do celu

[horo_2]

Napisane przez Amorcio

Horo, mi cycuszki nie zmalaly po karmieniu.Mam to co mialam wczesniej, bylam szczuplejsza to mialam jeszcze mniej i tak jest teraz. Mam to szczescie, ze rozmiar E w trakcie pierwszego karmienia i D s trakcie drugiego i powrot do A nie pozostawil sladow po mimo mojego wieku skora jest taka sama gdy mialam 28lat

Belseno ja pisalam o smarowaniu piolunem ale to nie dzialalo, kombninowalam tez z cytryna i to juz bardziej poczula.

Horo ja moja starsza tez dokarmialam od 4mca i wg zalecen czyli po jednym skladniku, owo de, deserki stosownie do wieku i mialam go co Ty teraz. Z mala zaczelam od obiadkow a jak polubila wlaczylam owoce, jogurty nestle. Moja rada ugotuj jej sama rosolek na indyczku, szyjka jest fajna, przetrzyj miesko , malutko do tego marchewke a sam rosolek zagesc kaszka mana. Zobacz czy bedzie jadala. Od kad moja corcia je to co ja gotue to pozera wszytko a ze sloiczkow jadla tak sobie. Ja gotuje, dziele i mroze w woreczkach. Kup tez jajeczka przepiorcze i zrob jej jajeczniczke na parze. Na garnuszku z gotujjaca sis woda poloz talerzyk i ze 2jajeczka wbij, mozesz dodac troszke maselka dla smaku.

owszem, próbowalam dokarmiać , ale nic z tego nie wyszło... teraz żaluję, ze jej wcześniej butelki nie dawałm co drugie karmienie, bo byłoby pewnie łatwiej
owocki/deserki zjada ladnie ; szczególnie jej smakują te HIPP z jogurtem (niby po 5 miesiącu, ale jogurt) i na szczęście nic jej nie jest. Obiadki już sama też próbowałam gotować, ale też nie chce nawet królika kupowalam, zeby miała coś co myślałam, ze zje...
no nic... pozostaje dalej walczyć

[Bettina43]

Napisane przez kasikkk87

ja mialam takie same wymiary jak Ty teraza urlop bym sobie odpuscila w lipcu...

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 --

Urlop już zaplanowany i w jakiejś części opłacony. W sumie to zaczęło się od tego urlopu. Mam ten kompleks od lat ( mam ich już 43), ale jakoś daję radę. Czasami przez pół roku nie przejmuję się w ogóle. Zawsze jest najgorzej przed latem, wyjście do ludzi w stroju kąpielowym to koszmar...ale wychodzę. Ten wyjazd jest ze znajomymi. Głupio mi przed nimi Albo zrobię operację wiosną albo wcale, chyba że mnie najdzie we wrześniu znowu.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez belseno

pojechać dasz rade ale raczej nie skorzystasz z urlopu należycie, po pierwsze nie można dźwigać przez 3 miesiące więc bagaże i dzieci to może być problem, po drugie do tego czasu nie będziesz jeszcze na 100% sprawna więc pływanie/bieganie/skakanie - niewskazane lub zakazane, nawet intensywny marsz może być męczący, po trzecie do 6 tyg. niewskazane jest nagrzewanie operowanych miejsc - gorzej się goją.
A stanik pooperacyjny trzeba nosić 1 miesiąc/ 6 tyg - non stop lekarz decyduje - potem jeszcze ok 2 miesięcy na zmiane ze sportowym.
Co do bólu to indywidualna sprawa, w zależności od kliniki 1 lub 2 dni jesteś na miejscu pod kroplówką i dostajesz leki przeciwbólowe więc tragedii nie ma A czujesz się jak po operacji....dla mnie np. poród to ból a operacja to był pikuś

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Bardzo ci dziękuję za odpowiedź. dzieci mam wielkie i nie trzeba ich nosić. Jedno większe ode mnie Rozumiem, że lepiej mieć pełne 3 miesiące aby w pełni dojść do siebie.

Porody były dla mnie koszmarem jak taką operację bym zniosła - nie wiem, chyba cięzko. No i wiek

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez Martika25300

Bettina43- witaj, ja też jestem nowa na tym forum i również chciałam zobaczyć zdjęcia dziewczyn po operacji, doskonale Cię rozumiem, że szukasz u nich wsparcia tak jak ja. Ale tutaj panują pewne zwyczaje i żeby nie wzbudzać podejrzeń powinnaś załoożyć album i dodać zdjęcie swoich "wyjściówek". Wiesz ,że różne zboki grasują po forach....poza tym pokazujemy piersi a nie sukienki więc zrozumiała jest ostrożność.....

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------




Trzymamy

Wiem...rozumiem

[horo_2]

Bettina,
przecież nie musisz urlopu spędzać bardzo aktywnie...
zrobisz piersi, spokojnie gdzieś na urlop pojedziesz, ale przez pierwsze 8 tygodni po operacji będziesz w staniku pooperacyjnym i nawet nad morzem dasz radę w T-shircie

a wiek to nie problem