House MD :)

[Hultaj]

Mnie się na razie nie znudziło, bardzo mi się podobał np. Wilson i jego mega foch , a np. ktoś tu się na niego poskarzył.
Co do tego napięcia, to ja też je bardzo lubię, lubiłam?, w ogóle bardzo lubię rzadkie sceny housowsko-myzialsko-ten-tego, bo mają, jak dla mnie, fajny klimat, tylko z tą Cuddy. No jakos tak. Nie wiem, mogli nic nie robić, doprowadzili do bezsensownej chwili, a potem z powrotem 3 kroki wstecz, takie, no coś mi tu zazgrzytało. Takie, przylecieć nago na przyjęcie, i nagle wszyscy mają udawać, że nic się nie stało. Zresztą, ja House'a z Cuddy nie widzę.

[Selene2203]

I nagle zapada taka niezręczna cisza... :P

Czyżby żadna nie obejrzała kolejnych odcinków? Ja aktualnie nie jestem na czasie, gdyż dopiero w piątek dostanę nówki.

[kodeina]

Napisane przez Selene2203

I nagle zapada taka niezręczna cisza... :P

Czyżby żadna nie obejrzała kolejnych odcinków? Ja aktualnie nie jestem na czasie, gdyż dopiero w piątek dostanę nówki.

ja oglądam na bierząco w czwartki na tvp2
Jest to jedyna "rzecz" w TV którą oglądam regularnie
Od reszty seriali i innych "bzdur" sie odzwyczaiłam

[larva]

Ja w każdy czwartek, wstając rano, już się cieszę na nowy odcinek To prawie obsesja, kurczę.

[lipschitz]

Moje lenistwo mnie zniewoliło - nie chce mi się nawet ściągnąć nowych odcinków, ani zobaczyć tego, który leży od miesiąca na dysku. Tak, tak, w tv nie uświadczysz niczego porządnego - oszczędzajmy więc prąd, reklamy i tak atakują mnie ze wszystkich stron.

[DarkChocolateWithChilli]

Dzień dobry
Przyłączam się do klubu wielbicieli House'a To od jakiegoś czasu mój ulubiony serial. Niczym nie przypomina "tasiemca", które teraz są tak powszechne w telewizji... Bardzo mi odpowiada. No i sam House, fajny gość
Z niecierpliwością czekam na dzisiejszy odcinek

Pozdrawiam !

[Akane]

Też jestem zakochana w "Housie" Serial naprawdę udany, choć pierwsze odcinki sprawiały wrażenie "przeciętnych" - potem jednak z trudem mogłam doczekać się kolejnych epizodów Gdy scenarzyści w Hollywood zastrajkowali i na następny sezon trzeba było czekać kilka miesięcy, miałam ochotę się wściec ;P Swoją drogą nie sądziłam, że jest aż tylu entuzjastów "House`a", a tu proszę Tłumy fanek na Wizażu (gapa ze mnie, że wcześniej nie zaczęłam bywać na Kulturalnym :P), a i na Poleciu "House" zajmuje pierwsze miejsce Widać, że Greg ma w sobie to "coś"

[kodeina]

za chwilę House

[szczocinek]

a mnie sie zawsze podoba jak House przychodzi do Wilsona, ktory zawsze walnie jakas gatke umoralniającą i House wpada na pomysł diagnostyczny

[lipschitz]

I kto mówił, że oglądanie seriali to głupota? A tu na próbnej próbnej maturze mogłam rozpisywać się na temat pląsawicy Huntingtona

[Selene2203]

Aaa, dzisaj dorwę się do 8 i 9 odcinka V serii I znowu będzie oglądanie po nocach

A co do wczorajszego odcinka - w życiu bym nie wpadła, że można połączyć stringi z diagnozą :P Dobrze, że lecą powtórki na TVP2, bo połowy przypadków już nie pamiętam.

[Akane]

Napisane przez lipschitz

I kto mówił, że oglądanie seriali to głupota? A tu na próbnej próbnej maturze mogłam rozpisywać się na temat pląsawicy Huntingtona

Zgadzam się, że seriale potrafią władować nam do głowy solidny kawał wiedzy W końcu to, co ciekawe i podane w przystępnej i interesującej formie, zapamiętuje się niejako mimowolnie

[Sahira]

Napisane przez Akane

Zgadzam się, że seriale potrafią władować nam do głowy solidny kawał wiedzy W końcu to, co ciekawe i podane w przystępnej i interesującej formie, zapamiętuje się niejako mimowolnie

Ja po każdym odcinku sprawdzam informacje na temat danej choroby, odkrytej przez Naszego mistrza sarkazmu. House to jeden z kilku oglądanych przeze mnie seriali, obok Medium, CSI, Dextera (uwielbiam!) i Mentalisty. Nie ma to jak amerykańskie seriale.
Wracając do Hausika - uwielbiam jego relacje z Cuddy, te jego ciągłe docinki i jej miny.

[Akane]

Wydaje mi się, że sukces "House`a" to w dużej mierze obsada (skojarzyło mi się z tekstem o minach Cuddy ). Nie wyobrażam sobie innego Grega, Cuddy czy Wilsona - aktorzy genialnie pasują do swoich ról

[kodeina]

Napisane przez Selene2203

A co do wczorajszego odcinka - w życiu bym nie wpadła, że można połączyć stringi z diagnozą :P .

o tak tekst "miałem muzę" mnie powalił

Napisane przez Akane

Wydaje mi się, że sukces "House`a" to w dużej mierze obsada (skojarzyło mi się z tekstem o minach Cuddy ). Nie wyobrażam sobie innego Grega, Cuddy czy Wilsona - aktorzy genialnie pasują do swoich ról

zgadzam się
Gdyby któegoś z aktorów zamieniono to serial stracił by na tym sporo.

[nebraska]

Dziewczyny, czy ja mam jakiś omam, że w poprzednich seriach Cameron miała Huntingtona, a teraz dziwnym zbiegiem okoliczności ma 13? Czy coś mi się pomyliło?


A pamiętacie częste aluzje Housa (w poprzednich seriach), że Cuddy jest trans? To aluzja do innego serialu

[Akane]

Napisane przez nebraska

A pamiętacie częste aluzje Housa (w poprzednich seriach), że Cuddy jest trans? To aluzja do innego serialu

Hmmm, chodzi o rólkę w "Ally"?

A Cameron robiła test na AIDS

[nebraska]

Napisane przez Akane

Hmmm, chodzi o rólkę w "Ally"?

A Cameron robiła test na AIDS

Tak w Ally

A! AIDS! No wiedziałam, że mi się pokićkało!

[lipschitz]

Napisane przez Sahira

Ja po każdym odcinku sprawdzam informacje na temat danej choroby, odkrytej przez Naszego mistrza sarkazmu. House to jeden z kilku oglądanych przeze mnie seriali, obok Medium, CSI, Dextera (uwielbiam!) i Mentalisty. Nie ma to jak amerykańskie seriale.
Wracając do Hausika - uwielbiam jego relacje z Cuddy, te jego ciągłe docinki i jej miny.

Robię to samo - ostatnio mój ulubiony symptom to odruch miokloniczny

[Sahira]

Ja niestety muszę sobie zapisywać nazwy chorób, bo niektóre są tak kosmiczne, że mimo dobrej pamięci, nie daje rady zapamiętać wszystkich. Ale efektem mojego sprawdzania jest świadomość, że schorzenia w Housie nie są wymyślone, wszystkie objawy się zgadzają i nawet sposób leczenia. Obawiam się, że ten serial nasili moja hipochondrię... Już nie mogę się doczekać czwartku...

[Akane]

Napisane przez Sahira

Obawiam się, że ten serial nasili moja hipochondrię... Już nie mogę się doczekać czwartku...

Zdecydowanie ten serial potrafi wpłynąć na hipochondryków W sumie niesamowite, na ile sposobów można wykończyć człowieka - niektóre choroby wydają się faktycznie wyssane z palca, a tu proszę, jednak medycyna potwierdza ich istnienie

[lipschitz]

"Trochę-Nadrobiłam" sezon 5 oglądając promo na youtubie. Promo do 9 odcinka spowodowało, że moja szczęka znalazła się na klawiaturze (ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, niech mi powie czy trailer nie zapowiadał przypadkiem wielkiego niewypału i warto ściagać ten odcinek omijając 5 innych).

Promo 10 - House rozwalający sedes? Interesujące. On naprawdę nie lubi się dzielić

[nisiaq]

Napisane przez Sahira

Ja po każdym odcinku sprawdzam informacje na temat danej choroby, odkrytej przez Naszego mistrza sarkazmu. House to jeden z kilku oglądanych przeze mnie seriali, obok Medium, CSI, Dextera (uwielbiam!) i Mentalisty. Nie ma to jak amerykańskie seriale.
Wracając do Hausika - uwielbiam jego relacje z Cuddy, te jego ciągłe docinki i jej miny.

aaa, też oglądasz tm! Patryś jest cudny, nieprawdaż?

co do House MD- ja jestem na bieżąco ciągle, piąty sezon podoba mi się mniej niż pozostałe, za dużo wątków osobistych. Wyjątkiem jest 504 "Birthmarks"- świetny odcinek! 509- narobili szumu, miał być mocny odcinek, ale wyszedł... przeciętnie. I trochę niedociągnięć.
Ciągle liczę na to, że wrócą do świetności serialu z poprzednich serii

[Hultaj]

Myślałam, że ten wątek umarł , i przestałam tu zaglądać, a tu prosz.

Padłam, jak House przełożył Cuddy szufladę w biurku do góry nogami i wszystko jej się wywaliło na podłogę.


Czwartkowa seria na dwójce niestety, sporo traci, parę razy na tłumaczeniu drobiazgów, ale najwięcej na czytaniu zagłuszającym oryginał. Przez to, moim zdaniem, nie jest aż tak śmiesznie. Ale i tak oglądam, a co.

[Akane]

Napisane przez Hultaj

Padłam, jak House przełożył Cuddy szufladę w biurku do góry nogami i wszystko jej się wywaliło na podłogę.

O tak, to był manewr odcinka

[Sahira]

Napisane przez nisiaq

aaa, też oglądasz tm! Patryś jest cudny, nieprawdaż?

co do House MD- ja jestem na bieżąco ciągle, piąty sezon podoba mi się mniej niż pozostałe, za dużo wątków osobistych. Wyjątkiem jest 504 "Birthmarks"- świetny odcinek! 509- narobili szumu, miał być mocny odcinek, ale wyszedł... przeciętnie. I trochę niedociągnięć.
Ciągle liczę na to, że wrócą do świetności serialu z poprzednich serii

Uroczy pod każdym względem. Chciałabym spotkać kogoś takiego w rzeczywistości, mój ideał

[Selene2203]

Co do 9 odcinka - nie oglądam promów, więc nie mogę porównać Może nie powalający, ale całkiem fajny. Taki inny niż wszystkie.

A scena z szufladą - boska. I ten podły uśmiech House'a, gdy wszystko się wysypało Po obejrzeniu chodziłam i się rechotałam

[konopia]

Odcinek 5x09 zwalił mnie z nóg! Fakt, że momentami siadał ten cały nastrój, szczególnie z początku, fabuła też trochę dziwna, ale za to wielkie ukłony w stronę Olivii Wilde!
Nie mogę się doczekać, kiedy obejrzę następny odcineeeek. W ogóle nie wiem, czy już Wam to mówiłam, ale dostałam koszulkę z napisem "Everybody lies" i podpisem "Gregory House, M.D." Mój projekt, zapłata w ramach prezentu urodzinowego od koleżanek. To krótko mówiąc najbardziej prawdziwa koszulka na całym świecie!

[Hultaj]

Nasz młodziusi jak niedojrzała jeszcze śliwka, kąseczek http://pl.youtube.com/watch?v=Nfbn_z8xxJ8

[architekt80]

Nie wiedzialam ze jest taki watek Uwwwwwwielbiam Housa niestety jestem juz w 5 sezonie .