Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia

[mloda1]

Napisane przez Dziubasek8819

A czemu miałybyśmy nie pozwolić bardzo mile widziane są kolejne chętne dziewczyny do wspólnego odchudzania
Nie dużo masz do zrzucenia więc myślę że jakiejś mega diety Ci nie potrzeba, Mt tutaj dietkujące głównie stosujemy MŻ i WR i w sumie to wystarcza a nie musimy się specjalnie katować i odmawiać wszystkiego czy liczyć kalorii dużo ruchu wyrzeczenie się w nadmiernych ilościach słodyczy(bo od czasu do czasu sobie nie jedna coś zje) chipsów czy innych fast foodów i u mnie przynajmniej ok kilograma tygodniowo mniej i nie jest to dla mnie męczące bo jem co chcę nie w kółko to samo(wiadomo bez tlustych rzeczy) i w sumie nie czuję się że mam jakąś dietę do tego herbata zielona i czerwona i tak mniej więcej jak z ciekawości policzyłam kalorie to wychodzi ok 1200 w weekendy do 1500

Chyba masz rację nie ma co się zbytnio katować. Dieta MŻ i zero tłustego wystarczy. Dodatkowo chodzę na siłownię także chyba nie ma co przesadzać Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła się pochwalić spadkiem wagi Pozdrawiam i życzę wytrwałości

[Dziubasek8819]

Cześć dziewczyny u mnie beznadziejna pogoda deszcz od rana wstawać z łóżka mi się nie chce i w dodatku czuję się jak bym miała w sobie kamienie taka ciężka wszystko przez ten zbliżający się @ i jeszcze te zachcianki różne dobrze że na uczelnie mam dopiero na 14 to nie musiałam wstawać wcześnie myślę co by tu na śniadanko zjeść może ser biały z ogórkiem

[Amelia_bm]

Mogę się przyłączyć?
Wszystkie nowe wątki szybko zamierają, a ja już nie mogę na siebie patrzeć i potrzebuję wsparcia. Póki co mam zamiar zastosować mż i bieganie 3-4 razy w tygodniu po ok. 50 min. Dodam, że kompletnie nie mam motywacji, jestem przemęczona i nic mi się nie chce. Ale jakoś to będzie, mam nadzieję
Moje rozmiary: 172cm i 70kg żywej wagi

[Dziubasek8819]

Napisane przez Amelia_bm

Mogę się przyłączyć?
Wszystkie nowe wątki szybko zamierają, a ja już nie mogę na siebie patrzeć i potrzebuję wsparcia. Póki co mam zamiar zastosować mż i bieganie 3-4 razy w tygodniu po ok. 50 min. Dodam, że kompletnie nie mam motywacji, jestem przemęczona i nic mi się nie chce. Ale jakoś to będzie, mam nadzieję
Moje rozmiary: 172cm i 70kg żywej wagi

No pewnie że możesz nie martw się dasz radę ja jak zaczynałam swoją walkę w lutym gdzieś tak ok 10 lutego to ważyłam więcej bo prawie 74kg a jestem nieco niższa ok 169cm ale właśnie wzięłam się za siebie i powiedziałam sobie że potrafię zaczęłam mniej jeść bardziej z głową że tak powiem, nie odmawiam sobie niczego po za śmieciami jak chipsy czy inne takie więcej ruchu a może bardziej regularność i na razie jest 68kg

[Tycikata]

Elo co tutaj nas tak mało - niby tyle się dziewczyn przyłączyło a tu co, wymiękły????
A po drugie witam wszystkie nowe dziewczyny - nie poddawajcie się tak szybko!

U mnie no..OK, z jedzeniem nie przesadzam, ale niestety słodycze też się napatoczyły po drodze ;/ ale chociaż się "mieszczę" w tym moim limicie 1500kcal.
Mam trochę zawirowań ostatnio w pracy, dłużej siedzę w pracy przez co nie mam czasu na jedzenie normalnych rzeczy. ani tym bardziej wymyślać jakieś potrawy dietetyczne ani ćwiczeń. niestety
A na uczelni lipa, nie zaliczyłam kolosa.

Napisane przez Amelia_bm

Mogę się przyłączyć?
Wszystkie nowe wątki szybko zamierają, a ja już nie mogę na siebie patrzeć i potrzebuję wsparcia. Póki co mam zamiar zastosować mż i bieganie 3-4 razy w tygodniu po ok. 50 min. Dodam, że kompletnie nie mam motywacji, jestem przemęczona i nic mi się nie chce. Ale jakoś to będzie, mam nadzieję
Moje rozmiary: 172cm i 70kg żywej wagi

Ooooo te same wymiary mamy widzę witaj

[Amelia_bm]

Dzięki za miłe powitanie

Napisane przez Dziubasek8819

No pewnie że możesz nie martw się dasz radę ja jak zaczynałam swoją walkę w lutym gdzieś tak ok 10 lutego to ważyłam więcej bo prawie 74kg a jestem nieco niższa ok 169cm ale właśnie wzięłam się za siebie i powiedziałam sobie że potrafię zaczęłam mniej jeść bardziej z głową że tak powiem, nie odmawiam sobie niczego po za śmieciami jak chipsy czy inne takie więcej ruchu a może bardziej regularność i na razie jest 68kg

Też jakiś czas temu ważyłam 74, ale wzięłam się za siebie i było już 68,5 w Sylwestra, no i odpuściłam i trochę wróciło. Stosowałam zbilansowaną dietę redukcyjną, ale na razie chyba nie dam rady, bo myślałam wtedy tylko co zjeść, ile, i czy nie było za mało białka

Napisane przez Tycikata

Ooooo te same wymiary mamy widzę witaj

będzie lepsza mobilizacja

Ale ogólnie zaczynam od jutra bo dzisiaj na śniadanie zjadłam piernik, potem lody czekoladowe, a teraz rogalika francuskiego i ciastka w czekoladzie

[Dziubasek8819]

No ja właśnie nie wiem co z resztą dziewczyn poddały się czy co
U mnie dzień nawet dobrze pod względem jedzeniowym nie ćwiczyłam tylko dzisiaj bo po 3,5 godziny biegania po mieście i zawieszania zasłon i firanek w domu miałam dość wszystkiego i sobie odpuściłam

[Tycikata]

Napisane przez Amelia_bm

będzie lepsza mobilizacja

Ale ogólnie zaczynam od jutra bo dzisiaj na śniadanie zjadłam piernik, potem lody czekoladowe, a teraz rogalika francuskiego i ciastka w czekoladzie

Przyjmij zasadę że zaczynasz OD TERAZ bo to "od jutra" to ja dobrze znam...ja się odchudzam "od jutra" od kąd miałam 16 lat... więc już prawie 7 lat.. i jak widać - bez rezultatów
Oj lepsza mobilizacja to na pewno ciekawa jestem czy mamy podobne wymiary ciała jaki nosisz rozmiar ciuchów? ;>

Napisane przez Dziubasek8819

U mnie dzień nawet dobrze pod względem jedzeniowym nie ćwiczyłam tylko dzisiaj bo po 3,5 godziny biegania po mieście i zawieszania zasłon i firanek w domu miałam dość wszystkiego i sobie odpuściłam

3,5 godziny biegania po mieście i zawieszanie zasłon zdecydowanie wystarczy jak na jeden dzień



Eeeeeejjjjjj no Dziewczyny! Co tu takie nudy!!! Grubasy jedne z Was!!!

[mloda1]

Cześć dziewczyny

Muszę się pochwalić, że już jestem trzeci dzień na diecie (jak na mnie to naprawdę długo) i jeszcze się nie poddałam i powiem, że nawet mi to nie przeszkadza Po tygodniu wejdę na wagę i się okaże czy przynajmniej ten jeden kilogram będzie mniej Póki co jestem dobrej myśli bo zaledwie po tych trzech dniach mój brzuszek jest jakby nieco bardziej płaski

[Tycikata]

Hej mloda1 - no to gratuluję dla mnie 3 dni to tez długo hehe

a co to za księżulka w podpisie masz?;> mam rozumieć że to tzw "msza obronna" ?

[mloda1]

Napisane przez Tycikata

Hej mloda1 - no to gratuluję dla mnie 3 dni to tez długo hehe

a co to za księżulka w podpisie masz?;> mam rozumieć że to tzw "msza obronna" ?

hehehe no poniekąd może i obronna 16 lipca wychodze za mąż i stąd ten ksiądz

[Tycikata]

Napisane przez mloda1

hehehe no poniekąd może i obronna 16 lipca wychodze za mąż i stąd ten ksiądz

Hehe byłam pewna że chodzi o obronę dyplomu (nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło ) chyba z braku słodyczy nie mam wystarczającej ilości paliwa do poprawnego myślenia booo póki co daję radę bez słodkiego
Ale w takim razie gratuluję wychodzenia za mąż a ten ksiądz to by się bardziej przydał po panieńskim a nie

Za to Kochaniutka masz jeszcze większą motywację do zrzucenia ciałka

[Dziubasek8819]

Mloda1 moje gratulacje
U mnie kolejny zabiegany dzień w dodatku czekam na @ powinien mi się zacząć dzisiaj ale coś nie ma go może przez dietę i ćwiczenia jakieś opóźnienie będzie zresztą co jakiś czas mi się przesuwa raz wcześniej raz później i tylko stresuje się człowiek

Dietkowo dzisiaj u mnie w porządku tylko nie było zbytnio czasu na jedzenie bo prawie cały dzień za kierownicą spędziłam

[donia09]

Witam, ostatnio nie mam czasu na nic i rzadko tu zaglądam, wiec przepraszam niby zaczęłam od soboty ale w niedziele poległam i postanowiłam zacząć od nowa, od poniedziałku jest ok, podobno pierwsze 3 dni zawsze są najgorsze... ja już się zaczynam przyzwyczajać i jest dobrze moze to sie dziwne, ale po tych 3 dniach czuje, że juz spodnie są luźniejsze dzisiaj nawet kolacji nie jadłam, nie miałam ochoty więc nie będę się przymuszać jedynie wypiłam szklankę kefiru

[mloda1]

Dziękuję Wam dziewczyny za życzenia To prawda, że motywację mam bardzo dużą. U mnie wczoraj było ok z dietą i na dodatek dosyć solidnie zmęczyłam się na siłowni. Także dzień zaliczony Dzisiaj już czwarty dzień mojej diety i wcale jakoś nad tym nie ubolewam. O dziwo nie mam ochoty na słodycze (póki co) Trzymajcie się ciepło bo pogoda nas dzisiaj nie rozpieszcza

[Dziubasek8819]

Ja się dzisiaj kiepsko czuję wywołałam wilka z lasu i się pojawił @ nie mam ochoty nic jeść ale dobrze że jest bo już bym panikować zaczynała jak zwykle ale jest też miłe zaskoczenie weszłam rano z ciekawości na wagę zobaczyć ile mi przybyło na ten czas a tu na wadze 67,9 zawsze to było 2 kg więcej a tu takie zaskoczenie myślałam że 69 co najmniej będzie
poszłam za to z kolegą na pizzę mało dzisiaj jadłam więc nic się nie stało trochę kalorii się przyda bo by może nawet 1200 nie było wliczając w to kolację

[donia09]

ja postanowiłam sobie, że na wagę wejdę w niedziele do słodyczy mnie nie ciągnie... ale pizze też bym sobie zjadła ojj... ale nie!

[Amelia_bm]

Napisane przez Tycikata

Przyjmij zasadę że zaczynasz OD TERAZ bo to "od jutra" to ja dobrze znam...ja się odchudzam "od jutra" od kąd miałam 16 lat... więc już prawie 7 lat.. i jak widać - bez rezultatów
Oj lepsza mobilizacja to na pewno ciekawa jestem czy mamy podobne wymiary ciała jaki nosisz rozmiar ciuchów? ;>

Ehh chyba muszę zaczekać na lepsze czasy, bo mi w ogóle nie idzie to odchudzanie
Górę noszę 38, a dół 40, bo mam grubą dupę

[WhiteSmile]

słuchajcie !!
zapisałam się na fitness! no normalnie kocham ten club . jest tak miło i przyjaźnie , tylko że nikogo nie znam. We wtorek mam test wysiłkowy i spotkanie z dietetykiem i fizykoterapeutką, i trenerką (wszystko na miejscu) . Ustalać będziemy mój harmonogram zajęć. 3-4 razy w tygodniu po godzinie, za 200 zł miesięcznie, pod opieką lekarza i dietetyka. Super !

Ponadto, nie jem nic słodkiego, a jeżeli już to bułeczka grahamka, kupuje książke " Nie używaj słowa dieta " , bo widziałam w empiku i jest genialna.

Z rodzicami rozmawiałam już na temat diety, i kupujemy parowac Jestem pełna pozytywnych myśli co do mojego odchudzania, ta książka dodaje mi motywacji .

Na śniadanie jem płatki owsiane z mlekiem - brak szału w smaku, ale jak chce się schudnąć to się je

Jakbyście chciały mogę wam napisać, co trenerka powiedziała na pierwszym spotkaniu takim orientacyjnym, mniej wiecej jak to bedzie wyglądało . )

[Dziubasek8819]

O no to super że masz taką okazję wszystko na miejscu i cena też spoko
Grunt to pozytywne nastawienie i chęci a tych Ci widzę nie brakuje jeśli będziesz tak dobra to chętnie się dowiem jakich ciekawych rzeczy się dowiesz na tych spotkaniach cenne uwagi zawsze się przydadzą

Tak w ogóle to co tu tak cicho ostatnio? gdzie sie podziały dietkujące dziewczyny? bo nam wątek upadnie i co wtedy

[WhiteSmile]

Hm, jak byłam się zapisać, to od razu mi kazali z mamą przyjśc. :| bo nie mam 18 lat. i Pani fizykoterapeutka mi powiedziała mniej więcej, że teraz będę miała ten test, a przez najbliższy miesiąc będę na bieżni biegać i na rowerku jeździć, żeby tłuszczyku się trochę pozbyć, a po miesiącu Trenerka Olga prowadzi aerobic na ujędrnienie ciała A najlepsze jest to, że ja do tego klubu mam 5 minut spacerkiem

[donia09]

nikt prawie tu się już nie odzywa... a ja się muszę pochwalić... 1,5kg w dół w ciągu tego tygodnia

[Dziubasek8819]

Napisane przez donia09

nikt prawie tu się już nie odzywa... a ja się muszę pochwalić... 1,5kg w dół w ciągu tego tygodnia

O to moje gratulacje no coś dziewczyny się nie odzywają jeśli chcesz to dołącz do tego wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=519695 też się podłączyłam do dziewczyn mam nadzieję że nie umrze śmiercią naturalną tak jak chyba ten to uczynił

[mloda1]

Napisane przez Dziubasek8819

O to moje gratulacje no coś dziewczyny się nie odzywają jeśli chcesz to dołącz do tego wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=519695 też się podłączyłam do dziewczyn mam nadzieję że nie umrze śmiercią naturalną tak jak chyba ten to uczynił

Hej kobietki

Mnie dawno nie było na forum bo jakoś tak nie miałam czasu do kompa usiąść No ale też kogę się pochwalić, że u mnie też zleciało troszkę 1,3kg za mną

[katka290]

Moje drogie..u mnie dosyć kiepsko... na razie tylko minus 1 kg... :-(.Kurcze, a wakacje tuż tuż...dobrze, że coraz więcej sezonowych owoców. Może uda mi się ograniczyć spożycie na rzecz większej ilości owoców .
Trzymam kciuki, za Was i za siebie też...

[Wisienki]

Ja też nie mogę się zmobilizować najtrudniej idzie mi ustabilizowanie godzin posiłków ... za to ograniczyłam słodycze (tzn przestałam jeść czekoladę, batoniki, itp. - a kiedy mam dużą ochotę na coś słodkiego pozwalam sobie na sorbet)