Wegetarianizm - choroba psychiczna?

[dawidowskasia]

Napisane przez Wyrak

To pozostaje rozlozyc rece i zaproponowac zapoznanie sie z jakimis materialami z zakresu biologii

więc wyraże się jaśniej - kocham zwierzęta

Napisane przez Wyrak

No a Ciebie obchodzi? Pisalas pozniej, ze jak dla Ciebie zwierzeta hodowlane moga wyginac, wiec jak z tym?

podobnie nie chcę by ludzie którzy katują swoje dzieci mieli kolejne - lepiej się nie urodzić niż przechodzić przez piekło.
Chyba,ze rozmawiamy o humanitarnym zabijaniu

Napisane przez Wyrak

Znowu zahaczamy o cudowna kraine fantazji, gdzie wolny chow nie istnieje?

obawiam się,ze przestaje istniec...

[betka78]

Napisane przez wenedka

Wniosek oczywiście podparty znajomością psychiatrii i klasyfikacji zaburzeń psychicznych?
Weź głęboki oddech i zacznij od nowa, co?

naukowo udowodnione jest że ludze jedzący mięcho są agresywni nawet bardzo w tym psychiczni stąd wiele niepotrzebnych bijatyk,morderstw ,więzienia zapełnione tak że brakuje miejsc i powstają nowe -skąd sie to bierze ? no chyba nie ze zdrowia


ja mam wziąc głeboki oddech ? a może lepiej ty wez
zawsze głęboko oddycham

[Bananalama]

Napisane przez betka78

naukowo udowodnione jest że ludze jedzący mięcho są agresywni nawet bardzo w tym psychiczni stąd wiele niepotrzebnych bijatyk,morderstw ,więzienia zapełnione tak że brakuje miejsc i powstają nowe -skąd sie to bierze ? no chyba nie ze zdrowia


ja mam wziąc głeboki oddech ? a może lepiej ty wez
zawsze głęboko oddycham

Będę upierdliwa, ale chcę link do tych badań.

[betka78]

Napisane przez Raija80

W przytoczonym przez Ciebie artykule również nie znalazłam informacji, że się nie da zrobić to szybko, tak żeby zwierzę nie cierpiało. Jest on przede wszystkim o nieprawidłowościach przy zabijaniu.

Jeśli jednak założymy, że wszystkie metody zabijania powodują ogromne cierpienie zanim zwierzę umrze, choć ja jednak mam wątpliwości,
to przecież można wymyślić metody, dzięki którym zwierzę nie będzie cierpiało. Nie wiem nawetczy kiedyś nie oglądałam programu o badaniach nad tym - zwierzę wdycha jakąś substancję i robi mu się błogo. Niestety nie pamiętam już dokładnie jak to było.

wiec musisz jeszcze sie duzo nauczyć i przeczytac o tych wspaniałych metodach a najlepiej pojechac i zobaczyc na żywo ,jak humanitarnie sie zabija zwierzątka przez jak to nazywamy rzezników ...
z kilkoma rzeznikami rozmawialam i oswiadczam ze sa w pelni psychiczni ale wykonuja psychiczna prace i spia niespokojnie-oby ...ale nie na dlugo ....nie wyobrazam sobie np . ze moj czy kolezanki maz jest rzeznikiem i od tak sobie zabija aby nasycic sie padlinowym obiadkiem

ps. odnosnie zabijania - zawsze mozesz wymyslec lepsza metode np.gratisowy zastrzyk smierci dla kazdego rzeznego zwierzaka przez uspienie lub uduszenie w komorze gazowej

gdy np .twoj piesek jest tak chory ,ma np.raka , a wet.proponuje uspienie za ktore musisz zaplacic to czy nie lepiej zaproponowac ze sama go zabijesz ,ze sama go np .ususisz ,walniesz mu w leb ? po co za to placic ?
pomyslow jest sporo ..
wprowadz taki przepis


Bo jak tu żyć z godnością, kiedy kilkadziesiąt kilometrów od naszego miejsca zamieszkania, w zapomnianych przez Boga rzeźniach, bezustannie brutalnie morduje się żywe wrażliwe istoty, w każdym kraju na tej zacofanej planecie?
Zachodząca zmiana jest jednak widoczna. Tempo, w jakim ludzie przechodzą obecnie na wegetarianizm i na weganizm, jest niespotykane. I zadaniem na dzisiaj dla nas, którzy mają wyższą inteligencję i wyższą świadomość, jest pokazanie innym ludziom związku między plastrami wędliny na ich talerzu, a zadkiem biednego prosiaka, który musiał poświęcić swoje życie, a przeciętna osoba zjada rocznie 34 zwierzęta lądowe.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez aptrp

Podobno gdyby Bóg nie chciał, żebyśmy jedli zwierzęta, to nie zrobiłby ich z mięsa.

podobno to bóg stworzył zwierzeta abysmy sie nimi radowali ,abysmy z nimi zyli a nie dlatego abysmy je zabijali z premedytacja i pozerali

Bóg podczas stwarzania, po tym jak uczynił człowieka, skierował do niego takie słowa: "Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem!" (1Moj. 1,29 BW; por.: Rdz. 1,29 BT; 1Mojż.2,9 BW). Dieta pochodząca z raju zawierała wyłącznie pokarm roślinny. W tej diecie nie znajdziemy mięsa, gdyż nie było zamiarem Bożym, aby człowiek zabijał zwierzęta i spożywał je. Wszystkim zwierzętom, ptakom i płazom Bóg dał za pokarm rośliny (1Moj. 1,30 BW; Rdz. 1,30 BT). A więc dieta zwierząt podobnie jak ludzi była bezmięsna.

Można przypuszczać, ze dieta pochodząca z raju miała wpływ na długość życia pierwszych ludzi. Jak czytamy w Biblii, żyli oni około osiemset do ponad dziewięćset lat (1Mojż.5,5.8.11.14.17.20. 27.31; 9,29 BW). Dzisiaj wielu lekarzy i naukowców zajmujących się zagadnieniem żywienia, podkreśla i udowadnia, że właściwa dieta bezmięsna obok dbania o kondycję i stan ducha ma duży wpływ na wydłużenie czasu naszego życia.

Wszystkie wielkie pisma religijne świata zachęcają człowieka do życia bez niepotrzebnego zabijania. Stary Testament poleca: "Nie zabijaj"5 przykazanie (Księga Wyjścia 20.13). Przykazanie to interpretuje się w ten sposób, jakby odnosiło się wyłącznie do zakazu zabijania ludzi, czyli zakazu mordowania. Ale pierwotne hebrajskie lo tirtzach tłumaczy się wyraźnie jako "nie zabijaj".
Kompletny słownik hebrajsko-angielski dr Reubena Alcalaya mówi, że słowo tirtzach, szczególnie w klasycznym użyciu języka hebrajskiego odnosi się do każdego typu zabijania, a nie jedynie do mordowania istot ludzkich.


...,wszyscy wierzący -katolicy -dlaczego od zawsze grzeszycie ? gdzie wasz bóg ?

[aptrp]

Kyrie eleison. A co Reuben Alcalaya mówi o komarach i bakteriach? Albo karaluchach i tasiemcach? Albo o pluskwach i kurczakach z KFC?

[betka78]

Napisane przez kennedy

Betka- obrzucilabym cie jajami ...

a miesa nie jadlam lata...

dobre , ale jakimi jajami -męskimi ? kurzymi? strusiowymi?
lubie jaja ale głównie męskie i kurze , z chowu szczęśliwego ,tzw wolnego wybiegu
pomidory tez lubie ,malinówki ,mozna nimi też rzucać
dawaj


---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez aptrp

Kyrie eleison. A co Reuben Alcalaya mówi o komarach i bakteriach? Albo karaluchach i tasiemcach? Albo o pluskwach i kurczakach z KFC?

tu sie dowiedz

http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3...UTA_MYLEK.html

[Raija80]

Napisane przez Wyrak

Tak, napisalas, ze popierasz ich zaciecie ideologiczne, bedace sprzeciwem przeciwko niehumanitarnemu zabijaniu zwierzakow. A wg mnie to nie ma zadnego zwiazku z wegetarianizmem, gdyz:
- ja czy Ty jestesmy przeciwni niehumanitarnemu zabijaniu zwierzat, jestesmy wege ?
- wg mnie to wege sa raczej ogolnie przeciwko zabijaniu zwierzat (nawiasem mowiac - jak dla mnie to wbrew naturze, ale mniejsza o to), pewnie, ze beda bardziej przeciwko niehumanitarnemu, ale glowny problem tkwi dla nich w zabijaniu

W sumie to muszę Ci przyznać rację

Napisane przez betka78

wiec musisz jeszcze sie duzo nauczyć i przeczytac o tych wspaniałych metodach a najlepiej pojechac i zobaczyc na żywo ,jak humanitarnie sie zabija zwierzątka przez jak to nazywamy rzezników ...
z kilkoma rzeznikami rozmawialam i oswiadczam ze sa w pelni psychiczni ale wykonuja psychiczna prace i spia niespokojnie-oby ...ale nie na dlugo ....nie wyobrazam sobie np . ze moj czy kolezanki maz jest rzeznikiem i od tak sobie zabija aby nasycic sie padlinowym obiadkiem

ps. odnosnie zabijania - zawsze mozesz wymyslec lepsza metode np.gratisowy zastrzyk smierci dla kazdego rzeznego zwierzaka przez uspienie lub uduszenie w komorze gazowej

gdy np .twoj piesek jest tak chory ,ma np.raka , a wet.proponuje uspienie za ktore musisz zaplacic to czy nie lepiej zaproponowac ze sama go zabijesz ,ze sama go np .ususisz ,walniesz mu w leb ? po co za to placic ?
pomyslow jest sporo ..
wprowadz taki przepis

Wiesz co, Ty cały czas piszesz o nieprawidłowościach, a ja piszę o zabijaniu zwierząt, aby nie cierpiały. Ja nie jestem naukowcem i raczej nic nie wymyślę.
Nie mam zamiaru również sama zabijać swojego psa jakby był ciężko chory, bo od tego są zastrzyki, a po drugie ja się na tym nie znam. Poza tym Ty chyba jesteś przeciwna takim zastrzykom? Czy według Ciebie usypianie chorego psa jest ok? Sama pisałaś, że nie ma humanitarnego zabijania.

A odnośnie tego, że ludzie jedzący mięso są agresywni to ja nawet nie potrzebuję badań, bo myślę, że Ty jesteś chyba tutaj najbardziej agresywną osobą, a mięsa nie jadasz.

[betka78]

wege plusy

http://www.weganizm.com/w%20swiecie%20miesozernych.html


raija 80- jestem łagodniejsza niz kiedykolwiek ,a z padlinozercami sie bardzo trudno rozmawia ,bo maja klapki na oczach i tylko widza miecho i czuja jego ugotowany zapach ,maja juz wypalone komórki wiec nie ma sie czego dziwic ,ze mają kręćka na punkcie padliny

a usypianie zastrzykiem kogokolwiek tez nie jest humanitarne bo powtarzam nie ma humanitarnego zabijania ,nie istnieje takie zabijanie ,a zastrzyki smierci sa zbyt drogie aby sie to oplacało panstwu ,liczy sie świeze napakowane syfem mięcho

nie można zabić kogokolwiek aby nie cierpiał

ps.wujaszek kombinowal aby zabic sam prosiaka na wiosce ale po wieku próbach nie udało sie mu , no cóż

[aptrp]

Napisane przez betka78

tu sie dowiedz

http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3...UTA_MYLEK.html

Zostały jeszcze komary itp.
Zastanawiam się, czy jest jakiś komik, który jest wegetarianinem, bo mam wrażenie, że taka dieta niszczy poczucie humoru. A może to nie poczucie humoru, tylko zaburzenia neurologiczne manifestujące się nieumiejętnością wyczucia ironii lub czytania ze zrozumieniem? A może to po prostu są ludzie dziwni i wśród wegetarian i wśród mięsożernych i nie powinienem się przejmować? Stawiam na to ostatnie!

[betka78]

mnie niszczy poczucie humoru gdy wchodze do sklepu spozywczo-mięsnego i widze pełno przetworzonego pokarmu z cukrem ,z konserwantami ,polepszaczami smaku ,w lodówkach kawały kolorowej padliny z przeróznymi cenami ....fuj ale pocieszam się patrząc na nieświadomych sprzedawców i kupujących zadowolonych z zysku i wspaniałych zakupów o których nie mają pojęcia
swiadczy to o naszym braku wiedzy jak łatwo można sobie cieżko zachorować a potem wydawac kupe forsy na leki tzw.przedłuzacze smierci .

[Raija80]

Betka - a ryba to dla Ciebie też padlina? Większość wegetarian ( przynajmniej tych co ja znam) je ryby. Żaden jedzący ryby wegetarianin nie był mi w stanie wytłumaczyć o co chodzi. Dlaczego są one gorsze?
A co z owadami? Nie zdarzyło Ci się nigdy zabić latającej muchy lub komara? Co z pluskwami i karaluchami? Za małe mózgi mają czy jak to jest?

Gdzieś pojawiło się przykazanie 5 - nie zabijaj, że nie jest to tylko w odniesieniu do ludzi. Ja się z tym nie zgadzam, bo jeśli tak byłoby to dlaczego Abel składał w ofierze Bogu owce i Bóg był z tego zadowolony?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Raija80

Betka - a ryba to dla Ciebie też padlina? Większość wegetarian ( przynajmniej tych co ja znam) je ryby. Żaden jedzący ryby wegetarian nie był mi w stanie wytłumaczyć o co chodzi. Dlaczego są one gorsze?

Wegetarianie nie jedzą ryb. Jeśli ktoś je ryby i nazywa się wegetarianinem, to ma wypaczoną definicję tego słowa.

[Bananalama]

Napisane przez aptrp

Zostały jeszcze komary itp.
Zastanawiam się, czy jest jakiś komik, który jest wegetarianinem, bo mam wrażenie, że taka dieta niszczy poczucie humoru. A może to nie poczucie humoru, tylko zaburzenia neurologiczne manifestujące się nieumiejętnością wyczucia ironii lub czytania ze zrozumieniem? A może to po prostu są ludzie dziwni i wśród wegetarian i wśród mięsożernych i nie powinienem się przejmować? Stawiam na to ostatnie!

Nie zapędzaj się. Ja jestem wege, a moje poczucie humoru poprawia nastrój całemu towarzystwu. I potrafię żartować z siebie .

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Raija80

Betka - a ryba to dla Ciebie też padlina? Większość wegetarian ( przynajmniej tych co ja znam) je ryby. Żaden jedzący ryby wegetarianin nie był mi w stanie wytłumaczyć o co chodzi. Dlaczego są one gorsze?
A co z owadami? Nie zdarzyło Ci się nigdy zabić latającej muchy lub komara? Co z pluskwami i karaluchami? Za małe mózgi mają czy jak to jest?

Większość wegetarian je ryby? Skąd masz takie dane? Wegetarianin nie je ani ryb, ani owiec, ani świń, ani krów i w ogóle żadnego mięsa. Nie je też barwników robionych z owadów, które są w pewnych dość popularnych cukierasach i barwionych jogurtach.
Mucha zasadniczo nie robi mi krzywdy, bo mnie nie gryzie. Komar czy meszka robią zamach na moją wolność w pewnym sensie i robią mi krzywdę, bo mnie gryzą. Gdyby gryzł mnie pies, broniłabym się.

Napisane przez Raija80

Gdzieś pojawiło się przykazanie 5 - nie zabijaj, że nie jest to tylko w odniesieniu do ludzi. Ja się z tym nie zgadzam, bo jeśli tak byłoby to dlaczego Abel składał w ofierze Bogu owce i Bóg był z tego zadowolony?

Sama pomyśl, co pachnie lepiej. Aromaty z grilla czy spalone zboże?

[Raija80]

Napisane przez Bananalama

Większość wegetarian je ryby? Skąd masz takie dane? Wegetarianin nie je ani ryb, ani owiec, ani świń, ani krów i w ogóle żadnego mięsa. Nie je też barwników robionych z owadów, które są w pewnych dość popularnych cukierasach i barwionych jogurtach.
Mucha zasadniczo nie robi mi krzywdy, bo mnie nie gryzie. Komar czy meszka robią zamach na moją wolność w pewnym sensie i robią mi krzywdę, bo mnie gryzą. Gdyby gryzł mnie pies, broniłabym się.

Ja napisałam przecież, że chodzi o ludzi, których znam i nazywają się wegetarianami a jedzą ryby. Dlatego zadałam pytanie, bo totalnie tego nie rozumiem. Ale ok - okazuje się, że oni nie są wegetarianami. Muszę ich oświecić.

Komar robi zamach na Twoją wolność? On, a raczej ona chce wykarmić swoje młode. Jak jej się nie uda to jej społeczność wyginie.
Takie karaluchy na przykład nie gryzą - one chcą się pożywić przy człowieku. Niestety nie posłuchają jak je grzecznie poprosisz aby opuściły Twój dom.
Podsumowując: czyli jednak wegetarianie akceptują pewien rodzaj zabijania?

Napisane przez Bananalama

Sama pomyśl, co pachnie lepiej. Aromaty z grilla czy spalone zboże?

[/QUOTE]
Nie rozumiem co to ma do 5 przykazania o którym napisałam i owcach w ofierze.

[Bananalama]

Napisane przez Raija80

Ja napisałam przecież, że chodzi o ludzi, których znam i nazywają się wegetarianami a jedzą ryby. Dlatego zadałam pytanie, bo totalnie tego nie rozumiem. Ale ok - okazuje się, że oni nie są wegetarianami. Muszę ich oświecić.

Komar robi zamach na Twoją wolność? On, a raczej ona chce wykarmić swoje młode. Jak jej się nie uda z to jej społeczność wyginie.
Takie karaluchy na przykład nie gryzą - one chcą się pożywić przy człowieku. Niestety nie posłuchają jak je grzecznie poprosisz aby opuściły Twój dom.
Podsumowując: czyli jednak wegetarianie akceptują pewien rodzaj zabijania?
Nie rozumiem co to ma do 5 przykazania o którym napisałam i owcach w ofierze.

Nie zdarzyło mi się zabić karalucha. Muchy też nie. Osy to inna bajka, jestem uczulona na jad. Po komarach mam opuchliznę, jak po zderzeniu z ciężarówka. Serio. Boli, szczypie, piecze. To co mnie gryzie, musi się liczyć z tym, że będę się bronić.
Na owady generalnie kupuję w sklepie odstraszacze i nie włażą mi do domu.

To z 5 przykazaniem to był tylko żart, że dlatego się Bogu spodobało

[Raija80]

Napisane przez Bananalama

Nie zdarzyło mi się zabić karalucha. Muchy też nie. Osy to inna bajka, jestem uczulona na jad. Po komarach mam opuchliznę, jak po zderzeniu z ciężarówka. Serio. Boli, szczypie, piecze. To co mnie gryzie, musi się liczyć z tym, że będę się bronić.
Na owady generalnie kupuję w sklepie odstraszacze i nie włażą mi do domu.

To z 5 przykazaniem to był tylko żart, że dlatego się Bogu spodobało

Ok, ja to rozumiem, że się bronisz skoro masz uczulenie. Jakbyś miała plagę karaluchów w domu to rozważałabyś dezynsekcję?

[Bananalama]

Napisane przez Raija80

Ok, ja to rozumiem, że się bronisz skoro masz uczulenie. Jakbyś miała plagę karaluchów w domu to rozważałabyś dezynsekcję?

To jest właśnie problem, że pojedynczego szczura czy mysz można złapać. Gdyby mimo wszystko, mimo chemicznych odstraszaczy się pojawiły, musiałabym wybrać sposób na pozbycie się ich.

[betka78]

Napisane przez Raija80

Betka - a ryba to dla Ciebie też padlina? Większość wegetarian ( przynajmniej tych co ja znam) je ryby. Żaden jedzący ryby wegetarianin nie był mi w stanie wytłumaczyć o co chodzi. Dlaczego są one gorsze?
A co z owadami? Nie zdarzyło Ci się nigdy zabić latającej muchy lub komara? Co z pluskwami i karaluchami? Za małe mózgi mają czy jak to jest?

Gdzieś pojawiło się przykazanie 5 - nie zabijaj, że nie jest to tylko w odniesieniu do ludzi. Ja się z tym nie zgadzam, bo jeśli tak byłoby to dlaczego Abel składał w ofierze Bogu owce i Bóg był z tego zadowolony?

prosze ,zanim napiszesz jakąs plotke to przeczytaj najpierw troche o niej ,ile w niej prawdy

wyjasnienie

Wegetarianie nie spożywają (ani nie używają) żadnych produktów, których pozyskanie wymaga zabicia zwierzęcia. Wegetarianie nie jedzą więc żadnego mięsa (również rybiego, bo ryba jest zwierzęciem!), podrobów, żelatyny, smalcu. Nie stosują naturalnej skóry oraz futer. Podstawą diet wegetariańskich stanowią zboża, warzywa, owoce, orzechy i pestki.

wiecej info dla ciebie http://www.zostanwege.pl/dlaczego-warto/


odnosnie rzekomego boga to juz nie pisz o nim i jego teoriach ,przykazaniach bo nikt tego nie przestrzega i ma gdzies biblie i gloszone w niej klamstwa ,wszystko jest na pokaz,a księża na mszy powinni czytać artykuły lekarskie nt zabijania i zjadania podliny ,cukru ,mleka krowy ,które nam bardzo szkodzi i powoduje wiele chorób na których lekarze zarabiają ,no bo kogos musza leczyć ,przychodnie sa zawalone schorowanymi pacjentami w róznym wieku
o pedofilach katolickich juz nie wspominam ...

kupując cokolwiek do spożycia w skladzie jest cukier biały tzw biała śmierc w różnych ilościach , przeważnie zbyt dużych ,sa kwasy, konserwanty ,różne E 211,315,331,452,339 itd ,nizyna itd itp a to wszystko nas powoli zabija

[Raija80]

Napisane przez betka78

prosze ,zanim napiszesz jakąs plotke to przeczytaj najpierw troche o niej ,ile w niej prawdy

wyjasnienie

Wegetarianie nie spożywają (ani nie używają) żadnych produktów, których pozyskanie wymaga zabicia zwierzęcia. Wegetarianie nie jedzą więc żadnego mięsa (również rybiego, bo ryba jest zwierzęciem!), podrobów, żelatyny, smalcu. Nie stosują naturalnej skóry oraz futer. Podstawą diet wegetariańskich stanowią zboża, warzywa, owoce, orzechy i pestki.

wiecej info dla ciebie http://www.zostanwege.pl/dlaczego-warto/


odnosnie rzekomego boga to juz nie pisz o nim i jego teoriach ,przykazaniach bo nikt tego nie przestrzega i ma gdzies biblie i gloszone w niej klamstwa ,wszystko jest na pokaz,a księża na mszy powinni czytać artykuły lekarskie nt zabijania i zjadania podliny ,cukru ,mleka krowy ,które nam bardzo szkodzi i powoduje wiele chorób na których lekarze zarabiają ,no bo kogos musza leczyć ,przychodnie sa zawalone schorowanymi pacjentami w róznym wieku
o pedofilach katolickich juz nie wspominam ...

kupując cokolwiek do spożycia w skladzie jest cukier biały tzw biała śmierc w różnych ilościach , przeważnie zbyt dużych ,sa kwasy, konserwanty ,różne E 211,315,331,452,339 itd ,nizyna itd itp a to wszystko nas powoli zabija

Może najpierw Ty dokładnie czytaj co ja napisałam. Już dziewczyny wyjaśniły kwestię z rybami. Poza tym ja zadałam pytanie.

Odnośnie Boga to Ty zaczęłaś i powołałaś się na 5 przykazanie to Ci odpowiedziałam. Teraz wykręcasz kota ogonem i każesz mi się nie powoływać, bo się zrobiło niewygodnie.

Może odniesiesz się do pytania odnośnie zabijania komarów, karaluchów itp.?

[aptrp]

Nie wiem, czy wegetarianizm jest zaburzeniem psychicznym, ale ci co pieprzą takie głodne kawałki o interpretacji "nie zabijaj", albo rozkminiają czy dla tej czekolady jakiejś krowie za bardzo naciągnęli cycki to na pewno mają coś nie tak pod czerepem. A powiedzcie mi moi drodzy obrońcy tłuściutkich muszek - czy jak odpisujecie na posty na wizażu to używacie prądu z elektrowni,czy sobie jedziecie na dynamie jednocześnie?
Ale spoko - obłuda to nic szczególnie niespotykanego. Ale wciskanie wszystkim innym tych pięknych prawd na siłę, nawet uciekając się do tekstów o wierze wiernych, to bezczelność i chamstwo.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez aptrp

A powiedzcie mi moi drodzy obrońcy tłuściutkich muszek - czy jak odpisujecie na posty na wizażu to używacie prądu z elektrowni,czy sobie jedziecie na dynamie jednocześnie?

Jaki to ma związek z wegetarianizmem?

[201605020943]

Napisane przez betka78

wege plusy

http://www.weganizm.com/w%20swiecie%20miesozernych.html


raija 80- jestem łagodniejsza niz kiedykolwiek ,a z padlinozercami sie bardzo trudno rozmawia ,bo maja klapki na oczach i tylko widza miecho i czuja jego ugotowany zapach ,maja juz wypalone komórki wiec nie ma sie czego dziwic ,ze mają kręćka na punkcie padliny

a usypianie zastrzykiem kogokolwiek tez nie jest humanitarne bo powtarzam nie ma humanitarnego zabijania ,nie istnieje takie zabijanie ,a zastrzyki smierci sa zbyt drogie aby sie to oplacało panstwu ,liczy sie świeze napakowane syfem mięcho

nie można zabić kogokolwiek aby nie cierpiał

ps.wujaszek kombinowal aby zabic sam prosiaka na wiosce ale po wieku próbach nie udało sie mu , no cóż

wybacz, ale wklejony link kojarzy mi się z nachalną "sektą" w stylu Świadków Jehowy :cool

[All That Jazz]

Napisane przez aptrp

Podobno gdyby Bóg nie chciał, żebyśmy jedli zwierzęta, to nie zrobiłby ich z mięsa.

ja bardzo przepraszam wszystkich urażonych, ale mnie ten tekst niezmiennie bawi od lat

Napisane przez Wyrak

Ulga to mogla byc, gdyby ona cokolwiek o chrzescijanstwie wiedziala i pisala z sensem

Myślę, że ulga byłaby gdyby wiedziała cokolwiek o czymkolwiek i pisała z sensem moja wypowiedź była ironiczna

Napisane przez betka78

wege plusy

http://www.weganizm.com/w%20swiecie%20miesozernych.html


raija 80- jestem łagodniejsza niz kiedykolwiek ,a z padlinozercami sie bardzo trudno rozmawia ,bo maja klapki na oczach i tylko widza miecho i czuja jego ugotowany zapach ,maja juz wypalone komórki wiec nie ma sie czego dziwic ,ze mają kręćka na punkcie padliny

a usypianie zastrzykiem kogokolwiek tez nie jest humanitarne bo powtarzam nie ma humanitarnego zabijania ,nie istnieje takie zabijanie ,a zastrzyki smierci sa zbyt drogie aby sie to oplacało panstwu ,liczy sie świeze napakowane syfem mięcho

nie można zabić kogokolwiek aby nie cierpiał

ps.wujaszek kombinowal aby zabic sam prosiaka na wiosce ale po wieku próbach nie udało sie mu , no cóż

matko jedyna

[201706190936]

Napisane przez Caramel1

wybacz, ale wklejony link kojarzy mi się z nachalną "sektą" w stylu Świadków Jehowy :cool

Odniosłam dokładnie takie samo wrażenie, dobrze że nie jestem sama

[Arrianna]

Napisane przez betka78

mnie niszczy poczucie humoru gdy wchodze do sklepu spozywczo-mięsnego i widze pełno przetworzonego pokarmu z cukrem ,z konserwantami ,polepszaczami smaku ,w lodówkach kawały kolorowej padliny z przeróznymi cenami ....fuj ale pocieszam się patrząc na nieświadomych sprzedawców i kupujących zadowolonych z zysku i wspaniałych zakupów o których nie mają pojęcia
swiadczy to o naszym braku wiedzy jak łatwo można sobie cieżko zachorować a potem wydawac kupe forsy na leki tzw.przedłuzacze smierci .

a mnie poprawia się humor gdy czytam twoje wypociny. Naprawdę każdy twój post sprawia że zwijam się ze śmiechu po podłodze. Zarzucasz nam "wypalone mózgu" i zaślepienie przez mięso a sama widzisz świat z jednej jedynej perspektywy nie dopuszczając do siebie, że może istnieć coś innego. Zarzucę sucharem że twoje poglądy są tak samo ograniczone jak twoja dieta (sorry wszyscy normalni wege :P).
Naprawdę to strasznie pocieszne jest - pisz dalej :P najbardziej lubię ten moment gdy fanatyk się zirytuje, spienia i gubi w zeznaniach

[betka78]

pekam ze smiechu

[Chatul]

Napisane przez Wyrak

Jakies pewnie mieli, natomiast w kwestii tych rzekomo powodowanych przez mieso/tluszcze nasycone, typu zawaly, miazdzyca itd. wypadali swietnie (wypadali, bo teraz ich dieta odbiega od ich tradycyjnej coraz bardziej niestety).

A jednak żyli. I to nie w skrajnie złym stanie zdrowia. Nie sądzę, by wegetarianizm był dietą gorszą niż dieta stricte mięsna. Zwłaszcza, że wegetarianie mają obecnie do dyspozycji wiele różnych suplementów diety, których Eskimosi nie mieli.

Druga sprawa - dziesiatki, czy setki tysiecy lat zycia w roznych warunkach jakies znaczenie moga miec

Pewnie miały jakieś znaczenie. Ale jakie, to już nie wiem

To jeszcze te rzeczy trzeba miec w diecie

No i plis, daj spokoj z tymi miesozernymi - to bezsensowny termin uzywany w pejoratywnym oddzwieku przez wege. Nie ma pokrycia z rzeczywistoscia... chyba, ze piszesz o tych tradycyjnych Eskimosach, ale oni raczej wzbogaconych platkow nie wcinaja

Racja. Już będę pisała wszystkożerni/jedzący mięso.
Tak czy inaczej, wszystkożerni również bardzo często nieświadomie się suplementują. Obecnie naprawdę trudno mówić o naturalnych źródłach subtancji odżywczych. Zwłaszcza jak ktoś je bardzo przetworzone jedzenie. Takie jest zwykle bardzo ubogie w substancje odżywcze. A jeśli nie, to najprawdopodobniej dlatego, że zostało sztucznie o nie wzbogacone Gleba, na której rosną rośliny też jest sztucznie wzbogacana.
Do tego jeszcze sam klimat Polski nie jest bardzo sprzyjający dla człowieka (nawet wszystkożernego), choćby ze względu na problemy z dostępem do jodu (z wyjątkim okolic Bałtyku).

Napisane przez Arrianna

Natomiast nie rozumiem po co robić ze śmierci zwierząt po to hodowanych wielkiego halo. Z warunków w jakich się ich trzyma i sposobów zabijania - ok. Ale śmierć sama w sobie nie musi być zła bo jest wpisana w historię każdego organizmu.

Nie no, takie podejście też można mieć. Tylko trzeba pamiętać, że śmierć wpisana jest też w historię życia człowieka. A więc jeśli nie robić wielkiego halo ze śmierci zwierząt, to i ze śmierci człowieka nie należy jej robić.

Że niby jakbym miała sama upolować i złapać swoją kurę to nie byłabym taka chętna? Bez jaj - tyle ludzi na wsi zabija do tej pory własne kury, świnie czy owce - pierwszy, drugi, trzeci raz a potem już się o tym inaczej myśli.

Ja wiem, że wiele osób zabija zwierzęta w gospodarstwie. Tacy ludzie są konsekwentni. Za to znam osoby jedzące mięso (część z nich nawet na wsi mieszka i gospodarstwo ma), które mają opory przed zabiciem zwierzęcia. I to mnie już dziwi. Skoro nie ma się moralnych oporów przed zjedzeniem zwierzęcia, to nie wiem skąd moralne opory przed zabiciem go

Jeszcze dodam że jakbym mogła utrzymać zdrową dietę bez tej kury to bardzo chętnie. Wcale mi się tak nie pali do mięsa i do zabijania ale wiem, że w moim przypadku (z obecnym trybem życia) wegetarianizm nie jest dobrym pomysłem.

Mam nadzieję, że kiedyś uda Ci się przejść na wegetarianizm

[Bananalama]

Napisane przez aptrp

Nie wiem, czy wegetarianizm jest zaburzeniem psychicznym, ale ci co pieprzą takie głodne kawałki o interpretacji "nie zabijaj", albo rozkminiają czy dla tej czekolady jakiejś krowie za bardzo naciągnęli cycki to na pewno mają coś nie tak pod czerepem. A powiedzcie mi moi drodzy obrońcy tłuściutkich muszek - czy jak odpisujecie na posty na wizażu to używacie prądu z elektrowni,czy sobie jedziecie na dynamie jednocześnie?
Ale spoko - obłuda to nic szczególnie niespotykanego. Ale wciskanie wszystkim innym tych pięknych prawd na siłę, nawet uciekając się do tekstów o wierze wiernych, to bezczelność i chamstwo.

Chyba Ci się wegetarianie pomylili z Greenpeace.

Obłuda to na świecie nic nowego, dlatego dobrze się czuję bez niej, a Ty?

[Wyrak]

Napisane przez betka78

naukowo udowodnione jest że ludze jedzący mięcho są agresywni nawet bardzo w tym psychiczni stąd wiele niepotrzebnych bijatyk,morderstw ,więzienia zapełnione tak że brakuje miejsc i powstają nowe -skąd sie to bierze ? no chyba nie ze zdrowia

ja mam wziąc głeboki oddech ? a może lepiej ty wez
zawsze głęboko oddycham

No ba, po zjedzeniu miesa rzucaja sie z zebami na innych w celu przegryzienia tetnic, nie taki spokoj co wege.

Napisane przez betka78

...,wszyscy wierzący -katolicy -dlaczego od zawsze grzeszycie ? gdzie wasz bóg ?

Bog? Pewnie zajety zsylaniem szalenstwa na tych, co chce pokarac.

Wspaniala metoda - wkleja cos, zostanie wykazane, ze to absolutna bzdura, to wkleja ta sama bzdure kilka stron pozniej

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;33317632]Wegetarianie nie jedzą ryb. Jeśli ktoś je ryby i nazywa się wegetarianinem, to ma wypaczoną definicję tego słowa.[/QUOTE]

To juz chyba wyjasnione, ale oczywiscie - wege nie jedza miesa ryb, to np. pesca jedza.

Napisane przez Chatul

A jednak żyli. I to nie w skrajnie złym stanie zdrowia. Nie sądzę, by wegetarianizm był dietą gorszą niż dieta stricte mięsna. Zwłaszcza, że wegetarianie mają obecnie do dyspozycji wiele różnych suplementów diety, których Eskimosi nie mieli.

Chatul - ale jakiz to argument? To, ze dieta zdecydowanie odmienna od tej, ktora preferujesz, moze dzialac, oznacza, ze Twoja tez moze dzialac ?

No i wracamy znowuz do suplementow, do tego juz sie odnosilem.



Pewnie miały jakieś znaczenie. Ale jakie, to już nie wiem

Napisane przez Chatul

Mam nadzieję, że kiedyś uda Ci się przejść na wegetarianizm

Ja bym przeszedl, ale jak dzis wyczytalem, ze ludzie przechodza na wegetarianizm i weganizm z niespotykanym tempie, to nie chce mi sie podarzac za jakims masowym trendem
Tak szczerze, to by przynajmniej miesko bylo tansze, ale to pomarzyc mozna jeno

[Chatul]

Napisane przez Wyrak

Chatul - ale jakiz to argument? To, ze dieta zdecydowanie odmienna od tej, ktora preferujesz, moze dzialac, oznacza, ze Twoja tez moze dzialac ?

Nie. Oznacza to, że dieta, którą często obecnie uważa się za najzdrowszą (wszystkożerność) i którą sam za najzdrowszą uważasz, nie jest jedyną, na której człowiek może przeżyć.
Poza tym, wielu wegetarian żyje i ma się dobrze. Nie widzę powodu, by uznawać dietę wegetariańską za niezdrową. Na pewno jednak jest ona inna niż dieta, w której znajduje się mięso, więc trzeba do niej inaczej podchodzić, inaczej ją układać itd.