Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[nafiyqa]

Napisane przez misiaeel

nawet tego nie zauważyłam a też podczytuję aż mnie ciary przeszły, jeszcze jak Cynamonkowa wkleiła zdjecie Adasia
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2161

Nie moge Straszny widok

[gojka24]

Wracam do świata żywych. Chcę Wam oznajmić, że w końcu przyszedł transfer, więc będę mogła być z Wami.. Muszę tylko nadrobić, jestem na ost stronie wcześniejszej części. Mała śpi, więc lecę do kuchni obiadek robić.. Postaram się później odezwać i może w końcu wstawię obiecane zdjęcia... A tymczasem idę gotować, później pewnie spacerek, bo pogoda idealna....

[nancykenator]

Napisane przez Ewik86

Wreszcie nadrobiłam, ale naprodukowałyście przez wczorajszy dzień



haha świetna

A w ogóle chciałam ponarzekać - jak pisałam, że zjadła 280 ml i pewnie głodna będzie za 3-4 godziny to się bardzo pomyliłam - już po dwóch godzinach znowu jadła



Przykro mi Ale dobrze, że Hani nic się nie stało

Domcia mi w niedzielę rano prawie spadła. Poszłam do kuchni rano, myślałam, że śpi i idąc do łazienki zobaczyłam, że już na skraju łóżka jest. Wyrwałam jak długa i na szczęście zdążyłam :/ Teraz już nawet zabezpieczenie z kołdry nie pomaga :/



Tiaaaa To była jedna z najgorszych nocy, a pobudka o 5 Więc wyspała się za wszystkie czasy



Ja się dopiero w piątek dowiedziałam co to jest

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

za Adasia Cynamonkowej, co ona musi przeżywać

ma dziewczyna spust

Napisane przez misiaeel

nawet tego nie zauważyłam a też podczytuję aż mnie ciary przeszły, jeszcze jak Cynamonkowa wkleiła zdjecie Adasia
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2161

biedny Adaś, ale przecież musi być dobrze...

Napisane przez marsi11

taki śliczny chłopczyk, my też trzymamy kciuki
a dziewczyny- z wątku wielkie, szacun ogromny

powiem Wam coś,może to troszkę inny przypadek ale moja siostra miała kiedyś wypadek, napisałam wtedy na wizazu o tym i wiecie co? drukowałąm te wszystkie listy i czytałam, kiedy ona była w śpiączce, wiecie że ona wszystko pamiętała?
tutaj możecie same zobaczyć,kciuki naprawdę pomogły
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=162977

o kurczę...

Napisane przez gojka24

Wracam do świata żywych. Chcę Wam oznajmić, że w końcu przyszedł transfer, więc będę mogła być z Wami.. Muszę tylko nadrobić, jestem na ost stronie wcześniejszej części. Mała śpi, więc lecę do kuchni obiadek robić.. Postaram się później odezwać i może w końcu wstawię obiecane zdjęcia... A tymczasem idę gotować, później pewnie spacerek, bo pogoda idealna....

my byliśmy w aptece, nakupowałam jakiś specyfików i będę się kurować, oby tylko Kubuś się nie zaraził kupiłam maseczkę na twarz, będę nakładać tylko nie wiem, czy cały czas, bo przecież cały czas jestem z Kubuniem :/ jak Wy robiłyście?

[Debrah]

ja nic nie robiłam, ale raz tylko byłam troszkę przeziębiona. Pamiętaj, że ty kp, trochę Kubusia chronisz w ten sposób. Zdrówka dla Was!

Biedny Adaś ;(

[hope01]

Napisane przez laurka23

Dziewczyny, czy wasze dzieci też tak zgrzytają zębami? Mnie aż ciarki przechodzą jak młody ociera dolnymi zębami o te igiełki, które ledwie na górze wyszły
Wróciliśmy od mamy, lecę nadrabiać.

OKROPNIE!
W sobotę wyszła nam druga górna jedynka

za skończone miesiące i nowe umiejętności

miałam kłopot z pracą licencjacką dlatego mnie nie było, jak będę mieć czas, to powiem o co cho. Nadrabiałam Was 3 dni

Hje, przykre biedna dziewczyna teraz będzie ..

Dzieciaczki Wasze kochane na fotkach

Za Adasia kciuki najszczersze... Podziwiam cynamonka za siłe..

Elllmi a jakie pustki były w Europie, i ogółem w okolicy I Pułku
Dawidowi tą drugą czapkę kupiłam w Krk za 5 zeta, i dwie inne, co kiedyś wklejałam też po 5 plus dwa szaliki też po 5

Dziewczyny dziecko, choć w sobotę przetrzymane, obudziło się o 6 na nowy czas i dziś przed 6 dodatkowo mniej już śpi w dzień. Dzisiaj to marud odkąd wstał, uszy mi więdną a on mi właśnie lodówkę otwiera.
Idę z nim zaraz się przejść bo mi się coś stanie

[Debrah]

Kurdę, może to wredne, ale weszłam na wątem mamuś, bo myślę o cynamonku, że może coś nowego jest i aż się zbulwersowałam jak czytam o tragedii a pomiędzy tym post jednej mamy wkurzonej na dziecko...jakoś...kurdę..

[Ifwka]

Uffff
Nadrobiłam część i cytuję, potem będę gonić resztę

Napisane przez Kija80

My mamy dom dwuletni. Budowa prawie pół miliona, do tego działka 120 tysięcy, 175 metrów powierzchni użytkowej plus garaż. Zrobione wszystko oprócz ogrodu i kostki przed domem bo nie zdążyliśmy w tym roku. Standard powiedziałabym średni, nie są to jakieś straszne luksusy

Masakara, taka kasa

Napisane przez aska27adopcje

Laseczki postaram sie nadrobic, ale nie daje rady ostatnio z mloda .. czy wasze dzieciaki robia sobie drzemki w ciagu dnmia ... moja mloda spi od 10-12 i potem do 20 nie spi wcale ... zmeczona, oczy trze, jeczy, steczy ale nie pojdzie spac ... masakra z tym

Moja około 9 ma 30 min drzemkę ( oststanio parę dni po godzinie-nie wiem co jej się stało), i w okolicach 13 dłuższe spanie do 2,5h. Jeszcze niedawno drzemała 20 min wieczorem ale oduczam tego bo potem problem ze spaniem nocnym.

Napisane przez nancykenator

właśnie Kubuś skończył 8 m-cy jak ten czas leci

dla Kubusia i innych miesięczniaków.

Napisane przez calawdeszczu

fewcia, Julka od kilku dni też się tak budzi z płaczem- też się zastanawiam o co chodzi. a rano dopóki się dobrze nie rozbudzi to też jęczy i cuduje. i co na to powiedzieć... TAKI ETAP?


A może ten płacz w nocy to przestymulowanie.. ? Nie śpi w ciągu dnia i potem się w nocy odbija..

Moja tez do 2 godzin po usnięciu budzi się ostatnio z płaczem, ale wsadzam smoczka do dziubka i śpi dalej

Napisane przez calawdeszczu

mam pytanie. Kupujecie sanki na zimę ? Ostatnio czytałam opinie, że roczne dziecko jest za małe bo i tak nic z tego nie rozumie
Wydawało mi się, że jest różnica pomiędzy wózkiem a sankami i może to być frajda dla małej, ale zdurnialam...

Ja mam z oparciem, tylko nad jakimś śpiworkiem i pasami musż epomyśleć.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43446248]Tres, robię jedną zupkę, blenduję i jedną rzadką podaję jako zupkę, drugą z makaronem, kaszą, ryżem, mięskiem pokrojonym jako drugie danie.[/QUOTE]
Szaja a ile w sumie zjada: pierwsze + drugie danie??? Bo moja je jedne obiadek około 200ml, raz jest to rzadsze raz gęściejsze, z mięsem lub bez.

Napisane przez charlizz

Móżnaby jakąś tugeze urządzić. Laski, do czego mogę założyć granatowe rajstopy? Mama ni kupiła za całe 4 zł, piękne, grube z takim jakby wzorem? No ale nie wiem do czego je nosić, do czarnej spódnicy to chyba tak głupio. Bokeh??

Może pomarańcz

Napisane przez pstryczek84

tak jak pisalam - baza ta sama tylko potem dajesz do jednego wiecej kalafiora (wychodzi kalafiorowa) do grugiego wiecej brokulu (wychodzi brokulowa) do trzeciego wiecej czegos tam innego a do czwartego walisz wszystko po rowno i masz 4 rozne smaki
do tego jakies miesko, troche kaszy, makaron, ryz i włala

A ryż to taki zwykły biały?? czy jakiś special??

Napisane przez charlizz

A propos wózków... jutro wyzbywam się czołgu marity i biorę od siostry nowa spacerówke sasasa ale się cieszę,ciekawe co Ola na to powie

Kurde ja włąsnie zimę zamierzam jeszcze marita przejeździć i dopiero na wiosnę jakąś parasolkę skombinuję

Napisane przez Debrah

My idziemy zaraz na obiad do mojej mamy.
Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy raz plac zabaw, bo dotąd jak tylko szliśmy to Mała zasypiała po drodze:P Dowody w załącznikach.
Szał!
Zjadła na obiad (liczyłam) 3 łyżeczek obiadku! Dla nas to OGROMNA ILOŚĆ. Ten kurczak z warzywami i owocami, słoik.

Super, moja jeszcze nie huśtala się na takiej
za obiadek

[Ewik86]

Też weszłam na wątek i się popłakałam Niech Adaś wyzdrowieje!!!

[Ifwka]

Napisane przez hope01

OKROPNIE!
W sobotę wyszła nam druga górna jedynka


Dziewczyny dziecko, choć w sobotę przetrzymane, obudziło się o 6 na nowy czas i dziś przed 6 dodatkowo mniej już śpi w dzień. Dzisiaj to marud odkąd wstał, uszy mi więdną a on mi właśnie lodówkę otwiera.
Idę z nim zaraz się przejść bo mi się coś stanie

za ząbala
Ja nie przetrzymywałam Oliwki.W sobotę pierwszy raz w życiu wstałą o 7 , spac poszła noramlnie przed 20 i spała do 6 więc nawet spoko. Dzień szedł swoim tokiem, jadła o normalnych godzinach , spałą tak samo chociaz widac było że walczy o to żeby np ta godzinę wczesniej ją połozyć czyli na stary czas. Usnęła szybciutko, no i w nocy niespokojny sen, dwa razy jedzenie i pobudka o 4:30, masakara jakaś, biedna moja mama bo się nią zajęła no bo ja do pracy musiałam wychodzić.

[hope01]

A!

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

A! WITAM NOWE MAMY I ICH CUDNE POCIECHY!

[elllmi]

Napisane przez hope01

W sobotę wyszła nam druga górna jedynka

Elllmi a jakie pustki były w Europie, i ogółem w okolicy I Pułku
Dawidowi tą drugą czapkę kupiłam w Krk za 5 zeta, i dwie inne, co kiedyś wklejałam też po 5 plus dwa szaliki też po 5

brawa za zębola
my byliśmy w sandecji, nawet sie nie pchałam bliżej centrum, bo stwierdziłam, że jak doda i inne atrakcje mają być, to będzie szaleństwo tam;
co do czapek, to własnie tak mi się wydawało, że Tobie się podobne coś udało po dobrej cenie kupić

[mala_19kw]

Cześć dziewczyny.
Nie wiem czy dam radę coś napisać bo przybiła mnie wiadomość o Adasiu
Jeszcze jak zobaczyłam zdjęcie tego ślicznego bobaska to się zryczałam
Jakie to jest niesprawiedliwe że takie niewinne istotki muszą przechodzić przez takie cierpienia. Walczyć o życie.
Nie będę wchodzić na ten wątek... Wiem że przybije mnie to bardzo i nie będę mogła się długo otrząsnąć. Tak było w przypadku H. I Mamy Jasia
Trzymam kciuki za Ciebie Adasiu żebyś wyzdrowiał i mógł cieszyć się życiem ,a mamie Cynamonej przesyłam pozytywne fluidy,abyś miała siłę walczyć .

Ehh... Ciężko zebrać myśli.
My dziś wstaliśmy o 4:40.

[elllmi]

jestem na kupnie bramki zabezpieczającej na schody i tak patrzę na all i wiekszość jest rozporowa; ma któraś z Was taką? bo tak się zastanawiam, czy jak dziecko się na niej oprze, to nie poleci do przodu? pewnie nie, ale jakoś takie niepewne to dla mnie

[LadyWhisper]

Napisane przez Debrah

Kurdę, może to wredne, ale weszłam na wątem mamuś, bo myślę o cynamonku, że może coś nowego jest i aż się zbulwersowałam jak czytam o tragedii a pomiędzy tym post jednej mamy wkurzonej na dziecko...jakoś...kurdę..

mhm...też mnie to uderzyło....jeszcze w sposób w jaki to było napisane.....

[marsi11]

Napisane przez mala_19kw

Cześć dziewczyny.
Nie wiem czy dam radę coś napisać bo przybiła mnie wiadomość o Adasiu
Jeszcze jak zobaczyłam zdjęcie tego ślicznego bobaska to się zryczałam
Jakie to jest niesprawiedliwe że takie niewinne istotki muszą przechodzić przez takie cierpienia. Walczyć o życie.
Nie będę wchodzić na ten wątek... Wiem że przybije mnie to bardzo i nie będę mogła się długo otrząsnąć. Tak było w przypadku H. I Mamy Jasia
Trzymam kciuki za Ciebie Adasiu żebyś wyzdrowiał i mógł cieszyć się życiem ,a mamie Cynamonej przesyłam pozytywne fluidy,abyś miała siłę walczyć .

Ehh... Ciężko zebrać myśli.
My dziś wstaliśmy o 4:40.

dlatego kciki mają być po to żeby było dobrze i nie możemy myśleć inaczej


Dziewczyny, moj Leoś kocha mandarynki z biedry, wczoraj zjadł 4 bałam się że będzie go brzuszek bolał ale nic
widać,że mamusi w ciąży służyły to i synuś lubi

[nafiyqa]

Wlasnie, a mamy kp moga jesc cytrusy nieee? To ograniczenie dot.tylko poczatkowego okresu kp?

Tak pytam w kontekscie zblizajacych sie wielkimi krokami promocji w Biedrze

[marsi11]

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie, a mamy kp moga jesc cytrusy nieee? To ograniczenie dot.tylko poczatkowego okresu kp?

Tak pytam w kontekscie nadchodzacych promocji w Biedrze

meneq kiedyś pisała,że mandarynki się je przy kp jako jedne z pierwszych owoców
ja jadłam już wszystkie cytuy i jest ok, zresztą w deserkach owoce południowe występują już od 7 miesiąca

[Lenova]

Weszłam by nadrobić, ale jak czytam o małym Adasiu to nie wiem co powiedzieć, smutno (((

Trzymamy z Blaneczką kciuki za małego !

[meneq]

Napisane przez nancykenator

ma dziewczyna spust

biedny Adaś, ale przecież musi być dobrze...

o kurczę...




my byliśmy w aptece, nakupowałam jakiś specyfików i będę się kurować, oby tylko Kubuś się nie zaraził kupiłam maseczkę na twarz, będę nakładać tylko nie wiem, czy cały czas, bo przecież cały czas jestem z Kubuniem :/ jak Wy robiłyście?

Nosilam caly czas

[mala_19kw]

Wiecie co laski? Mój mąż ma jutro urodziny a jego prezent do mnie jeszcze nie dotarł zamówiłam w czwartek i nie ma. Matko jak się nie wyrobi kurier w czasie to mu jaja ukręce kombinerkami

[marsi11]

Napisane przez mala_19kw

Wiecie co laski? Mój mąż ma jutro urodziny a jego prezent do mnie jeszcze nie dotarł zamówiłam w czwartek i nie ma. Matko jak się nie wyrobi kurier w czasie to mu jaja ukręce kombinerkami

a sprawdziłaś gdzie się paczka znajduje? ja bym już wisiała na tel dawno, nie ma co, trzeba gonić bo czasem w kulki grają dziadygi jedne

[meneq]

Napisane przez marsi11

dlatego kciki mają być po to żeby było dobrze i nie możemy myśleć inaczej


Dziewczyny, moj Leoś kocha mandarynki z biedry, wczoraj zjadł 4 bałam się że będzie go brzuszek bolał ale nic
widać,że mamusi w ciąży służyły to i synuś lubi

Przylaczam sie do kciukow dla Adasia!
Yae dzis tez sie zajadala, co prawda nie z biedry a z sadu pare krokow od domu.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie, a mamy kp moga jesc cytrusy nieee? To ograniczenie dot.tylko poczatkowego okresu kp?

Tak pytam w kontekscie zblizajacych sie wielkimi krokami promocji w Biedrze

Jasne, ze mozesz.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez marsi11

meneq kiedyś pisała,że mandarynki się je przy kp jako jedne z pierwszych owoców
ja jadłam już wszystkie cytuy i jest ok, zresztą w deserkach owoce południowe występują już od 7 miesiąca

U mnie wlasnie sie zaczal sezon na mandarynki i potrwa do kwietnia/maja. Moj region jest znany z mandarynek i w zeszlym roku non stop od kogos dostawalam kartonami. Licze na powtorke i w tym

[ezzo]

Napisane przez mala_19kw

Cześć dziewczyny.
Nie wiem czy dam radę coś napisać bo przybiła mnie wiadomość o Adasiu
Jeszcze jak zobaczyłam zdjęcie tego ślicznego bobaska to się zryczałam
Jakie to jest niesprawiedliwe że takie niewinne istotki muszą przechodzić przez takie cierpienia. Walczyć o życie.
Nie będę wchodzić na ten wątek... Wiem że przybije mnie to bardzo i nie będę mogła się długo otrząsnąć. Tak było w przypadku H. I Mamy Jasia
Trzymam kciuki za Ciebie Adasiu żebyś wyzdrowiał i mógł cieszyć się życiem ,a mamie Cynamonej przesyłam pozytywne fluidy,abyś miała siłę walczyć .
Ehh... Ciężko zebrać myśli.
My dziś wstaliśmy o 4:40.

Mała ja mam tak samo, takie historie tak mnie okrutnie przybijają, dlatego staram się nie czytać, bo potem śni mi się to i nie moge przestać myśleć. Historię H. znam pobieżnie, ale ogromny podziw wzbudziła, we mnie postawa mamy Jasia, zresztą Z tego co się pobieznie zorientowałam Cynamonowa również dzielnie walczy o zdrowie dla swojego szczęścia, jeszcze raz zdówka dla Adasia!

[s i l v e r]

Napisane przez Debrah

Kurdę, może to wredne, ale weszłam na wątem mamuś, bo myślę o cynamonku, że może coś nowego jest i aż się zbulwersowałam jak czytam o tragedii a pomiędzy tym post jednej mamy wkurzonej na dziecko...jakoś...kurdę..

Napisane przez mala_19kw

Wiecie co laski? Mój mąż ma jutro urodziny a jego prezent do mnie jeszcze nie dotarł zamówiłam w czwartek i nie ma. Matko jak się nie wyrobi kurier w czasie to mu jaja ukręce kombinerkami

a co mu kupiłaś?? może pisałaś a nie pamiętam

[marsi11]

dziewczyny, oczom nie wierzę
widziałyście???
http://www.pudelek.pl/artykul/60332/...al_wisniewski/
o ch.u złoty

[marsi11]

oto moj urwisek wczoraj na spacerku, nie bijcie ale na zdjęciu moje dziecko jest tylko w skarpetach niestety nadal z butami szopka, nie chce w nich łazić, histeria nie z tej ziemi

[ezzo]

Napisane przez meneq

Yae dzis tez sie zajadala, co prawda nie z biedry a z sadu pare krokow od domu.[COLOR="Silver"]

U mnie wlasnie sie zaczal sezon na mandarynki i potrwa do kwietnia/maja. Moj region jest znany z mandarynek i w zeszlym roku non stop od kogos dostawalam kartonami. Licze na powtorke i w tym

Ale ci zazdroszczę, takich smakowitych sadów.

Lady ja podobnie jak Marsi radziłabym ci skonsultować te nocki z pediatrą. Tak jak ci pisałam wcześniej, że ja już polatałam po wielu lekarzach i w sumie nic, ale mielismy usg brzuszka robione, wyniki krwi i moczu sprawdzaliśmy, dostałam raz skierowanie na krew żeby sprawdzić czy nie ma jakiejś alergii pokarmowej i to się złożyło akurat z chwilową poprawą i zapomniałam o tym, poza tym bałam się iść i znowu kłuć małego, a może powinnam Tak sobie myśle, że jeśli u nas ostatnie 2 nocki to jedynie chwilowy wybryk i znowu powróci ta nasza masakra to będę się jeszcze do neurologa umawiać i może sprawdzę bakterie w kale? I olałabym to gdybym miała pewność, że taka po prostu jego natura, ale on czasem tak płacze, podkurcza te nóżki, wygina się, że zaczynam myśleć, że jednak go musi coś boleć.
Powiem Ci, że jak już się zbliża wieczór to ja jestem przerażona bo nigdy nie wiadomo jak to u nas będzie wyglądało.

[s i l v e r]

Napisane przez marsi11

dziewczyny, oczom nie wierzę
widziałyście???
http://www.pudelek.pl/artykul/60332/...al_wisniewski/
o ch.u złoty

Widziaaaaałyśmy
Nawet ostatnio był z nim wywiad z DDTVN.
Wreszcie wygląda jak człowiek

[marsi11]

Napisane przez ezzo

Powiem Ci, że jak już się zbliża wieczór to ja jestem przerażona bo nigdy nie wiadomo jak to u nas będzie wyglądało.

no a zaraz po urodzeniu i w pierwszych miesiącach jak było???
jeju to ja naprawdę nie mogę narzekać pewnie,że marzy mi się nocka bez pobudek, jak z Samkiem miałam ale cóż i tak nie jest źle


Cała gdzie jesteś? masz już wieści co u mamy i brata??

[s i l v e r]

Napisane przez marsi11

oto moj urwisek wczoraj na spacerku, nie bijcie ale na zdjęciu moje dziecko jest tylko w skarpetach niestety nadal z butami szopka, nie chce w nich łazić, histeria nie z tej ziemi

Daria też wpada w szał jak chcę jej buciki założyć. Wczoraj próbowałam bo moja mama jej buciki kupiła i co?? Przez 20 min nie umiała się uspokoić taki był płacz