Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V

[chmielinka]

Napisane przez izasz-b

Słuchajcie, a na jaką powierzchnię są przeznaczone te nawilżacze (i na jaką kubaturę)? bo mieszkamy w starym budownictwie i pokoje są duże i wysokie, więc to chyba istotne...

nie znam dokładnych parametrów, na chwilę obecną nawilżacz stoi u nas w pokoju po powierzchni ok 22 m2 o wysokości 2,5 m. Mąż sprawdzał że ponoć jest ok. Zajrzałabym do instrukcji ale teraz mąż w pracy a ja mam leżeć, więc wieczorem podam więcej szczegółów.


zobaczcie jaki artykuł jest na wizaz.pl https://wizaz.pl/Mama-z-klasa/Ciaza/...syndrom-kuwady

[prince_polo]

Napisane przez chmielinka

zobaczcie jaki artykuł jest na wizaz.pl https://wizaz.pl/Mama-z-klasa/Ciaza/...syndrom-kuwady

to by sie zgadzalo u mojego wystepuja tez biegunki

[Paula SHIN]

Napisane przez izasz-b

Słuchajcie, a na jaką powierzchnię są przeznaczone te nawilżacze (i na jaką kubaturę)? bo mieszkamy w starym budownictwie i pokoje są duże i wysokie, więc to chyba istotne...

Powiem Ci, ze nawet tego nie sprawdzalam. Tam jest regulator. Zazwyczaj mialam dosc malo ustawione. Dopoki ja sie dobrze czuje w pokoju, czyli nie jest za suche powietrze, ani nie czuc za duzej wilgotnosci, to tak zostawiam
Ustawiam najwyzej na 1/4 regulacji, wiec zgaduje, ze u Ciebie tez by sie sprawdzilo, tylko trzeba wiecej ustawic

[luby957]

Napisane przez prince_polo

ja nie nosze na obcasie. I na wiosne mam zamair kupic niskie. a z tymi ruchami to kochana nie dramatyzuj bo w tych tygodniach nie bedziesz ich czuła ciagle. Ja nieczuje tez cały czas. Tylko w okrelonych porach i tylko jak leze. Albo siedze.

No własnei chodzi o to że ja zawsze 3 razy w ciągu dnia czułam idealnie ruchy maleństwa czyli z rana i póżniej jak usypiałam mała w południe i wieczorem. A teraz rano juz drugi dzień nie czuje. Ale sobei tak myśle że może po prostu zmienił sobei czas czuwania i zabawy.

Kurcze wczoraj była taka fajna pogoda była w Lublinie i słoneczko i w maire ciepło a dziś buuuu temp na minusie i mało słońca a miałam dziś iśc do sklepu popatrzeć na buty ale chyba nie pójde bo po prostu pogoda wcale nie zachęca.
No i co do butów to bardzo dziekuje za Wasze opinie.

[chmielinka]

Napisane przez prince_polo

to by sie zgadzalo u mojego wystepuja tez biegunki

a mój tyje razem ze mną

Napisane przez Paula SHIN

Powiem Ci, ze nawet tego nie sprawdzalam. Tam jest regulator. Zazwyczaj mialam dosc malo ustawione. Dopoki ja sie dobrze czuje w pokoju, czyli nie jest za suche powietrze, ani nie czuc za duzej wilgotnosci, to tak zostawiam
Ustawiam najwyzej na 1/4 regulacji, wiec zgaduje, ze u Ciebie tez by sie sprawdzilo, tylko trzeba wiecej ustawic

dlatego żeby tego nie robić na "czuja" kupiliśmy taki z higrometrem i on sam kontroluje wilgotność powietrza. U nas jest to niezbędne bo w tych naszych blokach trzeba uważać, bo łatwo właśnie można stracić czujność i zaraz wyskakuje na ścianie wilgoć

[Linka25]

Napisane przez Soleilka

Jak pojem, to się w cyckach już nie zapnę

hehe mam to samo
w kurtce zimowej dopinam sie w brzuchu a w cyckach nie! Chociaż w brzuchu obwod jest większy, ale kurtka jest tak uszyta...

Napisane przez buena

A ja ostatnio umyłam okna. Chociaż staram się to robić wolniej i nie tak często, jakby było potrzebne. W pierwszej ciąży też myłam okna i było ok

ja w ciaży raz umyłam okna, ze świadomością ze robię źle i ze świadomością że nie można. Tak tylko troszkę umyłam Ale teraz jak brzuchol na dobre rośnie to już stanowczo nie Z myciem okien to chyba chodzi tylko o to, że nie można rąk trzymać długo uniesionych w górze, nie można też wdrapywać sie na stołki, więc ta czynność odpada i już

Napisane przez buena

Też mam wizytę w czwartek.

też usg połówkowe??

Napisane przez pumas

Witajcie,
Nadrobię was pewnie końcem tygodnia, o ile mi się w ogóle uda... Napiszę pokrótce co u mnie - wpadłam w wir pracy, bite 8h nie odchodziłam od biurka, tyle zaległości, z których odkopywać się będę przez tydzień. Wszyscy mnie miło przyjeli, cieszyli sie, ze w koncu jestem. Ja też się cieszę. Od razu człowiek inaczej funkcjonuje, a nie jak jakiś gnieciuch w domu w piżamie. Odebrałam wyniki posiewu, niestety mam bakterię i jutro idę po antybiotyk. Na szczęście to nic poważnego, nie ma się czym przejmować, ale pasuje wyleczyć.
Pozdrawiam was i życzę miłego tygodnia!

Fajnie, że masz prace którą lubisz. Moja by mnie teraz zabiła
Ale mimo wszystko nie przemęczaj się, nie wolno

Napisane przez kejtigda

Linka25 byłam dziś u mojej dr i mówiła mi właśnie o tym artykule, bardzo mi go polecała i ma mi podesłać na @, ogólnie mi to odradziła bo powiedziała że w Polsce raczej w najbliższych latach nie będzie opcji wykorzystania tego i to będzie strata pieniędzy, sama też się na to nie zdecydowała

jeśli bedziesz miala skan to ja chętnie
na poczatku byłam bardzo na tak odnośnie do możliwości pobrania i przechowania krwi, ale teraz powoli też nastawiam sie sceptycznie ...

Napisane przez Paula SHIN

Przesadzacie tutaj, naprawde...
Skad ta pewnosc, ze ona o dziecko nie dba?
Ma swoje zdanie na pewne tematy i ok. Kazda z nas chce sie czuc ladnie, ale dajcie spokoj z takimi tekstami.
Jeszcze to porownanie do mamy magdy z sosnowca.
Dobrze, nie podoba Wam sie jej podejscie. Macie do tego prawo, ale pewne uwagi nalezy zachowac dla siebie. Z czystej kultury.
I ode mnie tyle na ten temat, bo naprawde nie ma co tego ciagnac dalej.

Napisane przez Paula SHIN

Moze niektorzy potrzebuja troche wiecej czasu na pogodzenie sie z dzieckiem. Myslisz, ze na polowkowym myslala tak samo jak wtedy?
Gdyby faktycznie tak bardzo go nie chciala - aborcja to nie jest problem.
Bardzo latwo mozna ja zrobic w Niemczech, Holandii, aborcje farmakologiczna (do 9tyg), pewnie i w Polsce znajda sie jakies miejsca.

Zgadzam się Paula

Napisane przez Soleilka

Tak samo jak pisanie na innych wątkach, że jesteśmy zaniedbanymi kurami domowymi... Nie jest fajnie czytać tak o sobie na innym wątku, tym bardziej, że jest to tekst wyjęty z kosmosu.

O jeśli tak było to nieładnie...kejtigda by sie zdziwiła gdyby zobaczyła jakie tu są laski..


Co do tematu - tego burzliwego - to wtrącę swoje trzy grosze. Uważam ze kejtigda mogla swoimi wypowiedziami zdenerwować lub spowodować myślenie "Boże, nieodpowiedzialna" (sama tak myślałam momentami), ale to jej sprawa co robi ze swoim życiem. Ja jestem z natury dość tolerancyjna i rozumiem, że można rożnie chcieć żyć. Nie każdy musi pragnąć dziecka. Nie oburza mnie to, że dziewczyna nie mogła patrzeć na monitor usg i podarła zdjęcie. I to mówię ja, która mam 30 lat prawie i o dziecko starałam sie 1,5 roku
Ciąża to był dla niej szok, nie chciała dziecka. Ale nie pozbyła się go. Pozbierała sie w sobie i chce być mamą. I to jej sie chwali.
Laser? Nie widzę nic złego. Obcasy? Tak, sama ją odwodziłam od tego
Uważam ze kejtigda zmieni swoje podejście, a przynajmniej powinna.
Nie twierdzę jednak że ona to będzie złą matką, a my takimi idealnymi Każda z nas ma jakieś grzeszki na sumieniu. Obcasy to fatalne zło, a złe jedzenie w trakcie ciąży to co? Coś dobrego dla dziecka? Kolejny gyrosik i hamburger To jakoś nikogo nie oburza, a podarte zdjecie z usg powoduje święte oburzenie. Uważam ze to nie fair. Tak samo jak porównanie do matki z Sosnowca. Moze zamiast rzucać kamieniem, to przyjrzyjmy sie sobie i dajmy żyć innym. Nie popieram wszystkich zachowań kejtigdy - wręcz przeciwnie. Musi sie troche zmienić jeśli chce być dobrą mamą. Ale to dotyczy prawie każdej z nas. każda ma coś w sobie do poprawki

[Paula SHIN]

Napisane przez chmielinka

a mój tyje razem ze mną



dlatego żeby tego nie robić na "czuja" kupiliśmy taki z higrometrem i on sam kontroluje wilgotność powietrza. U nas jest to niezbędne bo w tych naszych blokach trzeba uważać, bo łatwo właśnie można stracić czujność i zaraz wyskakuje na ścianie wilgoć

Mi to bez roznicy, dbalam o to, zeby nie byla zbyt duza wilgotnosc. Poza tym to jest prezent. Normalnie bym wziela cos tanszego, przeciez nie ma co wydawac za duzo pieniedzy, a nawilzacz wcale nie musi (a nawet nie powinien) byc non stop wlaczony, tak mi mowil lekarz.
Najlepiej robic dosc krotkie sesje nawilzania. Zwlaszcza przy malym dziecku, bo pozniej pojdziecie w miejsce, gdzie bedzie bardzo sucho i klopot. Niemowle przyzwyczajone do innego powietrza bedzie kaszlec i bedzie mu zbyt sucho.

[prince_polo]

brzuch mnie boli...... i czesto kłuje w pochwie

[Paula SHIN]

Napisane przez Linka25

Zgadzam się Paula


O jeśli tak było to nieładnie...kejtigda by sie zdziwiła gdyby zobaczyła jakie tu są laski..


Co do tematu - tego burzliwego - to wtrącę swoje trzy grosze. Uważam ze kejtigda mogla swoimi wypowiedziami zdenerwować lub spowodować myślenie "Boże, nieodpowiedzialna" (sama tak myślałam momentami), ale to jej sprawa co robi ze swoim życiem. Ja jestem z natury dość tolerancyjna i rozumiem, że można rożnie chcieć żyć. Nie każdy musi pragnąć dziecka. Nie oburza mnie to, że dziewczyna nie mogła patrzeć na monitor usg i podarła zdjęcie. I to mówię ja, która mam 30 lat prawie i o dziecko starałam sie 1,5 roku
Ciąża to był dla niej szok, nie chciała dziecka. Ale nie pozbyła się go. Pozbierała sie w sobie i chce być mamą. I to jej sie chwali.
Laser? Nie widzę nic złego? Obcasy? Tak, sama ja odwidziałam od tego
Uważam ze kejtigda zmieni swoje podejście, a przynajmniej powinna.
Nie twierdzę jednak że ona to będzie złą matką, a my takimi idealnymi Każda z nas ma jakieś grzeszki na sumieniu. Obcasy to fatalne zło, a złe jedzenie w trakcie ciąży to co? Coś dobrego dla dziecka? Kolejny gyrosik i hamburger To jakoś nikogo nie oburza, a podarte zdjecie z usg powoduje święte oburzenie. Uważam ze to nie fair. Tak samo jak porównanie do matki z Sosnowca. Moze zamiast rzucać kamieniem, to przyjrzyjmy sie sobie i dajmy żyć innym. Nie popieram wszystkich zachowań kejtigdy - wręcz przeciwnie. Musi sie troche zmienić jeśli chce być dobrą mamą. Ale to dotyczy prawie każdej z nas. każda ma coś w sobie do poprawki

Zgadzam sie.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez prince_polo

brzuch mnie boli...... i czesto kłuje w pochwie

Mnie tez, a zaraz lece z malym na szczepienie

[Linka25]

Napisane przez Mandragorrka

Wczoraj w pracy jedna z klientek zauważyła, że jestem w ciąży

Jakie to miłe prawda?


I jeszcze jedno odnosnie mojej wypowiedzi dot. burzliwego tematu: ja nie chcę nikogo urazić ani krytykować. Każdy robi co uważa. Po prostu żyjmy i dajmy żyć innym.

[ewurka]

Napisane przez KarolinaPW

Jestem po wizycie i przeglądzie auta
Dzidziuś urósł CRL 11cm waży 200g i doktor znów potwierdził, że najprawdopodobniej chłopak, ale jeszcze mi nie wpisuj płci na pierwszej stronie, poczekam do 20 tyg. Jakiś leniwy był, nie chciało mu się ruszać łapkami tylko tak ledwo ledwo, a nóżkami wcale nie chciał
Pierwszy raz podglądałam dzidziusia bez męża, nie mógł się zwolnić z pracy, dziwnie tak jakoś...

Ojej to moje przeczucia się nie sprawdziły na dziewczynke... hmmm ale bardzo się ciesze ja muszę czekać do 30 marca...

Napisane przez karolka110

a oto mój bamberek:
18+1- malutki chyba cio??

Napisane przez agunia82

zdjęcia brzunia niżej (22t2d)

Napisane przez muminek82

wstawiam mój bebcolek,kiepskie foto bo zrobione telefonem
22t6dc

Napisane przez Soleilka

Dzisiaj dzień pokazywania brzuszków, więc ja pokażę z wczorajszego wieczora czyli 21t3d

Cudne brzuszki dziewczyny

Ja uciekam na razie od Was, jakoś mało czasu mam na wizaż, dziś urodziny TŻ i idę robić Devil Cake a tak mi się nie chce...
Buziaczki i ponadrabiam może wieczorkiem...

[prince_polo]

Napisane przez Linka25

O jeśli tak było to nieładnie...kejtigda by sie zdziwiła gdyby zobaczyła jakie tu są laski..


Co do tematu - tego burzliwego . Obcasy to fatalne zło, a złe jedzenie w trakcie ciąży to co? Coś dobrego dla dziecka? Kolejny gyrosik i hamburger To jakoś nikogo nie oburza, a podarte zdjecie z usg powoduje święte oburzenie. Uważam ze to nie fair.

ad1. i to nie jedna ładniejsza od niej a sie nie wywyzsza i nie pier.dzieli ciagle o wyglądzie
ad2. no naprawde rewelacyjny przykład, podrzec i wyrzucic skan ze swojego dziecka (a przedewszystkiem nie spojrzec nawet na nie)do zjedzenia hamburgera czy gyrosa

[Irmusia81]

Dzień dobry

Napisane przez pumas

Kurde, ja magnez to jem ten Asmag, podobno najzwyklejszy, ale kosztuje cos ponad 10 zł. To drogo w stosunku do tego Soleilko, co podałas.

Ja biorę Magne B6. Ma największą dawkę magnezu z wszystkich dostępnych na rynku- aż 54 mg. Płacę jakieś 14-15 zł za 50 sztuk.
Na mnie bardzo dobrze działa

Napisane przez Soleilka

Kejtigda ale Ty odwracasz teraz kota ogonem. Żadna z nas nie chce przytyć +20 kg, niektóre są smutne inne nie, ale nie robią z tego problemu rangi narodowej jak Ty . A Ty z tym całym grzmieniem na grube osoby wprawiasz w kompleksy niektóre z nas! Jakbyś się poczuła czytając wypowiedzi szczupłej osoby, że takie tycie jest obleśne? Nie jesteś na tym wątku sama i możesz urazić kogoś. Tak samo jak zostawianie dziecka. Nie krytykujemy wyjścia na siłownię czy do fryzjera (nawiasem mówiąc dziękujemy za przedstawienie nas w tak pięknym świetle ) a Twój wyjazd za granicę kiedy dziecko ma 6 tygodni. Żadna kochająca matka nie zostawia tak małego dziecka. Zresztą z tego co pokazujesz dziecko nie jest dla Ciebie nikim ważnym skoro planujesz je zostawić i znaleźć pracę pozwalającą jak najczęściej się od niego wyrwać Tak samo nazywanie dziecka wpadką i pisanie o nim w takiej formie nawet w swoim podpisie może kogoś urazić na tym wątku.
Forum jest rzeczywiście publiczne, ale uwierz - Twoje zachowanie nas denerwuje i w niektórych momentach jest bezczelne. Jeżeli nie rozumiesz czemu, to trudno. Mam jednak nadzieję, że kiedyś zmienisz swoje nastawienie, a Twoje dziecko nie będzie siedzieć przyklejone nosem do szyby i czekać na mamusię, która ma je daleko gdzieś.

Bardzo dobrze to ujęłaś

[Maciejka__]

Napisane przez KarolinaPW

Kciuki za wizytę!!!!!!

Dzięki.


Już jestem w domu. Dziecię zostało pomierzone i dopiero w raporcie z USG widzę, że wymiary wskazują na różne tygodnie, ale różnice mieszczą się w granicach dokładności pomiaru. Lekarz mówi, że wszystko jest w porządku i maleństwo rozwija się prawidłowo. Z badania na fotelu tzn.określenia wysokości dna macicy wynika, że to 23 tydzień, ze średniej pomiarów na USG również, a dokładniej 22t+3d, czyli tp 7.07. Waga 489 g. Po porannej kawie maleństwo było dość ruchliwe. Na razie ma dużo miejsca, więc może kopać w wody płodowe i części ruchów nie poczuję.

Półkule mózgowe symetryczne, twarzyczka też, wodogłowia nie ma. Serduszko zbudowane prawidłowo, przepływy wewnętrz właściwe, pępowina trójnaczyniowa, bez przepukliny, żołądek pełny, czyli przewód pokarmowy drożny; pęcherz moczowy pełny, czyli nerki pracują, maleństwo wierciło... całą tylną częścią ciała, co też jest dobrym objawem, bo potwierdza prawidłową budowę kręgosłupa. Dużo tego sprawdzał i tłumaczył, a w raporcie są tylko wyniki pomiarów służące do określenia wieku. Pokazał mi tęczówki i zmierzył stópki mają ok. 8 mm Szyjka w porządku, łożysko również, żadnego odklejania się, krwiaków itp.


Skoro słabnę, jak stoję, to nie mam ostro zmieniać pozycji (tego nie mogę robić od lat) i długo stać - po to mam zwolnienie. Moje skurcze mogą wynikać z rozciągania wiązadeł, bo nic złego się w tym miejscu nie dzieje. Na ból krzyża pozwolił brać paracetamol, chyba ibuprom i coś jeszcze. Wiedziałam, że z tych trzech mogę brać tylko paracetamol, który raczej by nie pomógł, a poza tym jak boli, to staram się po prostu położyć i do tej pory leków nie brałam. Mówiłam o plamieniu, ale ciemnym się nie przejął. Powiedziałam, że na skurcze brałam scopolan i zwiększyłam dawkę magnezu - też zaakceptował.


Zapomniałam poprosić, albo sam zapomniał sprawdzić tętno. Może nawet bez tego widział, że jest dobrze? Smutno mi trochę, że nie posłuchałam serduszka, ale 15.03 będę miała badania prenatalne, więc jakoś to przeżyję.

Wszystko wskazuje na to, że będzie
DZIEWCZYNKA

[Linka25]

Napisane przez prince_polo

ad2. no naprawde rewelacyjny przykład, podrzec i wyrzucic skan ze swojego dziecka (a przedewszystkiem nie spojrzec nawet na nie)do zjedzenia hamburgera czy gyrosa

Prince akurat to pierwsze dziecku nie szkodzi, a drugie tak

[prince_polo]

Napisane przez Maciejka__

Dzięki.


Już jestem w domu. Dziecię zostało pomierzone i dopiero w raporcie z USG widzę, że wymiary wskazują na różne tygodnie, ale różnice mieszczą się w granicach dokładności pomiaru. Lekarz mówi, że wszystko jest w porządku i maleństwo rozwija się prawidłowo. Z badania na fotelu tzn.określenia wysokości dna macicy wynika, że to 23 tydzień, ze średniej pomiarów na USG również, a dokładniej 22t+3d, czyli tp 7.07. Waga 489 g. Po porannej kawie maleństwo było dość ruchliwe. Na razie ma dużo miejsca, więc może kopać w wody płodowe i części ruchów nie poczuję.

Półkule mózgowe symetryczne, twarzyczka też, wodogłowia nie ma. Serduszko zbudowane prawidłowo, przepływy wewnętrz właściwe, pępowina trójnaczyniowa, bez przepukliny, żołądek pełny, czyli przewód pokarmowy drożny; pęcherz moczowy pełny, czyli nerki pracują, maleństwo wierciło... całą tylną częścią ciała, co też jest dobrym objawem, bo potwierdza prawidłową budowę kręgosłupa. Dużo tego sprawdzał i tłumaczył, a w raporcie są tylko wyniki pomiarów służące do określenia wieku. Pokazał mi tęczówki i zmierzył stópki mają ok. 8 cm - nie mam pojęcia, gdzie to wszystko się mieści! Szyjka w porządku, łożysko również, żadnego odklejania się, krwiaków itp.


Skoro słabnę, jak stoję, to nie mam ostro zmieniać pozycji (tego nie mogę robić od lat) i długo stać - po to mam zwolnienie. Moje skurcze mogą wynikać z rozciągania wiązadeł, bo nic złego się w tym miejscu nie dzieje. Na ból krzyża pozwolił brać paracetamol, chyba ibuprom i coś jeszcze. Wiedziałam, że z tych trzech mogę brać tylko paracetamol, który raczej by nie pomógł, a poza tym jak boli, to staram się po prostu położyć i do tej pory leków nie brałam. Mówiłam o plamieniu, ale ciemnym się nie przejął. Powiedziałam, że na skurcze brałam scopolan i zwiększyłam dawkę magnezu - też zaakceptował.


Zapomniałam poprosić, albo sam zapomniał sprawdzić tętno. Może nawet bez tego widział, że jest dobrze? Smutno mi trochę, że nie posłuchałam serduszka, ale 15.03 będę miała badania prenatalne, więc jakoś to przeżyję.

Wszystko wskazuje na to, że będzie
DZIEWCZYNKA

super ze wszystko dobrze
ja 15.03 ide na usg polowkowe

[agunia82]

Maciejka super wieści I gratuluję dziewczynki

[prince_polo]

Napisane przez Linka25

Prince akurat to pierwsze dziecku nie szkodzi, a drugie tak

ale nam chodzilo w tym przypadku pierwszym o zachowanie. A nie ze tym zaszkodziła dziecku
a pozatym jedzenie takie niby szodzi a kazda z nas je czasem wcina i tu nikt nie mowi o jedzeniu dzienw dzien bo chyba nikt nie je.
zreszta to tym bardziej nie trafny przykład skoro jedno szkodzi a drugie nie

[nel_a]

mnie tam nie wzrusza co o nas pisze, mysli i mówi Kejtigda, przecież w sumie to nas nie zna, mnie na oczy nie widziała. To że nie popierałam jej wypowiedzi np. o bieganiu po porodzie na usuwanie rozstępów nie oznacza że jestem zaniedbaną kurą domową poza tym lepiej być kurą domową niż pustą laską.

Maciejko gratuluję córci

[Linka25]

Maciejka super bardzo dużo się dowiedziałaś. Świetnie, ze wszystko dobrze.

[prince_polo]

Napisane przez nel_a

mnie tam nie wzrusza co o nas pisze, mysli i mówi Kejtigda, przecież w sumie to nas nie zna, mnie na oczy nie widziała. To że nie popierałam jej wypowiedzi np. o bieganiu po porodzie na usuwanie rozstępów nie oznacza że jestem zaniedbaną kurą domową poza tym lepiej być kurą domową niż pustą laską.

*

nom

[Linka25]

Napisane przez prince_polo

ale nam chodzilo w tym przypadku pierwszym o zachowanie. A nie ze tym zaszkodziła dziecku
a pozatym jedzenie takie niby szodzi a kazda z nas je czasem wcina i tu nikt nie mowi o jedzeniu dzienw dzien bo chyba nikt nie je.
zreszta to tym bardziej nie trafny przykład skoro jedno szkodzi a drugie nie

To był przykład na to, ze jedno niefajne zachowanie oburza, a drugie także niefajne - nie oburza (chociaż jest akurat szkodliwe dla dziecka w przeciwieństwie do pierwszego, które dziecku jest obojętne )

I nie, nie każdy je takie jedzenie

[cynamonowy_deser]

Napisane przez Linka25

Dzięki za wszystkie kciuki, podziałały
Byłam u gina na badaniu, bez usg. Wszystko w najlepszym porządku, nie ma się do czego przyczepić. Mówi, ze ciaża ładnie rośnie.
Słuchałam bicia serca
Przepisał mi jedynie zelazo, by morfologia dalej nie spadała.
A teraz najważniejsze czyli te moje skurcze brzucha. Opowiedziałam mu dokładnie jak to czuję, powiedziałam że brzuch twardnieje na parę sekund wieczorami i przy zmianach pozycji. Skurcze są bezbolesne, jedynie nieprzyjemne. Stwierdził, ze są one jak najbardziej bezpieczne. Kazał brać magnez.

Paula czy Ty je miałaś w poprzedniej ciązy lub teraz? ja czuję od paru dni sporadycznie, a jestem w 20 tc.




śliczny! mój jest chyba tej samej wielkości

Jakie żelazo lekarz kazał Ci przyjmować? Chodzi mi o nazwę preparatu? Czy oprócz żelaza i magnezu przyjmujesz dodatkowo witaminy dla cięzarnych?

[chce_byc_mama]

Napisane przez Soleilka

Haniu zaprosiłam Cię na fejsie

Ty szpiegi jeden Ty!

[buena]

Napisane przez Paula SHIN

Moze niektorzy potrzebuja troche wiecej czasu na pogodzenie sie z dzieckiem. Myslisz, ze na polowkowym myslala tak samo jak wtedy?
Gdyby faktycznie tak bardzo go nie chciala - aborcja to nie jest problem.
Bardzo latwo mozna ja zrobic w Niemczech, Holandii, aborcje farmakologiczna (do 9tyg), pewnie i w Polsce znajda sie jakies miejsca.

Nie wiem, co myślała... Tylko ona to wie.
Ja tylko napisałam, że przykro mi się to czytało. Napisałabym więcej, ale nie ma co rozwijać tego tematu dalej.
Dodam, że mi jej obecność nie przeszkadzała. A to, że czasem według mnie przesadzała, to cóż, nic na to nie poradzę, ten typ tak ma i tyle.

Napisane przez nitka_88

Tak jak obiecałam, wrzucam zdjęcie brzuszka (16t5d), ale jest bardzo niewyraźne, bo nie dość że robiłam przed lustrem, to jeszcze w ciemnym pokoju, bo tż spał po nocce. W przyszły poniedziałek się poprawię
Dobranoc

Jaki mały brzuszek.

Napisane przez KarolinaPW

Nie noszę. Dla mnie najwygodniejsze buty na wiosnę i czasem lato to baleriny Wydaje mi się, że pasują do wielu rzeczy, spodni i sukienek. Mam takie które kupiłam na śp. stadionie dziesięciolecia, już się rozlatują, ale są mega wygodne, nie znalazłam godnego następcy, ale będę szukać właśnie miękkich balerinek

Uwielbiam baleriny. Od jakiegoś czasu rozglądam się za jakimiś ciekawymi. Fajne, kolorowe są na stronie Butyk, ale jednak wolałabym przymierzyć. Narazie więc tylko się przyglądam.

Napisane przez agunia82

a jak zwykle wszystko mu nie pasuje. Dzisiaj był problem, bo włożyłam dowód rejestracyjny do szuflady, żeby nie leżał na wierzchu. Jak mu zwróciłam uwagę, że on najchętniej by wszystko zostawiał na wierzchu, przez co zaraz robi się bałagan, to zaczął na mnie głos podnosić. Mam go już dość, starałam się być ostatnio mimo wszystko dla niego miła, ale koniec z tym. Od dzisiaj odzywam się do niego tylko "służbowo", a jak się dalej będzie tak zachowywał, to pojadę sobie na jakiś czas do rodziców. Ja powinnam mieć spokój psychiczny a nie słuchać co chwila marudzenia i pretensji

Niedobry!

Napisane przez Linka25

też usg połówkowe??

Nie wiem, czy mój gin tak to traktuje, ale możliwe. Dziś mam 19,1 tc.

[Irmusia81]

Napisane przez muminek82

a do kogo mozna Cie porównać skoro piszesz tutaj że na usg odwracałaś głowe żeby nie widzieć na monitorze swojego dziecka a zdjęcie wydruk z usg wyrzuciłaś?!
bo mi to wystarczy żeby Cie kompletnie zignorować,wytłumaczyłaś się dowiedziałaś się o co nam chodziło,to teraz wracaj na "swój wątek",bo tutaj nie jesteś mile widziana jak już wcześniej dziewczyny pisały.

Zgadzam się

Napisane przez Alexandraaa88

Dobrze, że z dzidzią wszystko w porządku Uważaj na siebie i dużo wypoczywaj

Dziękuję

Napisane przez Paula SHIN

Moze niektorzy potrzebuja troche wiecej czasu na pogodzenie sie z dzieckiem. Myslisz, ze na polowkowym myslala tak samo jak wtedy?
Gdyby faktycznie tak bardzo go nie chciala - aborcja to nie jest problem.
Bardzo latwo mozna ja zrobic w Niemczech, Holandii, aborcje farmakologiczna (do 9tyg), pewnie i w Polsce znajda sie jakies miejsca.

Pewnie nie wies, ale na którymś wątku Kejtigda pisała, że na aborcję było już za późno...

Napisane przez Paula SHIN

Nie czytalam jej postow na innych watkach. Po prostu uwazam, ze ma inne podejscie, ktore niekoniecznie musi okazac sie zle.
Jak juz napisalam - szczesliwa mama to szczesliwe dziecko

Masz rację co do pogrubionego Tylko zauważ, że K w swoich postach prawie wcale nie pisała o dziecku, tylko ciągle o sobie, o swojej figurze, diecie, obcasach itd. A to już chyba nie jest normalne na forum związanym jednak głównie z ciążą

[Paula SHIN]

Napisane przez Linka25

Dzięki za wszystkie kciuki, podziałały
Byłam u gina na badaniu, bez usg. Wszystko w najlepszym porządku, nie ma się do czego przyczepić. Mówi, ze ciaża ładnie rośnie.
Słuchałam bicia serca
Przepisał mi jedynie zelazo, by morfologia dalej nie spadała.
A teraz najważniejsze czyli te moje skurcze brzucha. Opowiedziałam mu dokładnie jak to czuję, powiedziałam że brzuch twardnieje na parę sekund wieczorami i przy zmianach pozycji. Skurcze są bezbolesne, jedynie nieprzyjemne. Stwierdził, ze są one jak najbardziej bezpieczne. Kazał brać magnez.

Paula czy Ty je miałaś w poprzedniej ciązy lub teraz? ja czuję od paru dni sporadycznie, a jestem w 20 tc.

W poprzedniej ciazy. Teraz tez sie zdarzylo, ale naprawde sporadycznie
Jaki bierzesz magnez?

[nel_a]

a oglądałyście kiedyś na tvn style Zaklinacza Dzieci?
Według niego dzieci czują, rozumieją więcej niż nam się zdaje. I już w łonie matki doskonale rozumieją jakie mama lub ktoś z rodzina ma nastawienie.

[prince_polo]

Napisane przez Linka25

To był przykład na to, ze jedno niefajne zachowanie oburza, a drugie także niefajne - nie oburza (chociaż jest akurat szkodliwe dla dziecka w przeciwieństwie do pierwszego, które dziecku jest obojętne )

I nie, nie każdy je takie jedzenie

ok. nie spieram sie
a co do jedzenia niech Ci bedzie ze nie kazdy, ale na tym forum akurat duzo nas takie jedzenie wcina raz na jakis czas

[Linka25]

Napisane przez cynamonowy_deser

Jakie żelazo lekarz kazał Ci przyjmować? Chodzi mi o nazwę preparatu? Czy oprócz żelaza i magnezu przyjmujesz dodatkowo witaminy dla cięzarnych?

Ja biorę femibion natal 2 i magnez.

On teraz przepisał mi Tardyferon