Październikowe mamy 2015 część I

[natalia_b]

Pooooolecialy smacznego

[malinowa4]

Cześć dziewczynki
Ja dzisiaj cały dzień z tż, spacerek i obiadek na mieście (pomidorowa +pierogi ruskie) a później jeszcze deserek lodowy i dostałam nową torebkę i portfel z okazji jutrzejszego święta
Mnie dalej męczą bóle żołądka, chociaż dziś już lepiej.
Oj dziewczyny współczuję wam tych krwiaków i plamień, ja za to mam torbiela i nim się denerwuję gratulacje serduszek

[Zaliczka]

Witajcie dziewczyny

Ja również mam TP wyznaczony na październik. OM miałam 2.01, domowy test 6.02 (kilka dni wcześniej zaczęły mnie boleć piersi). Akurat na 12.02 miałam już wcześniej umówione USG ginekologiczne, więc pan doktor potwierdził ciążę, tętno 101/min (stwierdził, że prawidłowe dla tego etapu). Stwierdził też krwiak w obrębie kosmówki, a do tego od kilku dni bolał mnie brzuch i podejrzewałam infekcję, którą potwierdziło badanie moczu. Dostałam duomox i duphaston, ale w sumie tylko na 10 dni. Następnego dnia poszłam na pierwszą wizytę do ginekologa, który stwierdził, że wystarczy, bo tak na prawdę nie udowodnili na 100%, że duphaston pomaga i najczęściej go przepisują, żeby pacjentka miała poczucie, że oni coś zrobili, a oni mieli spokojne sumienie, a jeśli byłaby niezgodność materiału genetycznego, to poronienie i tak nastąpi... A w weekend leciałam na tydzień do Londynu i nie mogłam tego odwołać, więc mi się tylko kazali oszczędzać i brać leki. Doktor powiedział mi też, że jeśli nastąpią ciemne plamienia, to znaczy, że krwiak się usuwa.
Po powrocie udało mi się dostać na wizytę, bo zapomniałam zapytać o kwas foliowy, a farmaceuta mi powiedział, że powinnam się jednak skonsultować i on obawiałby się sprzedać mi jakikolwiek (ponoć w ciąży dają też dużo mocniejszy na receptę) i martwił mnie ten krwiak. Plamienia nie miałam, ale nie wiedziałam, czy on się wchłania, czy może rozrasta, skoro nic się nie dzieje, ale pani doktor powiedziała, że najprawdopodobniej wchłania się wewnętrznie, bo gdyby coś się działo, to dałby o sobie znać.
Porobiłam różne badania krwi, mam anemię, ale po niedzieli muszę jeszcze zrobić dodatkowe badanie w kierunku żelaza, kwasu foliowego i jeszcze czegoś. Wczoraj byłam też na kolejnej wizycie - trochę byłam zaskoczona, że odbyła się tylko przy biurku? Dostałam już kartę ciąży i skierowanie na jeszcze kilka badań. TP wpisała na 10.10.
Kolejne USG mam dopiero 30 marca (USG między 10 a 14 tc), to będzie półtora miesiąca od pierwszego, więc trochę z niepokojem czekam, mam nadzieję, że maleństwo rośnie zdrowo i serduszko bije jak trzeba...

[Talantea]

Malinowa ciekawe. Ja nie obchodzenia dnia kobiet wiec pewnie nic nie dostane z tej okazji, a tak milo ze ty cos dostałas

[Em_jK]

Zaliczka,

Witaj

Na pewno dzidzia rośnie w siłę myśl pozytywnie!

Kasiapruszkow,

Będzie dobrze kochana. Trzymaj się.

Pasztetnik,

Oby plamienie się nie rozkręcilo

Natalia,

Ale mi smaka na pierogi narobiłas

U mnie po południu plamienie zniknęlo i oby juz nie wróciło.

Dobranoc dziewczyny

[rita_k]

Napisane przez Amelie04

Daj pierożka

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Dziewczyny, czy ktoras z was robila w ALABIE badania prywatnie ???

Ja czasem robie, a nad czym sie zastanawiasz?

[Malpka]

czesć!
przez weekend się nie odzywałam ale mieliśmy imprezowo urodzinowy więc w sobotę najpierw szykowałam, potem imprezowaliśmy a niedziela jak to niedziela
zaraz was poczytam co tam u was przez ten weekend sie działo

[mala29lll]

Hej coś się wizaż wczoraj zrąbał. Nie dało rady wiadomości wysłać:/
Aż siem sztęszkniłam

Witaj zaliczka. Ja też mam krwiaka, ale lekarz kazał mi leżeć i wstawać tylko do WC i szybki prysznic. Część tego krwiaka juz mi spłynęła. Teraz czekam, aż spłynie dalej albo się wchłonie. Dziwne, że lekarz Cię nie zbadał i nie zobaczył co z tym krwiakiem się dzieje. No ale jak nic się złego nie dzieje to pewnie się dziad wchłania A Wy czemu w UK jak mogę zapytać? NA mieszkanie zbieracie czy chcecie już tam zostać?

MAlinowa, ale narobiłaś ochoty na te pierogi ruskie.

[Amelie04]

Rita zastanawiam sie nad ceną, bo musze sporo ich zrobic

[Pasztetnik]

Witam poweekendowo
To była bardzo stresujaca noc, trafilam na IP ale po kolei.

Przedwczoraj obudzily mnie lekkie bole jak na @, zaczelam znow brac nospe (gin kazal w razie boli) i przeszlo. Wieczorem zauwazylam na wkladce mala rozowa plamke - ale ok., poszlam spac. Wczoraj brzuch juz nie bolal (jestem jeszcze asekuracyjnie na nospie), czulam sie ok., wiec pojechalismy autem do moich rodzicow (ahh domowy obiadek ), to 100km ale milo sie jechalo. Posiedzielismy tam caly dzien, wrocilismy wieczorem i przed snem patrze - a tam znow rozowe plamienie i to sporo Taki rozwodniony kolorowy sluz, plus mala plamka zywej krwi. Zmierzylam sobie temperature (robie to od poczatku ciazy i zawsze byla 36,8-37,1'C) a tu tylko 36,6... No i juz wiedzialam, ze musze sprawdzic czy wszystko ok., tylko sie wahalam: jechac na IP czy czekac dzis do popoludnia i isc do gina. Decyzja: jedziemy na IP. Objawy wskazywaly ze mogl spasc mi progesteron i moze kosmowka sie odklejac - liczy sie wiec czas. Poprzednie dwie ciaze stracilam wlasnie po takich plamieniach, na IP mogli stwierdzic juz tylko obumarcie.
Byla godz 00:30, IP pustawa, przyjeli mnie bez marudzenia i szybko poszlo. Zbadal mnie gin i mowi, ze w srodku krwawienia nie widzi. Zrobil USG - a tam... przepiekny wieelki zarodek, bijace serduszko - wszystko dobrze! Nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow No i diagnoza: jestem bardzo przekrwiona w środku i prawdopodobnie popekaly mi naczynka Moze byc to zwiazane z kolejnym terminem @. To nic groznego, nie musze zwiekszac dawki leku, tylko oszczedzac sie coby mi nie pekaly i mnie nie stresowaly

Takze wszystko super a dzidzia byla wczoraj taaaka sliczna Ladna duza glowka, raczki, nozki, nawet widzialam zarys noska Szkoda ze nie dali foto. I gin dal posluchac serduszko byje jak dzwon! Rosnie jak na drożdżach, bo wczoraj konczylam 8 tydz. (7t 7d), a usg wskazalo 8t 4d czyli dawno 9tydz! Szok, bo z paczatku wygladalo wszystko na tydzien mlodsze, potem w terminie a teraz przegonila Chyba ze gin cos krzywo pomierzyl
Aha, i na odchodne przed szpitalem juz prawie wchodzac do samochodu puscilam pawia Bylo ok. 1:15 i ostatnio sie budze na hafty o tej porze, magiczna jakas.

kasiapruszkow, a co tam u Ciebie, wszystko ok??

[rita_k]

Pewnie średnia cena. Nie wiem jak w innych labach może to standard ale wyniki masz wieczorem przez net. Ale to pewnie wiesz. Z tego co mam w glowie to beta kosztowala 34 zl a morfoligia 15.

[mala29lll]

Mirelko dobrze, ze wszystko ok

[natalia_b]

Ja od wczoraj znowu mam mdłości i wymioty, tak więc jestem nie do życia!

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Pasztetnik, ale dobrze że wszystko ok! Bo na początku twojego posta się wystraszyłam

[Amelie04]

Pasztetnik- ciesze sie, ze wszystko ok. Dobrze, ze sprawdzilas na IP
Ciekawe czy moja dzidzia nadgoni wizyta dopiero za tydzien a ja sie boje, ze np zatrzymala sie i nie rosnie

Rita - a nie wiesz ile kosztuja przeciwciala? Ten odczyn coombsa

[rita_k]

Amelia nie wiem bo ja tam tylko z doskoku teraz te wszystkie ciążowe też mam niby w alabie robione ale to już na Nfz. Najlepiej zadzwoń tam, bo może są też różnicd w cenie ze względu na miasto.

[Pasztetnik]

Qrde, wizaz mi nie cytuje postow

Dziewczyny Na szczescie strach czasami ma tylko wielkie oczy

Amelie, bedzie dobrze, zobaczysz Twoja dzidzia rosnie razem z moja
Co do Alab, to ja od lat robie w Bruss - to jest grupa alab i sobie bardzo chwale: duzy wybro badan, szerokie godziny przyjmowania probek, sprawna obsluga, a wyniki tego samego dnia w godz 14-17:00 Ceny nie najnizsze ale warto, poza tym jak sie zrobi badania jednorazowe bodajze za min 100zl, to daja karte stalego klienta -5%, zawsze cos

[mala29lll]

Amelie Dzidzia nawet jak się zatrzyma ze wzrostem chwilowo to nie ma się co martwić. Moja przez tydzień nic nie urosła, a później przez tydzień 8,01 mm i ma gdzieś krwiaka Ja się cieszę, że teraz ten krwiak daleko dość umiejscowiony od dzidzi i od pępowinki

Pasztetnik na takie krwawienia związane z pękaniem naczynek to wiem, że Ruttinoscorbin dają, bo rutozyd wzmacnia naczynia krwionośne. Wciąży też można brać. JA teraz 9 dziennie na przeziębienie biorę.

Kurde ja to mam w nocy armagedon z kaszlem. Tak mnie dusi, ze szok a nie mam już siły kaszleć tak mnie to boli. Mam nadzieję, ze przejdzie w końcu

[Talantea]

Hej dziewczyny.
Ja wczoraj sie wystraszyłam,. Jak rano sie obudziłam to nie czułam bólu cycków. Pedem do łazienki czy nie krwawie. Na szczescie nic sie nie działo. Jak juz pochodziłam to cycki znów zaczeły boleć. Dziwne. Ogólnie mam z prawej strony takie ciągnące bóle, wczoraj sobie tak dziwnie naciagnełam w okolicach biodra i pobolewa np jak psikne. Dzisiaj mam wolne więc moge poodpoczywać

Pasztetnik - jak suyper, ze wszystko ok. Fajnie było znowu zobaczyc dzidzie Ja juz nie moge sie doczekac.

[Malpka]

Napisane przez Em_jK

Aha, no i dziś znów wróciło mi brązowe plamienie

współczuje wam tych plamień, oby wszystko było dobrze

Napisane przez mala29lll

A mnie trzyma przeziębienie cholera. Najgorzej jest w nocy, bo jak się położę to mam wrażenie, że płuca zaraz wypluję. Już mnie od tego chyrlania boli wszystko i jakby płuca (choć nie są unerwione i to nie możliwe) to takie dziwne uczucie mam. Gorączki już nie mam na szczeście teraz więc może dochodzę do siebie powoli

może pojdź do lekarza niech cie przebada

Napisane przez afrodyta15

Hej dziewczyny narazie mnie nie bedzie bo tak zle sie czuje ze nie dam rady nawet czytac i pisac.ciagle wymiotuje jestem tak oslabiona ze normalnie az sie trzese.do pracy ledwo chodze i musze udawac ze nic mi nie jest.jestem juz tak zmeczona ze szok.odezwe sie po wizycie u lekarza bo jutro dzwonie i bede sie umawiac lub jak sie lepiej poczuje.nie gniewajcie sie.trzymam kciuki za wszystkie mamy

trzymaj się dzielnie

Napisane przez frik frik

Widzialam swojego bobaska przedwczoraj na usg. Ma 2,5 cm i rozmiarowo ok jak na ten wiek ciazy. Wszystko ok poki co (odpukać).
Slyszalam pierwszy raz serduszko. Ojej jakie cudowne uczucie.

super

Napisane przez Em_jK

Byłam na IP dzidzia ma 10mm bije serduszko!

super

Napisane przez kasiapruszkow

dziewczyny ja zwariuje bylam w lazience i skrzep krwi mialam !?!?

oby to nic poważnego

Napisane przez Pasztetnik

A ja też wykrakałam, byłam właśnie w łazience i na wkładce różowa wodnista plamka, teraz już tylko kremowy śluz ale i tak się boję, koszmary się przypominają i po co to

oby to nic poważnego

kurcze biedne jestescie z tymi plamieniami

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez Pasztetnik

Takze wszystko super a dzidzia byla wczoraj taaaka sliczna Ladna duza glowka, raczki, nozki, nawet widzialam zarys noska Szkoda ze nie dali foto. I gin dal posluchac serduszko byje jak dzwon! Rosnie jak na drożdżach, bo wczoraj konczylam 8 tydz. (7t 7d), a usg wskazalo 8t 4d czyli dawno 9tydz! Szok, bo z paczatku wygladalo wszystko na tydzien mlodsze, potem w terminie a teraz przegonila Chyba ze gin cos krzywo pomierzyl
Aha, i na odchodne przed szpitalem juz prawie wchodzac do samochodu puscilam pawia Bylo ok. 1:15 i ostatnio sie budze na hafty o tej porze, magiczna jakas.

kasiapruszkow, a co tam u Ciebie, wszystko ok??

super ze wszystko ok

Napisane przez Talantea

Hej dziewczyny.
Ja wczoraj sie wystraszyłam,. Jak rano sie obudziłam to nie czułam bólu cycków.

mnie w żadnej ciązy nie bolały

[Talantea]

Malpka.

Tylko, ze jak w styczniu poroniłam to od razu przestały mnie boleć i teraz narobiły mi stracha jak tak nagle przestały. Juz sie bałam najgorszego.

[Em_jK]

Napisane przez Pasztetnik

Witam poweekendowo
To była bardzo stresujaca noc, trafilam na IP ale po kolei.

Przedwczoraj obudzily mnie lekkie bole jak na @, zaczelam znow brac nospe (gin kazal w razie boli) i przeszlo. Wieczorem zauwazylam na wkladce mala rozowa plamke - ale ok., poszlam spac. Wczoraj brzuch juz nie bolal (jestem jeszcze asekuracyjnie na nospie), czulam sie ok., wiec pojechalismy autem do moich rodzicow (ahh domowy obiadek ), to 100km ale milo sie jechalo. Posiedzielismy tam caly dzien, wrocilismy wieczorem i przed snem patrze - a tam znow rozowe plamienie i to sporo Taki rozwodniony kolorowy sluz, plus mala plamka zywej krwi. Zmierzylam sobie temperature (robie to od poczatku ciazy i zawsze byla 36,8-37,1'C) a tu tylko 36,6... No i juz wiedzialam, ze musze sprawdzic czy wszystko ok., tylko sie wahalam: jechac na IP czy czekac dzis do popoludnia i isc do gina. Decyzja: jedziemy na IP. Objawy wskazywaly ze mogl spasc mi progesteron i moze kosmowka sie odklejac - liczy sie wiec czas. Poprzednie dwie ciaze stracilam wlasnie po takich plamieniach, na IP mogli stwierdzic juz tylko obumarcie.
Byla godz 00:30, IP pustawa, przyjeli mnie bez marudzenia i szybko poszlo. Zbadal mnie gin i mowi, ze w srodku krwawienia nie widzi. Zrobil USG - a tam... przepiekny wieelki zarodek, bijace serduszko - wszystko dobrze! Nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow No i diagnoza: jestem bardzo przekrwiona w środku i prawdopodobnie popekaly mi naczynka Moze byc to zwiazane z kolejnym terminem @. To nic groznego, nie musze zwiekszac dawki leku, tylko oszczedzac sie coby mi nie pekaly i mnie nie stresowaly

Takze wszystko super a dzidzia byla wczoraj taaaka sliczna Ladna duza glowka, raczki, nozki, nawet widzialam zarys noska Szkoda ze nie dali foto. I gin dal posluchac serduszko byje jak dzwon! Rosnie jak na drożdżach, bo wczoraj konczylam 8 tydz. (7t 7d), a usg wskazalo 8t 4d czyli dawno 9tydz! Szok, bo z paczatku wygladalo wszystko na tydzien mlodsze, potem w terminie a teraz przegonila Chyba ze gin cos krzywo pomierzyl
Aha, i na odchodne przed szpitalem juz prawie wchodzac do samochodu puscilam pawia Bylo ok. 1:15 i ostatnio sie budze na hafty o tej porze, magiczna jakas.

kasiapruszkow, a co tam u Ciebie, wszystko ok?? rosi:

Super, że z dzidzia wszystko jest dobrze bardzo się ciesze i gratuluję serducha 😀😘

U mnie plamienia juz minęły. Zwiększenie leku pomogło. I pewnie znów była to wina progesteronu bo był niewielki spadek od ostatniego badania

Ja dziś na 13 do pracy.

Miłego dnia kobietki

[malinowa4]

Napisane przez mala29lll

Hej coś się wizaż wczoraj zrąbał. Nie dało rady wiadomości wysłać:/
Aż siem sztęszkniłam

Witaj zaliczka. Ja też mam krwiaka, ale lekarz kazał mi leżeć i wstawać tylko do WC i szybki prysznic. Część tego krwiaka juz mi spłynęła. Teraz czekam, aż spłynie dalej albo się wchłonie. Dziwne, że lekarz Cię nie zbadał i nie zobaczył co z tym krwiakiem się dzieje. No ale jak nic się złego nie dzieje to pewnie się dziad wchłania A Wy czemu w UK jak mogę zapytać? NA mieszkanie zbieracie czy chcecie już tam zostać?

MAlinowa, ale narobiłaś ochoty na te pierogi ruskie.

Też się stęskniłam Myślałam z początku, że żadnej się pisać nie chce ale ja sama spróbowałam i się nie dało Ja teraz uwielbiam ruskie! I z mięsem też. Mogłabym jeść cały czas Za to na mięso nie mam wgl ochoty

Napisane przez Pasztetnik

Witam poweekendowo
To była bardzo stresujaca noc, trafilam na IP ale po kolei.

Przedwczoraj obudzily mnie lekkie bole jak na @, zaczelam znow brac nospe (gin kazal w razie boli) i przeszlo. Wieczorem zauwazylam na wkladce mala rozowa plamke - ale ok., poszlam spac. Wczoraj brzuch juz nie bolal (jestem jeszcze asekuracyjnie na nospie), czulam sie ok., wiec pojechalismy autem do moich rodzicow (ahh domowy obiadek ), to 100km ale milo sie jechalo. Posiedzielismy tam caly dzien, wrocilismy wieczorem i przed snem patrze - a tam znow rozowe plamienie i to sporo Taki rozwodniony kolorowy sluz, plus mala plamka zywej krwi. Zmierzylam sobie temperature (robie to od poczatku ciazy i zawsze byla 36,8-37,1'C) a tu tylko 36,6... No i juz wiedzialam, ze musze sprawdzic czy wszystko ok., tylko sie wahalam: jechac na IP czy czekac dzis do popoludnia i isc do gina. Decyzja: jedziemy na IP. Objawy wskazywaly ze mogl spasc mi progesteron i moze kosmowka sie odklejac - liczy sie wiec czas. Poprzednie dwie ciaze stracilam wlasnie po takich plamieniach, na IP mogli stwierdzic juz tylko obumarcie.
Byla godz 00:30, IP pustawa, przyjeli mnie bez marudzenia i szybko poszlo. Zbadal mnie gin i mowi, ze w srodku krwawienia nie widzi. Zrobil USG - a tam... przepiekny wieelki zarodek, bijace serduszko - wszystko dobrze! Nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow No i diagnoza: jestem bardzo przekrwiona w środku i prawdopodobnie popekaly mi naczynka Moze byc to zwiazane z kolejnym terminem @. To nic groznego, nie musze zwiekszac dawki leku, tylko oszczedzac sie coby mi nie pekaly i mnie nie stresowaly

Takze wszystko super a dzidzia byla wczoraj taaaka sliczna Ladna duza glowka, raczki, nozki, nawet widzialam zarys noska Szkoda ze nie dali foto. I gin dal posluchac serduszko byje jak dzwon! Rosnie jak na drożdżach, bo wczoraj konczylam 8 tydz. (7t 7d), a usg wskazalo 8t 4d czyli dawno 9tydz! Szok, bo z paczatku wygladalo wszystko na tydzien mlodsze, potem w terminie a teraz przegonila Chyba ze gin cos krzywo pomierzyl
Aha, i na odchodne przed szpitalem juz prawie wchodzac do samochodu puscilam pawia Bylo ok. 1:15 i ostatnio sie budze na hafty o tej porze, magiczna jakas.

kasiapruszkow, a co tam u Ciebie, wszystko ok??

Cieszę się, że wszystko ok ale Ci zazdroszczę, że widziałaś już takie duże maleństwo! Ja jeszcze tydzień czekania

[blindness_94]

Cześć.
Witam nową mamusię .
Pasztetnik, dobrze, że wszystko jest ok. Dzidzia szybko rośnie. Mam nadzieję, że z moją jest podobnie. Ostatnie USG wskazywało różnicę 8 dni (byłam w 9t1d wg OM, a wg USG był 7t6d). Z resztą, nieważne jak rośnie, byle rosła i się rozwijała prawidłowo.
Znowu mnie biorą czarne myśli. Naczytałam się o obumarciu płodu i świruję . Mimo, że nie dzieje się nic niepokojącego.

[natalitka1988]

Hej! No właśnie! Co się wczoraj z forum działo? Posta nie można było dodać
W każdym bądź razie... Wszystkiego dobrego z okazji DNia kobiet Nudnych ciąż i szczęśliwego, bezbolesnego rozwiązania Życzenie spóźnione, ale szczere

Pasztetnik super, że z dzidzią wszystko okiOby tak dalej

Jak Ja wam dziewczyny współczuję tych plamień.... Na głowę bym dostała....

Głowa zaczyna mnie boleć więc ten dzień nie będzie za ciekawy Miłego dnia

[Amelie04]

Przez Was dzis robie pierogi ruskie!
Kurcze nic mi nie podchodzi dzis

Wczoraj bylam u tesciow i byla ta druga synowa w ciazy, mowilam Wam.
Powiedziala, ze byla tylko 2razy uu lekarza a jest w 21tygodniu i z dumą mowi, ze po co ma chodzic jak wszystko jest dobrze. W dodatku chodzi i pali po kryjomu, no mowie Wam. I taka co nie dba i ma gdzies urodzi zdrowe dziecko. a ile ludzi tyle sie stara, dba i nic nie wychodzi. Niesprawiedliwy swiat.

[Pasztetnik]

Dziewczyny

Mala, masz racje z tym Rutinoscorbinem, musze zaczac brac na wzmocnienie naczynek jak i odpornosci

Pierogi ruskie Z cebulka na masle Niedaleko mnie jest bar "pieogi lwowskie", gdzie robia je babcie ze Lwowa, w zyciu tak pysznych nie jadlam
Dzis na obiad u mnie jednak przywieziona od mamy pomidorowa z ryzem plus ziemniaczki podsmazone z cebulka na masle.

Tez dzis mam wyjatkowo dzien wolny i jak sily pozwola jade na poszukiwania sukni slubnej

[Talantea]

Amelie
Mi ciezko wchodzi jedzenie, ale mnie nie mdlii, zuje i mi sie nie chce chociaz jestem glodna. ehh

Co do synowej. Ta kobieta jest okropna. Własnie, kobiety sie starają, dbają o kazdą rzecz, zdrowo sie odzywiaja, dmuchają i chuhaja na nienarodzone dziecko i nie zawsze wychodzi, a inna ma wy*ebane na to i rodzi zdrowe dziecko bez komplikacji! Masz racje, niesprawiedliwe. ;/

[mala29lll]

Małpka ja własnie byłam umówiona po ginekologu w piątek do ogólnego, ale gin mi odradził pójście, żeby się nie nasztachać różnorodnej zarazy która teraz panuje. A przychodnie pękają w szwach więc wolę się podleczyć w domu niż iść tam i czekając nawdychać się nie wiadomo czego

[Amelie04]

Napisane przez Talantea

Amelie
Mi ciezko wchodzi jedzenie, ale mnie nie mdlii, zuje i mi sie nie chce chociaz jestem glodna. ehh

Co do synowej. Ta kobieta jest okropna. Własnie, kobiety sie starają, dbają o kazdą rzecz, zdrowo sie odzywiaja, dmuchają i chuhaja na nienarodzone dziecko i nie zawsze wychodzi, a inna ma wy*ebane na to i rodzi zdrowe dziecko bez komplikacji! Masz racje, niesprawiedliwe. ;/

moja tesciowa podsumowala to tak :
(Niech wrazliwe nie czytaja)
"sasiadka przy studni urodzila a lozysko pies pożarl i wszystko bylo dobrze "

[ktosiula]

Napisane przez Amelie04

moja tesciowa podsumowala to tak :
(Niech wrazliwe nie czytaja)
"sasiadka przy studni urodzila a lozysko pies pożarl i wszystko bylo dobrze "

To teściowa chyba też nie całkiem normalna...