O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VIII

[Gianna M]

Hej

Przezibienie juz prawie przeszlo jeszcze troche katar mam ale to juz nic w porownaniu z tym co bylo,a najwazniejsze ze moja szyja tez juz po tym hydrokortyzonie wyglada cudnie.

Arletko oby przeszlo,ciezki okres nas czeka jeszcze cala zima,mam nadzieje ze nie bedzie az tak zle.

Iza powodzenia na wizycie i udanych zakupow

Ewcia a to maly gawędziarz Taki maly a juz pokazuje mamie ze jest jeden tylko mezczyzna najwazniejszy w jej zyciu.Nie martw sie w diecie zawsze przychodzi kryzys po jakims czasie,wierze ze minie i dasz rade .A reka juz wczoraj przestala bolec

Mysia a moze to nie jest w cale poczatek @?

Aga to w takim razie poczekam jeszcze do 18tc.A wg kalendarza to 5mies 29 wrzesnia mi sie zacznie czyli dokladnie w polowie 17tc.Fajnie ale i tak dluzy sie ten czas strasznie.

Kluska fajowo ze na szkole rodzenia chodzicie,ja jeszcze nie wiem czy bedziemy sie wybierac czy nie,zobaczymy co czas pokaze.Uff dobrze ze chociaz na chwile masz spokoj z tym tematem lokatora oby juz nie wrocil.

Mysti heloł co tam u ciebie?

Dziewczyny ja teraz pol dnia spedzam trzymajac reke na brzuszku i sluchajac i czekajac na te moje babelki Uwielbiam to uczucie

[mysia1986]

Napisane przez Gianna M

Hej

Przezibienie juz prawie przeszlo jeszcze troche katar mam ale to juz nic w porownaniu z tym co bylo,a najwazniejsze ze moja szyja tez juz po tym hydrokortyzonie wyglada cudnie.

Mysia a moze to nie jest w cale poczatek @?


Dziewczyny ja teraz pol dnia spedzam trzymajac reke na brzuszku i sluchajac i czekajac na te moje babelki Uwielbiam to uczucie

Hej.
Super, że już lepiej się czujesz.
A co do mojego AZS - bo się nie odniosłam wcześniej, myślałam o tym kremie który używasz ale na razie nie kupiłam. Ja w ogóle w stanach pogorszenia nie używam sterydów - zawsze pięknie mi się goi po 2-3dniach i równie szybko wraca. Za to kocham Elidel! On mi pomógł - jak na razie od ponad pół roku mam spokój ( tfu tfu). A tak na co dzień to używam physiogelu i cethapilu pod oczy i jestem zadowolona.

Niestety, to u mnie standardowy początek @

[Lila_27]

Napisane przez arletka1313

czesc. ale miałam wczoraj wieczor i noc,bylismy u chrzesniaka, i tz ze szwagrem sobie popili,wiec jak wrocilismy po 19 to tz zjadl i prosto na łózko, co mnie lekko wkurzylo,ale ok. ja juz u siostry dostalam takiego kataru ze nie wyrabiałam, no i oczywiscie w nocy katar, zatkany nos,bol gardła i dodatkowo kaszel-super, ani spac, ani lezec, ani siedziec. nie wiem co ze soba zrobic, miałąm dziś do lekarza jechac, ale jż jutro pojade jak nie przejdzie bo i tak musze mocz zawiesc, a nie bede jezdziła codziennie. i tak dalej leze w lozku,tz zrobil goraca herbate z cytryna i kanapki.
moze jakos się wykuruje,milego.

Biedactwo Teraz jest taki sezon chorobowy ... Niech Tż troszkę się wykaże i Tobą zaopiekuje
Basia dzięki za info dotyczące kosmetyków

Ja czuję się dzisiaj trochę lepiej, żołądek trochę mniej boli, może w tym tygodniu wybiorę się do lekarza rodzinnego, może coś zaradzi ...

[agabiwro]

Napisane przez mysia1986

Wiesz co raczej z tego, że już plamie i zaraz przyjdzie @

jejku, ale Ty masz krótkie cykle, no albo ten czas tak szybko leci. Kiedy kontrola prolaktyny?

[mysia1986]

Napisane przez agabiwro

jejku, ale Ty masz krótkie cykle, no albo ten czas tak szybko leci. Kiedy kontrola prolaktyny?

Mam krótki 25-28 dni
No ja zrobię sobie chyba badania sama dla siebie po miesiącu brania bromka, to ok 7.10.
Lekarka kazał mi przyjść po 2msc, na tykle dała mi tabletek.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

czesc. ale miałam wczoraj wieczor i noc,bylismy u chrzesniaka, i tz ze szwagrem sobie popili,wiec jak wrocilismy po 19 to tz zjadl i prosto na łózko, co mnie lekko wkurzylo,ale ok. ja juz u siostry dostalam takiego kataru ze nie wyrabiałam, no i oczywiscie w nocy katar, zatkany nos,bol gardła i dodatkowo kaszel-super, ani spac, ani lezec, ani siedziec. nie wiem co ze soba zrobic, miałąm dziś do lekarza jechac, ale jż jutro pojade jak nie przejdzie bo i tak musze mocz zawiesc, a nie bede jezdziła codziennie. i tak dalej leze w lozku,tz zrobil goraca herbate z cytryna i kanapki.
moze jakos się wykuruje,milego.

Biedna kuruj się

Napisane przez Gianna M

Dziewczyny ja teraz pol dnia spedzam trzymajac reke na brzuszku i sluchajac i czekajac na te moje babelki Uwielbiam to uczucie

Cudowne są te pierwsze ruchy

Napisane przez mysia1986

Niestety, to u mnie standardowy początek @

Po wizycie u diabetologa ok.Cukry po insulinie ładne.Następna wizyta 16.10

Potem pojechaliśmy po tą farbe wybraliśmy Dulux Czerwień Flamenco.
Robota będzie dopiero w sobote bo tż ma nocki a nie chce sama zostawać w mieszkaniu po malowaniu.Stwierdziliśmy że zostane w domu,przez dzień bede w innym pokoju a dwie noce będziemy spali u małego.
Mam nadzieje że przy takich środkach ostrożnośći nic się nie stanie...

[agabiwro]

Napisane przez iza243

Biedna kuruj się

Cudowne są te pierwsze ruchy




Po wizycie u diabetologa ok.Cukry po insulinie ładne.Następna wizyta 16.10

Potem pojechaliśmy po tą farbe wybraliśmy Dulux Czerwień Flamenco.
Robota będzie dopiero w sobote bo tż ma nocki a nie chce sama zostawać w mieszkaniu po malowaniu.Stwierdziliśmy że zostane w domu,przez dzień bede w innym pokoju a dwie noce będziemy spali u małego.
Mam nadzieje że przy takich środkach ostrożnośći nic się nie stanie...

Czytałam przed chwilą, żeby raczej nie przebywać w chemicznym smrodzie zbyt długo. Izuś, wyjdź gdzieś w dzień, a najlepiej również na noc. Jak będziecie spali u małego to smród też i tam dojdzie. Wyobraź sobie jak będzie zimno, jak będziecie wietrzyć? Już mi to pachnie przeziębieniem.

[arletka1313]

no leze pije herbatki.
nie wytrzymałam,poszłam na strych zobaczyc jaka farbe my mielismy i ogniste flamenko
mysia kurcze przykro ze znowu rozczarowanie.

iza dobrze ze wyniki dobre.

gianna czujesz już ruchy???

[mysia1986]

Spoko dziewczyny. Przyzwyczaiłam sie

[b a r b a r a]

Napisane przez mysia1986

Hej.
Super, że już lepiej się czujesz.
A co do mojego AZS - bo się nie odniosłam wcześniej, myślałam o tym kremie który używasz ale na razie nie kupiłam. Ja w ogóle w stanach pogorszenia nie używam sterydów - zawsze pięknie mi się goi po 2-3dniach i równie szybko wraca. Za to kocham Elidel! On mi pomógł - jak na razie od ponad pół roku mam spokój ( tfu tfu). A tak na co dzień to używam physiogelu i cethapilu pod oczy i jestem zadowolona.

Niestety, to u mnie standardowy początek @

kochane moze na AZS pomoze Wam
http://ziaja.com/kosmetyki/2909,krem...hypoalergiczny a kosztuje grosze w porownaniu do oilatum czy cos w tym stylu ( ja zaczelam uzywac u Wiktorii bo tez ma problemy ze skóra a szczegolnie z wlosami {dermatolog stwierdzil ostatnio ciemieniuche u niej} a walczylam od poczatku lekami na sterydach i owszem znikalo ale sie pojawialo a po tym myciu glowy (1 raz i jak narazie nie ma cena u mnie w aptece 6,80

kochane Wanessa zlapala katarek troche ja meczy ale grucha w ruch poszla ( gruszka mi jakos lepiej wyciagac jej )

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez Lila_27

Biedactwo Teraz jest taki sezon chorobowy ... Niech Tż troszkę się wykaże i Tobą zaopiekuje
Basia dzięki za info dotyczące kosmetyków

Ja czuję się dzisiaj trochę lepiej, żołądek trochę mniej boli, może w tym tygodniu wybiorę się do lekarza rodzinnego, może coś zaradzi ...

a prosze bardzo zapomnialam napisac ze myje mala
mydelko https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...ra-wersja.html
a wlosy myje https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wa-wersja.html.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

zobaczymy jak ta baza sobie poradzi z moim tradzikiem tylko sie zastanawiam czy ja nie mam uczulenia na tlenek cynku

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez iza243

Biedna kuruj się

Cudowne są te pierwsze ruchy




Po wizycie u diabetologa ok.Cukry po insulinie ładne.Następna wizyta 16.10

Potem pojechaliśmy po tą farbe wybraliśmy Dulux Czerwień Flamenco.
Robota będzie dopiero w sobote bo tż ma nocki a nie chce sama zostawać w mieszkaniu po malowaniu.Stwierdziliśmy że zostane w domu,przez dzień bede w innym pokoju a dwie noce będziemy spali u małego.
Mam nadzieje że przy takich środkach ostrożnośći nic się nie stanie...

kochana mysle ze nic Ci sie nie stanie (ja bylam przez cale malowanie w domu no ale uciekaj do pokoju malego )

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez mysia1986

Spoko dziewczyny. Przyzwyczaiłam sie

a ja nadal trzymam kciuki za udany cykl

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Iza ktory to tc u Ciebie ??

[iza243]

Napisane przez agabiwro

Czytałam przed chwilą, żeby raczej nie przebywać w chemicznym smrodzie zbyt długo. Izuś, wyjdź gdzieś w dzień, a najlepiej również na noc. Jak będziecie spali u małego to smród też i tam dojdzie. Wyobraź sobie jak będzie zimno, jak będziecie wietrzyć? Już mi to pachnie przeziębieniem.

Nie bardzo mam gdzie iść na cały dzień...

Możliwe że wietrzenie w pokoju w którym bede siedziała będzie tylko w dzień,a w sypialni cały czas.Poczytałam o tym i pisze że takie jednorazowe malowanie z zachowaniem środków ostrożnośći nie powinno zaszkodzić.

Napisane przez arletka1313

no leze pije herbatki.
nie wytrzymałam,poszłam na strych zobaczyc jaka farbe my mielismy i ogniste flamenko

No dokładnie,mamy ten sam pomyliły mi sie nazwyBardzo śmierdziała przy malowaniu?


Zamówiłam na allegro te koty co bedą na ścianie.Jednak nie bedą dwa tylko cała rodzinka w kolorze kremowym

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez b a r b a r a

[/COLOR]Iza ktory to tc u Ciebie ??

27 tc.

[b a r b a r a]

Napisane przez iza243

Nie bardzo mam gdzie iść na cały dzień...

Możliwe że wietrzenie w pokoju w którym bede siedziała będzie tylko w dzień,a w sypialni cały czas.Poczytałam o tym i pisze że takie jednorazowe malowanie z zachowaniem środków ostrożnośći nie powinno zaszkodzić.

No dokładnie,mamy ten sam pomyliły mi sie nazwyBardzo śmierdziała przy malowaniu?


Zamówiłam na allegro te koty co bedą na ścianie.Jednak nie bedą dwa tylko cała rodzinka w kolorze kremowym

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------



27 tc.

jejku ale ten czas szybko leci .

[Gianna M]

Ja dzis pol dnia lezalam z reka na brzuszku wiem dokladnie gdzie mam macice bo czuc ja nawet troszke wystaje i dzis poczulam niesamiwite rzeczy jestem pewna ze to nie jelitowe tylko malenstwo sie tak jakby przemieszcza piekne uczucie .

Iza brawo za cukry .Kochana uwazaj z tym malowaniem zachowaj wszelkie srodki ostroznosci.

Arletko wydaje mi sie ze juz czuje malenstwo,oczywiscie jak klade reke na brzuszku.Samo jeszcze nie kopie tak mocno abym mogla poczuc je tak po prostu np chodzac.

Basiu malenstwo katarek zlapalo biedactwo.Ja Basiu nie moge uzywac takich rzeczy bo ja uczulona jestem na wszytskie substancje zapachowe wiec ja wszytsko co typowo dermokosmetykami jest.

Mysia ja nadal trzymam kciuki za cykl

[arletka1313]

iza co do smrodu to co ja ci mogę powiedziec? ja malowałam sama, i to było jakos w maju,moze w czerwcu rok temu,więc okna i drzwi były pootwierane, ja zapachu nie czułam ale jak tesciowie weszli to mówili że śmierdzi.też bedzie u mnie malowanie ale dopiero w styczniu/lutym.

gianna ach, i ja musze tak polezec tak spokojnie z godzinke, moze cos poczuje. wieczorami jak juz kłade sie do łózka to kłade reke na brzuszek ale jedynie co czuje to jelita bo w różnych miejscach na brzuchu. ja mysle ze u mnie to conajmniej za 2 tyg mozna by coś poczuć, no ale w wolnej chwili mozna się kłasć i wsłuchiwać w brzunio.

[iza243]

Napisane przez Gianna M

Ja dzis pol dnia lezalam z reka na brzuszku wiem dokladnie gdzie mam macice bo czuc ja nawet troszke wystaje i dzis poczulam niesamiwite rzeczy jestem pewna ze to nie jelitowe tylko malenstwo sie tak jakby przemieszcza piekne uczucie .

Koty.Zamówiłam zestaw nr 2 koty bedą kremowe: http://allegro.pl/show_item.php?item=3529288489


Kupiliśmy na allegro używaną mate edukacyjną fisher price Rain ForestCena była super okazyjna bo 80 zł za kompletną mateByliśmy dziś w jednym komisie dziecięcym i rozmawialiśmy z babką o matach(bo tż ten Rain Forest miał upatrzony od dawna) i mówiła że takie używane chodzą po 150 zł.A nam się udało kupić za 80zł

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Koty.Zamówiłam zestaw nr 2 koty bedą kremowe: http://allegro.pl/show_item.php?item=3529288489


Kupiliśmy na allegro używaną mate edukacyjną fisher price Rain ForestCena była super okazyjna bo 80 zł za kompletną mateByliśmy dziś w jednym komisie dziecięcym i rozmawialiśmy z babką o matach(bo tż ten Rain Forest miał upatrzony od dawna) i mówiła że takie używane chodzą po 150 zł.A nam się udało kupić za 80zł

super cena za mate!!!
i fajne te koty

a ja mam juz przygotowane kanapki z czosnkiem i miodem,i herbate z cytryna, nogi sobie natre na noc vickiem i gardło, moze rano obudze sie zdrowa

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

a tak wogóle to tż ma nocki, i wraca koło 3 w nocy, aja mam jakąś schize ze boje sie zasnać w sypialni gdzie była mysz, wiem ze była dawno i juz jej nie ma, nawet cały czas mam pułapke nastawiona, ale nie wiem czy zasne bez tz:-(

[RudaEwcia25]

Hej Laski ja ostatni dzień mam siostry kompa i znowu będę goła i wesoła

Izka za cukry a koty są super

Mysiu nie będę smęcić że mi przykro...bla,bla,bla jak tylko to suczysko sobie pójdzie mocno trzymam kciuki za Was żeby się udało

Basiu ja Kostusia przez pierwsze miesiące smarowałam i myłam w Emolium-polecam Wam ciężarówki a teraz używam Nivea Baby i nawet ręce nim wieczorem smaruje od czasu do czasu tylko w Emolium jeszcze go umyje ale ogólnie dobrze na kosmetyki reaguje.

Gianna,Arletka uwierzcie mi że niedługo będziecie miały dość kopniaków po pęcherzu i innych narządach mój Kostuś też był niezły akrobata co zostało mu do dziś kiedyś u gina na poczekalni tak szalał że małżeństwo na przeciw mnie nie mogło oderwać ode mnie wzroku a facet do żony mówi:"zobacz jak tej pani mocno brzuszek się rusza"

My dzisiaj na spacerku nie byliśmy bo pogoda okropna,Kostello dzisiaj pomidorówkę znowu wcinał-zauważyłam że bardzo mu smakuje,może dlatego że w ciąży mogłam ją jeść tonami?Miałam się dzisiaj spotkać z panią od kateringu an chrzest Młodego ale nie poszłam bo się chusteczkowo czułam ale w środę się z nią spotkam.Chcemy go ochrzcić3listopada-jeszcze muszę do księdza iść.Młody grandził w kąpieli bo am nową kumpelę w wanience-gumową kaczusię-całował ją i nie chciał mi jej oddać jak go z wanny wyjmowałam później na przewijaku podtykał mi nóżki do całowania a przy karmieniu głaskał mnie po cycach i się do nich wtulał-kocham takie chwile

[arletka1313]

Napisane przez RudaEwcia25

Hej Laski ja ostatni dzień mam siostry kompa i znowu będę goła i wesoła

Izka za cukry a koty są super

Mysiu nie będę smęcić że mi przykro...bla,bla,bla jak tylko to suczysko sobie pójdzie mocno trzymam kciuki za Was żeby się udało

Basiu ja Kostusia przez pierwsze miesiące smarowałam i myłam w Emolium-polecam Wam ciężarówki a teraz używam Nivea Baby i nawet ręce nim wieczorem smaruje od czasu do czasu tylko w Emolium jeszcze go umyje ale ogólnie dobrze na kosmetyki reaguje.

Gianna,Arletka uwierzcie mi że niedługo będziecie miały dość kopniaków po pęcherzu i innych narządach mój Kostuś też był niezły akrobata co zostało mu do dziś kiedyś u gina na poczekalni tak szalał że małżeństwo na przeciw mnie nie mogło oderwać ode mnie wzroku a facet do żony mówi:"zobacz jak tej pani mocno brzuszek się rusza"

My dzisiaj na spacerku nie byliśmy bo pogoda okropna,Kostello dzisiaj pomidorówkę znowu wcinał-zauważyłam że bardzo mu smakuje,może dlatego że w ciąży mogłam ją jeść tonami?Miałam się dzisiaj spotkać z panią od kateringu an chrzest Młodego ale nie poszłam bo się chusteczkowo czułam ale w środę się z nią spotkam.Chcemy go ochrzcić3listopada-jeszcze muszę do księdza iść.Młody grandził w kąpieli bo am nową kumpelę w wanience-gumową kaczusię-całował ją i nie chciał mi jej oddać jak go z wanny wyjmowałam później na przewijaku podtykał mi nóżki do całowania a przy karmieniu głaskał mnie po cycach i się do nich wtulał-kocham takie chwile

cudowne chwile
nie wiem czy to możliwe, położyłam sie, obie rece nisko na brzuch i po paru minutach pod prawą reka poczułam jakby coś sie przekreciło, nie wiem czy to dzidzius,ale juz mi ise podoba, zaraz dalej sie połoze,sprawdzic czy dalej coś poczuje z tej strony.

[RudaEwcia25]

Napisane przez arletka1313

cudowne chwile
nie wiem czy to możliwe, położyłam sie, obie rece nisko na brzuch i po paru minutach pod prawą reka poczułam jakby coś sie przekreciło, nie wiem czy to dzidzius,ale juz mi ise podoba, zaraz dalej sie połoze,sprawdzic czy dalej coś poczuje z tej strony.

Gratulacje Arletko-właśnie poczułaś ruchy dzidziulka

[_Kluska_]

Mysiu
Dobrze, że sama sobie tą kontrolę zrobisz, nie ma co czekać 2 miesiące

Iza, super z cukerm a koty myśleliśmy o takich na drzwi od szafy ale własny nadruk to straszny koszt niestety

Ewciu, zazdroszczę Ci bezstresowego macierzyństwa tak pięknie to opisujesz i jak tak czytam to myślę sobie jak masz fajnie, że np nie musisz liczyć miesięcy do powrotu do pracy. Czuję, że mnie to będzie dołować.

Arletko bardzo prawdopodobne, że to dzidziol

U mnie do jakoś.
- Zimno w domu a jak zgłosiłam prośbę o ogrzewanie to usłyszałam, że jestem pierwsza żeby włączyli przed październikiem i jakąś tam temperaturą to musi się zgłosić...połowa mieszkańców bloku
- tż miał dziś wolne, w sumie dzień był miły a jednak pokłóciliśmy się na koniec miałam sobie paznokcie zrobić ale kładę się zaraz, nie będę z nim siedziała
- Szlag mnie trafia już jak patrzę w swój notes. Miałam mieć wolniejszy tydzień na odpoczynek i co? I mam pełną listę spraw do załatwienia niby drobiazgi, ale tu podjechać, tam podjechać, tu w sklepie coś oddać a tam wymienić.
........Do tego zaczynam w tym tyg angielski, w środę muszę sprzątnąć swoje biurko w pracy bo przychodzi za mnie dziewczyna i jeszcze umówiłam się z koleżanką.

I w ogóle wszystko jest źle i nic mi się nie chce
O!

[iza243]

Napisane przez arletka1313

a ja mam juz przygotowane kanapki z czosnkiem i miodem,i herbate z cytryna, nogi sobie natre na noc vickiem i gardło, moze rano obudze sie zdrowa[COLOR="Silver"]

Kuruj się

Napisane przez RudaEwcia25

My dzisiaj na spacerku nie byliśmy bo pogoda okropna,Kostello dzisiaj pomidorówkę znowu wcinał-zauważyłam że bardzo mu smakuje,może dlatego że w ciąży mogłam ją jeść tonami?Miałam się dzisiaj spotkać z panią od kateringu an chrzest Młodego ale nie poszłam bo się chusteczkowo czułam ale w środę się z nią spotkam.Chcemy go ochrzcić3listopada-jeszcze muszę do księdza iść.Młody grandził w kąpieli bo am nową kumpelę w wanience-gumową kaczusię-całował ją i nie chciał mi jej oddać jak go z wanny wyjmowałam później na przewijaku podtykał mi nóżki do całowania a przy karmieniu głaskał mnie po cycach i się do nich wtulał-kocham takie chwile

Pięknie to opisujesz

Napisane przez arletka1313

cudowne chwile
nie wiem czy to możliwe, położyłam sie, obie rece nisko na brzuch i po paru minutach pod prawą reka poczułam jakby coś sie przekreciło, nie wiem czy to dzidzius,ale juz mi ise podoba, zaraz dalej sie połoze,sprawdzic czy dalej coś poczuje z tej strony.

Bardzo możliwe że to dzidzia

Napisane przez _Kluska_

Mysiu
Dobrze, że sama sobie tą kontrolę zrobisz, nie ma co czekać 2 miesiące

Iza, super z cukerm a koty myśleliśmy o takich na drzwi od szafy ale własny nadruk to straszny koszt niestety

Ewciu, zazdroszczę Ci bezstresowego macierzyństwa tak pięknie to opisujesz i jak tak czytam to myślę sobie jak masz fajnie, że np nie musisz liczyć miesięcy do powrotu do pracy. Czuję, że mnie to będzie dołować.

Arletko bardzo prawdopodobne, że to dzidziol

U mnie do jakoś.
- Zimno w domu a jak zgłosiłam prośbę o ogrzewanie to usłyszałam, że jestem pierwsza żeby włączyli przed październikiem i jakąś tam temperaturą to musi się zgłosić...połowa mieszkańców bloku
- tż miał dziś wolne, w sumie dzień był miły a jednak pokłóciliśmy się na koniec miałam sobie paznokcie zrobić ale kładę się zaraz, nie będę z nim siedziała
- Szlag mnie trafia już jak patrzę w swój notes. Miałam mieć wolniejszy tydzień na odpoczynek i co? I mam pełną listę spraw do załatwienia niby drobiazgi, ale tu podjechać, tam podjechać, tu w sklepie coś oddać a tam wymienić.
........Do tego zaczynam w tym tyg angielski, w środę muszę sprzątnąć swoje biurko w pracy bo przychodzi za mnie dziewczyna i jeszcze umówiłam się z koleżanką.

I w ogóle wszystko jest źle i nic mi się nie chce
O!

Kochana nie daj się dołom i jesiennej aurze

[arletka1313]

o kurcze! na prawde??? ale super! leżałam teraz godzine ale nic nie poczułam, jutro powtórka!!!
ide sie kapac i spróbuje zasnąć.

[RudaEwcia25]

Kluska ja też mam jesiennego doła a co do bezstresowego macierzyństwa to nie zawsze jest wesoło ale ja jakoś wolę Wam pisać o tych miłych chwilach bo jest ich więcej na szczęście.Do pracy wracać nie muszę,byłam sprzątaczką a teraz tam moja mama pracuje i dostała umowę na stałe.Wiesz co?u mojej Teściowej w bloku już ciepło puścili na grzejniki-oczywiście tylko delikatnie bo się sezon jeszcze nie zaczął.O co się pokłóciliście?

Arletko to na pewno ruchy Kochanie

Laski ja już jutro będę bez kompaale na szczęście za tydzień wraca TŻ więc może coś wymyślimy

[agabiwro]

a ja się zryczałam maksymalnie, bo babcia powiedziała że prawnuczki nie doczeka. Jak ja nie znoszę myśli o śmierci. Co ja zrobię jak rodziców stracę? nie chce o tym myśleć, ale samo mi się pcha do głowy no i znowu rycze...

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez arletka1313

o kurcze! na prawde??? ale super! leżałam teraz godzine ale nic nie poczułam, jutro powtórka!!!
ide sie kapac i spróbuje zasnąć.

super gratulacje!!!

[RudaEwcia25]

Napisane przez agabiwro

a ja się zryczałam maksymalnie, bo babcia powiedziała że prawnuczki nie doczeka. Jak ja nie znoszę myśli o śmierci. Co ja zrobię jak rodziców stracę? nie chce o tym myśleć, ale samo mi się pcha do głowy no i znowu rycze...

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Kochanie to pewnie hormony,ja Wam tego nie pisałam wcześniej ale jak urodziła Kostusia to czasem stałam nad łóżeczkiem i płakałam jak głupia jak mnie naszły myśli "co ja bym zrobił jakby coś mu się stało i by umarł" to chyba normalne w ciąży że od euforii do rozpaczy jest mały kroczek.

Kluska Ty masz termin porodu w dzień urodzin mojego TŻta

[_Kluska_]

Ewciu, masz rację i pewnie nigdzie nie jest tak do końca różowo jak ja co i rusz mam jakiś problem z tżtem to po cichu Ci zazdroszczę, że Wy macie siebie od święta. Wydaje mi się, że w takich relacjach łatwiej jest utrzymać 'to coś'.tęsknicie za sobą i jak juź się widzicie to nie marnujecie czasu na dąsy. U mnie jest tak, że tż wyładowuje frustracje i złe emocje w domu. Jeśli coś go wkurzy to od razu denerwuje go wszystko inne. Taki jest. Nie skarżę się jak jest ok, nie kłócimy się a on mnie wspiera. Ale jak tylko on zaczyna swoje marudzenie, czepianie się i narzekanie jak stary gbur to u mnie przelewa się już i nie daję rady.
Agabi, też się strasznie boję tego momentu gdy kiedyś kogoś zabraknie
Kurna i beczę jak bóbr z tego wszystkiego,

[tasia02]

Cześć dziewczyny!
Kurcze ale pogoda. Ta jesienna pogoda potrafi dobijać. Dopiero sie zaczeła a ja mam już dość. Nie lubie jesieni. ehhh w piątek chyba bede testować. Troszke mnie nosi zeby juz zobaczyc ale chyba poczekam jeszcze. Kumpela w pracy jest w ciazy i troche wiecej mam teraz obowiązków, niby nic takiego ale jakoś nie umie sie pozbierać. Ale zrobiłam sie ostatnio leniwa, az mi wstyd ze tak zapusciłam dom....w środe mam wolne to chyba sie troche ogarne.
Zazdroszcze Wam dziewczyny tychy tygodni.... Chyba jeszcze ja zostałam i mysia na polu bitwy. Ide już nynać bo przez tą pogode strasznie senna jestem. Dobranoc!

[RudaEwcia25]

Napisane przez _Kluska_

Ewciu, masz rację i pewnie nigdzie nie jest tak do końca różowo jak ja co i rusz mam jakiś problem z tżtem to po cichu Ci zazdroszczę, że Wy macie siebie od święta. Wydaje mi się, że w takich relacjach łatwiej jest utrzymać 'to coś'.tęsknicie za sobą i jak juź się widzicie to nie marnujecie czasu na dąsy. U mnie jest tak, że tż wyładowuje frustracje i złe emocje w domu. Jeśli coś go wkurzy to od razu denerwuje go wszystko inne. Taki jest. Nie skarżę się jak jest ok, nie kłócimy się a on mnie wspiera. Ale jak tylko on zaczyna swoje marudzenie, czepianie się i narzekanie jak stary gbur to u mnie przelewa się już i nie daję rady.
Agabi, też się strasznie boję tego momentu gdy kiedyś kogoś zabraknie
Kurna i beczę jak bóbr z tego wszystkiego,

No nie jest różowo ale dla mnie bycie mamą to najfajniejsza rzecz jaka mnie spotkała i dnia z Kostusiem nie zamieniłabym na nic innegoA z TŻem bywa różnie,też się czasem kłócimy ale ogólnie to kochany i wspaniały facet i tata mam wrażenie że jak się urodzi Hanusia to Twój mąż oszaleje na jej punkcie i zmieni się jego nastawienie do kłótni z Tobą-w końcu urodzisz mu dziecko a to największy skarb jaki kobieta może dać mężczyźnie

Napisane przez tasia02

Cześć dziewczyny!
Kurcze ale pogoda. Ta jesienna pogoda potrafi dobijać. Dopiero sie zaczeła a ja mam już dość. Nie lubie jesieni. ehhh w piątek chyba bede testować. Troszke mnie nosi zeby juz zobaczyc ale chyba poczekam jeszcze. Kumpela w pracy jest w ciazy i troche wiecej mam teraz obowiązków, niby nic takiego ale jakoś nie umie sie pozbierać. Ale zrobiłam sie ostatnio leniwa, az mi wstyd ze tak zapusciłam dom....w środe mam wolne to chyba sie troche ogarne.
Zazdroszcze Wam dziewczyny tychy tygodni.... Chyba jeszcze ja zostałam i mysia na polu bitwy. Ide już nynać bo przez tą pogode strasznie senna jestem. Dobranoc!

Tasiu nie jesteś samaja też potrafię zapuścić dom a mam tylko pokój,kuchnię,korytarz i łazienkę a deprecha jesienna mnie też dosięgła także my tu chyba wszystkie trochę dołujemyja za Was mocno trzymam kciuki,za Ciebie i Mysię tak bardzo bym chciała żebyście były podwójne

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Laski spadam,jak tylko gdzieś dorwę neta to się odezwę

[mysia1986]

Hej.

Arletka, gratuluje poczucie pierwszych ruchów maleństwa
Tasia, kciuki za test!!!! Bajzlem, się nie przejmuj, ja też mam
Ruda, obyś tego kompa w końcu miała normalnego i była tu na stałe
Kluska, co do relacji z tz , przykro mi , ze tak jest.. może rzeczywiście jak Ruda pisze, po urodzeniu Małej zmieni swoje podejście. Powiem Ci, ze mój tz mimo tego , ze jest na miejscu, to więcej go nie ma niż jest Wczoraj wrócił po 21. Mamy dla siebie tak naprawdę tylko weekendy.

[_Kluska_]

Dzień dobry

No to co, wszystkie takie bałaganiary jesteśmy?

Tasiu :kciuki i cierpliwości życzę

Mysiu, kiedyś też tak mało mieliśmy dla siebie czasu i to chyba lepsze było. Potem kontuzja tżta, przestał chodzić na treningi, wściekał się że wychodzi z formy. A ja z kolei teraz wreszcie nie mam nadgodzin, no to jest plus jakoś to będzie, znów się wczoraj Wam wygadałam... nie nawidzę kłótni i ciężko je znoszę. co do tego co będzie po narodzinach to nie łudziłabym się, że dorosły człowiek się zmieni. Widzę co prawda, że jest zaangażowany na swój sposób -nie wie dokładnie który tc, nie ma cierpliwości wyczekiwać ruchów brzucha ale np ostatnio stwierdził, że jednak chce być przy porodzie a wczoraj mojej mamie opowiadał co było na SR. Jest ostatnio lepiej między nami i oby tak zostało.
A dziś mamy rocznicę..

Ok, trzeba wstawać.
Miłego

--------------------------------
Edit: dziś zaczynam 26 tc