O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc X

[CoffeeHeaven]

Hej dziewczyny! Widzę, że w tym tygodniu nie dopisuje nam humor, mi z resztą też, roznosi mnie od poniedziałku, jeszcze pogoda jest taka za oknem, że nic tylko sobie odciąć łeb. Mam nadzieję, że to minie. Idę po kawę, po sztucznego powera

Gianka Ty chcesz maleńką czasem z powrotem do brzuszka włożyć, a ja mam ochotę wyciągnąć, bo już nogi za sobą włóczę

[iza243]

Gianna oby już było tylko lepiej

[89migotka]

Hej dziewczyny
Mysiu czego ta wredota tak się na Ciebie uwziela jeszcze jej nie ma? Moze przez te "marchewki" się spóźnia
Ja wczoraj miałam nagły wyjazd do Wawy bo siostra zrobiła niespodziankę i przyleciała z dziećmi na święta
U mnie @ pomału się kończy i z niecierpliwością czekam na wizytę cały czas się zastanawiam jak siostrze powiedzieć o tym wszystkim bo wcale nie mam ochoty znowu płakać

[mysia1986]

Migotka, no nie ma malpy. Wiesz co ja wogole nie wiwm o co chodzi ale mam wrazenie, ze to moze dlatego, ze albo mialam pozno skok tempki chyba 18 dc albo popierniczylam ta luteina cykl, albo wogole byl bezowulacyjny. Ja ja brac zaczelam 14 dc jakis tam skok niby 18 dc ale pozniej tempka odrazu spadla..
Co do tego jak powiedziec, to nie pomoge.. Napewno wzparcie siostry sie przyda

[89migotka]

Mysiu mam nadzieję i trzymam kciuki żebyś jak najszybciej miała laparo, ciekawe co Jakiel ci powie jak pójdziesz.

[_Kluska_]

zobaczcie co znalazłam na chrzest http://www.smyk.com/cool-club-sukien...a-dla-dzieci-p teraz Hania z tej firmy nosi 62, na koniec czerwca 68 powinien chyba być dobry? inna rzecz, że jeszcze nie jestem pewna daty bo na chrzestną będziemy prosić kuzynkę co mieszka w de i nie wiem czy będzie mogła przyjechać (i czy nie odmówi)

[Gianna M]

Hej

My po bioderkach,wszystko dobrze,mala ma nogi rozkladac na zabe
Moja dzidka dzis bardzo spokojna (odpukac bo jeszcze noc przed nami) je i spala cale dopoludnie az nie wiedzialam co ma zrobic z wolnym czasem i porzadki zrobila male a potem odpoczelam

Mysiu a kiedy zabieg? To wredota ci sie spoznia? Kochana staraj sie nie denerwowac wiem ze latwo sie mowi ale zeby ta @ sie nie przesunela wstretna. Dobrze bedzie kochana,ja caly czas mysle i trzymam mocno kciuki

Kluska ,Mysia dziewczyny wybaczcie ale ja jednak nie dam rady w weekend bo moj tz ma szkole i musi byc ,nastepnym razem sie przylacze juz na pewno

Lece do mojego pierdka bo tatus bawi juz pol dnia to teraz mamunka moze sie podlaczy

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez _Kluska_

zobaczcie co znalazłam na chrzest http://www.smyk.com/cool-club-sukien...a-dla-dzieci-p teraz Hania z tej firmy nosi 62, na koniec czerwca 68 powinien chyba być dobry? inna rzecz, że jeszcze nie jestem pewna daty bo na chrzestną będziemy prosić kuzynkę co mieszka w de i nie wiem czy będzie mogła przyjechać (i czy nie odmówi)

Śliczna oj chyba sie nad nia zastanowie i ja

[PannaMagda]

Hej hej helou

Piękna sukienka jak gdzieś smyka dopadnę to zakupię dla swojej chrześnicy..

a jak jesteśmy w temacie chrztu co najchętniej przyjęłybyście w ramach prezentu dla swoich dzieci ( bardziej tutaj nacisk na córki - bo chrześnica druga teraz będzie chrzczona)

[_Kluska_]

Napisane przez PannaMagda

Hej hej helou

Piękna sukienka jak gdzieś smyka dopadnę to zakupię dla swojej chrześnicy..

a jak jesteśmy w temacie chrztu co najchętniej przyjęłybyście w ramach prezentu dla swoich dzieci ( bardziej tutaj nacisk na córki - bo chrześnica druga teraz będzie chrzczona)

moim zdaniem coś takiego to super prezent http://allegro.pl/srebrny-smoczek-ch...116057536.html
kupiłam podobny lata temu bratankowi, tż też jak miał być chrzestnym to taki kupił (tylko odwołali chrzest i zostaliśmy ze smoczkiem )

[RudaEwcia25]

Cześć Dziewczynki,przeżyłam dzisiaj chwile grozyKostuś siedział na łóżku a wcześniej dałam mu ciastko w czekoladzie,siedziałam z nim i pisałam smsa do TŻta i nagle cisza... patrzę a on oddechu załapać nie może... złapałam go a on puścił pawia na moje łóżko. Noszę go ale on płacze i język na wierzch wystawia,zadzwoniłam w panice po mamę,wsadziłam mu palec do buzi,wyrzygał się znowu i na szczęście już było dobrze a zwyłam się jak głupia...

Panna Magda najbezpieczniejszym prezentem jest zawsze kasa,ja dawałam kasę i Kostek też dostał dużo kasy.

Kluska doprowadziłaś mnie do łez... wzruszyłam się,uwierz mi że ja też bez was żyć nie mogę a jak zje*ał mi się komp to myślałam że szału dostanę Stylizacja dla Hany jest cudna kup to jak będę mieć Helenę to mi odprzedasz

Mysiu jesteś już u lekarza więc ja mocno ściskam

Gianna Kochanie oby wszystko się wyciszyło,cieszę się że już lepiej odpoczywaj jak tylko się da i regeneruj siłya bioderka

Yss ja wyję na "in vitro" a na "porodówce" wręcz się zanoszę Jest tak jak napisałaś-zszedł z Ciebie stres i mama nadzieję że już Ci lepiejskończyłam książkę-zakończenie jak dla mnie mega...od początku podejrzewałam tych przyjaciół o romans a ta Lif to od pierwszej kartki dla mnie jakaś wariatka była czytałaś jeszcze jakieś książki Yrsy? co mi polecicie z TŻem?Jeszcze raz Ci dziękujęUwierz mi że macierzyństwo jest warte każdej nieprzespanej nocy i każdego zombiakowatego dnia kiedy nie masz czasu nawet się wysikaćwiesz że jak czytałam książkę to Kostek mnie non stop zaczepiał

Migociu a to niespodzianka myślę że jak zaczniesz gadać z siostrą to samo jakoś wyjdzie

Coffe,Izka pamiętajcie że nie jesteście same w gorszych chwilach

Rossa,Agabi,Mu co się nie odzywacie ???

Ale mnie głowa boli po tym płaczu z Kostkiem

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

zobaczcie co znalazłam na chrzest http://www.smyk.com/cool-club-sukien...a-dla-dzieci-p teraz Hania z tej firmy nosi 62, na koniec czerwca 68 powinien chyba być dobry? inna rzecz, że jeszcze nie jestem pewna daty bo na chrzestną będziemy prosić kuzynkę co mieszka w de i nie wiem czy będzie mogła przyjechać (i czy nie odmówi)

Sliczna

Napisane przez Gianna M

Hej

My po bioderkach,wszystko dobrze,mala ma nogi rozkladac na zabe
Moja dzidka dzis bardzo spokojna (odpukac bo jeszcze noc przed nami) je i spala cale dopoludnie az nie wiedzialam co ma zrobic z wolnym czasem i porzadki zrobila male a potem odpoczelam

Bardzo się ciesze że wszystko ok

Napisane przez RudaEwcia25

Cześć Dziewczynki,przeżyłam dzisiaj chwile grozyKostuś siedział na łóżku a wcześniej dałam mu ciastko w czekoladzie,siedziałam z nim i pisałam smsa do TŻta i nagle cisza... patrzę a on oddechu załapać nie może... złapałam go a on puścił pawia na moje łóżko. Noszę go ale on płacze i język na wierzch wystawia,zadzwoniłam w panice po mamę,wsadziłam mu palec do buzi,wyrzygał się znowu i na

O rany współczuje jak bardzo musiałaś się przestraszyć

[RudaEwcia25]

Napisane przez iza243

Sliczna

Bardzo się ciesze że wszystko ok

O rany współczuje jak bardzo musiałaś się przestraszyć

Izka ja myślałam że zawału dostanę normalnie

[PannaMagda]

Ewcia ale miałaś przeżycia.. ale nie dziwię Ci się.
Ja jak dawniej opiekowałam się chłopcem, jego rodzice mieszkali na ostatnim piętrze i mieli zdurniałego sąsiada, któremu wszystko przeszkadzało i wiecie jak to jest jak dziecko chodzi to w jednej ręce wózek w drugiej dziecko, zazwyczaj ja szłam za nim (asekurując go i ciągnęłam wózek po schodach) ale tamtego dnia coś mnie tchnęło bo złapałam go za rękę.. i to był najlepszy pomysł.. bo sąsiad wyciągnął okno z zawiasów, a wiecie jak wyglądają okna na półpiętrach ( te przy podłogach odsyłam jak coś---> http://www.radio5.com.pl/doc/Suwalki...j-do-filmu.JPG ) i mały chciał podbiec i oprzeć się rączkami o szybę, bo zawsze tak na auta z góry patrzył.. Jezus jak sobie o tym przypomnę, jak weszłam do domu to się tacie młodego rozbeczałam aż mnie trzęsło z bezsilności .. młody miał siniaka na przedramieniu, bo go gdzieś za mocno ścisnęłam za rączkę
po tym okresie chciałam w ogóle zrezygnować z rodzicielstwa i przebywania wśród maluchów..

[89migotka]

Ewciu nic dziwnego, że się wystraszyłaś. Mój siostrzeniec jak był mały to strasznie się zanosił jak był mały, a ja to ze strachu nogi jak z waty.

[tasia02]

Hej dziewczyny!
Ja dzisiaj byłam na tej cholernej glukozie. Jakoś dałam rade. Jutro wynik i mam nadzieje ze będzie dobrze.

Ruda wiem jak to jest. Można zawału dostać. Dobrze ze wszystko sie dobrze skończyło.

Kluska uwielbiam czytać Twoje wpisy. Sa takie szczere i az łezka sie kreci w oku. Dobrze ze u mamy sie wyjaśniło.Najważniejsze jest sie przełamać i badać. Ja ostatnio na wizyte zapisałam moją mame. I też na szczęście wszystko dobrze.

Mysia mam nadzieje ze lekarz znajdzie dobre wyjście z tej sytuacji.

Gianna a może spróbuj troche mm wprowadzić. Może mała potrzebuje bardziej treściwego. Ja dawałam Pawłowi na noc mm bo miałam mało pokarmu, ciągle był na cycu. I super ze bioderka wyszły dobrze

Coffee może to przesilenie wiosenne? Spadek formy. Wszystko wróci do normy.

AA zapomniałm sie pochwalić że kuzynka tża dzisiaj urodziła synka. Ma 3800gr i uwaga 59cm. Kawał chłopa

[RudaEwcia25]

Napisane przez PannaMagda

Ewcia ale miałaś przeżycia.. ale nie dziwię Ci się.
Ja jak dawniej opiekowałam się chłopcem, jego rodzice mieszkali na ostatnim piętrze i mieli zdurniałego sąsiada, któremu wszystko przeszkadzało i wiecie jak to jest jak dziecko chodzi to w jednej ręce wózek w drugiej dziecko, zazwyczaj ja szłam za nim (asekurując go i ciągnęłam wózek po schodach) ale tamtego dnia coś mnie tchnęło bo złapałam go za rękę.. i to był najlepszy pomysł.. bo sąsiad wyciągnął okno z zawiasów, a wiecie jak wyglądają okna na półpiętrach ( te przy podłogach odsyłam jak coś---> http://www.radio5.com.pl/doc/Suwalki...j-do-filmu.JPG ) i mały chciał podbiec i oprzeć się rączkami o szybę, bo zawsze tak na auta z góry patrzył.. Jezus jak sobie o tym przypomnę, jak weszłam do domu to się tacie młodego rozbeczałam aż mnie trzęsło z bezsilności .. młody miał siniaka na przedramieniu, bo go gdzieś za mocno ścisnęłam za rączkę
po tym okresie chciałam w ogóle zrezygnować z rodzicielstwa i przebywania wśród maluchów..

O mój Boże-nie dziwię się że miałaś chwilę wahania

Napisane przez 89migotka

Ewciu nic dziwnego, że się wystraszyłaś. Mój siostrzeniec jak był mały to strasznie się zanosił jak był mały, a ja to ze strachu nogi jak z waty.

Mojej sis córa z byle powodu się zanosi i mnie to nie straszy a raczej do szału doprowadza bo ona by wszystko chciała a ze mną nie te numery
Tasia ale chłopisko gratulacje kuzynki zdrówka dla nich a Ty jak się czujesz?

[mysia1986]

Ruda, matko kochana. Dobrze, ze mimo wszystko zachowalas zimna krew!
Gianka, brawa za bioderka
Wiec tak... zabieg przesuniety na 28 kwietnia

[12mu05]

Napisane przez RudaEwcia25

Rossa,Agabi,Mu co się nie odzywacie ???

Cześć

Wywołana do tablicy, odzywam się

Dziewczyny czytam Was i jakoś na wszystko czasu brak.. nie ma kiedy Wam napisać..

LILa GRATULACJE!!!

GIANNA u nas na straszne kolki sprawdza sie Sab simplex...

My właśnie mieliśmy tydzień wycięty z życiorysu kolka która sprawia, że dziecko płacze praktycznie 24 na dobę juz cierpliwość się nam kończyła.. ja siedziałam z małym, bujałam go i ryczałam z nim... aż położna podrzuciła nam te kropelki... i nasze dziecko.... UWAGA: ucichło!!!
a my zostaliśmy najszczęśliwszymi rodzicami na świecie

bałam się wcześniej zachwalać, by nie zapeszyć, ale minęły prawie 2 tyg i dalej działają

mały pomalutku przybiera bardzo mało kupka..raz na 4-6 dni.. a jak chcemy kupkę, to wystarczy dac 50ml mm i jedna lub dwie kupki tego samego dnia murowane położna twierdzi, że moje mleko trawi on w 100%...

Powiem Wam, że macierzyństwo to ciekawa sprawa.. człowiek tak bardzo chce, tak się stara i czeka na ten poród czeka na te uśmiechy, na zabawę z maluszkiem, a jakoś do głowy nie przyjdzie, że się po tym porodzie stajemy niedospaną dojarką (jak mówi mój mąż do naszego syna: "gdzie jest jedzenie? ooo... tu... tu jest mama (czytaj->jedzenie)"


mnie to wiecznie sił brak..
mąż wraca po pracy i mówi, żebym się ogarnęła, żebym ogarniała dom jak wcześniej... a ja cały czas chodzę zmęczona.. dziś apogeum.. poczułam się tak kiepsko, że szok.. już myślałam czy nie dzwonic do niego, by wrocił do domu bo mi się słabo robiło.. i wzięłam ciśnieniomierz i... nowy rekord mojego cisnienia... 80/60


i na szybko się ratowałam.. herbata+coca cola+ 1,5l wody i wróciłam do żywych..

a i tak w ogóle to straszliwie kocham naszego syneczka tak bardzo, że wciąż się chcę chwalić nim hih jaki on już duży nie jest i fajniutki

wyślę Wam focię maluszka


a |Wy dziewczyny tzymajcie się mocno!!
Mamusie- niech moc b ędzie z Wami jest bardzoooo potrzebna hih bo kolejna noc przed nami :p
i cieszmy się, że nasze dzieciaczki sa takie malutkie podobno pózniej jest jeszcze... (żeby nie użyc słowa trudniej...) ciekawiej

Ciężarówki- cieszcie się z czasu jaki macie dla siebie potem już ciężko posiedzieć w ciszy i spokoju i zająć się sobą

Staraczki- cieszcie się z seksu pózniej roznie z tym może być a wcześniej czy później i tak będziecie ciężarówkami a potem dojarkami


No, to tyle ode mnie marudy od 11 marca największej szczęsciary

[PannaMagda]

Napisane przez mysia1986

Ruda, matko kochana. Dobrze, ze mimo wszystko zachowalas zimna krew!
Gianka, brawa za bioderka
Wiec tak... zabieg przesuniety na 28 kwietnia

Mysia opowiadaj co Jakiel powiedział ))

[RudaEwcia25]

Mysia jednak są na tym świecie jeszcze lekarze z sercem i podejściem

Mu dobrze że się u Was uspokoiło,a macierzyństwo to jeden wielki hardcore ale mimo wszystko jest super skoro ja mająa ADHD i Synka z ADHD mogę przy nim spokojnie książkę przeczytać a Synio śliczny króliczek

[89migotka]

Ruda powiem tak jest "zanoszenie" i zanoszenie. Jedno dziecko bedzie wszystko na taki płacz wymuszało, a drugie się z tym męczy. Szczepienie czy jakaś inna stresująca sytuacja dla niego to kończyło się na tym, że robił się siny, wiotki, oczy mu się przewracaly i trzeba było jak najszybciej wychodzić z nim na dwór aby złapał powietrze, na szczęście wyrósł juz z tego dawno, a następne szczęście to takie, ze siostra nie musiała tego przechodzić z drugim dzieckiem.

[12mu05]

Napisane przez RudaEwcia25

Mysia jednak są na tym świecie jeszcze lekarze z sercem i podejściem

Mu dobrze że się u Was uspokoiło,a macierzyństwo to jeden wielki hardcore ale mimo wszystko jest super skoro ja mająa ADHD i Synka z ADHD mogę przy nim spokojnie książkę przeczytać a Synio śliczny króliczek

i właśnie dlatego wierzę , że może być lepiej hahah
Ty już jestes zaprawiona w bojach, a my świeżaczki to marnujemy energię na ciągłe zamartwianie się, zamiast na dbanie o swój rozwój( czytaj-> zrobic w końcu coś niezwiązanego z dzieckiem)

ja żeby wziąść prysznic to czekam, aż mąż wróci z pracy bo się boję, że się zabiję wylatując mokra do płaczącego maluszka hah


ale pomalutki i my nauczymy sie wielozadaniowości
u nas o tyle gorzej, że jesteśmy tylko we dwójke z maluszkiem,..

żadna mama, teściowa, ciocia czy koleżnaka nie wpadnie w odwiedziny

[89migotka]

Mysiu super, że się udało przenieść zabieg

[RudaEwcia25]

Napisane przez 89migotka

Ruda powiem tak jest "zanoszenie" i zanoszenie. Jedno dziecko bedzie wszystko na taki płacz wymuszało, a drugie się z tym męczy. Szczepienie czy jakaś inna stresująca sytuacja dla niego to kończyło się na tym, że robił się siny, wiotki, oczy mu się przewracaly i trzeba było jak najszybciej wychodzić z nim na dwór aby złapał powietrze, na szczęście wyrósł juz z tego dawno, a następne szczęście to takie, ze siostra nie musiała tego przechodzić z drugim dzieckiem.

A no chyba że tak,myślałam że tak jak córka mojej sis się zanosił.Dzisiaj miałam w domu Kostka i dwie córki siostry-myślałam że mnie w kaftanie wywiozą ta młodsza non stop bije Kostella a mnie jako "matkę lwicę" cholera bierze jak takie coś widze

[mysia1986]

Magda, no tylko zabieg przelozulismy i tyle. Nic wiecej.

[89migotka]

Ruda masz rację bądź "matką lwicą", a jeszcze trochę i Kostus sam się obroni

[RudaEwcia25]

Laski spadam do wyra,wrzuciłam 3focie Kostella do nowego albumu-stary chyba już przepełniony bo nie mogłam do niego zdjęć dodać No to "pyrgam",spokojnej nocki

[89migotka]

Ja tez spadam spac bo głowę mi rozsadza. Do jutra dziewczynki

[_Kluska_]

Mysiu!!!!!!!! cudownie! nawet w tym samym cyklu się dało coraz bardziej lubię tego Twojego Jakiela (albo jak raz któaś z dziewczyn napisała "Jankiela" )


Migotka, Twoja wizyta też niebawem a z siostrą to mi się zdaje, że najlepiej prosto z mostu. a po co owijać w bawełnę

Ewciu o ja pierdzielę, uczy się jeść, uczy się chodzić i teraz się zaczynają przeboje

PannaMagda, Twoja historia mnie zmroziła. dobrze, że opatrzność czuwa.

Mu jak ładnie napisałaś dojarko Ty nasza fajne te przykazania dla mam, ciężarówek i staraczek - i jakie prawdziwe też słyszałąm, że ten sab simplex jest super. niby podobno ten sam skład co nasz bobotic a jednak co niemieckie to niemieckie w każdym razie kilka moich koleżanek wypróbowało wszystko co polskie i a dopiero to cudo pomagało.
śliczne maleństwo

dawno Agabi nie było?
a Arletka?
Basia?

zjadłam dziś kebab wege i niestety chyba Hania nie jest smakoszem falafeli męczy brzuszek, nie wiem czy się na windi nie skończy. na razie co 15 min popłakuje biedulka przez sen
idę lulać. dobranoc

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Aha, i jestem zła bo kupowałam na all parę rzeczy dla Hani i m in smoczki na 3-6 i co? I kurna pomyliłam numery i przyszły chłopięce

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Już piątek?!
No to otwieram i .... miłego dnia dziewczynki
http://m.youtube.com/watch?v=dcP2mdnYbcw

[PannaMagda]

To ja pierwsza w pt odpisuje dziś wizyta u el doktorre i imprezka wiec nie spodziewać się mnie wcześnie

Buźka podczytywac będę z pracy