Przyszłe styczniowe mamusie 2015

[Kinqaa]

Eirene
Od pasa w dół nic nie czujesz

[uoyretfatsul]

Napisane przez Eirene1987

Oj tak. ale... faktycznie ja po porodzie odczułam wielką ulgę że to już i od razu zapomniałam. nie rozpamiętywałam: oj jak to bolało. tak się strasznie cieszyłam że Oli jest już z nami że w ogóle zapomniałam o porodzie a jak próbuję sobie przypomnieć to pamiętam tylko że bolało ale jak mocno, jak długo to za diabła nie wiem


to to tak tylko domem dalej zajmuje się ja


lecę spać :0

Moze wynika to z mojej nieswiadomosci, jak straszny bedzie ten bol porodowy, ale jestem na tym etapie, ze bardziej straszne wydaje mi sie wizja pobierania krwi i ewentualnego zastrzyku w plecy (wolalabym wszystko przetrzymac i go nie miec) (

Odnosnie zajmowania sie domem, zycze Ci zebys doczekala tego dnia, kiedy wracasz i wita Cie zapach swiezosci!! Czesto moj maz cos tam probowal pomoc, ale wszystko bylo robione tak po lepkach, teraz pelen profesjonalizm)

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez teja1

Mówiłam wam jakiś czas temu, że wyszedł mi podwyższony cukier i do mnie dzwonili z laboratorium, że mam do prowadzącego się zgłosić. Odebrałam dzisiaj wyniki, wizyta w piątek, i mam równo 100 na czczo. Norma to między 100-126, ale w ciąży 76-99 jakie miałyście wyniki dziewczyny?

Jeszcze nie mialam
99 byloby jescze dobrze, a 100 to juz zle?
Nie przejmuj sie, lekarz na pewno wie, co robic.

[teja1]

Od momentu kiedy odebrałam wyniki nie przejmuję się już wcale :P ale wcześniej miałam stresa

[uoyretfatsul]

Wcale sie nie dziwie Ja zaczelam troche podchodzic do wszystkiego na zasadzie, ze co ma byc to bedzie. Oczywiscie dbam o siebie i wszystko sprawdzam, ale juz nie panikuje. A przekroczenie normy o 1 moze pewnie byc spowodowane roznymi czynnikami. Mysle, ze jednak zawsze najlepiej jest sprawdzic kazda watpliwosc u lekarza, nawet dla wlasnego samopoczucia, a stres jak wiadomo nie jest wskazany

[teja1]

Tak zrobię i tak mam innych stresów co nie miara

[uoyretfatsul]

Napisane przez teja1

Tak zrobię i tak mam innych stresów co nie miara

Powodzenia i na pewno wszystko bedzie dobrze! Pozytywne myslenie to polowa sukcesu!

[ma.ko]

Dzień dobry

Napisane przez Kinqaa

Mako musialam .... 7cm tylko rozwarcia i mloda zamiast brodka do klatki piersiowej schylona to do góry lepetynke zadarla. więc moglo sie zle juz skończyć. Nie wspominam milo,bo to jednak operacja ,ale przeżyć przezylam.
Tym razem nie wiem jak to będzie. ... boje sie naturalnego,bo nie wypieralam dziecka jeszcze takim sposobem ale skurcze doskonale pamietam jak 'smakuja'

aha.

Napisane przez elvira44

Ja bede chyba jednak od poczatku prosiła o cesarkę.

prosić można, ale czy zechcą?

Napisane przez akrolowa

Podobają mi się jeszcze maxi cosi, ale cena już nie za bardzo (planuję zamknąć się w max 1600-1700), graco i tako. W ogóle musimy kiedyś przy okazji wypadu na zakupy zahaczyć o hurtownię artykułów dziecięcych, pooglądać i spisać sobie modele/firmy, którymi bylibyśmy zainteresowani (zawsze to inaczej jak się coś dotknie, zobaczy), a później rozważać wszystkie te opcje. Bo jak widać wybór wózka to nie lada wyzwanie

maxi cosi są fajne - też mi się podobają

Napisane przez elvira44

Ja akurat mam taki bol na poczatku ze umieram. Boli mnie strasznie brzuch, uda, cała sie poce w sekundzie, kręci mi sie w głowie i mdli. Ale najgorszy ten bol brzucha, poprostu nie wyobrazam sobie gorszego bolu. Jedyny plus jest taki ze jak zbije ten bol 3 nurofenami albo ketonalem to potem noe wraca, ale przez resztę dnia czuje sie jak strzępek człowieka.

Napisane przez Eirene1987

to to samo. różni się tym że lekarz dokładnie sprawdza przezierność karkową (zwiazana z zespołem downa) i jakieś inne wymiary. można je zrobić od 11 to 13 tygodnia ja mam jutro i już mnie brzuch boli

jak dla mnie? MEGA ale to naprawdę wielkie mega zaparcie połączone z mega bólem okresowym. mówią że porównać można do łamania kości.tzn zależy jaki kto ma próg bólu. ja mam niski i na drugi poród bez zzo nie idę

dzięki to chyba jednak się zdecyduję. Zadzwonie dziś do gin prywatnie
ja też mam niski i już się boję

Napisane przez Kinqaa

Skurcze są najgorszym chyba bólem ,którym w życiu doświadczyłam. Ból zęba przy tym to pikuś

a ja myślałam, że nie ma nic gorszego niż ból zęba

Napisane przez lilijka3

Po wizycie: Dziecko urosło, serce bije, jest żywe, dostałam zdjęcie (zapłaciłam za nie 10zł ale warto było, bo szkrab był do góry nogami) Wszystko na razie jest ok. Termin z OM nie pokrywa się z terminem z USG, jest ok 2 tygodni różnicy. Następna wizyta za miesiąc, bo lekarz idzie na urlop. Karta ciąży założona -termin na 12 stycznia 2015r- w ogóle wizyta trwała 1,5h . Już nie mówiąc o tym, że tłumaczyłam położnej jak zapisywane są teraz pesele (są zmiany w miesiącach urodzin) No i mogę zmniejszyć dawkę duphastonu do 2x1 (ten będę brać do 12 tc) i odstawić rutinoscorbin
Poszłam do apteki i nie wiem co mieli rozpylone bo zaczęłam kaszleć bardzo mocno, wróciłam do domu i rozbolało mnie gardło, a wcześniej na pytanie położnej "czy czuję się grypowo" odpowiedziałam nie.

a propos wesela, u kuzyna na weselu byłam w 5-tym mc. Wytańczyłam się za wszystkie czasy, a mała potem zrobiła mi w brzuchu przez dwa dni dyskotekę Teraz grzecznie siedziałam, bo ciągle mnie ciągło.
Teściowe to trudny temat


ale na nfz dostałaś skierowanie na te badania? ja toxo musiałam płacić, bo jest nierefundowane...:rolleye s:
spokojnie, odpocznij po tym weselu to przejdzie

Jestem niemal pewna, że te badania nie są refundowane. Mogę się mylić.

Super, żę z dzidziolem wszystko dobrze
tylko niedobrze, żę coś CIę wzięło
Dostałąm skierowanie. Teraz położna nic nie mówiła, ale ja pierwszym razem szłam na krew i mocz, to mowila, żę mają umowę podpisaną i nie płace. Mam nadzieje, żę jednak są niepłatne

Napisane przez lilijka3

Najważniejsze. Stworzył się na podwórku mały problem zwany OSPĄ. Przechodziłam ją w dzieciństwie, córka jeszcze nie. Trochę się obawiam o bezpieczeństwo maluszka. Jutro chyba zadzwonię do gina i podpytam co i jak, bo dzisiaj wyleciało mi z głowy.

qrcze nie wiem jak to jest z ospą, moze faktycznie skonsultuj z lekarzem.

Napisane przez simonee

ja za tydz ide do swojego to sie zapytam...

a ja dziś zadzwonię do gin prywatnie to też dam znać
zastanawiam się tylko czy częste usg nie zaszkodzą maluszkowi?

Napisane przez teja1

Mówiłam wam jakiś czas temu, że wyszedł mi podwyższony cukier i do mnie dzwonili z laboratorium, że mam do prowadzącego się zgłosić. Odebrałam dzisiaj wyniki, wizyta w piątek, i mam równo 100 na czczo. Norma to między 100-125, ale w ciąży 70-99 jakie miałyście wyniki dziewczyny?

dziwne. U mnie na wynikach norma była 74-105. Ja miałam 75 i lekarz stwierdził, że wsyzstko w normie. Tylko moja teściowa stwierdziła, żę na pewno za niski

[Eirene1987]

hej dziś mam wizytę o 14.15 kurcze boję się.

Napisane przez Kinqaa

Eirene
Od pasa w dół nic nie czujesz

i o to chodzi

Napisane przez uoyretfatsul

Moze wynika to z mojej nieswiadomosci, jak straszny bedzie ten bol porodowy, ale jestem na tym etapie, ze bardziej straszne wydaje mi sie wizja pobierania krwi i ewentualnego zastrzyku w plecy (wolalabym wszystko przetrzymac i go nie miec) (

Odnosnie zajmowania sie domem, zycze Ci zebys doczekala tego dnia, kiedy wracasz i wita Cie zapach swiezosci!! Czesto moj maz cos tam probowal pomoc, ale wszystko bylo robione tak po lepkach, teraz pelen profesjonalizm)

bo mówią że to jest tak: kobieta boi się przy pierwszym porodzie bo nie wie co ją czeka a przy drugim boi się bo wie co ją czeka
ja tam wolę zastrzyk

nie wiem kiedy to mnie czeka bo mamy budowę i mąż wraca i od razu tam leci, więc w sumie nie mogę oczekiwać że jeszcze będzie w domu sprzątał. pomaga mi w dźwiganiu itp ale jak się narobi na budowie to mi żal potem go wykorzystywać


Ma.ko czytałam na necie że to mit że usg częste szkodzi maluchowi. nie ma żadnych badań na to wskazujących jednak ja myślę że skoro nie ma badań to jednak warto nie robić tego zbyt często ale co miesiąc nawet jakby było to chyba nie tak częśto

[elvira44]

Napisane przez uoyretfatsul

Dusiolka, biegalam wczesniej 12 km dziennie, teraz zeszlam do 6 do 8 i raczej co drugi dzien, w pozostale dni basen. Gin, z ktora to konsultowalam powiedziala, ze skoro biegalam przed ciaza i nie ma teraz przeciwskazan to moge kontynuowac do konca II tr. Jest to teraz oczywiscie bieganie zolwim tempem, bez podbiegow etc

Emmaljunga droga, ale mysle sobie, ze wyglada na najsolidniejsza (pomijajac juz kwestie estetyczne). To nasz pierwszy potomek, ale wiem, ze nie chce jedynaka. Mysle, ze Emmaljunga przetrzyma co najmniej dwojke. Mam wrazenie, ze wszystkie inne wozki sa po prostu plastikowe.

Nie słyszałam nigdy o tych wózkach. Wpisałam w Google ale jednak nie moj styl.

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Ma.ko w Uk chyba prędzej mozna takie rzeczy wyprosić. Tu jest troche inaczej z porodami. Chociażby ten epidural jest dostępny za darmo, w Polsce z tego co wiem kosztuje chyba z 500 zł.

[croppka23]

Napisane przez elvira44

[/COLOR]

Gratulacje wspaniałego usg!
Ospa podobno nie szkodzi jak sie przechodziło. Ale warto spytać.

Jeśli przechodziłaś już ospę to uważaj żeby nie zachorować na półpaśca, jest groźny w I i w II trymestrze. Wiem coś na ten temat bo przechodziłam ją w pierwszej ciąży i prawdopodobnie zaraziłam się od kogoś z ospą, a ospę miałam przebytą w dzieciństwie. Trzeba wtedy przyjmować leki które mogą zaszkodzić dziecku..

[Eirene1987]

Napisane przez elvira44

Ma.ko w Uk chyba prędzej mozna takie rzeczy wyprosić. Tu jest troche inaczej z porodami. Chociażby ten epidural jest dostępny za darmo, w Polsce z tego co wiem kosztuje chyba z 500 zł.

u nas we wrocławiu już w chyba 3 szpitalach dają za darmo. w jednym nawet jest osobny anestezjolog tylko do tego
bo u mnie w mojej mieścinie małej to można pomarzyć o zzo.

Napisane przez croppka23

Jeśli przechodziłaś już ospę to uważaj żeby nie zachorować na półpaśca, jest groźny w I i w II trymestrze. Wiem coś na ten temat bo przechodziłam ją w pierwszej ciąży i prawdopodobnie zaraziłam się od kogoś z ospą, a ospę miałam przebytą w dzieciństwie. Trzeba wtedy przyjmować leki które mogą zaszkodzić dziecku..

ojej. nie wiedziałam że ospa taka groźna. wiem że różyczka bardzo na szczęście ja przechodziłam.

[Vic87]

Cześć dziewczyny ja dzisiaj zaczynam 11 tydzień dzień rozpoczełam wyrzyganiem śniadania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[croppka23]

Napisane przez Vic87

Cześć dziewczyny ja dzisiaj zaczynam 11 tydzień dzień rozpoczełam wyrzyganiem śniadania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aż mam ciarki

[nuna2]

Napisane przez elvira44

Ja bede chyba jednak od poczatku prosiła o cesarkę.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------



Z tego co moja kol opowiadała to jak tysiąc razy mocniejsza miesiączka. Nie ma nic gorszego.

Niestety nie tak łątwo o cesarkę.... Musisz mieć konkretne powody medyczne... No chyba, że sobie opłacisz w jakiejś prywatnej klinice

Ja przy @ słabłam.... Ale to co się działo podczas porodu... Dla mnie masakra

Co do ospy-boję się tych różnych świństw, ale jak się ustrzec...

[allgoodthings]

U mnie w rodzinnym mieście nie dają znieczulenia. Dziewczyny jeżdżą do innego miasta ok. 150 km dalej. Mogę rodzić też w mieście gdzie mieszkam, ale wtedy rodzinka będzie musiała do mnie wpaść. Nie wiem czy sobie poradzę z takim małym dzieckiem. Znajomych pociech nie bralam na ręce póki nie miały ok 2 msc. bałam się, że połamie im kości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Eirene1987]

Napisane przez Vic87

Cześć dziewczyny ja dzisiaj zaczynam 11 tydzień dzień rozpoczełam wyrzyganiem śniadania
.

wybornie

Napisane przez nuna2

Niestety nie tak łątwo o cesarkę.... Musisz mieć konkretne powody medyczne... No chyba, że sobie opłacisz w jakiejś prywatnej klinice

Ja przy @ słabłam.... Ale to co się działo podczas porodu... Dla mnie masakra

Co do ospy-boję się tych różnych świństw, ale jak się ustrzec...

chyba się nie da. no bo co - zamkniesz się w domu i będziesz leżeć 9miesięcy? trzeba się modlić aby nic się nie przyplątało.


a własnie a propo przyplątania. przyplątała mi się opryszczka... w poprzedniej ciąży miałam co tydzień teraz pierwsza jest. zapytam lekarza dziś co mogę na to brać. nie boli bardzo ale już żółty płyn się zbiera.

Napisane przez allgoodthings

U mnie w rodzinnym mieście nie dają znieczulenia. Dziewczyny jeżdżą do innego miasta ok. 150 km dalej. Mogę rodzić też w mieście gdzie mieszkam, ale wtedy rodzinka będzie musiała do mnie wpaść. Nie wiem czy sobie poradzę z takim małym dzieckiem. Znajomych pociech nie bralam na ręce póki nie miały ok 2 msc. bałam się, że połamie im kości

ale swoje weźmiesz od razu to instynkt ja też maluchów nie dotykałam a swoje musiałam przebrać od razu i karmić i jakoś tak instynktownie wiedziałam jak choć teraz znów się boję haha

[simonee]

Napisane przez elvira44

Simonee nie to ze ja juz wózki testuje ale taka mam prace ze troche ich przetestowałam.

no to super! moze cos wiecej napiszesz w temacie wozkow? na co zwracac uwage itp? ja o tym nie mam zielonego pojecia...

Napisane przez uoyretfatsul

Dusiolka, biegalam wczesniej 12 km dziennie, teraz zeszlam do 6 do 8 i raczej co drugi dzien, w pozostale dni basen. Gin, z ktora to konsultowalam powiedziala, ze skoro biegalam przed ciaza i nie ma teraz przeciwskazan to moge kontynuowac do konca II tr. Jest to teraz oczywiscie bieganie zolwim tempem, bez podbiegow etc

fajnie ze lekarz pozwolił biegac, moj niestety nie ale dal zielone swatlo dla jazdy rowerem z omijaniem wertepow niestety moj I trymestr mija pod znakiem nudnosci i wymiotow wiec wznowienie wiekszej ilosci ruchu przewiduje od sierpnia - mam taka nadzieje

Napisane przez teja1

Mówiłam wam jakiś czas temu, że wyszedł mi podwyższony cukier i do mnie dzwonili z laboratorium, że mam do prowadzącego się zgłosić. Odebrałam dzisiaj wyniki, wizyta w piątek, i mam równo 100 na czczo. Norma to między 100-125, ale w ciąży 70-99 jakie miałyście wyniki dziewczyny?

o jeden pkt to jeszcze nie jest zle jestes w gornej granicy ale to nie tragedia, pewnie bedzie trzeba powtorzyc badania w IItr
ja chyba mialam w normie, juz nie pamietam

Napisane przez ma.ko

Dzień dobry
zastanawiam się tylko czy częste usg nie zaszkodzą maluszkowi?

kiedys dawno temu byly takie teorie, nawet ogladalam o tym program, zdania sa podzielone.

Napisane przez croppka23

Jeśli przechodziłaś już ospę to uważaj żeby nie zachorować na półpaśca, jest groźny w I i w II trymestrze. Wiem coś na ten temat bo przechodziłam ją w pierwszej ciąży i prawdopodobnie zaraziłam się od kogoś z ospą, a ospę miałam przebytą w dzieciństwie. Trzeba wtedy przyjmować leki które mogą zaszkodzić dziecku..

ja nie mialam ospy i w tamtym roku moj M mial polpasca, odziwo nie zarazilam sie, nie przypominam sobie abym byla szczepiona, wiec poki co jestem szczesciara i niech tak zostanie...
Croppka jak sie czujesz?

Napisane przez Vic87

Cześć dziewczyny ja dzisiaj zaczynam 11 tydzień dzień rozpoczełam wyrzyganiem śniadania

ja przed 6 wymiotowalam "niczym"


Dziewczyny ja dzis wyjezdzam i nie bedzie mnie do konca tego tyg. moze mi sie uda w jakis dzien wpasc na nasz watek

[Kinqaa]

Hello
Lepiej się dzis czuje. ..nie wiem co mi bardziej pomoglo - czy ten krem czy sudocrem,którym na zmiane się smarowalam. Mialam pobudki o 1 i o 4 . Prawie poczułam sie jakbym miala noworodka

Pokaze wam na zdjęciu jaki mam bebzol a raczej trochę tłuszczyku. Chyba sie cos zaokragla...

[ma.ko]

Napisane przez lilijka3

a propos wesela, u kuzyna na weselu byłam w 5-tym mc. Wytańczyłam się za wszystkie czasy, a mała potem zrobiła mi w brzuchu przez dwa dni dyskotekę Teraz grzecznie siedziałam, bo ciągle mnie ciągło.

a co Twoje dziecko wtedy robiło?

Napisane przez Eirene1987

hej dziś mam wizytę o 14.15 kurcze boję się.

Ma.ko czytałam na necie że to mit że usg częste szkodzi maluchowi. nie ma żadnych badań na to wskazujących jednak ja myślę że skoro nie ma badań to jednak warto nie robić tego zbyt często ale co miesiąc nawet jakby było to chyba nie tak częśto

czekamy na relację
wlaśnie opinie na necie są podzielone

Napisane przez elvira44

Ma.ko w Uk chyba prędzej mozna takie rzeczy wyprosić. Tu jest troche inaczej z porodami. Chociażby ten epidural jest dostępny za darmo, w Polsce z tego co wiem kosztuje chyba z 500 zł.

\chyba masz rację

Napisane przez Eirene1987

u nas we wrocławiu już w chyba 3 szpitalach dają za darmo. w jednym nawet jest osobny anestezjolog tylko do tego .

jesteś z Wrocławia? MIeszkam niedaleko

Napisane przez simonee

kiedys dawno temu byly takie teorie, nawet ogladalam o tym program, zdania sa podzielone.

ja przed 6 wymiotowalam "niczym"


Dziewczyny ja dzis wyjezdzam i nie bedzie mnie do konca tego tyg. moze mi sie uda w jakis dzien wpasc na nasz watek

No właśnie widziałąm, żę opinie są podzielone
biedna
odpoczywaj "

Napisane przez Kinqaa

Hello
Lepiej się dzis czuje. ..nie wiem co mi bardziej pomoglo - czy ten krem czy sudocrem,którym na zmiane się smarowalam. Mialam pobudki o 1 i o 4 . Prawie poczułam sie jakbym miala noworodka

Pokaze wam na zdjęciu jaki mam bebzol a raczej trochę tłuszczyku. Chyba sie cos zaokragla...

dobrze, że jest lepiej
ale masz śliczny brzuszek

Qrde a mnie od rana pobolewa podbrzusze. A już długo mnie
nie bolało. NIe wiem czy to normalne czy faktycznie za mocno szalałam na weselu

[alb]

Napisane przez uoyretfatsul

Moze wynika to z mojej nieswiadomosci, jak straszny bedzie ten bol porodowy, ale jestem na tym etapie, ze bardziej straszne wydaje mi sie wizja pobierania krwi i ewentualnego zastrzyku w plecy (wolalabym wszystko przetrzymac i go nie miec) (

Też się bałam zastrzyku w kręgosłup, ale okazało się że tego wcale nie czuć A jaka ulga jak znieczulenie zaczyna działać W takich bólach jak miałam to chyba nawet bym się zgodziła żeby mnie pokroili bez znieczulenia więc zastrzyk przy tym to pikuś...

Napisane przez Eirene1987

u nas we wrocławiu już w chyba 3 szpitalach dają za darmo. w jednym nawet jest osobny anestezjolog tylko do tego
bo u mnie w mojej mieścinie małej to można pomarzyć o zzo.

Poza tym, że nie wszędzie dają znieczulenie, jest jeszcze jedna kwestia. Znieczulenie podaje się dopiero przy 4 cm rozwarcia. Ja poszłam na cesarkę jak miałam 3 cm czyli na wcześniejsze znieczulenie nie miałam szans. Dodatkowo nie chcą dawać znieczulenia jeżeli jest duże prawdopodobieństwo cesarki (bo do cesarki jest inne znieczulenie) - a przy indukcji oxytocyną prawdopodobieństwo jest duże.

Ból w moim przypadku jest nie do opisania. I na taki ból nie można się przygotować bo nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie takiego bólu. Nawet ja po takim czasie już nie pamiętam jakie to było uczucie. Pamiętam tylko, że bardzo bolało. A co do tego, że zapomina się o bólu jak już się urodzi to mogą tak mówić kobiety, które nie miały bardzo ciężkiego porodu. Ja się wcale nie dziwię, że niektóre wpadają w depresję i nie chcą nawet dziecka oglądać. Dla mnie to była mega trauma. Gdyby nie to, że teraz na 90% będę mieć cesarkę to bym się nie zdecydowała na drugie dziecko.

Ale z porodami jest tak, że każda kobieta przeżywa go inaczej. Wśród moich koleżanek, które urodziły naturalnie raczej żadna nie narzeka na silne bóle. Raczej poszło im szybko i bez większych trudności I nie znam żadnej która by rodziła ze znieczuleniem... Ja po prostu wiem jak wyglądał mój pierwszy poród i nie chciałabym tego przeżywać ponownie, dlatego chcę mieć cesarkę i jedynie w przypadku gdy poród zacznie się sam przed umówionym terminem cc to dopuszczam ewentualność porodu sn
W pierwszej ciąży chciałam urodzić naturalnie - bo przecież inne rodzą to czemu ja bym miała nie urodzić. I byłam przygotowana na to, że będzie boleć, ale nie sądziłam, że coś może boleć aż tak.

A i jeszcze był temat bólu miesiączkowego. Ja miałam mega bóle - jak na czas nie wzięłam tabletki to nie byłam w stanie wstać z łóżka i leżałam zwinięta w kłębek. Za to po porodzie bóle znacznie się zmniejszyły i już nawet nie potrzebuję środków przeciwbólowych Więc jest nadzieja

[bajlaga]

Napisane przez Kinqaa

Hello
Lepiej się dzis czuje. ..nie wiem co mi bardziej pomoglo - czy ten krem czy sudocrem,którym na zmiane się smarowalam. Mialam pobudki o 1 i o 4 . Prawie poczułam sie jakbym miala noworodka

Pokaze wam na zdjęciu jaki mam bebzol a raczej trochę tłuszczyku. Chyba sie cos zaokragla...

Baardzo ładny ja jak sobie pojem to też mi wyskakuje taki brzuchol, że aż się boję jak będę wyglądać później, bo mam tylko 157 cm wzrostu


Kurczę, widzę, że tutaj już temat wózków się pojawił, ja się na tym nie znam w ogóle, a najgorsze jest to, że nie znam się na niczym, co związane z dziećmi Boję się, że sobie nie poradzę... ostatnio znajoma Tżta urodziła, wszyscy mówią, że radzi sobie świetnie, jakby miała już 10 dzieci...od razu wiedziała co i jak. Bardzo się tego obawiam, aż na samą myśl chce mi się płakać, ostatnio ciągle się załamuję i popadam w jakieś stany depresyjne

[Eirene1987]

Napisane przez Kinqaa

Hello
Lepiej się dzis czuje. ..nie wiem co mi bardziej pomoglo - czy ten krem czy sudocrem,którym na zmiane się smarowalam. Mialam pobudki o 1 i o 4 . Prawie poczułam sie jakbym miala noworodka

Pokaze wam na zdjęciu jaki mam bebzol a raczej trochę tłuszczyku. Chyba sie cos zaokragla...

super brzuszek u mnie widać tylko popołudniu i wieczorem rano płaskacz

Napisane przez ma.ko

jesteś z Wrocławia? MIeszkam niedaleko

Qrde a mnie od rana pobolewa podbrzusze. A już długo mnie
nie bolało. NIe wiem czy to normalne czy faktycznie za mocno szalałam na weselu

no proszę nie spojrzałam na twoją miejscowość jesteś bliżej niż myślisz bo ja strzelin
brzuszek jeśli tylko pobolewa to chyba nic takiego, macica się rozciąga - mnie też pobolewa

[dusiolka]

Moja ginka mówiła ze częste usg nie szkodzi maluszkowi

Ja tez jestem zielona w temacie wózków wiec wdzięczna byłabym jakby ktos sie wypowiedział kto ma jakies doświadczenie w tej kwestii;p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alb]

U mnie głównym kryterium jest to żeby był lekki. Zastanawiam się czy nie kupić tylko głębokiego a potem już parasolkę. Jest jeszcze taka opcja, że będę wózek trzymać w aucie żebym nie musiała go nosić ale to się okaże po wakacjach bo nie wiem czy nie sprzedam auta...

[suszarka]

Napisane przez dusiolka

Moja ginka mówiła ze częste usg nie szkodzi maluszkowi

Ja tez jestem zielona w temacie wózków wiec wdzięczna byłabym jakby ktos sie wypowiedział kto ma jakies doświadczenie w tej kwestii;p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a moja mówi, że nie powinno często się robić - co lekarz to opinia ale narazie wziełam na wstrzymanie z usg.

Napisane przez alb

U mnie głównym kryterium jest to żeby był lekki. Zastanawiam się czy nie kupić tylko głębokiego a potem już parasolkę. Jest jeszcze taka opcja, że będę wózek trzymać w aucie żebym nie musiała go nosić ale to się okaże po wakacjach bo nie wiem czy nie sprzedam auta...

u mnie też, bo będę musiała go jakoś na 2 piętro wtaszczyć.

[Princes 18]

Czesc dziewczynki dzis ok godz 14.20 mam pierwsze konkretne usg. Na ostatnim badaniu nawet nie bylo widac bicia serduszka poniewaz byl to dopiero 4 tydz takze dzis sie denerwuje czy ciaza zywa , czy wszystko w porzadku..

[simonee]

Napisane przez Kinqaa

Hello
Lepiej się dzis czuje. ..nie wiem co mi bardziej pomoglo - czy ten krem czy sudocrem,którym na zmiane się smarowalam. Mialam pobudki o 1 i o 4 . Prawie poczułam sie jakbym miala noworodka

Pokaze wam na zdjęciu jaki mam bebzol a raczej trochę tłuszczyku. Chyba sie cos zaokragla...

no pieknie sobie rosnie ja mam podobny jak mam wzdecia

Napisane przez alb

U mnie głównym kryterium jest to żeby był lekki. Zastanawiam się czy nie kupić tylko głębokiego a potem już parasolkę. Jest jeszcze taka opcja, że będę wózek trzymać w aucie żebym nie musiała go nosić ale to się okaże po wakacjach bo nie wiem czy nie sprzedam auta...

nie dziwie sie... 3p jest troche wnoszenia...

Napisane przez Princes 18

Czesc dziewczynki dzis ok godz 14.20 mam pierwsze konkretne usg. Na ostatnim badaniu nawet nie bylo widac bicia serduszka poniewaz byl to dopiero 4 tydz takze dzis sie denerwuje czy ciaza zywa , czy wszystko w porzadku..

trzymamy kciuki daj znac po wizycie

[Eirene1987]

Napisane przez alb

A co do tego, że zapomina się o bólu jak już się urodzi to mogą tak mówić kobiety, które nie miały bardzo ciężkiego porodu. Ja się wcale nie dziwię, że niektóre wpadają w depresję i nie chcą nawet dziecka oglądać. Dla mnie to była mega trauma. Gdyby nie to, że teraz na 90% będę mieć cesarkę to bym się nie zdecydowała na drugie dziecko.

no widzisz a ja mimo tego że dla mnie poród był ciężki bo miałam oksy podaną bo akcja się zatrzymała, bolało jak diabli to po wypchnięciu małego nie cieszyłam się że on już jest tylko: boże koniec tego już
i natychmiast zapomniałam. cieszyłam się że już po. nie przeżywałam że o boże co ja musiałam przejść
ale wierzę że jest i tak że się niestety nie może zapomnieć i jest to trauma.
ja widocznie nie miałam aż takiego ciężkiego porodu skoro zdecydowałam się świadomie drugi raz

Napisane przez Princes 18

Czesc dziewczynki dzis ok godz 14.20 mam pierwsze konkretne usg. Na ostatnim badaniu nawet nie bylo widac bicia serduszka poniewaz byl to dopiero 4 tydz takze dzis sie denerwuje czy ciaza zywa , czy wszystko w porzadku..

kciuki zaciśnięte ja mam 14.15 usg

[alb]

Napisane przez Eirene1987

no widzisz a ja mimo tego że dla mnie poród był ciężki bo miałam oksy podaną bo akcja się zatrzymała, bolało jak diabli to po wypchnięciu małego nie cieszyłam się że on już jest tylko: boże koniec tego już
i natychmiast zapomniałam. cieszyłam się że już po. nie przeżywałam że o boże co ja musiałam przejść
ale wierzę że jest i tak że się niestety nie może zapomnieć i jest to trauma.
ja widocznie nie miałam aż takiego ciężkiego porodu skoro zdecydowałam się świadomie drugi raz

Inaczej jest jak te bóle do czegoś prowadzą bo jak bym wiedziała, że rozwarcie się zwiększa to jakoś bym była bardziej zmotywowana. Ale jak u mnie rozwarcie stanęło na 3 cm i przez kilka godzin nie ruszyło do przodu, główka się nie obniżyła i nie było żadnego postępu a na koniec i tak mnie pokroili to się odechciewa... Taka sztuka dla sztuki - ma boleć i koniec, bo tak.

[TOMORROW]

Napisane przez elvira44

Ja akurat mam taki bol na poczatku ze umieram. Boli mnie strasznie brzuch, uda, cała sie poce w sekundzie, kręci mi sie w głowie i mdli. Ale najgorszy ten bol brzucha, poprostu nie wyobrazam sobie gorszego bolu. Jedyny plus jest taki ze jak zbije ten bol 3 nurofenami albo ketonalem to potem noe wraca, ale przez resztę dnia czuje sie jak strzępek człowieka.

miałam dokładnie tak samo w LO, nauczyciele zawsze pytali, co ja taka blada, potem jakoś mi minęło

Napisane przez dusiolka

Hm nigdy ząb mnie nie bolał;p nawet nigdy plombowanego nie miałam;p najgorszy ból jaki doswiadczylam to kiedy dopadła mnie "klątwa faraona" az zaciskalam zeby z bólu i płakałam w poduszkę..straszne to było.

dla mnie najgorszy ból to WYPALANIE prądem nadżerki. Pomijając, że się od dawna już tego nie stosuje-po prostu mdlałam z bólu

(no i poronienie, całą noc w domu...ale nie będę wspominać, myślę, że bóle porodowe właśnie takie są)

Napisane przez lilijka3

znajomą zwolnili...... od tak sobie, bo przed końcem 3-go miesiąca zorientowali się, że ona jest ciąży (zdradziła się z wymiotami)

to widocznie umowa się też kończyła przed upływem 3 m-ca, inaczej nie da rady-no chyba, że koleżanka nie była w temacie i sobie pozwoliła

Napisane przez lilijka3

ale na nfz dostałaś skierowanie na te badania? ja toxo musiałam płacić, bo jest nierefundowane...:rolleye s:

są, ale tylko w ciąży

Napisane przez dusiolka

Sama sobie byłam winna bo wypiłam zaledwie pare łyków drinka z lodem a oni lód robią z kranowy..;/

ciężko się uchronić, ja nawet zęby myłam mineralną i blada, a mąż pił co popadnie i nic Mu nie było

Napisane przez teja1

Mówiłam wam jakiś czas temu, że wyszedł mi podwyższony cukier i do mnie dzwonili z laboratorium, że mam do prowadzącego się zgłosić. Odebrałam dzisiaj wyniki, wizyta w piątek, i mam równo 100 na czczo. Norma to między 100-125, ale w ciąży 70-99 jakie miałyście wyniki dziewczyny?

ja miałam 92> Bez paniki, albo powtórzą albo każą monitorować (czyli glukometr i heja, nic strasznego)

Napisane przez Vic87

Cześć dziewczyny ja dzisiaj zaczynam 11 tydzień dzień rozpoczełam wyrzyganiem śniadania

pocieszające...ja jutro też zaczynam 11 t ( 10t 0 dz)

Napisane przez Princes 18

Czesc dziewczynki dzis ok godz 14.20 mam pierwsze konkretne usg. Na ostatnim badaniu nawet nie bylo widac bicia serduszka poniewaz byl to dopiero 4 tydz takze dzis sie denerwuje czy ciaza zywa , czy wszystko w porzadku..

czekamy na wieści