|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2911 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Wykładowca co daje takie same pytania na każdym terminie jest słaby. Zdawalnosc i oceny powinny mieścić się w krzywej Gaussa jak tak się nie dzieje to trzeba przemyśleć treść kolokwiów czy innych egzaminów. Cytat:
|
||
|
|
|
#2912 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
|
|
|
#2913 | |
|
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
![]() Jak kogoś stać na studia na prywatnej uczelni, to stać go też na utrzymanie w innym mieście, więc tego argumentu nie rozumiem. Jak nie w Warszawie, to przecież w Krakowie i Poznaniu też są dobre uczelnie. A swoją drogą jnuszowe jest dla mnie ZBYTNIE oszczędzanie na wykształceniu. Właśnie takie w stylu "pójdę na studia w Koluszkach, bo po co tracić pieniądze na Warszawę, jak wykładowcy ci sami". Rozumiem, że wyjazd na studia do Stanów może być poza zasięgiem. Ale takie Katowice chyba są jednak w zasięgu. Zwłaszcza że - uwaga uwaga - student może łatwo dorobić, zwłaszcza jak przeżyje opuszczenie paru wykładów z socjologii z tego powodu ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#2914 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#2915 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7362322 1]czasem po prostu jest tak, ze na tej drugiej uczelni łatwiej jest zaliczyć w myśl zasady "płacę, to wymagam".[/QUOTE]
Cytat:
Żeby studiować w mieście studenckim musiałabym zacząć życie z kredytem, niekoniecznie najlepszy start w życie. Niektórych rodziców stać na sponsorowanie dzieci przez studia, ale weźcie pod uwagę, że nie każdego. Mam na kierunku mega utalentowanych studentów, strasznie krzywdzące jest określanie ich jako gorszy sort, bo nie studiują na wielkich uczelniach. Najzwyczajniej ich rodziców na to nie stać, sami też by się nie utrzymali finansowo. No i taki będzie gorszym sortem, ale imprezowicz-olewacz z AGH/polibudy to już przecież kwiat narodu, bo taka a siaka uczelnia ![]() A prawda jest taka, że wszędzie są ameby, średniaki i bystrzejsi studenci. |
|
|
|
|
#2916 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
|
|
|
#2917 | |
|
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Trochę nie na temat, ale powiem Wam jako ciekawostkę, że w Polsce i tak jeszcze jest wcale demokratycznie z tymi dyplomami - jak jesteś kompetentny, to nikt nie będzie chyba wypominał, że studiowałeś na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, a nie SGH? We Francji skończona uczelnia determinuje praktycznie całe życie zawodowe jednostki. Skończyłeś HEC, jesteś ustawiony na resztę życia. Skończyłeś Poitiers - no to peszek. Na wstępie Twojego CV w niektórych firmach nawet nie przyjmą, potem będziesz dużo mniej zarabiać (tylko ze względu na szkołę - firmy mają normalnie tabelki z kwotami, jakie płacą w zależności od skończonej uczelni), i szybko stukniesz w szklany sufit i wyżej nie awansujesz. Peszek ciągnie sie dosłownie do końca życia, bo w nekrologu potrafią napisać, jaką św. pamięci zmarły skończył szkołę. Tzn. Poitiers raczej pominą milczeniem, ale HEC, Polytechnique, Centrale ZAWSZE w tym nieszczęsnym nekrologu będzie. I oczywiście program jest praktycznie wszędzie ten sam, wykładowcy w dużej mierze też (zwłaszcza w przypadku szkół ekonomicznych). Wolność, RÓWNOŚĆ, braterstwo, co nie? ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#2918 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#2919 | |
|
Fuck google, ask me!
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
2. Studiuję dziennie na uniwersytecie w innym mieście niż moje rodzinne. 3. Sama się utrzymuję, bo pracuję od samego początku studiów. 4. Nie, nie zarabiam kokosów, bywało mega ciężko, ale dyplom który na rynku pracy jest warty tyle co makulatura mnie nie satysfakcjonuje, więc zakasałam rękawy i aktualnie pracuję w zawodzie, na cały etat, na uczelnie chodzę ile mogę, a jak nie mogę to chodzę na indywidualne konsultacje, na zajęcia zaoczne, piszę kilogramy referatów dodatkowo. Da się. Nie mówię, że w przypadku każdych studiów- np medycyny i zawsze, ale często się da. A teraz jak chcecie to piszcie, że mogłam się przenieść na zaoczne, jak nie mam czasu na studia dzienne ![]() Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see. |
|
|
|
|
#2920 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Wiadome bylo, ze zaraz odezwa sie dziewczyny sukcesu studiujace na dobrej uczelni i utrzymujace sie same.
|
|
|
|
#2921 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#2922 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
To byla tylko kasliwa odpowiedz na pogarde do studentek mniej prestizowych uczelni.
Dziewczyna napisala, ze nie ma pieniedzy na wyjazd ze swojego miasta i studia na "prestizowej" uczelni (ale sobie wmawiacie, patrzyliscie na rankingi, jak daleko w polu sa polskie uczelnie?). I ze uwaza, ze jej uczelnia naprawde trzyma poziom i ze dobrze sie tam czuje. Nikt sie nad tym nie zastanowil - moze faktycznie sa mniejsze i dobre szkoly wyzsze? Bylo wiadome, ze zaraz sie ktos odezwie i jej wcisnie szpile, ze "jej dyplom bedzie mozna oddac na makulature" a "mozna sie spokojnie utrzymac w duzym miescie". |
|
|
|
#2923 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
|
|
|
#2924 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 341
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Co do pogrubionego - pochodzę z prawdziwego wygwizdowa, a mimo to ludzie niezamożni wybierający się na studia decydowali się na większe ośrodki akademickie. W większości dojeżdżali codziennie - czasem 1,5, czasem 2 godziny w jedną stronę. Trzy dziewczyny z mojego gimnazjum mieszkały około 6 km od najbliższej stacji kolejowej i przystanku PKS, dojeżdżały rowerem lub łapały stopa bez względu na warunki pogodowe, a następnie przesiadały się do autobusu bądź pociągu. Bliżej były różnego rodzaju Wyższe Szkoły Zawodowe, uczelnie prywatne i nieznaczące w skali kraju politechniki. Cytat:
|
||
|
|
|
#2925 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Szlag mnie trafia na takie podejście i wrzucanie wszystkich do jednego wora. Niektórzy zdają się nie pamiętać / nie wiedzieć, że oprócz UJ i UW oraz wyższych szkół gotowania na gazie są też państwowe uczelnie - pwszy, wydziały zamiejscowe "dużych" uniwerków, do niedawna były też kolegia językowe. Cytat:
Uwaga, będę się brzydko przechwalać ale nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć. Jako laureatka olimpiady miałam wstęp na czołowe uczelnie w kraju. Wybrałam studia na państwowej uczelni w swoim mieście z kilku powodów - a o dziwo jednym z nich był program studiów. Do dzisiaj uważam, że to była jedna z najlepszych decyzji jakie w życiu podjęłam. Niesamowicie się tam rozwinęłam. Zajęcia, które w jednostce macierzystej prowadzili młodsi pracownicy, miałam z profesorami. Dzięki dwojgu z nich jestem dzisiaj w tym miejscu, w którym jestem. Ba, dostęp do nich był łatwiejszy niż później (studia kontynuowałam w jednostce macierzystej) - tu mogli (i chcieli) poświęcić takim osobom jak ja naprawdę dużo czasu. Nie czułam się też później w żadnym stopniu "gorsza" od studentów, którzy uczyli się tam od początku. Dlaczego niby bym miała? Skończyłam jako jedna z najlepszych. Zawsze wychodziłam z tego założenia - i zawsze mi się to sprawdzało - że nieważne gdzie, ważne jak się ten czas i możliwości wykorzysta. W najmniejszym stopniu mnie nie obchodziło to, że było więcej słabych studentów, czy że na niektórych zajęciach wymagania były obniżone. Robiłam swoje, dużo ponad program bo, magia, poszłam na studia z pasji. (Co swoją drogą też się niektórym tu nie mieści w głowie, bo co tam studia - zdać na 3 czy 5 to jedna chwała). Jeszcze tak wracając do tych ocen z liceum - mnie bardziej dziwi, że ktoś ma słabe oceny na studiach, które sam wybiera, niż w liceum, gdzie musi uczyć się wszystkiego, bez względu na zainteresowania. Cytat:
Gimnazjum to głupi wiek, ludziom odwala na różne sposoby - np. w taki, że olewają naukę/oceny z idiotycznego powodu. A potem mądrzeją i nadrabiają. Więc o co chodzi? |
||||
|
|
|
#2926 | |
|
Fuck google, ask me!
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see. |
|
|
|
|
#2927 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Chcialam jeszcze tylko dodac, ze niektorzy pracodawcy nie sprawdzaja ocen, bo byc moze sami nie mieli za dobrych, wiec wiedza ze to w ogole nie determinuje przydatnosci do zawodu (skoro oni sami odniesli sukces i maja fajna firme
)
|
|
|
|
#2928 | |
|
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Chyba lepiej, żeby wizażanka sukcesu chwaliła sie, że że zdobyła lepsze wykształcenie, niż że z misiaczkiem sami zarobili sobie na wesele? ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#2929 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;73630531]Chcialam jeszcze tylko dodac, ze niektorzy pracodawcy nie sprawdzaja ocen, bo byc moze sami nie mieli za dobrych, wiec wiedza ze to w ogole nie determinuje przydatnosci do zawodu (skoro oni sami odniesli sukces i maja fajna firme
)[/QUOTE]Ale znowu to kwestia specyfiki szeroko rozumianej branży / brakuje mi w tej chwili słowa. Chodzi mi o to, że generalnie "w biznesie" można odnieść sukces bez jakiejś wybitnej wiedzy szkolnej/akademickiej. Liczą się pewne umiejętności, kreatywność, spryt, inteligencja. Ale to działa w obie strony - powyższego nie da się, czy przynajmniej nie powinno się stosować wszędzie. Naprawdę ktokolwiek tutaj uważa, że z trójkowego studenta może być na przykład dobry nauczyciel? |
|
|
|
#2930 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7363070 6]
Ale to działa w obie strony - powyższego nie da się, czy przynajmniej nie powinno się stosować wszędzie. Naprawdę ktokolwiek tutaj uważa, że z trójkowego studenta może być na przykład dobry nauczyciel?[/QUOTE] W sumie to się zastanawiam... U mnie w LO była taka matematyczka, świetna jeśli chodzi o matematykę. Tylko tak beznadziejna w kwestii przekazywania wiedzy, że osoby które miały pecha mieć z nią lekcje, nic nie umiały. I co z tego, że na studiach miała zapewne najlepsze oceny. Dlatego myślę, że zwłaszcza w podstawówce ktoś z średnimi ocenami może dobrze dzieci nauczyć, jeżeli jest przede wszystkim dobrym pedagogiem. |
|
|
|
#2931 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
|
|
|
#2932 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7363070 6] Naprawdę ktokolwiek tutaj uważa, że z trójkowego studenta może być na przykład dobry nauczyciel?[/QUOTE]
Ja tak uważam, i podam za przykład nieskromnie siebie. Studiowałam filologie i chciałam być od początku nauczycielem, ale o ile specjalizacja była teoretycznie nauczycielska, metodyki było tyle co kot napłakał. Miałam za to literatury i historii na pęczki, mam wszystkie epoki przerobione w szczegółach. I egzaminy z historii miałam zdane ledwo na tróje, bo szanowny pan wykładowca przepytywał na egzaminach bardzo szczegółowo z dat, których ja się szczerze nienawidzę uczyć. Z innymi przedmiotami bywało różnie, ale program był totalnie odrealniony. A i dodam, że to była duża szanowana państwowa uczelnia. I bycia nauczycielem nauczyłam się w dużej mierze sama, częściowo metodą prób i błędów, szkolę się, dużo czytam. Dyplom mam schowany głęboko i nikogo nie interesuje, przez dobrych kilka lat pracy nie za bardzo miałam go komu pokazać, bo nikt nie pyta. ---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ---------- [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7363198 6] Ale wiedza merytoryczna to jakby nie było podstawa. Dlatego, bazując też na własnych obserwacjach, uważam, że ktoś słaby merytorycznie nie powinien uczyć nawet w podstawówce. W języku obcym to wprowadzanie i utrwalanie złych nawyków. .[/QUOTE] W kontekscie polskiej uczelni nie widzę korelacji pomiędzy wiedzą merytoryczną a ocenami
__________________
Edytowane przez semantique Czas edycji: 2017-05-08 o 23:12 |
|
|
|
#2933 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
|
|
|
#2934 |
|
Fuck google, ask me!
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7363070 6]Ale znowu to kwestia specyfiki szeroko rozumianej branży / brakuje mi w tej chwili słowa. Chodzi mi o to, że generalnie "w biznesie" można odnieść sukces bez jakiejś wybitnej wiedzy szkolnej/akademickiej. Liczą się pewne umiejętności, kreatywność, spryt, inteligencja.
Ale to działa w obie strony - powyższego nie da się, czy przynajmniej nie powinno się stosować wszędzie. Naprawdę ktokolwiek tutaj uważa, że z trójkowego studenta może być na przykład dobry nauczyciel?[/QUOTE] Może być, nie jest to reguła i trzeba by mocno poszukać, ale się zdarza. A z piątkowego może być żaden, jak moja przyjaciółka - na czwartym roku doszła do tego, że to nie to, ale kończy studia na samych 5, jest prymuską - bo jej szkoda przerwać Masz rację. Mój błąd.
__________________
Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see. |
|
|
|
#2935 |
|
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7363001 6]Z ciekawości, dlaczego? Przecież "się poprawiła"
Gimnazjum to głupi wiek, ludziom odwala na różne sposoby - np. w taki, że olewają naukę/oceny z idiotycznego powodu. A potem mądrzeją i nadrabiają. Więc o co chodzi?[/QUOTE] To oczywiście może być przypadek jednostkowy, ale jednak wpłynął na moje postrzeganie "poprawiania sie" w liceum. Mój kolega z gimnazjum w liceum dostawał dorocznie stypendium za najwyższą średnią w szkole. W gimnazjum miał średnią bodajże ciut wyższą od 3,0 (tak, trzy), poszedł do najsłabszego liceum w mieście i był jedną z ledwie kilkunastu osób w szkole, które zdały maturę. Chciał iść na studia na UW, ale sie nie dostał ani nawet nie był blisko - jego mama głośno wyrażała oburzenie, że bez łapówki to w dzisiejszych czasach nigdzie sie nie można dostać. Kolega miał poprawiać maturę, ale chyba nie wyszło - ostatecznie został barmanem. Niewątpliwie jest zadowolony, a chwile chwały w liceum są na pewno pięknym wspomnieniem - ale jednak zawsze miałam wrażenie, że jego oceny z gimnazjum lepiej odzwierciedlały potencjał akademicki niż stypendia z liceum ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez cranberry juice Czas edycji: 2017-05-08 o 23:37 |
|
|
|
#2936 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7363001 6]
Z ciekawości, dlaczego? Przecież "się poprawiła" Gimnazjum to głupi wiek, ludziom odwala na różne sposoby - np. w taki, że olewają naukę/oceny z idiotycznego powodu. A potem mądrzeją i nadrabiają. Więc o co chodzi?[/QUOTE] A no właśnie. W szkole podstawowej byłam nikim, więc w gimnazjum chciałam być "kims", pokazać, co to ja nie jestem. Więc wpadłam w złe towarzystwo i wielu ludziom imponowały moje dwóje, bo ja muszę być taka wyluzowana i wszystko w dupie. Z gimnazjum ledwo wyszłam, za to w liceum już imponowałam dobrymi ocenami. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#2937 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
to wiedziałabyś, że - w kontekście bycia nauczycielem - trója z literatury czy historii to zupełnie co innego niż trója z pnj czy fonetyki. To te ostatnie dyskwalifikują dla mnie kandydata.Cytat:
Przypominam, że studia to nie szkoła zawodowa i nie uczymy się li i wyłącznie tego, co bezpośrednio mamy później wykorzystać w pracy. Nie wyobrażam sobie filologa bez jakiejkolwiek znajomości historii i literatury danego obszaru językowego. Cytat:
Fakt, z ocenami bywa różnie - w obie strony. Ale mimo wszystkich moich zastrzeżeń, nie powiedziałabym, że nie istnieje absolutnie żadna korelacja. Trafi się dwóch, trzech, pięciu wujowych prowadzących, z których jeden będzie uważał się za boga, druga rozda piątki za obecność a trzeci zrobi egzamin z *upy wzięty. Ale jednak ciągle pozostawia to nam całkiem spory odsetek przedmiotów/wykładowców, którzy podchodzą do pracy rzetelnie i uczciwie. Umiesz wszystko? Masz 5. Trochę więcej niż połowę? Trója. Odzwierciedlenie wiedzy merytorycznej, może niezgrabne to niezgrabne, ale jednak jest. Pomijajac już w ogóle fakt, że jeśli ktoś faktycznie całą wiedzę merytoryczną posiadł, to poza naprawdę sporadycznymi przypadkami nie ma takiej możliwości, żeby skończył z tróją. |
|||
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2938 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Dla mnie np. debilnym pomysłem są wykłady ogólnouniwersyteckie. Na co to komu to nie mam pojęcia.
Drugim absurdem są ankiety pod koniec semestru na temat wykładowców. Pisze się w nich rzetelnie, że ten przedmiot fajny, fajnie prowadzony bo widać, że wykładowca się zna na temacie i chce nas nim zainteresować a o innym się pisze, że tylko prezentacja na milion stron i nie ma czasu nic zrozumieć tylko trzeba bezmyślnie notować bo nie daj Boże nie zdążysz zanotować a to się później trafi na egzaminie. I i tak się nic nie zmienia ani na zajęciach ani w kadrach. Absurdem jest dla mnie, że wykładowca na pedagogice puszcza 50 tysięcy slajdów zawalonych od góry do dołu czcionką w rozmiarze 12, gdzie przyszłych pedagogów się uczy o tym, że slajdy powinny być przejrzyste. Podejście do nauczania to też jakaś kpina. Uczy się na pedagogice, że trzeba urozmaicać, nie można mówić non stop monotonnie, trzeba zróżnicować zajęcia bo człowiek w danym wieku ma jakiś tam określony czas koncentracji na danej rzeczy, że klepanie formułek to jest głupota a sami traktują studentów tak jak się nie powinno traktować uczniów. Oczywiście nie mówię o wszystkich bo trafiają się wykładowcy, którzy potrafią zainteresować tematem, albo chociaż wciągnąć w jakąś dyskusję z życia wziętą, ale mogę policzyć na palcach jednej ręki takich. |
|
|
|
#2939 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Jezu, idźcie na forum edukacja z tymi studenckimi dywagacjami
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#2940 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:36.




Nie mogę pojąć, co jest gorszego. 









