Żony 2015 cz. 4

[MartusiaWu]

Napisane przez Vivienne

Od razu mówię, że z tym aneksem to ja nie jestem pewna.

Ale zakładając, że aneks to kontunuacja, a pysia miałaby wczesniej tylko jedną umowę i ją właśnie kontynuowała to pracodawca miałby prawo zawrzeć jeszcze dwie... zakładając , ze jedna konczy sie dzis, to brakuje 31 miesiecy do umowy na czas nieokreslony...

Natomiast w przypadku, gdy jest to druga umowa to z czasem jest tak samo... ale jak Pysia tę aktualną dostała na 12, to kolejna już musiałaby być na czas nieokreślony.

No takie bez sensu dla mnie... szczególnie, że z okresem wypowiedzenia jest to samo. Staż liczony od wejscia przepisów, takze miesieczny okres wypowiedzenia dopiero od 22 sierpnia, nawet jesli byl wczesniej

ok, ja to w ogóle słabo ogarniam nigdy zresztą na żadnej umowie nie byłam
ale za to idę na rozmowę we wtorek i jak was tak czytam, to się zastanawiam czy dobrze robię

a jeszcze tak w ogóle zapytam, jaki problem ma pracodawca z tym dawaniem umów na stałe? jeśli przedłuża się pracownikowi umowy w nieskończoność to jaka jest różnica na czasowej a bezczasu dla pracodawcy?

[Vivienne]

Napisane przez MartusiaWu

ok, ja to w ogóle słabo ogarniam nigdy zresztą na żadnej umowie nie byłam
ale za to idę na rozmowę we wtorek i jak was tak czytam, to się zastanawiam czy dobrze robię

a jeszcze tak w ogóle zapytam, jaki problem ma pracodawca z tym dawaniem umów na stałe? jeśli przedłuża się pracownikowi umowy w nieskończoność to jaka jest różnica na czasowej a bezczasu dla pracodawcy?

Czasową pracodawca może wypowiedzieć, nie przedłużyc po upływie, na jaki zostałą zawarta, a w przypadku wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony, nie dość, że jest trzy miesiące czasu wypowiedzenia to jeszcze musi być podstawa do wypowiedzenia umowy.

No i... mysle, ze w przypadku kobiet to przede wszystkim jest obawa o ciążę...

Też mam we wrorek rozmowę

[krolewna_smieszka]

Dzieki, Dziewczyny. Niestety ta sytuacja spowodowala, ze teraz bardzo sie boje, ze moge nie zdazyc zobaczyc czlonkow rodziny czy przyjaciol. Bardzo chcialam jak najwczesniej jechac do Polski z powodu zdrowia mojego taty i dziadka. Niestety, wczoraj z TZem ustalilismy, ze odpuszczam wylot do Polski, a chociazby w tym terminie, kiedy chcialam. Dwoch kolegow z pracy TZa dostalo odmowe wizy, nasza sytuacja jest w 100% niepewna. Bardzo przybijajacy wieczor wczoraj mialam... Tak naprawde moglabym odzalowac $ i wsiasc w samolot z dnia na dzien, ale nie moge tego zrobic ze wzgledu na prace. :/ A rzucanie pracy, nie wiedzac, czy przypadkiem nie zostaniemy w Kanadzie, nie jest zbyt rozsadnym pomyslem. Ogolnie kanal, a wszystko przez prawnikow, ktorzy zawalili. : ( Gdyby nie mieli opoznienia, juz bysmy mieli jasna sytuacje. A tak dowiemy sie co dalej moze w polowie maja.

[sQuaara]

krolewna straszny smuteczek
dlatego ja wiem ze kraju nie opuszcze. nie ma opcji. zycie w polszy i koniec.
niby sa samoloty to i tamto a wyjazd na majowke z bham do zg zajal nam 9h
swietne mi samoloty 2h z uk do pl :P

[Vivienne]

Krolewna, wspolczuje strasznie... i tej odległości i tesknoty za rodzina przede wszytskim, ale tez inaczej kiedy mozna sie nastawic na wyjazd, cos zaplanować, a inaczej kidy taka niepewność i biurokracja stoi na drodze

[krolewna_smieszka]

Napisane przez sQuaara

dlatego ja wiem ze kraju nie opuszcze. nie ma opcji. zycie w polszy i koniec.

Przez znaczna wiekszosc zycia tak mowilam. Nigdy mnie nie ciagnelo, zeby mieszkac za granica. Zwiedzac, podrozowac, robic praktyki czy jezdzic w delegacje - tak, ale emigrowac - po co? Dobrze mi bylo w Polsce. A potem zobaczylam rozmarzony wzrok TZa, mowiacego mi, ze bardzo chce jechac i wyladowalam na koncu swiata. Nadal jestem przeciwniczka emigracji. xD Nasz wyjazd traktuje jak przygode. W glebi serca mam wielka nadzieje, ze kiedys wrocimy do Polski, choc moj TZ sie zarzeka, ze nigdy. Zeby chociaz wrocic do Europy...

Napisane przez Vivienne

Krolewna, wspolczuje strasznie... i tej odległości i tesknoty za rodzina przede wszytskim, ale tez inaczej kiedy mozna sie nastawic na wyjazd, cos zaplanować, a inaczej kidy taka niepewność i biurokracja stoi na drodze

Dokladnie.

[zonamojegomeza]

Myślałam, zze po 22.02 wszystkie umowy ktore trwaja dłużej niż 33 miesiące zmienią sie w te na czas nieokreślony. Nie wiedziala ze czas liczenia tych 33 miesiecy rozpoczyna się od lutego

Chyba zapytam w inspekcji albo sądzie pracy dokładnie jak jest z moją.

[kruella_de_mon]

kurcze ale czas leci... juz prawie koniec kwietnia. A ja nada nie wiem czy gdzies jedziemy czy nie na majowke, no masakra jakas;/ tz wiedzial ze juz miesiac teu mamy sie gdzies wybrac i caly czas to odklada i nie wie i nie wie, no ja nie moge;/...

[Anabele23]

dziś zajmuję się pracą w ogrodzie ,sianiem warzyw i sadzeniem kwiatków i nigdy nie myślałam, żę będę to lubić a teraz to dl mnie najlepsza forma relaksu

[aneta_91]

Dzień dobry!

[zonamojegomeza]

Ja sie zbieram rozsadzic pomidory

[pysia1987]

Dzień dobry, a ja dziś wzięłam sobie urlop na żądanie pierwszy raz w życiu i mam zamiar cały dzień leżeć w łóżku bo te oskrzela mnie jeszcze męczą.
Koleżanki mnie wyciągały na śniadanko w nowym bistro, ale wolę te dwa dni tak uczciwie poleżeć niż się rozłożyć jeszcze bardziej.
Chłop z Teściem mnie wkurzają

[MagicGirls]

Dobry!
A ja muszę się spakować w weekend bo we wtorek przeprowadzka
Najbardziej na świecie nie lubię się pakować i rozpakowywac!

[pysia1987]

Napisane przez MagicGirls

Dobry!
A ja muszę się spakować w weekend bo we wtorek przeprowadzka
Najbardziej na świecie nie lubię się pakować i rozpakowywac!

O jak cieszę się, że to już za mną bo mieszkam już od wtorku u Mamy. Ale życzę powodzenia i łączę sięw bólu

Aha, w ogóle we wtorek idę na przesłuchanie na policję bo.... w listopadzie podpisałam umowę z gościem, który posługiwał się kradzionym dowodem, takze ten

[asia1905]

Napisane przez MagicGirls

Dobry!
A ja muszę się spakować w weekend bo we wtorek przeprowadzka
Najbardziej na świecie nie lubię się pakować i rozpakowywac!

Też tego nie lubię...

Napisane przez pysia1987

Dzień dobry, a ja dziś wzięłam sobie urlop na żądanie pierwszy raz w życiu i mam zamiar cały dzień leżeć w łóżku bo te oskrzela mnie jeszcze męczą.
Koleżanki mnie wyciągały na śniadanko w nowym bistro, ale wolę te dwa dni tak uczciwie poleżeć niż się rozłożyć jeszcze bardziej.
Chłop z Teściem mnie wkurzają

A co się stało?

Ja w ten weekend planuję odpocząć. W pracy będę miała teraz ciężki okres, bo ostatni tydzień akcji zeznań. Wnioski w bankach złożone teraz tylko czekać, denerwuje się trochę.

[MagicGirls]

Napisane przez pysia1987

O jak cieszę się, że to już za mną bo mieszkam już od wtorku u Mamy. Ale życzę powodzenia i łączę sięw bólu

Aha, w ogóle we wtorek idę na przesłuchanie na policję bo.... w listopadzie podpisałam umowę z gościem, który posługiwał się kradzionym dowodem, takze ten

Zdrówka!

Napisane przez asia1905

Też tego nie lubię...






A co się stało?

Ja w ten weekend planuję odpocząć. W pracy będę miała teraz ciężki okres, bo ostatni tydzień akcji zeznań. Wnioski w bankach złożone teraz tylko czekać, denerwuje się trochę.

Asia nie denerwuj się wszystko będzie git!

[pysia1987]

Napisane przez asia1905

Też tego nie lubię...






A co się stało?

Ja w ten weekend planuję odpocząć. W pracy będę miała teraz ciężki okres, bo ostatni tydzień akcji zeznań. Wnioski w bankach złożone teraz tylko czekać, denerwuje się trochę.

W domu jest jeszcze pełno roboty mianowicie: podrapać resztę tapet, wyniesc wszystkie smieci, rozłożyć i wynieść szafę na śmietnik, rozłożyć i wynieść biurko na śmietnik, wynieść łóżko na śmietnik, rozlozyc drugie biurko i zanieść do piwnicy, pralkę wynieść do piwnicy i oni twierdzą że im starczy 4h, a moim zdaniem i po tym co widziałam wczoraj caly dzien to byłby malo :/ a w pon już przychodzi ekipa remontowa

[Justuus]

Dzień dobry

Ja w końcu się wyspałam wczoraj od 18 do 22 a potem od 24 do teraz. To jest to co tygryski lubią najbardziej
Kot chyba się już odbraził bo spał że mną

Nie wyglądałam za okno ale na fb już widziałam zdjęcia z śniegiem. Także chyba muszę dokupić drewna do kominka

[Kelpie]

Bry

My mamy z TŻ wspólną sobotę wolną. Planujemy ogarnąć rowery i gdzieś się przejechać. Pewnie też jakieś sprzątanie. No i cały czas debatujemy nad naszymi wyjazdami. Chcieliśmy jechać w maju i w lipcu w góry, ale przekalkulowalismy i może by jechać w lipcu na dłuższy wyjazd a w maju nie. Sami już nie wiemy Na maj już kiepsko z miejscami bo to weekend z Bożym Ciałem. Dodatkowo w czerwcu mamy wesele jednych świadków, a teraz okazuje się, że we wrześniu ślub bez wesela drugich świadków. A ja u jednych i drugich mam świadkować. W lipcu jeszcze wesele kuzyna TŻ, ale nie wiemy czy na nie idziemy. Muszę jakąś sukienkę i buty kupić. Jak żyć :P

[asia1905]

Napisane przez MagicGirls

Zdrówka!







Asia nie denerwuj się wszystko będzie git!

Ze swojego doświadczenia jako doradca w banku wiem, że analitykowi wiele rzeczy może się nie spodobać. Dlatego trochę się boję

Napisane przez pysia1987

W domu jest jeszcze pełno roboty mianowicie: podrapać resztę tapet, wyniesc wszystkie smieci, rozłożyć i wynieść szafę na śmietnik, rozłożyć i wynieść biurko na śmietnik, wynieść łóżko na śmietnik, rozlozyc drugie biurko i zanieść do piwnicy, pralkę wynieść do piwnicy i oni twierdzą że im starczy 4h, a moim zdaniem i po tym co widziałam wczoraj caly dzien to byłby malo :/ a w pon już przychodzi ekipa remontowa

To faktycznie jeszcze sporo do zrobienia, ale dadzą radę.

Napisane przez Kelpie

Bry

My mamy z TŻ wspólną sobotę wolną. Planujemy ogarnąć rowery i gdzieś się przejechać. Pewnie też jakieś sprzątanie. No i cały czas debatujemy nad naszymi wyjazdami. Chcieliśmy jechać w maju i w lipcu w góry, ale przekalkulowalismy i może by jechać w lipcu na dłuższy wyjazd a w maju nie. Sami już nie wiemy Na maj już kiepsko z miejscami bo to weekend z Bożym Ciałem. Dodatkowo w czerwcu mamy wesele jednych świadków, a teraz okazuje się, że we wrześniu ślub bez wesela drugich świadków. A ja u jednych i drugich mam świadkować. W lipcu jeszcze wesele kuzyna TŻ, ale nie wiemy czy na nie idziemy. Muszę jakąś sukienkę i buty kupić. Jak żyć :P

Wow ile wesel. My może też coś będziemy mieli w tym roku, ale dopóki nie będziemy mieli zaproszeń to nic pewnego.

[Kelpie]

Napisane przez asia1905

Ze swojego doświadczenia jako doradca w banku wiem, że analitykowi wiele rzeczy może się nie spodobać. Dlatego trochę się boję






To faktycznie jeszcze sporo do zrobienia, ale dadzą radę.





Wow ile wesel. My może też coś będziemy mieli w tym roku, ale dopóki nie będziemy mieli zaproszeń to nic pewnego.

W sumie to jedno wesele świadków, potem wesele, na które średnio chce nam się iść, a potem ślub bez wesela ani obiadu, tylko kościół też świadków. Ale jakby nie patrzeć 3 imprezy są.

[magda_mjt]

Wlasnie dostałam info od Mamy, ze mi suknie sprzedała ;(. Nie spodziewałam sie tego, ale straszne emocje. Wiem, ze mi nie potrzebna i w ogóle, ale same rozumiecie.... Pierwsza dziewczyna, która zadzwoniła w ogóle w sprawie sukni i juz sprzedana .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sQuaara]

no madzia... trudno ;(( ale kup sobie za to cos ladnego !)

a u mnie swiadkowa ruszamy na primarka!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! klekajcie narody !
a za 5 tygodni juz obudze sie w domku <#

za tydzien majowka, plany sie robia napiete, fajnie bo spotkam sie z wieloma roznymi ludzi
troche ludzi z pracy, rodzice, rodzenstwo, znajomi, obcy ludzie, moj ginekolog cudownie no cudownie
nie moge sie doczekac...

[Vivienne]

U mnie tez odzew z suknia...zadzwonila dziewczyna, ze jest w moim miescie i czy moze przymierzyc. Bylam na ang, ale miala poczekac,takze uznalam za dobry znak, ze jej zalezy no ale suknia za mala, nie dopinala sie. Az w szoku bylam, bo dziewczyna raczej drobna. Takze u mnie klapa

Wieczorem idziemy na imprezę do znajomych i nie wiem w co sie ubrać

[MagicGirls]

Napisane przez magda_mjt

Wlasnie dostałam info od Mamy, ze mi suknie sprzedała ;(. Nie spodziewałam sie tego, ale straszne emocje. Wiem, ze mi nie potrzebna i w ogóle, ale same rozumiecie.... Pierwsza dziewczyna, która zadzwoniła w ogóle w sprawie sukni i juz sprzedana .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Madzia ciesz się i tak byś jej więcej nie założyła-mówi to osoba która nawet nie wystawiła swojej sukni
No ale moja jest podarta :/
Kup sobie za to coś super!

Napisane przez sQuaara

no madzia... trudno ;(( ale kup sobie za to cos ladnego !)

a u mnie swiadkowa ruszamy na primarka!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! klekajcie narody !
a za 5 tygodni juz obudze sie w domku <#

za tydzien majowka, plany sie robia napiete, fajnie bo spotkam sie z wieloma roznymi ludzi
troche ludzi z pracy, rodzice, rodzenstwo, znajomi, obcy ludzie, moj ginekolog cudownie no cudownie
nie moge sie doczekac...

[ania9o]

Ale mam zły dzień dzisiaj... Pokłóciłam się z M. Wkurzyl mnie bo się umówiliśmy że mi rano pomoże i że pojdzie po zakupy, ja w tym czasie posprzątam, cos ogarnę na śniadanie a spal prawie do 10 i sama poszłam to się na mnie obraził, wymieniliśmy kilka niemiłych zdań i nie rozmawiamy teraz. Beznadzieja...

[lipstick89]

cześć!

musicie mi wybaczyć, że się ostatnio słabo odzywam. czytałam 4 część Millennium. jestem mocno zawiedziona, mimo że nie miałam specjalnych wymagań.

Aniu, nie martw się. ja się wczoraj pokłóciłam ze ślubnym mym.

[krolewna_smieszka]

My mamy cichą wojnę po wczorajszej wielkiej kłótni na mieście. Niby normalnie rozmawiamy, ale napięcie wisi w powietrzu i co jakiś czas któreś wybucha. TŻ musi pracować z domu drugi weekend z rzędu, jest zmęczony i mega wkurzony. A ja przez niego muszę siedzieć w domu i też jestem mega wkurzona, bo ani mi nie pomaga ogarniać domu (mimo że nie pracuje przez 100% czasu), ani nie zrobimy nic ciekawego w weekend. Chciałabym poimprezować, ale zupełnie nie mam z kim, nasi tutejsi znajomi są mega nudni. :/ Tęsknię za moimi dziewczynami. ;(

[ania9o]

Widzę, ze nie tylko u mnie taka miła atmosfera... Niby juz ok ale dzisiaj tyle nerwów zjadłam że juz nic mi się nie chce.



Chociaż tyle, że promotor mnie pocieszyl, ze konczy sprawdzać prace i jest bardzo dobrze ale dolozyl mi jeszcze 5 rysunków do zrobienia wiec jutrzejszy dzień znowu pt. pracy inżynierskiej...



A teraz zasypiam na siedząco... Czuje sie mega źle, jestem poddenerwowana ciągle. Wykoncze sie

[pysia1987]

U nas też średnio. Teraz Tż jest codziennie zmęczony i strasznie gburowaty On generalnie nie należy do przytulasow i romantyków, a teraz to już w ogóle lipa