Mamusie Majowe 2015!! cz. 2

[Opulka]

Wszystko da się wybadać wcześniej, i konsultacje, i odsyłanie, (ja wiem tylko, że Żelazna jest znana z odsyłania w Warszawie. Co do innych nie słyszałam, ale pewnie też się zdarzają takie przypadki) i podejrzewam, że będę potrzebowała na to mniej niż pół roku.
Teraz korzystam z uroków małego brzucha i mało zajmuje się ciążą w sensie rozeznawania w ciuszkach, materacykach i wózkach, szkołach rodzenia (które przyjmują od 20-22 tygodnia!). Nie przychodzi mi do głowy też nic, co powinnam zmacać przed zakupem. Oprócz wózka. Przeczytałam kilka książek; "W oczekiwaniu na dziecko" (dosyć szczegółowa, ale jak ktoś chce wiedzieć co się mu tam w środku dzieje, to polecam), ze dwa poradniki co się robi z niemowlakiem. Uspokoiło mnie to, już wiem, że dziecko nie tak łatwo popsuć ani teraz ani potem No i jak czegoś nie wiem, to szukam tutaj (np. byłam bardzo ciekawa jak to jest z tym instynktem i miłością do dziecka, spytałam, dostałam dużo odpowiedzi od naszych już dzieciatych, za co bardzo im dziękować) Na razie mi starczy.

I małe pytanie: lista dla TŻ-ta? Serio? Przerażenie bo koleś miał wyprawkę kupić? Naprawdę? Nie traktujmy ojców jak debili. Oni naprawde dadzą sobie radę jeśli coś będzie nie tak.

[Czarnulka7891]

Napisane przez ola_la_7676

https://www.facebook.com/mamusie/pho...type=1&theater
święta prawda

ja jeszcze nie zamawiałam tych staników, to tez się podczepiam pod pytanie

Czy to jest farba??

[mimi_77]

Dziewczyny szybkie pytanoe-pare dni temu ktoras z was wstawila tu tytul ksiazki i polecala. Mie pamietam jak sie nazywala, cos o niemowleciu?

[fusiacola]

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że wśród rodziny i znajomych macie osoby, które wam pomogą skompletować wyprawkę. U mnie w rodzinie nie ma małych dzieci, znajomi też żadni jeszcze nie mają sama kupiłam jedynie skarpetki dla dzidziusia, ale wkrótce będę musiała już wszystko pomału kupować.

w piątek mam prenatalne, być może rozjaśni się coś z płcią po cichu liczę na dziewczynkę, ale synka też bym chciała

podczytuje Was regularnie, super że piszecie o wszystkim, bo wszystko się przydaje... zwłaszcza, jak ktoś nie ma nawet z kim porozmawiać jak to w ogóle wygląda. Jestem zielona jeżeli chodzi o poród, a w zasadzie o wszystko w ogóle nie wiedziałam, że poród trwa tak długo nie wiem za co się chwycić, zaczęłam rozglądać się za szpitalem, ale wszystkie są daleko ode mnie, samochodem do każdego godzinę co najmniej... boję się, że nie zdążę

w domu mamy świeżo wyremontowany pokój dla maleństwa, pomalowany na biało, biała lampa i białe zasłony... jak przygotowaliśmy miesiąc temu tak stoi pusty, nie wiem kompletnie co kupić jakie łóżeczko, czy komodę z przewijakiem, czy duże łóżko zamiast niego, żebym tam mogła się nim zajmować gdy nie będzie spało w swoim mąż mówi, że może duży fotel do karmienia początkowo miały być białe mebelki teraz zastanawiam się nad jasnym drewnem im więcej się zastanawiam tym mniej wiem

[migotka_m]

Hej szczypiorki !

Widzę temat wyprawki na tapecie Z faktu, że wyprawki nie kompletuję (wszystko praktycznie dostałam od siostry), to zaspokajam głód zakupów przez remont:P A remont robimy od gołych ścian... To jest co kupować.

Wczoraj kupiłam kafelki do kuchni Kamień dekoracyjny plus zamówiłam meble do salonu i do jadalni

A w tym tygodniu zamawiamy i kupujemy rzeczy do łazienki, plus farby do malowania.

Jak dobrze pójdzie to święta spędzimy już u siebie

[olimpia2009]

Witam..mi sie duroty po nocach snia....cesarki i takie tam....ogolnie porodem i opieka sie nie przejmuje...dalam sama rade z jednym to rade i teraz.....

[fistaszek24]

Napisane przez migotka_m

Hej szczypiorki !

Widzę temat wyprawki na tapecie Z faktu, że wyprawki nie kompletuję (wszystko praktycznie dostałam od siostry), to zaspokajam głód zakupów przez remont:P A remont robimy od gołych ścian... To jest co kupować.

Wczoraj kupiłam kafelki do kuchni Kamień dekoracyjny plus zamówiłam meble do salonu i do jadalni

A w tym tygodniu zamawiamy i kupujemy rzeczy do łazienki, plus farby do malowania.

Jak dobrze pójdzie to święta spędzimy już u siebie

Zazdroszczę ja może za dwa lata .

[kasienka1985]

Napisane przez fusiacola

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że wśród rodziny i znajomych macie osoby, które wam pomogą skompletować wyprawkę. U mnie w rodzinie nie ma małych dzieci, znajomi też żadni jeszcze nie mają sama kupiłam jedynie skarpetki dla dzidziusia, ale wkrótce będę musiała już wszystko pomału kupować.

w piątek mam prenatalne, być może rozjaśni się coś z płcią po cichu liczę na dziewczynkę, ale synka też bym chciała

podczytuje Was regularnie, super że piszecie o wszystkim, bo wszystko się przydaje... zwłaszcza, jak ktoś nie ma nawet z kim porozmawiać jak to w ogóle wygląda. Jestem zielona jeżeli chodzi o poród, a w zasadzie o wszystko w ogóle nie wiedziałam, że poród trwa tak długo nie wiem za co się chwycić, zaczęłam rozglądać się za szpitalem, ale wszystkie są daleko ode mnie, samochodem do każdego godzinę co najmniej... boję się, że nie zdążę

w domu mamy świeżo wyremontowany pokój dla maleństwa, pomalowany na biało, biała lampa i białe zasłony... jak przygotowaliśmy miesiąc temu tak stoi pusty, nie wiem kompletnie co kupić jakie łóżeczko, czy komodę z przewijakiem, czy duże łóżko zamiast niego, żebym tam mogła się nim zajmować gdy nie będzie spało w swoim mąż mówi, że może duży fotel do karmienia początkowo miały być białe mebelki teraz zastanawiam się nad jasnym drewnem im więcej się zastanawiam tym mniej wiem

ja tez sie ciesze bardzo, bo nie wiem jak bym sobie poradziła bez tego w mojej obecnej sytuacji
nie martw się, dla mnie ciąża jest zupełną niespodzianką i też jestem kompletnie zielona
chociaż dzieci w rodzinie mam pełno

ja też muszę powoli ogarniać swoją sypialnię, kupić dla siebie łóżko i zagospodarować jakiś kącik dla dziecia
zastanawiam się czy nie kupić jakiejś komody na takie podręczne rzeczy, bo dużą szafę mam tylko w przedpokoju

Napisane przez migotka_m

Hej szczypiorki !

Widzę temat wyprawki na tapecie Z faktu, że wyprawki nie kompletuję (wszystko praktycznie dostałam od siostry), to zaspokajam głód zakupów przez remont:P A remont robimy od gołych ścian... To jest co kupować.

Wczoraj kupiłam kafelki do kuchni Kamień dekoracyjny plus zamówiłam meble do salonu i do jadalni

A w tym tygodniu zamawiamy i kupujemy rzeczy do łazienki, plus farby do malowania.

Jak dobrze pójdzie to święta spędzimy już u siebie

achhhhh kocham remonty i urządzanie
powodzenia

[aural]

Fistaszek wystraszony tatuś pozostawiony z zakupami to wbrew temu co się dziewczynom wydaje bardzo częste zjawisko (zwłaszcza przy pierwszym dziecku ) mój ex nie kupił nic do wyprawki, nawet po głupi krem do tylka musiałam iść sama, co więcej jak już było kupione to też się nie interesował, więc nawet nie wiedział co jest kupione i gdzie leży w efekcie nie był w stanie mi przywieźć laktatora do szpitala... (jak dostałam nawału - chciałam go zabić... )

Opulka każdy jak widać po forum idzie swoim tempem i swoją "listą" z przygotowaniami ale stwierdziłam, że to cudownie z jednego chociażby powodu otóż jak wejdę na wyższy poziom to część z was już akurat ten etap będzie miało za sobą, więc ja będę już o wasze doświadczenie mądrzejsza wbrew temu co część z was sobie myśli posiadanie jednego dziecka nie powoduje, że człowiek się nagle mniej boi albo że wszystko już wie, bo prawda jest taka, że każde dziecko jest inne i o ile z jednym poszło jak z płatka (albo zapamiętało się tylko te dobre momenty ) to wcale nie znaczy, że drugie dziecko będzie podobnym aniołem

a tak btw to nie tylko z żelaznej odsyłają słyszałam takie akcje również o bielańśkim, madalińskigo i wołoskiej... ja osobiście na żelaznej rodzić nie będę, ale to niestety nie onacza, że nagle będzie łatwiej

Migotka_m cudownie ja też bym chciała zmienić mieszkanie na większe, ale na razie perspektyw brak

Fusiacola a może byś częściej się odzywała co

[pani_pierozkowa]

Napisane przez aural

Fistaszek wystraszony tatuś pozostawiony z zakupami to wbrew temu co się dziewczynom wydaje bardzo częste zjawisko (zwłaszcza przy pierwszym dziecku ) mój ex nie kupił nic do wyprawki, nawet po głupi krem do tylka musiałam iść sama, co więcej jak już było kupione to też się nie interesował, więc nawet nie wiedział co jest kupione i gdzie leży w efekcie nie był w stanie mi przywieźć laktatora do szpitala... (jak dostałam nawału - chciałam go zabić... )

Opulka każdy jak widać po forum idzie swoim tempem i swoją "listą" z przygotowaniami ale stwierdziłam, że to cudownie z jednego chociażby powodu otóż jak wejdę na wyższy poziom to część z was już akurat ten etap będzie miało za sobą, więc ja będę już o wasze doświadczenie mądrzejsza wbrew temu co część z was sobie myśli posiadanie jednego dziecka nie powoduje, że człowiek się nagle mniej boi albo że wszystko już wie, bo prawda jest taka, że każde dziecko jest inne i o ile z jednym poszło jak z płatka (albo zapamiętało się tylko te dobre momenty ) to wcale nie znaczy, że drugie dziecko będzie podobnym aniołem

a tak btw to nie tylko z żelaznej odsyłają słyszałam takie akcje również o bielańśkim, madalińskigo i wołoskiej... ja osobiście na żelaznej rodzić nie będę, ale to niestety nie onacza, że nagle będzie łatwiej

Migotka_m cudownie ja też bym chciała zmienić mieszkanie na większe, ale na razie perspektyw brak

Fusiacola a może byś częściej się odzywała co

Ja myślę o Żelaznej i Inflanckiej ale podobnież na Inflanckiej rutynowo nacinają

[aural]

Napisane przez pani_pierozkowa

Ja myślę o Żelaznej i Inflanckiej ale podobnież na Inflanckiej rutynowo nacinają

a jakbyś miała tam swoją położną? może dałoby radę bez ciachania

u mnie na razie zapowiada się na to, że będzie cc w bielańskim... co ma swoje dobre strony (po pierwszym porodzie doceniam tę perspektywę ) i liczę na to, że termin uda się ustalić w 89-te urodziny mojej babci

[kasienka1985]

dziewczyny a to nacinanie to niedobrze jak jest??
bosze nie znam sie kompletnie na tym

[xescalax]

Napisane przez fusiacola

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że wśród rodziny i znajomych macie osoby, które wam pomogą skompletować wyprawkę. U mnie w rodzinie nie ma małych dzieci, znajomi też żadni jeszcze nie mają sama kupiłam jedynie skarpetki dla dzidziusia, ale wkrótce będę musiała już wszystko pomału kupować.

w piątek mam prenatalne, być może rozjaśni się coś z płcią po cichu liczę na dziewczynkę, ale synka też bym chciała

podczytuje Was regularnie, super że piszecie o wszystkim, bo wszystko się przydaje... zwłaszcza, jak ktoś nie ma nawet z kim porozmawiać jak to w ogóle wygląda. Jestem zielona jeżeli chodzi o poród, a w zasadzie o wszystko w ogóle nie wiedziałam, że poród trwa tak długo nie wiem za co się chwycić, zaczęłam rozglądać się za szpitalem, ale wszystkie są daleko ode mnie, samochodem do każdego godzinę co najmniej... boję się, że nie zdążę

w domu mamy świeżo wyremontowany pokój dla maleństwa, pomalowany na biało, biała lampa i białe zasłony... jak przygotowaliśmy miesiąc temu tak stoi pusty, nie wiem kompletnie co kupić jakie łóżeczko, czy komodę z przewijakiem, czy duże łóżko zamiast niego, żebym tam mogła się nim zajmować gdy nie będzie spało w swoim mąż mówi, że może duży fotel do karmienia początkowo miały być białe mebelki teraz zastanawiam się nad jasnym drewnem im więcej się zastanawiam tym mniej wiem

Mam ta sama sytuacje... Nikt z kuzynów nie ma dzieci, jestem pierwsza... Nawet nie wiem od czego zacząć, jakie urzedy muszę odwiedzić w sprawach o których nie mam pojęcia... Już się boję:-(

[fistaszek24]

Napisane przez aural

Fistaszek wystraszony tatuś pozostawiony z zakupami to wbrew temu co się dziewczynom wydaje bardzo częste zjawisko (zwłaszcza przy pierwszym dziecku ) mój ex nie kupił nic do wyprawki, nawet po głupi krem do tylka musiałam iść sama, co więcej jak już było kupione to też się nie interesował, więc nawet nie wiedział co jest kupione i gdzie leży w efekcie nie był w stanie mi przywieźć laktatora do szpitala... (jak dostałam nawału - chciałam go zabić... )

Opulka każdy jak widać po forum idzie swoim tempem i swoją "listą" z przygotowaniami ale stwierdziłam, że to cudownie z jednego chociażby powodu otóż jak wejdę na wyższy poziom to część z was już akurat ten etap będzie miało za sobą, więc ja będę już o wasze doświadczenie mądrzejsza wbrew temu co część z was sobie myśli posiadanie jednego dziecka nie powoduje, że człowiek się nagle mniej boi albo że wszystko już wie, bo prawda jest taka, że każde dziecko jest inne i o ile z jednym poszło jak z płatka (albo zapamiętało się tylko te dobre momenty ) to wcale nie znaczy, że drugie dziecko będzie podobnym aniołem

a tak btw to nie tylko z żelaznej odsyłają słyszałam takie akcje również o bielańśkim, madalińskigo i wołoskiej... ja osobiście na żelaznej rodzić nie będę, ale to niestety nie onacza, że nagle będzie łatwiej

Migotka_m cudownie ja też bym chciała zmienić mieszkanie na większe, ale na razie perspektyw brak

Fusiacola a może byś częściej się odzywała co

Mojego uczyłam co jest co body, pajac.
przypomniało mi się jak go zostawiłam raz samego jak poszłam do galeri młoda zrobiła taką mega kupę że dzwonił do mnie no cóż powiedziałam mu, żeby ją rozebrał i pod prysznic z nią poszedł i ubrał. Jak wróciłam to oniemiałam cały przewijak był wyścielany ręcznikami papierowymi w razie w a mała miała body i długaśne spodnie na moje pytanie czemu takie wielkie spodnie podciągnoł nogawki i z miną zasługującą na oskara powiedział bo nie mogłem znaleźć skarpetek .

[pani_pierozkowa]

Napisane przez aural

a jakbyś miała tam swoją położną? może dałoby radę bez ciachania

u mnie na razie zapowiada się na to, że będzie cc w bielańskim... co ma swoje dobre strony (po pierwszym porodzie doceniam tę perspektywę ) i liczę na to, że termin uda się ustalić w 89-te urodziny mojej babci

Podobno w każdym szpitalu dobrze jak się właśnie wykupi położną z którą masz wszystko obgadane i która broni Twoich interesów
Myślałam też o tym Domu Narodzin na Żelażnej, bo tam się przechodzi kwalifikację i chyba nie mogą Cię tak po prostu odesłać, ale tam nie ma ZZO (jego opcja jest tylko po przewiezieniu na Blok Porodowy) a sama nie wiem czy dam radę bez znieczulenia.

No ja będę wiedzieć w styczniu czy CC, jakby udało się ustalić termin na 20 maja to by było w sam raz w urodziny mojej Mamy

[fistaszek24]

Napisane przez kasienka1985

dziewczyny a to nacinanie to niedobrze jak jest??
bosze nie znam sie kompletnie na tym

Raczej nie. Wszędzie się odchodzi od nacinania ale czasami nie ma wyjścia.

[pani_pierozkowa]

Napisane przez kasienka1985

dziewczyny a to nacinanie to niedobrze jak jest??
bosze nie znam sie kompletnie na tym

To znaczy mi to nie pasi, ale są Dziewczyny które nie mają nic przeciwko, czasem w czasie porodu nacina się krocze no i wiadomo jak to po każdym nacięciu zostaje rana. Ja bym wolała tego uniknąć, ale to sama musisz poczytać o plusach i minusach i zadecydować czy chcesz czy nie, wygoogluj nacięcie krocza

[scotasia]

Napisane przez pani_pierozkowa

Nie no, planowanie zakupu kilku ciuszków dla dziecka nie jest zbyt wielkim wyczynem nawet dla nie-żon inżynierów
Ja wychodzę z założenia że całej wyprawki w necie nie kupię, jednak są rzeczy które wolałabym pomacać, a co do zakupów "boanóżwidelec się przyda" wiem dokładnie już teraz co chcę kupić i co mi będzie potrzebne więc też raczej uniknę
Co do wybierania szkoły rodzenia i szpitala, wolę zrobić to teraz niż obudzić się z ręką w nocniku bo coś się poprzesuwa czy pójdzie nie tak - i nie odczuwam tego jako żaden poryw serca, wolę mieć coś jak najszybciej załatwione niż żeby wisiało nade mną do ostatniej chwili.
Wiadomo jak wiele rzeczy w ciąży kwestia indywidualna, co kto lubi.


Ja nie mam ciśnienia żeby kupować już teraz zaraz, ale to bardziej z lenistwa wiem że powinnam się powoli za to zabrać bo za chwilę brzuch mi wyskoczy i dopiero się rozleniwię

Ja też z tych, którzy wolą mieć wszystko wcześniej przygotowane i opanowane niż na ostatnią chwilę. Choćby tak szkoła rodzenia... Co z tego, że przyjmują mniej więcej po połowie ciąży, jak np. u mnie często wtedy już brakuje miejsc. Pamiętam, że dowiadywałam się właśnie ok.12 tygodnia i od razu mnie zapisano na kilka miesięcy do przodu.

Napisane przez kasienka1985

*z tego co patrzyłam u mnie same płatne takie szkoły standard...
a rzeczywiście szkoła rodzenia to taka fajna rzecz??

Mdłości z pomieszaną zgagą od rana...
nie chce mi się nigdzie wychodzić przez to

U mnie szkoła rodzenia była przepustką do szpitala Zaświadczenie o ukończeniu działał cuda na izbie przyjęć Hmm mąż był zadowolony z wiadomości przekazanych na SR, sporo mu to w głowie rozjaśniło. Dla mnie to była bardziej rozrywka, wyrwanie się z domu

Napisane przez kasienka1985

ja teraz raczej muszę kupić dla siebie tę cholerną kurtkę dalej nie mam w czym chodzić, a kurtka się sama nie kupi przecież
nie mogę ogarnąć tego jakim jestem słoniem i w nic sie nie mieszczę życ sie odechciewa, a bedzie tylko gorzej teraz , wrrrrrrrrrrrrrrr


wybaczcie

Oj ta kurtką mam ten sam problem. Ledwo się mieszczę w moją zimową. Mam płaszcz ciążowy ale jeszcze mam za mały brzuch do niego, wyglądam strasznie Chodziłam trochę po sklepach, ale kurtki w moim rozmiarze w brzuchu były za wąskie. A nie kupię M czy L, jak w ramionach jestem XS W końcu pożyczyłam jakąś kurtkę od siostry, będę musiała w niej przetrwać.

Napisane przez Opulka

Wszystko da się wybadać wcześniej, i konsultacje, i odsyłanie, (ja wiem tylko, że Żelazna jest znana z odsyłania w Warszawie. Co do innych nie słyszałam, ale pewnie też się zdarzają takie przypadki) i podejrzewam, że będę potrzebowała na to mniej niż pół roku.
Teraz korzystam z uroków małego brzucha i mało zajmuje się ciążą w sensie rozeznawania w ciuszkach, materacykach i wózkach, szkołach rodzenia (które przyjmują od 20-22 tygodnia!). Nie przychodzi mi do głowy też nic, co powinnam zmacać przed zakupem. Oprócz wózka. Przeczytałam kilka książek; "W oczekiwaniu na dziecko" (dosyć szczegółowa, ale jak ktoś chce wiedzieć co się mu tam w środku dzieje, to polecam), ze dwa poradniki co się robi z niemowlakiem. Uspokoiło mnie to, już wiem, że dziecko nie tak łatwo popsuć ani teraz ani potem No i jak czegoś nie wiem, to szukam tutaj (np. byłam bardzo ciekawa jak to jest z tym instynktem i miłością do dziecka, spytałam, dostałam dużo odpowiedzi od naszych już dzieciatych, za co bardzo im dziękować) Na razie mi starczy.

I małe pytanie: lista dla TŻ-ta? Serio? Przerażenie bo koleś miał wyprawkę kupić? Naprawdę? Nie traktujmy ojców jak debili. Oni naprawde dadzą sobie radę jeśli coś będzie nie tak.

Co do SR już pisałam, u nas zgłoszenie w 12 tyg wcale nie było czymś dziwnym. Gdybym zadzwoniła później nie byłoby już miejsc.

Ja myślę, że dla faceta lista:
3 x body
3x pajacyk
3x śpiochy
3x kaftanik
już jest powodem do paniki Poza tym nie każdy facet lubi zakupy, niektórzy potrzebują dużo czasu, żeby się odnaleźć w sklepie z dzieciowymi rzeczami. Wątpię, żeby im to sprawiało przyjemność, tak ja nam A kupowanie choćby majtek siateczkowych w aptece może być dla nich krępujące.

[aural]

Pierożkowa na stronie gdzierodzic.info jest przy inflanckiej napisane, że %cc wynosi 27%, a %nacięcia krocza wynosi 40%, więc jeśli nie kłamali to niekoniecznie ciachają

Napisane przez kasienka1985

dziewczyny a to nacinanie to niedobrze jak jest??
bosze nie znam sie kompletnie na tym

niestety nie ma jednej odpowiedzi na twoje pytanie wrażliwych proszę o nieczytanie
ale jest tak, że niektóre kobiety charakteryzują się dużą elastycznością skóry w wiadomych okolicach i jeśli dziecko nie jest zbyt duże (mam na myśli główkę) to wtedy nic się nie stanie, więc w takim przypadku rzeczywiście lepiej nie nacinać. Czasem się zdarza, że kobieta delikatnie pęknie (to zaszyją zaraz po porodzie na porodówce), ale jeśli dziecko jest duże/ma dużą główkę to często lepiej naciąć żeby kobieta za bardzo nie popękała...
Część lekarzy jest zdania, że lepiej naciąć, bo pęknięcie jest niekontrolowane i może pójść za daleko/nie w tą stronę i gojecie wówczas będzie dłuższe.
Ale z drugiej strony patrząc jeśli nie będziesz musiała cyt. wypchnąć arbuza przez otwór wielkości melona, to takie standardowe nacinanie robi ci ranę, której być może nie miałabyś wcale albo niewielką, i tym samym może wydłużać proces gojenia po porodzie.

[Czarnulka7891]

tak sobie czytam dziś z ukrycia....i powiem wam, ze u nas tatus wykazuje sie sporą znajomości gadzetów dzieciecych, ubranek itp w co niejednokrotnie wprawiło mnie osłupienie...ale i wewnętrzna radosć
ta znajomość to może dlatego, ze zajmował sie ponad rok 10 msc kuzynką po przyjeździe do DE.

[strzalka44]

U nas nie ma wielkiego wyboru w szpitalach. Cale 3! W jednym na pewno nie chce rodzic, drugi jest ok a w trzecim warunki są super tylko jak z dzieckiem cos złego zacznie się dziać to musi zostac przetransportowane do jednego z dwóch pozostałych, a przeciez nigdy nie wiadomo co sie wydarzy w trakcie porodu

Wyprawkę powoli kompletujemy. Tylko sobie tak organizujemy ze na poczatku miesiąca ustalamy ze na wypłatę kupimy np. kocyki, pieluchy tetrowe i flanelowe. Ja w ciagu miesiąca robię rozeznanie i na wypłatę zamawiamy i ustalamy następne zakupy
Powoli czytam sobie o wózkach i zapisuje które mi pasują, ale na pewno będę chciała zobaczyć je na zywo tak samo łóżeczko
Jezeli chodzi o ubranka to dla chłopca będziemy mieli sporo od braci i znajomych gorzej z dziewczynka, ale damy rade

W czwartek mam wizytę i juz nie mogę sie doczekać

[fistaszek24]

Mojego najbardziej ointeresuje jak się wózek prowadzi jakby on chodził na spacery .

[201606011622]

ciekawe jak moje wyniki toxo i moczu..
tz wiezie, czekam niecierpliwie

[strzalka44]

Napisane przez Czarnulka7891

tak sobie czytam dziś z ukrycia....i powiem wam, ze u nas tatus wykazuje sie sporą znajomości gadzetów dzieciecych, ubranek itp w co niejednokrotnie wprawiło mnie osłupienie...ale i wewnętrzna radosć
ta znajomość to może dlatego, ze zajmował sie ponad rok 10 msc kuzynką po przyjeździe do DE.

Pozazdrościć mój może nie zna sie zbyt dobrze ale wykazuje duże zainteresowanie wiec razem sie edukujemy

[fistaszek24]

Dziewczyny tak sobie pomyślałam. Jak zgarniemy ubranka od znajomych i rodziny to możemy zrobić wymianę w klubie. Przecież każda napewno będzie miała coś po dziewczynce a urodzi syna i odwrotnie. Co wy na to???

[201606011622]

Napisane przez fistaszek24

Dziewczyny tak sobie pomyślałam. Jak zgarniemy ubranka od znajomych i rodziny to możemy zrobić wymianę w klubie. Przecież każda napewno będzie miała coś po dziewczynce a urodzi syna i odwrotnie. Co wy na to???

jestem za

[jagodowa07]

Napisane przez migotka_m

Hej szczypiorki !

Widzę temat wyprawki na tapecie Z faktu, że wyprawki nie kompletuję (wszystko praktycznie dostałam od siostry), to zaspokajam głód zakupów przez remont:P A remont robimy od gołych ścian... To jest co kupować.

Wczoraj kupiłam kafelki do kuchni Kamień dekoracyjny plus zamówiłam meble do salonu i do jadalni

A w tym tygodniu zamawiamy i kupujemy rzeczy do łazienki, plus farby do malowania.

Jak dobrze pójdzie to święta spędzimy już u siebie

U nas też póki co temat urządzania własnego mieszkania na tapecie (trwa to długo, ale koszty porażają.. A rzeczy dla maleństwa oglądam, patrzę, porównuję - ale jeszcze nie kupuję. Dla mnie to za wcześnie, jedynie co to zostaje mi na razie patrzenie i ewentualnie odkładanie jakiś środków na to

Napisane przez pani_pierozkowa

Ja myślę o Żelaznej i Inflanckiej ale podobnież na Inflanckiej rutynowo nacinają

Napisane przez aural

Pierożkowa na stronie gdzierodzic.info jest przy inflanckiej napisane, że %cc wynosi 27%, a %nacięcia krocza wynosi 40%, więc jeśli nie kłamali to niekoniecznie ciachają


niestety nie ma jednej odpowiedzi na twoje pytanie wrażliwych proszę o nieczytanie
ale jest tak, że niektóre kobiety charakteryzują się dużą elastycznością skóry w wiadomych okolicach i jeśli dziecko nie jest zbyt duże (mam na myśli główkę) to wtedy nic się nie stanie, więc w takim przypadku rzeczywiście lepiej nie nacinać. Czasem się zdarza, że kobieta delikatnie pęknie (to zaszyją zaraz po porodzie na porodówce), ale jeśli dziecko jest duże/ma dużą główkę to często lepiej naciąć żeby kobieta za bardzo nie popękała...
Część lekarzy jest zdania, że lepiej naciąć, bo pęknięcie jest niekontrolowane i może pójść za daleko/nie w tą stronę i gojecie wówczas będzie dłuższe.
Ale z drugiej strony patrząc jeśli nie będziesz musiała cyt. wypchnąć arbuza przez otwór wielkości melona, to takie standardowe nacinanie robi ci ranę, której być może nie miałabyś wcale albo niewielką, i tym samym może wydłużać proces gojenia po porodzie.

Też myślałam o Inflanckiej, bo słyszałam że z żelaznej odsyłają, i pewnie na mnie by trafiło że akurat nie ma miejsc . Innych szpitali nie znam i nie wiem nic, więc póki co też tylko zbieram informację. mam nadzieję że będę mogła rodzić naturalnie, wtedy może można pójść do szpitala, zapytać się, pogadać? może zapisać się na sr fajna jest ta strona gdzierodzić.info, tam jest dużo opinii, ale niestety baaardzo różnych
Szczerze mówiąc do niedawna o nacinaniu nic nie wiedziałam, dopiero teraz zaczęłam zagłębiać temat. a pewnie jest jeszcze mnóstwo rzeczy których nie wiem, ogólnie poród to dla mnie jedna wielka niewiadoma i boję się bardzo, ale do maja jeszcze trochę więc wszelkie rady i informacje mile widziane

[kefii]

ze

Napisane przez kasienka1985

Ja czekam tylko aż poznam płeć
nic nie będę kupowała, bo masę ciuszków dostanę...
koleżanki i kuzynki już się zapowiadają że mają kartony ciuszków które odziedziczę, zarówno na chłopców jak i dziewczynki, łóżeczko, kuzynka wózek ma dla mnie nawet, więc myślę że jakoś to będzie

ja teraz raczej muszę kupić dla siebie tę cholerną kurtkę dalej nie mam w czym chodzić, a kurtka się sama nie kupi przecież
nie mogę ogarnąć tego jakim jestem słoniem i w nic sie nie mieszczę życ sie odechciewa, a bedzie tylko gorzej teraz , wrrrrrrrrrrrrrrr


wybaczcie

Ja sporo dostałam od koleżanki, bratowej meza, kolezanki i tak coś musiałam dokupić.
Ja juz kurtkę mam i bardzo się cieszę

Napisane przez Opulka

I małe pytanie: lista dla TŻ-ta? Serio? Przerażenie bo koleś miał wyprawkę kupić? Naprawdę? Nie traktujmy ojców jak debili. Oni naprawde dadzą sobie radę jeśli coś będzie nie tak.

Ja pojechałam z mezem do sklepu i pokazałam mu co ma kiupić jakbym mu kazała a było potrzeba. Laktator miałam od kolezanki ale i tak musiałam kupić bo był mi na dłużej potrzebny. A nauczyć faceta co to s,piszek co to kaftanik to miałam ubaw do kwadratu. teraz już ogarnia.
Ostatnio moja siostra 2 tygodnie przed terminem się mnie pyta co to kaftanik, co to śpiszek itd. padłam.

Napisane przez kasienka1985

dziewczyny a to nacinanie to niedobrze jak jest??
bosze nie znam sie kompletnie na tym

Tzn jak wszytko idzie dobrze i skóra sie ładnie naciąga to nie ma sensu. A jak nie bardzo to lepiej naciąć. Nie wiem jak jest w innych spzitalach ale tam, gdzie rodziłam to się pytali czy chce naciecie czy nie. Powioedziałam że chce ochrnić krocze ale jak nie bedzie wyjścia to naciąć. Niestety byłam nacieta i postrzelalam ale dzieki nacieci nic więcej mi sie nie stalo. Połozna długo walczyla by mnie nie nacinać ale jak moje dziecko wsadziło sobie rączke i rodziła sie główka z raczką to wyjścia nie było.

[angelika8818]

Fistaszek dobry pomysl
ej ale ja tylko napisalam o mysleniu nad szpitalem a nie ze juz do niego sie wybieram mam mozliwosc rodzic w lodz lub piotrkowie bo mieszkam pomiedzy i mysle o lodzi. Jak czytam na forum to kazda tym sie chociaz minimalnie interesuje wiec uznalam ze moze ja tez powinnam.
Ale ja bym wyprawki mojemu mezowi nie zostawila ani nikomu innemu bo mi to bedzie sprawialo przyjemnosc i jesli bedzie taka mozliwosc to ja ja skompletuje poza tym juz o tym z moim mezem rozmawialam i on bardzo by chcial tego uniknac, woli mi towarzyszyc na zakupach niz robic je sam... i stresowac sie a nie bede pozniej prosila kogos o pomoc gdybym wczesniej wyladowala w szpitalu bo by powiedzieli ze jestem nieodpowiedzialna. Szczerze wam powiem ze nie znam znajomej ktora nie miala w 7 mc kupionej wyprawki. Ale tez sadze ze to indywidualna sprawa nasza, nasza i tylko kazdego z osobna

[scotasia]

Co do nacięć - nie mam zdania, szłam rodzić z nastawieniem, że położne i lekarze krzywdy mi zrobić nie chcą, więc się poddam ich opiece Nie byłam nacinana, troszkę popękałam. A szycie było chyba gorsze niż poród

Zmienię temat: Wybieracie się gdzieś na Sylwestra??
Okazało się, że szykuje się nam wesele w lutym To pomyślałam, że jak mam kupić sukienkę, to warto by było ją jeszcze z raz wykorzystać i namawiam męża na jakiś bal sylwestrowy. Poszaleć, nie poszaleję, ale się najem chociaż