Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 76.

[Sally1642]

Napisane przez tinkerver2

Mnie tam dziwi ten pojazd na drwala, jaki on fuj, niedobry, "mi nie smakuje, ja bym nie stała w kolejce, marketing wyprał ludziom łby".
Nie wiem, mnie dziwi wpierdzilanie surowej ryby z ryżem, a nie przychodzę się oburzać, że komuś to smakuje i rezerwuje stolik

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Zdziwienie głównie dotyczy tego że ludzie wyczekują w ogromnych kolejkach. Trochę nietrafione to porównanie z sushi i rezerwacją stolika w restauracji.

[linaya]

Napisane przez tinkerver2

Mnie tam dziwi ten pojazd na drwala, jaki on fuj, niedobry, "mi nie smakuje, ja bym nie stała w kolejce, marketing wyprał ludziom łby".
Nie wiem, mnie dziwi wpierdzilanie surowej ryby z ryżem, a nie przychodzę się oburzać, że komuś to smakuje i rezerwuje stolik

Mnie tam dziwią długaśne kolejki po niego. Tak samo zresztą dziwiły mnie zawsze kolejki pod Manekinem. Do samego jedzenia czy gustu kulinarnego innych ludzi nic nie mam.
Ja akurat jestem team sushi. Ale głupotą wydawałoby mi się stanie w kolejce po nie.

[meliandra]

Napisane przez linaya

Mnie tam dziwią długaśne kolejki po niego. Tak samo zresztą dziwiły mnie zawsze kolejki pod Manekinem. Do samego jedzenia czy gustu kulinarnego innych ludzi nic nie mam.
Ja akurat jestem team sushi. Ale głupotą wydawałoby mi się stanie w kolejce po nie.

Dokładnie. Tak samo jak kolejki i korek na otwarcie kfc albo maka, bo jest kubełek za 1 zł czy coś tam innego. No kurde nie wiem, ale dla mnie takie coś jest jakieś takie uwłaczające. Rzucają tanie jedzenie, to ludzie tracą rozum.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez meliandra

Dokładnie. Tak samo jak kolejki i korek na otwarcie kfc albo maka, bo jest kubełek za 1 zł czy coś tam innego. No kurde nie wiem, ale dla mnie takie coś jest jakieś takie uwłaczające. Rzucają tanie jedzenie, to ludzie tracą rozum.

Jakby to była Twoja knajpa to byś się cieszyła, że stoją

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez meliandra

Dokładnie. Tak samo jak kolejki i korek na otwarcie kfc albo maka, bo jest kubełek za 1 zł czy coś tam innego. No kurde nie wiem, ale dla mnie takie coś jest jakieś takie uwłaczające. Rzucają tanie jedzenie, to ludzie tracą rozum.

Też to tak odbieram.

[chwast]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89423432]Jakby to była Twoja knajpa to byś się cieszyła, że stoją

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Hehe, każdy by się cieszył


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez meliandra

Dokładnie. Tak samo jak kolejki i korek na otwarcie kfc albo maka, bo jest kubełek za 1 zł czy coś tam innego. No kurde nie wiem, ale dla mnie takie coś jest jakieś takie uwłaczające. Rzucają tanie jedzenie, to ludzie tracą rozum.

Bo ja wiem. Znam osoby w dużym kryzysie i one nie mogą sobie pozwolić na spróbowanie czegoś takiego po normalnej cenie, więc z chęcią postoją żeby kupić za złotówkę czy cokolwiek innego. Nie widzę w tym absolutnie nic uwłaczającego lol. Naprawdę ocenianie w ten sposób tj wręcz obrażanie osób, o których ma się zerowe pojęcie, na podstawie jedynie swojej własnej sytuacji życiowej. To jest dopiero straszne, oj straszne.

Ciekawe co ktoś jeszcze doda mądrego, był już „podgatunek człowieka”, jest „uwłaczające” zachowanie, jak rozumiem uwłaczające godności człowieka, bo ktoś sobie stoi po żarcie hahaha, omg.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[meliandra]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89423432]Jakby to była Twoja knajpa to byś się cieszyła, że stoją

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Pewnie bym się cieszyła, ale dalej takie zachowania nie przestawałaby mnie dziwić. Po prostu jestem w szoku jak na ludzi działa marketing i jaką potrafi zrobić wodę z mózgu. Ludzie za kilkanaście złotych są w stanie sobie wydrapać oczy i dostają małpiego rozumu. Dla mnie te wszystkie kolejki i lidlowe bitwy o karpia to jest cyrk na kółkach. Ja rozumiem kupowanie na promocji itd., bo jak można zaoszczędzić, to czemu by tego nie robić, ale takie sytuacje dla mnie zakrawają o żenadę, bo to jest gra nie warta świeczki. Taki owczy pęd. Kupuję/postoję w kolejce, bo inni stoją, bo jest tanio, nie ważne, że tego nie potrzebuję. No, ale co kto lubi

[Stace]

Ale gdzie wy niby widziałyście te kilometrowe kolejki po drwala, bo ja żadnej, a minęłam tych maków od 23.11 sporo xD same w nich stałyście że piszecie o tych uwłaczających kolejkach ?

[chwast]

Napisane przez Stace

Ale gdzie wy niby widziałyście te kilometrowe kolejki po drwala, bo ja żadnej, a minęłam tych maków od 23.11 sporo xD same w nich stałyście że piszecie o tych uwłaczających kolejkach ?

W internecie pewnie XD

Ale tez nie widziałam, a mieszkam koło maka i bylam po drwala w dzien jego premiery


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Stace

Ale gdzie wy niby widziałyście te kilometrowe kolejki po drwala, bo ja żadnej, a minęłam tych maków od 23.11 sporo xD same w nich stałyście że piszecie o tych uwłaczających kolejkach ?

No właśnie, ja też żadnych kolejek po akurat ta kanapkę nie widzę

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[Marcin89]

W gospodarce wolnorynkowej nie powinno być żadnych kolejek po towary pierwszej potrzeby. Wszystko, poza sytuacjami nadzwyczajnymi, reguluje stosunek podaży do popytu. Jeżeli gdzieś jest duża kolejka to radzę unikać takich miejsc.

[chwast]

Ale wiecie co jest głupie w związku z tym drwalem? Że nie można wziąć zadnej podwojnej kanapki. Tż chciał podwójną i babeczka mówi „niestety nie sprzedajemy teraz żadnych podwójnych kanapek, bo jest drwal”
Szczerze to nie wiedziałam, że tak to się odbywa


Sent from my iPhone using Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

U mnie w drive through jest zawsze sporo samochodów. Mnie oczywiście żenują bitwy o karpia czy torebki, ale samo stanie w kolejkach już niekoniecznie. No ktoś chce, ma czas, szanse na skorzystanie z promocji, to niech sobie stoi. Taki kubełek za złotówkę to niezły deal, przecież to chyba normalnie z 50 zł kosztuje?? Nie jadam w KFC, ale tak coś kojarzę.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez chwast

Hehe, każdy by się cieszył


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------




Bo ja wiem. Znam osoby w dużym kryzysie i one nie mogą sobie pozwolić na spróbowanie czegoś takiego po normalnej cenie, więc z chęcią postoją żeby kupić za złotówkę czy cokolwiek innego. Nie widzę w tym absolutnie nic uwłaczającego lol. Naprawdę ocenianie w ten sposób tj wręcz obrażanie osób, o których ma się zerowe pojęcie, na podstawie jedynie swojej własnej sytuacji życiowej. To jest dopiero straszne, oj straszne.

Ciekawe co ktoś jeszcze doda mądrego, był już „podgatunek człowieka”, jest „uwłaczające” zachowanie, jak rozumiem uwłaczające godności człowieka, bo ktoś sobie stoi po żarcie hahaha, omg.


Sent from my iPhone using Tapatalk

No w tej kolejce samochodów co zakorkowały miasto na otwarciu kfc, to na bank stały same osoby w dużym kryzysie Poza osobami w kryzysie i młodzieżą tam stoi mnóstwo innych ludzi. No, ale co kto lubi.

[chwast]

Napisane przez meliandra

No w tej kolejce samochodów co zakorkowały miasto na otwarciu kfc, to na bank stały same osoby w dużym kryzysie Poza osobami w kryzysie i młodzieżą tam stoi mnóstwo innych ludzi. No, ale co kto lubi.

Dlaczego uważasz, że twierdzę, ze każda osoba stojąca w kolejce to osoba w kryzysie? Bo tak rozumiem Twoją wypowiedz. Oczywistym jest, że to nieprawda, głupotą byłoby w ogóle myśleć w ten sposób (?)
Ty obrażasz ogół ludzi, a nie znasz dokładnych powodów czemu ktoś sobie akurat przychodzi. Oceniasz, że jest debilem, robi coś co uwłacza.

Czekam az ktoś Cię przebije.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[lightangel]

Napisane przez meliandra

Dokładnie. Tak samo jak kolejki i korek na otwarcie kfc albo maka, bo jest kubełek za 1 zł czy coś tam innego. No kurde nie wiem, ale dla mnie takie coś jest jakieś takie uwłaczające. Rzucają tanie jedzenie, to ludzie tracą rozum.

Ostatnio widziałam w centrum handlowym panie sprzątające które wyjmowały z kosza prawie pełny kubełek z KFC i zabierały go na zaplecze. Rozmawiały o tym że podzielą go dla swoich dzieci - to uwłacza godności człowieka, nie to że wyjęły jedzenie z kosza tylko to że te panie zarabiają tak mało że nie stać ich na to żeby sobie nawet na spółkę ten kubełek kupić i zabrać do domu. W kolejkach z jedzeniem w super cenie pewnie często stoją też takie osoby, bo to dla nich szansa żeby coś spróbować albo zjeść to co lubią a normalnie ich na to nie stać.

Napisane przez Stace

Ale gdzie wy niby widziałyście te kilometrowe kolejki po drwala, bo ja żadnej, a minęłam tych maków od 23.11 sporo xD same w nich stałyście że piszecie o tych uwłaczających kolejkach ?

W piątek chciałam pójść z TŻ na drwala, ale jak zobaczyliśmy około 50 numerków z zamówieniami w realizacji to odpuściliśmy. Czy wszyscy przyszli po drwala nie wiem, ale zwykle jest dużo puściej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez chwast

Bo ja wiem. Znam osoby w dużym kryzysie i one nie mogą sobie pozwolić na spróbowanie czegoś takiego po normalnej cenie, więc z chęcią postoją żeby kupić za złotówkę czy cokolwiek innego. Nie widzę w tym absolutnie nic uwłaczającego lol. Naprawdę ocenianie w ten sposób tj wręcz obrażanie osób, o których ma się zerowe pojęcie, na podstawie jedynie swojej własnej sytuacji życiowej. To jest dopiero straszne, oj straszne.

Ciekawe co ktoś jeszcze doda mądrego, był już „podgatunek człowieka”, jest „uwłaczające” zachowanie, jak rozumiem uwłaczające godności człowieka, bo ktoś sobie stoi po żarcie hahaha, omg.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja kiedyś byłam bardzo, serio bardzo biedna i nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby stać gdzieś godzinę, bo coś było taniej.
Jadłam to na co było mnie stać.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Ja pochodze ze sredniego miasta w ktorym nigdy nie bylo takich restauracji jak mcdonalds, kfc czy burger king (teraz jest wszystko), dla mnie mcdonalds to chyba taki symbol tego, czego w dziecinstwie nie mialam i mimo ze czasem sama sie sobie dziwnie, teraz kiedy mam dostep do mcdonalds to ciezko mi przejsc wokol niego obojetnie. Mimo ze wiem, ze to nie jest wcale ani az takie smaczne, ani az takie wyjatkowe, dla mnie smakuje jak spelnienie marzen dzieciecych. I serio wielokrotnie wybralabym chetniej mcs niz jakas restauracje, ale oczywiscie powstrzymuje sie, bo wiadomo, no bez przesady. w kazdym razie tez wielokrotnie stalam w kolejce na mcdrive, ''moj'' mcs jakos zawsze ma bardzo dlugie kolejki.

[Imperfecta]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89423464]U mnie w drive through jest zawsze sporo samochodów. Mnie oczywiście żenują bitwy o karpia czy torebki, ale samo stanie w kolejkach już niekoniecznie. No ktoś chce, ma czas, szanse na skorzystanie z promocji, to niech sobie stoi. Taki kubełek za złotówkę to niezły deal, przecież to chyba normalnie z 50 zł kosztuje?? Nie jadam w KFC, ale tak coś kojarzę.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja wracając z pracy przejeżdżam obok takiego miejsca gdzie obok siebie jest McDonald i Max Burgers czy jakoś tak. Tam kolejki są ZAWSZE, latem ogródki zapełnione.

[Natalie_Alex]

Napisane przez linaya

Mnie tam dziwią długaśne kolejki po niego. Tak samo zresztą dziwiły mnie zawsze kolejki pod Manekinem. Do samego jedzenia czy gustu kulinarnego innych ludzi nic nie mam.
Ja akurat jestem team sushi. Ale głupotą wydawałoby mi się stanie w kolejce po nie.

Po sushi chyba nikt nie stoi w kolejce
Mnie śmieszy, że ludzie w Polsce stoja w kolejce do McDodald's.
Jeszcze nigdy o czymś takim nie słyszałam. Chyba w Polsce lata 90-te wracaja, jak ludzie się zachwycają czymś z McDonald's, nie patrząc jaka ta sieć jest nieetyczna i jakie pół-jedzenie sprzedaje.

[meliandra]

Napisane przez chwast

Dlaczego uważasz, że twierdzę, ze każda osoba stojąca w kolejce to osoba w kryzysie? Bo tak rozumiem Twoją wypowiedz. Oczywistym jest, że to nieprawda, głupotą byłoby w ogóle myśleć w ten sposób (?)
Ty obrażasz ogół ludzi, a nie znasz dokładnych powodów czemu ktoś sobie akurat przychodzi. Oceniasz, że jest debilem, robi coś co uwłacza.

Czekam az ktoś Cię przebije.


Sent from my iPhone using Tapatalk

A dlaczego Ty uważasz, że ja pisałam tylko o osobach, które na to stać poza promocją? Jak to jest nastolatek co ma kieszonkowe albo ktoś na skraju ubóstwa, to mnie to nie dziwi. Ale jak ktoś może iść kupić sobie to wątpliwej jakości jedzenie w inny dzień to tak, dziwi mnie to i to mocno. I nie nazwałam nikogo debilem, ale tak, ja bym się tak czuła jakbym spędziła kilka godzin w kolejce żeby kupić coś kilkanaście złotych taniej od których nie zbiednieje.

Napisane przez Imperfecta

Ja kiedyś byłam bardzo, serio bardzo biedna i nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby stać gdzieś godzinę, bo coś było taniej.
Jadłam to na co było mnie stać.

Ja jak byłam na studiach to też wiadomo, że każdy grosz się liczył. U znajomych podobnie. Korzystało się z różnych promocji typu 'w środy 2 pizze w cenie 1' i nadal korzysta, ale nawet wtedy nikomu nie chciało się stać w takich kolejach.

Napisane przez Natalie_Alex

Po sushi chyba nikt nie stoi w kolejce
Mnie śmieszy, że ludzie w Polsce stoja w kolejce do McDodald's.
Jeszcze nigdy o czymś takim nie słyszałam. Chyba w Polsce lata 90-te wracaja, jak ludzie się zachwycają czymś z McDonald's, nie patrząc jaka ta sieć jest nieetyczna i jakie pół-jedzenie sprzedaje.

No mnie właśnie chyba to najbardziej dziwi, że takie jedzenie to wciąż jest wow. I na otrawcie gnają tłumy i to w miastach gdzie to nie jest pierwszy mc donald czy kfc.

[milka_70]

Napisane przez Natalie_Alex

Po sushi chyba nikt nie stoi w kolejce

Mnie śmieszy, że ludzie w Polsce stoja w kolejce do McDodald's.

Jeszcze nigdy o czymś takim nie słyszałam. Chyba w Polsce lata 90-te wracaja, jak ludzie się zachwycają czymś z McDonald's, nie patrząc jaka ta sieć jest nieetyczna i jakie pół-jedzenie sprzedaje.

Ty chyba w Polsce nie mieszkasz? To gdzie widziałaś te kolejki? W necie? Tam to można zobaczyć wszystko co się chce. Wpisz sobie w Google "kolejki" w twoim mieście. Pewnie też się jakieś znajdą

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Mnie za to nigdy nie przestanie zadziwiać to psioczenie na jedzenie z maka...No ludziom to smakuje, fast food jak fast food, od dziesiątek lat się ludzie smakują w takim żarciu, raczej mało kto je to przecież na co dzień. Jedni sobie zjedzą maka od czasu do czasu, inni zupkę chińska, jeszcze inni kebsa. Nie rozumiem tego przeżywania ojej jak można jeść coś takiego. No można, przecież to nie jest niedobre w smaku, jakieś ohydne pomyje?? Ja jadam w dobrych restauracjach jak już jedziemy, znam smak jedzenia z wysokiej półki, burgery też jadam drogie i fancy, a no Macdonald czasem wpadnie i nie uważam, że to smakuje źle.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lightangel

Proszę Cię, przecież to że się o nich pisze jest dobrze zorganizowaną akcją promocyjną. Oni płacą za to żeby o nich pisać, bo to się potem przekłada na lepsze kontrakty reklamowe, umowy z klubami. To samo robią inni celebryci, zazwyczaj opamiętują się dopiero jak dojdą do etapu w którym nie da się bąka puścić żeby cały świat nie wiedział. I wtedy najczęściej zaczyna się narzekanie że nie mają prywatności, jakie to ciężkie życie celebryty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wątpię, żeby Anka zapłaciła Staśko, żeby ta ją zwyzywała o bodyshaming, a Robertowi wypomniała jakiś zegarek (nie mam nic do Staśko, po prostu to była jedna z większych dram).

Mi tam by było ciężko, nie nadawałabym się do takiego życia gdzie ciągle jesteś na świeczniku, jesteś w ciąży i ludzie Ci robią zdjęcia i pytają jakie imię czy będzie piłkarzem jak tata albo jak ciągle o Tobie piszą jakieś (nierzadko pewnie wyssane z palca) rzeczy i ploty. Wątpię by Roberta to kręciło, już za same osiągnięcia i reklamowanie telefonów na hajs nie narzeka.

Anka podobnie, ma swoje biznesy, plany treningowe, markę żywieniową. Nie potrzebuje dramy i rozgłosu jaka to jest antykobieca, bodyshamingowa czy że promuje toksyczne wzorce żywieniowe.

Jak chcą rozgłos to na własnych zasadach, idą do Wojewódzkiego czy tam występują gdzieś indziej, portale plotkarskie czy internetowe aferki nie są im na rękę

[milka_70]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89423558]Mnie za to nigdy nie przestanie zadziwiać to psioczenie na jedzenie z maka...No ludziom to smakuje, fast food jak fast food, od dziesiątek lat się ludzie smakują w takim żarciu, raczej mało kto je to przecież na co dzień. Jedni sobie zjedzą maka od czasu do czasu, inni zupkę chińska, jeszcze inni kebsa. Nie rozumiem tego przeżywania ojej jak można jeść coś takiego. No można, przecież to nie jest niedobre w smaku, jakieś ohydne pomyje?? Ja jadam w dobrych restauracjach jak już jedziemy, znam smak jedzenia z wysokiej półki, burgery też jadam drogie i fancy, a no Macdonald czasem wpadnie i nie uważam, że to smakuje źle.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja mam tak samo

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Wenress]

Ja rozumiem te kolejki, przecież zanim sie wejdzie do tego maka to nie wiadomo że jest kolejka, a np ja jak sobie narobię smaka to wolę postać za daną rzeczą niż odpuścić chcę zjeść rzecz X i zjedzenie czegoś innego mnie nie urządza wtedy. Zwłaszcza jeśli specjalnie po to jechałam albo wybrałam miejsce spotkania z kimś z tego powodu.

Manekin to inna sytuacja bo tam zawsze były kolejki więc np ja nie chodziłam wcale bo wiedziałam czego się spodziewać, gdyby mnie naszło to szukałabym innej naleśnikarni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Ja pamietam jak w moim mieście otworzyli pierwszego Maca. Jeeeju, ta kolejka nie miała końca

Nie mówię, że czułam ekscytacje z tego powodu, ale mówię jak było.

Mnie to raczej dziwi, ze Mac cieszy się niesłabnącą popularnością. Zawsze jest w nim sporo ludzi. To jest fenomen, który nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Ja się w sumie też dziwię fenomenowi maca, bo to jedzenie jest po prostu takie sobie. Na studiach szło się tam na gastrofazie z braku laku, ale żeby specjalnie jechać i stać w kolejce x godzin po burgera to chyba nikt z moich znajomych tak nie robił. Jak byłam w podstawówce, to mac był takim wielkim wow na wycieczce szkolnej, kij z innymi atrakcjami - lody w macu to był główny punkt programu Jakkolwiek idiotycznie to brzmi, to dla małego dziecka było to uosobienie wielkiego świata, do którego na co dzień nie miało dostępu xD


Ale to było wtedy, teraz maków jest od zarąbania i ciut ciut, i to nie tylko w dużych miastach, więc ta ciągła fascynacja czymkolwiek z tej sieci mnie po prostu dziwi. Nie uważam ludzi stojących po kubełek za 1zł za śmiesznych, w sumie nigdy nie poznałam takiej osoby - ale jeżeli normalnie kogoś nie stać wydać te 50zł, a za godzinę z hakiem czekania może to mieć prawie że za friko, to brzmi to nie najgorzej. Niemniej, gdybym usłyszała od swoich znajomych (o których wiem, że żyją na fajnym poziomie), że stali x czasu po tańszy kubełek, a na wyjściach ze mną zamawiają po 4 drinki za 40zł każdy, no to no sorry, uznałabym że to śmieszne.

[meliandra]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89423558]Mnie za to nigdy nie przestanie zadziwiać to psioczenie na jedzenie z maka...No ludziom to smakuje, fast food jak fast food, od dziesiątek lat się ludzie smakują w takim żarciu, raczej mało kto je to przecież na co dzień. Jedni sobie zjedzą maka od czasu do czasu, inni zupkę chińska, jeszcze inni kebsa. Nie rozumiem tego przeżywania ojej jak można jeść coś takiego. No można, przecież to nie jest niedobre w smaku, jakieś ohydne pomyje?? Ja jadam w dobrych restauracjach jak już jedziemy, znam smak jedzenia z wysokiej półki, burgery też jadam drogie i fancy, a no Macdonald czasem wpadnie i nie uważam, że to smakuje źle.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Mnie nie dziwi, że komuś to smakuje i że ktoś tam je. Większość ma czasem smaka na coś takiego albo po prostu nie ma czasu na nic innego albo jest w trasie. Mnie dziwi to, że ludzie się tym ekscytują, że o tym drwalu się gada, że ludzie na to czekają, robią recenzję jakby to nie wiadomo co było. To samo tyczy się otwarcia nowego lokalu. Spoko, można iść, normalna sprawa, ale dziwi mnie pójście w dniu otwarcia.

[natalia_t]

A ja przyznam, że byłam miło zaskoczona jedzeniem w McDonald. Myślałam, że nie będzie się wiele różniło od KFC, które w desperacji jadam kilka razy w roku i jak w końcu mąż mnie zaciągnął do maka to byłam zdziwiona, że to jedzenie takie sensowne. Wiadomo, że to nie to samo co burgery z dobrej burgerowni, no ale też nie jakiś tam ostatni suchy gniot jakie bywają w KFC. Frytki też o niebo lepsze, i napój (jakiś malinowy) też był smaczny, orzeźwiający, a nie taki słodki jak się spodziewałam po McDonaldzie. To wszystko przypominało normalne jedzenie o wiele bardziej niż się spodziewałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz