Majówki 2016 - część dziewiąta

[anulus17]

Asiaczek u nas jest w nocy pielucha mimo że dobre pół roku bez pieluchy w dzień, dużo dzieci w Leny grupie ma nadal w dzień pieluche. Ostatnio mała budzi się nad ranem i mówi że chce siku, ale zdarza się czasami że ma mokro w nocy. Śpi z nami więc nie będę ryzykować powodzia.
Szkoda że cubus zamknięty, u nas mają najwięcej wełny dla dzieci, a tak to ciężko coś znaleźć.
Asiaczek ja Cię rozumiem jak Lena jest w domu cały tydzień to jestem dosłownie wściekła, Lena ciągle chce uwagi, nie jestem w stanie nic zrobić w domu, wszystko jest z krzykiem a burdel mamy okropny. No chyba że włączę jej bajki no ale staram się żeby jednak nie oglądała ciągle bajek, puszczam max 3 razy dziennie na około 30 minut, chyba że jest chora czy coś. Ale w tym czasie często mówi że mam ja karmić, siedzieć obok a ja staram się w tym czasie coś ogarnąć. Staram się być cierpliwa ale czasami mam dość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

U nas niby bez pieluchy, ale w ciągu ostatniego tygodnia dwie wpadki - w sobotę i dziś. Albo idzie spać przemęczony i budzi się dopiero jak zrobi mu się mokro, albo woła tak cichutko, że "siusiu" nie słychać przez niańkę i słyszymy dopiero jak woła nas już z płaczem. Dlatego oczywiście ja się zastanawiam, czy ta wyprowadzka z pokoju to na pewno dobry pomysł.

[anulus17]

Lena ma temperaturę, wczoraj prawie 39, dzisij rano 38. Czuje się dobrze, bawi się tak jakby w ogóle nie czuła choroby. Tylko że w sumie ma tylko gorączkę i nic więcej, czasami może troche kaszle, ale Tak raczej nie jest jakaś chora. Nie wiem czy to normalne że przy może lekkim przeziebieniu jest gorączka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Kocie może on jakos to przeżywa że zaczął się moczyc w nocy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez anulus17

Lena ma temperaturę, wczoraj prawie 39, dzisij rano 38. Czuje się dobrze, bawi się tak jakby w ogóle nie czuła choroby. Tylko że w sumie ma tylko gorączkę i nic więcej, czasami może troche kaszle, ale Tak raczej nie jest jakaś chora. Nie wiem czy to normalne że przy może lekkim przeziebieniu jest gorączka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Kocie może on jakos to przeżywa że zaczął się moczyc w nocy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A moze to trzydniowka bedxie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Nie wiem jak ta trzydniowka wygląda? Nigdy nie mieliśmy, więc może to to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez anulus17

Nie wiem jak ta trzydniowka wygląda? Nigdy nie mieliśmy, więc może to to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Anulus - przy trzydniiwce najpoerw przez 3 dni jest wysoka goraczka, i w zasadzie brak innych objawow. 4 dnia goraczka znika a pojawia sie wysypka ktora potem ustepujr po kolejmuch 2-3 dniach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez asiaczek

W Polsce sklepy Cubus są zamykane, tak że nici z zakupów.

U nas Mati chodził do przedszkola w zeszłym tygodniu, a dziś już był w domu. Ma katar i trochę gorszy kaszel, a tak naprawdę to kaszle już trzeci tydzień.
Iga 3 tygodnie męczy się z katarem.
I przyznam Wam, że bardzo trudno mi wytrzymać w domu z dwójką dzieci. Nie tylko ciężko zapewnić im rozrywkę jakiej oczekują ale też ja już się przyzwyczaiłam do tego nowego trybu przedszkolnego. Nawet na dwór boję się wychodzić na dłużej żeby dzieciaków całkiem nie rozłożyło .

Czy ktoś jeszcze ma przed sobą odpieluchowanie nocne? Mati ciągle się moczy. Naczytałam się, że ma jeszcze czas, ale chyba jednak wybierzemy się do lekarza skoro już bardzo długo jest bez pieluchy w dzień a w nocy tego nie ogarnia. Sama nie wiem czy go nie zacząć wybudzać w nocy na siku, tylko nie wiem co to ma dać, bo docelowo to chyba trzeba całą noc wytrzymać bez siusiania a nie nauczyć się budzić o określonej porze na potrzebę. Żeby to jeszcze był typ dziecka, który posłusznie pójdzie siusiu, bez awantury..




Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

Asiaczku, Marysia jeszcze też śpi w pieluszce. Z tego co czytałam, do 5rż ma czas, więc na razie się tym szczególnie nie martwię. Na dzień odpieluchowana we wrześniu 2018 zdarzają już się noce takie, że pielucha sucha, ale potem znów całkowicie zasikana, więc na razie nie ryzykuję. Czasem się budzi w nocy i idzie do łazienki, a czasem nie 🤷☠♀️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

Dziewczyny czy wiecie co mogą oznaczać podwyższone eozynofile do 7 przy normie 1-5 u rocznego dziecka? Inne wyniki w normie.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez agassek

Asiaczku, Marysia jeszcze też śpi w pieluszce. Z tego co czytałam, do 5rż ma czas, więc na razie się tym szczególnie nie martwię. Na dzień odpieluchowana we wrześniu 2018 zdarzają już się noce takie, że pielucha sucha, ale potem znów całkowicie zasikana, więc na razie nie ryzykuję. Czasem się budzi w nocy i idzie do łazienki, a czasem nie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to jak u nas. Magda Komsta pisze to samo i jeszcze ponadto, że nie warto w nocy budzić na siku. Teraz tylko trochę się zmartwiłam, bo przeczytałam, że przy zaburzeniach Si czasem to moczenie nocne się przedłuża, u nas wyszło trochę tych problemów. No ale najprościej będzie o tym pogadać z terapeutką.

Napisane przez no_doubt

Dziewczyny czy wiecie co mogą oznaczać podwyższone eozynofile do 7 przy normie 1-5 u rocznego dziecka? Inne wyniki w normie.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Z mojego doświadczenia z Matim to albo pasożyty albo alergia. Aczkolwiek to i tak nie jest wysoko ponad normę, więc nie wiadomo co lekarz na to Wam powie

Anulus, jak Lenka?




Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Zdrowa jak ryba, nie wiem czy ona tak nie reaguje na przedszkole. Może to stres, bo jak zadzwoniłam że jest chora i pytała czy musi iść do przedszkola to nagle ozdrowiala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

Asiaczek tydzień temu miał spory katar...Może coś z tego...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Mamy śnieg a Lena przypomniała sobie o sankach, szkoda tylko że śniegu mamy 1 cm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez anulus17

Mamy śnieg a Lena przypomniała sobie o sankach, szkoda tylko że śniegu mamy 1 cm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widziałam na ig, my mamy tylko spore ochłodzenie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anulus17]

Do tego wczoraj kupiliśmy lidlowskiego termomixa i dziecko nie daje mi spokoju jestem codziennie w pracy a ona koniecznie chce w nim coś zrobić dzisij chyba kupię jakieś składniki na proste ciastka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

Do tego wczoraj kupiliśmy lidlowskiego termomixa i dziecko nie daje mi spokoju jestem codziennie w pracy a ona koniecznie chce w nim coś zrobić dzisij chyba kupię jakieś składniki na proste ciastka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Anulus, pogubiłam się....to jak Lenka jest w przedszkolu trzy dni w tygodniu, jak Ty pracujesz codziennie? Myślałam że nie pracujesz i dlatego macie tylko trzy dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Bona pracuje tak jakby sezonowo w sklepie z agd/porcelana itd. Gdy maż wraca z pracy i w każdy weekend teraz pracuje. Ale to głównie listopad/grudzien i później maj/czerwiec bo w Szwecji mają studenta(kończą szkole i dostają prezenty coś ala wyprawka he he) więc ogólnie nie pracuje ale dorabiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

My chyba serio nie słyszymy jak Wojtek nas woła o siusiu, znowu obudził nas płacz i jak pobiegłam to mi płakał, że się zsiusiał. Spróbujemy ustawić sprzęt jeszcze bliżej niego, może będziemy słyszeć lepiej. Chociaż fakt, że znowu poszedł spać mocno zmęczony.

[anulus17]

Kocie a może to za wcześnie? Może dajcie mu chwilę czasu, Lena budzi się na siku, ma pampersa mimo to bo zawsze jakaś wpadka może się zdarzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

On już pieluchy na noc odmawia kategorycznie 😉 odkąd odmówił to budził się i wolał, ale spał z nami, dlatego boję się, że on woła a my nie słyszymy przez niańkę, chociaż ustawiona jest na maksymalną głośność. Chociaż może to być też chwilowy regres.

[kaylla]

Napisane przez pluszowy_kot

On już pieluchy na noc odmawia kategorycznie 😉 odkąd odmówił to budził się i wolał, ale spał z nami, dlatego boję się, że on woła a my nie słyszymy przez niańkę, chociaż ustawiona jest na maksymalną głośność. Chociaż może to być też chwilowy regres.

Pytanie czy woła raz czy więcej. Nie wiem, jaką nianię macie, ale ta co my mieliśmy, to była tak jakby w trybie czuwania. Dopiero jak jakies odgłosy były (dziecko płakało, wierciło się głośniej), to wtedy się włączała, więc tego pierwszego odgłosu, który spowodował jej włączenie po prostu nie było słychać. Więc jak wojtek woła tylko raz, to po prostu może tego nie być słychać przez nianię.

My już dawno niani nie mamy, majkę z reguły słyszymy jak woła, ale ona woła po kilka razy, aż ktoś nie przyjdzie. I coraz głośniej.

[BonaDea75]

Dziewczyny help.
Mam zagwozdkę w przedszkolu z Natalką.
Jest chłopiec który jej dokucza (zabiera zabawki, popycha itp), coś w deseń opowieści pluszowego kota, z tym że Natalka jak on jej dokuczy nie jest mu dłużna tylko go drapie.
No i jest afera, mama tego chłopca wysyła zdjęcia do przedszkola jaki podrapany itd.
Rozmawiałam z paniami w przedszkolu, własciwie to one mnie poprosiły na rozmowę, że takie sytuacje są i żeby reagować na to drapanie przez Natalkę. Oczywiście zgadzam sie absolutnie z tym, że nie może tak robić, ale rozszerzyłam temat i zapytałam czy drapie bez przyczyny i czy robi tak też w stosunku do innych dzieci. Powiedziały że nie i że tylko z tym chłopcem jak jej właśnie dokuczy.
Mówiłam więc że w takim razie żeby tamten jej nie dokuczał, to wtedy Natalka nie będzie tak reagować. Ponieważ tamta mama przesyła dowody "przestępstw" Natalki, wszystko skupia się wokól niej. W zwiazku z tym pomyślałam żeby może poprosić o rozmowe tą mamę w obecności wychowawców i wyjaśnić co z czego się bierze.
W zasadzie teraz to wygląda tak, że chłopiec jej dokuczy, ona go podrapie, a "karę" w postaci np posadzenia na krzesełku i oddzielenia od dzieci ponosi Natalka. Czuję w kościach jakąś niesprawiedliwość, bo Natalka może miec wtedy poczucie że jest karana za to że się broniła.
No i co byście zrobiły?
Uczę Natalkę że nie wolno drapać itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Napisane przez BonaDea75

Dziewczyny help.
Mam zagwozdkę w przedszkolu z Natalką.
Jest chłopiec który jej dokucza (zabiera zabawki, popycha itp), coś w deseń opowieści pluszowego kota, z tym że Natalka jak on jej dokuczy nie jest mu dłużna tylko go drapie.
No i jest afera, mama tego chłopca wysyła zdjęcia do przedszkola jaki podrapany itd.
Rozmawiałam z paniami w przedszkolu, własciwie to one mnie poprosiły na rozmowę, że takie sytuacje są i żeby reagować na to drapanie przez Natalkę. Oczywiście zgadzam sie absolutnie z tym, że nie może tak robić, ale rozszerzyłam temat i zapytałam czy drapie bez przyczyny i czy robi tak też w stosunku do innych dzieci. Powiedziały że nie i że tylko z tym chłopcem jak jej właśnie dokuczy.
Mówiłam więc że w takim razie żeby tamten jej nie dokuczał, to wtedy Natalka nie będzie tak reagować. Ponieważ tamta mama przesyła dowody "przestępstw" Natalki, wszystko skupia się wokól niej. W zwiazku z tym pomyślałam żeby może poprosić o rozmowe tą mamę w obecności wychowawców i wyjaśnić co z czego się bierze.
W zasadzie teraz to wygląda tak, że chłopiec jej dokuczy, ona go podrapie, a "karę" w postaci np posadzenia na krzesełku i oddzielenia od dzieci ponosi Natalka. Czuję w kościach jakąś niesprawiedliwość, bo Natalka może miec wtedy poczucie że jest karana za to że się broniła.
No i co byście zrobiły?
Uczę Natalkę że nie wolno drapać itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem trzeba zdecydowanie reagować na zachowanie tego chłopca a nie zrzucać winę na Natalię. Mała też nie może sobie pozwolić wejść na głowę, broni się jak może! Myślę, że panie powinny zwracać uwagę na tę dwójkę i reagować na zachowania tego chłopca, to co można zrobić z Natalką to uczyć ją, że zamiast drapać ma iść do pani i powiedzieć/pokazać co się stało. Od pań wymusić, by chłopiec za każdym razem był upominany. Czy on się czepia też innych dzieci czy tylko Natalki? Bo jeśli tylko Natalki to trudno - powinny szczególnie zwracać uwagę na tę dwójkę i jak są w pobliżu siebie to starać się ich separować. Z mamą chłopca pewnie nic się nie zadziała - podejrzewam, że będzie broniła swojego "bombelka", że on się tylko chciał pobawić.

[Iwonia27]

Bona ja uważam ze dobrze ze ona broni się (a ze w ten sposób no to juz akurat to jej przychodzi do głowy ) Igor nie zrobilby nic, albo zaczalby płakać, albo stać jak to cielątko. Ja wręcz ucze go (taaa pewnie nie powinnam) ze jak ktos jemu np cos wyrywa z reki to i on ma wyrwac temu komus. Ale to nie dociera on sie za bardzo innych dzieci boi/wstydzi.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Ja tez uwazam ze to bardzo dobtze ze Natalka sie broni. Może naucz ja jakiejś innej metody, u nas np uczą dzieci w przedszkolach że wyciągają dłoń przed twarza i mówią "stop". Nie wiem czy coś to da, ale jakoś musi reagować na zaczepki też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Rozmawiałam dzisiaj z panią w przedszkolu i powiedziałam że Natalka musi mieć jakąś alternatywę do swojej reakcji, tzn ona jeszcze nie mówi, więc nie pójdzie się poskarżyć do pani, więc ma automatyczną reakcję samosądu.
Widziałam wczoraj tego chłopca, szczerze to to zadrapanie jest wielkosci główki od szpilki, musiałam się dobrze przyjrzeć żeby je wogóle dostrzec.
Mama tego chłopca, nie znam jej, tzn widziałam kilka razy, ale z miesiąc temu podsłyszałam rozmowę pani z grupy z dyrektorką przedszkola, że też była jakaś akcja tylko dotyczyło to innego dziecka a nie mojej Natalki, i że ta mama też cos tam zgłaszała, więc to chyba taki typ osoby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Bona to tym bardziej może naucz ja jakiegoś znaku, może ta ręka np co u nas. Lena też dlugo nie mówiła, nadal ciężko byłoby jej iść i wytłumaczyć komuś że coś się stało. Widzę że np nie zawsze ja rozumieją w przedszkolu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Kiedy moje dziecko tak doroslo fakt że jest trochę więcej awantur ale Tak jak we wrześniu pisałam panią na kartkę że ko ko kaka znaczy że ma kamień w bucie tak dzisiaj na placu zabaw, mamo mam piasek w bucie a te jej argumenty no masakra, staramy się wszystko tłumaczyć żeby nie było że coś trzeba bo to nasze widzi misie ale ona na wszystko ma odpowiedź taka że ciężko nie zaprzeczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

Kiedy moje dziecko tak doroslo fakt że jest trochę więcej awantur ale Tak jak we wrześniu pisałam panią na kartkę że ko ko kaka znaczy że ma kamień w bucie tak dzisiaj na placu zabaw, mamo mam piasek w bucie a te jej argumenty no masakra, staramy się wszystko tłumaczyć żeby nie było że coś trzeba bo to nasze widzi misie ale ona na wszystko ma odpowiedź taka że ciężko nie zaprzeczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Anulus, super, moja Zuzia też się rozkręciła z mówieniem, mówi wprawdzie niektóre wyrazy niewyraźnie, ale i tak jest dużo lepiej. Za to Natalka mówi jeszcze mniej niż Zuzia w jej wieku. Zuzia dużo "mówiła" po chińsku, a Natalka to ma jakies takie dukanie, ki, ka, ku, wogóle nie wiadomo o co chodzi. Mama, tata mówi normalnie, no i zlepek dwoch wyrazów "co to?" i "jeszcze raz" i to tyle z mowy Natalki.

Anulus, a jak Lenka w przedszkolu, lepiej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Przedszkole bez zmian niestety, nadal jest ogromny płacz, ale jak po nią idę to często bawi się z dziecmi więc jakoś pozniej się rozkręca.
Lenka też nadal mówi dużo słów niewyraźnie, ale my rozumiemy jak już dobrze. Po szwedzku też rozumie dużo i mówi, widzę że radzi sobie z prostą rozmowa więc jakoś chyba sobie radzi.
Robiliście jakieś cwiczenia/ zabawy z Zuzia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

Przedszkole bez zmian niestety, nadal jest ogromny płacz, ale jak po nią idę to często bawi się z dziecmi więc jakoś pozniej się rozkręca.
Lenka też nadal mówi dużo słów niewyraźnie, ale my rozumiemy jak już dobrze. Po szwedzku też rozumie dużo i mówi, widzę że radzi sobie z prostą rozmowa więc jakoś chyba sobie radzi.
Robiliście jakieś cwiczenia/ zabawy z Zuzia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, normalnie z nią rozmawiamy, nie wprowadzaliśmy jakiś extra ćwiczeń itp.
Mamy w zanadrzu złożyc te papiery o wczesne wspomaganie, ale potrzebuję zaświadczenie od lekarza pediatry, muszę z Zuzią iść po to do lekarza, i ciągle się wstrzymuje bo obawiam się sterty zarazków w przychodni, a dziewczynki jak narazie nie chorują i obawiam sie że mogłoby sie to zmienić po wizycie w przychodni.
No i tak trochę się to przeciąga. Ale sama widzę z dnia na dzien duże postępy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz