Mamy Kwietniowe 2020 cz. 2

[madziarek1]

Napisane przez _Loooola_

Ja w ogóle w tym towarzystwie czuję się jak wyrodna matka. Jeszcze nic nie mamy, a zamiast kompletować wyprawkę kupiliśmy działkę budowlaną, także z $ póki co krucho. Mam nadzieję, że dziecię nie będzie miało nam tego za złe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przestań mamy czas, wszystko można ogarnąć szybko, a część nawet po porodzie. Ja mam stary wózek i nieposegregowane ubranka od siostry nawet nie chce mi się jeszcze tym zajmować. Uważam że mam dużobczasu czekam na wiosne inwięcej energii a na myśl o zakupach mi niedobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaag012]

Taak, jeszcze trochę czasu nam zostało. Ja się zacznę dopiero tak na dobre sprężać jak któraś z naszego wątku już urodzi wtedy to już się skończą żarty i trzeba będzie się zabrać za robotę 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Loooola_]

Napisane przez madziarek1

Przestań mamy czas, wszystko można ogarnąć szybko, a część nawet po porodzie. Ja mam stary wózek i nieposegregowane ubranka od siostry nawet nie chce mi się jeszcze tym zajmować. Uważam że mam dużobczasu czekam na wiosne inwięcej energii a na myśl o zakupach mi niedobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, aż tak źle mi z tym nie jest. Ale widzę u siebie znaczne tyły w stosunku do innych

Napisane przez olaag012

Taak, jeszcze trochę czasu nam zostało. Ja się zacznę dopiero tak na dobre sprężać jak któraś z naszego wątku już urodzi wtedy to już się skończą żarty i trzeba będzie się zabrać za robotę 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wtedy skończy się rumakowanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Pamięta mnie ktoś jeszcze? dawno się do was nie odzywałam ale generalnie nie po drodze mi ostatnio było z wizażem. W szoku jestem ze jeszcze jestem w kalendarzu i to jeszcze pierwsza do wylotu dlatego postanowiłam się odezwać bo aż tak głupio. Ale zeby nie było, nie pisałam ale z partyzanta was podczytywałam i jestem na bieżąco z wątkiem.


Do ogarnięcia przed porodem tak na prawdę została mi apteka, prasowanko i odświeżenie wózka i fotelika. Chociaż z tym wózkiem dalej mam dylemat czy sprzedać i dokupić samą gondolę czy się pomęczyć dalej z tym bebetto. Ciążowo u nas nie ma się do czego doczepić, jedynie skurcze przepowiadające robię się już coraz bardziej nieznośne ale liczę że się na coś przydadzą i tym razem poród zacznie sie sam. No i po cichu też liczę na to że mały ewakuuje się po połowie marca bo coraz gorzej w codziennym funkcjonowaniu jak na pokładzie jest jeszcze 1,5 roczniak


Obiecuje poprawę i pisać regularnie, nie bijcie

[dorota8500]

Napisane przez Stella275

Pamięta mnie ktoś jeszcze? dawno się do was nie odzywałam ale generalnie nie po drodze mi ostatnio było z wizażem. W szoku jestem ze jeszcze jestem w kalendarzu i to jeszcze pierwsza do wylotu dlatego postanowiłam się odezwać bo aż tak głupio. Ale zeby nie było, nie pisałam ale z partyzanta was podczytywałam i jestem na bieżąco z wątkiem.


Do ogarnięcia przed porodem tak na prawdę została mi apteka, prasowanko i odświeżenie wózka i fotelika. Chociaż z tym wózkiem dalej mam dylemat czy sprzedać i dokupić samą gondolę czy się pomęczyć dalej z tym bebetto. Ciążowo u nas nie ma się do czego doczepić, jedynie skurcze przepowiadające robię się już coraz bardziej nieznośne ale liczę że się na coś przydadzą i tym razem poród zacznie sie sam. No i po cichu też liczę na to że mały ewakuuje się po połowie marca bo coraz gorzej w codziennym funkcjonowaniu jak na pokładzie jest jeszcze 1,5 roczniak


Obiecuje poprawę i pisać regularnie, nie bijcie

Witaj, dobrze że z ciaza wszystko w porządku. Zazdroszczę terminu ja mam równo miesiąc później i niestety muszę już leżeć do końca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiola_p]

Hej, po wizycie okazało się, że pessar trzyma a ja muszę jeszcze więcej odpoczywać ;/ dostałam czopki scopolan i juz w nocy tak brzuch mi się nie spina
dzisiaj zrobilam zakupy ostatnie apteczne i zapas podpasek bo pamietam przy pierwszym porodzie jak mi zabraklo to mąż mi złe kupił i bylam zła wiec oprócz wózka to wszystko mam, ale w sumie niewiele potrzebowałam na wózek niby zdecydowaliśmy sie, ale czekam na dobrą ofertę na olx bo na nowy to szkoda kasy

miłego weekendu

[triss]

Wiola ciekawe z tymi czopkami no ja je brałam na "przyspieszenie " porodu tzn rzeczywiście chodziło o rozluźnienie ale szyjki macicy bo tydzień przed terminem była twarda zamknięta na cztery spusty. Brałam je chyba dwa razy dziennie (?) Przez 1,5tygodnia. Aż do porodu koleżanka tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiola_p]

Napisane przez triss

Wiola ciekawe z tymi czopkami no ja je brałam na "przyspieszenie " porodu tzn rzeczywiście chodziło o rozluźnienie ale szyjki macicy bo tydzień przed terminem była twarda zamknięta na cztery spusty. Brałam je chyba dwa razy dziennie (?) Przez 1,5tygodnia. Aż do porodu koleżanka tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja je brałam od dawna, ale właśnie od tygodnia skonczyly mi się i zapomnialam zapytac na wizycie wiec stwierdzilam ze poczekam do kolejnej no i pojawily mi sie te twardnienia w nocy. Czytalam ze to tez na porod

[Stella275]

Napisane przez dorota8500

Witaj, dobrze że z ciaza wszystko w porządku. Zazdroszczę terminu ja mam równo miesiąc później i niestety muszę już leżeć do końca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo z marcowkami które juz sa donoszone i moga w kazdej chwilii zacząć rodzic. Nie wiem gdzie mi sie tak spieszy bo pozniej bede tesknic za porządkiem dnia który mamy juz wypracowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[EwkaP]

Diabetolog zaliczony !
Mam nie jeść chleba na śniadanie tylko tą owsiankę -skoro cukry po niej dobre ,chleb to drugie śniadanie ma być.
Aż jest z siebie dumna )
Dostałam przepis na babkę dla kobiet z cukrzycą (od innej ciężarnej kobiety) wypróbuję )
Zakupy zrobione oprócz biustonosz do karmienia (wydawało mi się bez fiszbin musi być) w sklepie z bielizną tylko z fiszbinami i ceny od 120 zł w górę drogo.


U mnie serio termin się raczej zmienił i jestem defintywnie marcówka ,nawet diabetolog dała mnie na 3 marca w kalendarz ,bo już mój lekarz jej doniósł (nic nie ukryje się )

[Curly81]

Cześć,

Napisane przez ania20bn

A jak z ruchliwoscia waszych maluszków? Bo moja od tygodnia mniej się rusza a dziś to już w ogóle mało albo wcale i zaczynam się martwić.
Czy któraś z was bierze jeszcze acard? Bo mi lekarz nic nie wspominał o odstawieniu a coś słyszałam że w 3 trymestrze nie powinno się brać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja rusza się dużo, jak się obudzi to rozrabia,przeciąga się i niestety to już boli :/.Jak dostanę w pęcherz, to aż mnie wykręca.

Napisane przez olajadetektyw

Ja coraz bardziej odczuwam zmęczenie, chyba jednak szybko poprac i poprasowac bo jak wrocilam z podworka z wieszania prania to az mi słabo. Dobrze ze dziewczyny ładnie sie bawią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to samo mam, dlatego wzięłam się za pranie i będę prasowała.

Poszłam dzisiaj na usg do lux-medu. Miałam termin wcześniej na koniec lutego, ale stwierdziłam,że to będzie za długo i się nie doczekam, nic nie będzie widać już na tym usg...No i kilka dni temu zwolnił się termin na dzisiaj. Faktycznie już mało widać było, bo dziecko coraz większe. Zrobiła mi zdjęcie twarzy z profila mało wyrażne. Dzisiaj wyszło,że ma 1784g, a jest 29+2. także babeczka spora.
Przepływy ok. Wizyta w lux-medzie to super sprint. Tak szybko jeszcze mi nikt usg nie ogarnął jak ta lekarka. Dowiedziałam się,że Pola ma długie nogi, duże ładne usteczka i zdrowe serduszko czyli wszystko jest ok . Napisała mi,że wielkość i parametry wychodzą tak jakbym miała rodzić 07.04, a wg. Om mam na 22 i 24.04 termin zależy u którego lekarza. Siedzi głową do dołu ustawiona już do kanału rodnego. Gotowa do wyjścia .

Patrzę na tą siatkę i widzę,że ona mi już poza siatkę wyskoczyła. No chyba jakaś pomyłka, albo ma hipertrfię?

[olaag012]

Napisane przez EwkaP

Diabetolog zaliczony !
Mam nie jeść chleba na śniadanie tylko tą owsiankę -skoro cukry po niej dobre ,chleb to drugie śniadanie ma być.
Aż jest z siebie dumna )
Dostałam przepis na babkę dla kobiet z cukrzycą (od innej ciężarnej kobiety) wypróbuję )
Zakupy zrobione oprócz biustonosz do karmienia (wydawało mi się bez fiszbin musi być) w sklepie z bielizną tylko z fiszbinami i ceny od 120 zł w górę drogo.


U mnie serio termin się raczej zmienił i jestem defintywnie marcówka ,nawet diabetolog dała mnie na 3 marca w kalendarz ,bo już mój lekarz jej doniósł (nic nie ukryje się )

Ja od wtorku mierze cukier i wszystko było w porządku więc myślę sobie a co mi tam, zjem sobie dzisiaj budyń.. No i pach, cukier zaraz 155. Czyli jak jest dieta to ok, a jak tylko troszkę odpuszczę to cukry rosną.. Ale wytrzymam już te 10 tygodni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[EwkaP]

Napisane przez olaag012

Ja od wtorku mierze cukier i wszystko było w porządku więc myślę sobie a co mi tam, zjem sobie dzisiaj budyń.. No i pach, cukier zaraz 155. Czyli jak jest dieta to ok, a jak tylko troszkę odpuszczę to cukry rosną.. Ale wytrzymam już te 10 tygodni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi budyń nie podnosi. Defintywnie każdy ma inaczej . Ryż mam 150 ,nie jem ryżu wcale .. Jedynemu podnosi innemu nie ,niestety prób i błędów . Mi mleko podnosi . Owsianka na wodzie też jest spoko. Jak zjem coś niedozwolonego mam wypić szklankę wody z cytryną.

[triss]

Z tymi niedozwolonymi rzeczami, które cukru nam nie podnoszą też trzeba uważać. Pomijam tu efekt nadmiernego wyrzucenia insuliny przez trzustkę, która w efekcie jest i tak mocno obciążona i w przyszłości to może być na niekorzyść ( ale tym się nie przejmuje, wychodzę z założenia że mam cukrzycę tylko ciazowa i potem się z nią żegnam) bardziej trzeba uważać na to że, niedozwolone rzeczy nie podnosza nam cukru w godzinie po spożyciu. Często podnoszą albo szybciej ( słodkie) albo dużo później ( słodkie i tłuste). A my z założenia mierzymy godzine po posiłku, bo stosując dietę i jedząc to co wolno nam, prawidłowy max w poziomie glukozy ma być po godzinie. Więc nawet nie wiemy, czy po takim budyniu przypadkiem nie wybiło nam do 200 w którymś momencie. A w cukrzycy ciążowej chodzi o to, żeby nie dopuścić do skoku cukru powyżej 140 kiedykolwiek. W "normalnej" cukrzycy ważne żeby ten cukier po posiłku spadł więc nawet skok do 200 nie jest tragedia jeśli wiemy, że potem organizm sobie z nim radzi i cukier spada ( dlatego mierzy się dwie godziny po posiłku kiedy to już powinien opaść)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

A ja piję to żelazo na czczo twardo jak mi lekarz zaleciła i w sumie dobrze to znoszę,jeżeli chodzi o żołądek , ale zatwardzenie mam teraz takie,że wcale nie mogę się załatwić. Dwa dni temu tak się męćzyłam,że myślałam,że przy okazji urodzę. Tragedia. Pomimo picia siemia lnianego dalej tak jest. Od początku mam taki problem, ale teraz to już masakra jest. Bierzecie jakieś czopki na zatwardzenie?

[triss]

Napisane przez Curly81

A ja piję to żelazo na czczo twardo jak mi lekarz zaleciła i w sumie dobrze to znoszę,jeżeli chodzi o żołądek , ale zatwardzenie mam teraz takie,że wcale nie mogę się załatwić. Dwa dni temu tak się męćzyłam,że myślałam,że przy okazji urodzę. Tragedia. Pomimo picia siemia lnianego dalej tak jest. Od początku mam taki problem, ale teraz to już masakra jest. Bierzecie jakieś czopki na zatwardzenie?

Ja problemu z tym nie mam. Ale polecam łuskany słonecznik jem ostatnio dużo takiego prażonego jako przekąskę i nic tak na mnie nie działa jak solidna porcja słonecznika eh no że trzy razy nieraz muszę iść 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

I kiwi to mam przetestowane bo syn cierpi na zatwardzenia. Dla dorosłego to tak ze 3-4sztuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez Curly81

A ja piję to żelazo na czczo twardo jak mi lekarz zaleciła i w sumie dobrze to znoszę,jeżeli chodzi o żołądek , ale zatwardzenie mam teraz takie,że wcale nie mogę się załatwić. Dwa dni temu tak się męćzyłam,że myślałam,że przy okazji urodzę. Tragedia. Pomimo picia siemia lnianego dalej tak jest. Od początku mam taki problem, ale teraz to już masakra jest. Bierzecie jakieś czopki na zatwardzenie?

Na innym wątku ktoś pisał, że lekarz polecił w takiej sytuacji preparat Laximama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaag012]

Napisane przez triss

Z tymi niedozwolonymi rzeczami, które cukru nam nie podnoszą też trzeba uważać. Pomijam tu efekt nadmiernego wyrzucenia insuliny przez trzustkę, która w efekcie jest i tak mocno obciążona i w przyszłości to może być na niekorzyść ( ale tym się nie przejmuje, wychodzę z założenia że mam cukrzycę tylko ciazowa i potem się z nią żegnam) bardziej trzeba uważać na to że, niedozwolone rzeczy nie podnosza nam cukru w godzinie po spożyciu. Często podnoszą albo szybciej ( słodkie) albo dużo później ( słodkie i tłuste). A my z założenia mierzymy godzine po posiłku, bo stosując dietę i jedząc to co wolno nam, prawidłowy max w poziomie glukozy ma być po godzinie. Więc nawet nie wiemy, czy po takim budyniu przypadkiem nie wybiło nam do 200 w którymś momencie. A w cukrzycy ciążowej chodzi o to, żeby nie dopuścić do skoku cukru powyżej 140 kiedykolwiek. W "normalnej" cukrzycy ważne żeby ten cukier po posiłku spadł więc nawet skok do 200 nie jest tragedia jeśli wiemy, że potem organizm sobie z nim radzi i cukier spada ( dlatego mierzy się dwie godziny po posiłku kiedy to już powinien opaść)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Noo dziwna sprawa, ja już się zaczęłam w tym gubić jak mam za duży cukier po godzinie to sprawdzam jeszcze po 2h żeby zobaczyć czy spada. Dzisiaj musiałam wstać wcześniej to o 5.40 rano miałam na czczo 95 i zjadłam o 6.50 śniadanie i po godzinie było 145. Zwykle badam sobie cukier na czczo koło 8.30 i koło 9.00 jem śniadanie i jest wszystko ok. Zmierzę sobie jeszcze o 8.50 i zobaczę czy spadają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Ola też tak robię jak mi cukier za duży wyjdzie po czyms to sprawdzam czy spada. Ale nawet szybciej niz po godzinie. Sprawdzam nawet 30min później. Na szczescie tylko kilka razy zanotowałam jakieś przekroczenie. No nie licząc tych na czczo bo tu to notorycznie 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaag012]

Napisane przez triss

Ola też tak robię jak mi cukier za duży wyjdzie po czyms to sprawdzam czy spada. Ale nawet szybciej niz po godzinie. Sprawdzam nawet 30min później. Na szczescie tylko kilka razy zanotowałam jakieś przekroczenie. No nie licząc tych na czczo bo tu to notorycznie 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie się zmierzyłam i miałam 119. Jadłam dzisiaj inny chleb, może ma gorszy skład i dlatego cukier skoczył. Ja przekroczenia zanotowałam tylko jak sama wiedziałam że trochę przesadziłam z jedzeniem, jak np wczoraj z tym budyniem. Tylko dzisiaj to mierzenie na czczo mnie zdziwiło że było 95, na glukozie miałam 60

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Dziewczyny moze nie znacie produktu - bardzo fajna mata https://mamabrum.eu/p/24/498/dwustro...dukacyjne.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez olajadetektyw

Dziewczyny moze nie znacie produktu - bardzo fajna mata https://mamabrum.eu/p/24/498/dwustro...dukacyjne.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oni mają duzo fajnych mat i ja naprzyklad bede prosila przed chrzcinami o zakup czegos takiego. Jest to fajniejsze od piankowych puzzli tradycyjnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Ja mam taką. Jestem zadowolona. Szczególnie z ceny bo mój syn te maty niszczy. Skubie i obrywa. W domu jest kot więc mu w tym pomaga 🤦 ale jest to super, lepsze niż dywanik nawet dla takiego ponad dwulatka. Te maty są bardzo ciepłe, nie ma zimno od podłogi i łatwo się myje. Screenshot_2020-02-08-09-24-54-082_pl.allegro.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Ja bym chciała taki dywan piankowy ze Skip hop, ma wielkość 220x130. Zwykły dywan w pokoju dziecięcym to koszmar do wyczyszczenia.skip-hop-wesole-podworko-dwustronny-dywan-piankowy-6235595.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorota8500]

Napisane przez Curly81

A ja piję to żelazo na czczo twardo jak mi lekarz zaleciła i w sumie dobrze to znoszę,jeżeli chodzi o żołądek , ale zatwardzenie mam teraz takie,że wcale nie mogę się załatwić. Dwa dni temu tak się męćzyłam,że myślałam,że przy okazji urodzę. Tragedia. Pomimo picia siemia lnianego dalej tak jest. Od początku mam taki problem, ale teraz to już masakra jest. Bierzecie jakieś czopki na zatwardzenie?

Dużo wody, syrop duphalac (nawet niemowlęta mogą pic) i czopki glicerynowe. Miałam kłopot w październiku i teraz lekarz mówi że z pessarem też będzie problem. Niestety nie mogę mieć z nim zaparc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez triss

Ja problemu z tym nie mam. Ale polecam łuskany słonecznik jem ostatnio dużo takiego prażonego jako przekąskę i nic tak na mnie nie działa jak solidna porcja słonecznika eh no że trzy razy nieraz muszę iść 🤦

[/COLOR]I kiwi to mam przetestowane bo syn cierpi na zatwardzenia. Dla dorosłego to tak ze 3-4sztuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słonecznik w domu chyba mam, uprażę sobie na patelni, bo taki smakuje zdecydowanie lepiej.

Napisane przez Juliette88

Na innym wątku ktoś pisał, że lekarz polecił w takiej sytuacji preparat Laximama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poczytam co to za specyfik. Jak bez recepty to kupię i wypróbuję.

Napisane przez dorota8500

Dużo wody, syrop duphalac (nawet niemowlęta mogą pic) i czopki glicerynowe. Miałam kłopot w październiku i teraz lekarz mówi że z pessarem też będzie problem. Niestety nie mogę mieć z nim zaparc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wody piję dużo, nawet bardzo dużo. Syropek zakupię.

Dzięki za wszystkie porady. Mam nadzieję,że mi coś pomoże, bo jak nie, to dorobię się żylaków odbytu.

[dorota8500]

Napisane przez Curly81

Słonecznik w domu chyba mam, uprażę sobie na patelni, bo taki smakuje zdecydowanie lepiej.


Poczytam co to za specyfik. Jak bez recepty to kupię i wypróbuję.


Wody piję dużo, nawet bardzo dużo. Syropek zakupię.

Dzięki za wszystkie porady. Mam nadzieję,że mi coś pomoże, bo jak nie, to dorobię się żylaków odbytu.

Tylko syropek proponuje pic popołudniu wieczorem bo przez pierwsze dwa trzy dni są spore wzdęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[benetta]

Dziewczyny jestem jak niepełnosprawna posprzątałam trochę, pootwieralam okna i myślałam że stracę przytomność jak wyciągałam pranie :/ leżę i dogorywam młody już mi stęka ze głodny - muszę wstać i obiad zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez benetta

Dziewczyny jestem jak niepełnosprawna posprzątałam trochę, pootwieralam okna i myślałam że stracę przytomność jak wyciągałam pranie :/ leżę i dogorywam młody już mi stęka ze głodny - muszę wstać i obiad zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak się czuję od kilku mcy. Jakbym miała grupę inwalidzką. Na pewno lepiej nie będzie, a gorzej. Oby do porodu, a potem mnie pokroją i będzie na nowo kolorowo . Jedyne co mnie pociesza,to to,że w końcu będzie ze mną malutka i będę miała nagrodę za te moje męki.

[Juliette88]

U mnie to zależy od dnia - czasami samo rozładowanie zmywarki potrafi mnie tak zmęczyć, że muszę się położyć. Po wejściu na pierwsze piętro mam zadyszkę A innym razem jest całkiem ok.
Upiekło mi się z pessarem - szyjka krótka, ale stabilna, więc nic już lekarka nie chce kombinować, tylko luteinę mam aplikować dalej. Junior już prawie 1900g, a ja 4 kg na plusie.
A propos niedawnej rozmowy na temat rozbieżności w wymiarach z USG to np. u mnie dzisiaj wyszło, że obwód główki malucha odpowiada wiekowi ciąży 34+3, a obwód brzuszka 31+0, więc spora różnica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moonara]

Ja miałam wczoraj taki słaby dzień. Bolała mnie pachwina i czułam też ból pod mostkiem, przez to ciężko mi się oddychało. To chyba był mój najgorszy dzień III trymestru.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz