Żony 2020

[theali]

Napisane przez Asinsky

Cześć.
Mam pytanie do osób, które zmieniały nazwisko po ślubie. Czy do wyrobienia nowego dowodu potrzebny jest odpis skrócony aktu małżeństwa? Taką informację znalazłam w internecie. Na innych stronach podają, że potrzebny jest tylko wniosek, stary dowód i zdjęcie.

Zastanawiam się też jak jest z prawem jazdy. Czy muszę mieć nowy dowód aby zmienić prawo jazdy? Czy mogę wyrobić nowe zanim dostanę nowy dowód?

Nie mam skąd zaczerpnąć rzetelnych informacji bo urzędy są pozamykane. Trzeba rezerwować wizyty, a i z tym jest problem.

Odgłosy nie potrzebowałam, tylko zostałam zapytana, gdzie i kiedy był ślub, żeby łatwo mogli to z konkretnym urzędem zweryfikować.

Napisane przez PaniAuto

Najłatwiej wymienić dowód przez profil zaufany. Możesz to zrobić od razu jak tylko dostaniesz potwierdzenie że zmienili nazwisko w systemie (ja dostałam smsa).

Do prawa jazdy nie potrzebujesz nowego dowodu ale musisz mieć akt ślubu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam problem ze skorzystaniem z profilu zaufanego, bo mi wyskakiwał komunikat o rozbieżności danych w bazie PESEL i w profilu (mam uwierzytelnianie przez bankowość elektroniczną). Dopiero jak odebrałam dowód i zmieniłam dane w banku to było okej. Ale może dało się tam coś wcześniej poklikać, tylko jestem technologiczną sierotą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asinsky]

Napisane przez justysia1989

Ja wniosek o dowód składałam bez aktu małżeństwa. Wydaje mi się, że oni mają to w systemie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, potwierdzam. Udało mi się złożyć wniosek o nowy dowód. Potrzebny jest wniosek, zdjęcie i obecny dowód. Nie trzeba aktu małżeństwa.

Do prawa jazdy też nie trzeba mieć aktu małżeństwa. Niestety tego dziś nie załatwiłam bo to można tylko w swojej dzielnicy ogarnąć. A w mojej dzielnicy nie ma wolnych biletów na najbliższe 2 tygodnie, a na później nie ma zapisów. Prawem jazdy się nie martwię. Jakoś to ogarnę. Najważniejsze, że będzie nowy dowód

[Efkakam]

O kurcze, to chyba jakieś większe miasto? U mnie w wydziale komunikacji było bez zapisów i ludzi na korytarzu też nie było dużo, ale to było małe miasteczko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Efkakam

O kurcze, to chyba jakieś większe miasto? U mnie w wydziale komunikacji było bez zapisów i ludzi na korytarzu też nie było dużo, ale to było małe miasteczko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Poznaniu np. wszystkie urzędy działają obecnie tylko w trybie zapisów. Przez covid.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Efkakam]

Co miasto to inna polityka...
A tak z innej beczki, zamawiałyście fotoksiazki? Ja zamówiłam 7 sztuk 3 z grubą okładką dla nas i rodziców oraz 4 z miękką dla dziadków i matek chrzestnych. Mam nadzieję, że jutro przyjdą mi na paczkomat te z miękką okładką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asinsky]

Nasz fotograf ogarnia dla nas albumy w jakiejś firmie, w której mogą zamawiać tylko profesjonalni fotografowie.

[Efkakam]

U mnie też fotograf miał taką usługę, ale 3 jego książki kosztowały 2 razy tyle co moich 7

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysia1989]

My w pakiecie mieliśmy album z 200 zdjęciami i 200 luzem. Dla rodziców jeden album 250

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asinsky]

Nam zdjęcia robił znajomy fotograf. Bardzo ładne wyszły te zdjęcia. Zaproponował albumy. Zaufaliśmy mu i jesteśmy zadowoleni. Dziś właśnie nam je dostarczył.

[squirrelqa]

Cześć
Dołączam do wątku po zeszłotygodniowym ślubie. I mam pytanie: jak po ślubie ogarniacie kwestie finansowe? Jedno wspólne konto? Swoje osobiste i jedno wspólne z przelewaniem procenta wynagrodzeń? Bez zmiany w stosunku do tego, co było wcześniej?

[Efkakam]

Chcemy połączyć nasze konta w jedno z dwoma subkontami, ale coś się zebrać nie możemy i dalej mamy osobne konta Co do finansów ogólnie to od lat są one wspólne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniAuto]

U nas bez zmian ale to dlatego że jak tylko razem zamieszkaliśmy jakieś 3 lata tu to założyliśmy dodatkowe wspólne konto na wspólne wydatki o przelewalismy procent wynagrodzenia. Teraz w sumie przez wspólny kredyt mieszkaniowy i to że zarabiamy teraz tyle samo trochę zmieniliśmy i z jednego konta idą rachunki wszystkie a z drugiego równowartość kwoty przelewana jest na wspólne konto jako pieniądze na jedzenie. Dodatkowo wysyłamy jeszcze na wspólne konto oszczędnościowe określoną sume. Mamy jednak cały czas własne niezależnie konta na które wpływa wypłata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez squirrelqa

Cześć
Dołączam do wątku po zeszłotygodniowym ślubie. I mam pytanie: jak po ślubie ogarniacie kwestie finansowe? Jedno wspólne konto? Swoje osobiste i jedno wspólne z przelewaniem procenta wynagrodzeń? Bez zmiany w stosunku do tego, co było wcześniej?

Odpowiadałam na plotkowym, to tylko podsumuję: bez zmian. Już wcześniej traktowaliśmy finanse jako plus-minus wspólne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez Efkakam

Chcemy połączyć nasze konta w jedno z dwoma subkontami, ale coś się zebrać nie możemy i dalej mamy osobne konta Co do finansów ogólnie to od lat są one wspólne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez PaniAuto

U nas bez zmian ale to dlatego że jak tylko razem zamieszkaliśmy jakieś 3 lata tu to założyliśmy dodatkowe wspólne konto na wspólne wydatki o przelewalismy procent wynagrodzenia. Teraz w sumie przez wspólny kredyt mieszkaniowy i to że zarabiamy teraz tyle samo trochę zmieniliśmy i z jednego konta idą rachunki wszystkie a z drugiego równowartość kwoty przelewana jest na wspólne konto jako pieniądze na jedzenie. Dodatkowo wysyłamy jeszcze na wspólne konto oszczędnościowe określoną sume. Mamy jednak cały czas własne niezależnie konta na które wpływa wypłata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez theali

Odpowiadałam na plotkowym, to tylko podsumuję: bez zmian. Już wcześniej traktowaliśmy finanse jako plus-minus wspólne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za odpowiedzi
Mieliśmy przez kilka lat wspólne wydatki, ale teraz musimy coś poprawić, żeby był dla naszej dwójki lepszy dostęp do wspólnego konta. Czyli trochę załatwiania w banku.
No i zmiana dokumentów... Jakoś nie mogę się za to zabrać.

[Efkakam]

Ja też się ociągałam, ale koniec końców w gminie zajęło mi to 10 minut, a w wydziale komunikacji 20 Muszę w końcu odebrać prawko, bo pewnie od kilku tygodni na mnie już czeka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez squirrelqa

Dzięki za odpowiedzi
Mieliśmy przez kilka lat wspólne wydatki, ale teraz musimy coś poprawić, żeby był dla naszej dwójki lepszy dostęp do wspólnego konta. Czyli trochę załatwiania w banku.
No i zmiana dokumentów... Jakoś nie mogę się za to zabrać.

My w sumie planujemy upoważnienia nawzajem sobie zrobić "na wszelki wypadek", ale jakoś jeszcze się do tego nie zabraliśmy. A wymiana dokumentów też mi się ciągnęła, dopiero w lipcu zmieniłam prawo jazdy, a w sierpniu wyrobiłam paszport

[Asinsky]

U nas każdy ma swoje konto. Nawet nie myślałam o tym żeby założyć wspólne. Mój mąż zazwyczaj płaci za zakupy z supermarketu a ja robię opłaty mieszkaniowe.

[Efkakam]

Trochę cicho w tym wątku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Już mam dowód do odbioru, ale urzędy pracują w dziwny sposób i nie ma z nimi kontaktu, żeby się umówić na odebranie. Ale ktoś podesłał mi stronę internetową do rezerwacji wizyt dla całego miasta i to jest takie udogodnienie! Od razu się zapisałam i mam nadzieję, że nie będzie problemu z przyjęciem. A telefony i maile pozostają bez odpowiedzi...

A poza tym, to nudne pandemiczne życie niestety. Żadnych wyjazdów, siedzenie w domu, jedyna atrakcja to wyjście do sklepu czasem. Kiepsko.
A jak u Ciebie Efkakam?

[Asinsky]

Ja nowy dowód odbierałam pod koniec września. Też były rezerwacje terminów wizyt. Kiedy dostałam wiadomość, że dowód już jest, postanowiłam pójść bez rezerwacji. Wpuścili mnie, a w środku nie było żadnych interesantów.

[PaniAuto]

A ja dalej nie wybrałam się wymienić prawo jazdy od czerwca ... Teraz jak znów będzie lockdown to nie wiem kiedy to załatwię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Efkakam]

U mnie prawie wszędzie mam już pozmieniane dane na nowe. Moja suknia nie ma zbytnio brania, a ja już rozplanowałam co zrobić z kasą
A tak ogólnie to atmosfera trochę ciężkawa wszędzie, ale trzeba się trzymać.

[magdamarysia84]

Napisane przez justysia1989

Zapraszam żony z 2020 roku.
Jak wyglądał Wasz ślub? Koronawirus? Jak uklada sie życie małżeńskie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej

My wzięliśmy ślub w październiku ubiegłego roku.
Sam ślub odbył się bez żadnych przeszkód, nie było żadnych wpadek, nic nieoczekiwanego się nie wydarzyło poza tym, że ze stresu spociły mi się dłonie i mąż nie mógł wcisnąć obrączki na mój palec 🤣 Braliśmy ślub mieszany w kościele katolickim, ja jestem ateistką, a ksiądz podczas kazania fajnie podkreślał moją odrębność i mojej całej rodzinie było z tego powodu bardzo miło.
Po ślubie miało być wesele na 70 osób.
Kilka dni przed ślubem okazało się, że będzie zakaz wesel i trzeba było odwołać
Stresu było tyle, że nie umiem tego nawet opisać...
Dzień przed ślubem zamknęli restauracje, a miało być przyjęcie na 22 osoby
Stres sięgnął zenitu... Bałam się, że wszystko zamkną, a kolację zjemy w pokoju hotelowym albo w domu. Na szczęście można było coś na szybko zorganizować.
Nasze wesele/przyjęcie miało odbyć się w hotelu, więc trzeba było zakwaterować wszystkich gości, żeby legalnie zjeść razem kolację w sali bankietowej połączonej z restauracją. Na szczęście wszystko się udało, tylko trzeba było przebrać się w normalniejsze ubrania.
Odtańczyliśmy pierwszy taniec, trochę zjadł nas stres. Była kolacja, potem bufet z zimnymi przystawkami, tort weselny, ciasta itp., trochę alkoholu. Kilka osób nawet sobie potańczyło, choć oczywiście nie było DJa, ani fajnych światełek, więc klimat raczej mało weselny, tylko taka namiastka.
Ogólnie trochę mi żal, bo bardzo chciałam mieć normalne wesele, ale biorąc pod uwagę pandemię i trudną sytuację, to i tak jestem zadowolona z naszego przyjęcia. Bawiliśmy się do 1 w nocy. Rano było wspólne śniadanie Szkoda tylko, że nie mam w tego wieczoru profesjonalnych zdjęć, ale nie chcieliśmy brać fotografa na wypadek ewentualnej kontroli.
Na nasz ślub i wesele kupiłam 2 suknie, drugą miałam założyć na weselu, po pierwszym tańcu. Wykorzystałam ją jednak następnego dnia podczas sesji zdjęciowej. Mam zatem zdjęcia w dwóch różnych sukniach, a przebierałam się w kibelku na stacji benzynowej 🤣 Fajne ludzie mieli miny
Jak wracaliśmy z sesji, to dopiero odpuścił stres, bo wcześniej byłam cały czas w napięciu i wtedy wreszcie mogłam dobrze wypocząć.

W podróż poślubną wybraliśmy się w polskie góry, hotele były otwarte, ale były też prawie puste. Mieliśmy tylko dla siebie całą strefę spa, tylko sauny były zamkniete... Miejscowość turystyczna była opustoszała, co też miało swój urok. Ogólnie było bardzo bardzo fajnie, mamy niesamowite wspomnienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz