2020-09-30, 06:28 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Wątek został wygrodzony z innego wątku i chyba została pominięta kwintesencja tej dyskusji.
Mikrokawalerki są ok, mogą sobie istnieć na rynku, czemu nie. Tylko rozważania były na temat, czy 30-letnia osoba z partnerem (nie student) będzie tam się komfortowa czuła przez kilka lat i czy zwyczajnie opłaca się kupować tak małe mieszkanie z myślą o pójściu "na swoje". Czyli żyć tam na 100%, a nie egzystować, jeżdżąc do domu rodzinnego z tobołami do przechowania i nie zapraszać gości, bo nie ma dość miejsca i zastawy stołowej, by ich ugościć. Każdy sam musi się zastanowić, czy swój dobytek ma kompaktowy i mieszczący się w takim mieszkaniu i czy ten metraż będzie dla niego zwyczajnie komfortowy. Ja patrzę przez swój pryzmat i koleżanek-singielek, którym pomagałam się przeprowadzać do różnych pokoi (nawet nie całych mieszkań). Nie znam nikogo, kto ma tak mało rzeczy. Edytowane przez squirrelqa Czas edycji: 2020-09-30 o 06:31 |
2020-09-30, 06:47 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88170917]To mieszkanie jest bardzo ładne, w stosunku do tego, o którym napisała chyba Paulincia i nad którym zastanawiała się chyba autorka pomysłu zakupu takiego mieszkania. Księżniczką nie jestem, mieszkałam w różnych warunkach, ale za 1 tys. zł z pomocą olx i dostępnością mebli na podwarszawskiej czy warszawskiej wersji strony można mieć przy tym super wyposażenie. Ja jakoś nie rozumiem, jak można wydawać takie pieniądze w takie mieszkania...? Jak kogoś nie stać na to n/w 220k to uważam, że tak samo nie stać go na 190k. To nie jest niebotyczna różnica.
Ja tylko napiszę, że gdyby ono było jakieś sensowne i naprawdę ładne albo tanie i do remontu, do tego w naprawdę świetnej lokalizacji to można by się zastanowić (bo za takie mieszkanie można wziąć naprawdę sensowne pieniądze właśnie w wynajmie krótko- lub długoterminowym j/w). Dla mnie wszystkie mieszkania o tym metrażu w tym mieście to są nory w potężnych cenach. Za 220k totalnie inaczej wyglądające 24 metry, a te 6 metrów i brak zagracenia w postaci meblościanki nie wiem dla kogo przeznaczonej robi różnicę. Można kupić i garaż i mieszkać w ogóle w 10 metrach, ale jak dla mnie to jest mega marnowanie kasy. Rozumiem, gdyby ktoś totalnie nie miał zdolności kredytowej i np. 30k kredytu więcej nie było osiągalne, ale kupowanie najmniejszego dostępnego metrażu nawet w myślach tylko dlatego, że jest najtańsze, jest nierozsądne. Dla mnie to po prostu marnowanie tych pieniędzy A już te wirtualne rozkminy o wirtualnych sprzedażach jakichś obiektów i zarabianiu na tym to dla mnie masakra. Jestem dokładnie w wieku autorki i mając te możliwości, które mamy mieszkając tu, gdzie mieszkamy, pracowałabym na pewno ponad pełen etat, żeby sobie poprawić sytuację życiową. Wykonując naprawdę proste prace, ale uczciwie i dokładnie, można tutaj sobie zarobić fajne pieniądze. Dla mnie ten cały koncept zakupu i próba wykonania to totalna niezaradność i prosta droga do tego, żeby sobie na własne życzenie zaczynać kiepsko życie [/QUOTE] Tak. To nie jest nowoczesna mikrokawalerka swiezo po remoncie tylko stare mieszkanie, w ktorym wlasciciel wymienil instalacje (oby). Reka by mi uschla gdybym za to zaplacila 200k. Nawet jezeli Monia zdecyduje sie na taki typ mieszkania to bym sugerowala rozejrzenie sie chociaz za czyms ladnym i przytulnym. ---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ---------- [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88170872]https://www.olx.pl/oferta/kawalerka-...3-IDGvAv7.html Ta jest według mnie spoko, tylko dałabym tam jakąś większą szafę i wolałabym trochę większą lodówkę. Zrezygnowałbym ze stolika/biurka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Tamto mieszkanie tak niestety nie wyglada, mowie po zdjeciach, wiec obawiam sie ze na zywo efekt bedzie jeszcze gorszy jak sie czlowiek przyjrzy w jakim stanie jest podloga czy meble. Monia, jezeli cie nie stac na mieszkanie za 400k to nie popadaj od razu w skrajnosc, ze chcesz kupic "coś" za 200k. Zakup mieszkania to nie jest kupno nowej bluzki za 50zl. Porozgladaj sie, nie bierz pierwszej lepszej oferty
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2020-09-30, 07:15 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88170917]To mieszkanie jest bardzo ładne, w stosunku do tego, o którym napisała chyba Paulincia i nad którym zastanawiała się chyba autorka pomysłu zakupu takiego mieszkania. Księżniczką nie jestem, mieszkałam w różnych warunkach, ale za 1 tys. zł z pomocą olx i dostępnością mebli na podwarszawskiej czy warszawskiej wersji strony można mieć przy tym super wyposażenie. Ja jakoś nie rozumiem, jak można wydawać takie pieniądze w takie mieszkania...? Jak kogoś nie stać na to n/w 220k to uważam, że tak samo nie stać go na 190k. To nie jest niebotyczna różnica.
Ja tylko napiszę, że gdyby ono było jakieś sensowne i naprawdę ładne albo tanie i do remontu, do tego w naprawdę świetnej lokalizacji to można by się zastanowić (bo za takie mieszkanie można wziąć naprawdę sensowne pieniądze właśnie w wynajmie krótko- lub długoterminowym j/w). Dla mnie wszystkie mieszkania o tym metrażu w tym mieście to są nory w potężnych cenach. Za 220k totalnie inaczej wyglądające 24 metry, a te 6 metrów i brak zagracenia w postaci meblościanki nie wiem dla kogo przeznaczonej robi różnicę. Można kupić i garaż i mieszkać w ogóle w 10 metrach, ale jak dla mnie to jest mega marnowanie kasy. Rozumiem, gdyby ktoś totalnie nie miał zdolności kredytowej i np. 30k kredytu więcej nie było osiągalne, ale kupowanie najmniejszego dostępnego metrażu nawet w myślach tylko dlatego, że jest najtańsze, jest nierozsądne. Dla mnie to po prostu marnowanie tych pieniędzy A już te wirtualne rozkminy o wirtualnych sprzedażach jakichś obiektów i zarabianiu na tym to dla mnie masakra. Jestem dokładnie w wieku autorki i mając te możliwości, które mamy mieszkając tu, gdzie mieszkamy, pracowałabym na pewno ponad pełen etat, żeby sobie poprawić sytuację życiową. Wykonując naprawdę proste prace, ale uczciwie i dokładnie, można tutaj sobie zarobić fajne pieniądze. Dla mnie ten cały koncept zakupu i próba wykonania to totalna niezaradność i prosta droga do tego, żeby sobie na własne życzenie zaczynać kiepsko życie [/QUOTE]Skad wiesz jakie jest to mieszkanie jakie chce? Tak te 20-30 tysiecy juz robi roznice. Tyle wiecej moglabym kredytu nie dostac, ale jeszcze dopytam. Ja czasem zarabiam wiecej w swojej pracy bo jest premia za utarg i wtedy mam powiedzmy w zakresie 2300-2800 zl (tylko ze 2800 zl dawno nie bylo bo teraz odkad jest koronawirus to jest mniej klientow, jest pewna roznica poza weekendami gdzie potrafi byc sporo). Czasem sobie dorabiam cos jak mam czas. Na pewno planuje kiedys zmienic prace na lepiej platna. Ta mala kawalerka ma faktycznie z tego co widzialam na zdjeciu malutka kuchnie 2 palniki ale mi to nie przeszkadza nie gotuje nic wielkiego i sobie poradze w razie czego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 07:38 | #64 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
Pomyślmy. 26 m to tylko prawie 50% więcej, niż 18? Cytat:
Bo jestem bystra. Uważam, że jeśli nie dostaniesz 120k to raczej nie dostaniesz też 100k. Sprawdź sobie mieszkanie za równe 220k w Twoim mieście na olx - to z białym aneksem. Uważam, że 30k, a jest przepaść, nie tylko w metrażu (+6m). Sprawdź, gdzie jest w takim razie lodówka w tym mieszkaniu, w tym pokoju pod mikrofalówką? Na podłodze gres i walnęli na to najtańszy, szary dywan. To są naprawdę okrutne pieniądze za norę. |
||
2020-09-30, 07:46 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
Monia, jeśli rzeczywiście mało czasu spędzasz w mieszkaniu to ten mały metraż pewnie nie będzie Ci przeszkadzał. Ja też większość czasu spędzam poza domem, więc rozumiem o co Ci chodzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-30, 07:47 | #66 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 294
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
Cały czas piszecie o akademikach. Jak ktoś wcześniej zauważył, akademiki są dostępne dla studentów, po drugie istnieje coś takiego jak limit zarobków. Koleżanka ostatnio składała wniosek za córkę i mówiła, że trzeba mieć dochody poniżej 2 tysięcy na osobę (chyba nie przekręciłam). Rozbawiło mnie stwierdzeniem o niegodzeniu się na mikrokawalerki bo jesteśmy rozwiniętym społeczeństwem. Nie, nie jesteśmy rozwiniętym społeczeństwem. Większości młodych ludzi nie stać na mieszkanie, wynajmują więc pokoje. Nikt mi nie wmówi, że mieszkanie w pokoju w mieszkaniu z obcymi ludźmi jest wygodniejsze niż mieszkanie samemu na 18 metrach, nawet jeżeli wspólna kuchnia jest większa i lepiej urządzona. |
|
2020-09-30, 07:51 | #67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
Moja ciocia ma taki metraż, też ma schowane łóżko i to jest zupełnie inny, naprawdę wygodny układ. Taka sypialnia, jaką masz, zajmuje pewnie ok 4-5m2, więc masz jeszcze sporo otwartej przestrzeni, nawet po wydzieleniu toalety. |
|
2020-09-30, 08:13 | #68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 518
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
|
|
2020-09-30, 08:33 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
__________________
sun goes down |
|
2020-09-30, 08:46 | #70 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-09-30, 08:52 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Mam taką kawalerkę 18.5m. W tym samym bloku identyczną kawalerkę miała teściowa i mieszkała w niej z powodzeniem kilkanaście lat.
Moje mieszkanie jest wynajmowane, nie stoi puste nigdy dłużej niż 1 dzień, zawsze się wynajmuje natychmiast po wrzuceniu ogłoszenia. Na przestrzeni 14 lat mieszkanie kilka razy wynajmowali single ok 30. Mieszkali w nim po 2-3 lata. 2 razy była para, ale mieszkali krótko, ok pół roku, chyba właśnie przez brak komfortowych warunków dla więcej niż 1 osoby. W tym momencie mieszka matka z 14-letnim synem, już drugi rok. Trochę jej odradzałam szczerze powiedziawszy, bo uważam że dla 2 osób (w tym nastolatka) mieszkanie jest zdecydowanie za małe, taki chłopak jednak potrzebuje przestrzeni i prywatności. Zależało jej jednak bardzo ze względu na cenę i bliskość jej miejsca pracy i szkoły syna. Nie ukrywam że cena jest atrakcyjna - w podobnej cenie są wynajmowane duże pokoje w moim mieście. Kawalerka może ciasna ale własna, nie trzeba dzielić mieszkania z obcymi ludźmi. Dla singla uważam że takie mieszkanie jest idealne. Na pewno lepsze, niż pokój we współdzielonym mieszkaniu. |
2020-09-30, 08:58 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Nie mogę znaleźć wątku od czego się ten wątek zaczął, ale 18 metrów z chłopakiem? No way! Na 18 metrach to może sama bym zamieszkała w ostateczności bo wolę to niż pokój ze współlokatorami czy mieszkanie z innymi ludźmi.
18 metrów to w sumie mam salon i chyba mam słabą wyobraźnię żeby do niego wrzucić kuchnię, łazienkę i mieć rozkladane, wygodne łóżko plus szafa i to na dwie osoby. Wynajmować chwilowo (naprawdę chwilowo) może i by się dało wytrzymać, ale brać na to kredyt? Nieee. Wolałabym zacisnąć pasa, nic nie kupować ponad podatawowe jedzenie i wydatki, ale zaoszczędzić te tysiące (w dwie osoby idzie szybciej ) i kupić już te 28 metrów i dwa pokoje nawet jeśli w tym drugim miałoby się zmieścić tylko łóżko 140x200cm. Mieszkałam z tż na jednym pokoju plus łazienka i kuchnia jak reszta mieszkania była w remoncie i przy lockdownie kiedy nie pracowaliśmy to było ciężko. Kłócić się nie kłóciliśmy, ale oboje czuliśmy, że się meczymy a to i tak było więcej niż 18 metrów. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
2020-09-30, 08:58 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
tez dla mnie dziwny argument o tym rozwinietym społeczeństwie. We francji/ konkretnie znam sytuację w Paryzu normalne jest mieszkanie w 1 pokojo-sypialni-kuchni z łazienką wspólną na wspólnym dla piętra korytarzu. Moja kuzynka latami mieszkała tak w Paryzu na 12 m2. Pracujaca legalnie singielka- tam młodych ludzi masowo nie stac na nic większego jesli nie chcą tracic zycia na dojazdy. Azjaci, Japończycy to w ogóle mistrzowie mikromieszkanek- tam standardem jest toaleta która jest jednocześnie kabina prysznicową. Ze o kapsułach chotelowych nie wspomnę. A japonia jest pierdyliard razy lepiej rozwinięta niż Polska. No sory. Jak studentka, oszalałabym ze szczęscia jakbym mogła mieć własne mikromieszkanko. IMO w sytuacji kiedy student nie łapie sie na akademik albo nie jest w stanie psychicznie wytrzymac tam mieszkania (nie każdy sie nadaje), a rodzice mogą kupic takie lokum na te 4-5 lat, to to jest o wiele lepsza inwestycja pod każdym wzgledem - bo odpada koszt płacenia za wynajem, a potem można odsprzedac bez podejrzewam straty, a moze nawet drozej niż się kupiło i w duzej mierze odzyskac włożone srodki. jako studentka miałam mało rzeczy, nie gotowałam w ogóle, bo zywiłam się w stołówce studenckiej- wystarczyłby mi tyko czajnik elektryczny albo kuchenka z 1 palnikiem i te 20 cm blatu kuchennego i lodówka wielkości turystycznej na serek, jajko i może mleko + 1 szafka by mi starczyły. Prałam w pralni akademickiej. Problemów z szafami nie ogarniam- kupujesz lokum to je jakoś urządzasz, w takim małym pomieszczeniu robi się szafy systemowe i systemy pawlaczy od góry i szuflad pod meblami.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2020-09-30, 09:01 | #74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Wg mnie to jakiś absurd. To już lepiej poszukać czegoś dalej od centrum, za podobną cenę, a nie wynajmować coś takiego. W żaden sposób się to nie kalkuluje i dziwię się, że w ogóle ktoś to wynajmuje. Wg mnie ta 25 m to minimum. Nie bez powodu też tak jest zapisane w rozporządzeniu. Nie wiem po co się kłócić z całym światem, że to nieprawda. ; ) Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
|
2020-09-30, 09:16 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
Większość ludzi woli duże przestrzenie, ale są też tacy, którzy stawiają na minimalizm i chcą się wyrwać z tego kręgu konsumpcjonizmu. Im większe mieszkanie, tym więcej rzeczy, często zbędnych. Ja sama minimalistką nie jestem, ale widzę, że w zasadzie mogłabym się obyć bez wielu rzeczy, które zajmują mi półki i szafy. Czego tak naprawdę potrzebuje człowiek do życia? Kwestia priorytetów, ale gdyby tak realnie spojrzeć ile % rzeczy ze swojego domu używa się regularnie to robi się jakoś dziwnie. Ja nawet nie wiem do końca co mam w szafie z ubraniami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-30, 09:28 | #76 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88171263] Wg mnie ta 25 m to minimum. Nie bez powodu też tak jest zapisane w rozporządzeniu. Nie wiem po co się kłócić z całym światem, że to nieprawda. ; )[/QUOTE]Bo to jest nieprawda. Zawsze mnie rozbraja jak inni wiedzą lepiej jakie jest minimum dla wszystkich nie pytając tych wszystkich o zdanie. Dla ciebie 25 to minimum, dla innych niekoniecznie. |
|
2020-09-30, 09:30 | #77 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Nie rozumiem logiki - większe mieszkanie, więcej rzeczy. No u mnie więcej od 18m mieszkania pewnie będzie tylko łóżko, a nie sama kanapa. No i mam duzą, 180cm lodówkę i pralkę standardowej wielkości. Tyle z mojego konsumpcyjnego stylu życia na ogromnym metrażu Ubrań mam raczej mało, bo się przeprowadzałam kilka razy i zmiana szafy była na bieżąco. O kuchni już nawet nie piszę. Mam takie ustawienie, że czuć trochę przestrzeni w dużym pokoju (bo nie chciałam właśnie żadnej komody dodatkowo), ale oprócz stołu i fotela z wysokim oparciem nie mam żadnych dodatkowych mebli, w małym pokoju jest biurko, łóżko i szafa zabudowana do sufitu.
Komfort oddzielnego łóżka i kanapy, stołu i biurka wydaje mi się takim moim elementarnym prawem, wymiarem podstawowej, życiowej wygody. W tym układzie wyobrażam sobie mieszkanie z kimś. Gdybym nie miała małego pokoju, wyszłoby mi ok 25m mieszkania z łazienką - no dla mnie do podstawowej egzystencji, ale wolałabym to swoje wynająć i wynajmować większe. Edycja: mnie popołudniami nie ma w domu, aktualnie pracuję z domu, ale bardzo często jestem cały dzień poza domem. Nie ma to wpływu na moje preferencje. Edytowane przez bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 Czas edycji: 2020-09-30 o 09:32 |
2020-09-30, 09:36 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
Cytat:
Ale temat tyczył się kupowania swojego pierwszego własnego mieszkania w wieku 30 lat i z myślą, że chłopak będzie regularnym bywalcem. |
|
2020-09-30, 09:43 | #79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Tylko że niczego nie trzeba specjalnie zakazywać, bo już istnieją normy, które określają minimalną powierzchnię użytkową w nowych budynkach i to dozwolone 25 m to przecież ciągle jest mało. Cena mieszkania 18 metrowego teoretycznie będzie niższa, ale już rachunki to raczej nieodczuwalnie, a bardziej sobie to wyobrażam.
Gdyby miał być pokój z aneksem na 12 m, jak Cava pisze o Paryżu (też swoją drogą słyszałam), to łazienka już koniecznie na korytarzu i brak pralki w mieszkaniu. W sumie to jak takie dawne mieszkania robotnicze w familokach/kamienicach: jedna izba ze wszystkim, ewentualnie jakiś mały wydzielony pokoik i wc na korytarzu. Nie pamiętam powierzchni, wg wiki to było najczęściej koło 35 m, czyli dużo więcej, tyle że miała się zmieścić cała rodzina. Jak ktoś mógł, chętnie się przenosił do prlowskich bloczków. ---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88171383]Nie rozumiem logiki - większe mieszkanie, więcej rzeczy. No u mnie więcej od 18m mieszkania pewnie będzie tylko łóżko, a nie sama kanapa. No i mam duzą, 180cm lodówkę i pralkę standardowej wielkości. Tyle z mojego konsumpcyjnego stylu życia na ogromnym metrażu Ubrań mam raczej mało, bo się przeprowadzałam kilka razy i zmiana szafy była na bieżąco. O kuchni już nawet nie piszę. Mam takie ustawienie, że czuć trochę przestrzeni w dużym pokoju (bo nie chciałam właśnie żadnej komody dodatkowo), ale oprócz stołu i fotela z wysokim oparciem nie mam żadnych dodatkowych mebli, w małym pokoju jest biurko, łóżko i szafa zabudowana do sufitu. Komfort oddzielnego łóżka i kanapy, stołu i biurka wydaje mi się takim moim elementarnym prawem, wymiarem podstawowej, życiowej wygody. W tym układzie wyobrażam sobie mieszkanie z kimś. Gdybym nie miała małego pokoju, wyszłoby mi ok 25m mieszkania z łazienką - no dla mnie do podstawowej egzystencji, ale wolałabym to swoje wynająć i wynajmować większe. [/QUOTE] Rozumiem to o tyle, że da się więcej upchnąć i nie trzeba się ograniczać, więc może być pokusa, żeby więcej nagromadzić. Ale nie na każdego to będzie tak działać, a przy większym metrażu i takiej samej ilości rzeczy ma się wrażenie większej przestrzeni i ładu. Pogrubione - dla mnie też. Nie twierdzę, że nie można żyć bez, ale osobiście nie kupiłabym takiego mieszkania, mogłabym je wynajmować z założeniem, że jak będzie mnie stać, to się przeniosę gdzie indziej. Edytowane przez 695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02 Czas edycji: 2020-09-30 o 09:46 |
2020-09-30, 09:58 | #80 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ---------- Cytat:
-akademiki nie wyglądają już tak jak kilkanaście lat temu i do prlowskich warunków im daleko - miejsce w akademiku nie kosztuje 500 zł - 18 m kawalerka razem z rachunkami wyjdzie więcej niż 1100 zł |
||
2020-09-30, 10:02 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88171383]Nie rozumiem logiki - większe mieszkanie, więcej rzeczy. No u mnie więcej od 18m mieszkania pewnie będzie tylko łóżko, a nie sama kanapa. No i mam duzą, 180cm lodówkę i pralkę standardowej wielkości. Tyle z mojego konsumpcyjnego stylu życia na ogromnym metrażu Ubrań mam raczej mało, bo się przeprowadzałam kilka razy i zmiana szafy była na bieżąco. O kuchni już nawet nie piszę. Mam takie ustawienie, że czuć trochę przestrzeni w dużym pokoju (bo nie chciałam właśnie żadnej komody dodatkowo), ale oprócz stołu i fotela z wysokim oparciem nie mam żadnych dodatkowych mebli, w małym pokoju jest biurko, łóżko i szafa zabudowana do sufitu.
Komfort oddzielnego łóżka i kanapy, stołu i biurka wydaje mi się takim moim elementarnym prawem, wymiarem podstawowej, życiowej wygody. W tym układzie wyobrażam sobie mieszkanie z kimś. Gdybym nie miała małego pokoju, wyszłoby mi ok 25m mieszkania z łazienką - no dla mnie do podstawowej egzystencji, ale wolałabym to swoje wynająć i wynajmować większe. Edycja: mnie popołudniami nie ma w domu, aktualnie pracuję z domu, ale bardzo często jestem cały dzień poza domem. Nie ma to wpływu na moje preferencje.[/QUOTE]Nie twierdzę, że u Ciebie tak jest, ale u większości ludzi jednak działa taki schemat. Masz dużą kuchnię to dajesz tam więcej szafek, a jak już masz szafki to je automatycznie zapełniasz. Stawiasz też większą szafę na ciuchy albo jeszcze lepiej - osobny pokój jako garderobę. Wizualnie w modzie jest mniej durnostojek i ozdóbek, ale to, co się dzieje w tych meblach do przechowywania, to już inna historia. Skoro często się przeprowadzasz to robisz odsiew tych rzeczy, ale jeśli ktoś dłużej zostaje w jednym miejscu to zazwyczaj wszystko się gromadzi i ten metraż sam z siebie się zapycha. A wszystko wkoło zachęca do tego konsumpcjonizmu i to też jest fakt. Współcześnie jest jednak jeszcze taki problem, że praca zdalna będzie coraz bardziej powszechna, więc dom musi jeszcze robić za biuro. I tutaj jestem ciekawa jak to rozwiązać mieszkaniowo, bo rodzinom w czasie covida jest z tym ciężko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 10:09 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
__________________
sun goes down |
|
2020-09-30, 10:19 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-30, 10:24 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
http://bss.uw.edu.pl/sekcja-socjalna/domy-studenta/ds3/ Jest PRL, ceny ok. 500zł w tym "lepszym" budynku. |
|
2020-09-30, 10:27 | #85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Ja osobiscie nie mam sprzętów w kuchni do wszystkiego, ale fakt - mam kilkanaście kubków, talerzy, całą szufladę sztućców, bo korzystam ze zmywarki. Mój ciąg kuchenny ma 2,5 szerokości i w kuchni trzymam także wysoką chemię łazienkową, w wąskich szafkach mam dokumenty, faktury, zestaw narzędzi, jakichś śrubokrętów itd., w szufladach też mam leki, ładowarki, kable, inne drobne rzeczy elektroniczne, podstawowe rzeczy użytkowe. W szafie natomiast odkurzacz, chowam suszarkę do prania, mam też parownicę do prasowania, trzymam mopa. No zero luksusów, tak jakby, nie mam miejsca na to w innym miejscu I to trochę jednak miejsca zajmuje, jest to zestaw podstawowy dla 1 czy 2 osób, bez znaczenia (jak ktoś prasuje to musi mieć raczej deskę i żelazko).
Jak ktoś lubi śmieci albo rzeczy nieużywane to wg mnie będzie zawalał każdy metraż. I to nie jest kwestia preferencji metrażu, tylko własnie podejścia do zakupów. Ja lubię schludne miejsca i porządek, a nie chce mi sie sprzątać i dokopywać do rzeczy wśród innych. |
2020-09-30, 10:29 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Monia, to mieszkanie ma 18 czy 17m? bo w innym miejscu jest napisane, ze 17m co daje ponad 11.100/m2.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2020-09-30, 11:45 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz. 56
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88171095]Moja ciocia ma taki metraż, też ma schowane łóżko i to jest zupełnie inny, naprawdę wygodny układ. Taka sypialnia, jaką masz, zajmuje pewnie ok 4-5m2, więc masz jeszcze sporo otwartej przestrzeni, nawet po wydzieleniu toalety.[/QUOTE]Właśnie dlatego napisałam że trudno ten mój metraż porównać do 18m2, bo jednak te dodatkowe 10m2 daje zupełnie inny komfort.
Tylko dużo zależy od tego jakie ma się plany i po co komuś to mieszkanie. Ja kawalerkę odziedziczyłam, więc nie miałam wpływu na jej wielkość. Gdyby była mniejsza też bym w niej mieszkała, może i równie komfortowo z tą różnicą że codziennie musiałabym składać i rozkładać kanapę znajomi namawiali mnie i TŻ do tego żebyśmy sprzedali kawalerkę i wzięli kredyt na większe mieszkanie. My chcemy wybudować dom, przenieść się do niego razem z firmą TŻ, a kawalerkę wynająć bo jest w ścisłym centrum miasta i szkoda się jej pozbywać. Dla moich znajomych dom jest mordęgą i mnóstwem pracy przy ogrodzie, oni wolą duże mieszkanie i nie przeszkadzają im sąsiedzi za ścianą. Ja bym sobie chyba w łeb palnęła gdybym miała do końca życia spłacać kredyt za mieszkanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 12:33 | #88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Mieszkalam sama przez 2 lata na 14m2 + zabudowany balkon. Miałam 1 mala szafe, komodę, biuro i maly stolik. Kuchnia w przedpokoju stanowila kuchenka 2palnikowa i 40cm blatu, pod którymi zmieściło kilka talerzy, sztucce, garnek i patelnia i parę innych drobiazgów, malutka lodowka juz sie nie zmieściła, wiec stała w pokoju pod oknem za to mialam "duza" lazienke- z wanna, zlewem i miejscem na mala pralke. Jeśli jadłam w domu, to przy biurku, bo stol juz sie nie zmieścił. Acha, 1/3 sciany zajmował wielki grzejnik
Bylam dumna jak paw, bo miałam swoją pierwszą pracę i moglam sobie pozwolić na samodzielne mieszkanie tak mały metraz na dluzsza mete jest męczący, sytuacje ratował zabudowany balkon, pełniący role szafy/ schowka I lokalizja. Sent from my SM-G973F using Tapatalk |
2020-09-30, 13:14 | #89 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Na miejscu Moni pewnie też wolałabym dozbierać te 30k i znaleźć coś lepszego, ale jeśli jest naprawdę przekonana, że jej wystarczy to może i faktycznie tak będzie. Jak jej się nie spodoba to według mnie tak czy siak nie będzie miała problemu żeby komuś podnająć taką przestrzeń albo mieszkanie sprzedać. Na zdjęciu dwójeczka w Żwirku za 500 zł, ze wspólną łazienką i kuchnią na piętrze. Nikt mi nie wmówi, że to ten sam komfort co osobna kawalerka, niektóre więzienia ładniej wyglądają. A tu Kic: Edytowane przez amillia Czas edycji: 2020-09-30 o 13:18 |
|||
2020-09-30, 13:23 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Monia, na głównym wątku przeczytałam, że jak mieszkanie będzie ok, to tata wpłaci zaliczkę. Wstrzymajcie się. Przemyśl to wszystko, co dziewczyny pisały. Dodatkowo nie kupuj w ciemno. Sama musisz iść zobaczyć. Odczucia taty mogą być zupełnie inne nie Twoje /Wasze. To nie jest tani zakup, żeby opierać się na opinii taty, nawet jeśli mu w pełni ufasz.
Nie znalazłam Twojej odpowiedzi, na czyjaś propozycje, żeby od Taty odkupić obecne mieszkanie. Może to też jest jakaś myśl? Albo może chociaż przez jakiś czas chłopak może u Was zamieszkać/Ty u niego (wiem, że z teściami/rodzina to nie to samo i lepiej samemu), ale przez jakiś czas możecie siebie w jakiś sposób "sprawdzić". Nie wiem, czy to dobra propozycja. I daj znać, co tata mówi po dzisiejszej wizycie. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:13.