Czemu mi to robił?

[ZIMNAZOSIA]

Cześć dziewczyny,
od jakiegoś czasu mam kłopot, z którym nie mogę się uporać.
Postaram się w skrócie.
Nie umiem się przemóc i spotkać z żadnym facetem.

Przez długi czas przyjaźniłam się z chłopakiem.
Dużo ze sobą rozmawialiśmy, spotykaliśmy się co jakiś czas itd.
Problem jest taki, że wielokrotnie sprawiał, że czułam się fatalnie.
Ciągle mnie krytykował itd

No i przez to wszystko teraz nie mogę się przełamać i spotkać z żadnym chłopakiem bo czuję się źle, jak ktoś całkowicie bezwartościowy. Co jak każdy następny będzie myślał o mnie to samo? Dodam, że jestem raczej nieśmiała i przez to wszystko niepewna siebie.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez ZIMNAZOSIA

Cześć dziewczyny,
od jakiegoś czasu mam kłopot, z którym nie mogę się uporać.
Postaram się w skrócie.
Nie umiem się przemóc i spotkać z żadnym facetem.

Przez długi czas przyjaźniłam się z chłopakiem.
Dużo ze sobą rozmawialiśmy, spotykaliśmy się co jakiś czas itd.
Problem jest taki, że wielokrotnie sprawiał, że czułam się fatalnie.
Ciągle mnie krytykował, że źle się ubieram, że nie mam prawa jazdy, że nie mam zainteresowań, pytał kiedy zmienię pracę (mimo, że wcale nie chcę), że nie mieszkam sama (mimo, że wcale nie chcę) itd itd...

No i przez to wszystko teraz nie mogę się przełamać i spotkać z żadnym chłopakiem bo czuję się źle, jak ktoś całkowicie bezwartościowy. Co jak każdy następny będzie myślał o mnie to samo? Dodam, że jestem raczej nieśmiała i przez to wszystko niepewna siebie.

Niestety doskonale cię rozumiem.

Co zrobić? porozmawiać z psychologiem.

[Aganiewypada]

No to fajny przyjaciel....

[Trzepotka]

Treść usunięta

[wiekanka]

Napisane przez ZIMNAZOSIA

Cześć dziewczyny,
od jakiegoś czasu mam kłopot, z którym nie mogę się uporać.
Postaram się w skrócie.
Nie umiem się przemóc i spotkać z żadnym facetem.

Przez długi czas przyjaźniłam się z chłopakiem.
Dużo ze sobą rozmawialiśmy, spotykaliśmy się co jakiś czas itd.
Problem jest taki, że wielokrotnie sprawiał, że czułam się fatalnie.
Ciągle mnie krytykował, że źle się ubieram, że nie mam prawa jazdy, że nie mam zainteresowań, pytał kiedy zmienię pracę (mimo, że wcale nie chcę), że nie mieszkam sama (mimo, że wcale nie chcę) itd itd...

No i przez to wszystko teraz nie mogę się przełamać i spotkać z żadnym chłopakiem bo czuję się źle, jak ktoś całkowicie bezwartościowy. Co jak każdy następny będzie myślał o mnie to samo? Dodam, że jestem raczej nieśmiała i przez to wszystko niepewna siebie.

Są ludzie i wcale takich nie jest mało, że uwielbiają "leczyć" swoje kompleksy poprzez dokopanie drugiej tak aby im było lepiej.Czują sie wtedy lepsi, dowartościowani i wreście mogą patrzeć na ciebie z góry, co daje im chwilową satysfakcję. Ale jak tylko spróbujesz głowę podniść zaraz sprowadzą cię do parteru. To są ludzie toksyczni i od takich się po prostu wieje.
Wcale się nie bój i właśnie poznawaj, bo takie doświadczenia tworzą i budują ciebie dając w zamian możliwość pózniejszego lepszego wyboru.